Info
Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskieWięcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik6 - 5
- 2019, Wrzesień10 - 12
- 2019, Sierpień15 - 15
- 2019, Lipiec7 - 11
- 2019, Czerwiec14 - 24
- 2019, Maj15 - 32
- 2019, Kwiecień9 - 11
- 2019, Marzec6 - 6
- 2019, Luty3 - 7
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik5 - 5
- 2018, Wrzesień7 - 15
- 2018, Sierpień9 - 33
- 2018, Lipiec14 - 28
- 2018, Czerwiec14 - 36
- 2018, Maj14 - 40
- 2018, Kwiecień15 - 32
- 2018, Marzec5 - 14
- 2018, Luty2 - 2
- 2018, Styczeń3 - 5
- 2017, Grudzień2 - 2
- 2017, Listopad3 - 3
- 2017, Październik11 - 27
- 2017, Wrzesień8 - 16
- 2017, Sierpień11 - 28
- 2017, Lipiec13 - 31
- 2017, Czerwiec7 - 17
- 2017, Maj15 - 51
- 2017, Kwiecień11 - 23
- 2017, Marzec9 - 30
- 2017, Luty6 - 13
- 2017, Styczeń6 - 17
- 2016, Grudzień3 - 7
- 2016, Listopad6 - 6
- 2016, Październik15 - 23
- 2016, Wrzesień11 - 32
- 2016, Sierpień15 - 35
- 2016, Lipiec11 - 21
- 2016, Czerwiec5 - 14
- 2016, Maj11 - 17
- 2016, Kwiecień6 - 13
- 2016, Marzec3 - 3
- 2016, Luty3 - 8
- 2015, Grudzień3 - 10
- 2015, Listopad2 - 2
- 2015, Październik7 - 20
- 2015, Wrzesień11 - 32
- 2015, Sierpień15 - 33
- 2015, Lipiec20 - 35
- 2015, Czerwiec16 - 28
- 2015, Maj16 - 42
- 2015, Kwiecień20 - 57
- 2015, Marzec15 - 45
- 2015, Luty12 - 21
- 2015, Styczeń5 - 12
- 2014, Grudzień5 - 12
- 2014, Listopad12 - 24
- 2014, Październik11 - 24
- 2014, Wrzesień8 - 24
- 2014, Sierpień11 - 19
- 2014, Lipiec12 - 31
- 2014, Czerwiec14 - 20
- 2014, Maj9 - 13
- 2014, Kwiecień9 - 22
- 2014, Marzec6 - 31
- 2014, Luty1 - 5
- 2014, Styczeń1 - 0
- 2013, Grudzień4 - 5
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik4 - 10
- 2013, Wrzesień4 - 8
- 2013, Sierpień12 - 35
- 2013, Lipiec12 - 46
- 2013, Czerwiec6 - 18
- 2013, Maj11 - 33
- 2013, Kwiecień10 - 31
- 2013, Marzec3 - 15
- 2013, Luty4 - 24
- 2012, Grudzień4 - 16
- 2012, Listopad11 - 38
- 2012, Październik16 - 81
- 2012, Wrzesień19 - 66
- 2012, Sierpień21 - 54
- 2012, Lipiec30 - 164
- 2012, Czerwiec23 - 110
- 2012, Maj24 - 158
- 2012, Kwiecień28 - 124
- 2012, Marzec26 - 83
- 2012, Luty13 - 31
- 2012, Styczeń9 - 25
- 2011, Grudzień15 - 38
- 2011, Listopad17 - 37
- 2011, Październik19 - 53
- 2011, Wrzesień22 - 9
- 2011, Sierpień22 - 10
- 2011, Lipiec19 - 31
- 2011, Czerwiec2 - 3
- DST 153.00km
- Teren 52.00km
- VMAX 48.00km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Piękny Wschód - dzień 4 - północny zachód - Stańczyki, J. Hańcza - Suwalski Park Krajobrazowy
Czwartek, 30 sierpnia 2012 · dodano: 07.09.2012 | Komentarze 3
Dziś pora na północny zachód.Trasa przebiega przez:
Stary Folwark, Suwałki, Osowa, Piecki, Jenieliste, Olszanka, Przerośl, Kiepojcie, Stańczyki, Golubie, Czerwonym Podlaskim Szlakiem Bocianim, Hańcza, Wodziłki - molenna staroobrzędowców, Turtul, Jeleniewo - obiad babka ziemniazana + kawa frappe na gorący dzień, Leszczewo, Osinki, Mała Huta ( tutaj gubię licznik na szutrze, ale nie zauważam tego, jadę dalej), Suwałki (sklep rowerowy), Stary Folwark.
Przejazd przez Suwałki jak zwykle sprawia mi trudność.
Skrzyżowań bez liku. Nie na każdym są drogowskazy, motam się troszkę. Ale od czego ma się język?
Kierunkuję się w stronę Filipowa.
Kierunek Filipów© Tymoteuszka
Przejeżdżam przez Przerośl.
parafia pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Przerośli© Tymoteuszka
drewniana dzwonnica obok kościoła© Tymoteuszka
A po drodze witają mnie takie znaki :p
Tam chcę dotrzeć, ale nie tylko.
Gmina Dubeninki© Tymoteuszka
wieś o dziwnej nazwie ;)© Tymoteuszka
Najpierw docieram tutaj.
Mało kto wie o tym moście, każdy turysta jest nastawiony na zwiedzanie mostów kolejowych w Stańczykach.
do mostu kolejowego w Kiepojciach© Tymoteuszka
Most kolejowy Kiepojcie© Tymoteuszka
jest zaniedbany© Tymoteuszka
ciekawe czy runie, czy może ktoś go odnowi?© Tymoteuszka
Te mosty są okupowane przez turystów.
W przeciwieństwie do tego w Kiepojciach.
wiadukty kolejowe w Stańczykach© Tymoteuszka
2 wiadukty kolejowe wybudowane w latach 1912-1926 nazywane akweduktami Puszczy Rominckiej, gdyż przypominają rzymskie akwedukty z Pont du Gard. Zbudowane są z żelbetonu, najwyższe w Polsce. Pociąi kursowały tędy od 1928 do 1945 roku.
stare piękne© Tymoteuszka
szutrujemy© Tymoteuszka
Zbliżam się do Suwalskiego Parku Krajobrazowego.
niestety, mój Czarny Bocian nie odnalazł ani jednego swojego brata, choć przemierzaliśmy ich szlakiem niejednokrotnie© Tymoteuszka
pora na Hańczę© Tymoteuszka
halo, jest tam kto?© Tymoteuszka
nad najgłębszym jeziorem w Polsce© Tymoteuszka
na Wodziłki© Tymoteuszka
pieknie tu, a zarazem strasznie stromo, na hamulcu© Tymoteuszka
koło molenny staroobrzędowców© Tymoteuszka
informacja© Tymoteuszka
Molenna staroobrzędowców w Wodziłkach to najstarsza świątynia bezpopowców na Suwalszczyźnie, datowana na 1863r.
molenna starobrzędowców© Tymoteuszka
w Wodziłkach, w Suwalskim Parku Krajobrazowym© Tymoteuszka
Suwalski Park zrobił na mnie ogromne wrażenie.
Sporo tutaj ścieżek, piękne widoki, dużo górek, piękne drogi szutrowe, ładne krajobrazy.
Pięknie tutaj. Raj dla rowerzystów, szczególnie którzy nie boją się wspinać pod górki ;).
Chciałabym tutaj kiedyś wrócić i zobaczyć to, czego nie widziałam.
krajobraz© Tymoteuszka
cmentarz ewangelicki gdzieś na szlaku© Tymoteuszka
tablica ogłoszeń Turtul© Tymoteuszka
Zagladam po drodze do Jeleniowa.
Tu stoi zabytkowa drewniana świątynia z rokokowym wyposażeniem, zbudowana w 1878 r.
W wieży kościoła, który jest jedynym tej klasy zabytkiem sakralnej architektury drewnianej na Suwalszczyźnie, znajduje się największa w Polsce kolonia rozrodcza nietoperza - nocka łydkowłosego.
kościół drewniany w Jeleniewie© Tymoteuszka
kościół z drugiej połowy XIX w.© Tymoteuszka
Pora na obiad.
obiad regionalny w Jeleniewie© Tymoteuszka
Opuszczam Suwalski Park Krajobrazowy i kieruję się w stronę Starego Folwarku.
Szczerze mówiąc to każda droga do niego prowadzi :p
tutaj prawdopodobnie zgubiłam licznik© Tymoteuszka
Zgubiłam licznik, gdzie?, nie jestem pewna, jadę spowrotem, do lasu, pod krzyż, gdzie stanęłam, aby spytać się dwóch panów o drogę.
Niestety św. Antoni mi nie pomaga i nie znajduję go.
Myślę co dalej.
Szukam w necie najbliższego sklepu rowerowego, znajduje tego w Suwałkach.
Pędzem niczym poparzona ogniem.
Przecież nie mogę jeździć bez licznika.
Udaję mi się kupić Sigmę, ale uboższą wersję, bez temperatury i prędkości maksymalnej.
Po wizycie w Suwałkach jadę czem prędzej na kwaterę, bo już zimno strasznie.
rozwalająca się stodoła w Leszczewku© Tymoteuszka
Jak do tej pory najpiękniejszy dzień na mojej wyprawie :P i najdłuższy pod względem przejechanych kilometrów - rekordowy :)
Kategoria niezwykłe, podlaskie, solo, Wyprawa Piękny Wschód 2012, drewniane, nad brzegami