Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2015

Dystans całkowity:624.76 km (w terenie 102.50 km; 16.41%)
Czas w ruchu:31:17
Średnia prędkość:19.97 km/h
Maksymalna prędkość:39.70 km/h
Suma kalorii:1226 kcal
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:32.88 km i 1h 38m
Więcej statystyk
  • DST 32.00km
  • Teren 4.50km
  • Czas 01:38
  • VAVG 19.59km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po bociany

Czwartek, 30 kwietnia 2015 · dodano: 01.05.2015 | Komentarze 1

Książki - dzisiejszy prezent od nieznajomej Pani, czytającej mego bloga :) Bardzo dziękuje, raz jeszcze
Książki - dzisiejszy prezent od nieznajomej Pani, czytającej mego bloga :) Bardzo dziękuje, raz jeszcze © Tymoteuszka

21 kwietnia br. odwiedziła mnie pewna Pani.
Powiedziała sporo miłych słów na temat mojej pasji rowerowej, podróżniczej ;) itd.
Wręczyła też oto te 2 książki.
Trzeba będzie je przejrzeć raz jeszcze, przed 3 maja :)
Dziękuje Pani bardzo.

To zdjęcie - zastępcze zdjęcie musi mnie zadowolić.
Wczoraj przed 18.00  przejechałam 32 kilometry sporo focąc po drodze, nawet trafiły mi się na polu koło Luboszew dwa bociany, tyle cudnych zdjęć zrobiłam na cmentarzu spalskim....i co z tego?
Wychodząc dziś na spacer skasowałam bezmyślnie wszystkie, które były na aparacie.
Niestety nie da się ich odzyskać.
Trudno.
Aby mnie nie gryzła ta głupota, muszę chyba raz jeszcze się wybrać na tamtejszy cmentarz....
eh.
A bociany, nie odlecą tak szybko :)
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 21.50km
  • Teren 2.50km
  • Czas 01:07
  • VAVG 19.25km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po okolicy

Środa, 29 kwietnia 2015 · dodano: 30.04.2015 | Komentarze 1

Pomnik koło Ronda Zesłańców Sybiru
Pomnik koło Ronda Zesłańców Sybiru © Tymoteuszka

Poniższe zdjęcie skradłam koledze, Darkowi - dziękuje Darku :)

Oczywiście że jest czaszka...  :)
Oczywiście że jest czaszka... :) © amiga

Dziś zrobiło się nieco chłodniej.
Jest po deszczu.
Drogi polne i leśne mokre.
Na niebie na wschodzie widoczne są ciemne chmury.
Jadę dziś na południe i na zachód.

Groty Nagórzyckie
Groty Nagórzyckie © Tymoteuszka

W Nagórzycach męcze się z górkami :)

Kwitnące drzewo
Kwitnące drzewo © Tymoteuszka

Później męczę się z wiatrem.
Ale co tam....
Dla takich widoków warto :)

Różowy krzew
Różowy krzew © Tymoteuszka

Na łódzkim szlaku konnym w pobliżu Woli Wiadernej
Na łódzkim szlaku konnym w pobliżu Woli Wiadernej © Tymoteuszka

Oczko wodne na szlaku konnym
Oczko wodne na szlaku konnym © Tymoteuszka

Na koniec wycieczki udaje się na stację benzynową, by umyć brudny rower.
Kategoria czaszki, łódzkie, solo


  • DST 95.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 05:03
  • VAVG 18.81km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Niedziela będzie dla nas :)

Niedziela, 26 kwietnia 2015 · dodano: 29.04.2015 | Komentarze 2

Tablica przy Zbiorniku wodnym
Tablica przy Zbiorniku wodnym © Tymoteuszka

Dziś ponownie witam się z Darkiem na mej ziemi :). Jak miło.
Darek podąża w stronę Tomaszowa z Piotrkowa Trybunalskiego. Dziś umawiamy się na 10.00 na tamie w Smardzewicach.
Niestety pociągi nie kursują tak jak trzeba i do spotkania dochodzi nieco później.
Dobrze, że jesteś :)
Dziś głównym celem naszej wycieczki będzie miejscowość Poświętne.
Mamy kilka punktów po drodze do zobaczenia, do uzyskania, do podbicia..... :)
Z tamy kierujemy się na źródełko w lesie. Przemiły gość nie widział go na żywo, zatem trzeba pokazać. Jest po drodze, dlatego nie widzę problemu.
Od źródła kierujemy się na czerwony szlak rowerowy, prowadzacy koło zagrody żubrów nieopodal Smardzewic. Za Ośrodkiem postawiony jest przez Piotrka, organizatora BikeOrientu Punkt kontrolny, planujemy go podbić na karcie startowej. Niestety, jakieś łobuzery połamali perforator - brak jego górnej części, tej z igłami. Robimy fotkę i uciekamy dalej.
Darek musi być na Tomaszowskim dworcu o 17.00, by zdążyć na powrotny pociąg. Więc nie mamy zbyt dużo czasu, a tyle do zobaczenia. Wszystko wyjdzie w praniu.
Po odbiciu punktu dalej zmierzamy czerwonym szlakiem, na szosę wyjeżdżamy w pobliżu Panteonu Patronów i Opiekunów Łowiectwa w Tomaszówku, gdzie robimy krótką przerwę.

Panteon Patronów i Opiekunów Łowiectwa w Tomaszówku
Panteon Patronów i Opiekunów Łowiectwa w Tomaszówku © Tymoteuszka

Dziku :)
Dziku :) © Tymoteuszka

Kobieta
Kobieta © Tymoteuszka

Teraz odbijamy na Wincentynów, gdzie tuż obok Skansenu Niebowo stoi kolejny punkt kontrolny. Darku, podbiłeś go, bo nie widziałam?
Miła gospodyni zaprasza do środka zabytkowej, starej chaty....

Łoże w starej chacie w skansenie Niebowo w Wincentynowie
Łoże w starej chacie w skansenie Niebowo w Wincentynowie © Tymoteuszka

Kuchnia - piec
Kuchnia - piec © Tymoteuszka

Darek w skansenie Niebowo
Darek w skansenie Niebowo © Tymoteuszka

Na podwórzu od czasu do czasu odbywają się walne zgromadzenia kulturalne, pani wspomina o potańcówce, która już niebawem.

Na skansenowskim podwórzu
Na skansenowskim podwórzu © Tymoteuszka

Żegnamy się z niezapomnianym skansenem i obieramy kierunek Kapliczka Giełzów, która usytuowana jest w pobliżu Inowłodza.
Tam Piotrek postawił kolejny punkt kontrolny.
Jedziemy cały czas terenem, zielonym szlakiem rowerowym, w pobliżu kapliczki zmieniamy kierunek i jedziemy pod górę, miejscami mam ochotę zejść i podprowadzić, byłoby szybciej, ale nie robię tego, ambicja mi nie pozwala :) Naciskam na pedały i jadę dalej po korzeniach, po piachach. Darek dotrzymuje mi towarzystwa, jest tuż za mną :) dziękuje.
I już jesteśmy na punkcie.
Darek właśnie go podbija.

Darek podbija PK 5 przy kapliczce Giełzów
Darek podbija PK 5 przy kapliczce Giełzów © Tymoteuszka

Otwieramy drzwiczki od kapliczki a tam:

Wnętrze kapliczki Giełzów
Wnętrze kapliczki Giełzów © Tymoteuszka

Zjeżdżamy z góry, chwilka pedałowania asfaltem i znów wbijamy się w teren.
Tym razem pojedziemy sobie ścieżką edukacyjną Majora Hubala.... i tym samym szlakiem.
Droga leśna o podłożu szutrowym zaprowadza nas nieco za daleko. Zagapiliśmy się ;)
Ale za to postanowiliśmy coś zobaczyć. Zaraz za wiaduktem nad Centralną Magistralą Kolejową powinien być pomnik z 1939r. przynajmniej tak wyczytujemy z mapy. Jesteśmy blisko, zatem.....
Zaskakuje nas nieco.

Przy szlaku Partyzanckim Hubala grób z 1939r
Przy szlaku Partyzanckim Hubala grób z 1939r © Tymoteuszka

Stąd musimy się cofnąć do skrzyżowania, które wcześniej żeśmy przegapili.
Skręcamy w prawo i wszystko jasne, jesteśmy na dobrej drodze do Poświętnego.
Po drodze jednak zatrzymujemy się przy kolejnym punkcie kontrolnym, przy miejscu biwakowym.
Tu także miała miejsce Wigilia Hubalowa:

W tym miejscu znajdowała się leśniczówka Bielawy i tutaj miała miejsce Wigilia Hubalowa 24.12.1939 r
W tym miejscu znajdowała się leśniczówka Bielawy i tutaj miała miejsce Wigilia Hubalowa 24.12.1939 r © Tymoteuszka

PK 15 - miejsce biwakowe
PK 15 - miejsce biwakowe © Tymoteuszka

Podążając szlakiem, wśród lasów, pod koniec, pól, trafiamy na wspaniały widok sanktuarium w Poświętnem.
Darek foci.
Zaraz po tym wjeżdżamy pod bramy jego i wchodzimy do środka, by obejrzeć piękne jego wnętrze.
Chodzimy, wzdychamy i podziwiamy.

Doskonale widać, jakie to sanktuarium jest wielkie
Doskonale widać, jakie to sanktuarium jest wielkie © Tymoteuszka

Wnętrze Sanktuarium św. Rodziny w Poświętnem
Wnętrze Sanktuarium św. Rodziny w Poświętnem © Tymoteuszka

Z 1688-1724r., I połowa XVIIIw
Z 1688-1724r., I połowa XVIIIw © Tymoteuszka

Wnętrze Sanktuariu zachwyca
Wnętrze Sanktuariu zachwyca © Tymoteuszka

Ambona
Ambona © Tymoteuszka

W Poświętnym jest co oglądać, choć wieś jest całkiem mała.

Kapliczka na skwerze tuż obok sanktuarium
Kapliczka na skwerze tuż obok sanktuarium © Tymoteuszka

Bocian w Poświętnem
Bocian w Poświętnem © Tymoteuszka

Kościółek pw. św. Anny ok. 1730 r
Kościółek pw. św. Anny ok. 1730 r © Tymoteuszka

Drewniany młyn wodny na terenie Młyńczyska
Drewniany młyn wodny na terenie Młyńczyska © Tymoteuszka

Ciekawe czy działa?
Ciekawe czy działa? © Tymoteuszka

Obok znajduje się restauracja - dziś chyba gości się tutaj towarzystwo weselne
Obok znajduje się restauracja - dziś chyba gości się tutaj towarzystwo weselne © Tymoteuszka

Oglądając ten młyn, dochodzimy do wniosku, że czas za bardzo nas goni i zrezygnujemy z obejrzenia dwóch następnych, które są nieopodal. Zaczyna od czasu do czasu kropić deszcz. Nie przeszkadza mi to ani wcale.

Kościół pw. św. Józefa
Kościół pw. św. Józefa © Tymoteuszka

Z 1696 -1699r
Z 1696 -1699r © Tymoteuszka

Darek zgadza się, żebyśmy wjechali jeszcze na teren cmentarza, który jest nieopodal.
Pomaga mi szukać na nim czaszki :) Dziękuje i za to.
Niestety, nie odnajdujemy żadnej.

Figura cmentarna
Figura cmentarna © Tymoteuszka

Pora wracać, postanawiamy po drodze zobaczyć Szaniec Hubala, który jest w lesie koło Anielina.
Droga wiedzie do niego na zachód, stamtąd też wieje wiatr :)
Najpierw szosą, później szutrem docieramy pod pomnik.

Szaniec Majora Henryka Dobrzańskiego
Szaniec Majora Henryka Dobrzańskiego © Tymoteuszka


"Hubala" © Tymoteuszka

W Anielinie koło Poświętnego
W Anielinie koło Poświętnego © Tymoteuszka

Tu, Darek podbija kolejny punkt kontrolny :), który to dzisiaj? 5 :) Nie jest źle :)
Mam nadzieję, że kolejne odnajdziemy już niedługo?

Darek podbija kolejny, PK 4
Darek podbija kolejny, PK 4 © Tymoteuszka

Do Tomaszowa jedziemy drogą krajową 48 - nie lubię jej, na niej jest zbyt niebezpiecznie, ale jak mus? Byle szybko. Czas nie ubłagalnie mija.
Ze Spały do Tomaszowa odczuwamy ulgę, bo tu zjeżdżamy już na DDR.

Już w mieście dopytuje się co jakiś czas Darka, ile mamy czasu? :) wiem, mogłoby to wyglądać głupio, ale chciałam jeszcze to i to pokazać po drodze :)
Podjechaliśmy pod pomnik, niedawno przeze mnie odkryty, postawiony na terenie parafii Najświętszego Serca Jezusowego, przy ul. Spalskiej oraz tamtejszy zwierzyniec, który jest "wykorzystywany" - "pokazywany" :) w Bożonarodzeniowej żywej szopce :)

Wcześniej jednak, by nie umrzeć z głodu, wybieramy się do McDonaldsa - podjeżdżamy do McDrive :P, by zjeść coś na szybko :) Udaje się to zrobić w ekspresowym tempie.

Na dworcu jesteśmy chwilę przed czasem....prawie na styk.
Ufff, mamy chwilkę na klapnięcie na ławce :)

Nad miastem okienko słoneczne, wokól niego takie oto czarne chmury. Szczęście?
Nad miastem okienko słoneczne, wokól niego takie oto czarne chmury. Szczęście? © Tymoteuszka

Niedziela ta była dla nas :)
Dziękuje Ci Darku, że ponownie przyjechałeś, że zechciałeś  spędzić ze mną tę niewyraźną (co do prognoz) niedzielę. Zapowiadali u nas burze, a my jak jakieś oszołomki pojechaliśmy tu i tam, przetrzeć niektóre szlaki, pokonać górki. Aura nam dopisała, jak widać. Co złe, ominęło nas. Widocznie mamy jakieś znajomości tam, na górze :)
Dzięki Oszołomku :)


  • DST 48.50km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 21.56km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sławieńskie Wzgórza

Sobota, 25 kwietnia 2015 · dodano: 27.04.2015 | Komentarze 4

Aż w nosie kręci ;)
Aż w nosie kręci ;) © Tymoteuszka

Dziś wybieram się popołudniu w okolice Sławna.
Trasa: Tomaszów - Smardzewice - Unewel - Sławno - Ostrożna - Antoninów - Szadkowice - Kamień - Tomaszówek - Jeleń - Wąwał - Tomaszów

W Smardzewicach zatrzymuje się na cmentarzu, by poszukać czaszki.
Niestety - czaszka nie znaleziona, odnajduję natomiast taką oto niespotykaną figurę.

Figura na cmentarzu
Figura na cmentarzu © Tymoteuszka

W Twardej odbijam na lewo wedle drogowskazu, na Sławno.

Przydrożna kapliczka
Przydrożna kapliczka © Tymoteuszka

Droga praktycznie cały czas pnie się lekko w górę, wśród lasów.
Za lasem natomiast rozciąga się taki oto niezapomniany widok.

Kraina Sławieńskich Wzgórz
Kraina Sławieńskich Wzgórz © Tymoteuszka

Na tej wysokości, dokładnie 20km od domu, po prawej stronie szosy,  w szczerym polu, stoi stara kapliczka. Wieje tu niesamowicie.
W końcu jestem na górze, powiedziałabym na łysej górze :)

Stara polna kapliczka k. Sławna
Stara polna kapliczka k. Sławna © Tymoteuszka

Teraz chwilka odpoczynku, zjeżdżam w dół, by tuż przed Sławnem znów podjechać pod górę.

Owieczki
Owieczki © Tymoteuszka

Fotografuje wszystko co na terenie kościoła, obchodzę go w koło. Do środka nie było mi dane wejść, szkoda.

Sławieńska parafia
Sławieńska parafia © Tymoteuszka

Pytam siedzące na ławeczce mieszkanki o położenie cmentarza, te wskazują mi drogę, dziękuje.
Jadę tam, w nadzieji na znalezienie czaszki....
I tym razem muszę odejść z kwitkiem, choć nie całkiem, bo moje oko przykuwa ten oto pomnik.

Figura na cmentarzu w Sławnie
Figura na cmentarzu w Sławnie © Tymoteuszka

A także ten:

Pamięci żołnierzy
Pamięci żołnierzy © Tymoteuszka

Buzia mi się śmieje na taki widok :) Kolejny bociek złowiony tej wiosny.

Bocian we wsi Sławno
Bocian we wsi Sławno © Tymoteuszka

Wracam do domu inną drogą, pedałuje teraz przez Szadkowice.

Stara chata
Stara chata © Tymoteuszka

Wśród zielonych lasów
Wśród zielonych lasów © Tymoteuszka

Stare drzewo
Stare drzewo © Tymoteuszka

Zatrzymuje się przy torach na Wąwale.
Pan dróżnik obserwuje co robię.
Co robię?
A no: fotografuje owe tory kucajac, klęcząc, a na końcu prawie się kładząc na nich :)
Warto było dla takiego obrazka :)
Po czym wstaję. Spoglądam na swoje łokcie, kolana, nogi - jakaś masakra - taka brudna to nawet na ostatnich zawodach nie byłam.

Ukwiecone tory na Wąwale
Ukwiecone tory na Wąwale © Tymoteuszka

Miejska biel :)
Miejska biel :) © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 30.00km
  • Teren 2.50km
  • Czas 01:34
  • VAVG 19.15km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po spalskiej krainie

Piątek, 24 kwietnia 2015 · dodano: 27.04.2015 | Komentarze 2

W Hołdzie - nowy pomik na terenie parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Tomaszowie przy ul. Spalskiej
W Hołdzie - nowy pomik na terenie parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Tomaszowie przy ul. Spalskiej © Tymoteuszka

Po 17.00, może przed 18.00....
Zanim dojadę do owej krainy....postanawiam wjechać na teren parafii przy ul. Spalskiej.
Tutaj namierzam pomnik "w Hołdzie", widzę go po raz pierwszy.

Dzieci polskim i młodzieży polskiej
Dzieci polskim i młodzieży polskiej © Tymoteuszka

Wielkim Polakom - duchownym
Wielkim Polakom - duchownym © Tymoteuszka

Żołnierzom Powstańcom
Żołnierzom Powstańcom © Tymoteuszka

Janowi Pawłowi II - Świadkowi krzyża
Janowi Pawłowi II - Świadkowi krzyża © Tymoteuszka

Na terenie parafii znajduje się także zwierzyniec :)
Przedstawiam Wam koziołka Matołka :)

Żeby kozioł nie skakał
Żeby kozioł nie skakał © Tymoteuszka

Ciągiem pieszo-rowerowym zmierzam w kierunku Spały.

Leśna DDR do Spały
Leśna DDR do Spały © Tymoteuszka

Kościółek spalski
Kościółek spalski © Tymoteuszka

Jezus przy spalskiej Kaplicy polowej
Jezus przy spalskiej Kaplicy polowej © Tymoteuszka

Kościółek w wiosennej scenerii
Kościółek w wiosennej scenerii © Tymoteuszka

Do domu jadę czarnym szlakiem rowerowym (Cudownych Obrazów).

Ciebłowice Małe
Ciebłowice Małe © Tymoteuszka

W tomaszowskiej dzielnicy Białobrzegi postanawiam kolejny raz odwiedzić cmentarz.
Od jakiegoś czasu męczy mnie temat: czaszki, którymi zaraził mnie nieobecny na bikestats od dłuższego czasu, nasz kolega, Kajman.
Niestety, nie odnajduje tu ani jednej czaszki. Szkoda.
Zatrzymuje się jednak przy nietypowym krzyżu - drzewie.

Krzyż drzewo na cmentarzu w dzielnicy Białobrzegi
Krzyż drzewo na cmentarzu w dzielnicy Białobrzegi © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 37.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 20.18km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niespodzianka na trasie - nowiutką leśną autostradą

Czwartek, 23 kwietnia 2015 · dodano: 24.04.2015 | Komentarze 1

Magnolie
Magnolie © Tymoteuszka

Wyjeżdżam o 17.30, trochę późno, ale co tam.
Pomysł by taki, by pojechać w stronę Spały, tam zawsze mniej wieje :)
Ale zanim tam dojadę, jadę do Wiaderna okrężną drogą, zobaczyć czy bociany na gnieździe odpoczywają?

Efekt sprzątania świata?
Efekt sprzątania świata? © Tymoteuszka

Gdyby ludzie nie wyrzucali śmieci w lesie, czy wielu innych miejscach, takich obrazków byśmy nie widzieli.
Tu, śmieci zebrane z dzikiego wysypiska tuż za cmentarzem.
Wolą wyrzucić tu, w lesie, niż do pojemników rozstawionych na cmentarzu.
Bo?, dlaczego? Za daleko? Tu jest bliżej?

Polną na skróty, pod wiatr :(
Polną na skróty, pod wiatr :( © Tymoteuszka

Do gniazda bocianiego
Do gniazda bocianiego © Tymoteuszka

Bocianie gniazdo w Wiadernie stoi nadal puste :(
Bocianie gniazdo w Wiadernie stoi nadal puste :( © Tymoteuszka

Gniazdo nadal puste, szkoda. Jadę dalej.
Na końcu wsi przykuwa moją uwagę nowiutka droga szutrowa.
Dokąd ona prowadzi?
Zaraz się przekonam, podążam jej śladem. Tym samym plan pt:"Spała" prysnął. Cóż, nic się nie stało.

To ci niespodzianka :) Nowiutka leśna autostrada z Wiaderna do Młoszowa
To ci niespodzianka :) Nowiutka leśna autostrada z Wiaderna do Młoszowa © Tymoteuszka

Wije się ona pośród lasów.
Śpiew ptaków, szum wiatru, poza tym cisza.
Zapach zabija.

Koniec czy początek autostrady leśnej? ;)
Koniec czy początek autostrady leśnej? ;) © Tymoteuszka

Gdzie ja jestem, w którym miejscu? Jadę bez mapy, zatem trudno mi oszacować.
Jadę zbadać ten teren. Kieruję się kilometr? na zachód, docieram do skrzyżowania ze wsią Janów?, mniejsza o to. Już wiem, że jestem w pobliżu Młoszowa.
Zawracam i szosą jadę w stronę miasta.

Po drodze jednak, zaskakuje mnie jeszcze jedna piękna nowiutka autostrada leśna, ta z kolei odbija w stronę Jeziora.
Jest jeszcze niedokończona, leży na niej jedynie biały piasek, nic więcej.
Pewnie niedługo pokryta zostanie szutrem? Kto wie?
Za jakiś czas pewnie to sprawdzę, sprawdzę także dokąd mnie zaprowadzi.

Tu w budowie kolejna leśna autostrada w okolicy Wiaderna :)
Tu w budowie kolejna leśna autostrada w okolicy Wiaderna :) © Tymoteuszka

Przez las
Przez las © Tymoteuszka

Dojeżdżam do Nagórzyc, tam odbijam w teren, zjeżdżam w dół, w stronę Pilicy.
Później zielonym szlakiem rowerowym przez Nagórzyce, tam znów odbijam w teren, do lasu.
Szlak poprowadzi mnie do miasta.

Przydrożny aniołek :)
Przydrożny aniołek :) © Tymoteuszka

Tu ziemia jest skamieniała, gdyż dawno nie padało. Opony wariują. Zjeżdżam kotliną na hamulcu.

W dół po suchej jak skała nawierzchni, z duszą na ramieniu :)
W dół po suchej jak skała nawierzchni, z duszą na ramieniu :) © Tymoteuszka

W mieście, nad brzegiem Pilicy
W mieście, nad brzegiem Pilicy © Tymoteuszka

O zachodzie słońca
O zachodzie słońca © Tymoteuszka
Kategoria solo


  • DST 46.00km
  • Czas 02:13
  • VAVG 20.75km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Będkowa z hipotonią pierwotną

Środa, 22 kwietnia 2015 · dodano: 23.04.2015 | Komentarze 4

Aleją na wysokości Olszowej
Aleją na wysokości Olszowej © Tymoteuszka

Dziś, po pracy udaję się do Będkowa.
Podobnie jak wczoraj na dzień dobry witam się z wiatrem i obejmuje go w swych ramionach.
Wieje prosto w gębunię. Spieszę się, gdyż wyjeżdżam z domu po 17.00, po drodze zahaczam o sklep ze zniczami, które muszę podrzucić do domu....Na wysokości Olszowej zerkam na zegarek z niedowierzaniem, mija 18.00.
Spinam jeszcze bardziej pośladki i gnam przed siebie. Wiatr mi w tym bardzo przeszkadza.
Ważne, żebym dotarła z powrotem do domu koło 20.00. Czy uda mi się to osiągnąć?

Po drodze zatrzymuje się na chwilkę przy pewnej bramie w Rudniku.

Brama wjazdowa na teren Warszatatów Terapii Zajęciowej w Rudniku
Brama wjazdowa na teren Warszatatów Terapii Zajęciowej w Rudniku © Tymoteuszka

Dwór w Rudniku - dziś mają tu siedzibę Warsztaty Terapii Zajęciowej
Dwór w Rudniku - dziś mają tu siedzibę Warsztaty Terapii Zajęciowej © Tymoteuszka

Kolejny przystanek to opuszczony, zaniedbany drewniany kościółek we wsi Rosocha.
Przykro się patrzy, stoi i niszczeje, gdzie jest gospodarz, czy się nim opiekuje?

Drewniany kościółek we wsi Rosocha
Drewniany kościółek we wsi Rosocha © Tymoteuszka

Pw. św. Zygmunta
Pw. św. Zygmunta © Tymoteuszka

Z 1762r
Z 1762r © Tymoteuszka

Za chwilę przywita mnie Będków.
Tam chciłabym na chwilkę zajrzeć na cmentarz, w celu odnalezienia czaszki...........to już staje się nawykiem, czemu? Zaraził mnie Kajman. Właśnie Kajmanie, gdzie jesteś?

Krzyż
Krzyż © Tymoteuszka

Czarny pomnik na cmentarzu w Będkowie
Czarny pomnik na cmentarzu w Będkowie © Tymoteuszka

Cmentarz objechany wzdłuż i wszerz, a czaszki nie ma.
Teraz podjeżdżam pod kościół. Jest piękny. Dawno tu nie byłam.

Kościół Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Będkowie
Kościół Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Będkowie © Tymoteuszka

Jest murowaną, jednonawową budowlą w stylu późnogotyckim
Jest murowaną, jednonawową budowlą w stylu późnogotyckim © Tymoteuszka

Został on ufundowany w 1462 r. przez Piotra i Mikołaja Spinków, przebudowany w wieku XVIII
Został on ufundowany w 1462 r. przez Piotra i Mikołaja Spinków, przebudowany w wieku XVIII © Tymoteuszka

Kościół ten jest świeżo po remoncie
Kościół ten jest świeżo po remoncie © Tymoteuszka

Na cmentarzu przykościelnym zachowało się kilka kamiennych nagrobków, głównie z XIX stulecia
Na cmentarzu przykościelnym zachowało się kilka kamiennych nagrobków, głównie z XIX stulecia © Tymoteuszka

Nagrobek nr. 2
Nagrobek nr. 2 © Tymoteuszka

Nagrobek nr. 3
Nagrobek nr. 3 © Tymoteuszka

Nagrobek nr. 4
Nagrobek nr. 4 © Tymoteuszka

Na niektórych nagrobkach mało co widać napisy
Na niektórych nagrobkach mało co widać napisy © Tymoteuszka

Kolejny nagrobek
Kolejny nagrobek © Tymoteuszka

I jeszcze jeden
I jeszcze jeden © Tymoteuszka

Ten, z figurą Chrystusa
Ten, z figurą Chrystusa © Tymoteuszka

Figura z bliska
Figura z bliska © Tymoteuszka

Zginęli z rak Hitlerowskich morderców
Zginęli z rak Hitlerowskich morderców © Tymoteuszka

Jest już 19.00. Pora wracać. Długa droga przede mną.
Jadę nieco inną drogą, kieruję się na Drzazgową Wolę, gdzie stoi dwór.

W Drzazgowej Woli
W Drzazgowej Woli © Tymoteuszka

W pobliżu dworu z XIX w
W pobliżu dworu z XIX w © Tymoteuszka

Który jest własnością prywatną
Który jest własnością prywatną © Tymoteuszka

Kiedy to jestem w Świńsku, słoneczko zachodzi.
Później robi się coraz chłodniej, ale nie tak zimno by zmienić rękawiczki na dłuższe.
W krótkich jadę do samego końca mojej drogi.
Zachód słońca na skrzyżowaniu w Świńsku
Zachód słońca na skrzyżowaniu w Świńsku © Tymoteuszka

Nieciekawie to wygląda - na wiadukcie w Łazisku wypatruje dwie smugi czarnego dymu, jakby się coś paliło?
Nieciekawie to wygląda - na wiadukcie w Łazisku wypatruje dwie smugi czarnego dymu, jakby się coś paliło? © Tymoteuszka

W domu mierze ciśnienie, wynosi ono: 88/59 p.66, najniższe od początku mego istnienia, jakaś masakra.
Od ilu można odstać zapaści? Muszę to sprawdzić.
Już wiem, to nie jest choroba, a objaw. Nazywa się hipotonia pierwotna
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 25.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 20.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czaszka, połamany Jezus i Pomnik Powstańców

Wtorek, 21 kwietnia 2015 · dodano: 22.04.2015 | Komentarze 6

W polu :)
W polu :) © Tymoteuszka

Nadarzyła się okazja, by obrać kierunek Lubochnia, czyli na północ.
Pogodynek :) wspomniał, że dziś będzie wiało z tego kierunku. To nic, dam radę.
Jest ciężko, czasami mnie porywa, tzn. staję w miejscu. Czuję się jakbym pokonywała po raz drugi podjazd pod Górę Kamieńsk :)
Nikt nie mówił, że będzie lekko, a po drugie, zdawałam sobie z tego sprawę.
Do Lubochni jadę w bardzo pilnej sprawie :)
Dwa punkty kontrolne do odnalezienia stoją na tamtejszym cmentarzu.

Malowidła na ołtarzu cmentarnym w Lubochni
Malowidła na ołtarzu cmentarnym w Lubochni © Tymoteuszka

Jeden z nich to Pomnik Powstańców.
Odnaleziony po jakimś czasie.
Robi mi się chłodno mimo tego, że termometr wskazywał przed wyjazdem kilkanaście stopni.
Cmentarz znajduję się na górce, zatem tu wiatr też daje do wiwatu.

Pod pomnikiem Powstańców z 1863r. w Lubochni
Pod pomnikiem Powstańców z 1863r. w Lubochni © Tymoteuszka

Tablica na Pomniku
Tablica na Pomniku © Tymoteuszka

Drugim punktem kontrolnym jest czaszka.
Wiem jedno - ona tam musi gdzieś być, ale gdzie?
Wie tylko Jerzy :), który był tam przede mną kilka miesięcy temu?
Widziałam Jego zdjęcia właśnie wtedy, i wtedy to ujrzałam na nich ową czaszkę.
Pomyślałam sobie - muszę ją mieć :)
Bez niej nigdzie stąd się nie ruszę. Porzucam w alejkach rower.......i szukam, powolnym krokiem i okiem....

Na lubocheńskim cmentarzu
Na lubocheńskim cmentarzu © Tymoteuszka

Odnajduje :)
Jest :) Zakamuflowana, gdzieś między jednym a drugim pomnikiem, ukryta.

Czaszka symbolizuje min.sklepienie niebieskie, śmierć, krótkotrwałość życia, pobożność, pokutę, Golgotę, Adama, niezniszczalność
Czaszka symbolizuje min.sklepienie niebieskie, śmierć, krótkotrwałość życia, pobożność, pokutę, Golgotę, Adama, niezniszczalność © Tymoteuszka

W chrześcijaństwie czaszka jest atrybutem świętych: Franciszka z Asyżu, Marii Magdaleny, Hieronima i Romualda (założyciela zakonu Kamedułów). Czaszka, która leży u stóp krzyża Chrystusa, to czaszka praojca Adama. Czaszka to emblemat Golgoty - golgota po aramejsku znaczy "miejsce czaszek". W średniowieczu czaszka stanowiła przypomnienie o śmierci (memento mori). cytat z netu.

Pomnik z czaszką
Pomnik z czaszką © Tymoteuszka

Kolejna czaszka w moim życiu, najwięcej, bo chyba trzy odnalazłam kiedyś przez przypadek we wsi Paradyż :)
Pod czaszką leży połamany Jezus.
Przykry widok. Dobrze, że nie leży gdzieś na ziemi, tylko nieco wyżej.

Chrystus połamany
Chrystus połamany © Tymoteuszka

Chwilę dalej piękne kwiaty.

Kwiaty
Kwiaty © Tymoteuszka

Jeszcze dalej kwitnące drzewo.
Wracam do domu, choć pod koniec wycieczki kluczę między uliczkami mego miasta w nadziei na pokazanie Wam czegoś, czego jeszcze nie było na moim  blogu.

Ukwiecone drzewo
Ukwiecone drzewo © Tymoteuszka

Przed rogatkami miasta napotykam na dziki.
Staję, by je zfotografować. Są zbyt daleko, ale z drugiej strony dobrze, może nie będą mieć ochoty mnie zjeść?
Czekam na poboczu, by nadjechał jakiś kierowca.
Pokazuje mu, żeby zwolnił :)
Ten się szybko zorientował, stanął na wysokości dzików i zaczął trąbić. Lekko się przestraszyły, choć nie chciały uciec do lasu.

Co zrobić, gdy się spotyka aż trzy dziki?
Co zrobić, gdy się spotyka aż trzy dziki? © Tymoteuszka

Tu, już po mieście,

Jeden z pierwszych murali tomaszowskich
Jeden z pierwszych murali tomaszowskich © Tymoteuszka

Legionistom Piłsudskiego
Legionistom Piłsudskiego © Tymoteuszka

Siedziba Kościoła Zielonoświątkowego mieści się w jednej z kamienic w Alejach Piłsudskiego
Siedziba Kościoła Zielonoświątkowego mieści się w jednej z kamienic w Alejach Piłsudskiego © Tymoteuszka

Mural przy ul. Słowackiego
Mural przy ul. Słowackiego © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, solo, czaszki


  • DST 4.50km
  • Czas 00:10
  • VAVG 27.00km/h
  • Kalorie 102kcal
  • Sprzęt Kettler
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stacjonarny na otarcie łez ;)

Niedziela, 19 kwietnia 2015 · dodano: 21.04.2015 | Komentarze 1

Na Placu Kościuszki
Na Placu Kościuszki © Tymoteuszka

Zdjęcia zrobione podczas wieczornego, niedzielnego spaceru, w którym to też zasiadłam na Kettlerze, by się rozruszać.
Wiatr tego dnia był paskudny, zatem ograniczyłam się tylko do 3 spacerów, porannego, po obiedniego i wieczornego.

Przybrały różne barwy - tu niebieska
Przybrały różne barwy - tu niebieska © Tymoteuszka

Od kilku dni możemy się cieszyć kolorowymi, podświetlanymi fontannami
Od kilku dni możemy się cieszyć kolorowymi, podświetlanymi fontannami © Tymoteuszka


  • DST 27.00km
  • Teren 10.50km
  • Czas 01:16
  • VAVG 21.32km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do lasu

Środa, 15 kwietnia 2015 · dodano: 16.04.2015 | Komentarze 1

Fontanny na Placu Kościuszki już tryskają
Fontanny na Placu Kościuszki już tryskają © Tymoteuszka

Ok. 17.30 ruszam w stronę Smardzewic, odkurzyć czarny szlak rowerowy, którego nie dażę za bardzo sympatią, gdyż jest bardzo zapiaszczony, jakby zaniedbany.

W Rezerwacie Niebieskie Źródła
W Rezerwacie Niebieskie Źródła © Tymoteuszka

Las Smardzewicki
Las Smardzewicki © Tymoteuszka

Wjazd na szlak jest nierealny. Trzeba zsiąść z roweru i kawałek przejść z nim przez piaskownicę.
Co robię.
Trochę dalej jest już lepiej, ale nie najlepiej.
Zatem jadę z majtającym tylnym kołem na boki.
Można zauważyć tutaj też sporo błota, które później pryska mi na twarz :)
Mam wrażenie, że rower bardziej się ubrudził podczas tego wypadu niż na zawodach Bike Orient :)

Czarny szlak rowerowy jest przechlapany :(
Czarny szlak rowerowy jest przechlapany :( © Tymoteuszka

Warto się tu natrudzić, bo za zakrętami wyłania się nieziemski widok.

Ale za to jakie nieziemskie widoki się tam rozciągają :)
Ale za to jakie nieziemskie widoki się tam rozciągają :) © Tymoteuszka

Na terenie Kopalni Biała Góra - widok ze szlaku
Na terenie Kopalni Biała Góra - widok ze szlaku © Tymoteuszka

Gubię czarny szlak, tym samym oddalam się od torów kolejowych, odnajduję się na żółtym rowerowym, przez który jest poprowadzony objazd. Dziwne. Objazd w środku lasu?

Objazd? przez las? i to jeszcze żółtym szlakiem rowerowym? Nieeeee
Objazd? przez las? i to jeszcze żółtym szlakiem rowerowym? Nieeeee © Tymoteuszka

Jaki piękny widok
Jaki piękny widok © Tymoteuszka

Z żółtego odbijam na lewo, przechodzę prze tory, i dojeżdżam do polany za ogrodzeniem.

Torowisko leśne w piasku
Torowisko leśne w piasku © Tymoteuszka

Słońce chyli się ku zachodowi
Słońce chyli się ku zachodowi © Tymoteuszka

Teren niedługo po tym się kończy.
Jadę chwilkę asfaltem tuż obok bunkrów w Jeleniu, by później przeciąć ruchliwą DW713 i ponownie znaleźć się w terenie.

Rezerwatowe kwiatuszki :)
Rezerwatowe kwiatuszki :) © Tymoteuszka

Rezerwat Przyrody Sługocice
Rezerwat Przyrody Sługocice © Tymoteuszka

Pokonuję jeszcze kilka kilometrów przez las, drogą szutrową mijając dwie biegnące kobiety.
Zawracam.
Za bunkrami skręcam na Wąwał i stamtąd do miasta.
Dziś cieplutko, za dużo na siebie włożyłam.

Kategoria solo, łódzkie