Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Wpisy archiwalne w kategorii

nad brzegami

Dystans całkowity:21705.00 km (w terenie 2065.00 km; 9.51%)
Czas w ruchu:994:23
Średnia prędkość:17.60 km/h
Maksymalna prędkość:55.40 km/h
Suma podjazdów:116 m
Suma kalorii:116 kcal
Liczba aktywności:353
Średnio na aktywność:61.49 km i 3h 36m
Więcej statystyk
  • DST 125.00km
  • Teren 40.00km
  • Czas 06:27
  • VAVG 19.38km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Piękny Wschód 2015 - dzień 4 - Stary Folwark - Goniądz

Wtorek, 18 sierpnia 2015 · dodano: 28.08.2015 | Komentarze 1

Czas na pożegnanie
Czas na pożegnanie © Tymoteuszka

Przy poczcie w Augustowie
Przy poczcie w Augustowie © Tymoteuszka

Wtorek - czas się zbierać, pakować w sakwy i jechać do przodu, dalej po pięknej krainie.
Moi pojechali autem do domu. Jutro do pracy.
Ja z Darkiem będziemy jeszcze do niedzieli w podróży.
Pierwszy dzień z sakwami, na pewno będzie ciężej niż bez nich, ale jestem przekonana, że już po chwili przyzwyczaimy się do nich :)
Dzisiejszy dystans oszacowaliśmy na nieco ponad 80 km, ile wyjdzie w rzeczywistości?

Trasa
Stary Folwark
Wigierski Park Narodowy
Augustów
Białobrzegi
Grabowe Grądy
Promiski
Sosnowo
Kopiec 
Wrotki
Dębowo
Dolistowo Stare
Dolistowo Nowe
Goniądz
Osowiec Twierdza
Goniądz

Po wyjeździe ze Starego Folwarku kierujemy się na południe, musimy się przedrzeć przez Wigierski Park Narodowy, by dojechać do Augustowa. Hm, w Parku nieco się zamotaliśmy i niechcący wjechaliśmy na pieszy szlak, piachy, górki nie pomagają, miejscowi także nie chcą. Są odcinki, gdzie musimy zejść z roweru i podprowadzić.
Ciekawie się zaczyna i jeszcze tak na początku :)

W końcu udaje nam się znaleźć właściwą ścieżkę, a później drogę asfaltową.

Do Augustowa jedziemy starą drogą krajową 8, tuż obok została wybudowana obwodnica Augustowa i ciężki ruch samochodowy skierowany został właśnie na nią. Jedzie się nią wbrew pozorom bardzo przyjemnie. Ma ona szerokie pobocze, jest w miarę równa. Nie ma co narzekać.

Zatrzymujemy się w Augustowie, poszukujemy poczty, tu Darek wysyła kartkę do bliskich.
Zajeżdżamy na chwilkę na pasaż, gdzie są liczne bary i restauracje, to tutaj zamawiamy pyszną zupę buraczkową.

Przy śluzie Dębowo na Biebrzy
Przy śluzie Dębowo na Biebrzy © Tymoteuszka

Z Augustowa na Białobrzegi. Mam wrażenie, że tu już byłam :)
Później przez Grabowe Grądy, Wrotki do Dębowa, gdzie zatrzymujemy się przy śluzie nad Biebrzą.

Śluza Dębowo
Śluza Dębowo © Tymoteuszka

Śluza Dębowo 2
Śluza Dębowo 2 © Tymoteuszka

Do Dolistowa prowadzi nas szeroki pas szutra, droga położona jest tuż obok rzeki.
To tutaj przekraczamy granicę Biebrzańskiego Parku Narodowego.
Odcinek przez Park daje nam w kość, a może w nadgarstki, gdyż na całym odcinku jest tarka, puszczenie kierownicy grozi zachwianiem równowagi i może czymś jeszcze.
Mijamy parę skawiarzy jadących w przeciwnym kierunku, chyba też mają dość :)
Zmordowani docieramy do asfaltu we wsi Dolistowo.
To tutaj pytamy o wiejski sklep.
Przysiadamy przy nim, pijemy i zjadamy po 2 banany.
Jaka rozkosz, jaka ulga.

Nad Biebrzą
Nad Biebrzą © Tymoteuszka

Na terenie jednej z knajp
Na terenie jednej z knajp © Tymoteuszka

Dojeżdżamy na kwaterę w pobliżu miejscowego kościoła. 
Rozpakowujemy się, podjeżdżamy do pobliskiego sklepu w celu zrobienia zakupów.
Jesteśmy głodni, zatem trzeba czegoś poszukać.
Miasteczko małe, podobno są tylko dwa miejsca gdzie można zjeść.
Jedziemy do knajpy na Biebrzą.
Zajadamy, aż się na uszy trzęsą ;)

Nieco później postanawiamy podjechać do oddalonej o kilka, może 10 kilometrów Twierdzy Osowiec.

Twierdza Osowiec tuż obok
Twierdza Osowiec tuż obok © Tymoteuszka

Pod tablicami informacyjnymi tuż obok Twierdzy
Pod tablicami informacyjnymi tuż obok Twierdzy © Tymoteuszka

Niestety, nie wejdziemy dalej, nie zobaczymy co kryje w środku. Zamknięte.

Kolejny fragment Green Velo, tym razem koło Goniądza
Kolejny fragment Green Velo, tym razem koło Goniądza © Tymoteuszka

W drodze powrotnej podziwiamy Green Velo i podjeżdżamy pod kościół parafialny w mieście.

Parafia goniądzka
Parafia goniądzka © Tymoteuszka

Wnętrze kościoła w Goniądzu
Wnętrze kościoła w Goniądzu © Tymoteuszka

Meldujemy się ponownie na kwaterze.
Pijemy herbatę, jemy kolację i idziemy spać.
Przed nami jeszcze długa droga.

P.S. Kwatera godna polecenia.
Pokoik skromny. Łazienka na korytarzu, ale tylko dla nas :), a w niej wanna :p
Duża sala tv i przestronna kuchnia ze wszystkimi urządzeniami, garnkami itp.
Już w tej chwili jesteśmy podpieczeni słońcem niczym raki.
O ustach nie wspomnę.
Trzeba się smarować balsamem innego wyjścia nie widzę.

  • DST 94.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 05:26
  • VAVG 17.30km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Piękny Wschód 2015 - dzień 3 - Suwalski Park Krajobrazowy

Poniedziałek, 17 sierpnia 2015 · dodano: 27.08.2015 | Komentarze 5

Trasa:

Stary Folwark
Green Velo
Suwałki 
Potasznia
Szeszupka
Wodziłki
Udziejek
Gulbieniszki
Jeleniewo
Stary Folwark

Green Velo w okolicach Starego Folwarku
Green Velo w okolicach Starego Folwarku © Tymoteuszka

Poniedziałek.
Trzeci dzień naszego pobytu na Suwalskiej ziemi.
Czas na odwiedzenie Suwalskiego Parku Krajobrazowego.
Wyjeżdżamy ze Starego Folwarku wprost na niedokończony jeszcze odcinek Green Velo.
Dojeżdżamy nim do samych Suwałk.
Pierwsza atrakcja w mieście to stojąca po prawej stronie naszej drogi suwalska molenna, pod którą podjeżdżamy.
Od lat się nie zmieniła.

Molenna w Suwałkach
Molenna w Suwałkach © Tymoteuszka

Później kierujemy się do centrum, gdzie pokazuje Darkowi główny Plac Suwałk, czyli Plac Marii Konopnickiej.

Na Placu Marii Konopnickiej w Suwałkach
Na Placu Marii Konopnickiej w Suwałkach © Tymoteuszka

Pomnik Marii
Pomnik Marii © Tymoteuszka

Jestem sobie krasnoludek :)
Jestem sobie krasnoludek :) © Tymoteuszka

Na szlaku turystycznym w Suwałkach
Na szlaku turystycznym w Suwałkach © Tymoteuszka

Po jego objeździe kluczymy ulicami miasta.
Docieramy pod Konkatedrę.

Kościół pw. św. Aleksandra w Suwałkach
Kościół pw. św. Aleksandra w Suwałkach © Tymoteuszka

Później pod Muzeum .

Suwalskie Muzeum
Suwalskie Muzeum © Tymoteuszka

Dalej kolejny kościół.

Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Suwałkach
Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Suwałkach © Tymoteuszka

Jeszcze dalej pod Muzeum M. Konopnickiej.

W tym domu urodziła się Maria Konopnicka
W tym domu urodziła się Maria Konopnicka © Tymoteuszka

oraz

Kościół Ewangelicko-Augsburski w Suwałkach
Kościół Ewangelicko-Augsburski w Suwałkach © Tymoteuszka

Wreszcie kierujemy się do zespołu cmentarzy 7 wyznań, mieszczącego się koło terenów rekreacyjnych Zalewu Arkadia, a także koło nowo wybudowanego stadionu, którego niestety nie ma na mapie :)

Cmentarz muzułmański zza bramy w Suwałkach
Cmentarz muzułmański zza bramy w Suwałkach © Tymoteuszka

Cmentarz żydowski zza bramy w Suwałkach
Cmentarz żydowski zza bramy w Suwałkach © Tymoteuszka

Kirkut suwalski
Kirkut suwalski © Tymoteuszka

Na terenie cmentarza prawosławnego
Na terenie cmentarza prawosławnego © Tymoteuszka

Tablica informacyjna przed bramą na cmentarz
Tablica informacyjna przed bramą na cmentarz © Tymoteuszka

Opuszczamy Suwałki.
Przez wsie docieramy na bardziej odludne tereny Suwalskiego Parku Krajobrazowego.
Coraz bardziej słońce piecze, coraz bardziej chce się pić, gorąco.

W Suwalskim Parku Krajobrazowym
W Suwalskim Parku Krajobrazowym © Tymoteuszka

Przed informacją turystyczną
Przed informacją turystyczną © Tymoteuszka

Wnętrze chatki regionalnej
Wnętrze chatki regionalnej © Tymoteuszka

Na cmentarzu staroobrzędowców w Wodziłkach
Na cmentarzu staroobrzędowców w Wodziłkach © Tymoteuszka

Tablica przed molenną w Wodziłkach
Tablica przed molenną w Wodziłkach © Tymoteuszka

Fragment molenny
Fragment molenny © Tymoteuszka

Molenna wodziłkowska
Molenna wodziłkowska © Tymoteuszka

Widoczki w Suwalskim PK
Widoczki w Suwalskim PK © Tymoteuszka

Brzuchy dopominają się o coś do jedzenia.
Zauważamy knajpę przyjazną dla rowerzystów :)
Na wywieszce nawet  widnieje informacja, że podają to i owo.

Na terenie skansenu w Udziejku
Na terenie skansenu w Udziejku © Tymoteuszka

Niestety, brak gospodyni sprawia, że jedzenia nie ma.
Gospodarz potrafi zrobić tylko kawę, choć nie do końca :)
Jest toaleta.
Można się umyć w ciepłej wodzie, jest mydło :) Można zmoczyć spękane usta, które niestety dalej będą pękać, aż do krwi.....

Przerwa na kawę, obiadu tu nie dostaniemy :(
Przerwa na kawę, obiadu tu nie dostaniemy :( © Tymoteuszka

Z nadzieją, że nas gdzieś po drodze nakarmią jedziemy dalej, w stronę Jeleniewa, większej mieściny po drodze.
Stoi tutaj drewniany kościółek.

Drewniany kościół w Jeleniewie
Drewniany kościół w Jeleniewie © Tymoteuszka

Darek zauważa przy nim krzyż, a na nim czaszkę.
Dziękuje.
Z tego miejsca chcielibyśmy pozdrowić naszych kochanych: Niradharę i Kajmana :)

Darek wypatrzył czaszkę :)
Darek wypatrzył czaszkę :) © Tymoteuszka

Podjeżdżamy do knajpy, która stąd niedaleko.
Podjeżdżając bliżej, mam wrażenie, że już tu byłam.
Nie strułam się wtedy, to i może nie otrujemy się dziś?
Jedzenie pyszne, regionalne oczywiście.
Za dużo, jak na raz.
Wstajemy z trudem, jeszcze trudniej wsiąść na siodełko.
Kręcimy powoli.
Wypatruje po drodze znak na cmentarz żydowski. Patrząc na mapę byliśmy pewni, że żadna droga nas nie doprowadzi do niego. A jednak inaczej się stało. Dróżką między budynkami docieramy pod bramę.

Żydowski cmentarz w Jeleniewie
Żydowski cmentarz w Jeleniewie © Tymoteuszka

" Te żydowskie cmentarze są częścią naszej wspólnej przeszłości. Są to miejsca o głębokim znaczeniu duchowym i historycznym. Niech miejsca te zjednoczą Polaków i Żydów w oczekiwaniu dnia sądu i zmartwychwstania." - Papież Jan Paweł II.

Znajdujemy się w obiekcie zabytkowym
Znajdujemy się w obiekcie zabytkowym © Tymoteuszka

"Już nie ma tych miasteczek, gdzie szewc był poetą, zegarmistrz filozofem, fryzjer drubadurem.

Bardzo mało znajdziemy tu macew
Bardzo mało znajdziemy tu macew © Tymoteuszka

Nie ma już tych miasteczek, gdzie biblijne pieśni wiatr łączy z polską piosnką i słowiańskim żalem, gdzie starzy żydzi w sadach pod cieniem czereśni opłakiwali święte mury Jeruzalem.


Niech spoczywają w pokoju
Niech spoczywają w pokoju © Tymoteuszka

Nie ma już tych miasteczek, przeminęły cieniem i cień ten kłaść się będzie między nasze słowa, nim się zbliżą bratersko i złączą od nowa dwa narody karmione stuleci cierpieniem."

Antoni Słonimski.

Kamienny stół na terenie kirkutu
Kamienny stół na terenie kirkutu © Tymoteuszka

Dojeżdżamy na kwaterę.
Zjadamy kolację.
Po niej proponuje Darkowi krótką przejażdżkę na pobliską Cimochowiznę, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia, czyli kilka lat temu, kiedy tu dotarłam całkiem przypadkowo ;)

Znajoma mi kładka :)
Znajoma mi kładka :) © Tymoteuszka

To przecież Cimochowizna :)
To przecież Cimochowizna :) © Tymoteuszka

Z drugiej strony kładki Klasztor w Wigrach
Z drugiej strony kładki Klasztor w Wigrach © Tymoteuszka

Ukochany zakątek świata
Ukochany zakątek świata © Tymoteuszka

Kolejny dzień słoneczny, ciepły.
Trochę nam doskwiera upał, słońce, ale damy radę, będziemy dzielni.
Mija trzeci dzień pobytu u Państwa Wasilewskich w agro, to już niestety ostatni.
Jutro trzeba będzie pozbierać wszystko do sakw i ruszyć z nimi dalej, na południe.



  • DST 26.00km
  • Czas 06:27
  • VAVG 4.03km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Aktywność Wioślarstwo
Uczestnicy

Piękny Wschód 2015 - dzień 2 - kajaki

Niedziela, 16 sierpnia 2015 · dodano: 26.08.2015 | Komentarze 3

Darek w kajaku na szlaku Czarnej Hańczy
Darek w kajaku na szlaku Czarnej Hańczy © Tymoteuszka

Niedziela - drugi dzień naszego pobytu na Suwalszczyźnie.
Na dziś zarezerwowaliśmy 2 kajaki, jeden dla moich rodziców, drugi dla nas :)
Spływ piękną rzeką, jaką jest Czarna Hańcza rozpoczynamy od miejscowości Frącki.
Etap, który będziemy chcieli przepłynąć będzie liczył 26 km, orientacyjny czas jego spłynięcia to 6 - 7 h, czyli praktycznie cały dzień razem z dojazdem i przyjazdem.

Trasa:
Frącki
Chylinki
Okółek
Muły
Dworczysko
Jałowy Róg
Rygol (śluza na kanale)
Mikaszówka (śluza na kanale)

Nie tylko kajakiem
Nie tylko kajakiem © Tymoteuszka

Tylko czsiiiiiiii :)
Tylko czsiiiiiiii :) © Tymoteuszka

Jest to ostatni 3 etap spływu, urozmaiceniem jego jest przepłynięcie przez dwie śluzy.
Rygol i Mikaszówka już na kanale Augustowskim.
Będzie to dla nas wszystkich nowe doświadczenie :)

W lewo - kierunek granica kraju, w prawo - kierunek Augustów
W lewo - kierunek granica kraju, w prawo - kierunek Augustów © Tymoteuszka

Pierwsza ze śluz na naszej trasie, tu już w Kanale Augustowskim
Pierwsza ze śluz na naszej trasie, tu już w Kanale Augustowskim © Tymoteuszka

Otwieranie śluzy
Otwieranie śluzy © Tymoteuszka

Napełnianie ją wodą
Napełnianie ją wodą © Tymoteuszka

Druga i ostatnia śluza na naszej trasie
Druga i ostatnia śluza na naszej trasie © Tymoteuszka

Dziś przepłynęliśmy kajakowy Szlak Tajemnice Zwierzenia od Frącek do Mikaszówki
Dziś przepłynęliśmy kajakowy Szlak Tajemnice Zwierzenia od Frącek do Mikaszówki © Tymoteuszka

W tym momencie moi rodzice i ja, mamy przepłyniętą Czarną Hańczę na całym jej odcinku, oczywiście tym spływowym :)
Teraz pora przesiąść się na Rospudę ;)
Może za rok?

Na szlaku mijamy się z wieloma turystami, napotykamy także na bardzo gadatliwą starszą panią, która chce koniecznie sprzedać jagodzianki.
Nie zapomnę jej słów: " Ludiki, ludiki!!!!"
:P

Po powrocie do agro wszyscy padamy jak kłody.
Ręce, dłonie, barki bolą jak nigdy.......
Dzień prawdziwej zaprawy dla nas.
Wesoły dzień.

  • DST 77.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 05:26
  • VAVG 14.17km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Piękny Wschód 2015 - dzień 1

Sobota, 15 sierpnia 2015 · dodano: 25.08.2015 | Komentarze 3

Trasa:
Augustów - punkty kontrolne
Monkinie 
Bryzgiel
Czerwony Folwark 
Czerwony Krzyż
Rosochaty Róg (zielony pieszy)
Wigry 
Green Velo 
Stary Folwark

Darek i ja oraz nasze rowery jadą w podróż w nieznane ;)
Dziś zaczyna się nasza wspólna 9- cio dniowa wyprawa.
Bodajże pierwsza wyprawa Darka, a także pierwsza moja :p
Ciekawi jesteśmy czy nasze rowery podołają, czy my podołamy drodze, która przed nami?
Czy będą chwile słabości, czy może stanie się tak, że będziemy tak nakręceni i pojawimy się w innym punkcie na mecie niż planowaliśmy?
Czy wytrzymamy ze sobą 24/h?
Czy coś, albo ktoś nas po drodze zaskoczy?
Czego się nauczymy?
i wiele innych pytań....

Co prawda mieliśmy wyjechać w inny kraniec Polski, w innym terminie.....ale cóż, ważne, że w końcu startujemy :)
Startujemy z Augustowa.
Byłam w tym mieście podczas poprzedniego wypadu w te rejony i nie jestem tak do końca przekonana co do tego miasta, osobiście nie darzę go sympatią, ale od czegoś trzeba było zacząć, prawda?
Po niewyspanej nocy......wczesnym porankiem wyruszamy najpierw do centrum, później na poszukiwanie punktów kontrolnych, ustawionych przez Piotrka, organizatora Bike Orientu.

Parafia augustowska
Parafia augustowska © Tymoteuszka

Na augustowskim rynku
Na augustowskim rynku © Tymoteuszka

Rumaki jeszcze nie ubrane
Rumaki jeszcze nie ubrane © Tymoteuszka

W tym czasie w mieście nie ma zgiełku, szumu, przechodniów, gdyż jest wcześnie rano.
Cisza, spokój, to jest to co lubimy.
Dzień zapowiada się na bardzo ciepły i słoneczny, choć poranek jest bardzo zimny.
Zatem później będziemy zmuszeni się nieco rozebrać.

Po objechaniu centrum, kierujemy się na zachód w poszukiwaniu punktów nad pobliskimi jeziorami.
Niestety nie mamy dobrych wieści dla Piotrka.
W niektórych miejscach, tam gdzie powinny znajdować się punkty - nie ma ich, albo stoją uszkodzone, bez perforatora.
Zatem gra nie jest fair. Trochę szkoda.
Złodziei, wandali nie brakuje.

Darek przy punkcie w okolicach Augustowa
Darek przy punkcie w okolicach Augustowa © Tymoteuszka

Tu punktu nie ma, niestety, komuś przeszkadzał?
Tu punktu nie ma, niestety, komuś przeszkadzał? © Tymoteuszka

Nad kanałem Bystrym
Nad kanałem Bystrym © Tymoteuszka

Pora na przytulanie :)
Pora na przytulanie :) © Tymoteuszka

Rumaki grzecznie czekają
Rumaki grzecznie czekają © Tymoteuszka

Przystanek w Studziennicznej pod Augustowem
Przystanek w Studziennicznej pod Augustowem © Tymoteuszka

Podczas poszukiwania punktów odwiedzamy także ciekawe miejsca.

Tu punktów kontrolnych bez liku, ale niestety PK wersji Gry Adventure nie odnaleźliśmy
Tu punktów kontrolnych bez liku, ale niestety PK wersji Gry Adventure nie odnaleźliśmy © Tymoteuszka

W Studziennicznej jest sporo wiernych, turystów z racji święta 15 sierpnia (sobota), zatem nie było nam dane wejść do środka Sanktuarium.

Sanktuarium w Studziennicznej
Sanktuarium w Studziennicznej © Tymoteuszka

Biała kapliczka w pobliżu
Biała kapliczka w pobliżu © Tymoteuszka

Z Augustowa wyjeżdżamy w kierunku północnym, tego dnia musimy dojechać do Starego Folwarku, to tutaj mamy zaklepany nocleg na 3 doby, tu zacumujemy na dłużej.
W Starym Folwarku Darek pojawi się po raz pierwszy, ja po raz trzeci, myślę, że jeszcze mnie tam pamiętają?

Po drodze zatrzymujemy się przy punkcie czerpania wody, a także przy pobliskim leśnym Uroczysku Powstańce.
Szlakami, ścieżkami leśnymi, terenem.....

Pora wziąć prysznic ;)
Pora wziąć prysznic ;) © Tymoteuszka

Gorące, suche powietrze, a woda zimna i mokra
Gorące, suche powietrze, a woda zimna i mokra © Tymoteuszka

Na Strękowiznę czy Przewięź?
Na Strękowiznę czy Przewięź? © Tymoteuszka

Leśne Uroczysko Powstańce
Leśne Uroczysko Powstańce © Tymoteuszka

....później nieco asfaltem docieramy do wsi Monkinie, w której to na wzniesieniu stoi drewniany kościółek.
Dzisiaj udaje nam się wejść do środka.
Jego skromne wnętrze czaruje, nie lubię przepychu....gdziekolwiek, czy to kościół, czy to dom.

Drewniany kościół MB Anielskiej Monkinie k. Bryzgla
Drewniany kościół MB Anielskiej Monkinie k. Bryzgla © Tymoteuszka

Kościół otwarty, więc wchodzimy do środka
Kościół otwarty, więc wchodzimy do środka © Tymoteuszka

Wnętrze kościoła w Monkini
Wnętrze kościoła w Monkini © Tymoteuszka

W kruchcie - Jezus bez palcy u rąk
W kruchcie - Jezus bez palcy u rąk © Tymoteuszka

Dzwonnica - Monkinie
Dzwonnica - Monkinie © Tymoteuszka

Jesteśmy już nad brzegami Jeziora Wigry, gdzie po drugiej jego stronie jest Stary Folwark, ale zanim tam dojedziemy musimy objechać je nieco w koło.
Kierujemy się najpierw do Czerwonego Krzyża.
Gdzie na wysokiej skarpie nad Jeziorem jest oto miejsce.
Spędzamy tutaj chwilę wraz z innymi turystami, rowerowymi także :)

W Czerwonym Krzyżu
W Czerwonym Krzyżu © Tymoteuszka

Ku górze
Ku górze © Tymoteuszka

Łańcuchy, kajdany, gwoździe
Łańcuchy, kajdany, gwoździe © Tymoteuszka

Później wbijamy się na ciekawie położony zielony szlak pieszy, wąska ścieżka prowadząca w głąb lasu, bliżej jeziora, bardzo urozmaicona, posiadająca wszelkiego typu niespodzianki.....nieco wyczerpująca, przynajmniej po nieprzespanej nocy..............

Kładką przez Wigierski Park Narodowy
Kładką przez Wigierski Park Narodowy © Tymoteuszka

W końcu możemy nacieszyć się szuterkiem......i nieco odpocząć.
Tutaj niestety żar leje się z nieba, robi się bardzo gorąco.
Już nie wiem co lepsze, czy wąska ścieżka usiana korzeniami w cieniu lasu, czy szeroka szutrówka w pełnym słońcu?

W Rosochatym Rogu
W Rosochatym Rogu © Tymoteuszka

Punkt widokowy
Punkt widokowy © Tymoteuszka

Docieramy do Wigier, gdzie dziś odbywa się odpust z racji 15 sierpnia.
Jest gwarno, tłoczno i śpiewająco :)

Klasztor w Wigrach
Klasztor w Wigrach © Tymoteuszka

Na pamiątkę pobytu papieża w Wigrach
Na pamiątkę pobytu papieża w Wigrach © Tymoteuszka

Stąd już niedaleko na kwaterę.
Dosłownie kilka kilometrów.
Przed Starym Folwarkiem witamy się oficjalnie z budowanym odcinkiem Green Velo :)
Asfaltem docieramy pod bramę agroturystki.
Mamy dość na dziś. Jesteśmy wyczerpani.
Zjadamy kolację.
Marzymy tylko o prysznicu i pójściu spać.

Podczas pierwszego dnia wyprawy jechaliśmy bez sakiew.
Tak będzie jeszcze przez dwa kolejne dni.
Po wyjeździe z Folwarku będziemy jechać z pełnym obciążeniem.
Tego dnia spotkaliśmy sporo rowerzystów turystów, a także biegaczy.
Niektórzy z nich wskazywali nam wygodniejsze ścieżki, którymi dojechaliśmy do celu.

Dzień udany, mimo krótkiego etapu, ale za to po ciężkiej nocy.



  • DST 28.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 20.24km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielny wschód słońca

Niedziela, 9 sierpnia 2015 · dodano: 09.08.2015 | Komentarze 1

Niedzielny wschód
Niedzielny wschód © Tymoteuszka

Od dłuższego czasu utrzymuje się upał.
Od dłuższego czasu nie spadła ani kropla deszczu.
Pora wyjechać bardzo wcześnie.
W planach miałam pobudkę o 3.00 i wyjazd zaraz po.....
ale niedogodne okoliczności zasypiania......nie dają mi wyboru i budzę się dopiero o 5.00, kiedy to już na termometrze widnieje 24 stopni ciepła.
Wyjeżdżam ok. 5.30. W mieście nie widzę wschodzącego słońca, udaje mi się go wypatrzeć gdzieś poza nim.
Na wąskich oponach, z bagażnikiem na tyle, ale jeszcze bez sakw ;)


Na tamie
Na tamie © Tymoteuszka

Troszkę dalej
Troszkę dalej © Tymoteuszka

Susza robi swoje, nawet Jezioro wysycha
Susza robi swoje, nawet Jezioro wysycha © Tymoteuszka

Nowe tablice informacyjne
Nowe tablice informacyjne © Tymoteuszka

Kolejna nowa tablica
Kolejna nowa tablica © Tymoteuszka

Ta, ostatnia
Ta, ostatnia © Tymoteuszka

Odnowiona kapliczka przed Sanktuarium
Odnowiona kapliczka przed Sanktuarium © Tymoteuszka

Dziura w ziemi - Kopalnia Biała Góra
Dziura w ziemi - Kopalnia Biała Góra © Tymoteuszka

Część dziury jeszcze nie zalana
Część dziury jeszcze nie zalana © Tymoteuszka

Leśną ścieżynką
Leśną ścieżynką © Tymoteuszka

Sieć pajęcza
Sieć pajęcza © Tymoteuszka

W głębokim cieniu w Rezerwacie Niebieskie Źródła, nawet dziś, o tej porze jest gorąco
W głębokim cieniu w Rezerwacie Niebieskie Źródła, nawet dziś, o tej porze jest gorąco © Tymoteuszka

Kaczki rezerwatowe
Kaczki rezerwatowe © Tymoteuszka

Nowo wyremontowaną ulicą nie ma kto się zaopiekować. Może by tak miotłę i do pracy?
Nowo wyremontowaną ulicą nie ma kto się zaopiekować. Może by tak miotłę i do pracy? © Tymoteuszka

Na Placu Kościuszki codziennie sprzątają
Na Placu Kościuszki codziennie sprzątają © Tymoteuszka

Tadeusz Kościuszko
Tadeusz Kościuszko © Tymoteuszka

W chwili kiedy piszę wpis termometr wskazuje na 37 stopni w głębokim cieniu (okno na wschód).
W domu nie lepiej, bo 31/32 stopnie.
Masakra.
Krótka rundka, bo i nie wyspana, zmęczona, ale przynajmniej troszkę się przewietrzyłam :)


  • DST 126.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 06:09
  • VAVG 20.49km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedziela z Darkiem :) + zadanie specjalne ;)

Niedziela, 2 sierpnia 2015 · dodano: 07.08.2015 | Komentarze 1

Masakra, dziś jest piątek, a ja dopiero teraz dodaje wpis z niedzieli................

Darek podjeżdża maszyną po torach do Piotrkowa Trybunalskiego, gdzie wstawia się po 8.00.
Chciałabym zrobić mu niespodziankę i zamiast w Tomaszowie, spotykamy się tuż za Kołem, czyli nieopodal Piotrkowa :p

Nie mamy na dziś żadnego planu, oprócz wspólnego posiedzenia nad mapami :)
Więc zapraszam Darka do pobliskiego ośrodka edukacyjnego dla schorowanych zwierząt, tzw. animals pogotowie ;)

Opona jest nie jadalna ;)
Opona jest nie jadalna ;) © Tymoteuszka

Jak widać na załączonych obrazkach zwierzaki nas bardzo polubiły, my je także.

Patrzą sobie w oczy?
Patrzą sobie w oczy? © Tymoteuszka

Siedzisz i myślisz?
Siedzisz i myślisz? © Tymoteuszka

Rodzinnie tutaj
Rodzinnie tutaj © Tymoteuszka

Po krótkim spotkaniu z nimi, obejściu zagród, odjeżdżamy ze łzami w oczach.
Jedziemy na skróty, szutrową, później polną ścieżką, w pełnym słońcu.
Robi się gorąco.

Kierujemy się na Lubiaszów, gdzie na skraju wsi i lasu jest cmentarz ewangelicki.
Odwiedzamy to smutne miejsce.

Na ewangelickim cmentarzu
Na ewangelickim cmentarzu © Tymoteuszka

Jedna z tablic na ewangelickim
Jedna z tablic na ewangelickim © Tymoteuszka

Lasem, przez Rezerwat Lubiaszów stajemy przy pomniku na skrzyżowaniu we wsi Borkowice nad Zalewem Sulejowskim.

Pomnik na skrzyżowaniu
Pomnik na skrzyżowaniu © Tymoteuszka

Chwilę dalej pojawiamy się na punkcie i podziwiamy widoki.

Zamyślony Darek na punkcie widokowym
Zamyślony Darek na punkcie widokowym © Tymoteuszka

Trzeba zjechać
Trzeba zjechać © Tymoteuszka

Chwilę później decydujemy się na wjazd do lasu, w dróżkę, która poprowadzi nas na dzikie tereny Luciąży, to tutaj wpada ona do Zalewu. Po drodze czeka nas przeprawa przez mostki na rzeczce.....
Darek postanowił się najpierw przejść w celu policzenia desek w tymże mostku, w ramach zadania specjalnego.


Jedno ze zadań specjalnych: policz deski w mostku :)
Jedno ze zadań specjalnych: policz deski w mostku :) © Tymoteuszka

Ścieżką wśród zieleni
Ścieżką wśród zieleni © Tymoteuszka

Niedaleko tego miejsca jest Sulejów.
Dlaczego tam by nie wpaść?
To nic, że rok temu też tam byliśmy w celu szukania punktów kontrolnych w ramach Bike Orientu.....

Najpierw zmierzamy do dzielnicy Podklasztorze, gdzie jak się później okaże spędzimy dobre kilka godzin.

Kościół p.w. Najświętszej Marii Panny i św. Tomasza Kanterberyjskiego w Sulejowie - Podklasztorzu
Kościół p.w. Najświętszej Marii Panny i św. Tomasza Kanterberyjskiego w Sulejowie - Podklasztorzu © Tymoteuszka

Sulejów - Podklasztorze - ruiny
Sulejów - Podklasztorze - ruiny © Tymoteuszka

Czaszka w kościele św. Tomasza w Sulejowie - Podklasztorze
Czaszka w kościele św. Tomasza w Sulejowie - Podklasztorze © Tymoteuszka

A któż tam siedzi?
A któż tam siedzi? © Tymoteuszka

Ołtarz główny w kościele św. Tomasza
Ołtarz główny w kościele św. Tomasza © Tymoteuszka

Wejście do kościoła św. Tomasza w Sulejowie - Podklasztorze
Wejście do kościoła św. Tomasza w Sulejowie - Podklasztorze © Tymoteuszka

Po napiciu kawy, planowaniu, zjedzenia obiadu ruszamy przed siebie.
Kierujemy się na południe, w stronę Kurnędzu.

Jednak zanim tam dojedziemy, zajeżdżamy pod kościół św. Floriana, usytuowanego na wzniesieniu....

Wejście główne kościoła św. Floriana w Sulejowie
Wejście główne kościoła św. Floriana w Sulejowie © Tymoteuszka

Wnętrze kościoła pw. św. Floriana w Sulejowie
Wnętrze kościoła pw. św. Floriana w Sulejowie © Tymoteuszka

Zdjęcie zza krat ołtarza głównego w kościele pw. św. Floriana w Sulejowie
Zdjęcie zza krat ołtarza głównego w kościele pw. św. Floriana w Sulejowie © Tymoteuszka

Tuż koło niego stoi 

Stara plebania na terenie kościoła św. Floriana w Sulejowie
Stara plebania na terenie kościoła św. Floriana w Sulejowie © Tymoteuszka

Tymczasem w Kurnędzu......

Zalany kamieniołom pod Sulejowem
Zalany kamieniołom pod Sulejowem © Tymoteuszka

Wapienniki w Kurnędzu
Wapienniki w Kurnędzu © Tymoteuszka

Czas szybko ucieka, Darek odjeżdża pociągiem z Piotrkowa, zatem musimy powoli w jego stronę kierować.
Po drodze wpadamy do sklepu, kupujemy butle wody i jedziemy dalej.

Odwiedzamy jeszcze Milejów i wieś Bujny pod Piotrkowem, na więcej nie starczy czasu.

Kościół pw. Wniebowzięcia NMP w Milejowie
Kościół pw. Wniebowzięcia NMP w Milejowie © Tymoteuszka

Na cmentarzu w Milejowie
Na cmentarzu w Milejowie © Tymoteuszka

Kaplica cmentarna
Kaplica cmentarna © Tymoteuszka

Cmentarz wojenny w Milejowie
Cmentarz wojenny w Milejowie © Tymoteuszka

W Piotrkowie na Starówce musimy się rozstać, niestety.......nie na długo, bo przed nami kilkudniowa sakwowa ;)

Darek podąża na pobliski dworzec PKP, ja na kołach w stronę domu, przede mną ok. 30 km drogi, dwa długie odcinki przez las, bez lampek jakoś nie mogę sobie ich wyobrazić.....więc odpalam turbodoładowanie i pędzę ile sił w nogach :)
Na wysokości Golesz słońce zachodzi......

Zachód słońca w okolicach Golesz Dużych
Zachód słońca w okolicach Golesz Dużych © Tymoteuszka

Przede mną jeszcze jeden odcinek leśny......
Wiadro herbaty po powrocie obowiązkowo i tradycyjnie.

Miało być spokojnie, pomału, i niewiele kilometrów do przejechania.....
Widocznie w naszym przypadku to nie jest realne ;)


  • DST 25.00km
  • Czas 01:17
  • VAVG 19.48km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczury, nutrie czy inne zwierzaki?

Poniedziałek, 27 lipca 2015 · dodano: 30.07.2015 | Komentarze 1

Żegnam czarne chmury, dzięki nim trochę zmokłam :P
Żegnam czarne chmury, dzięki nim trochę zmokłam :P © Tymoteuszka

Dziś chłodno, w ciągu dnia przeszło kilka burz, pod koniec dnia zaświeciło światełko, więc jadę......

Daleko nie zajechałam.......zaczęło lać, dobrze, że zawinęłam na przystanek, który mnie uratował przed zmoknięciem.
Łapie mnie ostatnia chmura.....to ta na górze.
Później widzę tylko słońce i błękitne niebo.
Jadę w stronę pobliskich pagórków.

Nad Wolbórką
Nad Wolbórką © Tymoteuszka

Woda w Wolbórce niczym w Czarnej Hańczy :)
Woda w Wolbórce niczym w Czarnej Hańczy :) © Tymoteuszka

Po pagórkach
Po pagórkach © Tymoteuszka

Przejeżdżam koło rozlewiska we wsi Zawada.
Kątem oka coś widzę....
Hamuje i zawracam, dojeżdżam w to miejsce.
Stoję nad brzegiem i patrzę, fotografuje owe zwierzaki, zastanawiam się jak się one nazywają, do kogo je przypiąć?
Bóbr?
Jest ich cała rodzinka, mama i dzieciaki....
Dwoje maluchów się kąpie, reszta je liście, mama oddalona pilnuje kolejne dzieci.....
To nie może być bóbr, gdyż one mają ogon cienki i długi.
To może szczury wodne?
Nieeeee, przecież ja się szczurów panicznie boję i zaraz uciekam, a tu siedzę nad brzegiem i patrzę jak zahipnotyzowana....
Masakra jakaś, pogięło mnie już całkiem?
W domu przeglądam zdjęcia i porównuje je ze zdjęciami zwierzątek w necie.....
Wyszło mi, że to nutrie?..............
W każdym bądź razie to gryzonie :)
Koniec dedukcji. Szkoda czasu na rozmyślanie.

Kto Ty jesteś?
Kto Ty jesteś? © Tymoteuszka

Tam siedzi mama małych zwierzaków
Tam siedzi mama małych zwierzaków © Tymoteuszka

Mały mordek :)
Mały mordek :) © Tymoteuszka

Pagórków ciąg dalszy
Pagórków ciąg dalszy © Tymoteuszka

Letnie pola
Letnie pola © Tymoteuszka

Z przykrością patrzę na poniższy obrazek.
Aż się serce kraje, gdy masz świadomość, że niedługo ta pora roku się skończy.
Eh....

To już żniwa ;), idzie jesień
To już żniwa ;), idzie jesień © Tymoteuszka

Miasto na horyzoncie zakryte zielenią
Miasto na horyzoncie zakryte zielenią © Tymoteuszka

Zachód słońca na granicy Łaziska i Tomaszowa
Zachód słońca na granicy Łaziska i Tomaszowa © Tymoteuszka


  • DST 36.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 18.15km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

W poszukiwaniu rajdowiczów podążających na Hel :)

Sobota, 25 lipca 2015 · dodano: 25.07.2015 | Komentarze 1

O rajdowiczach rowerowych, którzy to podążają z Zakopanego na Hel dowiedziałam się zupełnie przypadkiem, z onetu :)
Zaczęłam szukać informacji co, gdzie i jak? wiem, że będą oni przejeżdżać przez moje miasto, Tomaszów.
Później natknęłam się na ich stronę na https://www.facebook.com/RoweremNaHelSDM z której z resztą też nie mogłam się doszukać informacji jaką trasą jadą, w jakim miejscu nocują....itd.
Próby skontaktowania się z ekipą skończyły się na informacji o noclegu w mieście, tzn. dowiedziałam się, że nocują gdzieś na obrzeżach miasta, koło Niebieskich Źródeł, koło kościoła.

Moje poszukiwania zaczęły się wieczorem w piątek, kiedy to objechałam wszystkie miejscowe parafie, wznowiłam je rano w sobotę, już po uzyskaniu odpowiedzi o noclegu.
Szukałam rowerów, szukałam wozu, który z nimi jedzie, szukałam logo rajdu, szukałam rowerów, szukałam kilkunastu osób......
Nie udało mi się ich znaleźć, za mało informacji, za mało szczegółów....
Przejeżdżałam koło tegoż kościoła w pobliżu rezerwatu Niebieskie Źródła 4 razy, rankiem i wieczorem, poszukiwania się nie powiodły.
Mogę tylko życzyć Wam szerokiej drogi :) dojedźcie bezpiecznie do celu :)

Lapidarium przy parafii NMP w Tomaszowie Maz
Lapidarium przy parafii NMP w Tomaszowie Maz © Tymoteuszka

Ocalałe zabytkowe płyty nagrobne
Ocalałe zabytkowe płyty nagrobne © Tymoteuszka

W tym miejscu znajdował się pierwszy cmentarz rzymskokatolicki w Tomaszowie
W tym miejscu znajdował się pierwszy cmentarz rzymskokatolicki w Tomaszowie © Tymoteuszka

Parafia NMP w Tomaszowie Maz
Parafia NMP w Tomaszowie Maz © Tymoteuszka

Parafia św. Antoniego w Tomaszowie Maz
Parafia św. Antoniego w Tomaszowie Maz © Tymoteuszka

Parafia św. Jadwigi w Tomaszowie Maz
Parafia św. Jadwigi w Tomaszowie Maz © Tymoteuszka

Dzwonnica przy parafii NSJ w Tomaszowie Maz
Dzwonnica przy parafii NSJ w Tomaszowie Maz © Tymoteuszka

Parafia NSJ w Tomaszowie Maz
Parafia NSJ w Tomaszowie Maz © Tymoteuszka


Parafia św. Rodziny w Tomaszowie Maz
Parafia św. Rodziny w Tomaszowie Maz © Tymoteuszka

Parafia Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tomaszowie Maz
Parafia Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tomaszowie Maz © Tymoteuszka

To koło tej parafii podobno nocowali. Eh, byłam tu 4 razy......

Parafia ewangelicko-augsburska w Tomaszowie Maz
Parafia ewangelicko-augsburska w Tomaszowie Maz © Tymoteuszka

Powyższe zdjęcia zrobione zostały w piątek wieczorem.

Poniższe rankiem sobotnim :), padało :(

Wapienniki tomaszowskie
Wapienniki tomaszowskie © Tymoteuszka

Wschód słońca w okolicy wapienników
Wschód słońca w okolicy wapienników © Tymoteuszka

Łabędzia rodzina
Łabędzia rodzina © Tymoteuszka


  • DST 40.00km
  • Teren 11.50km
  • Czas 01:58
  • VAVG 20.34km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice Brzustowa

Czwartek, 23 lipca 2015 · dodano: 23.07.2015 | Komentarze 4

Po wschodzie
Po wschodzie © Tymoteuszka

Na dziś miałam plan, aby wstać o 4.00 i zaraz pojechać na przejażdżkę.
Stało się inaczej, tzn. pojechałam, jak widać, ale o 5.30, czyli na dzień dobry mam półtorej godziny w plecy.
No cóż, może uda mi się odwiedzić Brzustów?, bo tam chcę dzisiaj trochę pokołować.

Czas na poranną toaletę
Czas na poranną toaletę © Tymoteuszka

Z rana jest jeszcze przyjemnie. Choć i tak jakbym mogła, to bym się rozebrała i pojechała w samym bikini :P
Nie potrzebne mi były dziś długie galoty, ani żadna bluza ;)
Wyjeżdżając z miasta jadę aż do Sługocic terenem, przez Rezerwat Niebieskie Źródła, Wąwał, żółtym szlakiem rowerowym, później szutrem. Dopiero w okolicach osady łowieckiej w Sługocicach odbijam na asfalt.

Łabędziowa rodzinka
Łabędziowa rodzinka © Tymoteuszka

Powalone drzewo w Rezerwacie Niebieskie Źródła
Powalone drzewo w Rezerwacie Niebieskie Źródła © Tymoteuszka

Wycinka trwa
Wycinka trwa © Tymoteuszka

Rankiem w lesie
Rankiem w lesie © Tymoteuszka

W Brzustowie najpierw jadę na punkt widokowy.

W Brzustowie na punkcie widokowym
W Brzustowie na punkcie widokowym © Tymoteuszka

Później w okolice cmentarza.
Nie wchodzę na jego teren, gdyż nie widzę ani jednego starego grobu....na którym mogłaby być czaszka :)

Widać stąd miejscowy cmentarz
Widać stąd miejscowy cmentarz © Tymoteuszka

Kapliczka koło punktu widokowego w Brzustowie
Kapliczka koło punktu widokowego w Brzustowie © Tymoteuszka

Zjeżdżając z punktu spotykam babcinę w chuście, wpycha rower pod górę z 2 baniami mleka....pytam czy nie pomóc....starowinka odmawia, więc daje spokój i jadę dalej.

Pełna chata :)
Pełna chata :) © Tymoteuszka

Teren odsłonięty nico, zatem spoglądam na niebo i zastanawiam się, czy ryzykować jazdą na pobliską Dąbrowę, czy też nie?
Wróżę z chmur.
Podejmuje decyzję i jadę, jest blisko.....więc może zdążę przed deszczem?
Koło leśniczówki na mapie odnajduje punkt, w postacie lipy, więc czemu tam nie podjechać?
No i jestem :)
Moim oczom ukazała się wielka, piękna lipa pośród pól, tuż obok lasu.
 
Stara lipa koło leśniczówki Dąbrowa koło Brzustowa
Stara lipa koło leśniczówki Dąbrowa koło Brzustowa © Tymoteuszka

Mając w pamięci nieciekawe chmury pedałuje teraz w stronę domu.
Po większości asfaltem, ale też odcinkiem terenowym.

Park w Wąwale
Park w Wąwale © Tymoteuszka

Na końcówce, w mieście ścigam się z autobusem linii nr 8, on dogina jezdnią, ja DDR :)

W domu jestem ok. 7.30, uffff, jak już było gorąco.
Rozpływam się, włażę do chłodnej wody, jaka ulga :p

PS. Na mapie trzeba będzie co nieco pozmieniać :) Panie Piotrze, odezwę się do Pana :p

  • DST 47.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 21.36km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mglistym porankiem

Niedziela, 19 lipca 2015 · dodano: 20.07.2015 | Komentarze 6

Mglisty poranek niedzielny
Mglisty poranek niedzielny © Tymoteuszka

Upały dają człowiekowi w kość.
Nie mam zamiaru, nie jestem na tyle głupia, by wychodzić i jeździć w środku dnia.
To może się odbić na zdrowiu wcześniej czy później.
Postanawiam dziś wyjechać raniutko, udaję się przed 6.00.
Zatem do dzieła.

dom - wiaderno - nagórzyce - smardzewice - tomaszów - ciebłowice - spała - ddr - dom

Podziwiam poranne mgiełki, póki jeszcze są, bo zaraz znikną gdzieś.

Przed 6.00 rano
Przed 6.00 rano © Tymoteuszka

Chatka w Babim Dole
Chatka w Babim Dole © Tymoteuszka

W szeregu zbiórka :)
W szeregu zbiórka :) © Tymoteuszka

Dolina Pilicy
Dolina Pilicy © Tymoteuszka

Przed Sanktuarium św. Anny w Smardzewicach
Przed Sanktuarium św. Anny w Smardzewicach © Tymoteuszka

I.N.R.I
I.N.R.I © Tymoteuszka

Przy stawach w Tomaszowie Białobrzegi zatrzymuje się by sfotografować roślinność, a tu nagle po nogami taki członek rodziny żyjących mi się ukazuje :P Ale sztuka.

Duży ślimak
Duży ślimak © Tymoteuszka

Głodny?, ja także :)
Głodny?, ja także :) © Tymoteuszka

Parafia w Tomaszowie - Białobrzegach
Parafia w Tomaszowie - Białobrzegach © Tymoteuszka

Otwarty kościół, więc wchodzę do wnętrza i widzę.
Msza dopiero będzie, nieco później.
W środku jest tylko jedna pani, która od czasu do czasu spogląda na mnie, nie wiadomo czemu?

Wnętrze kościoła - podoba mi się tu :)
Wnętrze kościoła - podoba mi się tu :) © Tymoteuszka

Z Białobrzeg, przez Ciebłowice kieruję się na Spałę.
Pośród drzew jest nieco chłodniej. Mimo wczesnej godziny porannej robi się już gorąco.

Ciuch ciuch na przejeździe w Ciebłowicach
Ciuch ciuch na przejeździe w Ciebłowicach © Tymoteuszka

W okolicach boiska do piłki nożnej i boisk do siatkówki plażowej, w Ciebłowicach można sobie odpocząć.
Nie tak dawno temu postawili tutaj dwie ławki zachęcające do przycupnięcia przed pokonaniem długiego podjazdu :p
Tylko dlaczego wokół tyle śmieci?

Czterej panowie z Ciebłowic ;)
Czterej panowie z Ciebłowic ;) © Tymoteuszka

Dosiądziesz się? pytają nieśmiało
Dosiądziesz się? pytają nieśmiało © Tymoteuszka

Nieco dalej zauważam złamaną gałąź drzewa, która leży na połowie jezdni.
Dzwonię na straż pożarną, mają się tym zająć za jakąś godzinę.
Ciekawe czy sprzątnęli ten bałagan? 

Po wczorajszej niejednej burzy
Po wczorajszej niejednej burzy © Tymoteuszka

W lesie jest nieco chłodniej, a i obrazki są tu niesamowite.
Jezdnia nadal mokra.

Przez las
Przez las © Tymoteuszka

Dziś, teraz z mostu w Spale nie ujrzymy nawet tomaszowskich kominów
Dziś, teraz z mostu w Spale nie ujrzymy nawet tomaszowskich kominów © Tymoteuszka

W Spale luz, choć widać jak co niektórzy turyści wstali....

Na terenie spalskiej kaplicy polowej
Na terenie spalskiej kaplicy polowej © Tymoteuszka

Świeżo odnowione stacje drogi krzyżowej
Świeżo odnowione stacje drogi krzyżowej © Tymoteuszka

Rozglądam się co jakiś czas, chmury nadchodzą, wiatr się wzmógł, zatem trzeba będzie chyba zawinąć i pojechać do domu.
Na dziś zapowiadane są w całej Polsce burze, opady, grady....
Wracam DDR Spała - Tomaszów.

Mnóstwo u nas takich kapliczek
Mnóstwo u nas takich kapliczek © Tymoteuszka

W mieście kieruje się w stronę dworca PKP i PKS.

Dworzec PKP w Tomaszowie Maz. z zewnątrz wygląda jako tako, gorzej w środku
Dworzec PKP w Tomaszowie Maz. z zewnątrz wygląda jako tako, gorzej w środku © Tymoteuszka

Komu ona przeszkadzała?
Komu ona przeszkadzała? © Tymoteuszka

Przy ul. Skłodowskiej Curie wyrósł oto ten budynek.

Sekta się wybudowała, czyt. Królestwo Jechowy
Sekta się wybudowała, czyt. Królestwo Jechowy © Tymoteuszka

Nieopodal budują nam nową ulicę od podstaw, zakończył się etap podziemny, będzie miała po obu stronach DDR-y :), pewnie z kostki brukowej, bo jakże inaczej by było?

Nowa ulica Chopina w budowie -
Nowa ulica Chopina w budowie - "obwodnica wewnętrzna miasta" wraz z DDR-ami w obu kierunkach :) © Tymoteuszka

Miejsce Pamięci Narodowej
Miejsce Pamięci Narodowej © Tymoteuszka