Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




  • DST 68.00km
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wypasiona K.R.O.W.A. edycja 2015

Niedziela, 27 września 2015 · dodano: 28.09.2015 | Komentarze 4

Nastała niedziela, dzień 27 września 2015.
W ten dzień będę miała okazję po raz drugi w życiu wyprowadzić KROWĘ na pastwisko ;)
Moje pierwsze wypasanie KROWY (rok temu), miało miejsce w tej samej miejscowości co w tę niedzielę, czyli w Adamowie Starym w Stadninie koni Adrianna koło Aleksandrowa Łódzkiego.

Rok temu udało mi się zająć 1 miejsce w tej niecodziennej konkurencji.
Czy dziś też mi się uda?
Zobaczymy.

Pojawiam się w bazie o odpowiedniej porze.
Organizatorzy witają.
Podpisuję to i owo, wręczają pakiet startowy oraz kartę startową z pytaniami, tzw. manifest.
Czemu teraz? Czemu nie tuż przed startem?
Nie mam pojęcia.
Ucinają ze mną krótką pogawędkę :)
Dowiaduję się, że terenem zawodów będzie mniej więcej ten sam teren co rok temu, czyli okolice na północ.
Co nieco zostało mi w pamięci z tamtych zawodów.

Wracam do auta, bo zimno, niecałe 10 stopni na termometrze.

Mam jeszcze godzinę, więc pożeram co nieco, by nie umrzeć po drodze, a także nie bałamucić czasu podczas gonitwy za punktami.
Popijam także.
Z premedytacją nie biorę aparatu, by mnie nie kusiło, by stawać po drodze i fotografować. Nie biorę także plecaka.
Dziś biorę wszystko w ręce i stawiam na jedną kartę.

Zanim dostaniemy mapy, tj. 5 minut przed startem......
rozglądam się kto jakie opony dziś założył.
Widzę, że wszyscy mają grube.
Ja za to mam cienkie, czy to dobre posunięcie?
Pamiętam z tamtego roku, że b. dużo w tym rejonie jest szlaków konnych....piachu....., co mnie podkusiło by je założyć?

Dostajemy mapy 1:50000 wydawnictwa Compass :)

Mam mazak, ale specjalnie nie maluje trasy na mapie.
Już od jakiegoś czasu tego nie robię, nie wiedzieć czemu.
Po drodze może człowiekowi coś odbić, skręci nie tam, gdzie ma namalowane, albo się zamota.....a po drugie poco malować tak ładną mapę?
Im starsza jestem, tym dochodzę do wniosku, że to głupota :)

Punkty rozmieszczone są na północ od startu/mety, na wschód i na zachód.
Który pierwszy z nich wybrać?
Postanawiam jako pierwszy zaliczyć PK 2.

Pod wiatr czy lepiej na wschód, a może lepiej główną drogą niżeli szlakiem konnym?
Pod wiatr czy lepiej na wschód, a może lepiej główną drogą niżeli szlakiem konnym? © Tymoteuszka

Ten punkt, jako jedyny ze wszystkich 12, ma zaznaczone 2 kropki w sobie.
Tzn. że trzeba znaleźć dwa punkciki, pierwszy to cmentarz ewangelicki. Gdy tam docieram, widzę zarośla gęste, drzewa i nieliczne stare, zaniedbane pomniki.
Przedzieram się od tyłu, łamie gałęzie by tam wejść, odnajduje drzewo porośnięte bluszczem, a za nim pomnik z połamaną tablicą.
Tu pytanie brzmiało: jaki kolor ma owa tablica?
Później podjeżdżam do kapliczki w drugim punkciku PK2, tu trzeba było spisać dwie daty, które były na owej kapliczce.

Teraz jadę na PK1 - Mogiła - podaj liczbę krzyży.
Mogiła znajduje się w lesie tuż przed wsią Sobień, na zachód od poprzedniego punktu.

Od mety cały czas jadę asfaltem.
Mimo sugerowania przez organizatorów, aby jednak wybrać ścieżki polne.

PK 12 - Tablica pamiątkowa. Wpisz nazwę koła łowieckiego oraz daty z tablicy.
Tutaj dojazd szutrową drogą. Punkt ten był najbardziej wysuniętym na zachód.
Teraz pora skierować się na wschodnie strony.

PK 11 - Dolina Skrzatów jest otwarta w sobotę i niedzielę 12.00-18.00 w jakim kolorze podano tę informację?
Do punktu dojeżdżam wpierw szutrową, później asfaltem i kawałkiem szutru.

Do PK 10 - opuszczone domostwo, zgubione w Dąbrowie, co tu się wydarzyło tego nikt się nie dowie. Z czego twarz wykonano, która patrzy na Ciebie, gdy przychodzisz tu rano w gry wygrania potrzebie?
Szybkim asfaltem, mam wrażenie, że wiatr mnie wspomaga....w Chociszewie odbijam w prawo, jadę prosto, w las.....trzymam się szlaku konnego, po czym zsiadam z roweru i szukam pośpiesznie chaty opuszczonej, w której ukazuje mi się twarz z gipsu :)

Teraz pora na PK 9 - jakie haczyki obowiązują na łowisku Pacyfik?
Taktyka? Oczywiście, że asfalt, bo szybciej, szuter i jestem pod bramą....a tam napis zabronione łowienie na haczyki bezzadziorowe ;)

PK 8 - nie jadę tam, ryzykuje.
Dlaczego? odpowiedź sama ciśnie się na usta.
pytanie: stara stacja benzynowa tajemnice swe chowa. Spójrz głęboko w jej dystrybutorów oko. Tam wyraźnie napisano, ile litrów tu wydano. Stoję pierwszy, tuż przy bramie, spisz ze mnie - ja nie kłamię. :)
Oczywiście, że  0.

Z PK9 do PK 6 biegnie przez prawie calą mapę na południe piękna żółta droga asfaltowa :), aż się prosi nią jechać.
Jadę czym prędzej.
PK 6 - tu trzeba było policzyć lipy po jednej i drugiej stronie jezdni od posesji z silosem do żółtego słupka.
Liczę dwa razy, by się nie przeliczyć :)
Później uzupełniam kartę, szkoda czasu.

PK 3 - Szkoła w Rudzie. Ile lamp solarno-wiatrowych stoi obok szkoły?
Dojeżdżam czym? Asfaltem :) bo szybko. 
Wpiszę na kartę później.

Teraz zmierzam w kierunku PK 4 - Gdy zapuścisz się w te strony znajdziesz domek opuszczony, podaj kolor włącznika obok drzwi.
Tutaj spotykam dziewczynę z trasy pieszej.
Brakuje jej jeden punkt, prosi o odpowiedź.
Mnie także brakuje odpowiedzi na jedno pytanie :)
Wspomagamy się wzajemnie.

PK 5 - Przewrócone drzewo wśród dębów - odpowiedź ciśnie się sama na język.
Oczywiście, że to brzoza :)

Meta o 15.00 - końcowy czas.

Przyjechałam wcześniej.
Zakupiłam sagan herbaty i michę zupy gulaszowej. 
Pychaaaaaaaaaaaaaaaaaa:)
Dziękuję.

Pożeram także 2 banany, batona i pije duuuużo wody, gdyż podczas zawodów szkoda było mi na to czasu.....

Ogłoszenie wyników nastąpiło nieco później niż w planie.
Dobrze, że było ognisko przy którym można było się ugrzać :)

Nagroda?
Komplet pościeli + bluzka damska + dyplom = radość bezcenna :)

K.R.O.W.A. edycja 2015
K.R.O.W.A. edycja 2015 © Tymoteuszka

Ledwo co tam stoję ;), siano się giboce
Ledwo co tam stoję ;), siano się giboce © Tymoteuszka

Po wręczeniu nagród żegnam się  z chłopakami,
pakuję się na rower z nagrodami.
Jadę niecały kilometr do samochodu,
by po ponad godzinie znaleźć się w domu.
Tam zażywam gorącej kąpieli,
by nie dorwały mnie skurcze, odpoczywam w pościeli :)

Wielkie dzięki dla organizatorów za zorganizowanie drugiej edycji KROWY , a także zawodnikom za świetną zabawę i za pomaganie sobie nawzajem.

Dziękuje dziewczynom za pożyczenie spinacza, który bardzo mi się przydał w krytycznej sytuacji - mapnik się zbuntował.
A także koledze, który mi go dokręcił :)

Oznajmiam wszem i wobec, że K.R.O.W.A. została dopasiona ;)



Komentarze
atari
| 18:50 środa, 30 września 2015 | linkuj Pozdrowienia od "Kolegi, który dokręcił mapnik" ;)

Fakt że nawigacyjnie krowa nie była bardzo trudna (na kompas spojżałem może z 5 razy, odległość namierzałem rutynowo, ale sprawdzać musiałem też raptem w kilku przypadkach) - ale z drugiej strony kilka osób miało problem z domkiem i gipsową głową z horroru ;)
Tymoteuszka
| 13:57 środa, 30 września 2015 | linkuj amiga - dziękuje, była przednia, była, jak to na Krowie ;) na tych zawodach można śmiało jechać bez kompasu :), nie zgubisz się w żadnym przypadku. Mi też smutno bez Ciebie :( Dzięki.
djk71 - dodaj jeszcze zero jedzenia po drodze i siedzenia w toalecie :) Myślisz o BikeOriencie? Tam zjedzie cała elita z Polski, więc nie mam szans :)
djk71
| 05:20 środa, 30 września 2015 | linkuj Brawo.
Od początku włączyła się rywalizacja: Aparat zostaje, plecak zostaje, szybkie trasy... To się będzie działo na kolejnych imprezach... :)
amiga
| 13:50 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj Hihi... Fajny opis, świetnie się go czyta... zabawa musiała być przednia... Żałuję że nie mogłem tam się zjawić... Gratuluję I miejsca :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ispie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]