Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Wpisy archiwalne w kategorii

solo

Dystans całkowity:27615.84 km (w terenie 2221.50 km; 8.04%)
Czas w ruchu:1196:48
Średnia prędkość:19.06 km/h
Maksymalna prędkość:59.00 km/h
Suma podjazdów:116 m
Suma kalorii:10657 kcal
Liczba aktywności:681
Średnio na aktywność:40.55 km i 2h 13m
Więcej statystyk
  • DST 51.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 20.40km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wschodnie okolice Łodzi: Bedoń, Gałków, Kaletnik

Niedziela, 12 kwietnia 2015 · dodano: 15.04.2015 | Komentarze 4

Dziś nieoczekiwanie i z zaskoczenia pojawiam się w Łodzi.
Osobiście nie lubię tego wielkiego miasta.
Ale cóż, skoro jestem, trzeba będzie coś na miejscu wymyślić.
Dobrze, ze przed wyjazdem zaopatruje się w obszerną mapę, która ma ogromny zasięg.
Wysiadam w okolicach łódzkiego ZOO. Przebijam się przez całą Łódź, gdyż nie chcę po raz enty ślimaczyć się po miejskich ulicach. Wbijam się w ulicę Zieloną (ożesz w mordę) - każde skrzyżowanie ze światłami :(,  później skręcam w Niciarnianą, Piłsudskiego, Zakładową....jadę w stronę dzielnicy Olechów, gdzie interesuje mnie pewien pomnik, zaznaczony na mapie.
Pomnik odnajduję na ulicy Zakładowej. Podchodzę bliżej i czytam

W tym miejscu w latach 1940-1944 znajdował się hitlerowski obóz. Łódź Olechów
W tym miejscu w latach 1940-1944 znajdował się hitlerowski obóz. Łódź Olechów © Tymoteuszka

W hołdzie więźniom obozu mieszkańcy Andrzejowa, Olechowa i Łodzi
W hołdzie więźniom obozu mieszkańcy Andrzejowa, Olechowa i Łodzi © Tymoteuszka

Po obejrzeniu pomnika kieruje się cały czas na zachód, opuszczam niedługo Łódź. Ląduje w ten sposób we wsi Bedoń Przykościelny.
Tutaj chcę zobaczyć miejscową parafię z 1921-37 r.
Udaję mi się, znalazłam :)

Parafia MB KP w Bedoniu Przykościelnym koło Łodzi
Parafia MB KP w Bedoniu Przykościelnym koło Łodzi © Tymoteuszka

Wybudowany w latach 1925–1933
Wybudowany w latach 1925–1933 © Tymoteuszka

Nie wchodzę do środka, gdyż kościół jest zamknięty.
Gdy chodzę po tym terenie dostrzegam pod lasem, za ogrodzeniem kościoła, pomnik.
Podjeżdżam i widzę

Tuż obok kościoła w Bedoniu kopiec/pomnik
Tuż obok kościoła w Bedoniu kopiec/pomnik © Tymoteuszka

Tablica 1
Tablica 1 © Tymoteuszka

Tablica 2
Tablica 2 © Tymoteuszka

Tu nieznani sprawcy sprofanowali Eucharystię
Tu nieznani sprawcy sprofanowali Eucharystię © Tymoteuszka

Teraz szukam odpowiedniej drogi, by się stąd wydostać i skierować się do sąsiedniej wsi, Nowy Bedoń.
Odnajduje tę właściwą drogę. Zajeżdżam na teren po byłym pałacu.
Pałac musiał być potężny. Nie zachodzę na tyły, gdyż boję się zostawić rower.
Odjeżdżam w kierunku wsi Ignaców.
Wpierw muszę pokonać wzniesienie o wysokości 232 metry npm. :)
Po wczorajszych zawodach będzie to dość łatwe.

Ruiny pałacu w Nowym Bedoniu
Ruiny pałacu w Nowym Bedoniu © Tymoteuszka

Z Ignacowa, przez Janówkę wprost do lasu Gałkowskiego, tuż obok Rezerwatu Gałków.

Przez Las Gałkowski
Przez Las Gałkowski © Tymoteuszka

Przez Rezerwat Gałków
Przez Rezerwat Gałków © Tymoteuszka

Pięknie tutaj.
Szkoda, że droga jest zbyt krótka i szybka :)

Uffff, można tu fotografować ;)
Uffff, można tu fotografować ;) © Tymoteuszka

Piękny las zostawiam w tyle
Piękny las zostawiam w tyle © Tymoteuszka

Opuszczam ten piękny las.

Przystanek Muzeum w przestrzeni
Przystanek Muzeum w przestrzeni "Buczyna Gałkowska" © Tymoteuszka

Przede mną Wieś Gałków Duży.
Tutaj podziwiam stare domy z pierwszej połowy XXw.

Wille w Gałkowie
Wille w Gałkowie © Tymoteuszka

Zajeżdżam także pod miejscowy kościół.

Parafia w Gałkowie Dużym
Parafia w Gałkowie Dużym © Tymoteuszka

Pw. św. Trójcy
Pw. św. Trójcy © Tymoteuszka

Przejeżdżam tuż obok nieczynnego muzeum im. Leokadii Marciniak.

Muzeum im. Leokadii Marciniak w Gałkowie Dużym
Muzeum im. Leokadii Marciniak w Gałkowie Dużym © Tymoteuszka

Placówka ta gromadzi zbiory etnograficzne, historyczne, archiwalne o charakterze regionalnym, a także narzędzia rolnicze i militaria
Placówka ta gromadzi zbiory etnograficzne, historyczne, archiwalne o charakterze regionalnym, a także narzędzia rolnicze i militaria © Tymoteuszka

Coraz bliżej domu.
Ale zanim tam dojadę, pragnę wstąpić do Kaletnika pod Koluszkami.
W lesie, koło cmentarza znajduje się miejsce Pamięci Narodowej.
Jadę to sprawdzić.

U bram Kaletnika
U bram Kaletnika © Tymoteuszka

Znalazłam to miejsce.

Tablica informacyjna
Tablica informacyjna © Tymoteuszka

W miejscu Pamięci Narodowej, Grób Nieznanego Żołnierza w Kaletniku
W miejscu Pamięci Narodowej, Grób Nieznanego Żołnierza w Kaletniku © Tymoteuszka

Na koniec podjeżdżam pod miejscową parafię. Nie robi na mnie wrażenia, tak jak zrobiła w Gałkowie Dużym.


Parafia Najświętszego Serca Jezusowego w Kaletniku
Parafia Najświętszego Serca Jezusowego w Kaletniku © Tymoteuszka

Przebijam się przez Koluszki.
Główną drogą w kierunku Tomaszowa.
Przed Budziszewicami, pod górkę, wyprzedza mnie znajomy samochód z bagażnikiem na rower :)
To jadą ziomale.
Zatrzymują się na pobliskim parkingu.
Zalatuje zapach herbaty i kawy.
Jak tu się nie zatrzymać?
Popijam, popijam.
Patrzę na licznik, wybiła 50-tka :)
Dość na dziś. Do domu jeszcze 22 km.
Wiatr dał mi dziś w kość. Nie mam zamiaru leżeć w łóżku nawet dwóch dni. Nie ma na to czasu.
Pakujemy rower na bagażnik i jedziemy do domu.

Kategoria łódzkie, solo


  • DST 14.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 18.67km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Relaksacyjnie po mieście

Piątek, 10 kwietnia 2015 · dodano: 14.04.2015 | Komentarze 1

Jadę się zrelaksować, bo jutro ciężki dzień przede mną.
Czyt. BikeOrient

Tomaszowskie Muzeum
Tomaszowskie Muzeum © Tymoteuszka

Widok na parafię św. Antoniego
Widok na parafię św. Antoniego © Tymoteuszka

Bunkier
Bunkier © Tymoteuszka

Cmentarz na Ludwikowie
Cmentarz na Ludwikowie © Tymoteuszka

Parafia Matki Bożej Niustającej Pomoc na Ludwikowie w Tomaszowie
Parafia Matki Bożej Niustającej Pomoc na Ludwikowie w Tomaszowie © Tymoteuszka

Kościół Chrześcijan Dnia Sobotniego zbór w Tomaszowie
Kościół Chrześcijan Dnia Sobotniego zbór w Tomaszowie © Tymoteuszka

Miałam dziś nie wjeżdżać w teren
Miałam dziś nie wjeżdżać w teren © Tymoteuszka

Jedzie pociąg z daleka
Jedzie pociąg z daleka © Tymoteuszka

Most kolejowy na Pilicy //z drugiej strony niż zwykle// :)
Most kolejowy na Pilicy //z drugiej strony niż zwykle// :) © Tymoteuszka

Staw koło torów
Staw koło torów © Tymoteuszka

Społeczność Chrześcijańska /protestanci/ ma tu swoją siedzibę
Społeczność Chrześcijańska /protestanci/ ma tu swoją siedzibę © Tymoteuszka


  • DST 24.00km
  • Teren 2.50km
  • Czas 01:15
  • VAVG 19.20km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po okolicznych górkach

Czwartek, 9 kwietnia 2015 · dodano: 10.04.2015 | Komentarze 1

Dość trenowania w domu....
Czas wyjść z czterech ścian.
Dziś postanawiam poszaleć choć trochę na pagórkowatym terenie, czas na wspinaczkę :)

Kwiaty w rezerwacie
Kwiaty w rezerwacie © Tymoteuszka

Terenem przez Rezerwat Niebieskie Źródła.

Koniczynki
Koniczynki © Tymoteuszka

W pobliżu rezerwatu
W pobliżu rezerwatu © Tymoteuszka

Za Rezerwatem czeka mnie pierwszy podjazd terenowy.
Wyjeżdżam na asfalt, który zaprowadzi mnie do Smardzewic, w których spędzę trochę czasu.

Sanktuarium św. Anny
Sanktuarium św. Anny © Tymoteuszka

We wsi podjeżdżam 2 x pod dość stromą górkę, z której roztacza się widok na tamę i Zalew Sulejowski.
Prędkość oszałamiająca, bo 8-9 km/h :), a i z góry nie mogę szybko jechać, bo piach na asfalcie jest bardzo zdradliwy.

Widok z góry na tamę i wody Zalewu Sulejowskiego
Widok z góry na tamę i wody Zalewu Sulejowskiego © Tymoteuszka

Po drodze odwiedzam jedno ze źródeł we wsi.

Dojazd do źródła
Dojazd do źródła © Tymoteuszka

U źródła w Smardzewicach
U źródła w Smardzewicach © Tymoteuszka

Woda źródlana
Woda źródlana © Tymoteuszka

Kwiaty polne
Kwiaty polne © Tymoteuszka

Przede mną kolejna wspinaczka, tym razem podjeżdżam pod górę w kierunku tamy na Zalewie, tuż koło policji konnej w Smardzewicach.
Na jej końcu wyłania mi się taki o to widoczek.

Na tamie w Smardzewicach
Na tamie w Smardzewicach © Tymoteuszka

Tamą w stronę Nagórzyc, ale zanim tam dotrę, po drodze skręcam w lewo, by osiągnąć szczyt górki w Iłkach, koło kościoła, ale najpierw muszę z tej góry zjechać, później robię nawrót i wjeżdżam, a raczej czołgam się ;)

Po drodze do domu czekają na mnie górki w Babim Dole, i 2 w Nagórzycach.

Fragment Placu Kościuszki
Fragment Placu Kościuszki © Tymoteuszka

Czy się zmęczyłam? Nie.
Okoliczne górki chyba są za krótkie i za mało wymagające.

Jutro, w piątek jeszcze nie wiem czy mi się uda gdziekolwiek wyjechać.
Jeśli tak, ubiorę się trochę cieplej, nie powiem dziś trochę mnie przewiało, koszulka i cienka kurtka na wieczór to dla mnie trochę za mało, być może powtórzę trasę, tylko że pojadę w odwrotnym kierunku. A może wybrać inną? Tylko jaką?

Chociaż, Trener mówił, żeby górki dziś odpuścić, pojeździć dla relaksu, bo jutro może być ciężko.
Wszak, jutro jedziemy (Trener także), na zawody BO i na nich nie będzie lekko, czeka nas mordercza walka z podjazdami i własnym sobą.


  • DST 18.20km
  • Czas 00:35
  • VAVG 31.20km/h
  • Kalorie 412kcal
  • Sprzęt Kettler
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stacjonarnie treningowo

Środa, 8 kwietnia 2015 · dodano: 09.04.2015 | Komentarze 1

Aż się chce do niego przytulić ;)
Aż się chce do niego przytulić ;) © Tymoteuszka

Zaszalałam lekko, przepłacam teraz bólem kręgosłupa.
Co prawda, to były 4 wejścia na rowerek, ale.....
Pani doktor rehabilitantka zaraz powie, a nie mówiłam?

Kategoria solo, stacjonarny


  • DST 23.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 19.71km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wielka Sobota

Sobota, 4 kwietnia 2015 · dodano: 04.04.2015 | Komentarze 4

Perełki krzaczaste :)
Perełki krzaczaste :) © Tymoteuszka


Myślałam, że już w tym tygodniu nie uda mi się nigdzie wyjechać.
A jednak.
Nadarzyła się okazja, to znaczy coś mi kazało teraz jechać, nie później.
Nie mogłam już wysiedzieć.
Ubrałam się i pojechałam.
Postanowiłam, że nie będę się za daleko od domu poruszać, zatem wyjeżdżam na spacer miastowy, ale też chciałabym podjechać na cmentarz oraz pojechać po bazie.

Wpierw obowiązki.
Zatem zapalam znicze na cmentarzu, później poszukuje bazi.

Teraz przyjemność.
Więc zaczynam tułaczkę po mieście, bez celu.

Po drodze kusi mnie by podjechać pod pewien kościół.....w niedzielę Palmową, kiedy to odwiedził mnie Darek, zainteresowała go wieża. Nie wchodziliśmy do wnętrza.

Parafia św. Rodziny
Parafia św. Rodziny © Tymoteuszka

Dziś postanawiam wejść do środka...

Wnętrze kościoła
Wnętrze kościoła © Tymoteuszka

Krążę po mieście.
Po drodze podjeżdżam pod kolejny.
Tym razem pod kościół pw. NMP.
Wspominałam Darkowi o nim podczas ostatniej wspólnej wycieczki.
Jest to kościół dwupoziomowy.
Wnętrze jest bardzo duże.
Chyba największy kościół w Tomaszowie.
Nie do wiary, że tutaj stał kiedyś mały drewniany kościółek.

Parafia NMP w Tomaszowie
Parafia NMP w Tomaszowie © Tymoteuszka

Dzwonnica kościoła
Dzwonnica kościoła © Tymoteuszka

Podjeżdżam jeszcze pod kościół św. Antoniego i później kieruję się  w stronę domu, trochę okrężną drogą ;)
Gonią mnie czarne chmury, trzeba uciekać.

Czarne chmury - to te za mną
Czarne chmury - to te za mną © Tymoteuszka

Napadło mnie dzisiaj, jakiś taki kościelny dzień? ;)
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 27.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 21.60km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosna w koło nas :)

Środa, 25 marca 2015 · dodano: 26.03.2015 | Komentarze 2

Wiosna w kooooło :)
Wiosna w kooooło :) © Tymoteuszka

Dziś po pracy nie jadę po zachód słońca, jak to ostatnio bywało.
Niebo zachmurzone, więc nie ma co się łudzić.
Jadę więc po wiosnę. Byle gdzie, ważne, że poza miasto, może mi się uda ją wypatrzeć.
Co prawda widziałam już miesiąc temu malutkie pąki na drzewach, ale mogły do tego czasu zamarznąć....nie tak dawno ujrzałam pierwsze bazie, może dzisiaj wypatrzę coś większego?...........
No i jest. Tuż za lasem wypatruje drzewo.
A na nim duuuuze bazie/kotki :)
Toć to wiosna!!!!
Jadę dalej, polną ścieżką.

Pośród pól
Pośród pól © Tymoteuszka

Nie ma słońca, więc tak trochę ponuro, ciemnawo.
Po drodze postanawiam zboczyć wjeżdżam w dróżkę, która prowadzi do budynku mieszczącego się tuż koło młyna w Studziankach.
Chyba mi nikt nie złoi skóry, że tam wjeżdżam?
Staję w miejscu bezpiecznym :)
Rozgladam się w koło. Szykuje aparat do zdjęcia i słyszę: "Halooooooo"!

Ruiny muru
Ruiny muru © Tymoteuszka

Krótka wymiana zdań, okazuje się, że Pan jest właścicielem i pozawala mi na sesję zdjęciową poniższego młyna.
Dziękuje więc i idę fotografować.

Młyn wodny w Studziankach
Młyn wodny w Studziankach © Tymoteuszka

Młyn ten widać, że jest nieczynny, choć w posiadaniu rąk prywatnych
Młyn ten widać, że jest nieczynny, choć w posiadaniu rąk prywatnych © Tymoteuszka

Historia takich młynów sięga 2 tysiące lat
Historia takich młynów sięga 2 tysiące lat © Tymoteuszka

Był to jeden z najważniejszych budynków dla wiejskiej społeczności
Był to jeden z najważniejszych budynków dla wiejskiej społeczności © Tymoteuszka

Dziś działający młyn wodny najczęściej spotkamy w skansenach
Dziś działający młyn wodny najczęściej spotkamy w skansenach © Tymoteuszka

Bobrza sprawka :)
Bobrza sprawka :) © Tymoteuszka

Robi się szarówka, a ja chciałabym pojechać do domu trochę okrężną drogą i nieco pofałdowaną, więc powoli szykuję się do odjazdu.

W pobliżu tego młyna, stoi drewniany, ktory jest czynny do tej pory
W pobliżu tego młyna, stoi drewniany, ktory jest czynny do tej pory © Tymoteuszka

We wsi Łazisko, nawet wcześniej zapada zmrok. Nie jestem fanką jazdy na rowerze po ciemku. Dlatego naciskam na pedały ile mam sił, mimo mijanej właśnie góry wiatrakowej. Wieje tu jak diabli. Nie jest łatwo. Ale daje radę.
Przez ww. wieś jadę już w ciemnościach, dobrze, że tutaj co niektóre latarnie przyświecają mi drogę. Jest mi raźniej.
Zatrzymuję się  na wiadukcie nad S8 i robię zdjęcie mojemu miastu, które wygląda z góry rewelacyjnie nocą.

Moje miasto nocą ;)
Moje miasto nocą ;) © Tymoteuszka

Prawda? ;) Każdemu może się ręka zatrząść ;P
Robię jeszcze rundkę Alejami, przejeżdżam w koło Plac Kościuszki i do domu.
Tak było ciepło, że chciałam jeszcze, ale......niestety.



  • DST 3.00km
  • Czas 00:17
  • VAVG 10.59km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieganie nr.5

Niedziela, 22 marca 2015 · dodano: 24.03.2015 | Komentarze 4

Kiedy to ja ostatnio biegałam?
Dawnooooo temu.
Z racji, ze dziś było nieprzyjemnie na zewnątrz, wiatrzysko takie, że chciało głowę urwać, mimo słońca, wyszłam pobiegać.
Na boisko przy pewnej szkole w mieście.
Kiedy tam zaszłam, nikt nie biegał, jedynie co chłopaki grali w kosza :)



Kategoria bieganie, łódzkie, solo


  • DST 43.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 19.55km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poszukiwania leśne budki strażniczówki w okolicach Skrzynek

Sobota, 21 marca 2015 · dodano: 23.03.2015 | Komentarze 4

Polne kwiaty
Polne kwiaty © Tymoteuszka

Czego ja dziś będę poszukiwać?
Może bocianów?

Bocianów jeszcze nie ma
Bocianów jeszcze nie ma © Tymoteuszka

W stronę domu kolejowego w Skrzynkach
W stronę domu kolejowego w Skrzynkach © Tymoteuszka

Znalazłam nawet Dom Kolejowy w Skrzynkach :) i nawet przejechałam suchą nogą, a może kołem ;)

Zamieszkały dom kolejowy w Skrzynkach
Zamieszkały dom kolejowy w Skrzynkach © Tymoteuszka

Jadę dalej wzdłuż torów, ścieżynką leśną.
Dojadę do jakiegoś przejazdu kolejowego?
Nie powiem, chciałbym gdyż po drugiej stronie torów kolejowych chciałabym odnaleźć wreszcie budkę strażniczówkę, którą kiedyś wypatrzyłam sobie na mapy google :)

Przejście przez tory ;)
Przejście przez tory ;) © Tymoteuszka

Przejście jest, raczej dla dzików, niż dla pieszych, ale udało się. Jestem już po stronie, której chciałam być.
Mam ochotę krzyknąć: budko!!!! w którym miejscu stoisz? no ale przecież nie jestem oszołomem, aby krzyczeć do rzeczy martwych, prawda?
Mapy nie mam. Myślę, to nic. Przecież na mapie nie ma zaznaczonej budki, ani nic podobnego.
Nic, pojadę na wprost. Będę szukać po omacku.
Kiedyś też czegoś szukała i udało mi się. Może dopisze mi szczęście i dziś?

Na chwilę obecną natrafiam na byłe ogrodzenie w postaci słupów.
Myślę, jest dobrze.
Coś tam musi być, więc jadę.

Po prawej resztki po byłym ogrodzeniu
Po prawej resztki po byłym ogrodzeniu © Tymoteuszka

Nie znalazłam.
Wyjechałam z lasu jakimiś ścieżkami na szosę prowadzącą do Ujazdu.
Nie dam za wygraną. Muszę znaleźć budkę, albo coś w tym rodzaju, myślę.
Cofam się do wsi Skrzynki.

Wjeżdżam teraz od drugiej strony, od strony Małej Warszawy.
Napotykam rowerzystów z małym dzieckiem w foteliku.
Postanawiam się zapytać.
Oni postanawiają mnie poprowadzić, więc jedziemy razem :)
Rowerzyści są mieszkańcami wioski, więc myślę, oni też myślą, że wiedzą w którym miejscu ta budka się znajduje.
Po drodze okazuje się, że nie jest to takie proste.
Ścieżek jest tutaj mnóstwo.
Okazuje się, że wracam z nimi w to samo miejsce, w którym znajduje się to ogrodzenie i mijam znane mi skrzyżowanie na którym wcześniej spotkałam bezdomnego psa.
Mieszkańcy, mówią, że to gdzieś tutaj.
Stajemy i dziewczyna coś zauważyła. Po naszej lewej stronie nieco później ukazał się oto taki widok:

Magazyn Amunicji fabryki Nitrat w Niewidowie
Magazyn Amunicji fabryki Nitrat w Niewidowie © Tymoteuszka

Weszłam do środka.
Pusto, miejsce po ognisku, jakieś legowisko bezdomnych.
Nic specjalnego.

Drewniany jego strop
Drewniany jego strop © Tymoteuszka

Wchodzę na jeden z wałów, wysoko.
Za nim okopy leśne.
Kiedyś tutaj musiało coś się dziać.

Widok z potężnego wału na okopy leśne
Widok z potężnego wału na okopy leśne © Tymoteuszka

Kiedy to w niedzielę odkopuję informacje nt. tego miejsca, dowiaduje się, że jest to miejsce po byłych magazynach amunicji fabryki Nitrat w Niewiadowie.

Wszystko to osłonięte ze wszystkich stron
Wszystko to osłonięte ze wszystkich stron © Tymoteuszka

Przy okazji chcę pojechać jeszcze w jedno miejsce.
Byłam tam co prawda, ale to nic.
Więcej zdjęć w którymś zeszłorocznych wpisów. ;)

Leśną drogą do bunkrów w Skrzynkach
Leśną drogą do bunkrów w Skrzynkach © Tymoteuszka

Skręt w prawo i już prawie jesteśmy przy bunkrach
Skręt w prawo i już prawie jesteśmy przy bunkrach © Tymoteuszka

Kompleks bunkrów w Skrzynkach składa się z czterech bunkrów typy Regelbau 102v
Kompleks bunkrów w Skrzynkach składa się z czterech bunkrów typy Regelbau 102v © Tymoteuszka

I kilku niewielkich betonowych fragmentów, dobrze widocznych tylko zimą
I kilku niewielkich betonowych fragmentów, dobrze widocznych tylko zimą © Tymoteuszka

Stoją one na podmokłym terenie, także trudno do nich dotrzeć podczas mokrej wiosny
Stoją one na podmokłym terenie, także trudno do nich dotrzeć podczas mokrej wiosny © Tymoteuszka

Drzewa w bunkrze :)
Drzewa w bunkrze :) © Tymoteuszka

Mech leśny
Mech leśny © Tymoteuszka

Opuszczam teren bunkrów
Opuszczam teren bunkrów © Tymoteuszka

Gdy liście się pojawią, trudno będzie je odnaleźć :)
Gdy liście się pojawią, trudno będzie je odnaleźć :) © Tymoteuszka

Pora wracać do domu....zaraz zrobi się ciemno i zimno.

Leśne oczko wodne
Leśne oczko wodne © Tymoteuszka

Wiosna
Wiosna © Tymoteuszka

Wiosna coraz bliżej
Wiosna coraz bliżej © Tymoteuszka

Podczas zachodu słońca
Podczas zachodu słońca © Tymoteuszka

Wzdłuż drogi wiejskiej
Wzdłuż drogi wiejskiej © Tymoteuszka

Zachód w Cekanowie
Zachód w Cekanowie © Tymoteuszka

Pod torami
Pod torami © Tymoteuszka

W Tomaszowie Maz
W Tomaszowie Maz © Tymoteuszka

Pod koniec wycieczki zmieniam rękawiczki na długie.
Zmarzły nieco palce.
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 15.00km
  • Czas 00:44
  • VAVG 20.45km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kółko po mieście

Czwartek, 19 marca 2015 · dodano: 20.03.2015 | Komentarze 1

Trzeba się wdrapać na górę
Trzeba się wdrapać na górę © Tymoteuszka

Wyjazd krótko przed 18.00 :(, za późno.
Cieplej niż ostatnim razem, wiatr zelżał :)
Dziś tylko po mieście, starałam się by nie załapać sie na szarówkę, niestety, nie udało się.
Powrót w ciemnościach. :(
Kategoria łódzkie, solo


Tereny rekreacyjne Gierka

Niedziela, 15 marca 2015 · dodano: 17.03.2015 | Komentarze 6

Łabędź
Łabędź © Tymoteuszka

Całkiem przypadkowo dziś po południu zmierzam w okolice Spały......
Wpadam na czerwony szlak, będę się go trzymała przez jakiś czas.

Przez tory
Przez tory © Tymoteuszka

Wzdłuż torów
Wzdłuż torów © Tymoteuszka

Młodym laskiem
Młodym laskiem © Tymoteuszka

Mech płonnik
Mech płonnik © Tymoteuszka

Na chwilę opuszczam ścieżki leśne i wbijam się na asfalt, rowerowym do skrzyżowania z "Gierkówką" koło Spały i Konewki.
Tak jakby zaczęło tutaj mocniej wiać? ;) co jest? W lesie nie narzekałam na wiatrzysko.

Aleją drzew
Aleją drzew © Tymoteuszka

Podążając drogą wśród lasów moim oczom ukazał się znak informujący o Rezerwacie Gaci.
Zmierzam w jego kierunku. Stoi on w lesie pełnym niespodzianek.

W rezerwacie Gać
W rezerwacie Gać © Tymoteuszka

Takie tablice informujące zamontowali niedawno, no i dobrze, wiadomo na jakim terenie przebywasz.
Kiedyś takich tablic nie widziały moje oczy. Teraz to codzienność ;)
Zawsze, gdy tutaj jechałam, przystawałam przy stawach z mostkami na rzeczce........dziś jest inaczej.
Próbuje swoich umiejętności, sił i woli przetrwania.
Jestem na dzikim terenie, prawda? Czasami wydaję mi się, że ścieżki sama sobie wytyczam, jadę swoją wymyśloną drogą :)

Gać Spalska
Gać Spalska © Tymoteuszka

Czasami nie da się jechać, trzeba iść z rowerem pod pachą i już.

Część powierzchni objęta jest ochroną ścisłą, w tym wody rzeki Gać i liczne zbiorniki
Część powierzchni objęta jest ochroną ścisłą, w tym wody rzeki Gać i liczne zbiorniki © Tymoteuszka

Co chwilę zatrzymuję się fotografuję, nie mogę się opanować, moje oko wariuje.
Tak pięknie tutaj.
A kiedy zakwitną roślinki.................hmmmmmmmmmmmm

W wodach Gaci spotkać można pstrąga a w zbiornikach prowadzona jest restytucja raka szlachetnego
W wodach Gaci spotkać można pstrąga a w zbiornikach prowadzona jest restytucja raka szlachetnego © Tymoteuszka

Rezerwat ten ma pow. 85,89 ha i utworzony został w roku 2006
Rezerwat ten ma pow. 85,89 ha i utworzony został w roku 2006 © Tymoteuszka

Przeważają tutaj tereny bagienne
Przeważają tutaj tereny bagienne © Tymoteuszka

Pokonując ścieżki i bezdroża między krzaczorami, zaroślami.....trafiam na staw..........nieznany mi dotąd staw nad Gacią.
Okazuje się, że ten staw, to staw Gierka, tereny wokół także.........jestem pod warżeniem.

Tutaj, przy stawie Gierka
Tutaj, przy stawie Gierka © Tymoteuszka

Idę tuż obok brzegu, myślę, że dokąś dojdę?

Na sztucznej wysepce
Na sztucznej wysepce © Tymoteuszka

Korci mnie, by zajechać z tej właściwej strony i pokazać Wam w jakim stanie jest tamtejszy mostek prowadzący na wyspę.
Nie dziś.

Na wysepkę prowadzi rozsypujacy drewniany mostek, zbudowany za czasów Gierka
Na wysepkę prowadzi rozsypujacy drewniany mostek, zbudowany za czasów Gierka © Tymoteuszka

Gdzie teraz?
Gdzie teraz? © Tymoteuszka

Nawet mapa by mi nic nie powiedziała. Nadal trzymam się brzegu.

Pięknie tutaj
Pięknie tutaj © Tymoteuszka

Jednak po chwili odbijam na lewo, niewyraźną dróżką dojeżdżam do drogi głównej.

Mech płonnik pospolity
Mech płonnik pospolity © Tymoteuszka

Borówki?
Borówki? © Tymoteuszka

Pokonuje pusty rów, po czym ujawnia mi się taki oto widok.

Czerwona woda
Czerwona woda © Tymoteuszka

Niewyraźna ta woda
Niewyraźna ta woda © Tymoteuszka

Nieodkryte zakątki Gaci
Nieodkryte zakątki Gaci © Tymoteuszka

Na prawie wszystkich drzewach widać maciupińkie pąki.listki :)
Na prawie wszystkich drzewach widać maciupińkie pąki.listki :) © Tymoteuszka

Wreszcie docieram do pierwszego mostku na tym odcinku rzeki, znanym mi mostku.

Na mostku brak barierek
Na mostku brak barierek © Tymoteuszka

Nad stawem
Nad stawem © Tymoteuszka

Docieram do Spały.
Z tego miejsca pozdrawiam Darka i Jego mamę :)

Na stacji Spała
Na stacji Spała © Tymoteuszka

Tutaj pojawiły się ławeczki dla strudzonych turystów
Tutaj pojawiły się ławeczki dla strudzonych turystów © Tymoteuszka

Na jednym ze skrzyżowań spalskich
Na jednym ze skrzyżowań spalskich © Tymoteuszka

Przez krętą drogę....... później czarnym szlakiem.......... pośród wodnych lasów docieram do domu, w którym melduje się krótko po 17.00.

Owoce
Owoce © Tymoteuszka

W wodnym lesie
W wodnym lesie © Tymoteuszka

Latające ufo ;)
Latające ufo ;) © Tymoteuszka

Rezerwat Niebieskie Źródła wieczorową porą
Rezerwat Niebieskie Źródła wieczorową porą © Tymoteuszka

W centrum zapaliła mi się lampka w głowie, zawracam i jadę w miejsce, gdzie stoi pomnik.......

Tomaszowski Plac Kuściuszki
Tomaszowski Plac Kuściuszki © Tymoteuszka

......w hołdzie uczestnikom powstania listopadowego1830r  i styczniowego 1863r - Społeczeństwo Tomaszowa Maz. 1987r.

Tomaszowski Pomnik powstańców - dla Goździka :)
Tomaszowski Pomnik powstańców - dla Goździka :) © Tymoteuszka