Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




  • DST 33.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 19.22km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spalskie Lasy w deszczu

Sobota, 23 maja 2015 · dodano: 25.05.2015 | Komentarze 1

Czerwone maki
Czerwone maki © Tymoteuszka

Sobota, dziś nie zapowiadało się na jakikolwiek wyjazd rowerowy.
A tu proszę. Wyjeżdżam, ale dopiero przed 17.00?
Dziś od czasu do czasu coś spada z nieba. Na niebie też nie jest za wesoło.
Od jakiegoś czasu jeżdżę z nowym bagażnikiem na tyle.....zamiast wziąść jakąś kapotę.....?
Nic nie biorę. Na dodatek aparat bez żadnego zabezpieczenia w razie ewentualnych opadów....eh.
To się nazywa być nie przygotowanym do zajęć ;)

Rozwinięty
Rozwinięty © Tymoteuszka

Ledwo co ujechałam kilka kilometrów, w Ciebłowicach spotykam się z deszczem, a niech to.
Czem prędzej przez las pedałuje w kierunku Spały, między drzewami chyba będzie mniej padać?
Schronienie przed deszczem ;)
Schronienie przed deszczem ;) © Tymoteuszka

W Spale nie trudno o schron.
W spalskiej polowej kaplicy młodzi biorą ślub, potem druga para młodych.

Parkuje na przystanku, siadam, otwieram batona i zajadam z myślą że zaraz przejdzie padać.
Deszcz jest coraz bardziej rzęsisty. Nie robi mi się zimno, mimo tego że stygnę.
Chyba jestem wreszcie odpowiednio ubrana ;)
Co prawda po deszczu nie wychodzi słońce, ani nie jest gorąco.......ale ważne, że można jechać dalej.
W stronę domu jadę przez las, tu chyba w razie czego mniej mnie zmoczy niżeli bym jechała polami......

Po drodze na DDR staję, focę kwiaty po deszczu.

Roślina w lesie spalskim
Roślina w lesie spalskim © Tymoteuszka

Konwalie
Konwalie © Tymoteuszka

Ten zapach zmokniętego lasu.....to jest to.
Komary dokuczają.

Leśna mokra DDR Spała - Tomaszów M
Leśna mokra DDR Spała - Tomaszów M © Tymoteuszka

Wielkie stare drzewo
Wielkie stare drzewo © Tymoteuszka

Pajęczyna skropiona deszczem
Pajęczyna skropiona deszczem © Tymoteuszka

W rowie ;)
W rowie ;) © Tymoteuszka

Nie chcę wracać do domu, robi się przyjemnie.
Więc wpadam na pomysł, aby zrobić jeszcze rundkę uliczkami mało uczęszczanymi......

Na kładce nad Wolbórką
Na kładce nad Wolbórką © Tymoteuszka



Plebania ewangelicka
Plebania ewangelicka © Tymoteuszka

DDR na św. Antoniego
DDR na św. Antoniego © Tymoteuszka

Na koniec dostaje oświecenia umysłu.....przecież miałam jechać na myjnię bezdotykową, ale taką na pewnej stacji, więc zakręcam i jadę w jej stronę.
Myję rower, chwilę później osuszam kompresorem......trochę mi to zajmuje czasu.
Przy okazji wypatruje liści w zębatce.....uparcie go wyjmuje przy pomocy kompresora :)
Kategoria łódzkie, solo



Komentarze
amiga
| 18:23 poniedziałek, 25 maja 2015 | linkuj Ostatnio też tak miałem, że po deszczu zrobiło się ciepło, byłem w lesie i zabił mnie niesamowity zapach..., nawet na chwilę się zatrzymałem... by się nawciągać... jak narkoman :)...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iataz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]