Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




  • DST 63.00km
  • Czas 03:37
  • VAVG 17.42km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do Piekła przez Niebo - z Darkiem w świętokrzyskie - dzień 1

Piątek, 25 sierpnia 2017 · dodano: 29.08.2017 | Komentarze 4

W Nałęczowie ;) k. Końskich
W Nałęczowie ;) k. Końskich © Tymoteuszka

Na ten weekend prognozy mówią o słońcu i umiarkowanej temperaturze - w sam raz na jakiś krótki wypad.
Niestety, w tym roku to będzie ostatni, z sakwami.
Umawiam się więc z Darkiem właśnie teraz.
Padło na świętokrzyskie.

W tym roku kilka razy przymierzaliśmy się do odwiedzenia Nieba i Piekła k. Końskich.
Jak dotąd bez skutku. Tym razem nam się udało.
Odwiedziliśmy i Niebo i Piekło.

W piątek o 15:40 wyruszyliśmy szynobusem do Opoczna.
Później wsiedliśmy na nasze, kochane rumaki i ruszyliśmy w drogę, w kierunku Końskich.
Na tę noc mamy zaklepany nocleg w Baryczy, niedaleko ww. miejscowości.
W Opocznie jesteśmy już po 25 minutach, szybciej niżeli chcielibyśmy tam dotrzeć na rowerach.

Z Opoczna droga wiedzie na południowy wschód, tak jakby cały czas pod górę...
Przez Petrykozy, Proćwin nagle znajdujemy się w Nałęczowie :)
Do Baryczy niedaleko, więc wykonuje telefon do pani z Agroturystyki, że będziemy ok. 18:00.
Niestety, pokręciliśmy trochę i do Baryczy zajeżdżamy od tyłu, na około, ale udało nam się zmieścić w czasie.
Wieś ma dużo zakrętów, skrzyżowań, trudno to wszystko ogarnąć.

Po przywitaniu, po zdjęciu sakw, wyruszamy w dalszą drogę.
Na południe, do Nieba i Piekła.

Kolegiata św. Mikołaja w Końskich
Kolegiata św. Mikołaja w Końskich © Tymoteuszka

Przebicie się przez centrum Końskich, odnalezienie odpowiedniej drogi, szlaku, trochę nam zajmuje czasu.
Udaje nam się wyjechać z miasta. Teraz trzymamy się niebieskiego szlaku.
Pojawia się znak informujacy, że jesteśmy w Niebie :)
Za Niebem asfalt zmienia się w drogę leśną, terenem docieramy do miejsca, w którym powinny stać Skałki.

W Niebie
W Niebie © Tymoteuszka

Na czuja, skręcamy w prawo, pojawia się znak informujący, jedziemy dalej, po czym ukazują nam się owe skałki.

Przy Skałkach w Piekle
Przy Skałkach w Piekle © Tymoteuszka

Jestem troszkę zdziwiona, Darek chyba także. Są one takie małe, a po drugie nie ma ich za wiele.
No nic, trochę rozczarowani podążamy przez las w kierunku drogi wojewódzkiej. Namawiam Darka, abyśmy pojechali inną drogą niż dotyczczas. Tym samym trafimy na krótki odcinek Green Velo, dojedziemy nim do samych Końskich. Wiem, wiem, jest mało czasu do zachodu i do ciemności, ale może się uda?

Skałki - Piekło
Skałki - Piekło © Tymoteuszka

Między Skałkami - Piekło
Między Skałkami - Piekło © Tymoteuszka

Przy Skałkach w Piekle
Przy Skałkach w Piekle © Tymoteuszka

Udało się, wyjechaliśmy z Piekła.
Na domiar, jesteśmy na Piekielnym Szlaku :)
A droga, którą będziemy za chwilę podążać, będzie chyba bardziej piekielna niż ten szlak i ta wieś. :)

Pora wyjechać z Piekła
Pora wyjechać z Piekła © Tymoteuszka

Pędzimy jak szaleni. Na agrotusytstyce jesteśmy  tuż przed zmrokiem, udało nam się.
Pora odpocząć, zjeść późną kolację i spać.
Dobrej nocki.
Jutro kolejny dzień w świętokrzyskim.

Opis Darka tutaj



Komentarze
amiga
| 07:29 czwartek, 31 sierpnia 2017 | linkuj Ciekawostka Skałki w Piekle
Tymoteuszka
| 14:07 środa, 30 sierpnia 2017 | linkuj amiga - sama jestem w szoku, skąd tyle kilometrów, i to miała być taka sobie rozgrzewka. Tymbardziej, że dopiero o 16:05 startowaliśmy na kołach z Opoczna. Dzięki ja też :)
anwi - szukałam coś na ten temat, ale niestety nie udało mi się wyczytać. Myślę, że poprostu, od nazwy wsi, która jest w pobliżu.
anwi
| 10:14 wtorek, 29 sierpnia 2017 | linkuj Ładne te skałki choć może niezbyt "piekielne". Ciekawe, skąd wzięła się nazwa? Pewnie jest jakaś legenda z tym związana?
amiga
| 09:28 wtorek, 29 sierpnia 2017 | linkuj Dzień był krótki, czasu mało, ale patrząc na kilometry to sporo udało się przejechać. Dzień był dość przyjemny... Skałki zaskoczyły... ale... najważniejsze, że obie miejscowości, i Niebo i, Piekło zaliczyliśmy...

Dziękuje... za ten dzień :) i za tą wyprawę...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa pkres
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]