Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2015

Dystans całkowity:1127.00 km (w terenie 191.00 km; 16.95%)
Czas w ruchu:66:34
Średnia prędkość:16.93 km/h
Maksymalna prędkość:46.00 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:80.50 km i 4h 45m
Więcej statystyk
  • DST 77.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 05:26
  • VAVG 14.17km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Piękny Wschód 2015 - dzień 1

Sobota, 15 sierpnia 2015 · dodano: 25.08.2015 | Komentarze 3

Trasa:
Augustów - punkty kontrolne
Monkinie 
Bryzgiel
Czerwony Folwark 
Czerwony Krzyż
Rosochaty Róg (zielony pieszy)
Wigry 
Green Velo 
Stary Folwark

Darek i ja oraz nasze rowery jadą w podróż w nieznane ;)
Dziś zaczyna się nasza wspólna 9- cio dniowa wyprawa.
Bodajże pierwsza wyprawa Darka, a także pierwsza moja :p
Ciekawi jesteśmy czy nasze rowery podołają, czy my podołamy drodze, która przed nami?
Czy będą chwile słabości, czy może stanie się tak, że będziemy tak nakręceni i pojawimy się w innym punkcie na mecie niż planowaliśmy?
Czy wytrzymamy ze sobą 24/h?
Czy coś, albo ktoś nas po drodze zaskoczy?
Czego się nauczymy?
i wiele innych pytań....

Co prawda mieliśmy wyjechać w inny kraniec Polski, w innym terminie.....ale cóż, ważne, że w końcu startujemy :)
Startujemy z Augustowa.
Byłam w tym mieście podczas poprzedniego wypadu w te rejony i nie jestem tak do końca przekonana co do tego miasta, osobiście nie darzę go sympatią, ale od czegoś trzeba było zacząć, prawda?
Po niewyspanej nocy......wczesnym porankiem wyruszamy najpierw do centrum, później na poszukiwanie punktów kontrolnych, ustawionych przez Piotrka, organizatora Bike Orientu.

Parafia augustowska
Parafia augustowska © Tymoteuszka

Na augustowskim rynku
Na augustowskim rynku © Tymoteuszka

Rumaki jeszcze nie ubrane
Rumaki jeszcze nie ubrane © Tymoteuszka

W tym czasie w mieście nie ma zgiełku, szumu, przechodniów, gdyż jest wcześnie rano.
Cisza, spokój, to jest to co lubimy.
Dzień zapowiada się na bardzo ciepły i słoneczny, choć poranek jest bardzo zimny.
Zatem później będziemy zmuszeni się nieco rozebrać.

Po objechaniu centrum, kierujemy się na zachód w poszukiwaniu punktów nad pobliskimi jeziorami.
Niestety nie mamy dobrych wieści dla Piotrka.
W niektórych miejscach, tam gdzie powinny znajdować się punkty - nie ma ich, albo stoją uszkodzone, bez perforatora.
Zatem gra nie jest fair. Trochę szkoda.
Złodziei, wandali nie brakuje.

Darek przy punkcie w okolicach Augustowa
Darek przy punkcie w okolicach Augustowa © Tymoteuszka

Tu punktu nie ma, niestety, komuś przeszkadzał?
Tu punktu nie ma, niestety, komuś przeszkadzał? © Tymoteuszka

Nad kanałem Bystrym
Nad kanałem Bystrym © Tymoteuszka

Pora na przytulanie :)
Pora na przytulanie :) © Tymoteuszka

Rumaki grzecznie czekają
Rumaki grzecznie czekają © Tymoteuszka

Przystanek w Studziennicznej pod Augustowem
Przystanek w Studziennicznej pod Augustowem © Tymoteuszka

Podczas poszukiwania punktów odwiedzamy także ciekawe miejsca.

Tu punktów kontrolnych bez liku, ale niestety PK wersji Gry Adventure nie odnaleźliśmy
Tu punktów kontrolnych bez liku, ale niestety PK wersji Gry Adventure nie odnaleźliśmy © Tymoteuszka

W Studziennicznej jest sporo wiernych, turystów z racji święta 15 sierpnia (sobota), zatem nie było nam dane wejść do środka Sanktuarium.

Sanktuarium w Studziennicznej
Sanktuarium w Studziennicznej © Tymoteuszka

Biała kapliczka w pobliżu
Biała kapliczka w pobliżu © Tymoteuszka

Z Augustowa wyjeżdżamy w kierunku północnym, tego dnia musimy dojechać do Starego Folwarku, to tutaj mamy zaklepany nocleg na 3 doby, tu zacumujemy na dłużej.
W Starym Folwarku Darek pojawi się po raz pierwszy, ja po raz trzeci, myślę, że jeszcze mnie tam pamiętają?

Po drodze zatrzymujemy się przy punkcie czerpania wody, a także przy pobliskim leśnym Uroczysku Powstańce.
Szlakami, ścieżkami leśnymi, terenem.....

Pora wziąć prysznic ;)
Pora wziąć prysznic ;) © Tymoteuszka

Gorące, suche powietrze, a woda zimna i mokra
Gorące, suche powietrze, a woda zimna i mokra © Tymoteuszka

Na Strękowiznę czy Przewięź?
Na Strękowiznę czy Przewięź? © Tymoteuszka

Leśne Uroczysko Powstańce
Leśne Uroczysko Powstańce © Tymoteuszka

....później nieco asfaltem docieramy do wsi Monkinie, w której to na wzniesieniu stoi drewniany kościółek.
Dzisiaj udaje nam się wejść do środka.
Jego skromne wnętrze czaruje, nie lubię przepychu....gdziekolwiek, czy to kościół, czy to dom.

Drewniany kościół MB Anielskiej Monkinie k. Bryzgla
Drewniany kościół MB Anielskiej Monkinie k. Bryzgla © Tymoteuszka

Kościół otwarty, więc wchodzimy do środka
Kościół otwarty, więc wchodzimy do środka © Tymoteuszka

Wnętrze kościoła w Monkini
Wnętrze kościoła w Monkini © Tymoteuszka

W kruchcie - Jezus bez palcy u rąk
W kruchcie - Jezus bez palcy u rąk © Tymoteuszka

Dzwonnica - Monkinie
Dzwonnica - Monkinie © Tymoteuszka

Jesteśmy już nad brzegami Jeziora Wigry, gdzie po drugiej jego stronie jest Stary Folwark, ale zanim tam dojedziemy musimy objechać je nieco w koło.
Kierujemy się najpierw do Czerwonego Krzyża.
Gdzie na wysokiej skarpie nad Jeziorem jest oto miejsce.
Spędzamy tutaj chwilę wraz z innymi turystami, rowerowymi także :)

W Czerwonym Krzyżu
W Czerwonym Krzyżu © Tymoteuszka

Ku górze
Ku górze © Tymoteuszka

Łańcuchy, kajdany, gwoździe
Łańcuchy, kajdany, gwoździe © Tymoteuszka

Później wbijamy się na ciekawie położony zielony szlak pieszy, wąska ścieżka prowadząca w głąb lasu, bliżej jeziora, bardzo urozmaicona, posiadająca wszelkiego typu niespodzianki.....nieco wyczerpująca, przynajmniej po nieprzespanej nocy..............

Kładką przez Wigierski Park Narodowy
Kładką przez Wigierski Park Narodowy © Tymoteuszka

W końcu możemy nacieszyć się szuterkiem......i nieco odpocząć.
Tutaj niestety żar leje się z nieba, robi się bardzo gorąco.
Już nie wiem co lepsze, czy wąska ścieżka usiana korzeniami w cieniu lasu, czy szeroka szutrówka w pełnym słońcu?

W Rosochatym Rogu
W Rosochatym Rogu © Tymoteuszka

Punkt widokowy
Punkt widokowy © Tymoteuszka

Docieramy do Wigier, gdzie dziś odbywa się odpust z racji 15 sierpnia.
Jest gwarno, tłoczno i śpiewająco :)

Klasztor w Wigrach
Klasztor w Wigrach © Tymoteuszka

Na pamiątkę pobytu papieża w Wigrach
Na pamiątkę pobytu papieża w Wigrach © Tymoteuszka

Stąd już niedaleko na kwaterę.
Dosłownie kilka kilometrów.
Przed Starym Folwarkiem witamy się oficjalnie z budowanym odcinkiem Green Velo :)
Asfaltem docieramy pod bramę agroturystki.
Mamy dość na dziś. Jesteśmy wyczerpani.
Zjadamy kolację.
Marzymy tylko o prysznicu i pójściu spać.

Podczas pierwszego dnia wyprawy jechaliśmy bez sakiew.
Tak będzie jeszcze przez dwa kolejne dni.
Po wyjeździe z Folwarku będziemy jechać z pełnym obciążeniem.
Tego dnia spotkaliśmy sporo rowerzystów turystów, a także biegaczy.
Niektórzy z nich wskazywali nam wygodniejsze ścieżki, którymi dojechaliśmy do celu.

Dzień udany, mimo krótkiego etapu, ale za to po ciężkiej nocy.



  • DST 3.00km
  • Czas 00:10
  • VAVG 18.00km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do rowerowego

Poniedziałek, 10 sierpnia 2015 · dodano: 12.08.2015 | Komentarze 1

tu czujesz się jak Tarzan na Amazonce :p
tu czujesz się jak Tarzan na Amazonce :p © Tymoteuszka

Przed 9.00 do rowerowego po linki do przerzutek (w razie czego), na wyprawę :)
Kategoria solo


  • DST 28.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 20.24km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielny wschód słońca

Niedziela, 9 sierpnia 2015 · dodano: 09.08.2015 | Komentarze 1

Niedzielny wschód
Niedzielny wschód © Tymoteuszka

Od dłuższego czasu utrzymuje się upał.
Od dłuższego czasu nie spadła ani kropla deszczu.
Pora wyjechać bardzo wcześnie.
W planach miałam pobudkę o 3.00 i wyjazd zaraz po.....
ale niedogodne okoliczności zasypiania......nie dają mi wyboru i budzę się dopiero o 5.00, kiedy to już na termometrze widnieje 24 stopni ciepła.
Wyjeżdżam ok. 5.30. W mieście nie widzę wschodzącego słońca, udaje mi się go wypatrzeć gdzieś poza nim.
Na wąskich oponach, z bagażnikiem na tyle, ale jeszcze bez sakw ;)


Na tamie
Na tamie © Tymoteuszka

Troszkę dalej
Troszkę dalej © Tymoteuszka

Susza robi swoje, nawet Jezioro wysycha
Susza robi swoje, nawet Jezioro wysycha © Tymoteuszka

Nowe tablice informacyjne
Nowe tablice informacyjne © Tymoteuszka

Kolejna nowa tablica
Kolejna nowa tablica © Tymoteuszka

Ta, ostatnia
Ta, ostatnia © Tymoteuszka

Odnowiona kapliczka przed Sanktuarium
Odnowiona kapliczka przed Sanktuarium © Tymoteuszka

Dziura w ziemi - Kopalnia Biała Góra
Dziura w ziemi - Kopalnia Biała Góra © Tymoteuszka

Część dziury jeszcze nie zalana
Część dziury jeszcze nie zalana © Tymoteuszka

Leśną ścieżynką
Leśną ścieżynką © Tymoteuszka

Sieć pajęcza
Sieć pajęcza © Tymoteuszka

W głębokim cieniu w Rezerwacie Niebieskie Źródła, nawet dziś, o tej porze jest gorąco
W głębokim cieniu w Rezerwacie Niebieskie Źródła, nawet dziś, o tej porze jest gorąco © Tymoteuszka

Kaczki rezerwatowe
Kaczki rezerwatowe © Tymoteuszka

Nowo wyremontowaną ulicą nie ma kto się zaopiekować. Może by tak miotłę i do pracy?
Nowo wyremontowaną ulicą nie ma kto się zaopiekować. Może by tak miotłę i do pracy? © Tymoteuszka

Na Placu Kościuszki codziennie sprzątają
Na Placu Kościuszki codziennie sprzątają © Tymoteuszka

Tadeusz Kościuszko
Tadeusz Kościuszko © Tymoteuszka

W chwili kiedy piszę wpis termometr wskazuje na 37 stopni w głębokim cieniu (okno na wschód).
W domu nie lepiej, bo 31/32 stopnie.
Masakra.
Krótka rundka, bo i nie wyspana, zmęczona, ale przynajmniej troszkę się przewietrzyłam :)


  • DST 24.00km
  • Czas 01:12
  • VAVG 20.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed 6.00

Wtorek, 4 sierpnia 2015 · dodano: 07.08.2015 | Komentarze 1

Po dwóch kilometrach zaczęły bić dzwony w kościołach, czyli czas wskazywał na 6.00 rano....
Jeszcze temperatura do zniesienia, później i później jest już skwar, wtedy Tymoteuszka tylko siedzi :), nigdzie nie  wychodzi.

i gdzie teraz?
i gdzie teraz? © Tymoteuszka

Którędy do Starego Folwarku? ;)
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 126.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 06:09
  • VAVG 20.49km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedziela z Darkiem :) + zadanie specjalne ;)

Niedziela, 2 sierpnia 2015 · dodano: 07.08.2015 | Komentarze 1

Masakra, dziś jest piątek, a ja dopiero teraz dodaje wpis z niedzieli................

Darek podjeżdża maszyną po torach do Piotrkowa Trybunalskiego, gdzie wstawia się po 8.00.
Chciałabym zrobić mu niespodziankę i zamiast w Tomaszowie, spotykamy się tuż za Kołem, czyli nieopodal Piotrkowa :p

Nie mamy na dziś żadnego planu, oprócz wspólnego posiedzenia nad mapami :)
Więc zapraszam Darka do pobliskiego ośrodka edukacyjnego dla schorowanych zwierząt, tzw. animals pogotowie ;)

Opona jest nie jadalna ;)
Opona jest nie jadalna ;) © Tymoteuszka

Jak widać na załączonych obrazkach zwierzaki nas bardzo polubiły, my je także.

Patrzą sobie w oczy?
Patrzą sobie w oczy? © Tymoteuszka

Siedzisz i myślisz?
Siedzisz i myślisz? © Tymoteuszka

Rodzinnie tutaj
Rodzinnie tutaj © Tymoteuszka

Po krótkim spotkaniu z nimi, obejściu zagród, odjeżdżamy ze łzami w oczach.
Jedziemy na skróty, szutrową, później polną ścieżką, w pełnym słońcu.
Robi się gorąco.

Kierujemy się na Lubiaszów, gdzie na skraju wsi i lasu jest cmentarz ewangelicki.
Odwiedzamy to smutne miejsce.

Na ewangelickim cmentarzu
Na ewangelickim cmentarzu © Tymoteuszka

Jedna z tablic na ewangelickim
Jedna z tablic na ewangelickim © Tymoteuszka

Lasem, przez Rezerwat Lubiaszów stajemy przy pomniku na skrzyżowaniu we wsi Borkowice nad Zalewem Sulejowskim.

Pomnik na skrzyżowaniu
Pomnik na skrzyżowaniu © Tymoteuszka

Chwilę dalej pojawiamy się na punkcie i podziwiamy widoki.

Zamyślony Darek na punkcie widokowym
Zamyślony Darek na punkcie widokowym © Tymoteuszka

Trzeba zjechać
Trzeba zjechać © Tymoteuszka

Chwilę później decydujemy się na wjazd do lasu, w dróżkę, która poprowadzi nas na dzikie tereny Luciąży, to tutaj wpada ona do Zalewu. Po drodze czeka nas przeprawa przez mostki na rzeczce.....
Darek postanowił się najpierw przejść w celu policzenia desek w tymże mostku, w ramach zadania specjalnego.


Jedno ze zadań specjalnych: policz deski w mostku :)
Jedno ze zadań specjalnych: policz deski w mostku :) © Tymoteuszka

Ścieżką wśród zieleni
Ścieżką wśród zieleni © Tymoteuszka

Niedaleko tego miejsca jest Sulejów.
Dlaczego tam by nie wpaść?
To nic, że rok temu też tam byliśmy w celu szukania punktów kontrolnych w ramach Bike Orientu.....

Najpierw zmierzamy do dzielnicy Podklasztorze, gdzie jak się później okaże spędzimy dobre kilka godzin.

Kościół p.w. Najświętszej Marii Panny i św. Tomasza Kanterberyjskiego w Sulejowie - Podklasztorzu
Kościół p.w. Najświętszej Marii Panny i św. Tomasza Kanterberyjskiego w Sulejowie - Podklasztorzu © Tymoteuszka

Sulejów - Podklasztorze - ruiny
Sulejów - Podklasztorze - ruiny © Tymoteuszka

Czaszka w kościele św. Tomasza w Sulejowie - Podklasztorze
Czaszka w kościele św. Tomasza w Sulejowie - Podklasztorze © Tymoteuszka

A któż tam siedzi?
A któż tam siedzi? © Tymoteuszka

Ołtarz główny w kościele św. Tomasza
Ołtarz główny w kościele św. Tomasza © Tymoteuszka

Wejście do kościoła św. Tomasza w Sulejowie - Podklasztorze
Wejście do kościoła św. Tomasza w Sulejowie - Podklasztorze © Tymoteuszka

Po napiciu kawy, planowaniu, zjedzenia obiadu ruszamy przed siebie.
Kierujemy się na południe, w stronę Kurnędzu.

Jednak zanim tam dojedziemy, zajeżdżamy pod kościół św. Floriana, usytuowanego na wzniesieniu....

Wejście główne kościoła św. Floriana w Sulejowie
Wejście główne kościoła św. Floriana w Sulejowie © Tymoteuszka

Wnętrze kościoła pw. św. Floriana w Sulejowie
Wnętrze kościoła pw. św. Floriana w Sulejowie © Tymoteuszka

Zdjęcie zza krat ołtarza głównego w kościele pw. św. Floriana w Sulejowie
Zdjęcie zza krat ołtarza głównego w kościele pw. św. Floriana w Sulejowie © Tymoteuszka

Tuż koło niego stoi 

Stara plebania na terenie kościoła św. Floriana w Sulejowie
Stara plebania na terenie kościoła św. Floriana w Sulejowie © Tymoteuszka

Tymczasem w Kurnędzu......

Zalany kamieniołom pod Sulejowem
Zalany kamieniołom pod Sulejowem © Tymoteuszka

Wapienniki w Kurnędzu
Wapienniki w Kurnędzu © Tymoteuszka

Czas szybko ucieka, Darek odjeżdża pociągiem z Piotrkowa, zatem musimy powoli w jego stronę kierować.
Po drodze wpadamy do sklepu, kupujemy butle wody i jedziemy dalej.

Odwiedzamy jeszcze Milejów i wieś Bujny pod Piotrkowem, na więcej nie starczy czasu.

Kościół pw. Wniebowzięcia NMP w Milejowie
Kościół pw. Wniebowzięcia NMP w Milejowie © Tymoteuszka

Na cmentarzu w Milejowie
Na cmentarzu w Milejowie © Tymoteuszka

Kaplica cmentarna
Kaplica cmentarna © Tymoteuszka

Cmentarz wojenny w Milejowie
Cmentarz wojenny w Milejowie © Tymoteuszka

W Piotrkowie na Starówce musimy się rozstać, niestety.......nie na długo, bo przed nami kilkudniowa sakwowa ;)

Darek podąża na pobliski dworzec PKP, ja na kołach w stronę domu, przede mną ok. 30 km drogi, dwa długie odcinki przez las, bez lampek jakoś nie mogę sobie ich wyobrazić.....więc odpalam turbodoładowanie i pędzę ile sił w nogach :)
Na wysokości Golesz słońce zachodzi......

Zachód słońca w okolicach Golesz Dużych
Zachód słońca w okolicach Golesz Dużych © Tymoteuszka

Przede mną jeszcze jeden odcinek leśny......
Wiadro herbaty po powrocie obowiązkowo i tradycyjnie.

Miało być spokojnie, pomału, i niewiele kilometrów do przejechania.....
Widocznie w naszym przypadku to nie jest realne ;)