Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2011

Dystans całkowity:383.00 km (w terenie 23.00 km; 6.01%)
Czas w ruchu:12:24
Średnia prędkość:18.47 km/h
Maksymalna prędkość:38.50 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:27.36 km i 3h 06m
Więcej statystyk
  • DST 9.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pielgrzymowanie po mieście cz. 1

Środa, 30 listopada 2011 · dodano: 30.11.2011 | Komentarze 3

Z rana do lekarza pierwszego kontaktu, aby poradził coś na bolące kolana.

Porada jest taka: ból może być spowodowany wcześniejszym urazem łękotki. Pytał dlaczego nie podjęłam decyzji o operacji, powiedziałam, ze się boję.
Ten przepisał mi jakieś tabletki.
Jutro się dowiem jakie, bo jeszcze nie kupiłam.
Przepisał też badanie krwi, moczu itp...dużo tego jest.
Jutro jadę na badania. Podobno badanie ma wykryć co jest przyczyną bólu w kolanach.
Ale przede wszystkim ma wykryć dlaczego mam częste zawroty głowy, oznaki omdlenia.

Później do Ośrodka Kultury Tkacz, aby zapisać się na Bieg Terenowy "MIKOŁAJEK" na orientacje, start 11 grudnia.

będę biegać :) © Tymoteuszka


Później do Kauflandu, wróciłam z ciężkim plecakiem.


  • DST 10.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łyżwiarstwo szybkie i morsowanie

Niedziela, 27 listopada 2011 · dodano: 27.11.2011 | Komentarze 4

Jak nie mgła to teraz potworny wiatr.

Bardzo mi się nie chciało wyjeżdżać gdziekolwiek rowerem.

Prawie 10 stopni na termometrze, a ja siedzę w domu. Zraził mnie ten cholerny wiatr.
Ale w końcu wyjechałam.
Było ok. 10.30? ślimaczym tempem z szybką kadencją przez centrum w stronę terenów rekreacyjnych, czyli kierunek rzeka Pilica i Przystań i tor łyżwiarski.

Na torze wczoraj i dziś odbyły się mistrzostwa Polski w łyżwiarstwie szybkim.

A na Przystani, jak co niedziela, o 11.00 zbiórka morsów z Klubu Amber i kąpanie w rzece.
Najpierw rozgrzewka, wejście, wyjście, bieg, ponowne wejście, bieg, rozgrzewka, a na koniec gorąca herbata.

Patrze i podziwiam. Patrzę i podziwiam, to jest któryś raz jak to robię.... i nie mogę się przełamać, no.
Czy kiedyś pęknę i wejdę do tej cholernej wody?
Chciałabym, ale brak mi odwagi. Co tu mówić.


mozaika na budynku KS Pilica Tomaszów Mazowiecki © Tymoteuszka


Puchar Polski w łyżwiarstwie szybkim © Tymoteuszka


Puchar Polski w łyżwiarstwie szybkim w Tomaszowie © Tymoteuszka


nasza Przystań © Tymoteuszka


na Przystani, jak to na niedziele przystało odbywa się morsowanie © Tymoteuszka


czas na wejście do wody © Tymoteuszka


czas się wykąpać :) © Tymoteuszka


Po drodze do domu.

domek ;) © Tymoteuszka


W kierunku Stadionu i praku.

będziemy mieli nowy stadion, z trybuną na blisko 1000 osób, ze sztuczną murawą i oświetleniem. © Tymoteuszka


W parku.

muszla koncertowa w parku (te ławki osobiście kilka lat temu malowałam ;)) © Tymoteuszka


jedna zfigur w parku © Tymoteuszka


pąki? © Tymoteuszka


mecz koszykówki? © Tymoteuszka


w parku, na dalszym planie widać muzeum regionalne. © Tymoteuszka


Nawet się rozgrzałam, kolano nie boli, chyba dzięki opasce.
Kategoria nad brzegami, solo


  • DST 4.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Jeśli nie chcesz być ofiarą systemu, ...

Piątek, 25 listopada 2011 · dodano: 25.11.2011 | Komentarze 0

...musisz zacząć decydować samemu."

Cykloza, nie mogłam już wytrzymać bez kręcenia...kolana, po upadku, dają jeszcze znaki, że nie są w pełni sił.

Mimo, że dziś jestem na głodzie (czyt. niejedzenie), jadę.
Z rana do fryzjera. Mam nową czuprynkę ;)

Z wieczora do kościoła na rekolekcje, inne rekolekcje, rekolekcje wyzwolenia do Antoniego.

Aby móc wyzwolić się i nie być ofiarą systemu :p jak to śpiewa mój ulubiony Darek Malejonek z Maleo Reggae Rockers w piosence: "Nikt":

Nikt nie urodził się (nikt, nikt) bez powodu.
Nikt nie urodził się (nikt, nikt) bez przyczyny, bez celu.
Dobry Bóg puka do Twego serca.
On naprawdę kocha Cię.
Tylko on może dać Ci tę siłę,
Abyś mógł wyzwolić się.
Jezus puka do Twego serca.
On naprawdę kocha Cię.
Tylko on może dać Ci tę siłę,
Abyś mógł wyzwolić się.

Ja mówię:
Każdy ma prawo decydować o swym losie.
Każdy ma prawo żyć tak, jak chce.
Każdy ma tutaj coś do zrobienia.
Każdy wolny urodził się.

/Jeśli nie chcesz być ofiarą systemu,
Musisz zacząć decydować samemu./ x2

Nikt nie urodził się (nikt, nikt) bez powodu.
Nikt nie urodził się (nikt, nikt) bez przyczyny, bez celu.
Dobry Bóg puka do Twego serca.
On naprawdę kocha Cię.
Tylko on może dać Ci tę siłę,
Abyś mógł wyzwolić się.
Jezus puka do Twego serca.
On naprawdę kocha Cię.
Tylko on może dać Ci tę siłę,
Abyś mógł wyzwolić się.

Ja mówię:
/Idź tą drogą, szeroką drogą.
Idź tą drogą, którą idą wszyscy
Idź tą drogą, szeroką drogą.
Popatrz jak oni na tym wyszli./ x2

/Jeśli nie chcesz być ofiarą systemu,
Musisz zacząć decydować samemu./ x2
Kategoria solo


  • DST 51.00km
  • Teren 4.00km
  • Temperatura 6.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po górską premię – czyli na trasę MTB w Sławnie

Niedziela, 20 listopada 2011 · dodano: 21.11.2011 | Komentarze 3

Niedziela.

„Oprócz błękitnego nieba, nic mi dzisiaj nie potrzeba…”
Ta piosenka towarzyszyła mi od samego rana. Także na rowerze.
Ujrzeć błękit nieba, to jest to.
Gęba sama się śmieje. Byłam spragniona słońca i dzisiaj je dostałam. Na krótko, ale było. To taki prezent z Góry. Wiatr sprawił, że odczuwalna była niższa.

Przeglądając przewodnik trasy rowerowe Tomaszowa i okolic, zaciekawiła mnie trasa właśnie pod takim tytułem.
Postanowiłam pojechać.
Akcja toczy się tuż koło Sławna, a może to Sławno?, nie zagłębiam się w szczegóły.
W Sławnie byłam już kilka razy. Możecie o tym poczytać we wcześniejszych wpisach, ale nigdy nie widziałam tej trasy . Z niewiedzy.. A może dlatego, że nigdy mnie to nie interesowało.

MTB kojarzy mi się z przejazdem pomiędzy drzewami z korzeniami na wierzchu, pod górę i w dół, w lewo i prawo. To jak igranie ze zdrowiem i życiem. Lubię adrenalinę, ale nie do tego stopnia.

Moja trasa do Sławna przebiegała nieco inaczej jak w przewodniku. Z powrotem zaś, identyczna jak w książce.

Trasa: Tomaszów – Biała Góra – Smardzewice – Twarda – Bukowiec nad Pilicą – Obarzanków – Potok – Wygnanów – Sławno – trasa MTB – Wygnanów – Celestynów – Grudzeń Kolonia – Unewel – Twarda – Smardzewice – Biała Góra – Tomaszów

na granicy © Tymoteuszka


Tymoteuszka najbardziej lubi przekraczać granice :) © Tymoteuszka


stamtąd jadę © Tymoteuszka


Mimo, że świeci słońce prosto w twarz, tutaj zrobiło mi się smutno.

czy musiało się to stać? © Tymoteuszka


chata w Potoku © Tymoteuszka


który to święty? © Tymoteuszka


Troszkę się zjechałam, aby znaleźć odpowiednią drogę na trasę MTB. Jedno słowo przekręcone w książce i ile zachodu.
Trafiłam. Pierwsze co, to zdziwienie po co tu tyle piachu? A jednocześnie waw, ale fajny teren.

na trasie MTB Sławno © Tymoteuszka


na trasie MTB Sławno © Tymoteuszka


na trasie MTB Sławno © Tymoteuszka


na trasie MTB Sławno © Tymoteuszka


Niestety nie udało mi się przejechać ani metra na rowerze tą trasą, to nie dla mnie. Wzięłam Kitka na spacer. Był okropny, strasznie mi serce waliło. Założyłam śliskie buty co w połączeniu z liśćmi - miałam pełne gacie. Jeszcze strach przed schodzeniem z gór – to jest to, czego Tymoteuszka nie lubi najbardziej. Panicznie się wtedy boję. Boję się upaść na twarz.

na trasie MTB Sławno © Tymoteuszka


na trasie MTB Sławno © Tymoteuszka


na trasie MTB Sławno © Tymoteuszka


na trasie MTB Sławno © Tymoteuszka


na trasie MTB Sławno © Tymoteuszka


na trasie MTB Sławno © Tymoteuszka


na trasie MTB Sławno © Tymoteuszka


na trasie MTB Sławno © Tymoteuszka


co to?

na trasie MTB Sławno © Tymoteuszka


Jak byłam w podstawówce, na wakacjach potknęłam się na chodniku w Kołobrzegu, upadłam na twarz i złamałam dwie jedynki (czyt. zęby), od tamtej chwili nie założę nart, łyżew na nogi, a ze schodzeniem ze skał, górek mam do dzisiaj problemy. Nie wiem czy kiedykolwiek będę to robiła bez żadnych obaw.

kościół w Sławnie © Tymoteuszka


od frontu © Tymoteuszka


kapliczka w Twardej © Tymoteuszka


kawałek nowiutkiego asfaltu w Twardej © Tymoteuszka


niestety zajrze tutaj kiedy indziej © Tymoteuszka


panna na niedźwiedziu wita mnie z otwartymi ramionami i mówi: "wreszcie wróciłaś, długo Cię nie było" ;) © Tymoteuszka


PO drodze zaglądam do Rezerwatu Niebieskie Źródła

w rezerwacie Niebieskie Źródła leżą kłody pod nogami © Tymoteuszka


Rez. Niebieskie Źródła © Tymoteuszka


Źródła © Tymoteuszka


Źródła © Tymoteuszka


Źródła © Tymoteuszka


Jeszcze rzut oka na Skansen i do domu.

kawałek Skansenu Rzeki Pilicy © Tymoteuszka


Po przyjeździe do domu, ciepła kąpiel, wrzucenie obiadu na ruszt, kawa, krótki odpoczynek i wieczorny, 2 km spacer do kościoła, a raczej szybki marsz i 2 km spacer z powrotem.
Pora zacząć nauczyć się biegać, bo będzie klapa na grudniowym starcie w biegu na orientacje na 5 km.

  • DST 25.00km
  • Temperatura 4.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Smardzewice i okolice

Sobota, 19 listopada 2011 · dodano: 19.11.2011 | Komentarze 1

Kolejny wyjazd bez licznika.

Po środowym upadku na schodach i stłuczeniu kolan i prawej ręki oraz piątkowym niejedzeniu = abstynencji rowerowej czas na rozkręcenie obolałych członków ciała.
Tym samym udaje się na krótką przejażdżkę do Smardzewic i okolic.
Wstępnie miał być to dojazd ekstremalny, ale zdecydowałam się, że jeszcze nie dzisiaj.

Najpierw kieruje się na tor łyżwiarski, mamy takie cudo w mieście. Z tego co wiem, to jest to jeden z trzech, czterech? torów w Polsce.
Tutaj niedługo, bo za trzy godziny, o 18.00 będzie rozpoczęcie sezonu łyżwiarskiego. Czyli szykuje się kocioł, ludź koło ludzia, wszyscy spragnieni jazdy figurowej ;)

Dziś rozpoczęcie sezonu łyżwiarskiego na torze łyzwiarskim w Tomaszowie © Tymoteuszka


Później przez Niebieskie Źródła w stronę Smardzewic.

w Rezerwacie Niebieskie Źródła © Tymoteuszka


Koło Kopalni Biała Góra.

po drugiej stronie drogi kształtuje się kolejna niecka. W Kopalni Biała Góra © Tymoteuszka


w Smardzewicach

budynek Nadleśnictwa w Smardzewicach © Tymoteuszka


Sanktuarium św. Anny w Smardzewicach © Tymoteuszka


jednocześnie też klasztor franciszkanów © Tymoteuszka


10 sierpnia tutaj zawsze ma postój na obiad piesza pielgrzymka z Warszawy © Tymoteuszka


Odwiedziłam też ponownie źródełko w Smardzewicach, co prawda bez mapy, ale udało się znaleźć. Dawno tutaj mnie nie było.

źródełko w Smardzewicach © Tymoteuszka


w jesiennej scenerii © Tymoteuszka


W Smardzewicach są górki.
Własnie wjechałam na jedną i z tyłu zostawiłam taki oto obrazek.

jakoś się wtelepaliśmy z KItkiem na tą górę, po prawej stronie, na dalszym tle, widać Zalew Sulejowski © Tymoteuszka


Pilica w Smardzewicach © Tymoteuszka


i jeszcze raz Pilica i ledwo stojące drzewo, a to sprawka zwierzaczków o imieniu Bóbr © Tymoteuszka


w Smardzewicach © Tymoteuszka


Wróciłam do domu gdy było już całkiem ciemno.
Co mnie zaskoczyło, było ciepło.
Okazało się, że na termometrze było: + 4 stopni.

Kolana jak i dłoń jak na razie koloru fioletowo-zielonego.
O jakichkolwiek bólach będę wiedziała jutro - jeżeli takowe będą.
Jest dobrze.

Jutro też gdzieś pojadę, tzn. już wiem, ale teraz nie powiem.

  • DST 1.50km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zumba 2

Środa, 16 listopada 2011 · dodano: 16.11.2011 | Komentarze 3

Na zumbę pojadę rowerem. A co? Daleko nie mam.
Zumba łączy trening interwałowy cardio z treningiem wytrzymałościowym - skutek - spalanie tłuszczu.

Jak wyglądają zajęcia? Typowa sesja trwa około godziny i zawiera w sobie mieszankę kilku stylów tańca, w tym: cumbia, merengue, salsa, reggaeton, mambo, rumba, flamenco. W zależności od instrukorów - na zajęciach można również czasem posmakować tańca brzucha oraz ruchów hip hopowych:)!!
Wszystko to dzieje się przy muzyce latynosów.


Na zumbę pojadę rowerem. A co? Daleko nie mam. Gorzej bedzie z powrotem, gdy będe cała mokra...
Stratujemy o 19.00 w Chrześcijańskiej Szkole Tomek, więc po, będe padnięta, jak zwykle z resztą.
Także już teraz wpisuje.

Edit.
Zumba mnie wykończyła, lało się ze mnie. Kilka elementów nowych. Kupa śmiechu. Od razu chce się żyć, kiedy za oknem tak ponuro.

kciuk i nadgarstek prawej ręki chwilowo nieczynny © Tymoteuszka


A to stało się po zumbie.
Potłukłam się na schodach. Dwa kolana i nadgarstek prawej ręki chwilowo niedysponowane.
Miałam iść z tym do szpitala, ale poczekam do jutra. Poduszka kciuka spuchnięty, a ja nawet skarpetek nie daje rady zdjąć. Ledwo co wsiadłam na rower i po malutku przyjechałam do domu.
Po prostu kaleka.
Zjęcie z lekka rozmazane, sorki, jedną ręką (i to jeszcze lewą) nie umiem obsługiwać lustrzanki.
Kategoria zumba


  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka po Tomaszowie cz.1

Środa, 16 listopada 2011 · dodano: 16.11.2011 | Komentarze 0

Kiedyś jeździłam po mieście i fociłam, bardzo mnie to wkurzało, bo co pół minuty musiałam się zatrzymywać, co jest troszkę uciążliwe :) oto efekt:

Zapraszam wszystkich na mini wycieczkę (w odcinkach), po Tomaszowie.

na wstępie...
Tomaszów Mazowiecki - miasto i gmina leżące w województwie łódzkim. Szóste co do wielkości, a czwarte co do ludności miasto w województwie.
Leży w Dolinie Białobrzeskiej, nad Pilicą, Wolbórką, Czarną i Piasecznicą, w pobliżu Zalewu Sulejowskiego, na skraju Puszczy Pilickiej.
Co roku się kurczy pod względem ilości mieszkańców, na rok 2010 miasto miało nieco ponad 65000.

Rozwój Tomaszowa Mazowieckiego wiąże się z rewolucją przemysłową XIX w. Został on założony przez hrabiego Antoniego Ostrowskiego, który nazwał osadę na cześć swojego ojca Tomasza.

Znacie już z grubsza okolice Tomaszowa, teraz pora na spacer po mieście.

Dziś będziemy się poruszać w obrębie ulic: Plac Kościuszki, św. Antoniego, Mościckiego, Nowowiejska, Browarna, Park.


Zacznijmy go od serca, czyli centrum miasta.
Ścisłe centrum to Plac Kościuszki - kiedyś to był prawdziwy rynek z brukiem, bez samochodów, w centralnej jego części stała cerkiew.
Dziś to wielki zdewastowany największy parking w mieście, dla kilkuset aut, otoczony z czterech stron kamieniacami. Strona wschodnia to nowsze kamienice, w których mają swoje siedziby sklepy, banki, jest też Galeria Panorama.Strona zachodnia to stare, zabytkowe kamienice i ewangelicki kościół św. Trójcy.
Przecinają go dwie jezdnie dwupasmowe przedzielone pasem zieleni.

W przyszłym roku będzie wielka rewolucja, ponieważ Plac Kościuszki zostanie przebudowany (kanalizacja, wszystkie media, zostanie też częściowo zamknięty dla ruchu kołowego), mam nadzieję, że będzie on nie do poznania, ale to się okaże.

Na Placu możemy zobaczyć takie zabytki jak:

Willa Knothe przy Placu Kościuszki © Tymoteuszka


Kamienica fabrykancka rodziny Knothe – plac Kościuszki 17 – Obecny eklektyczny wystrój elewacji otrzymała w 1896 roku w wyniku przebudowy domu zbudowanego w latach 20. ubiegłego wieku.
Kiedyś Siedziba Sądu Rejonowego, dziś, po kapitalnym remoncie, widać to szczególnie na kolejnym zdjęciu Centrum Dialogu Społecznego i Wolontariatu.

Budynek byłego sądu na Placu Kościuszki © Tymoteuszka


przyszłe Centrum Dialogu Społecznego - od podwórka © Tymoteuszka


Tuż koło willi jest przejście tzw. Przeskok. Ulica ta, to schody łączące ul. Tkacką z Placem Kościuszki:

schody - ul. Przeskok - prowadzą one na Plac Kościuszki © Tymoteuszka


Drugim zabytkiem na Placu jest ewnagelicki kościół św. Trójcy, wybudowany na zlecenie hr. Antoniego Ostrowskiego w latach 1823–1829.

ewangelicki kościół na Placu Kościuszki © Tymoteuszka


Z Placu Kościuszki udajemy się w kierunku kościoła św. Antoniego.
zbudowany w latach 1862–1864 z zachowaniem stylu klasycystycznego, rozbudowany w latach 1888–1891 i 1948.

parafia pw. św. Antoniego © Tymoteuszka


Tuż za kościołem znajduje się Ratusz Miejski, a przed nim sympatyczny skwer z ławeczkami.

Ratusz - Urząd Miasta © Tymoteuszka


W 1925 r. ówczesny prezydent Polski Stanisław Wojciechowski dokonał poświęcenia kamienia węgielnego pod budowę ratusza, uroczyste otwarcie gmachu odbyło się 26.06.1927 r.

Ratusz - Urząd Miasta © Tymoteuszka


Udajemy się na ul. Mościckiego, przy której usytuowane są wszelkie urzędy, od ww. Urzędu, po Urząd Gminy, Urząd Pocztowy, ZUS, Bank Polski, Urząd Skarbowy.

budynek Poczty Polskiej © Tymoteuszka


Mijamy zieloną kamienicę, gdzie mieści się kawiarenka Euforia Cafe - serwują tutaj pyszne kawy i nie tylko.

zielona :) © Tymoteuszka


Na przeciwko ZUS- u znajduje się charakterystyczny budynek z kopułą, to Bank. Wybudowany został w latach 1923–1924, budowla wzniesiona w stylu akademickiego klasycyzmu z polskimi formami architektury pałacowej, wnętrze zostało ozdobione bogatą sztukaterią.

Kopuła na budynku mówi, że to Bank na Mościckiego © Tymoteuszka


Na rondzie skręcamy w lewo, w kierunku Lidla, na wysokości stadionu Lechii, możemy skręcić ponownie w lewo, aby udać się do Parku Miejskiego Solidarność.
Możemy także wybrac drugi wariant i skręcić dopiero za stadionem, przed mostem na Wolbórce i podążać ścieżką tuż koło samej rzeki, jesteśmy w parku.

dziś mecz na szczycie © Tymoteuszka


Ja zaś proponuje, abyśmy się wrócili do ronda, skręcili w prawo i za gmachem Banku skwerem udali się główną bramą do Parku.
Stąd roztacza się piękny widok na park z góry, skad też widać Muszlę Koncertową.
Oprócz Muszli Koncerowej z ławeczkami dla widowni (które osbiście z kilkudziesięcioma innymi osobami malowałam w ramach Festiwalu Realna Nadzieja) :P, w parku są dwa place zabaw (jeden z nich, ten koło McDonalds zmontowany i postawiony od podstaw przez wolontariuszy z ww. Festiwalu), figury - rzeźby, staw, rzeka Wolbórka, górki, ławeczki, a w centralnej części fontanna z niedźwiedziem. Obok stadion, hala sportowa, korty tenisowe.
Dla każdego coś dobrego.

wejście do parku od strony św. Antoniego © Tymoteuszka


widok na plac zabaw i słynną fontannę © Tymoteuszka


W sezonie wiosenno - letnim Park ożywa. Organizowane są tutaj wszelkiego rodzaju imprezy, koncerty, pikniki, festyny, zabawy terenowe, biegi na orientacje...

staw w parku miejskim w Tomaszowie © Tymoteuszka


w parku Solidarność © Tymoteuszka


Wychodzimy z Parku od strony zachodniej, tutaj usytuowany jest drugi plac zabaw, w pobliżu jest też McDonalds.
Stąd widzimy wieże kościoła św. Antoniego i metę naszego krótkiego spaceru po mieście i enklawie zieleni, jaką jest Park Miejski.

ul. św. Antoniego, centrum miasta, wieże kościoła św. Antoniego © Tymoteuszka


  • DST 17.50km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Grot Nagorzyckich

Wtorek, 15 listopada 2011 · dodano: 15.11.2011 | Komentarze 0

Bez licznika.

Raniutko, przed pracą wyznaczyć termin u fryzjera.

Później udało się wyskoczyć na małą przejażdżkę.
Wybrałam kierunek południowy. Zajrzałam co się dzieje wokół Grot Nagórzyckich. Groty są jedną z wielu atrakcji Tomaszowa.
Nie tak dawno temu zostały pozyskane pieniądze z UE na ich uratowanie. Gdyż jeszcze trochę, a zawaliłyby sie na amen.

Dzięki projektowi pn.:
„Zabezpieczenie i adaptacja wyrobisk Grot Nagórzyckich w Tomaszowie Mazowieckim na podziemną trasę turystyczną”, który jest na ukończeniu, ta trasa "Groty Nagórzyckie" będzie pierwszym tego typu obiektem w centralnej Polsce.
W chwili obecnej wykonywana jest aranżacja świetlna i dźwiękowa na całej długości trasy.
Pozostaje do wykonania parking, budynek z kasą i toaletą, oraz ogrodzenie całego terenu.
Jak tylko trasa zostanie udostępniona dla turystów, dam znać, no i na pewno wybiorę się tam, zobaczyć to dzieło.

Zdjęcia z postępu prac można oglądaćtutaj groty - podziemna trasa turystyczna


Aby troszkę przedłużyć mój spacer pojechałam w stronę Józefowa po kocich łbach, później w kierunku Niebieskich Źródeł.
Niestety teraz szybko robi się ciemno, dlatego zdjęcia wyszły niezbyt wyraźne a i większość skasowałam.

Tablica informacyjna o przebiegu ścieżki edukacyjnej w Rezerwacie © Tymoteuszka


Niebieskie Źródła © Tymoteuszka


ul. Pod Grotami - pierwsza droga rowerowa w Tomaszowie, z tego co pamiętam © Tymoteuszka


Groty Nagórzyckie - mam nadzieję, że niedługo będzie otwarcie tej podziemnej trasy turystycznej. © Tymoteuszka


Tablica przy Grotach © Tymoteuszka


tzw. zakręt śmierci © Tymoteuszka


góry po drodze do Grot © Tymoteuszka


droga z kocich łbów prowadzi do Józefowa © Tymoteuszka


Józefowo - niewyraźne ;) jabłka na drzewie © Tymoteuszka
Kategoria solo


  • Temperatura 1.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie panuje nad cyklozą

Niedziela, 13 listopada 2011 · dodano: 14.11.2011 | Komentarze 0

Niedziela.

Coraz częściej moje wpisy będą puste.
Już kilka razy ogłaszałam zakończenie sezonu i co z tego wyszło? Nic. Wielkie zero.
Zaraźna cykloza zaatakowała mój organizm. Zapanować nad tą chorobą jest bardzo ciężko.
Reksiu już dawno zapadł w sen zimowy. Kituś kilka dni temu przeszedł gruntowne oczyszczenie w celu położenia się spać i zakończenia jazdy i co z tego wyszło? Nic. Wielkie zero.
Nie wychodzi nam.
Na początku straszne mi było + 10 stopni, później + 5 stopni. Jednak do zimna można się przyzwyczaić, albo po prostu jest to kwestia ubioru?
Przy 1,5 stopnia ciepła jednak zostaje w domu, tchórze – czy to jest to, co może mnie powstrzymać?
W końcu zostaje w domu, (mimo że jest niedziela), dziwnie mi bez rowerowej jazdy przez pola, wsie.
Dochodzę do wniosku po porannym mroźnym 4-kilometrowym spacerze do kościoła, że nie ma sensu zamarzać na rowerze.
Wczoraj były ważniejsze rzeczy od roweru.
Odwiedziny kuzynki z chrześnicą i zabawa do upadłego. Żeby nie siedzieć w 4-rech ścianach postanowiłam dziewczyny odprowadzić do domu.
Niestety zabawa w liściach, to śmierdząca sprawa. :)

Na pewno jeszcze wyjadę Kitkiem gdzieś w przestrzeń :)
Prognozy pogody mówią mi, że to nie będzie tylko jeden raz :p Oby.