Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:137.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:05:58
Średnia prędkość:20.36 km/h
Maksymalna prędkość:40.00 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:12.45 km i 0h 44m
Więcej statystyk
  • DST 5.00km
  • Czas 00:17
  • VAVG 17.65km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pocałować klamkę cmentarną?

Poniedziałek, 5 listopada 2012 · dodano: 06.11.2012 | Komentarze 8

Jadące pogotowie na sygnale wywołuje u mnie wspomnienia sprzed dwóch tygodni, większy niepokój niż kiedyś. Lęk.
Obrazu z dnia 22 października nie umiem wymazać, on zostanie w pamięci do końca mego życia.
Dyńdam na huśtawce nastrojów.

W poprzedniej notce wspomniałam, że kochana osoba będzie przeniesiona na oddział ogólny. Tak się nie stało, może i dobrze jak na dzień dzisiejszy.
Na pooperacyjnym ma znakomitą opiekę, wszystko pod kontrolą, na ogólnym już takiej by nie miała. Szkoda by było, gdyby to wszystko co jest zrobione do tej pory poszło na marne.
Ważne jest, że stan się poprawia na lepsze.

Jazda popracowa na jeden cmentarz i powrót.
Myślałam, że pocałuje klamkę cmentarną, gdyż w okresie zimowym wcześniej zamykają cmentarze, tak się jednak nie stało. Był otwarty.

W ciemności szukałam odpowiedniej alejki, trafiłam.
Króciutki pobyt, zapaliłam tylko znicze i zaraz wróciłam do domu.
Ciemno i chłodny wiatr.

Nie mam czasu na sprzątanie, a co powiedzieć na rowerowanie, a z drugiej strony nawet nie chcę mi się o tym myśleć.
Gdy choruje jedna osoba w rodzinie, reszta rodziny choruje razem z nią, tym bardziej, że nie widuję się z nią codziennie, ponieważ leży w Łodzi (50 km od domu).
Myśli się tylko o tej osobie. Zrobiłoby się wszystko, by już była z nami w domu, ale w tym przypadku potrzebny jest czas, czas, czas. Chciałoby się to wszystko przyspieszyć, ale tak się nie da.
Głowa nawet w pracy inaczej pracuje.

Fotka zastępcza

odkryta studnia na remontowanym Placu Kościuszki w Tomaszowie © Tymoteuszka
][/url]

To studnia, która została niedawno odkryta w ramach rewitalizacji Placu Kościukszki, niestety jest w złym stanie technicznym - nie opłaca się jej wyremontować i zostanie ponownie zasypana ziemią.
Szkoda.
Kategoria łódzkie, solo