Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




  • DST 13.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 12.38km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Malta dzień 1 cz. 3 - jednak rowerowo :)

Poniedziałek, 6 maja 2019 · dodano: 22.05.2019 | Komentarze 5

Wypożyczone rowery dwa :) - Malta
Wypożyczone rowery dwa :) - Malta © Tymoteuszka

Po prawie 30 km spacerze postanawiamy przesiąść się na rowery.
Przed wylotem odwołałam rezerwację w innej wypożyczalni, wtedy też mieliśmy w planie jeździć w ciągu dwóch dni. Niestety, trzeba było je zmienić. W Moście, gdzie właśnie doszliśmy istnieje wypożyczalnia czy może coś na jej wzór. Szukamy, odnajdujemy, pytamy, dzwonimy.....i w końcu wypożyczamy od gościa w bramie ;) Za 10 euro za dobę dostajemy po rowerze. Musimy je oddać jutro do godz. 17:00 O kasku, zapięciu, lampkach, mapie na kierownicy, liczniku możemy pomarzyć. Myślę, że nas nie pozabijają gdzieś po drodze. Będziemy jechać ostrożnie, oczywiście po lewej stronie.
Na obcym terenie, bez mapy przed oczami bardzo trudno się jeździ.
Jesteśmy przymuszeni stawać co 2 km, aby kontrolować kierunek jazdy i oczywiście namierzać atrakcje po drodze.
Jest to trochę uciążliwe i czasochłonne, ale dajemy radę.
Dziś za daleko nie dojedziemy, gdy ruszamy jest po 17:00, a na Malcie szybciej i wcześniej zachodzi słońce niż w Polsce.

Uliczka w Moście - Malta
Uliczka w Moście - Malta © Tymoteuszka

Kierujemy się w stronę tutejszego naszego domu, czyli miejscowości Il Gudja.
Gdy jesteśmy w sąsiedniej miejscowości, czyli Luqa - to tam lotnisko, postanawiamy zawijać do domu, gdyż robi się już ciemno.
Jazda bez lampek zrobiłaby się niebezpieczna.

Na jednym ze skrzyżowań - Malta
Na jednym ze skrzyżowań - Malta © Tymoteuszka

Malowidła w jednym z kościołów - Malta
Malowidła w jednym z kościołów - Malta © Tymoteuszka

Pod kopułą kościoła - Malta
Pod kopułą kościoła - Malta © Tymoteuszka

Kościół o zachodzie słońca - Luqa - Malta
Kościół o zachodzie słońca - Luqa - Malta © Tymoteuszka

Kolejny cmentarz na Malcie
Kolejny cmentarz na Malcie © Tymoteuszka

W niebieskim domku robimy pyszną kolację, a po niej zajadamy się opuncjami.
Te majowe są dobre, ale ponoć te jesienne są o niebo lepsze.
Smacznego.
Do jutra :) Jutro będzie się działo, ale to dopiero w kolejnej odsłonie, zapraszam :)

Czas skosztować majowych opuncji - Malta
Czas skosztować majowych opuncji - Malta © Tymoteuszka


Komentarze
anwi
| 11:48 czwartek, 23 maja 2019 | linkuj Piękna sprawa. Gratuluję!
szczypiorizka
| 15:49 środa, 22 maja 2019 | linkuj Dzięki za informacje. Czekam na podsumowanie.
Jakby co, to mam na "wymianę" sporo informacji o Rzymie- zwiedzaniu, techniczne typu noclegi, bilety etc. :-)
I to tym, czy rowerem da się tam pojeździć :-)
Tymoteuszka
| 14:58 środa, 22 maja 2019 | linkuj szczypiorizka - podsumowanie wyjazdu na Maltę też biorę pod uwagę i pewnie też tam wszystko wyjaśnię...a więc na teraz odpowiem na Twoje pytania: wynajęliśmy na 3 noce pokój dwu osobowy. Mielismy do dyspozycji łazienkę, kuchnię, salon, no i sypialnię. Nikt nam nie przeszkadzał, choć byli też inni turści z przeróżnych krajów. Pani gospodyni nie widzieliśmy na oczy. Klucze od domu jak i pokoju umieszczone były w skrzynce przy wejściu, otwierana ona była na tajny kod :) Co do poruszania się po wyspie, wystarcżą nogi, ewentualnie kije :) Nie jest stworzony dla rowerzystów, a szkoda. Mieszkaliśmy w takim miejscu, że do stolicy mielismy ok. 7 km, do Blue Grotto chyba 8 km, do Marsaxlok też kilka, także wszędzie w miarę blisko. Strasznie żałujemy, że byliśmy tam tylko 2,5 dnia, zabrakło nam trochę czasu, może 2 dni, by dotrzeć wszędzie ;) Wiem, że tam wrócimy, nie mam mowy. Malta to mały, ale piękny kraj. Polecamy :) Nie będziesz się nudzić. Wytzrymaj do podsumowania - tam ujmę wszystkie plusy i minusy, jakich dostrzegliśmy w ciągu tych kilku dni.
amiga - ważne że były, rowerki znaczy się. Choć na jeden dzień daliśmy odpocząć nogom i kręgosłupom :)
amiga
| 13:23 środa, 22 maja 2019 | linkuj Rowerki w końcu pozwoliły odpocząć, brakowało mi kasku, rozmiar roweru też trochę nijaki... ale i tak było to niezłe rozwiązanie... Można było się szybciej poruszać... Za to drogi koszmar, Kierowcy nieprzyzwyczajeni do rowerzystów..., a my do jazdy pod prąd ;) I te ronda... Swoją drogą myślałem, że nie ma bardziej dziurawych dróg niż w Polsce. Myliłem się... Na Malcie biją nas na głowę.
szczypiorizka | 09:22 środa, 22 maja 2019 | linkuj a jak kwatera?
Hostel czy prywatny apartament?
Czyli rozumiem po relacji na blogu, że raczej da radę pieszo wszędzie, lub tez prawie wszędzie dojść? (nigdy nie byłam na Malcie i bardzo mnie zainteresowało to miejsce, piękne widoki ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iniec
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]