Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2012

Dystans całkowity:1170.00 km (w terenie 200.00 km; 17.09%)
Czas w ruchu:63:30
Średnia prędkość:18.03 km/h
Maksymalna prędkość:55.40 km/h
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:50.87 km i 2h 53m
Więcej statystyk
  • DST 122.00km
  • Czas 08:05
  • VAVG 15.09km/h
  • VMAX 41.50km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Azymut Orient - dzień 2 - zawody

Sobota, 30 czerwca 2012 · dodano: 02.07.2012 | Komentarze 9

Po wczorajszym ciężkim dniu w drodze i Koronowie kładząc się spać, bardzo źle się czułam - myślałam, że wywiozą mnie w karetce.
Gorąco i zmęczenie, dało mi popalić.
Na szczęście czuję się dziś o niebo lepiej i jestem gotowa do rywalizacji, choć wiem, że będzie ciężko.
Dziś porównywalna temperatura do wczorajszej, czyli dzika Afryka.
Muszę duuuużo pić, czy wleje w siebie odpowiednio dużo płynów?
Czy podołam z upałem, słońcem i duchotą?
Nie wiem.

czas zacząć zawody Azymut Orient 2012 Koronowo © Tymoteuszka


7.45 - odprawa techniczna, wręczenie map.
8.00 - start
Do zaliczenia 20PK.
Czas: 12 h
Długość trasy: min. 140km (mimo małego i krotkiego doświadczenia wiem, że tych km jest więcej :))

Na starcie podchodzi Wojtek, z którym spotkałam się już na Bike Orient.
Proponuje On wspólną jazdę.
Zgadzam się, choć wiem, że jestem słabsza i mogę hamować Jego jazdę. W nawigacji też nie jestem dobra.
Razem raźniej, szczególnie gdy ma się taką mapę.
Dostaliśmy taką, z lat 80-tych ;)
Nic na niej nie widzę, lupa mi jest potrzebna, której nie mam.

Hala sportowa - baza zawodów Azymut Orient 2012 © Tymoteuszka


Pierwszym naszym łupem będzie PK6 (wodspad drzewo 5m na N) - później się okaże, że był to najcięższy pod względem odszukania i najbradziej wymagający punkt na całej trasie, który kosztował ode mnie wiele wysiłku, samozaparcia i strachu w oczach. Mam lęk przed upadkiem na twarz, po nie miłej przygodzie w dzieciństwie, dlatego zejście z jakiegoś stromego wzgórza, albo górki, jest dla mnie sporym wysiłkiem umysłowym jak i fizycznym.
W efekcie z punktu wychodzimy cali mokrzy, jest ranek, a już jest gorąc. Ciąganie roweru po górkach, jarach, błocie jest bardzo męczące.
Do kolejnego punktu na szczęście prowadzi kawałek asfaltu, można się schłodzć pędem powietrza :)

PK5 (przejazd przez strumień drzewo na E) - dosyć szybko tutaj trafiliśmy.

PK20 (zasypany wiadukt drzewo 10 m na N) - tu rozstaliśmy się, jedno z nas szukało po jednej drugie po drugiej stronie jezdni. Ten był bez perforatora, w tej sytuacji trzeba był spisać kod.

PK9 (skraj lasu drzewo 20 m na E od szosy) - :)

PK13 (przepust wody) - no i znowu w dole :), prosty prawda?

W drodze na PK1 złapał nas deszcz, chwilę później rozpętała się prawdziwa wojna na niebie. Sklep w tej sytuacji był dla nas zbawieniem, slep z widokiem na Sanktuarium :)
Przymusowa przerwa. Boszkowo zapamiętam na długo.

PK1 (skrzyżowanie dróg) - to było skrzyżowanie?, raczej drzewo po lewej :)

PK11 (przepust drzewo 20 m na W) - jak ja lubię przepusty, ten w Łąsku Małym

PK10 (wiadukt schody) - trafić do wiaduktu nie było trudno, jeszcze prostszym wyczynem było znalezienie schodów na ten wiadukt :) Pozdrawiam Pana z przystanku autobusowego :), a także pokrzywy po pachy :) Schody - będę je pamiętać :) Dziś pokonałam siebie po raz kolejny.

PK7 (skrzyżowanie dróg) - drzewo 15m na SE) - hmmmm, tylko którędy do niego dojechać? Widoki tutaj są niezwykłe. Na każdym kroku czuję się jak w górach.

PK3 (drzewo na SE brzegu) - z PK7 na PK3 przeprawialiśmy się promem na drugi brzeg jeziorka. Tutaj melismy chwilkę, aby coś przekąsić.

PK15 (wiadukt drzewo 15 m na W) - przez Suchą, asfaltem do torów, na punkt.

PK16 (rozdwojony dąb 50 m na SW od krzyżówki) - to było drzewo, ale obok rozdwojonego dębu.

PK2 (drzewo 10 m na E od ruin) - z 16 na 2 śmigamy przez Serock. Później się okaże, że są to ruiny zamku nad brzegiem Jeziora Zamkowego, bardzo malowniczo położone.

PK4 (południowy stok wzniesienia) - dodam, że jest to punkt na grobli na Jeziorze. Od zawodnika przy poprzednim punkcie dostajemy informację, że dróżka na PK4 jest usiana korzeniami - trzeba uważać.
Na dodatek jest wąska, tuż nad brzegiem. Tutaj zaliczam glebę przez kierownicę, najeżdżając na wystający konar. Nogi mam jak z waty.
Punkt od tego miejsca, jak się później okaże jest dość daleko.
Zsiadam z roweru i prowadzę. Wojtkowi daję wolną rękę, pojawia się na punkcie pierwszy, gdy już jestem na grobli, wsiadam i jadę po mału.
Jadę na punkt po śladach zostawionych przez innych, tzw. "wyczesaną ścieżką".
Gdy dojeżdżam do PK4 informuję Wojtka, że nie jadę na PK8, choć ona jest rzut beretem stąd, a czasu jest niecała godzina. Wracam inną drogą, wgłąb lasu, nie chce zaliczyć kolejnej gleby.

Po drodze na metę spotykam Sylę, dzisiaj już drugi raz się mijamy, zawsze w przeciwnym kierunku ;)
W czasie zawodów widzę się także z Thelim i Bartmanem.

Podsumowanie:
zdobytych 14 PK z 20 PK
miejsce: 4 z 5, czyli przedostatnia.
3 litry wlane w siebie.
ile wylanych? - tego chyba nikt nie wie.
Ciężkie warunki = upał, wilgotność bardzo duża, wbrew pozorom górzysty teren, widoki niesamowite, żałowałam, że jadę bez aparatu.
Z drugiej strony z lustrzanką byłoby mi ciężej jechać, i tak plecak ciążył.
Mapa z lat 80-tych - poprostu rewelacja ;p
Piachu bez liku.
Jeziorek niezliczona ilość.
Baza wymarzona, miasteczko też.
Woda pod prysznicem gorąca :)
Wrzątek i herbata - to jest to, co lubię :p
Makaron w postaci spaghetti - to co kocham. Chętnie wzięłabym dokładkę, ale nie mam takiego dużego żołądka ;)

Dziękuje!!!

Dziękuje też mojemu współtowarzyszowim - Wojtkowi, co ja bym bez Niego zrobiła.... :)

Teraz czekam na oficjalne wyniki, aby móc sobie porównać kto, ile zaliczył i czy byłoby mnie stać na więcej?

Czekam na kolejne zawody, być może pojawię się na Wyrypie, sierpień.

Wyniki

  • DST 55.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:58
  • VAVG 18.54km/h
  • VMAX 31.30km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Azymut Orient - dzień 1 - przyjęcie - kochane polskie drogi

Piątek, 29 czerwca 2012 · dodano: 01.07.2012 | Komentarze 2

Czwarte zawody na orientacje w tym roku, na których mam okazję się wykazać.
Tym razem jest to Azymut Orient 2012 w Koronowie, w wojewodztwie kujawsko-pomorskim.

W piątek popołudniu, po 5 h jazdy samochodem docieram do bazy, na północ od Bydgoszczy.
Do otwarcia bazy jest jeszcze sporo czasu, więc udaję się na rowerową przejażdżkę. Moim łupem będzie drewniany kościółek we wsi Włóki, na wschód od Koronowa.
Po drodze trafiam na znak cmentarz żydowski. Trzeba go zobaczyć.
Do Włók prowadzi droga krajowa, wec muszę uważać, tym bardziej, że jest wąska i bardzo dziurawa.

w Koronowie © Tymoteuszka


cmentarz żydowski w Koronowie © Tymoteuszka


Kanał Lateralny w Koronowie © Tymoteuszka


nad Kanałem © Tymoteuszka


województwo kujawsko-pomorskie i kolejna gmina do kolekcji :) © Tymoteuszka


nie można zapomnieć też o tej gminie ;P © Tymoteuszka


Po 20 km docieram so Włók, gdzie dostrzegan wieże kościoła, czyży to był ten?
Przedzieram się przez drogę polną, która prowadzi, jak póxniej się okaże na podwórki - nikt mnie nie skrzyczał ;)

Na miejscu okazuję się, że to nie ten kościół, ten jest murowany.
Miła pani, wskazała mi drogę, trzeba pojechać dalej.

polną ścieżką do nie tego kościoła :) © Tymoteuszka


Jest.

to ten właściwy kościół :) © Tymoteuszka


drewniany kościółek we Włókach koło Koronowa © Tymoteuszka


pw. św. Marii Magdaleny i św. Katarzyny z 1699r. © Tymoteuszka


Od 2001r. w świątyni o znakomitych warunkach akustycznych, prowadzona jest działalność koncertowa. © Tymoteuszka


Tablica informacyjna przy kościółku © Tymoteuszka


Wracam tą samą drogą, którą dojechałam do Włók, gdyż nie posiadam mapy.

aleją do Koronowa - czas wracać © Tymoteuszka


Zajeżdżam na bazę i co się okazuję? - nie ma jeszcze przyjęcia.
Cóż, mam okazję pojeździć po miasteczku, więc jadę, chodzę, a także wspinam się. Wbrew pozorom jest tutaj górzysty teren, z licznymi jeziorkami w około.
Jutro nie będzie łatwo.

kościół św. Andrzeja w Koronowie - pocysterski © Tymoteuszka


ścieżka dydaktyczna "Cysterski Gaj" © Tymoteuszka


kościół św. Andrzeja © Tymoteuszka


kościół pw. Wniebowzięcia NMP w Koronowie (poklasztorny - cysterski), widok z góry, na którą się wdrapaliśmy z Bocianem © Tymoteuszka


Plac Zwycięstwa w Koronowie © Tymoteuszka


tablica informacyjna przy klasztorze © Tymoteuszka


kościół pw. Wniebowzięcia NMP © Tymoteuszka


kościół Wniebowzięcia NMP © Tymoteuszka


Kolegiata © Tymoteuszka


na ścieżce dydaktycznej "Cysterski Gaj" © Tymoteuszka


w sąsiedztwie kolegiaty stoi zakład karny w Koronowie © Tymoteuszka


Wieczorem idziemy, a raczej biegniemy na ulicę obok, aby zobaczyć to:

przemarsz przez miasto, w ramach X Jarmarku Cysterskiego © Tymoteuszka


cd. © Tymoteuszka


cd. przemarszu © Tymoteuszka


  • DST 25.00km
  • VMAX 32.70km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

na ulicach mego miasta....

Czwartek, 28 czerwca 2012 · dodano: 28.06.2012 | Komentarze 2

Jazda bez trzymanki ;)
Czyli jazda po mieście.
To, co najbardziej kocham ;) brrrrrrrrrr.

cudne © Tymoteuszka


tutaj będzie nowa ulica, ul. Nowomurarska © Tymoteuszka


piękne © Tymoteuszka


hmmmm © Tymoteuszka


pomnik na ul. Jana Pawła II © Tymoteuszka


Plac Kościuszki coraz bardziej rozkopany, widać nowe rury kanalizacyjne? © Tymoteuszka


w tym miejscu będzie też nowa ulica, ul. Biblioteczna © Tymoteuszka


ciekawe kolory ścian :) © Tymoteuszka


Lato z Radiem w Tomaszowie już w sobotę - niestety będę na zawodach na orientację w... © Tymoteuszka


ulica POW też rozkopana, przynajmniej chodnik już jest po lewej stronie :) © Tymoteuszka


">żyję

Jutro wyruszam w drogę.
W sobotę kolejne zawody, tym razem będziemy rywalizować na Azymut Orient w Koronowie koło Bydgoszczy.
Trzymajcie kciuki....amen :P

Aha, pozdrawiam bezmózgową - kobietę z samochodu, wyjeżdżającą do tyłu z parkingu wprost pod koła Tymoteuszki ;( eh, ja to mam szczęście.
Prowadziłam z nią monolog przez zamkniętą szybę auta, zrobiła na mój widok wielkie oczy.

Brak wyobraźni = brak mózgownicy.
I jak tu żyć bez denerwowania się? ;)

Zostaję tam na niedzielę, także relacja z zawodów będzie ciut opóźniona. :)
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 21.00km
  • Teren 11.00km
  • Czas 01:16
  • VAVG 16.58km/h
  • VMAX 37.10km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Małe Groty i Groty Nagórzyckie - 2w1 :)

Poniedziałek, 25 czerwca 2012 · dodano: 26.06.2012 | Komentarze 3

Obiecałam Krzarze, że pojawi się wpis nt. Małych Grot i jest.
Wpis jest poszerzony o Groty Nagórzyckie, które leżą vi sa vi Małych Grot, tylko że po drugiej stronie Pilicy.
Można przeprawić się mostem w mieście Tomaszów Maz., albo tamą na Jeziorze Sulejowskim.
Ja wybrałam tę drugą opcję.

Wyjeżdżam z domu kierując się na Niebieskie, po czym wjeżdżam głębiej do lasu i jadąc brzegiem Pilicy, od czasu do czasu wysoką skarpą, docieram do Małych Grot.

nad brzegiem Pilicy © Tymoteuszka


ścieżynką przez las © Tymoteuszka


Małe Groty 1 © Tymoteuszka


Małe Groty 2 © Tymoteuszka


Małe Groty 3 © Tymoteuszka


Małe Groty 4 © Tymoteuszka


Małe Groty 5 © Tymoteuszka


Małe Groty 6 © Tymoteuszka


Małe Groty 7 © Tymoteuszka


Małe Groty 8 © Tymoteuszka


Małe Groty 8 © Tymoteuszka


Małe Groty 9 © Tymoteuszka


Małe Groty 10 © Tymoteuszka


Małe Groty 11 © Tymoteuszka


Małe Groty 11 © Tymoteuszka


Z Małych Grot przejeżdżam przez Kopalnię Biała Góra, nad turkusową wodę.

nasze turkusowe morze ;) © Tymoteuszka


piach, widzę piach © Tymoteuszka


...a bocian świeżo wykąpany...

są i ekotony na Jeziorze Sulejowskim © Tymoteuszka


Przeprawiam się na drugi brzeg.

Jadę wzdłuż Pilicy polną ścieżką.

Pilica i łabędzie © Tymoteuszka


Łabędź © Tymoteuszka


polną ścieżynką do domu © Tymoteuszka


Tymoteuszka na rowerze, przed upadkiem © Tymoteuszka


Upadam, a wszystko wina piachu.
Później wyceniam straty.
Lustrzanka cała w piachu - włącznie ze środkiem = CO MAM ROBIĆ?
Komórka, która była schowana w tylnej kieszeni koszulki - wyłupane klawisze - działa, ale nie ma wcale zasięgu = CO MAM ROBIĆ?
Mnie się nic nie stało - miałam miękkie lądowanie.
Boję się tylko o rzeczy martwe, ww.

wyjeżdżałam z dróżki po lewej stronie, ta prawej, to zakręt śmierci © Tymoteuszka


Groty Nagórzyckie © Tymoteuszka


Tutaj więcej o trasie podziemnej.

Groty Nagórzyckie - wstęp już jest płatny © Tymoteuszka


ale zniesiono zakaz fotografowania :) © Tymoteuszka

czynne są do godziny 18.00, 2 godziny dłużej niż poprzednio, pojawiła się też budka z pamiątkami. © Tymoteuszka


P.S. Lustrzanka działa, postarałam się, żeby było w niej mniej piachu :) i tak jest....
Komórka na złom - na szczęście w domu była druga.

OPeracja Brutus przeszła pozytywnie.

  • DST 124.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 05:52
  • VAVG 21.14km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

o jak dobrze mi, że nie muszę pieszo iść ;)

Niedziela, 24 czerwca 2012 · dodano: 25.06.2012 | Komentarze 5

Może zacznę od pioseneczki:)

Słowa są mniej więcej takie:

o jak dobrze mi,o jak dobrze,
o jak dobrze mi, o jak dobrze,
że nie muszę pieszo iść.

Kopyto za kopytem, stara Baśka ciągnie brykę,
a na bryce siedzę ja,
melodyjkę sobie gram, melodyjkę sobie gram.

o jak dobrze mi....

Cały czas sobie ją podśpiewywałam podczas jazdy.

Tę pioseneczkę śpiewaliśmy zawsze na pieszej pielgrzymce na Jasną Górę.
Pielgrzymka to nie tylko religijne pieśni, modlitwa i zaduma.
Czasami jest potrzebna odskocznia :)
Kiedy pielgrzym jest zmęczony, pęcherzy ma 100, odcisków 50, obtarcia i inne, przychodzą różne zabawne pomysły.
Tym pomysłem była ta oto pioseneczka, która zawsze pomagała w dalszym iściu.

Wyruszam z rana.
Dzisiejszym celem będzie ładne miasteczko Drzewica, na południowy wschód od Tomaszowa. Z rynkiem, kościołem i ruinami zamku. W Drzewicy znaduje się także tor dla kajakarzy oraz Jezioro Drzewieckie.
Odwiedze po drodze też województwo Mazowieckie.

Na obiad mam specjalne zaproszenie. :)
Więc muszę się sprężać, by się nie spóźnić.
Ale o tym później.

ogrodzenie terenu wojskowego w Glinniku © Tymoteuszka


torowisko w Dęborzeczce © Tymoteuszka


stacja towarowa © Tymoteuszka


drewniane chaty gdzieś po drodze © Tymoteuszka


W tą stronę zaglądam do Drzewicy tylko na chwilkę, oglądam po tej stronie miasta tor kajakarstwa górskiego.
Gdy będę wracała, zwiedze centrum.

jezioro Drzewieckie © Tymoteuszka


Zakład Gerlach w Drzewicy - tutaj produkują słynne noże © Tymoteuszka


tor kajakarstwa górskiego w Drezwicy - tutaj rodzą się przyszli mistrzowie © Tymoteuszka


Przekraczam granicę.

witaj Mazowieckie :) © Tymoteuszka


Pierwszy raz widzę kościół w lesie.

kościół w lesie, za Brzustowcem © Tymoteuszka


Jadę na południe, do Gielniowa.
Znajduje sie tutaj kościół pw. bł. Władysława, oraz Rynek z sympatycznymi domkami na około.

kościół w Gielniowie p.w. błogosławionego Władysława © Tymoteuszka


z 1864-65r. © Tymoteuszka


chaty na Rynku w Gielniowie © Tymoteuszka


Z Gielniowa jadę w stronę Drzewicy, po drodze mijam wieś Bieliny, gdzie stoi przesympatyczny drewniany kościółek.
Szkoda, że nie mogę wejsć do środka.

chaty w Bielinie © Tymoteuszka


chata jak z bajki, bajka, co tu pisać? © Tymoteuszka


drewniany kościół w Bielinach © Tymoteuszka


Zamknięty.

p.w. sw. Szymona i Judy Tadeusza © Tymoteuszka


Ryba - znak pierwszych chrześcijan © Tymoteuszka


z ok. 1780r. © Tymoteuszka


powracam na swoje śmieci :) © Tymoteuszka


W ten sposób pojawiam się ponownie w Drzewicy, tym razem przejeżdżam przez centrum.
Czas mnie goni.

Z ulicy oglądam zamek, kościół, przejeżdżam przez Rynek.

ruiny zamku w Drzewicy © Tymoteuszka


z 1527-1535 r. © Tymoteuszka


gotycko - renesansowy © Tymoteuszka


ruiny zamku w Drzewicy © Tymoteuszka


kościół pw. św. Łukasza w Drzewicy z 1325r, 1908-14r. © Tymoteuszka


Wracam przez Inowłódz, dlatego, że nad brzegiem Pilicy od 10.00 odbywa się piknik rodzinny, jest 13.00, więc zaglądam do rodzinki, zajadam, odpoczywam, bawię się z chrześnicą, leżę, odpoczywam...i tak 4 godzinki.
Ups, niedobrze, odechciało mi się kręcenia, zrobiłam się leniwa.

wieża zamkowa w Inowłodzu © Tymoteuszka


czas na grilla :) © Tymoteuszka


O 16.30 zbieram się i jadę w kierunku kościółka romańskiego pw. św. Idziego.
Tutaj o 17.00 w każdą niedzielę jest msza, której nie mogę opuścić w tym miesjcu, będąc tak blisko.
Wejście do środka jest czymś wyjątkowym, ponieważ nie ma się takiej okazji na codzień.
Normalnie kościół jest zamknięty.

kościółek św. Idziego w Inowłodzu © Tymoteuszka


widok na Dolinę Pilicy ze wzgórza © Tymoteuszka


tutaj mogłabym zamieszkać.... © Tymoteuszka


historia kościółka © Tymoteuszka


w środku, podczas mszy, zdjęcie zrobione z chóru © Tymoteuszka


nieliczne okienka daja zbyt mało światła, w środku jest ciemno, dlatego dodtakowym źródłem światła są zapalane świeczki, tutaj nie ma elektryczności. © Tymoteuszka


W środku jestem poraz drugi, ale na chórze poraz pierwszy.
Waw.
Nie mogę się napatrzeć.

zejście z chóru © Tymoteuszka


surowe wnętrze i skromność - to co uwielbiam w kościołach. © Tymoteuszka


Chyba będę musiała sobie rezerwować 17.00 w niedzielę :)
Mimo grubych murów i nielicznych okienek, we wnątrz jest ciepło.

Żółty Rowerowy zaprowadzi mnie do domu przez Smardzewice:), czyli na około.

żubr, symbol Spały - to nie oryginał. © Tymoteuszka


żółty szlak rowerowy © Tymoteuszka


  • DST 83.50km
  • Teren 24.00km
  • Czas 04:36
  • VAVG 18.15km/h
  • VMAX 40.90km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Luboczy

Sobota, 23 czerwca 2012 · dodano: 24.06.2012 | Komentarze 4

Kolejna sobota wolna :)

Do południa do apteki po leki alergiczne.
Na Niebieskie Źródła nakarmić kaczki.
Do lasu, narwać owoców leśnych, tym razem słoik poziomek i jagód dla mamy.

najedzone? © Tymoteuszka


główne wywierzysko © Tymoteuszka


Po obiedzie obieram kierunek płn-wsch.
Prawie cała trasa pokonana szlakami:

- niebieski rowerowy im. Juliana Tuwima,
- konny,
- czarny rowerowy Cudownych Obrazów,
- żółty rowerowy Carskich Łowów,
- Łódzka Magistrala Rowerowa W-E,
- zielony pieszy w Dolinie Pilicy (nad brzegiem Pilicy)'

Przez Lubocz kiedyś już przejeżdżałam, jadąc w kierunku Nowego Miasta nad Pilicą.
Nie byłam jednak świadoma, że we wsi jest klimatyczny ceglany most na rzeczce Luboczanka.

Jadę przez Glinnik, Królową Wolę - tutaj skręcam na konny, a później do Gliny dojeżdżam czarnym szlakiem rowerowym, omijajac ten fatalny odcinek drogi asfaltowej.

chata z Ruskiej bajki © Tymoteuszka


aleja klonowa © Tymoteuszka


krzyż przy Nadleśnictwie w Spale © Tymoteuszka


Dom Ludowy i Straż Pożarna w Królowej Woli © Tymoteuszka


niebiesko-białe pole © Tymoteuszka


znaki na szlaku konnym © Tymoteuszka


znaki na szlakach rowerowych © Tymoteuszka


wodny las © Tymoteuszka


fioletowe pole © Tymoteuszka


Jestem na miejscu.
Teraz trzeba poszukać starego mostu.

cel wycieczki © Tymoteuszka


kapliczka w Loboczy © Tymoteuszka


kapliczka w Luboczy © Tymoteuszka


tablica przy kapliczce © Tymoteuszka


most murowany w Luboczy © Tymoteuszka


most murowany w Luboczy © Tymoteuszka


Luboczanka płynie © Tymoteuszka


koło starego mostu ceglanego, stoi nowy © Tymoteuszka


Czas wracać.

pierwszy raz widzę ten oto znak :) © Tymoteuszka


boćki © Tymoteuszka


tutaj czas się zatrzymał © Tymoteuszka


Jedyne co, to mają tutaj elektryczność i duuuuużo piasku ;) © Tymoteuszka


znowu pod górę ;) © Tymoteuszka


stare drzewa w Grotowicach © Tymoteuszka


znalazłam Cię ;) © Tymoteuszka


kapliczka upamiętniające Bitwę pod Guzowem 1607r. © Tymoteuszka


piwnice w Brzezinach © Tymoteuszka


jadne są zamknięte © Tymoteuszka


drugie otwarte © Tymoteuszka


czar drewnianych chat .. © Tymoteuszka


piach mnie nie opuszcza, a raczej ja jego ;) © Tymoteuszka


przystanek dla wysiadających? w polu? ;) © Tymoteuszka


róże © Tymoteuszka


Pilica sobie płynie i kajaki też :p © Tymoteuszka


w Żądłowicach © Tymoteuszka


leśna słupowa ;) © Tymoteuszka


Koło Idziego w Inowłodzu.

krajobraz © Tymoteuszka


staw w Rezerwacie Gać © Tymoteuszka


kostka bazaltowa - wjazd do Spały © Tymoteuszka


Spała © Tymoteuszka


Zaglądam do kościoła w Spale.

wejście do kościółka w Spale © Tymoteuszka


kościółek w Spale © Tymoteuszka


most splaski © Tymoteuszka


Za mostem kieruję się na czarny szlak rowerowy, dowiezie mnie on do samego Tomaszowa.

na czarnym rowerowym, w Tomaszowie już © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 11.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:40
  • VAVG 16.50km/h
  • VMAX 33.30km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

"....a Bóg widział, że są dobre i ziemia wydała plony..." :) mniam mniam

Piątek, 22 czerwca 2012 · dodano: 23.06.2012 | Komentarze 3

Do najbliższego lasu, po owoce leśne na specjalną okazję.
Słoik plonów będzie dodatkiem do mini prezentu dla Taty na jutrzejsze Jego święto :)

malinki © Tymoteuszka


W lesie uczę się bradzo powolnej jazdy :)

kwiatek © Tymoteuszka

kolorowa istota żywa © Tymoteuszka


Chłodno, dobrze, że założyłam bluzę.

pół słoika już mam :) © Tymoteuszka


Jeszcze połowę :)

coś granatowego też się trafiło - jagody :) © Tymoteuszka


cały słoik owoców leśnych - czas zebrać zabawki i jechać po zachód słońca © Tymoteuszka


kwiatki polne © Tymoteuszka


Z lasu jadę w stronę zachodu słońca.

zachód słońca niewyraźny dziś © Tymoteuszka


słońce dziś czuje się niewyraźnie © Tymoteuszka


W drodze powrotnej nadrabiam średnią prędkość. Udaje mi się podbić ją aż o 2km/h :)

W sobotę obiecałam mamie taki słoik :)
Mniam.
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 21.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 15.37km/h
  • VMAX 34.70km/h
  • Temperatura 27.5°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

W poszukiwaniu schronu na terenie Przystani....

Czwartek, 21 czerwca 2012 · dodano: 21.06.2012 | Komentarze 3

Szukałam, szukałam i szukałam, powoli, ociężale i na pamięć.
Nic z tego.
Bez mapy ani rusz.
Zebym chociaż przed wyjazdem spojrzała na nią....ale tego oczywiscie nie zrobiłam.
Miał być schron, nie ma shronu.
Będzie następnym razem.

Dla rozweselenia się ;) pojeździłam po zielonych płucah miasta.
Macie takie płuca w swoich miejscach zamieszkania?

Szlak wodny Pilicy © Tymoteuszka


Schronisko Młodzieżowe w Tomaszowie Mazowieckim © Tymoteuszka


Park Linowy nad Pilicą © Tymoteuszka


trening kajakarzy © Tymoteuszka


Przystań - brama główna © Tymoteuszka


Osir Tomaszów - kręgielnia, skate park, tor wrotkarski, tor łyżwiarski © Tymoteuszka


przystanek nr. 3 - Skansen Rzeki Pilicy © Tymoteuszka


Skansen Rzeki Pilicy jest pierwszym w Polsce muzeum na świeżym powietrzu poświęconym rzece © Tymoteuszka


Jego tworzenie rozpoczęło się w 2000r., centralnym miejscem w Skansenie jest abytkowy mły wodny z elementami z XVIIIw., przeniesiony znad Luciąży z powodu budowy zbiornika rentencyjnego w Cieszanowicach. © Tymoteuszka


czysta wodziczka © Tymoteuszka


główne wejście do Źródeł © Tymoteuszka


schody już prawie gotowe © Tymoteuszka


kolor Źródeł zależy od nasłonecznienia © Tymoteuszka


dziś piękny ich kolor widać © Tymoteuszka


Historia Rezerwatu Niebieskie Źródła © Tymoteuszka


Niebieskie Źródła © Tymoteuszka


moje kochane maleństwa © Tymoteuszka


kaczki © Tymoteuszka


kaczuszki © Tymoteuszka


Rezerwat z innej strony © Tymoteuszka


staw w parku Solidarność © Tymoteuszka


nad stawem w parku © Tymoteuszka


kwitnące drzewa © Tymoteuszka


dziwne drzewko - fioletowe © Tymoteuszka


skwer w centrum miasta © Tymoteuszka


białe kwiatki krzewu © Tymoteuszka


żółty kwiatek krzewu © Tymoteuszka


Wiatr dziś troszkę dokuczał.
Średnia porywająca - to nic, tak musiało być.

  • DST 40.50km
  • Teren 22.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 19.44km/h
  • VMAX 34.20km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

poziomki, rybka, szlakami przez las, z torami i pociągiem w tle

Środa, 20 czerwca 2012 · dodano: 21.06.2012 | Komentarze 4

Na dziś wyznaczyłam sobię trasę "rybka", czyli ślad zakreślał zarys ryby.
Tak się nie stało, musiałam korygować trasę po drodze, ze względu na brzydką, wielką, ciemną chmurę, z której z resztą później spadł deszcz i burza ;)

T.M. - Smardzewice - żółty rowerowy (Carskich Łowów) - carska droga - za torami czerwonym rowerowym (Łódzka Magistrala Rowerowa) - Brzustów - szutrem do zielonego rowerowego - zielonym rowerowym - Spała - Ciebłowice Małe - koło torów - T.M.

kwiat © Tymoteuszka


Dziś molestuję wszelakie szlaki, czy to rowerowe, czy piesze, czy konne, obojętne - byleby jako tako jechać :) Muszę być przygotowana na przyjazd Gościa i wiedzieć co i jak, którędy i dokąd.... :p

zielonym szlakiem pieszym © Tymoteuszka


żółtym rowerowym © Tymoteuszka


Nie wzięłam nic do picia, ratują mnie poziomki, pyszne są, muszę zabrać słoików z domu i zerwać ich troszkę, ale byłaby wyżera. :)

poziomki © Tymoteuszka


niebieskim pieszym © Tymoteuszka


Przemierzam różnej jakości leśne drogi.
Od piachu, w którym grzęznę od czasu do czasu, po ładniutki szuter.
Podoba mi się.

zielonym pieszym i konnym © Tymoteuszka


O! Jaki ładny znak informujący, i to w lesie :)

uwaga przejazd kolejowy w lesie © Tymoteuszka


tory © Tymoteuszka


wiejskie klimaty w Sługocicach © Tymoteuszka


drewniana chata w Brzustowie © Tymoteuszka


kopalnia w Brzustowie © Tymoteuszka


zielonym rowerowym i czerwonym pieszym © Tymoteuszka


rozlewisko © Tymoteuszka


chata przy zielonym rowerowym © Tymoteuszka


Za tą chatą wielki pies chciał mnie zjeść na kolację, ale ja mu się nie dałam :p

na mostku © Tymoteuszka


narośla na liściach © Tymoteuszka


wycinka drzew © Tymoteuszka


Wyjeżdżam na asfalt, kawałek asfaltu.

pierwszy mostek spalski © Tymoteuszka


z dołu © Tymoteuszka


drugi mostek spalski © Tymoteuszka


trzeci mostek © Tymoteuszka


widok na trzeci mostek © Tymoteuszka


po drodze mijam znaki szlaku konnego © Tymoteuszka


teraz koło torów © Tymoteuszka


Tutaj dostaje chłosty z bicza gałęziami, po nogach, rękach, twarzy, głowie.
Pewnie zasłużyłam.

Stanęłam by zrobić zdjęcie zachodowi słońca i jednocześnie miałam nadzieję, że nie przejedzie tędy żaden pociąg.
Ku mojemu... przyjechał.
Nie jechał szybko, ufff.

jednak przyjechał ;) © Tymoteuszka


Przeżyłam już kiedyś trzęsienie ziemi w tym miejscu z osobowym czy pośpiesznym, nawet z wrażenia nie pamiętam.

na szczęście to towarowy © Tymoteuszka


Wieczorkiem z tych chmur, o których mowa wyżej spadł deszcz i burza nawet była :)
Miałam nosa.

  • DST 35.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 19.09km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

w poszukiwaniu zacisza ;)

Wtorek, 19 czerwca 2012 · dodano: 19.06.2012 | Komentarze 4

To dla djk71 :)
Proszę, tablica, tak jak chciałeś.
Przykro mi bardzo, nie wzbogaciłam się o żaden puchar. Pucharów niet.

moje numerki i cyferki ;) © Tymoteuszka


to dla Tymoteuszki ;)

czołówka z Kauflandu (teraz mogę startować i w nocy ;)) © Tymoteuszka


a to z kolei, dla tajemniczego gościa, który już niedługo przyjeżdża do Tomaszowa :)

Biały Domek - Smardzewice.

noclegi w Białym Domku © Tymoteuszka


Agroturystyka Stoczek - Smardzewice.

a może Agroturystyka Stoczek? © Tymoteuszka


Ośrodek Borki nad Jeziorem Sulejowskim.

a może w tym Ośrodku? © Tymoteuszka


Ośrodek Iłki - Swolszewice Małe - Iłki.

a może tutaj, w Iłkach? © Tymoteuszka


Najzwyklejsza chata, w Swolszewicach Małych. Wolne pokoje.

myślę, że tutaj będzie najlepiej, ale to nie ode mnie zależy :) © Tymoteuszka


teraz dla każdego coś innego :)

krzyż - identyczny stoi w miejscu Objawienia się św. Anny, kawałek na północ od tego miejsca © Tymoteuszka


widok z tamy na taflę Jeziora Sulejowskiego © Tymoteuszka


widok z drugiej strony, na Pilicę szeroką jak Oka ;) © Tymoteuszka


kościół w Swolszewicach Małych (tutaj ma swój dom Katolicka Szkoła Kontemplacji i Ewangelizacji Młodych "Dzieci Światłości") © Tymoteuszka


złotokłosy © Tymoteuszka


wieś, cisza, spokój, ukojenie, widoki, zapachy - bezcenne © Tymoteuszka