Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2013

Dystans całkowity:469.50 km (w terenie 44.00 km; 9.37%)
Czas w ruchu:24:21
Średnia prędkość:19.28 km/h
Maksymalna prędkość:42.00 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:42.68 km i 2h 12m
Więcej statystyk
  • DST 26.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 19.02km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sentymentalnie tak

Środa, 3 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 4

Mam już zaawansowaną chorobę rowerową.
Nie da się już nic ukryć.
Nałóg się pogłębia.
Bez roweru nie mogę już żyć.
Potrzebny lekarz, ale czy lekarz mnie wyleczy?
Chyba nie.

Jadę przed siebie, w sentymentalną podróż, blisko, w koło kominów, tam gdzie komary szaleją, muchy fruwają, świerszcze grają i ptaki śpiewają.

Po drodze zaliczam aptekę w Kauf i bank.

Maczki © Tymoteuszka


Centkowany © Tymoteuszka


Na łonie natury © Tymoteuszka


Dwa bliźniaki © Tymoteuszka


Brzozy na górce © Tymoteuszka


Wśród zbóż © Tymoteuszka


Różowe czochraki :) © Tymoteuszka


W bieli otulone © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 156.00km
  • Czas 07:38
  • VAVG 20.44km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

W okolice Przedborskiego Parku Krajobrazowego i "Perygrynacja"

Poniedziałek, 1 lipca 2013 · dodano: 02.07.2013 | Komentarze 6

Czekałam na ten dzień, gdyż nie wiedziałam kiedy nadejdzie....cały wolny dzień.

Nadszedł.

W przeddzień umawiam się z Jerzym na wspólne rowerowanie.
Jeszcze nie wiemy gdzie, dokąd?
Do ostatniej chwili tego nie wiemy.
Zaopatruję się w mapę Doliny Środkowej Pilicy - szeroka i długa, ma ona ogromny zasięg, także w którą stronę byśmy się nie wybrali, mamy wszystko namalowane jak na dłoni, nie zgubimy się pod żadnym pozorem. hehhee

Startujemy o 7.00 rano.
Jerzy chciał o 6.00 :), ale.... wyszło jak wyszło....teraz trochę żałuje tej godzinki.

Na starcie decydujemy się odwiedzić okolice Przedborskiego Parku Krajobrazowego, jak i wjechać do Parku, przekroczyć granicę województwa i wjechać na teren świętokrzyskiego - co nam się uda - odwiedzamy gminę Kluczewsko.

Z Tomaszowa kierujemy się na Koło, dalej Przygłów, Przedbórz.
Jedziemy trasą tomaszowskiej pieszej pielgrzymki na Jasną Górę.

Coraz bliżej naszych gór :) © Tymoteuszka


Robi się coraz piękniej © Tymoteuszka


Mimo ciemnych chmur © Tymoteuszka


Na Przedborskim rynku ni stąd ni zowąd pojawia się Piotrek :), organizator BikeOrientu.
Zaczyna padać, coraz bardziej, chronimy się pod dachem tuż obok studni.
Spędzamy tutaj chwilkę, aż przejdzie czarna chmura i przestanie padać.
Kiedy przestaje Piotrek wyrusza w swoją podróż w odnajdywaniu miejsc na punkty kontrolne na kolejną edycję BikeOrient, która już niebawem, a my udajemy się w kierunku Dobromierza, czyli dalej na południe.

Kamienice na Rynku Przedborskim © Tymoteuszka


Ruiny zboru ariańskiego w Łapczynej Woli to najbardziej wysunięty punkt na południe dzisiejszej wycieczki. Bardzo chciałam go zobaczyć i się udało.

Ruiny zboru ariańskiego z 2 poł. XVII w. w Łapczynej Woli © Tymoteuszka


Pierwszy raz widzę zbór ariański, a raczej jego pozostałości. W okolicy jest jeszcze jeden, ale niestety dzisiaj do niego nie dotrzemy.

Ruin ciąg dalszy © Tymoteuszka


Ruiny z innej strony © Tymoteuszka


Jerzy już w tej chwili ma mały poślizg czasowy, ja natomiast mam wolny dzień, także czasu nie pilnuję.
Jerzy poświęca się i pilnuje mnie do końca wycieczki :), rozstajemy się dopiero w okolicach mojego domu - to ładnie z jego strony.
Bardzo dobrze mi się z nim jeździ, gdyż narzuca podobne tempo jazdy do mojego (z górki jest szybszy ode mnie :)). To chyba jedyny kompan wycieczek rowerowych.
Inni odstają, dlatego jeździmy ze sobą od czasu do czasu, kiedy nam czas na to pozwala.

2 ściany ruin zboru © Tymoteuszka


Pora wracać.
Wiatr daje nam popalić.
Wieje jak głupi. Momentami tracę oddech, dlatego ratunkiem dla życia staję się komin, który zakładam na buźkę :)

Góra Chełmo w oddali o wysokości 320 metrów npm © Tymoteuszka


Przedbórz przyciąga jak magnez :)
Witamy ponownie.
Tym razem Jerzy decyduję się na odwiedzenie muzeum, ja nie zaprzeczam.
Bardzo miłe, przytulne miejsce.

Muzeum w Przedborzu © Tymoteuszka


Znaczne w kraju © Tymoteuszka


Dużo wystaw, eksponatów, za mało miejsca.

Wewnątrz muzeum © Tymoteuszka


Instrumenty muzyczne © Tymoteuszka


W izbie poświęconej Judaice © Tymoteuszka


Myślę i myślę © Tymoteuszka


Na podwórzu muzeum © Tymoteuszka


Na podwórzu © Tymoteuszka


Słoje © Tymoteuszka


Przytulnie jest w każdym pomieszczeniu © Tymoteuszka


Z Przedborza jedziemy inną drogą do miasta Tomaszów, przez Skotniki.
W Skotnikach byłam tak niedawno, zobaczyłam kościół drewniany, ale nie widziałam tego, przegapiłam tę oto atrakcję:

Renesansowy dwór obronny XVI w © Tymoteuszka


Raczej ruiny dworu w Skotnikach © Tymoteuszka


Dalej przez Aleksandrów i Rożenek nad rzeką Czarną.
Czytałam, że znajduje się tutaj bardzo ciekawy młyn nad Czarną godny obejrzenia.
I jest:

Młyn nad Czarną w Rożenku © Tymoteuszka


Niedaleko stąd, w Rożenku, stał dwór z połowy XIX w © Tymoteuszka


Dalej przez Wójcin, Mniszków, Zajączków i Smardzewice do domu.
Jutro czeka nas leczenie zakwasów :)
W domu jesteśmy ok. 17.00.

Po drodze do domu zajrzałam pod nakrętkę Tarczyna, a tam widniał taki oto napis:
"Perygrynacja - dłuższa podróż, wędrówka, pielgrzymka".
To zbieg okoliczności? Coś w tym jest?
hmmm?
Niedaleko od naszej trasy, którą przemierzaliśmy, położone są miejscowości o nazwach:
Boża Wola, Mojżeszów, Józefów, Gaj :) Ciekawe.

Dzięki za wspólny, bardzo wesoły wyjazd :)

P.S. A tymczasem już wiem w którym kierunku pojadę 20 października - podziękować....dzięki Poisonku za pomysł :)