Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




  • DST 63.00km
  • Czas 05:13
  • VAVG 12.08km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wielka Sobota - Dolinki Podkrakowskie z Darkiem - dzień 1

Sobota, 20 kwietnia 2019 · dodano: 30.04.2019 | Komentarze 1

Co by napisać?
Już od dawna wiedziałam, że te Święta spędzimy inaczej niż zwykle. Jednym warunkiem była słoneczna, nie deszczowa pogoda.
Zaproponowałam te "inne" wojaże Darkowi. Długo się nie zastanawiał. Jedziemy. Co będzie to będzie.
Kierunek wycieczki przyczepowo-rowerowej zmieniał się w takim tempie w jakim zmieniały się prognozy.
Ostatecznie padło na "Dolinki Krakowskie", które z resztą w naszych planach już od dawien dawna były.
W końcu.
Z Darkiem umawiamy się w Sławkowie, po drodze do kampingu Brandysówka, gdzie mieli zacumować moi kochani.
W okolicach 9:00? Darek podjeżdża w umówione miejsce.
Musimy tylko zapakować rower na bagażnik i do ww. kampingu jedziemy samochodem.
Droga wąska jak diabli, ale udaje się bez żadnych kłopotów dotrzeć na miejsce.
Po godzinie "manewrów" jesteśmy gotowi do jazdy.
Moi zostają, muszą się rozpakować itd, itp.
Na dziś w planie mamy objazd zachodniej części Dolinek, czy wszystko się uda zobaczyć? Jak się później okazało - nie.
Wyjeżdżając z Doliny Będkowskiej napawamy się pięknymi widokami....jak się okaże, będziemy napawać się przez całe 3 dni.
Tu jest pięknie i warto tu zajrzeć choć na jeden dzień.

W Dolinie Będkowskiej
W Dolinie Będkowskiej © Tymoteuszka

Sokolica w Dolinie
Sokolica w Dolinie © Tymoteuszka

Wzdłuż Będkówki
Wzdłuż Będkówki © Tymoteuszka

Kierujemy się na południe, w kierunku Rudawy, Pisar, gdzie oglądamy zaznaczone na mapie ciekawe obiekty.
Z resztą zawsze tak układamy trasę, aby było takich budynków jak najwięcej.

Na południe
Na południe © Tymoteuszka

Dolinki mamy w zasięgu wzroku
Dolinki mamy w zasięgu wzroku © Tymoteuszka

Willa w Rudawie
Willa w Rudawie © Tymoteuszka

Dawny spichlerz w Pisarach k. Krzeszowic
Dawny spichlerz w Pisarach k. Krzeszowic © Tymoteuszka

Dziś Wielka Sobota, sklepy zamykają znacznie wcześniej niż zwykle. Jak się okazuje nie mamy kilku rzeczy, zostały w domu. Na szczęście udaje nam się je zakupić w Krzeszowicach.

Krzeszowice - Pałac Potockich z 1832-44r
Krzeszowice - Pałac Potockich z 1832-44r © Tymoteuszka

Dworek w Krzeszowicach na terenie parku
Dworek w Krzeszowicach na terenie parku © Tymoteuszka

Na krzeszowickim rynku
Na krzeszowickim rynku © Tymoteuszka

Z tragarzami na bagażnikach wspinamy się pod Nową Górę, gdzie odwiedzamy tamtejszy kościół i na chwilkę podjeżdzamy na jeden z punktów widokowych.

Na podjeździe
Na podjeździe © Tymoteuszka

My nie do Paryża
My nie do Paryża © Tymoteuszka

Przed grobem Jezusa w kościele w Nowej Górze
Przed grobem Jezusa w kościele w Nowej Górze © Tymoteuszka

Do punktu widokowego w Nowej Górze
Do punktu widokowego w Nowej Górze © Tymoteuszka

Po drodze wpadam na genialny pomysł. Tarzam się na zielono-żółtej łące w którejś tam Dolinie ;)

To ja, kolorowa wariatka
To ja, kolorowa wariatka © Tymoteuszka

Na początku Doliny Eliaszówki podjeżdżamy do źródła św. Józefa, do źródła św. Elizeusza, a na końcu wspinamy się pod klasztor w Czernej. Gdzie odwiedzamy punkt widokowy usytuowany na Drodze Krzyżowej.

Przy źródle św. Józefa w Dolinie Eliaszówki
Przy źródle św. Józefa w Dolinie Eliaszówki © Tymoteuszka

A oto dowód :)
A oto dowód :) © Tymoteuszka

Przy źródle św. Elizeusza w Dolinie Eliaszówki
Przy źródle św. Elizeusza w Dolinie Eliaszówki © Tymoteuszka

Ruiny w Dolinie
Ruiny w Dolinie © Tymoteuszka

Przed Diabelskim Mostem - Dolina Eliaszówki
Przed Diabelskim Mostem - Dolina Eliaszówki © Tymoteuszka

Głównym wejściem do Klasztoru Karmelitów w Czernej
Głównym wejściem do Klasztoru Karmelitów w Czernej © Tymoteuszka

Wnętrze kościoła w Czernej
Wnętrze kościoła w Czernej © Tymoteuszka

Końcowa stacja drogi krzyżowej w Czernej
Końcowa stacja drogi krzyżowej w Czernej © Tymoteuszka

Widok na klasztor i okolice w Czernej
Widok na klasztor i okolice w Czernej © Tymoteuszka

Przez Paczółtowice, gdzie drewniany kościółek stoi, oraz Racławice kierujemy się na niebieski szlak prowadzący do Szklar.
Matko i córko, mogłabym tam zostać na stałe. Piękne widoki wokół doprowadzają mnie w osłupienie.

Zmiana warty w kościele w Paczółtowicach
Zmiana warty w kościele w Paczółtowicach © Tymoteuszka

Przed kościołem w Paczółtowicach
Przed kościołem w Paczółtowicach © Tymoteuszka

Paczółtowice - dwie czaszki na tablicy na murze okalającym teren kościoła
Paczółtowice - dwie czaszki na tablicy na murze okalającym teren kościoła © Tymoteuszka

Przed kościołem w Raclawicach
Przed kościołem w Raclawicach © Tymoteuszka

Na niebieskim szlaku w stronę Szklar
Na niebieskim szlaku w stronę Szklar © Tymoteuszka

Z niebieskiego w stronę Szklar
Z niebieskiego w stronę Szklar © Tymoteuszka

To co zostawiamy w tyle, Racławice
To co zostawiamy w tyle, Racławice © Tymoteuszka

Racuch, przy niebieskim szlaku
Racuch, przy niebieskim szlaku © Tymoteuszka

W wąwozie k. Szklar
W wąwozie k. Szklar © Tymoteuszka

Tym samym znajdujemy się w Dolinie Szklarki.
Robi się już chłodno. Pędzimy okrężną drogą do Doliny Będkowskiej, najpierw na camping, po sakwy a także na zupę wegetarińską, później do agroturystyki w Kawiorach.

W Dolinie Szklarki
W Dolinie Szklarki © Tymoteuszka

Brodło, Szklary
Brodło, Szklary © Tymoteuszka

Droga do Kawior pnie się w górę, niestety. Z sakwami ciężko się jedzie. W połowie góry mam dość. Zsiadam, wolę prowadzić.
Za to wychodzą piękne zdjęcia. Popatrzcie sami.

Dziś wspinamy się z sakwami do agro, w Kawiorach
Dziś wspinamy się z sakwami do agro, w Kawiorach © Tymoteuszka

Dolina Będkowska z góry
Dolina Będkowska z góry © Tymoteuszka

W stronę Kawior
W stronę Kawior © Tymoteuszka

Tu obowiązuje zakaz ruchu z racji tego, że jest wąsko, a także bardzo stromo
Tu obowiązuje zakaz ruchu z racji tego, że jest wąsko, a także bardzo stromo © Tymoteuszka

Końcówka dnia był strasznie męcząca, ale cały dzień był niesamowicie piękny, z niesamowicie pięknymi widokami. Zazdroszę trochę krakowianom, że mają tak piękne tereny w zasięgu ręki ;)



Komentarze
amiga
| 17:18 czwartek, 9 maja 2019 | linkuj Z Tomaszowa też nie na specjalnie daleko. W zasadzie w 2 godzinki można tam dotrzeć :) To pierwszy nasz wspólny dłuższy wypad w tym roku :) Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, ale dolinki są tego warte :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ylnam
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]