Info
Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskieWięcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik6 - 5
- 2019, Wrzesień10 - 12
- 2019, Sierpień15 - 15
- 2019, Lipiec7 - 11
- 2019, Czerwiec14 - 24
- 2019, Maj15 - 32
- 2019, Kwiecień9 - 11
- 2019, Marzec6 - 6
- 2019, Luty3 - 7
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik5 - 5
- 2018, Wrzesień7 - 15
- 2018, Sierpień9 - 33
- 2018, Lipiec14 - 28
- 2018, Czerwiec14 - 36
- 2018, Maj14 - 40
- 2018, Kwiecień15 - 32
- 2018, Marzec5 - 14
- 2018, Luty2 - 2
- 2018, Styczeń3 - 5
- 2017, Grudzień2 - 2
- 2017, Listopad3 - 3
- 2017, Październik11 - 27
- 2017, Wrzesień8 - 16
- 2017, Sierpień11 - 28
- 2017, Lipiec13 - 31
- 2017, Czerwiec7 - 17
- 2017, Maj15 - 51
- 2017, Kwiecień11 - 23
- 2017, Marzec9 - 30
- 2017, Luty6 - 13
- 2017, Styczeń6 - 17
- 2016, Grudzień3 - 7
- 2016, Listopad6 - 6
- 2016, Październik15 - 23
- 2016, Wrzesień11 - 32
- 2016, Sierpień15 - 35
- 2016, Lipiec11 - 21
- 2016, Czerwiec5 - 14
- 2016, Maj11 - 17
- 2016, Kwiecień6 - 13
- 2016, Marzec3 - 3
- 2016, Luty3 - 8
- 2015, Grudzień3 - 10
- 2015, Listopad2 - 2
- 2015, Październik7 - 20
- 2015, Wrzesień11 - 32
- 2015, Sierpień15 - 33
- 2015, Lipiec20 - 35
- 2015, Czerwiec16 - 28
- 2015, Maj16 - 42
- 2015, Kwiecień20 - 57
- 2015, Marzec15 - 45
- 2015, Luty12 - 21
- 2015, Styczeń5 - 12
- 2014, Grudzień5 - 12
- 2014, Listopad12 - 24
- 2014, Październik11 - 24
- 2014, Wrzesień8 - 24
- 2014, Sierpień11 - 19
- 2014, Lipiec12 - 31
- 2014, Czerwiec14 - 20
- 2014, Maj9 - 13
- 2014, Kwiecień9 - 22
- 2014, Marzec6 - 31
- 2014, Luty1 - 5
- 2014, Styczeń1 - 0
- 2013, Grudzień4 - 5
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik4 - 10
- 2013, Wrzesień4 - 8
- 2013, Sierpień12 - 35
- 2013, Lipiec12 - 46
- 2013, Czerwiec6 - 18
- 2013, Maj11 - 33
- 2013, Kwiecień10 - 31
- 2013, Marzec3 - 15
- 2013, Luty4 - 24
- 2012, Grudzień4 - 16
- 2012, Listopad11 - 38
- 2012, Październik16 - 81
- 2012, Wrzesień19 - 66
- 2012, Sierpień21 - 54
- 2012, Lipiec30 - 164
- 2012, Czerwiec23 - 110
- 2012, Maj24 - 158
- 2012, Kwiecień28 - 124
- 2012, Marzec26 - 83
- 2012, Luty13 - 31
- 2012, Styczeń9 - 25
- 2011, Grudzień15 - 38
- 2011, Listopad17 - 37
- 2011, Październik19 - 53
- 2011, Wrzesień22 - 9
- 2011, Sierpień22 - 10
- 2011, Lipiec19 - 31
- 2011, Czerwiec2 - 3
Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2016
Dystans całkowity: | 564.00 km (w terenie 40.00 km; 7.09%) |
Czas w ruchu: | 29:18 |
Średnia prędkość: | 18.70 km/h |
Maksymalna prędkość: | 44.50 km/h |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 51.27 km i 2h 55m |
Więcej statystyk |
- DST 31.00km
- Czas 01:38
- VAVG 18.98km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Po południu w lipcu
Sobota, 30 lipca 2016 · dodano: 03.08.2016 | Komentarze 1
Wśród sadów © Tymoteuszka
Na cienkich oponach, na podwyższonym siodełku, a także ze zmienioną ośką na przodzie koła (czas na zmiany).
Na początku przejażdżki wybieram się za miasto, na wieś. Odetchnąć świeżym, nieskazitelnym powietrzem.
Wśród kukurydzy © Tymoteuszka
Mało dziś robię zdjęć.
Gdy wracam do miasta, przejeżdżam Warszawską, gdzie końca remontu nie widać.
Pas "ziemi", który widać na załączonym obrazku poniżej, to wg. budowniczych pas zieleni.
W Tomaszowie moda zapanowała, aby na nowo remontowanych ulicach powstawały takie zieleńce.
Nie dość, że ukradli po metr z obydwu stron jezdnię, czyli w tej chwili jest ona węższa o 2 metry od "starej" Warszawskiej, to na dokładkę nie pomyśleli o biednych rowerzystach i nie wybudowali DDR, a można było.
Za to będziemy mieć w koło zielono. Tylko kto o tę zieleń będzie dbał? Ja już dzisiaj widzę tam chwasty rosnące.
Ręce i nogi opadają.
W oczy mnie kolą dwie rzeczy na tym zdjęciu, jakie? © Tymoteuszka
Na pasie zieleni, w tym miejscu, czyli na wysokości szkoły katolickiej wysypana jest glina, a nie ziemia. Gołym okiem można dostrzec liczne kamyki, a pod tą ziemią jest wszystko, co pozostało po budowie.
Czy to jest ziemia? i na tej ziemi ma wyrosnąć ta zasiana trawa? a co jest pod tą ziemią? © Tymoteuszka
Ciekawe czy Bob budowniczy odbierający budowę zerknie na ten kawałek ziemi, odkopie w przypadkowym miejscu np. plastikową butelkę, albo niechcąco przykryty ową ziemią kawałek przewodu...itp.?
Przystanki autobusowe z betonu © Tymoteuszka
Jedynym plusem na budowie są przystanki, wybetonowane przystanki.
Kolejnym minusem są pozostawiane przez budowniczych w różnych miejscach, szczególnie na obrzeżach nowego chodnika, na wysokości wieżowca, takie oto elementy "starej budowy", czyli stare płyty betonowe ze starego chodnika.
Przecież jutro otwarcie odcinka Warszawskiej... takie obrazki doprowadzają do szału © Tymoteuszka
Jak do tej pory nikt się nie kwapił, aby je usunąć.
Przechodziłam tędy dzisiaj i nadal są.
Niestety jest wiele innych minusów, od niedociągnięć, po zdewastowanie innych chodników...conajmniej by książkę o tym napisać.
A przecież jutro otwarcie odcinka! Strach pomyśleć...
- DST 16.00km
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
W kolejce do myjni i nie tylko
Czwartek, 28 lipca 2016 · dodano: 28.07.2016 | Komentarze 2
Na Festiwalu Narodów w Tomaszowie Maz bawili się Słoweńcy, Zambijczycy oraz Polacy :) © Tymoteuszka
Miastowa jazda.
Min. na myjkę, a później wprost do kompresora, by wydmuchać wodę.
Na stacji usłyszałam uwagę od Pani pracujacej w niej: " Ręczniki papierowe służą do czegoś innego, a nie do wycierania i pieszczenia roweru..."
Ja tylko urwałam cztery ręczniki, którymi przetarłam nieliczne kropelki na ramie.
Zdjęcie pierwsze zrobione podczas zabawy uczestników ŚDM, w diecezji tomaszowskiej.
Czysty Bocian - ładny Bocian :) © Tymoteuszka
- DST 121.00km
- Czas 06:27
- VAVG 18.76km/h
- VMAX 44.50km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Wpadli na dzień do Tomaszowa :)
Niedziela, 24 lipca 2016 · dodano: 26.07.2016 | Komentarze 6
Przy schronie na ul. Strzeleckiej w Tomaszowie © Tymoteuszka
Niedziela, niedziela będzie dla nas :)
Ta niedziela jest wyjątkowa.
Spodziewam się gości i to zacnych gości ze Śląska, ale nie tylko.
Umawiamy się rano na parkingu pod Skansenem Rzeki Pilicy w moim mieście.
Pierwszy pojawia się Mariusz gozdzik z Głowna, chwila mija i ja docieram na miejsce zbiórki.
Za kilka minut podjeżdża Andrzej z Niepokalanowa.
Na końcu zjawia się prawdziwa 4-osobowa wycieczka, tj. skowronki z Częstochowy, wraz z Darkiem amiga z Katowic i Tomaszem czyli siwuchem z Zawiercia.
Po przywitaniu, rozpakowaniu, wręczeniu pakietów startowych oraz podjedzeniu kanapek ;) ruszamy na trasę.
Plan planem, a trasa swoje i czas także.
Niestety po drodze musiałam zrezygnować z kilku Punktów.
Przy schronie na ul. Strzeleckiej w Tomaszowie © Tymoteuszka
Pierwszym punktem, który odwiedzamy jest bunkier, mieszczący się przy ul. Strzeleckiej.
Widać go na dwóch pierwszych zdjęciach.
Bunkier kolejowy w Jeleniu © Tymoteuszka
Kolejny bunkier na trasie, to bunkier kolejowy w Jeleniu.
Niektórzy pragnęli się nim przespacerować.
Reszta ekipy czeka przy rowerach na zewnątrz.
Ciemność widzę, ciemność © Tymoteuszka
Ściana bunkra w Jeleniu © Tymoteuszka
Teraz pokonujemy długi przelot leśnymi, szutrowymi szlakami.
Z racji tego, że Ośrodek Hodowli Żubrów jest zamknięty dla odwiedzających, omijamy go szerokim łukiem i pedałujemy dalej.
Kolejna atrakcja dnia to drewniany kościółek w Treście nad Zalewem Sulejowskim.
Niestety nie uda nam się wejść do środka, gdyż trwa msza.
Przed kościółkiem w Treście © Tymoteuszka
Z Tresty pofałdowaną drogą pośród lasów podjeżdżamy pod Sanktuarium św. Anny w Smardewicach, do którego wchodzimy. Wierni opuścili już kościół, więc jest cały nasz :)
Wnętrze Sanktuarium św. Anny w Smardzewicach © Tymoteuszka
Organy © Tymoteuszka
Darek trafia na czaszkę. Hura.
Jest i czaszka :) © Tymoteuszka
Przerwa na batona.
Przed Sanktuarium w Smardzewicach © Tymoteuszka
Na tamie robimy krótki postój. Robi się gorąco.
Widok z tamy na Zalew Sulejowski © Tymoteuszka
To nic, teraz się nieco schłodzimy, bo kolejny punkt to Groty Nagórzyckie i Podziemna Trasa Turystyczna.
Zdążamy kupić bilety i od razu pan przewodnik zaprasza nas do środka.
Schładzamy się, bo przecież wewnątrz panuje stała temperatura, tylko 12 stopni.
Niektórzy marzną :p
Przy Grotach zapada decyzja: jedziemy terenem przez las, po płaskim, zielonym szlakiem rowerowym.
No cóż, górki zostawiamy z boku.
Mostem nad Pilicą dojeżdżamy do Rezerwatu Niebieskie Źródła.
Tutaj chwila relaksu.
W Rezerwacie Niebieskie Źródła © Tymoteuszka
Dla gości mam małą niespodziankę w postaci Małych Grot.
Zanim tam dojedziemy......zabłądzimy.....jedziemy wąską ścieżką pośród drzew.
Na samym końcu musimy zejść z rowerów, przedzieramy się przez las na azymut, zupełnie tak jak na zawodach :)
hehehhe
Trafiamy. Uffff. Są. Małe Groty.
Groty Małe © Tymoteuszka
Przy Grotach Małych © Tymoteuszka
Czego oni szukają? © Tymoteuszka
Wracamy lasem, już główniejszą z dróg leśnych, już nie błądzimy.
Podążamy teraz do Skansenu Rzeki Pilicy.
Nie wzięliśmy łańcuchów do rowerów.
Ktoś musi je pilnować. Wypadło na Darka i mnie. Zatem czekamy na ekipę.
Pod Grotami, rowerów pilnował Darek. Dziękuje.
Rowerów bez liku, jest czego pilnować © Tymoteuszka
Brama Skansenu Rzeki Pilicy © Tymoteuszka
Zbliża się 13.00, zatem trzeba chyba napełnić brzuchy.
Kwadrans niedaleko. Zatem jedziemy.
Są wolne miejsca.
Po sytym obiedzie i zakupach w Biedronce pędzimy pod kolejny drewniany kosciółek.
Przed drewnianym w Tomaszowie Białobrzegach © Tymoteuszka
Czarnym szlakiem Cudownych Obrazów pedałujemy do Spały.
Stajemy pod sklepem, wieżą ciśnień oraz żubrem.
Pan żubr spalski :) © Tymoteuszka
Pytam gości, czy widzieli obelisk św. Huberta i sosną na szczudłach?
Odpowiedź brzmi: nie.
Więc jedziem.
Przed Obeliskiem św. Huberta w Spalskim Parku Krajobrazowym © Tymoteuszka
Terenem, traktem Rzeki Pilicy do Inowłodza.
Mariusz pędzi wprost pod zamek, ok.
Na zamku w Inowłodzu © Tymoteuszka
Drzwi - dokąd? © Tymoteuszka
Romański kościół św. Idziego w tle © Tymoteuszka
Najpierw zamek, teraz synagoga, w której obecnie jest sklep, w sklepie przymusowe zakupy, by móc fotografować :)
Była synagoga inowłodzka - tam na górze sklepowe zaplecze - dziwne © Tymoteuszka
Na ścianach, pomiędzy oknami © Tymoteuszka
Na zamku przypomina mi się, ze miałam wykonać telefon do pana od klucza do Idziego.
Wykonuje telefon. Okazuje się, że Pan zaraz tam będzie, bo wybiła już prawie 16.00. Więc bez obawy.
Kościół lada moment zostanie otwarty. Uffff.
Podjeżdżamy pod stromy i niewygodny podjazd.
Wnętrze kościoła św. Idziego - widok z chóru © Tymoteuszka
Oświetlają go za pomocą świec, elektryczności tu brak © Tymoteuszka
Chór © Tymoteuszka
Sacrum Milenium Polonia © Tymoteuszka
Drzwi Idziego © Tymoteuszka
Zaraz zostanie zapalona © Tymoteuszka
Po zwiedzeniu Idziego, pedałujemy w kierunku Królowej Woli i dalej Konewki, gdzie jak się okaże później, będzie to ostatni punkt dzisiejszej wycieczki.
Siwuch musi zdążyć na pociąg do domu.
Ostatecznie zdąża, nawet bym powiedziała, pojechał tym wcześniejszym. :)
Podjeżdżamy na parking koło Skansenu, tam goście pakują rowery na kipę, na dach i jadą w swoje strony świata.
Jedynie co amiga zostaje jeszcze na trochę.
Dziękuje wszystkim uczestnikom wycieczki za przybycie.
Za genialne towarzystwo.
Przepraszam za to, co ominęliśmy, z racji na goniący czas.
No i mam nadzieję, że jeszcze nieraz, Kochani wpadniecie na dzień do Tomaszowa :p
Kategoria budowle romańskie, czaszki, drewniane, łódzkie, nad brzegami, w towarzystwie, zamki i pałace
- DST 92.00km
- Teren 16.00km
- Czas 04:58
- VAVG 18.52km/h
- VMAX 38.00km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Na jagody i po tajny klucz do tajnego miejsca
Niedziela, 17 lipca 2016 · dodano: 19.07.2016 | Komentarze 3
Jagód bez liku, niestety już opadają © Tymoteuszka
Z rańca.....może nie tak z rańca, a z rana na grzyby, na ryby, co ja piszę, na jagody.
Do lasu jagodowego, za Wiadernem.
Uzbierane 4 słoiki na trzy pary rąk, w ciągu godziny. Coś czuje, że jutro będziemy mieć jagodowy dzień.
Są i grzyby © Tymoteuszka
Po grillu zmierzam niebieskim szlakiem rowerowym im. Juliana Tuwima.
Bierze on początek w Tomaszowie Maz. przy dworcu PKP, prowadzi przez Luboszewy, Glinnik, Królową Wolę, Inowłódz, kończy w Zakościelu przy Ośrodku Chrześcijańskim Proem.
Na rowerowym szlaku im. Juliana Tuwima © Tymoteuszka
Bliżej Królowej Woli © Tymoteuszka
Zielony domek © Tymoteuszka
W Inowłodzu szukam tajnego klucza do tajnego miejsca.
Trochę mi tu schodzi, więc delektuję sie tutejszymi widokami.
Pod górkę i z górki © Tymoteuszka
W lewo i prawo © Tymoteuszka
Żółta polana © Tymoteuszka
Romański kościół św. Idziego od strony cmentarza © Tymoteuszka
Miasteczko Inowłódz © Tymoteuszka
Kajaki na Pilicy © Tymoteuszka
W stronę Zakościela © Tymoteuszka
Klucz jest cenną zdobyczą dnia dzisiejszego.
Przyda się za tydzień, w niedzielę 24 lipca, kiedy to moje miasto i okolice nawiedzą rowerzyści - turyści z miasta Częstochowa i okolic, a także z Głowna.
Nowe witacze © Tymoteuszka
Tajny klucz zdobyty © Tymoteuszka
Posadzka © Tymoteuszka
Po drodze zaznaczam w pamięci nowe zmiany na mapie.
Szuter? nowy szuter, nowe zmiany © Tymoteuszka
Dom z zapałek © Tymoteuszka
A także żegnam turystów z Łodzi, którzy oczekują na specjalny, wakacyjny pociąg do swojego miasta.
Poniżej ukazana jest stacja kolejowa Spała.
Stacja kolejowa ożywa na weekendy :) Ci pojadą w stronę Łodzi © Tymoteuszka
Na moście w Spale jak na deptaku w Ciechocinku.
Szybko stąd zmykam.
Ze spalskiego mostu widać Tomaszów © Tymoteuszka
Zanim dotrę do domu, postanawiam odwiedzić to miejsce.
Podjeżdżam od strony dzielnicy Białobrzegi.
Nowy i stary most kolejowy © Tymoteuszka
Nowa nitka © Tymoteuszka
Stara nitka © Tymoteuszka
Tam gdzieś daleko widać światła nadjeżdżającego pociągu.
Jedna prowadzi prosto, druga zekręca w lewo © Tymoteuszka
Prawie pod mostem © Tymoteuszka
Podjeżdżam w okolice Błoni tomaszowskich, gdzie rozbierają tor łyżwiarski.
Dlaczego?
Dlatego, że w jego miejsce wybudują nam piękną Lodową Arenę, tzn. pierwszy zadaszony tor łyżwiarski w Polsce.
Arena ma pomieścić ok. 10 tyś widzów, zimowy tor łyżwiarski latem zamieni się w tor wrotkarski, będą zadaszone korty tenisowe, i inne boiska i pomieszczenia.
Na pełnowymiarowym torze łyżwiarskim będą mogły odbywać się Mistrzostwa Polski jak i Mistrzostwa Świata.
Na torze łyżwiarskim trwa rozbiórka. Wieży sędziowskiej już prawie nie ma © Tymoteuszka
Skarpa też po mału znika © Tymoteuszka
Odkryty tor łyżwiarski w Tomaszowie Maz po mału przechodzi do historii © Tymoteuszka
Pod koniec wycieczki robię tradycyjne kółko w centrum i zajeżdżam do garażu.
Kategoria łódzkie, solo, nad brzegami
- DST 21.00km
- Czas 01:29
- VAVG 14.16km/h
- VMAX 26.70km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Miasto w budowie
Czwartek, 14 lipca 2016 · dodano: 15.07.2016 | Komentarze 2
Rondo Legionów/Farbiarska - już otwarte © Tymoteuszka
Przejażdżka po moim mieście, które przypomina wileki plac budowy.
Macie okazje zobaczyć jak się buduje Tomaszów w XXI wieku.
Kierowcy, przedsiębiorcy mają już serdecznie dość.
Tracą nerwy i klientów.
Budowa trwa i trwa.
Nie ukończone jedne odcinki, a zamykane są kolejne, drogi wojewódzkiej 713 (w ciągu ulic Warszawska - św. Antoniego - Mościckiego - Miercekigo - Białobrzeska).
Czy W Waszych miastach jest podobnie?
Przy ul. Barlickiego pięknieją stare kamienice © Tymoteuszka
Ul. Barlickiego w remoncie © Tymoteuszka
Ul. Barlickiego - na wysokości budowanej Galerii Tomaszów © Tymoteuszka
Ul. Warszawska - na wysokości Netto © Tymoteuszka
Ul. Warszawska - na wysokości kościoła i BP © Tymoteuszka
Ul. Warszawska - na wysokości kościoła - dzięki przebudowie, jest węższa o 2 metry, nie będzie tu DDR, ale za to pasy zieleni. Paranoja © Tymoteuszka
Ul. Warszawska - na wysokości Lidla © Tymoteuszka
Ul. Warszawska - nowe rondo na skrzyżowaniu z Zawadzką i nową ul. Chopina © Tymoteuszka
Ul. Warszawska - na wysokości Straży Pożarnej © Tymoteuszka
Ul. Warszawska - tymczasowa kładka pieszo-rowerowa nad rzeką Czarną © Tymoteuszka
Ul. Warszawska - budujemy most na rzece Czarnej © Tymoteuszka
Ul. Warszawska - Tymczasowa kładka © Tymoteuszka
Cmentarz na ul. Smutnej - nowa nawierzchnia w alejkach © Tymoteuszka
Stadion Lechia Tomaszów na ul. Nowowiejskiej - rozbiórka trybuny głównej © Tymoteuszka
Trybuny stadionu od strony parku © Tymoteuszka
Budujemy dla Was © Tymoteuszka
Ul. Mościckiego - ten odcinek będzie zamknięty lada moment © Tymoteuszka
Park Rodego - renowacja parku © Tymoteuszka
Park Rodego - nowe alejki asfaltowe już wytyczone © Tymoteuszka
Ul. Oskara Lange - nowa ddr i sąsiedni chodnik © Tymoteuszka
Ul. Oskara Lange - przebudowa - na jezdni widać liczne wyspeki © Tymoteuszka
Ul. Słowackiego - przebudowa © Tymoteuszka
Ul. Krzyżowa - na wysokości kościoła © Tymoteuszka
Ul. Krzyżowa - na wysokości kościoła © Tymoteuszka
Ul. Grunwaldzka - na wysokości szkoły Tomek © Tymoteuszka
Ul. Piekarska - na wysokości skweru © Tymoteuszka
Ul. Krzyżowa - na wysokości skweru © Tymoteuszka
Ul. Wschodnia - na wysokości skweru © Tymoteuszka
Ul. Krzyżowa - zdjęcie z al. Józefa Piłsudskiego © Tymoteuszka
Ul. Wschodnia - zdjęcie z al. Józefa Piłsudskiego © Tymoteuszka
Fragment ul. Polnej - wjazd na Pl. Kościuszki © Tymoteuszka
Miałam jeszcze pojechać na ul. Strzelecką, gdzie rozpoczęła się budowa zadaszonej hali z torem łyżwiarskim......ale z tego wszystkiego zapomniałam ;)
o, o wilku mowa, proszę:
http://www.tomaszow-maz.pl/aktualnosci/rozpoczely-sie-prace-rozbiorkowe-na-tomaszowskim-torze-lyzwiarskim/
Kategoria solo
- DST 114.00km
- Teren 24.00km
- Czas 06:07
- VAVG 18.64km/h
- VMAX 32.90km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Po pagórkach na południe od Tomaszowa
Niedziela, 10 lipca 2016 · dodano: 12.07.2016 | Komentarze 2
Po pustej drodze © Tymoteuszka
Słoneczny, niedzielny poranek nastraja mnie do tak wczesnej jazdy :)
Raniutko, nie ejst jeszcze tak gorąco, na DW713 prawie ruchu nie ma, to mnie cieszy :)
Jedzie się wyśmienicie, a tymbardziej, że koła kręcą wśród lasów, bo taką też drogę wybrałam.
Dziś jadę z mapą na kierownicy, więc się nie zgubię ;)
Tomaszów Maz, Sługocice, Tomaszówek, przed Panteonem Patronów Łowiectwa skręcam w prawo, w stronę Bratkowa.
Jest czym oddychać © Tymoteuszka
Odwiedzam tu stacje kolejową.
Stara stacja PKP Bratków © Tymoteuszka
Od tyłu - stara stacja Bratków © Tymoteuszka
Kołuje między Bratkowem, a Tomaszówkiem, Wincentynowem, Kamieniem i Grudzeniem Las.
Podziwiam piękne widoki.
Kryta strzechą © Tymoteuszka
Po pagórkach © Tymoteuszka
Wiejski staw © Tymoteuszka
Kapliczka © Tymoteuszka
W Grudzeniu Las, gdzie znajduje się druga co do wielkości Kopalnia Piasku w okolicy zaraz po Kopalni Biała Góra, a przed Kopalnią Syski, postanawiam zostać na dłużej.
Mimo wczesnej godziny, leje się żar z nieba. Na dodatek jestem na otwartym terenie.
W piaskownicy © Tymoteuszka
Kopalnia Grudzeń Las © Tymoteuszka
Okrążam kopalnię, w pewnym momencie mówię sobie teraz, albo nigdy.
Otóż podziwiałam ją zawsze z perspektywy asfaltu.
Dziś zauważyłam dość niewygodne przejście.
Cóż, raz kozie śmierć :)
Idziemy.
Przez pierwsze zwałowisko wdrapuje się z Bocianem.
Parkuje przed drugim i idę dalej z buta.
Przez wertepy, spękaną twardą ziemię, a raczej glinę, piasek.
Jak dotrzeć do tego właściwego miejsca? © Tymoteuszka
Co dalej?, a no czeka mnie dalsza podróż pt: "przedzieranie się po spękanej ziemi poprzez krzaczory"
Idzie się jak po grudzie © Tymoteuszka
Na końcu mojej tułaczki z buta spotyka mnie to, a raczej ten widok :)
Widzę białą plamę w ziemi, razi w oczy.
Rozglądam się w lewo, prawo.
Nikogo nie ma, Bociana mam na oku, choć stoi on daleko.
Warto dla takich widoków się pomęczyć © Tymoteuszka
Nawet w niedzielę się pracuje © Tymoteuszka
Piaskowa stacja kosmiczna na ziemi? ;) © Tymoteuszka
Na pewno nie widziałam całego wyrobiska, to tylko część, ale i dobre to :)
Tam na górze mieszkają ludzie © Tymoteuszka
Teraz pora odwiedzić wieś Duży Potok, dawno mnie tu nie widziano.
Biała, ze strzechą :) © Tymoteuszka
Między Dużym Potokiem, a Obarzankowem na mapie prowadzi asfaltowa droga.
W rzeczywistości jest tak:
W tym miejscu wg mapy powinien być asfalt, gdzie on jest? © Tymoteuszka
Bukowiec nad Pilicą, Julianów, gdzie w lesie ukryta jest kapliczka.
Jadę ją sobie przypomnieć :)
Kapliczka ukryta w lesie © Tymoteuszka
Leśna kapliczka © Tymoteuszka
Wnętrze leśnej kapliczki © Tymoteuszka
Amarantusik :) © Tymoteuszka
Choinki © Tymoteuszka
Przez Twardą, Smardzewice jadę do domu. Zrobię sobie przerwę :)
Ruch rowerowy się wzmaga © Tymoteuszka
Na zielonym © Tymoteuszka
Zielona Pilica - susza i gorąco za tym idą - strach się kąpać © Tymoteuszka
Po przerwie porywam Bociana i jedziemy w siną dal.
Jak się później okaże, pojedziemy na jagody :) do jagodowego lasu w okolicach Wiaderna.
Na leśnej drodze © Tymoteuszka
Trafiliśmy na jagody, więc pora na deser :)
Jagody © Tymoteuszka
Jagodowy las © Tymoteuszka
Teraz sobie usiądę i pojem, a co? słoika nie ma ze sobą, eh, mogłam przewidzieć tę sytuacje © Tymoteuszka
W lesie, w okolicach Wiaderna spędzam sporo czasu.
Zjadam jagody.
Poza tym sprawdzam jedną za ścieżek, które zmieniły swoj status z grubej krechy na szuterek. Chciałabym się upewnić czy to ta i gdzie się urywa.
Wyjeżdżam na asfalt w kierunku Młoszowa, tam dostrzegam drogowskaz na Leonów.
Stop.
Patrzę na mapę, wydaje mi się dziwne.
Znów jakaś zmiana na ziemi. Szutr, później gruba krecha zamieniły się w asfalt.
Kolejną zmianę na mapie trzeba odnotować.
Do Leonowa prowadzi asfalt, a nie szuter i droga - gruba krecha © Tymoteuszka
Zmienia się na lepsze, szkoda że nie kultura ludzi © Tymoteuszka
Przez Swolszewice Duże i ponownie Wiaderno zmierzam do garażu. Mam dość na dziś.
Chip czy Daily? © Tymoteuszka
Dróżka prowadząca do zielonego Jeziora Sulejowskiego © Tymoteuszka
Dziś odkryłam nawe zakątki świata, przemierzałam wśród lasów po obydwuch stronach Jeziora Sulejowskiego i na dodatek odkryłam tyle zmian na mapie :) Lubię takie odkrywanie.
- DST 14.00km
- Czas 00:49
- VAVG 17.14km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Tylko po mieście
Sobota, 9 lipca 2016 · dodano: 11.07.2016 | Komentarze 1
Rower z połyskiem © Tymoteuszka
Na więcej nie miałam ochoty.
Po drugie chmury szły w moją stronę.
Później zaczęło padać.
Później przestało :)
- DST 41.00km
- Czas 02:05
- VAVG 19.68km/h
- VMAX 33.50km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Miastowe rundy
Czwartek, 7 lipca 2016 · dodano: 08.07.2016 | Komentarze 1
Nowy mural: Irena Wereczyńska z domu Majerowicz, pseudonim ,,Jurek”, ur. w Tomaszowie © Tymoteuszka
Dziś tak jakby wiatr zelżał i tak jakby słońce się pojawiło.
Zupełnie inaczej mi się jechało niż wczoraj.
Szybciej, mimo mniejszej średniej.
Podczas rund spotykałam na swej drodze: święte krowy wpadające pod moje koła, rozmawiających kierowców przez swe ukochane telefony komórkowe, baby jak i dziady nierozróżniających chodnika od ddr, jak i patrzących w dół - a nie przed siebie, a także jednego starszego - bez mózgu - człowieka piszącego sms-a kierującego rowerem.
Bluźniłam jak nigdy.
Pouczałam wszystkich, którzy zachowywali się nie tak jak powinni.
Mandat od posterunkowej? Nieeeee.
Miałam ochotę każdemu powykręcać po jednym paluchu.
Po drodze odwiedziłam dwa punkty kontrolne - obowiązki wzywają.
Po powrocie musiałam się posilić i napoić, mimo późnej godziny.
Musiałam.
Później było już dobrze.
- DST 23.00km
- Czas 01:05
- VAVG 21.23km/h
- VMAX 33.30km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy w koło
Środa, 6 lipca 2016 · dodano: 07.07.2016 | Komentarze 1
Prochownia przy ul. Chłodnej w Modlinie © Tymoteuszka
Dziś, jak nigdy, po pracy udało mi się pojechać na rudnkę.
Gdyby nie ten deszcz, który mnie zaskoczył po drodze, pokręciłabym dłużej, mimo zimnnego, bardzo silnego wiatru.
Oczywiście ubrałam się "na długo", bo jakby inaczej. Zimno. Czapeczka by sie przydała.
Powyższe zdjęcie zrobione jest aparartem w tel, przedstawia fragment twierdzy Modlin. To przy niej stałam autem, gdy zrobiłam przerwę na herbatę i kanapki. Wracałam już do domu z lotniska. Droga była ciężka, długa, mokra i burzowa, z ulewami.
Twierdza pięknie wygląda z jednego mostu, jak i drugiego, od strony rzek Wisły i Narwi :)
- DST 58.00km
- Czas 02:56
- VAVG 19.77km/h
- VMAX 36.00km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Podeszczowe niedzielne popołudnie wieczorowe
Niedziela, 3 lipca 2016 · dodano: 06.07.2016 | Komentarze 1
Okienko © Tymoteuszka
Dziś ponownie wyruszam na wycieczkę bez aparatu fot., jedyne co mam, to tel. komórkowy.
Ostatni raz jadę bez lustrzanki na wycieczkę. Zdjęcia, które mi wychodzą, a raczej nie wychodzą - wkurzają, podnoszą mi ciśnienie.
Kilka razy dziś żałowałam, że nie wzięłam ww. aparatu.
Przy wiejskiej drodze © Tymoteuszka
A było co fotografować.
Jeden bocian stojący, a raczej bym powiedziała - pozujący.
Nieco dalej 6 kolejnych bocianów.
A przed Wolborzem gromadka, w liczbie 10 :(
Żal.
Pole kukurydziane © Tymoteuszka
Do Wolborza jadę nieco okrężną trasą, przez Wiaderno, Jadwigów....Studzianki.
W dolinie © Tymoteuszka
Po drodze zbieram a to kukurydzę, a to papierówki, później przeróżne kwiaty do wazonu.
Drzewo papierówkowe ;) © Tymoteuszka
Bocianów dziesięć © Tymoteuszka
Niczym śluza :) © Tymoteuszka
Polne kwiaty © Tymoteuszka
Pałac w Wolborzu © Tymoteuszka
Drzewa połamane © Tymoteuszka
Kwiaty dwukolorowe © Tymoteuszka
Żółte gwiazdy © Tymoteuszka
Różowe gwiazdki © Tymoteuszka
Wolborska kolegiata © Tymoteuszka
Staję na skrzyżowaniu przed Rynkiem, gdzie widnieje znak drogowy mówiący, że do Tuszyna mamy stąd 22 km. Teraz trzeba będzie policzyć ile jest z Tuszyna do Strykowa nowym odcinkiem autostrady A1. Być może będzie to sensowny dojazd do ww. miasta, a może inny "morski" wariant drogowy okaże się lepszy?
Jedziemy na wycieczkę? © Tymoteuszka
..............no przecież jestem na wycieczce :)
Na Rynku wolborskim © Tymoteuszka
Trochę krążę po Wolborzu, odkrywam nowe zakamarki tego miasta, odkrywam nowe ścieżki......i dochodzę do wniosku, że coraz bardziej mi się to miejsce podoba, coraz bardziej.
Jadę do domu, na pit stopa............by coś zjeść....napić się herbaty.
Otwarte nowe rondo Warszawska/Chopina/Zawadzka © Tymoteuszka
Nowe rondo Warszawska/Chopina/Zawadzka - widok od strony dzielnicy Starzyce © Tymoteuszka
Rozleniwiłam się przy stole..........siedzę długo......mam ochotę jeszcze pojeździć.
Więc jadę.
Ruszam. Po kilku km odechciewa mi się.
Zawracam i parkuje.
Jeszcze tylko spacer 2 kilometrowy i jestem u siebie :)
Pora się wykąpać i wskoczyć do łóżka.
Aha, jeszcze jedno.
Jeśli chodzi o dojazd do Strykowa:
Wariant A wg mapy google:
Tomaszów Maz - Ujazd - Kurowice - Wola Rakowa - A1 - Stryków = 65 km
Wariant B wg mapy google:
Tomaszów Maz - S8 - Wolbórz - Srock/Tuszyn - A1 - Stryków = 74 km
Więc wariant A jest lepszy :)
Kategoria zamki i pałace, solo, łódzkie