Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Wpisy archiwalne w kategorii

dolnośląskie

Dystans całkowity:373.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:18:04
Średnia prędkość:16.33 km/h
Maksymalna prędkość:48.00 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:74.60 km i 4h 31m
Więcej statystyk
Uczestnicy

Tropikalna wyprawa z Darkiem wzdłuż Nysy i Odry - dzień 1 - Węgliniec - Bogatynia

Środa, 19 czerwca 2019 · dodano: 01.07.2019 | Komentarze 4

Na stacji w Węglińcu
Na stacji w Węglińcu © Tymoteuszka

Jak zwykle to u nas bywa, na wyprawę wybraliśmy się spontanicznie. Jedynie cele wyprawy były dwa. Kołobrzeg i Bornholm, bądź szlak wzdłuż granicy zachodniej. Wygrał szlak Nysa-Odra. Jedyne co musieliśmy wcześniej zrobić, to zaklepać bilety do Wrocławia, oraz te powrotne, ze Szczecina i uzbroić się w odpowiednie mapy, wziąść urlop, spakować i do dzieła!

Pociąg z Tomaszowa Maz do Wrocławia zabrał nas w przed dzień święta, tj. środę, 19 czerwca br. We Wrocławiu przesiadamy się do pociągu do Węglińca - to tu kończy się trasa wszelkich pociągów, dalej już nie dojedziemy. My i owszem, rowerami.
Tak więc z Węglińca pedałujemy w stronę Henrykowa, to tam stoi najstarsze drzewo w Polsce. Na miejscu ku naszemu zdziwieniu, drzewo stoi "obute" w rusztowania, widoczne w nim śruby - nie wygląda to wszystko ciekawie. Chwiilę później, Darek "łapie" gumę w tylnej dętce. 10 minut przerwy i zrobione. 

Pod najstarszym drzewem w Polsce
Pod najstarszym drzewem w Polsce © Tymoteuszka

Nieco dalej pierwsza awaria
Nieco dalej pierwsza awaria © Tymoteuszka

Upał doskwiera, jest ponad 30*, niebo jest zasnute chmurami, to dobry znak, bynajmniej dla nas.
Docieramy do Lubania.
To sympatyczne miasteczko, ze starówką, Rynkiem. 
Warto je zobaczyć. My jesteśmy w nim poraz pierwszy, wywarło na nas miłe wrażenie.

Na Starym Mieście w Lubaniu
Na Starym Mieście w Lubaniu © Tymoteuszka

W Lubaniu
W Lubaniu © Tymoteuszka

Z Lubania, jedziemy drogą wojewodzką 393 w kierunku Leśnej i Miłoszowa, ale zanim tam dotrzemy zatrzymujemy się na chwilkę na wysokosci Kościelnik, gdzie stoją dwa kościoły. Jeden z nich to ruina. Na ponizszym zdjęciu zbytnio nie widać, ale przynajmniej uwierzcie ;)

Dwa kościoły, jeden z nich to ruina
Dwa kościoły, jeden z nich to ruina © Tymoteuszka

W Miłoszowej szukamy otwartego sklepu, by kupić coś do picia, niestety, nie udaje nam się, wszystko jest już zamknięte.
W Czechach też nie rzucił nam się żaden otwarty sklep. Mam nadzieję, że nie wyschniemy z pragnienia i dojedziemy na miejsce noclegu cali.

Przejeżdżamy przez Czechy
Przejeżdżamy przez Czechy © Tymoteuszka

Po stronie Czeskiej zatrzymujemy się co chwilkę, by pstryknąć piękne zdjęcia, chociażby takie, jak poniżej.

Piękne widoki
Piękne widoki © Tymoteuszka

Delektujemy się, dokąd można
Delektujemy się, dokąd można © Tymoteuszka

Frydlant, to większa miejscowość, przez którą jedziemy. Z daleka widać zamek, który stoi na okolicznym wzgórzu i zaprasza by go obejrzeć z bliska. Niestety jest już późno, a przed nami jeszcze 10 km do noclegu, więc rezygnujemy z jego odwiedzenia, na pocieszenie robimy zdjęcie z głównej drogi.

Frydlant wita
Frydlant wita © Tymoteuszka

Zamek we Frydlancie
Zamek we Frydlancie © Tymoteuszka

Gdy jesteśmy pod kwaterą, jest ok. 21:00.......szukamy otwartego marketu, który niebawem się zamknie.
Uffff, zdążyliśmy, kupiliśmy to co chcieliśmy, picie, jedzenie jeszcze na dziś i na śniadanie.
Gospodyni otwiera dla nas swe serce i obdarowuje nas świeżymi jajkami :) Jutro będzie pyszna jajecznica na śniadanie.
Dziękujemy.

Zachód słońca, a my jeszcze w drodze
Zachód słońca, a my jeszcze w drodze © Tymoteuszka

Zapraszam na relację z dnia następnego :)

  • DST 10.00km
  • Czas 00:37
  • VAVG 16.22km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

W drodze na lotnisko :)

Niedziela, 5 maja 2019 · dodano: 20.05.2019 | Komentarze 4

Na jednej ze ścian kościoła wrocławskiego
Na jednej ze ścian kościoła wrocławskiego © Tymoteuszka

5 maja, niedziela. Męczący dzień przed nami. Darek przyjeżdża do mnie nad ranem.
Na dworzec PKS podrzucają nas moi rodzice.
Bus już czeka. Po 10:00 startujemy do Wrocławia.
We Wrocławiu na dworcu jesteśmy po 15:00.
Aby dotrzeć na tutejsze lotnisko mamy sporo czasu.
Postanawiamy pochodzić po mieście.
Idziemy zobaczyć Stare Miasto. Dawno tutaj nie byliśmy.
Na szybko posiłkujemy się kawą z McDonaldsa i ciastem własnego wyrobu. Trzeba pozbyć się trochę zbędnego bagażu.

Na szlaku krasnali we Wrocławiu
Na szlaku krasnali we Wrocławiu © Tymoteuszka
 
Czas na spacerowaniu mija bardzo szybko, trzeba nim umiejętnie dysponować, aby zdążyć na lotnisko, bo samolot nie poczeka.
Chciał, nie chciał, musiał wypożyczyć miejski rower :),a ten jest stary i śmieszny. Nasze siodełka robią nam psikusy. Zjeżdżają w dół, tym samym po kilku metrach jazdy kolana mamy pod pachami :)
Śmiejemy się do rozpuku. Co chwilę robimy przerwę na ich podniesienie, ale to nic nie daje, dalej zjeżdżają. Wrocławiu, wymień je na nowe, bo te już są zdezelowane.
Ciężko się jedzie w takiej pozycji, no ale cóż, dajemy radę. 


Czas przesiąść się na Rower Miejski - Wrocław
Czas przesiąść się na Rower Miejski - Wrocław © Tymoteuszka

Do dzieła. Na lotnisko niedaleko, ale zanim tam trafimy, musimy oddać rowery na stację oddawczą, która mieści się co najmniej 3 km od lotniska.

Na kirkucie wrocławskim
Na kirkucie wrocławskim © Tymoteuszka

Przy stacji oddawczej zerkamy na zegraki, nie jest nam do śmiechu, mamy mało czasu.
Na szczęście jest przystanek autobusowy. Na szczęście interesujący nas autobus podjedzie za 3 minuty.
Na kolejne szczęście podjeżdża on pod same drzwi lotniska.
Ufffff. Jesteśmy, zdążyliśmy.

Na lotnisku we Wrocławiu
Na lotnisku we Wrocławiu © Tymoteuszka

Ale zanim odlecimy, minie jeszcze sporo czasu. Odlot o 21:05, na Malcie powinniśmy być przed północą.
Za oknem samolotu nastaje ciemność, widać tylko malutkie migające światełka.

No to lecimy :)
No to lecimy :) © Tymoteuszka

Luqa, to tu gdzie jest umiejscowione lotnisko na Malcie, wita nas deszczem, wiosennym i ciepłym, mimo tego jesteśmy cali mokrzy, zanim dojdziemy do naszego domu, pokoju minie dobre kilkanaście minut. Od dziś będziemy nocować w niebieskim dwu piętrowym domu, umiejscowionym naprzeciwko parku w miejscowości Il Gudja.

Witaj Malto :)
Witaj Malto :) © Tymoteuszka

Zmęczeni całodniowymi trudami podróży bardzo szybko lądujemy w łóżku, bo jutro też jest dzień. Chcemy jak najlepiej go wykorzystać.
Pobudka o 5:00. Dobranoc.

Nasza Maltańska kuchnia
Nasza Maltańska kuchnia © Tymoteuszka



  • DST 100.00km
  • Czas 06:55
  • VAVG 14.46km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wyprawa z Darkiem po Ziemi Kłodzkiej - dzień 3 - Bystrzyca Kłodzka, Stronie Śląskie, Lądek Zdrój

Sobota, 2 czerwca 2018 · dodano: 09.06.2018 | Komentarze 1

Dwór barokowy z XVII w. k. Bystrzycy Kłodzkiej
Dwór barokowy z XVII w. k. Bystrzycy Kłodzkiej © Tymoteuszka

Dzisiejszy dzień, plan wycieczki ponownie jest mocno dostosowany do pogody, do jej prognoz.
Niestety musimy tak zaplanować wycieczkę, aby jak najbardziej ominąc zaplanowane opady, albo całkowicie od nic się oddalić.
Takim, bezdeszczowym miejscem na dziś będzie Bystrzyca Kłodzka, czy jakaś inna miejscowość, tego chyba nie wie nikt. To się okaże w praniu.
Drogę do Bystrzycy pokounjemy samochodem, oczywiście wcześnie rano. 
Bo kto rano wstaje i jedzie tego deszcz nie zleje ;)

Trasa: Bystrzyca Kłodzka - Idzików  - Przełęcz Puchaczówka - Sienna - Stronie Śląskie - Lądek Zdrój - Radochów - Trzebieszowice - Żelazno - Gorzanów - Zabłocie - Bystrzyca Kłodzka - Zalesie - Bystrzyca Kłodzka.

Pławnica - kościół pw. NMP Matki Kościoła
Pławnica - kościół pw. NMP Matki Kościoła © Tymoteuszka

Na pierwszy ogień chcemy pokonać Przełęcz Puchaczówkę.
Szykuje się tutaj długi podjazd, w sam raz na rozgrzewkę.
Z drogi podziwiamy piękne widoki, ale też dziurawe, niewygodne asfalty. Dobrze, że na podjeździe nie ma dziur. Z racji, że jest zakaz wjazdu w okolicach Siennej, auta nas nie wyprzedzaja, gdyż ich wcale nie ma. Czy przejedziemy? Czy tam przypadkiem nie ma w remoncie jakiegoś mostu? Na szczęście nie, okazuje się, że sfrezowany jest tylko asfalt, uffff. 

W oddali - Sanktuarium Matka Śnieżna
W oddali - Sanktuarium Matka Śnieżna © Tymoteuszka

Stare zabudowania
Stare zabudowania © Tymoteuszka

Ślimak na drodze
Ślimak na drodze © Tymoteuszka

Idzików - pniemy się w górę
Idzików - pniemy się w górę © Tymoteuszka

Caly czas pniemy się w górę.
Przed wjazdem do lasu robimy krótką przerwę, min. na zdjęcie.

Wkraczamy w obszar Gór Bialskich i Gór Śnieżnika
Wkraczamy w obszar Gór Bialskich i Gór Śnieżnika © Tymoteuszka

Na skale
Na skale © Tymoteuszka

Podjazd strasznie się dłuży. Na entym zakręcie, przy minimalnej prędkości kierownica leci mi na lewo, gdy widzę, że wypadam z jezdni, wpadam w rów nie mogę nawet krzyknąć. Zatkało mnie. Nie wiem co się stało. Leżę po za jezdnia, na krzywym, nierównym terenie, pełno tu kamieni, za mną przepaść. Rower leży na mnie, ja pod nim. Darek to zauważył. Przybiega. Zdejmuje ze mnie rower, ja się śmieje, udając odważną. Nic mi nie jest. Nic mnie nie boli. Krew się nie leje, jestem tylko brudna.
Chwila odpoczynku. Po chwili cała się trzęsę. Odreagowywuje tak dobre 10 minut. Jedziemy dalej, Darek każe środkiem, nic nie jedzie, nie słychać warkotu silników.
Na Przełęczy robimy kolejną przerwę. Ta na herbatę. Ubieramy kurtki. Zjazd jest mokry, zrobiło się chłodno.

Przymusowy postój - muszę dojść do siebie po upadku
Przymusowy postój - muszę dojść do siebie po upadku © Tymoteuszka

W Parku Krajobrazowym
W Parku Krajobrazowym © Tymoteuszka

Na Przełęczy Puchaczówka k. Siennej
Na Przełęczy Puchaczówka k. Siennej © Tymoteuszka

Zjeżdżajć robimy liczne przerwy. Na zdjęcia. Nie możemy się napatrzeć.
W dole widać Sienną
W dole widać Sienną © Tymoteuszka

Stronie Śląskie niczym nas nie zachwyca. Tutaj nic nie ma.
Przejeżdżamy przez nie szybko. 
Kolejne, Lądek Zdrój - tu jest więcej do oglądania.
Njapierw jedziemy do części uzdrowiskowej.
Później do centrum.

Stronie Śląskie - stary kościół
Stronie Śląskie - stary kościół © Tymoteuszka

Stronie Śląskie - dwór M. Orańskiej z poł. XIX w.
Stronie Śląskie - dwór M. Orańskiej z poł. XIX w. © Tymoteuszka

Lądek Zdrój - w części uzdrowiskowej
Lądek Zdrój - w części uzdrowiskowej © Tymoteuszka

Lądek Zdroj - odechciewa się patrzeć
Lądek Zdroj - odechciewa się patrzeć © Tymoteuszka

Lądek Zdrój - Park Zdrojowy
Lądek Zdrój - Park Zdrojowy © Tymoteuszka

W Parku Zdrojowym w Lądku Zdroju
W Parku Zdrojowym w Lądku Zdroju © Tymoteuszka

Czaszka w kościele św. Jezrzego w Lądku Zdroju
Czaszka w kościele św. Jezrzego w Lądku Zdroju © Tymoteuszka

Na Rynku w Lądku Zdroju
Na Rynku w Lądku Zdroju © Tymoteuszka

Ratusz - Lądek Zdrój
Ratusz - Lądek Zdrój © Tymoteuszka

U optyka kupuje płyn do czyszczenia okularów, by spsikać nim aparat.
Po drodze do Żelazna odnajdujemy kilka czaszek.

Czasza za Lądkiem Zdrój w stronę Radochowa
Czasza za Lądkiem Zdrój w stronę Radochowa © Tymoteuszka

Drogą na Radochów
Drogą na Radochów © Tymoteuszka

Kwiaty przydrożne
Kwiaty przydrożne © Tymoteuszka

Widoczek
Widoczek © Tymoteuszka

Czaszka w Trzebieszowicach
Czaszka w Trzebieszowicach © Tymoteuszka

Trzebieszowice - zespół pałacowy z XVI - XVII w.
Trzebieszowice - zespół pałacowy z XVI - XVII w. © Tymoteuszka

Ołdrzykowice Kłodzkie - ruiny pałacu von Magnisów XVI-XVIIIw.
Ołdrzykowice Kłodzkie - ruiny pałacu von Magnisów XVI-XVIIIw. © Tymoteuszka

Ołdzrykowice Kłodzkie - czaszka przed kościołem
Ołdzrykowice Kłodzkie - czaszka przed kościołem © Tymoteuszka

Ołdrzykowice Kłodzkie - Dwór Oppersdorfów z XVIII w.
Ołdrzykowice Kłodzkie - Dwór Oppersdorfów z XVIII w. © Tymoteuszka

Żelazno - wieża rycerska z k. XIV w.
Żelazno - wieża rycerska z k. XIV w. © Tymoteuszka

Żelazno kiedyś
Żelazno kiedyś © Tymoteuszka

Żelazno - wnętrze kościoła św. Marcina z XIVw.
Żelazno - wnętrze kościoła św. Marcina z XIVw. © Tymoteuszka

Żelazno - na około koscioła
Żelazno - na około koscioła © Tymoteuszka

Kwiaty we wsi Żelazno
Kwiaty we wsi Żelazno © Tymoteuszka

W Żelaźnie też zjadamy po talerzu flaków. 
Nie były one dobre, cóż.
Do Bystrzycy jedziemy Drogą św. Jakuba.
Przy której stoi mnóstwo krzyży i kapliczek.

Żelazno - dwór von Munhchausenów z XIX w.
Żelazno - dwór von Munhchausenów z XIX w. © Tymoteuszka

Tym razem z górki
Tym razem z górki © Tymoteuszka

Starków - renesansowy zespół dworsko-folwarczny ok. 1580r.
Starków - renesansowy zespół dworsko-folwarczny ok. 1580r. © Tymoteuszka

Okolice Bystrzyvy Kłodzkiej
Okolice Bystrzyvy Kłodzkiej © Tymoteuszka

Okolice Starej Łomnicy
Okolice Starej Łomnicy © Tymoteuszka

Czaszka w Starej Łomnicy przed kosciołem
Czaszka w Starej Łomnicy przed kosciołem © Tymoteuszka

Przed dawną wieżą rycerską - nie ta drewniana - w Starej łomnicy
Przed dawną wieżą rycerską - nie ta drewniana - w Starej łomnicy © Tymoteuszka

Stara Łomnica - dwór Dolny
Stara Łomnica - dwór Dolny © Tymoteuszka

Przed kościołem w Gorzanowie
Przed kościołem w Gorzanowie © Tymoteuszka

Gorzanów - ruiny z XVI w.
Gorzanów - ruiny z XVI w. © Tymoteuszka

W Gorzanowie
W Gorzanowie © Tymoteuszka

Gorzanów - ruiny
Gorzanów - ruiny "od podwórka" © Tymoteuszka

Gorzanów - ruiny zamku
Gorzanów - ruiny zamku © Tymoteuszka

Dojechaliśmy z powrotem
Dojechaliśmy z powrotem © Tymoteuszka

Młyn - elektrownia w Bystrzycy Kłodzkiej
Młyn - elektrownia w Bystrzycy Kłodzkiej © Tymoteuszka

Kiedy to jesteśmy przy samochodzie, zostawiamy w nim niepotrzebne nam rzeczy i kupiony po drodze chleb. Zajadamy ugotowany na agro makaron z serem i brzoskwiniami. Wpadam na genialny pomysł, aby przed końcowym objazdem miasteczka wpaść jeszcze do Zalesia, tam stoi drewniany kościółek :)

Darek na pomyśle przystał.
Jedziemy.
Droga leśna, do Zalesia pnie się w górę. 
Muchy nie dają spokoju, nie daje rady szybciej jechać. 
Denerwuja mnie strasznie.
W końcu docieramy pod drewniany.

Miła pani zaprasza do pobliskiego ogrodu. Robimy zdjęcia, wsłcuhujemy się co ma nam do powiedzenia.
Jest strasznie gorąco.

Jestem Jeżyk ze wsi Zalesie
Jestem Jeżyk ze wsi Zalesie © Tymoteuszka

Zalesie - w pięknym ogrodzie
Zalesie - w pięknym ogrodzie © Tymoteuszka

Zalesie - drewniany kościółek
Zalesie - drewniany kościółek © Tymoteuszka

Na szlaku w Zalesiu
Na szlaku w Zalesiu © Tymoteuszka

Jedziemy z powrotem.
Zjeżdżamy w dół. Jak przyjemnie. Muchy już nie gonią.
Podziwiamy piękne widoki.

Zalesie - zjeżdżamy z góry, a tu taki widok
Zalesie - zjeżdżamy z góry, a tu taki widok © Tymoteuszka

Pasieka w Zalesiu
Pasieka w Zalesiu © Tymoteuszka

W Bystrzycy trochę kołujemy, to tu, to tam.
Później do samochodu.
Pakujemy rowery i jedziemy do agro u Kazka.

Przed kościołem w Bystrzycy Kłodzkiej
Przed kościołem w Bystrzycy Kłodzkiej © Tymoteuszka

Wnętrze kościoła - Bystrzyca Kłodzka
Wnętrze kościoła - Bystrzyca Kłodzka © Tymoteuszka

Bystrzyca Kłodzka - po środku stoją filary, dziwne
Bystrzyca Kłodzka - po środku stoją filary, dziwne © Tymoteuszka

Jedno z wejść do kościoła
Jedno z wejść do kościoła © Tymoteuszka

Jedna z baszt w Bystrzycy Kłodzkiej
Jedna z baszt w Bystrzycy Kłodzkiej © Tymoteuszka

Na Placu Wolności w Bystrzycy Kłodzkiej
Na Placu Wolności w Bystrzycy Kłodzkiej © Tymoteuszka

Ratusz bystrzycki
Ratusz bystrzycki © Tymoteuszka

Co za szczęście.
Kiedy odpoczywamy, robimy to i owo, bo jest czas.....leje deszcz, piorun strzela za piorunem. 
Naprawdę szczęście.

Kiedy jesteśmy już na agroturystyce
Kiedy jesteśmy już na agroturystyce © Tymoteuszka

Zdjęcie zza okna, w agroturystyce
Zdjęcie zza okna, w agroturystyce © Tymoteuszka


  • DST 80.00km
  • Czas 05:22
  • VAVG 14.91km/h
  • VMAX 40.50km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wyprawa z Darkiem po Ziemi Kłodzkiej - dzień 2 - Złoty Stok, Kłodzko i Bardo

Piątek, 1 czerwca 2018 · dodano: 07.06.2018 | Komentarze 3

Wyjeżdżając ze Śremu
Wyjeżdżając ze Śremu © Tymoteuszka

Pobudka wcześnie rano, gdyż później robi się nieprzyjemnie gorąco.
Śniadanko, toaleta i w drogę.
Dziś mamy w planie odwiedzić Złoty Stok, Kłodzko i Bardo.
Na więcej nie ma co się szarpać, gdyż od 13:00 zapowiadają deszcze i burze. 
Ze Śremu wyjeżdżamy w kierunku Złotego Stoku przez Sosnową i Płonicę.
Wspinamy się na górę, skąd roztaczaja się takie widoki.

Na wysokości wsi Sosnowa
Na wysokości wsi Sosnowa © Tymoteuszka

Sosnowa - barokowy kosciół pw. Maternusa
Sosnowa - barokowy kosciół pw. Maternusa © Tymoteuszka

Płonica - kościół pw. św. Mikołaja z 1777r.
Płonica - kościół pw. św. Mikołaja z 1777r. © Tymoteuszka

Meldujemy się :)
Meldujemy się :) © Tymoteuszka

Miasteczko nie zrobiło na nas wielkiego wrażenia.

Kamieniczki w Złotym Stoku
Kamieniczki w Złotym Stoku © Tymoteuszka

Rynek w Złotym Stoku
Rynek w Złotym Stoku © Tymoteuszka

Parafia w Złotym Stoku
Parafia w Złotym Stoku © Tymoteuszka

Do Kłodzka jedziemy główną drogą, mamy nadzieję, że o tak wczesnej porze nie będzie jechało tyle aut i uda nam się w spokoju przejechać tę trasę. Od czasu do czasu zbaczamy z tej drogi, by na chwilkę odbić, a to do jednej, a to do drugiej wsi.
I tak w Mąkolnie znajdujemy czaszkę przed kościołem :)
A w Podzamku mamy przyjemnosć obejrzeć pałac.
Na drodze do Kłodzka pokonujemy Przełęcz Kłodzką.

Jest pusto, i dobrze
Jest pusto, i dobrze © Tymoteuszka

Widoczki z drogi na Kłodzko
Widoczki z drogi na Kłodzko © Tymoteuszka

Mąkolno - czaszka nr.1
Mąkolno - czaszka nr.1 © Tymoteuszka

Darek wita Was :)
Darek wita Was :) © Tymoteuszka

Podzamek - neogotycki pałac z poł. XVIw.
Podzamek - neogotycki pałac z poł. XVIw. © Tymoteuszka

Pięknie jest
Pięknie jest © Tymoteuszka

Kolejną wsią, do której skręcamy to Jaszkowa Dolna. Znajduje się tam kościół oraz cmentarz na lekkim wzniesieniu.
Są też Delikatesy "U Darka" - no i jak tutaj nie wejść, nie zrobić zakupów?
Picie i bułki z truskawkami lądują do naszych żołądków.

Jaszkowa Dolna - neogotycki kościół pw. św. Jana Chrzciciela
Jaszkowa Dolna - neogotycki kościół pw. św. Jana Chrzciciela © Tymoteuszka

Jaszkowa Dolna - kaplica cmentarna
Jaszkowa Dolna - kaplica cmentarna © Tymoteuszka

W Kłodzku meldujemy się krótko po 9:00.
Postanawiamy trochę się pokręcić. 
Stare Miasto i Twierdza Kłodzka sfotografowana.

Na kłodzkim moście
Na kłodzkim moście © Tymoteuszka

Stare Miasto w Kłodzku
Stare Miasto w Kłodzku © Tymoteuszka

Tablica informacyjna
Tablica informacyjna © Tymoteuszka

Kłodzko - czaszka na murze kościelnym
Kłodzko - czaszka na murze kościelnym © Tymoteuszka

Kłodzko - na moście św. Jana
Kłodzko - na moście św. Jana © Tymoteuszka

Kłodzko - pod czaszką
Kłodzko - pod czaszką © Tymoteuszka

Rynek kłodzki
Rynek kłodzki © Tymoteuszka

Twierdza kłodzka
Twierdza kłodzka © Tymoteuszka

Pod Twierdzą w Kłodzku
Pod Twierdzą w Kłodzku © Tymoteuszka

Pora coś zjeść konkretniejszego.
Bar Małgosia otwarty :)
Zamawiamy botwinkową oraz po porcji ruskich pierogów (kopytek jeszcze niestety nie było) wraz z kompotem.

W Barze Małgosia w Kłodzku - zupa botwinkowa
W Barze Małgosia w Kłodzku - zupa botwinkowa © Tymoteuszka

Pierogi ruskie - Kłodzko
Pierogi ruskie - Kłodzko © Tymoteuszka

Ostatni kadr na Twierdzę kłodzką
Ostatni kadr na Twierdzę kłodzką © Tymoteuszka

Po pysznym obiedzie ruszamy dalej. W międzyczasie Darek spogląda na radary, czy jakaś chmura na nas nie idzie?
Okazuje się, że jeszcze jest daleko. Uffff.

Przed pałacem
Przed pałacem © Tymoteuszka

Może popłyniemy pontonem?
Może popłyniemy pontonem? © Tymoteuszka

Z rowerami na nie wzięli :(
Z rowerami na nie wzięli :( © Tymoteuszka

Jedziemy raz pod górę, raz z górki. Znaki wskazują na 11%.

W polu
W polu © Tymoteuszka

Koło skał
Koło skał © Tymoteuszka

Za wsią Podtynie znajdujemy kolejną czaszkę.
Robimy tutaj krótką przerwę na focenie górskich krajobrazów. Zaczepia nas rowerzysta, który jedzie w odwrotnym kierunku. Wymieniamy zdania i życzymy szerokiej drogi.

Czaszka k. wsi Podtynie
Czaszka k. wsi Podtynie © Tymoteuszka

Serpentyny
Serpentyny © Tymoteuszka

Pole maków
Pole maków © Tymoteuszka

Ciemne chmury coraz bliżej.
Dojeżdżamy do Barda.
Tak się w nim kołujemy, że w końcu nie wiemy w którym kierunku mamy jechać.
Obieramy ten nieprawidłowy, Darek niepotrzebnie wnosi rowery po schodach nad torami....jedziemy, jedziemy...i orientujemy się, że nie jesteśmy w tym miejscu. Coś nam tutaj nie pasuje. Zawracamy.

Widoki są piękne
Widoki są piękne © Tymoteuszka

Klasztor urszulanek w Bardzie
Klasztor urszulanek w Bardzie © Tymoteuszka

Przez miasteczko przejeżdżamy kolejny raz, most widzę poraz enty, już nam się znudził, mieszkańcy patrzą się na nas jak na wariatów, którzy kręcą się w kółko. W pewnym momencie mam dość. Pytam jednego z mieszkańców o drogę na Przyłęk, ten wskazuje na kierunek odwrotny, w którym my się poruszaliśmy.
Ufff, dziękujemy za pomoc.
W końcu wyjedziemy z tego miasteczka, nazywanym miasteczkiem cudów.
Cud oto nastał. Zdążyliśmy też przed czarną chmurą, którą widzicie poniżej. 

Bardo - na Rynku
Bardo - na Rynku © Tymoteuszka

Te góry widzimy codziennie z naszego tutejszego podwórka w Dziupli u Kazka
Te góry widzimy codziennie z naszego tutejszego podwórka w Dziupli u Kazka © Tymoteuszka

Owieczki się pasą, idzie burza
Owieczki się pasą, idzie burza © Tymoteuszka

Jestesmy już bezpieczni. W tutejszym naszym domu, pod dachem.
Darek tego dnia zorientował się też, że śpimy z czaszką :)

Śpimy z czaszką
Śpimy z czaszką © Tymoteuszka

Dziś popołudnie spędzamy na odpoczynku, toaletę, gotowanie oraz pranie w pralce. Jest co robić. Nawet zmrużyć oko ;)
Planujemy jutrzejszy wyjazd, ktory będzie bardzo uzależniony od prognoz pogody.
Pewnie ponownie bardzo wcześnie wstaniemy i wyjedziemy. A gdzie? Dowiecie się w następnej odsłonie mojej opowieści.
Dobrej nocki.


  • DST 105.00km
  • Czas 05:10
  • VAVG 20.32km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wrocław, Oleśnica, Syców

Niedziela, 17 maja 2015 · dodano: 20.05.2015 | Komentarze 2

Stary Ratusz we Wrocławiu
Stary Ratusz we Wrocławiu © Tymoteuszka

Na dziś zapowiadają najlepszą pogodę właśnie w tej części kraju - o tym dowiadujemy się kilka godzin przed odjazdem. No cóż, prognozy..... każdy wie o czym piszę.
Wrocław mieliśmy chęć odwiedzić nieco wcześniej, ale zawsze było coś.
Wyruszamy za rańca. Na miejscu jesteśmy przed 10.00?
Jednokierunkowe uliczki w pobliżu Starego Miasta, objazdy, roboty drogowe utrudniają nam nieco parkowanie.
W końcu udaje się to zrobić bliziutko Rynku.
Moi będę spacerować tu i tam, a ja pakuję się na rower i jadę pod

Ratusz wrocławski to jeden z najlepiej zachowanych historycznych ratuszy w Polsce
Ratusz wrocławski to jeden z najlepiej zachowanych historycznych ratuszy w Polsce © Tymoteuszka

Nie jest za ciepło, nie pada - to najważniejsze, ale wieje jak diabli przez cały dzień.

Na rynku wrocławskim
Na rynku wrocławskim © Tymoteuszka

Rynek wrocławski należy do największych dawnych placów targowych w Polsce
Rynek wrocławski należy do największych dawnych placów targowych w Polsce © Tymoteuszka

Kupno jakiejś porządnej mapy Wrocławia graniczyło z cudem, ratujemy się drukiem z netu, oraz mapami znalezionymi w archiwum domowym :)
Jadę z mapą, hmmmmm bardzo obszerną, niewyraźną z bardzo dużą skalą, czy uda mi się zrealizować plan, jaki sobie ułożyłam w głowie po drodze?

Rynek otaczają kamienice ufundowane przez wrocławskich patrycjuszy
Rynek otaczają kamienice ufundowane przez wrocławskich patrycjuszy © Tymoteuszka

Stanowi on prostokąt o wymiarach 213 na 178 m
Stanowi on prostokąt o wymiarach 213 na 178 m © Tymoteuszka

Rynek wrocławski otacza 60 kamienic z czterech stron
Rynek wrocławski otacza 60 kamienic z czterech stron © Tymoteuszka

Już teraz wiem, że nie uda mi się wszystkiego zobaczyć......o wielu rzeczach nie wiem.....omijam je bezwiednie.....na niektóre dosłownie wpadam :)

Od Rynku odchodzi zaś 11 ulic
Od Rynku odchodzi zaś 11 ulic © Tymoteuszka

Jak na te kamieniczki :)

Średniowieczne kamienice Jaś i Małgosia :) tworzą bramę do kościoła
Średniowieczne kamienice Jaś i Małgosia :) tworzą bramę do kościoła © Tymoteuszka

Kamieniczka Jaś
Kamieniczka Jaś © Tymoteuszka

Kamieniczka Małgosia
Kamieniczka Małgosia © Tymoteuszka

Po mieście jeżdżę bez jakiegokolwiek planu......
Ilość wież kościelnych, mostów przeraża mnie bardzo, jest ich tak dużo, że nie sposób zobaczyć ich w jeden dzień, a co mówić w godzinę.
Już wiem, że nie ogarnę tego wszystkiego.....w tym pięknym mieście.....

Katedra św. Marii Magdaleny przy ul. Szewskiej 10
Katedra św. Marii Magdaleny przy ul. Szewskiej 10 © Tymoteuszka

Widok z mostu Pomorskiego na Odrze
Widok z mostu Pomorskiego na Odrze © Tymoteuszka

W przybliżeniu fragment wrocławskiego Starego Miasta
W przybliżeniu fragment wrocławskiego Starego Miasta © Tymoteuszka

Gmach Uniwersytetu
Gmach Uniwersytetu © Tymoteuszka

Kładka Słodowa
Kładka Słodowa © Tymoteuszka

Na wyspie Słodowej we Wrocławiu
Na wyspie Słodowej we Wrocławiu © Tymoteuszka

Widok z mostu nad Odrą
Widok z mostu nad Odrą © Tymoteuszka

Most Młyński
Most Młyński © Tymoteuszka

Kościół Najświętszej Marii Panny na Piasku
Kościół Najświętszej Marii Panny na Piasku © Tymoteuszka

Kościół św. Krzyża
Kościół św. Krzyża © Tymoteuszka

Jeżdżę w cały Świat, pewnie mieszkańcy patrzą się na mnie jak na Oszołomka ;)

Cerkiew św. Cyryla i Metodego we Wrocławiu
Cerkiew św. Cyryla i Metodego we Wrocławiu © Tymoteuszka

Kościół Najświetszej Marii Panny we Wrocławiu
Kościół Najświetszej Marii Panny we Wrocławiu © Tymoteuszka

Nad drzwiami Biblioteki Uniwersyteckiej
Nad drzwiami Biblioteki Uniwersyteckiej © Tymoteuszka

Postanawiam wyjechać już ze Starego Miasta i kierować się powoli na wschód, by po jakimś czasie opuścić to piękne miasto i powoli realizować dzisiejszy plan, bo jeszcze wiele przede mną.....

Hala Targowa na ul. Świętego Ducha we Wrocławiu
Hala Targowa na ul. Świętego Ducha we Wrocławiu © Tymoteuszka

Panorama Racławicka
Panorama Racławicka © Tymoteuszka

Bastion Ceglarski we Wrocławiu
Bastion Ceglarski we Wrocławiu © Tymoteuszka

przy ul. Jana Ewangelisty Purkyniego
przy ul. Jana Ewangelisty Purkyniego © Tymoteuszka

Pomnik Ofiar Katyńskich w Parku Juliusza Slowackiego
Pomnik Ofiar Katyńskich w Parku Juliusza Slowackiego © Tymoteuszka

Kladka Zwierzyniecka prowadząca prosto do bramy ZOO wrocławskiego
Kladka Zwierzyniecka prowadząca prosto do bramy ZOO wrocławskiego © Tymoteuszka

Widok z kładki Zwierzynieckiej
Widok z kładki Zwierzynieckiej © Tymoteuszka

Wejście do zoo wrocławskiego
Wejście do zoo wrocławskiego © Tymoteuszka

Nie wchodzę nigdzie do środka, za mało czasu, gdyby to były dwa, trzy dni - to tak, można byłoby się pokusić na oglądanie wnętrz, ale nie dzisiaj. Dziś podziwiam to wszystko z zewnątrz.
Oczywiście co to by była za wycieczka bez drewnianych kościołów, w moim przypadku chyba żadna.
Odnajduje na swej drodze pierwszy z nich. Ten mieści się jeszcze we Wrocławiu, kolejne gdzieś na wsiach....

Kościół pw. Najświętszej Marii Panny Matki Pocieszenia we Wrocławiu
Kościół pw. Najświętszej Marii Panny Matki Pocieszenia we Wrocławiu © Tymoteuszka

 Kościół ten wybudowano w 1919 r.
Kościół ten wybudowano w 1919 r. © Tymoteuszka

Przy parafii działa Duszpasterstwo Akademickie Redemptor
Przy parafii działa Duszpasterstwo Akademickie Redemptor © Tymoteuszka

Pora się pożegnać z tym pięknym miastem
Pora się pożegnać z tym pięknym miastem © Tymoteuszka

Do zobaczenia Wrocławiu. Na pewno do Ciebie wrócę ;)
Bardzo jesteś piękny.

Mapa nie pomaga, wręcz przeszkadza, skrzyżowania są na niej niewyraźne, gubię się dziś bardzo często, pytam mieszkańców w którą stronę na jaką wieś? Masakra. Tym sposobem więcej czasu poświęcam nad ślęczeniem nad drogą, niż na samo oglądanie i podziwianie.

Kościół Najświętszej Maii Panny Różańcowej w Kiełczowie
Kościół Najświętszej Maii Panny Różańcowej w Kiełczowie © Tymoteuszka

Kościół pw. św. Mikołaja w Brzeziej Łące
Kościół pw. św. Mikołaja w Brzeziej Łące © Tymoteuszka

Przed wejściem do kościoła
Przed wejściem do kościoła © Tymoteuszka

Raz się gubię, dobrze, że w porę to zauważam. Pytam mieszkańca, o którego dziś trudno, wszyscy przesiadują ten wietrzny dzień w swoich czterech ścianach, bo i komu by się chciało wychodzić?
Kilka kilometrów więcej gratis.

Dawny spichlerz we wsi Kątna
Dawny spichlerz we wsi Kątna © Tymoteuszka

Po drodze mało lasów, nad czym ubolewam. Za to pól do bólu.
Są i pola żółte, które pachną bardzo intensywnie.

Myślała, że wyszło słońce.....myliłam się, to tylko żółte pole
Myślała, że wyszło słońce.....myliłam się, to tylko żółte pole © Tymoteuszka

Kolejne miasto na mojej drodze to Oleśnica.
Nie sądziłam, że aż tak będzie mi się podobać.

Ul. 3 Maja w Oleśnicy
Ul. 3 Maja w Oleśnicy © Tymoteuszka

Kolumna - Oleśnica
Kolumna - Oleśnica © Tymoteuszka

Jest i zamek....

Zamek Książąt Oleśnickich
Zamek Książąt Oleśnickich © Tymoteuszka

Są też kościoły....w ilości niepoliczonej ;)
Miasto mnie zadziwia na każdym kroku....tyle kościołów w tak małym miasteczku, to ja jeszcze nie widziałam....:)

Bazylika Mniejsza w Oleśnicy
Bazylika Mniejsza w Oleśnicy © Tymoteuszka

Pw. św. Jana Apostoła
Pw. św. Jana Apostoła © Tymoteuszka

Z XIII w
Z XIII w © Tymoteuszka

Przy Zamkowej 4
Przy Zamkowej 4 © Tymoteuszka

Zamek otacza spory park z licznymi ścieżkami
Zamek otacza spory park z licznymi ścieżkami © Tymoteuszka

Jest i brama

Brama wrocławska w Oleśnicy
Brama wrocławska w Oleśnicy © Tymoteuszka

Widok ze ścieżki rowerowej - Oleśnica
Widok ze ścieżki rowerowej - Oleśnica © Tymoteuszka

Kościół Zielonoświątkowy w Oleśnicy
Kościół Zielonoświątkowy w Oleśnicy © Tymoteuszka

Na ul. Łużyckiej
Na ul. Łużyckiej © Tymoteuszka

Chopin przed zabytkowym budynkiem, w którym mieści się szkoła muzyczna w Oleśnicy
Chopin przed zabytkowym budynkiem, w którym mieści się szkoła muzyczna w Oleśnicy © Tymoteuszka

Na Starym Mieście w Oleśnicy
Na Starym Mieście w Oleśnicy © Tymoteuszka

Stare Miasto oleśnickie
Stare Miasto oleśnickie © Tymoteuszka

Kamieniczki na Starówce oleśnickiej
Kamieniczki na Starówce oleśnickiej © Tymoteuszka

Ratusz w Oleśnicy
Ratusz w Oleśnicy © Tymoteuszka

Starówka oleśnicka
Starówka oleśnicka © Tymoteuszka

Kościół św. Trójcy w Oleśnicy
Kościół św. Trójcy w Oleśnicy © Tymoteuszka

Kościół Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny w Oleśnicy
Kościół Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny w Oleśnicy © Tymoteuszka

Co mnie zdziwiło w Oleśnicy to to, że nie znalazłam jakiejś konkretnej knajpki, na Starym Mieście powinna takowa się znajdywać, a tu nic.
Objechałam chyba ze dwa razy, owszem, znalazłam bar mleczny - takowe uwielbiam, cieszyłam się jak małe dzieciątko, cóż czar prysnął, jak się okazało, że w środku dzieci komunijne miały poczęstunek.....eh.
Z braku laku została cukiernia z bardzo niemiłą ekspedientką w środku.....zamówiłam tam kawę i dwa ciacha. Musiałam się chociaż tym zadowolić.
Po posiłku? jadę dalej, na Boguszyce.
Tam czeka na mnie drugi dziś, drewniany, szachulcowy kościółek.

Nowy kościół w Boguszycach
Nowy kościół w Boguszycach © Tymoteuszka

Kościół pw. Najświętszej Marii Panny Nieustającej Pomocy w Boguszycach
Kościół pw. Najświętszej Marii Panny Nieustającej Pomocy w Boguszycach © Tymoteuszka

Drewniano-szachulcowy kościół jest poewangelicką świątynią jednonawową
Drewniano-szachulcowy kościół jest poewangelicką świątynią jednonawową © Tymoteuszka

Chwilę potem zauważam przy skrzyżowaniu w jednej wsi....

Drewniana wieża w pobliżu OSP
Drewniana wieża w pobliżu OSP © Tymoteuszka

Potem ukazuje mi się oto taki widok, z pałacem w tle:

Pałac w Ostrowinie
Pałac w Ostrowinie © Tymoteuszka

Ma tutaj swoją siedzibę Dom Pomocy Społecznej
Ma tutaj swoją siedzibę Dom Pomocy Społecznej © Tymoteuszka

Tutaj dopada mnie kryzys, taki sam jaki dopadł na ostatnich zawodach, Orientakcja :(
Położyć się i zdychać?
Nie, nie dziś.

Kaplica cmentarna w Szczodrowie
Kaplica cmentarna w Szczodrowie © Tymoteuszka

Drewniany kościółek w Szczodrowie
Drewniany kościółek w Szczodrowie © Tymoteuszka

Pw. św. Andrzeja z 1585r
Pw. św. Andrzeja z 1585r © Tymoteuszka

Ostatni punkt dzisiejszej wycieczki to Syców..., choć w planach miałam zobaczyć jeszcze jeden drewniany kościółek, we wsi Święty Marek nieopodal właśnie Sycowa. Niestety, dziś mi się to nie uda.

Kościół ewangelicki w Sycowie
Kościół ewangelicki w Sycowie © Tymoteuszka

Pw. św. Jana i Pawła
Pw. św. Jana i Pawła © Tymoteuszka

Parafia ewangelicka od frontu
Parafia ewangelicka od frontu © Tymoteuszka

Dzwonnica
Dzwonnica © Tymoteuszka

Kościół pw. św. Ap. Piotra i Pawła w Sycowie
Kościół pw. św. Ap. Piotra i Pawła w Sycowie © Tymoteuszka

Figura 1
Figura 1 © Tymoteuszka

Figura 2
Figura 2 © Tymoteuszka

Na ścianie kościoła
Na ścianie kościoła © Tymoteuszka

Figurki
Figurki © Tymoteuszka

Park w Sycowie
Park w Sycowie © Tymoteuszka

Aleja ekologiczna :p
Aleja ekologiczna :p © Tymoteuszka

Staw parkowy
Staw parkowy © Tymoteuszka

Widok na główny Plac Sycowa
Widok na główny Plac Sycowa © Tymoteuszka

W Sycowie nie da się zgubić, małe miasteczko liczy dwa kościoły, w tym jeden ewangelicki, rynku dużego nie posiada, bo w zamian niego jest Plac, widoczny na powyższym zdjęciu, za to może się pochwalić ogromnym pięknym i zadbanym Parkiem Miejskim.

Te trzy miasta, ktore dziś odwiedziłam, tj. Wrocław, Oleśnica i Syców mają coś takiego w sobie, że chciałoby się do nich jeszcze raz powrócić. W przypadku Wrocławia na pewno to zrobię, kiedy? Życie pokaże. Oleśnicę też odwiedzę, chociażby dla samego zamku, bo wewnątrz niego nie byłam....z Sycowem daje sobie spokój - za malutkie miasteczko, by drugi raz tam zajrzeć...