Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




  • DST 42.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 29.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień Tapira, czyli wiatr zrobił swoje

Niedziela, 30 kwietnia 2017 · dodano: 04.05.2017 | Komentarze 2

Wejście do łódzkiego ZOO - dziś Dzień Tapira ;)
Wejście do łódzkiego ZOO - dziś Dzień Tapira ;) © Tymoteuszka

Pogoda tej wiosny płata figle, psuje plany.
Nie dosć, że zimno, to jeszcze wieje jak diabli.
Wczoraj w łódzkich wiadomościach dnia wspomnieli o Dniu Tapira w łódzkim zoo.
Więc z rana jedziemy do Łodzi. Rower laduje na tylnym bagażniku, a my do środka.
Żegnam się z ziomalami na parkingu przed ogrodem.
Wybieram kierunek Rzgów, Tuszyn, a na koniec Tomaszów.

Pomnik straconych rewolucjonistów 1905-1907 przy ul. Konstantynowskiej w Łodzi
Pomnik straconych rewolucjonistów 1905-1907 przy ul. Konstantynowskiej w Łodzi © Tymoteuszka

Wyjazd z Łodzi z ogólną mapą, z atrakcjami turystycznymi, bez nazw ulic itp... jest udręką.
Trochę błądzę, trochę się wczuwam, flustracja doprowadza, że pytam taksówkarza, jak i gdzie?
Dziękuje za pomoc.
W kierunku Rudzkiej Góry.

Ruda - kościół św. Józefa Oblubieńca
Ruda - kościół św. Józefa Oblubieńca © Tymoteuszka

Wzór idealnej DDR - Łódź
Wzór idealnej DDR - Łódź © Tymoteuszka

W Łodzi, oczywiście nie wszystkie, ale DDR są gładkie jak stół. Aż się chce wyjechać na miasto.

Tuż przed krajową 1 zatrzymuje się na cmentarzu w Starej Gadce. Mapa mówi, że to tutaj jest pomnik i jakiś cmentarz wojenny.
Wjeżdżam na teren cmentarza.
Nic takiego nie odnajduje, żadnych pomników wojennych. Ups.

Na terenie cmentarza w Starej Gadce koło Rzgowa
Na terenie cmentarza w Starej Gadce koło Rzgowa © Tymoteuszka

Jednak jest, ale troszkę dalej, za zwykłym cmentarzem.

Przed cmentarzem I wojny światowej w Starej Gadce
Przed cmentarzem I wojny światowej w Starej Gadce © Tymoteuszka

Otoczony murem, w lesie, z górującym pomnikiem z kamieni, na którym stoi krzyż. Widać go z daleka.
Obok usytuowane są groby, mogiły żołnierzy rosyjskich i niemieckich.

Na terenie cmentarza - Stara Gadka
Na terenie cmentarza - Stara Gadka © Tymoteuszka

Pod krzyżem widnieje napis: PRO PATRIA
Pod krzyżem widnieje napis: PRO PATRIA © Tymoteuszka

Groby w Starej Gadce
Groby w Starej Gadce © Tymoteuszka

Następne groby w Starej Gadce
Następne groby w Starej Gadce © Tymoteuszka

Są także zbiorowe mogiły - Stara Gadka
Są także zbiorowe mogiły - Stara Gadka © Tymoteuszka

Nieopodal cmentrza znajdje się pałac A. Grohmanna z 1920r.
Napotkana po drodze pani opowiada mi różne ciekawe rzeczy, od faktu, że chodziła kiedyś tam na spacery, po to, że się tam nie dostanę i że muszę pojechać od tyłu.
Więc zajeżdżam od tyłu.

Aleją do Pałacu A. Grohmanna w Starej Gadce
Aleją do Pałacu A. Grohmanna w Starej Gadce © Tymoteuszka

Teren pałacu Grohmanna jest trudno dostępny
Teren pałacu Grohmanna jest trudno dostępny © Tymoteuszka

Teren o słabej przebieżności z tabliczką nie zachęcającą, widoczną u góry. 
Zdjęcia niesttey zza krzaka.
Błoto i tabliczka zniechęca mnie do wchodzenia dalej, więc tylko tyle.

Jedno z dwóch zdjęć z serii zza krzaka - Pałac A. Grohmanna w Starej Gadce
Jedno z dwóch zdjęć z serii zza krzaka - Pałac A. Grohmanna w Starej Gadce © Tymoteuszka

Nieśmiały jest
Nieśmiały jest © Tymoteuszka

Rzgów niedaleko, więc pora to miasto zobaczyć od środka.
Zawsze widziałam je z okien samochodu, kiedy to przejeżdżaliśmy krajówką.
Dziś jest inaczej, jestem rowerem i zamierzam wjechać do centrum.
Pierwszą atrakcją, która wyrasta mi dosłownie spod kół jest oto ten most.

Przy tramwajowym moście kratownicowym w Rzgowie
Przy tramwajowym moście kratownicowym w Rzgowie © Tymoteuszka

Tramwajowy most kratownicowy w Rzgowie
Tramwajowy most kratownicowy w Rzgowie © Tymoteuszka

W zasięgu wzroku znajduje się kościół. 

Późnorenensansowy kościół z ok. 1630r. w Rzgowie
Późnorenensansowy kościół z ok. 1630r. w Rzgowie © Tymoteuszka

Za kościołem zaś park - taki rzgowski rynek :)

Park im. A. Mickiewicza niczym Rynek w Rzgowie
Park im. A. Mickiewicza niczym Rynek w Rzgowie © Tymoteuszka

Ze Rzgowa miałam jechać na Tuszyn, ale....
wiatr daje mi w kość i moi są już prawie gotowi do wyjazdu, więc zmieniam szybko plany i uzgadniam miejsce, do ktorego bez problemu podjadą mniej więcej w takim samym czasie co ja.

Stara chałupka między Rzgowem a Wolą Rakową
Stara chałupka między Rzgowem a Wolą Rakową © Tymoteuszka

Jadę w kierunku Brójec.
Po drodze zatrzymuje się przy dawnym ewangelickim kościele z pocz. XXw. we wsi Kalino.
Zadziwia mnie swoją mniejszością, tzn. jest taki malutki :)
Niestety do środka nie mam okazji wejść. Brama jest zamknięta, więc musi wystarzcyć zdjęcie z parkingu.

Dawny kościół ewangelicki z pocz.XXw. we wsi Kalino
Dawny kościół ewangelicki z pocz.XXw. we wsi Kalino © Tymoteuszka

Wiem, że po drodze na Brójce czekają mnie 3 zwężenia i 3 sygnalizacje świetlne - wahadło - zmiana świateł co 9 minut.
Na tym odcinku można dostać nerwicy.

Kurowice i okazały neogotycki kościół z 1902-1913r
Kurowice i okazały neogotycki kościół z 1902-1913r © Tymoteuszka

Dojeżdżam do Kurowci, kiedy to prawie w tym asamym momencie dojeżdżają i moi.
Wsiadam do auta, gdzie nie wieje, jaka ulga.
Ufff.



Komentarze
amiga
| 06:54 piątek, 5 maja 2017 | linkuj kawał drogi przejechałaś, i chyba w większości pod wiatr, nie zazdroszczę... tego wiatru oczywiście... a z dużymi miastami mam problem, nie lubię ich... ze względu na ruch, za źle zaprojektowane ścieżki rowerowe, na kierowców wariatów, może dlatego, że mam to na co dzień.

Wiesz, że nie byłem w Łódzkim Zoo ;)
anwi
| 16:20 czwartek, 4 maja 2017 | linkuj Łódź jest trudna do przejechania. Zwykle gdy jadę z kimś samochodem to wysiadamy z niego w takim miejscu, żeby oszczędzić sobie trudów przedzierania się przez duże miasto.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ylubi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]