Info
Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskieWięcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik6 - 5
- 2019, Wrzesień10 - 12
- 2019, Sierpień15 - 15
- 2019, Lipiec7 - 11
- 2019, Czerwiec14 - 24
- 2019, Maj15 - 32
- 2019, Kwiecień9 - 11
- 2019, Marzec6 - 6
- 2019, Luty3 - 7
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik5 - 5
- 2018, Wrzesień7 - 15
- 2018, Sierpień9 - 33
- 2018, Lipiec14 - 28
- 2018, Czerwiec14 - 36
- 2018, Maj14 - 40
- 2018, Kwiecień15 - 32
- 2018, Marzec5 - 14
- 2018, Luty2 - 2
- 2018, Styczeń3 - 5
- 2017, Grudzień2 - 2
- 2017, Listopad3 - 3
- 2017, Październik11 - 27
- 2017, Wrzesień8 - 16
- 2017, Sierpień11 - 28
- 2017, Lipiec13 - 31
- 2017, Czerwiec7 - 17
- 2017, Maj15 - 51
- 2017, Kwiecień11 - 23
- 2017, Marzec9 - 30
- 2017, Luty6 - 13
- 2017, Styczeń6 - 17
- 2016, Grudzień3 - 7
- 2016, Listopad6 - 6
- 2016, Październik15 - 23
- 2016, Wrzesień11 - 32
- 2016, Sierpień15 - 35
- 2016, Lipiec11 - 21
- 2016, Czerwiec5 - 14
- 2016, Maj11 - 17
- 2016, Kwiecień6 - 13
- 2016, Marzec3 - 3
- 2016, Luty3 - 8
- 2015, Grudzień3 - 10
- 2015, Listopad2 - 2
- 2015, Październik7 - 20
- 2015, Wrzesień11 - 32
- 2015, Sierpień15 - 33
- 2015, Lipiec20 - 35
- 2015, Czerwiec16 - 28
- 2015, Maj16 - 42
- 2015, Kwiecień20 - 57
- 2015, Marzec15 - 45
- 2015, Luty12 - 21
- 2015, Styczeń5 - 12
- 2014, Grudzień5 - 12
- 2014, Listopad12 - 24
- 2014, Październik11 - 24
- 2014, Wrzesień8 - 24
- 2014, Sierpień11 - 19
- 2014, Lipiec12 - 31
- 2014, Czerwiec14 - 20
- 2014, Maj9 - 13
- 2014, Kwiecień9 - 22
- 2014, Marzec6 - 31
- 2014, Luty1 - 5
- 2014, Styczeń1 - 0
- 2013, Grudzień4 - 5
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik4 - 10
- 2013, Wrzesień4 - 8
- 2013, Sierpień12 - 35
- 2013, Lipiec12 - 46
- 2013, Czerwiec6 - 18
- 2013, Maj11 - 33
- 2013, Kwiecień10 - 31
- 2013, Marzec3 - 15
- 2013, Luty4 - 24
- 2012, Grudzień4 - 16
- 2012, Listopad11 - 38
- 2012, Październik16 - 81
- 2012, Wrzesień19 - 66
- 2012, Sierpień21 - 54
- 2012, Lipiec30 - 164
- 2012, Czerwiec23 - 110
- 2012, Maj24 - 158
- 2012, Kwiecień28 - 124
- 2012, Marzec26 - 83
- 2012, Luty13 - 31
- 2012, Styczeń9 - 25
- 2011, Grudzień15 - 38
- 2011, Listopad17 - 37
- 2011, Październik19 - 53
- 2011, Wrzesień22 - 9
- 2011, Sierpień22 - 10
- 2011, Lipiec19 - 31
- 2011, Czerwiec2 - 3
Wpisy archiwalne w kategorii
nad brzegami
Dystans całkowity: | 21705.00 km (w terenie 2065.00 km; 9.51%) |
Czas w ruchu: | 994:23 |
Średnia prędkość: | 17.60 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.40 km/h |
Suma podjazdów: | 116 m |
Suma kalorii: | 116 kcal |
Liczba aktywności: | 353 |
Średnio na aktywność: | 61.49 km i 3h 36m |
Więcej statystyk |
Pokręcone kilometry z Darkiem :)
Niedziela, 27 października 2019 · dodano: 10.11.2019 | Komentarze 0
Jesienny szlak niebieski © Tymoteuszka
Wykorzystaliśmy nieco słoneczną niedzielę.
Pokręciliśmy się po okolicznych lasach i wioskach.
Nad Gacią © Tymoteuszka
Nad stawem leśnym © Tymoteuszka
Były grzyby i był miód.
Leśny grzybek :) © Tymoteuszka
W tej pasiece stoi kilkanaście uli © Tymoteuszka
A także niespodzianka, w postaci wyciętych drzew, krzaków, zaoranej drogi prowadzącej do Idziego od strony drogi wojewódzkiej, czyli tej od tyłu.
Na szczęście udało się nam przejsć te odcinek, choć czarno to widziałam.
Krajobraz nie do poznania.
Odnaleźliśmy całkiem przez przypadek kilka schronów, leżących na Linii Pilicy. Zajrzelismy także do byłej inowłodzkiej synagogi po napoje.
Z tej strony wzgórze z Idzim jest nie do poznania - mniej tu drzew, krzaków i drogi brak © Tymoteuszka
Idzi od strony cmentarza © Tymoteuszka
Jeden z kilku bunkrów koło Idziego © Tymoteuszka
Na wzgórzu w Inowłodzu © Tymoteuszka
Żyrandol w inowłodzkiej, byłej synagodze © Tymoteuszka
Kawałek historii na ścianie synagogi © Tymoteuszka
Wracamy ścieżką w kierunku Spały.
Z Inowłodza w stronę Spały © Tymoteuszka
Leśną drogą © Tymoteuszka
Dawna synagoga w Inowłodzu - dziś jest sklepem spożywczym © Tymoteuszka
W słoneczku przyjemnie jest © Tymoteuszka
Kategoria budowle romańskie, łódzkie, nad brzegami, niezwykłe, w towarzystwie, z "Amuletem"
- DST 53.00km
- Czas 03:32
- VAVG 15.00km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Lubię oglądać Świat :)
Niedziela, 20 października 2019 · dodano: 03.11.2019 | Komentarze 1
Nad rzeką © Tymoteuszka
Odnowiony dwór w Białobrzegach, dzielnicy Tomaszowa Maz. © Tymoteuszka
Jesiennym szlakiem leśnym © Tymoteuszka
Przez tory © Tymoteuszka
Borem i lasem © Tymoteuszka
W lesie, a jednocześnie na wsi © Tymoteuszka
Jesienny dywan © Tymoteuszka
Kolorowe drzewo © Tymoteuszka
Pól borówkowych tu bez liku © Tymoteuszka
W Rezerwacie Niebieskie Źródła © Tymoteuszka
Pod górę © Tymoteuszka
Aleją © Tymoteuszka
Blisko centrum © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, nad brzegami, niezwykłe, solo, z "Amuletem", zamki i pałace
- DST 76.00km
- Czas 04:53
- VAVG 15.56km/h
- VMAX 41.50km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Sopotnia Wielka, Żywiec, Milówka
Sobota, 12 października 2019 · dodano: 23.10.2019 | Komentarze 1
Widok na Sopotnię Wielką © Tymoteuszka
Korzystamy z ostatnich słonecznych dni weekendowych, z polskiej, złotej jesieni i wyruszamy na podbój rowerowy Beskidów :)
Jako, że nie mamy zamówionej kwatery, agroturystyki, w której moglibyśmy się zatrzymać, nic innego nam nie zostaje, jak gdzieś po drodze z Tomaszowa Maz do Żywca zatrzymać się i w końcu jej poszukać. Nie będzie to takie proste, po pierwsze jest to szukanie dosłownie na ostatnią chwilę, a po drugie dziś jest sobota, jutro niedziela, więc ciężko będzie. Na szczęście nie tracimy nadziei, ani humorów do końca. Po 10:00, kiedy to delektujemy się śniadaniem w Żywcu mamy pewność, że będziemy mieć dach nad głową, bo o to nam chodzi.
Wodospad wysokości 10 metrów - Sopotnia Wielka © Tymoteuszka
Naszym domem na jedną noc okazał się domek na wzgórzu, pokój na piętrze we wsi na końcu świata - Sopotnia Wielka.
Po wszelakich wskazówkach dojścia do pokoju, trafiamy do niego. Auto parkujemy przy posesji, zdejmujemy rowery z bagażnika, wszelkie plecaki wnosimy na górę. Toaleta i ruszamy na rowerową przejażdżkę po okolicy.
Dziś mamy prawie cały dzień do dyspozycji, możemy trochę poszaleć.
Jedziemy zobaczyć najpierw miejscowy wodospad o wysokości 10 metrów, później w kierunku Krzyżowej wturlamy się na górę, z której to podziwiamy piękną panoramę wsi, widoczną na pierwszym zdjęciu. Jeleśnia i Żywiec - to tutaj zatrzymujemy się na dłużej.
Przy Starej Karczmie w Jeleśni © Tymoteuszka
Objeżdżamy Rynek, wąskie uliczki oraz Park Zamkowy, w którym podziwiamy: zamek, pałac, domek chiński, aleję oraz mini zoo i pasiekę :)
Na Rynku w Żywcu © Tymoteuszka
Na skrzyżowaniu szlaków © Tymoteuszka
Pałac Habsburgów - Żywiec © Tymoteuszka
Muzeum Miejskie w Żywcu © Tymoteuszka
Domek Chiński w Parku Zamkowym w Żywcu © Tymoteuszka
Pasieka w Parku Zamkowym - Żywiec © Tymoteuszka
Żółwie w mini zoo - Żywiec © Tymoteuszka
Z Żywca kierujemy się na południe, do Węgierskiej Górki, później Milówki podziwiając piękne widoki rozpościerające się z Traktu Carskiego.
Soła na wysokości Węgierskiej Górki © Tymoteuszka
Kładką nad Sołą © Tymoteuszka
Na Trakcie Wersalskim w Węgierskiej Górce © Tymoteuszka
Kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Węgierskiej Górce © Tymoteuszka
Zamek :) © Tymoteuszka
W Milówce zawracamy. Dzień coraz krótszy, a góry mają to do siebie, że czasami trzeba się pomęczyć, aby w jakieś miejsce dojechać. Po drodze do tutejszego domu czeka nas podjazd pod Przełęcz u Poloka. Słońce już powoli zachodzi za góry, robi się zimno, nie jest to straszna wiadomość, kiedy się podjeżdża, ale kiedy zjeżdża.....zamarzamy.
Dzień się już kończy © Tymoteuszka
Zanim podjedziemy pod kwaterę, odwiedzamy jeszcze sklep. Przy okazji dowiadując się od tutejszej mieszkanki co nieco o nowych szlakach. Zapada ciemność.
Zachodzi słoneczko © Tymoteuszka
Marzy nam się gorący prysznic i łóżko. Jutro też spędzimy ten dzień w górach, no może kilka godzin.
Kategoria góry, małopolska, nad brzegami, w towarzystwie, z "Amuletem", zamki i pałace, beskidy, drewniane
- DST 34.00km
- Czas 02:07
- VAVG 16.06km/h
- VMAX 34.00km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Jesienna wycieczka do lasu
Niedziela, 6 października 2019 · dodano: 16.10.2019 | Komentarze 1
Jesiennie © Tymoteuszka
Jadę dziś do lasu, może uda mi się uzbierać jakieś grzyby?, niekoniecznie jadalne.
Zawsze mam szczęście do znajdywania tych niejadalnych, tak jest i tym razem :)
Przy okazji nieoczekiwanie wpadam na genialną miejscówkę nad stawem, w sam raz na piknik, grilla?
W lesie oprócz grzybów odnajduje "śmieciowisko" - przykry to widok.
W lesie © Tymoteuszka
Pod sosnami © Tymoteuszka
Centrum Spały się zmieni? © Tymoteuszka
Nie o takie grzyby mi chodziło © Tymoteuszka
Młode © Tymoteuszka
Nowe boiska do siatkówki plażowej © Tymoteuszka
Sita wymiata :) © Tymoteuszka
Grzyby :) © Tymoteuszka
Tablica na moście w Spale © Tymoteuszka
Most spalski © Tymoteuszka
Piękna ta droga, ale niebezpieczna - zakrętów sporo © Tymoteuszka
W słońcu © Tymoteuszka
Nie podobają mi się takie obrazki © Tymoteuszka
Grzyb © Tymoteuszka
Grzybeczek © Tymoteuszka
Dużo ich przy wiejskich drogach © Tymoteuszka
W pasiece nad Pilicą © Tymoteuszka
Wycieczka udana w pełni słońca.
Bieżnia z czterema torami © Tymoteuszka
Pod parasolem ;) - Plac Kościuszki © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, solo, z "Amuletem", nad brzegami
- DST 78.00km
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Pod Grunwald przez Lutomiersk
Niedziela, 29 września 2019 · dodano: 16.10.2019 | Komentarze 1
Jesienna Łódź © Tymoteuszka
Dzisiejszą wycieczkę zaczynam i kończę w Łodzi. Podążam w kierunku zachodnim i tak przez Konstantynów Łódzki dojeżdżam do Lutomierska. Pojawiają się nieliczne wzniesienia, podziwiam piękne widoki.
Zabytkowy tramwaj na Placu Kościuszki w Konstantynowie Łódzkim © Tymoteuszka
Kościół pw. św. Józefa Robotnika w Konstantynowie Łódzkim © Tymoteuszka
W stronę Lutomierska © Tymoteuszka
Widok na Ner © Tymoteuszka
W Lutomiersku zatrzymuję się na dłużej. Miasteczko leży na wzniesieniu, z którego roztacza się widok na Klasztor salezjanów, jest co robić. Jest ono nieco uśpione, w centralnym miejscu usytuowany jest niewielki rynek, nieco dalej miejscowa parafia.
Kościół Niepokalanego Poczęcia Najświetszej Maryi Panny przy klasztorze salezjanów w Lutomiersku © Tymoteuszka
Na terenie przy kościelnym - Lutomiersk © Tymoteuszka
Klasztor w Lutomiersku na zrębach zamku gotyckiego z XVw. © Tymoteuszka
Kościół Matki Bożej Szkaplerznej w Lutomiersku © Tymoteuszka
Most tramwajowy w Lutomiersku © Tymoteuszka
Przez Kazimierz i Bełdów docieram do Grunwaldu :) Robię pamiątkowe zdjęcie i pedałuje dalej.
Kazimierz - kościół pw. św. Jana Chrzciciela © Tymoteuszka
W centrum Kazimierza © Tymoteuszka
Kazimierz - zespół 200-letnich stodół © Tymoteuszka
Łodziacy pojechali do lasu :) Sporo tu rowerzystów © Tymoteuszka
Kaplica Wężyków 1854 r. - Bełdów © Tymoteuszka
Neorenesansowy kościół pw. Wszystkich Świętych z 1897 r. - Bełdów © Tymoteuszka
Ponownie jadę piękną, leśną drogą © Tymoteuszka
Polne drogi też niczego sobie © Tymoteuszka
Pozostałoście po folwarku w Zgniłych Błotach © Tymoteuszka
Dwór Lebelta 1844r. - Zgniłe Błota © Tymoteuszka
W Grunwaldzie © Tymoteuszka
W tej okolicy trafiam na liczne leśne tereny, co w okolicach Łodzi jest rzadkością. Mnie takie niespodzianki niezmiernie cieszą, gdyż jestem urodzona prawie w lesie :) Bez lasu chyba nie umiałabym żyć.
Przez las © Tymoteuszka
Ruiny dzwonnicy na pozostałościach cmentarza ewangelickiego w Rąbieniu © Tymoteuszka
Ruiny dwonnicy w Rąbieniu © Tymoteuszka
Z powrotem w Łodzi jestem po południu. Zmęczona wiatrem, podgrzana słońcem. Całkiem sympatyczny dzień za mną.
Mural na Polesiu w Łodzi © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, nad brzegami, solo, z "Amuletem"
- DST 17.00km
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Jesień w Tomaszowie Maz.
Sobota, 28 września 2019 · dodano: 30.09.2019 | Komentarze 2
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Sobota, godziny popołudniowe.....korzystam z jeszcze świecącego słońca i jadę przywitać się z jesienią.
Jeżdzę tu i tam. Fotografuje głównie tereny zielone, których u nas w mieście nie brakuje. Choć przydałoby się ich jeszcze więcej.
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Jesień w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, nad brzegami, solo, z "Amuletem"
Okolice Cielętnik z Darkiem
Niedziela, 22 września 2019 · dodano: 30.09.2019 | Komentarze 1
Pod Pałacem w Kłobukowicach - byliśmy już tu kiedyś © Tymoteuszka
Dziś lądujemy o 9:00 w okolicach Częstochowy.
Rudniki, to tutaj będzie usytuowiony start i meta dzisiejszej wędrówki po ziemi około częstochowskiej.
Mapy na rowerze, plecaki na plecach więc ruszamy.
Większość dzisiejszej trasy to dla nas nowość.
Kilka miejsc, które dziś odwiedzimy są nam już znane.
Nad Wartą w Kłobukowicach © Tymoteuszka
W okolicach Mstowa © Tymoteuszka
Okolice Mstowa © Tymoteuszka
Mimo, że jest słonecznie, to wietrznie.
Do niektórych obiektów przy trasie nie da się zajrzeć, ani ich obejrzeć z zewnątrz, gdyż są szczelnie pozamykane, obwarowane murami. Szkoda. Musimy się obejść smakiem i jechać dalej.
W lesie Darek wypatruje grzybów.
Prawie pod wiatrakiem © Tymoteuszka
Studnia © Tymoteuszka
Darka zdobycze leśne © Tymoteuszka
W Dąbrowej Zielonej mamy ochotę usiąść przy stoliku i zjeść obiad. Jest knajpa, ale zamknięta w soboty i niedzielę.
Co za pech, co za nienormalność. Jedziemy dalej z pustymi brzuchami. Za Dąbrową Darkowi zostaje pedał w butach.
Musi to naprawić. Darek to specjalista od takich napraw, więc nie zajmuje mu to zbyt dużo czasu. Chwila przerwy i jedziemy dalej.
Dąbrowa Zielona - parafia pw. św. Jakuba Apostoła © Tymoteuszka
Pedał został w bucie :) © Tymoteuszka
Dwór w Cielętnikach © Tymoteuszka
W Cielętnikach, przy stawach odszukujemy coś do jedzenia.
Są to ryby, surówki na talerzach. Teraz w dobrych humorach jedziemy do centrum, gdzie ponoć pomnik przyrody stoi.
To najstarsza drobnolistna lipa, stoi tuż koło kościoła, na jego placu.
Nad stawami w Cielętnikach © Tymoteuszka
Kura puchata © Tymoteuszka
Cielętniki - kościół pw. Przemienienia Pańskiego © Tymoteuszka
W środku lipy - Cielętniki © Tymoteuszka
Pomnik Przyrody w Cieletnikach - najstarasza lipa drobnolistna w Polsce © Tymoteuszka
Zajrzymy jeszcze na chwilkę do Gidel, gdzie byliśmy już nieraz, później w kierunku Kłomnic i Rudnik, na metę.
Gidle - kościół pw. św. Marii Magdaleny z 1659r. © Tymoteuszka
Kapliczka po drodze © Tymoteuszka
Nie ma mostu, dobrze że jest kładka © Tymoteuszka
Na cmentarzu cholerycznym © Tymoteuszka
W pobliżu Rzerzęczyc zatrzymują nas dziwnie wielkie zwierzęta.
Pasące się za potrójnyym ogrodzeniem stado, może to żubry?, kto wie, robi wrażenie.
Na mecie jesteśmy koło 16:00. I dobrze, będziemy mieć sporo czasu by dojechać autem za widnego do domu.
W zagrodzie żubry się pasą? okolice Rzerzęczyc © Tymoteuszka
Solidne ogrodzenie plus wieże osberwacyjne © Tymoteuszka
Świetnie spędzony dzień na rowerze w towarzystwie, jak zawsze :)
Kategoria łódzkie, śląskie, w towarzystwie, z "Amuletem", zamki i pałace, drewniane, nad brzegami
- DST 23.00km
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
W koło kominów, wieczorem na Przystań, gdzie spływ kajakowy Pilica Zachwyca
Sobota, 14 września 2019 · dodano: 17.09.2019 | Komentarze 1
Przystań w Tomaszowie Maz. w remoncie © Tymoteuszka
Pojechałam min. na Przystań tomaszowską, gdzie rewitalizacja jej trwa w najlepsze.
Niktóre elementy już stoją, ale jak się je połączy w całość, to mam nadzieję, że będzie wygladać ;) Musimy poczekać na efekt końcowy. Tymczasem zastałam ją taką:
Przystań w Tomaszowie Maz. w remoncie © Tymoteuszka
Przystań w Tomaszowie Maz. w remoncie © Tymoteuszka
Przystań w Tomaszowie Maz. w remoncie © Tymoteuszka
Przystań w Tomaszowie Maz. w remoncie © Tymoteuszka
Przystań w Tomaszowie Maz. w remoncie © Tymoteuszka
Przystań w Tomaszowie Maz. w remoncie © Tymoteuszka
Przystań w Tomaszowie Maz. w remoncie © Tymoteuszka
Przystań w Tomaszowie Maz. w remoncie © Tymoteuszka
Przystań w Tomaszowie Maz. w remoncie © Tymoteuszka
Przystań w Tomaszowie Maz. w remoncie © Tymoteuszka
Od wczoraj trwa Ogólnopolski spływ kajakowy "Pilica Zachwyca" i potrwa do jutra.
Dziś w programie wieczornym jest min. msza, koncert SDM i ognisko.
Na Przystani podczas spływu kajakowego "Pilica Zachwyca" © Tymoteuszka
Na Przystani podczas spływu kajakowego "Pilica Zachwyca" © Tymoteuszka
Niebieskie Źródła © Tymoteuszka
Niebieskie Źródła © Tymoteuszka
Okolica Niebieskich Źródeł © Tymoteuszka
Przerwany odwiert geotermalny © Tymoteuszka
Arena lodowa o zachodzie © Tymoteuszka
Wieczorem na Przystani podczas spływu kajakowego "Pilica Zachwyca" © Tymoteuszka
Wieczorem na Przystani podczas spływu kajakowego "Pilica Zachwyca" © Tymoteuszka
Wieczorem na Przystani podczas spływu kajakowego "Pilica Zachwyca" © Tymoteuszka
Wieczorem na Przystani podczas spływu kajakowego "Pilica Zachwyca" © Tymoteuszka
Dopiero teraz dowiaduje się, że nie będzie koncertu zespołu, a tylko solisty z gitarą.
Okazuje się, że ogniska też nie ma. Dowiaduje się o zmarłej osobie......dlatego organizatorzy "przykrócili imprezę".
I dobrze. Nie ma tańców i hulanek.
Wieczorem na Przystani podczas spływu kajakowego "Pilica Zachwyca" © Tymoteuszka
Wieczorem na Przystani podczas spływu kajakowego "Pilica Zachwyca" © Tymoteuszka
Niestety, zimno wypędziło mnie z Przystani dość szybko. Jadę do domu. Grzeje piwo, idę pod kołdrę, brrrrrrrrrrrrr. Ciekawe czy się rozchoruje?
Jutro jest niedziela, jutro dopiero będzie się działo.
Jedziemy na sympatyczny rajd po okolicy ;) ale o tym później.
Kategoria łódzkie, nad brzegami, solo, z "Amuletem"
- DST 33.00km
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Śladami Maxa + zachód słońca + liczenie zgaszonych latarni
Czwartek, 5 września 2019 · dodano: 16.09.2019 | Komentarze 1
Najpierw "śladami Maxa" - mojego, ukochanego psa, czarnego, długowłosego owczarka niemieckiego.Jadę tam, gdzie bywał ze mną czy beze mnie. Umarł w 2005 roku, dawno temu, a ja Go pamiętam do dziś. Takich psów, jak On - się nie zapomina. Max, Bracie tęskni mi się za Tobą.
Kamień © Tymoteuszka
Max jak było młody © Tymoteuszka
Ulubiona choinka Maksa, którą to podgryzał © Tymoteuszka
Max - starszy pies © Tymoteuszka
Jesień na dworze © Tymoteuszka
To tu uciekł, kiedy zachciało mu się kapieli w ziemie © Tymoteuszka
Tu też się kąpał © Tymoteuszka
Szukam drogi do szczególnego miejsca, błądze © Tymoteuszka
Nad Wolbórką © Tymoteuszka
W tym miejscu kąpał się najczęściej © Tymoteuszka
Warto się kiedyś wybrać na spływa kajakowy Wolbórką © Tymoteuszka
Nad Wolbórką jest atrakcji wiele © Tymoteuszka
Jak się okazuje, jest czyściutką rzeką © Tymoteuszka
Wolbórka pośród pól © Tymoteuszka
Zachodzi nad Wolbórką © Tymoteuszka
Las wkoło © Tymoteuszka
Spóźniłam się © Tymoteuszka
Nie ma spektakularnego zachodu © Tymoteuszka
DDR-ka Groty - miasto - właśnie zaświecili © Tymoteuszka
Na zdjęciu to trochę inaczej wygląda, niż w rzeczywistości © Tymoteuszka
Zgaszonych latarni = 26 szt.
Kategoria łódzkie, nad brzegami, w towarzystwie, z "Amuletem"
- DST 70.00km
- Czas 04:36
- VAVG 15.22km/h
- VMAX 39.00km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Darkiem po okolicy Białej Rawskiej
Niedziela, 1 września 2019 · dodano: 13.09.2019 | Komentarze 2
Kościół pw. św. Marcina - Chojnata © Tymoteuszka
W tę niedzielę wybieramy się w okolice Białej Rawskiej, bo przeciez jeszcze tam nas nie było.
I tak, z rana, po śnaidaniu do Kowies dojeżdżamy samochodem. To w tej miejscowości będziemy zaczynać i kończyć dzisiejszą wycieczkę. W planach mamy odwiedzenie sporej ilości dworów i pałaców oraz kościołów, które są zaznaczone na naszej mapie.
Ciekawe czy uda nam się je odnaleźć, a może trafią się niespodzianki w postaci: jest na mapie, a w terenie nie ma?
Jedziemy.
Na każdym kroku spotykamy sady © Tymoteuszka
Pierwsza część wycieczki trochę jest przygnębiająca, gdyż kilku obiektów nie ma. Takich niespodzianek nie lubimy.
Bo kto lubi podjeżdżać pod dwór, którego nie widać ;)
Mniej więcej tutaj miały stać dwa dwory © Tymoteuszka
W Podsękowicach jest inaczej. Oprócz dworu, który jest w prywatnych rękach, w rozległym parku, nad rzeką stoi zabytkowy młyn. Lubimy takie klimaty.
Zabytkowy młyn - Podsękowice © Tymoteuszka
Dwór Podsękowice © Tymoteuszka
Jadąc jesteśmy pod wrazeniem, gdzie byśmy nie skręcili, widzimy tylko sady. Już sobie wyobrażam jak tu pięknie jest wiosną, kiedy drzewa uginają się od kwiatów. Takie piękne widoki można podziwiać w okolicach Sandomierza.
Wszędzie widzimy sady © Tymoteuszka
W okolicach Białej Rawskiej © Tymoteuszka
Te są twarde :) © Tymoteuszka
Pałac Chojnata k. Białej Rawskiej okazuje się perełką dzisiejszego dnia.
Przez bramę do Pałacu © Tymoteuszka
Połac Chojnata k. Białej Rawskiej © Tymoteuszka
W białej Rawskiej postanawiamy odszukać jakiejś knajpy, by móc coś zjeść. Brzuchy nasze domagają się obiadu. Ta miejscowość jest największa na dzisiejszej trasie, dlatego tu, albo wcale.
Jak się okazuje zjesc w Białej Rawskiej nie jest tak prosto.
Cukiernia ratuje nasze brzuchy od omdlenia.
Cóż, najwyżej obiad zjemy na kolacje, ale to już w Tomaszowie :)
Pałac w Białej Rawskiej © Tymoteuszka
Przed Sanktuarium Matki Bozej Miłosiernej w Białej Rawskiej © Tymoteuszka
Dawna synagoga w Białej Rawskiej © Tymoteuszka
Deser na obiad w Białej Rawskiej :) © Tymoteuszka
Do tej pory trasa przebiegała głównie przez pola, teraz będziemy podążać w większości lasami, nad rzeką Rawką. Mamy nadzieję, że trochę odetchniemy, bo dziś znów upalnie jest.
Kościół pw. św. Antoniego Padewskiego w Babsku © Tymoteuszka
Dwór w Babsku © Tymoteuszka
Pasieka - Babsk © Tymoteuszka
Na terenie prywatnego ośrodka rehabilitacyjnego w Nowym Dworze k. Starej Rawy © Tymoteuszka
Zespół Dworski w Nowym Dworze k. Starej Rawy © Tymoteuszka
Na terenie kościoła w Starej Rawie © Tymoteuszka
Kościól pw. św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Starej Rawie © Tymoteuszka
Zapasy © Tymoteuszka
Nad brzegiem Rawki robimy przerwę na odpoczynek. Siadamy nad samą rzeką, która jest rezerwatem. Nie możemy się zachwycić jej czystością. Chyba skusimy się na spływ kajakowy właśnie tą rzeką, ale to już w przyszłym roku.
Jeruzal to wieś na końcu naszej dzisiejszej drogi.
Nad Rawką, która jednocześnie jest Rezerwatem Przyrody © Tymoteuszka
W Jeruzalu © Tymoteuszka
Jeruzal - kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego © Tymoteuszka
Dzwonnica w Jeruzalu © Tymoteuszka
W Kowiesach kończymy, pakujemy się do samochodu i wysiadamy dopiero w Tomaszowie, gdzie jak wspomniałam wyżej zajadamy obiad na kolację ;)
Dwór przed Kowiesami © Tymoteuszka
Kategoria drewniane, łódzkie, nad brzegami, w towarzystwie, z "Amuletem", zamki i pałace