Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Wpisy archiwalne w kategorii

zumba

Dystans całkowity:1.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:1.50 km
Więcej statystyk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zumba (1) w tym roku

Poniedziałek, 16 stycznia 2012 · dodano: 16.01.2012 | Komentarze 3

Ostatnio zatopiona w papierach.
Remanent pochłania cały mój wolny czas.
Przepisywane, znajdowanie cen, wertowanie faktur, przepisywanie itd.
Głowa nie przestaje boleć.
Po jasną cholere, komu ten pieruński remanent potrzebny? Urzędnikom? Tyloma kartkami paieru, które się zużywa podczas remanentu możnaby mieszkanie wytapetować.
Eh.
Stanęłam na chwilę obecną na lipcu, tj. 5 miesięcy już mam z głowy, jeszcze 7. Ale mi to pocieszenie.

Od soboty mam zły humor.
Myślałam, że przejdzie.
Źle myślałam.

Myślałam też, że dzisiejsza zumba poprawi ten humor.
Nic z tego.

Nie wiem już co mam robić.

Na zumbę namówiłam w końcu Anetę, bardzo jej się podobało.
Godzinka tańczenia, nie pocę się tak jak kiedyś.
Na siłowni, na rowerku jest gorzej.

tyyyyle śnieguuuuu, to wszystko pieknie wygląda, ale zza okna, gorzej jak się wyjdzie.. © Tymoteuszka


śnieg, a nawet grad //z domowego okienka// © Tymoteuszka


Zumba 4, czyli Christmas Zumba

Środa, 21 grudnia 2011 · dodano: 22.12.2011 | Komentarze 2

Pada śnieg , zrobiło się biało i niebezpiecznie, dlatego na pieszo.

Od paru dni wiedziałam, że środowa zumba będzie tą świąteczną.
Dlatego też nie szłam na poprzednie. Jestem zdania, co za dużo, to nie zdrowo. O.

Magda wpadła na genialny pomysł, aby na świąteczną zumbę przyjść w przebraniu.
Tylko jakim? Hmm… trzeba było troszkę ruszyć łepetyną.
Pomyślałam, że mam czapeczkę mikołajową, tą z biegu na orientacje "Mikołajek”.

Na Sali okazało się, że najwięcej było takich mikołajów jak ja. Ale też był renifer z łańcuchowym ogonem, choinka… Było kolorowo, śmiesznie i świątecznie.
Muzyka też była świąteczna.
Trochę inne układy, do których już przywykłam, dlatego było mi troszkę dziwnie, bo nie „łapałam” kroków.

Na koniec zajęć było losowanie i niespodzianki. Co niektórzy dostali „coś”.

Zajęcia są tylko dla kobiet, ale dziś mieliśmy towarzysza, który siedział na ławce i się przyglądał.
Przyszedł z jedną z dziewczyn, nie mogłyśmy go wyrzucić.
Było mi dziwnie, wiedząc, że on tam siedzi.
Ale, jest jeden plus tego, że on tam był, mianowicie był w szoku, że kobiety 40 + potrafią się tak energicznie ruszać. Niejedna małolata by miała z tym problemy. Powiedział też, że on sam siedząc i patrząc – zmęczył się potwornie.

A ja dziś nie mogłam narzekać.
Nie wiem, czy to z powodu dobrej kondycji, czy też z nieprawidłowego tańczenia – wcale się nie zmęczyłam, nawet nie było mi tak gorąco, jak innym.
Bardzo szybko minęła ta godzinka.

  • Aktywność Jazda na rowerze

zumba 3 - fałszywy alarm

Środa, 7 grudnia 2011 · dodano: 08.12.2011 | Komentarze 5

Po wczorajszej krótkiej wycieczce rowerowej do kościoła i po ulicach mego miasta, naszła mnie chęć na bieg, a może biego-chód? :)

Po dłuższej przerwie zachciało mi się zumby.
Bardzo mi się zatęskniło za nią.
Zajęcia są prowadzone w poniedziałki i środy w Chrześcijańskiej Szkole Tomek. To tutaj zajęcia najbardziej mi odpowiadają, gdyż to tylko kilometr drogi.
Mimo że akurat nie pada, nie jadę rowerem, tylko postanawiam przebiec odcinek do i z. Wieje, bardzo wieje z południa.

Pod budynkiem nikogo nie ma, w środku ciemno - podejrzana sprawa. Nic. Czekam, a raczej rozgrzewam się, chodząc w tę i z powrotem.
Okazuje się, że Magda - instruktorka jest chora. Ups.
Przecież widziałam ją ostatnio w przychodni, powinnam się domyśleć....
Wracam do domu.

Taką dzika ochotę miałam na zumbę, no.

Jak mi się biegło? Do - miałam pod wiatr i pod górkę, z - było zdecydowanie lepiej. :)

  • DST 1.50km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zumba 2

Środa, 16 listopada 2011 · dodano: 16.11.2011 | Komentarze 3

Na zumbę pojadę rowerem. A co? Daleko nie mam.
Zumba łączy trening interwałowy cardio z treningiem wytrzymałościowym - skutek - spalanie tłuszczu.

Jak wyglądają zajęcia? Typowa sesja trwa około godziny i zawiera w sobie mieszankę kilku stylów tańca, w tym: cumbia, merengue, salsa, reggaeton, mambo, rumba, flamenco. W zależności od instrukorów - na zajęciach można również czasem posmakować tańca brzucha oraz ruchów hip hopowych:)!!
Wszystko to dzieje się przy muzyce latynosów.


Na zumbę pojadę rowerem. A co? Daleko nie mam. Gorzej bedzie z powrotem, gdy będe cała mokra...
Stratujemy o 19.00 w Chrześcijańskiej Szkole Tomek, więc po, będe padnięta, jak zwykle z resztą.
Także już teraz wpisuje.

Edit.
Zumba mnie wykończyła, lało się ze mnie. Kilka elementów nowych. Kupa śmiechu. Od razu chce się żyć, kiedy za oknem tak ponuro.

kciuk i nadgarstek prawej ręki chwilowo nieczynny © Tymoteuszka


A to stało się po zumbie.
Potłukłam się na schodach. Dwa kolana i nadgarstek prawej ręki chwilowo niedysponowane.
Miałam iść z tym do szpitala, ale poczekam do jutra. Poduszka kciuka spuchnięty, a ja nawet skarpetek nie daje rady zdjąć. Ledwo co wsiadłam na rower i po malutku przyjechałam do domu.
Po prostu kaleka.
Zjęcie z lekka rozmazane, sorki, jedną ręką (i to jeszcze lewą) nie umiem obsługiwać lustrzanki.
Kategoria zumba