Info

Więcej o mnie.










Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik6 - 5
- 2019, Wrzesień10 - 12
- 2019, Sierpień15 - 15
- 2019, Lipiec7 - 11
- 2019, Czerwiec14 - 24
- 2019, Maj15 - 32
- 2019, Kwiecień9 - 11
- 2019, Marzec6 - 6
- 2019, Luty3 - 7
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik5 - 5
- 2018, Wrzesień7 - 15
- 2018, Sierpień9 - 33
- 2018, Lipiec14 - 28
- 2018, Czerwiec14 - 36
- 2018, Maj14 - 40
- 2018, Kwiecień15 - 32
- 2018, Marzec5 - 14
- 2018, Luty2 - 2
- 2018, Styczeń3 - 5
- 2017, Grudzień2 - 2
- 2017, Listopad3 - 3
- 2017, Październik11 - 27
- 2017, Wrzesień8 - 16
- 2017, Sierpień11 - 28
- 2017, Lipiec13 - 31
- 2017, Czerwiec7 - 17
- 2017, Maj15 - 51
- 2017, Kwiecień11 - 23
- 2017, Marzec9 - 30
- 2017, Luty6 - 13
- 2017, Styczeń6 - 17
- 2016, Grudzień3 - 7
- 2016, Listopad6 - 6
- 2016, Październik15 - 23
- 2016, Wrzesień11 - 32
- 2016, Sierpień15 - 36
- 2016, Lipiec11 - 21
- 2016, Czerwiec5 - 14
- 2016, Maj11 - 17
- 2016, Kwiecień6 - 13
- 2016, Marzec3 - 3
- 2016, Luty3 - 8
- 2015, Grudzień3 - 10
- 2015, Listopad2 - 2
- 2015, Październik7 - 20
- 2015, Wrzesień11 - 32
- 2015, Sierpień15 - 33
- 2015, Lipiec20 - 35
- 2015, Czerwiec16 - 28
- 2015, Maj16 - 42
- 2015, Kwiecień20 - 57
- 2015, Marzec15 - 45
- 2015, Luty12 - 21
- 2015, Styczeń5 - 12
- 2014, Grudzień5 - 12
- 2014, Listopad12 - 24
- 2014, Październik11 - 24
- 2014, Wrzesień8 - 24
- 2014, Sierpień11 - 19
- 2014, Lipiec12 - 31
- 2014, Czerwiec14 - 20
- 2014, Maj9 - 13
- 2014, Kwiecień9 - 22
- 2014, Marzec6 - 31
- 2014, Luty1 - 5
- 2014, Styczeń1 - 0
- 2013, Grudzień4 - 5
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik4 - 10
- 2013, Wrzesień4 - 8
- 2013, Sierpień12 - 35
- 2013, Lipiec12 - 46
- 2013, Czerwiec6 - 18
- 2013, Maj11 - 33
- 2013, Kwiecień10 - 31
- 2013, Marzec3 - 15
- 2013, Luty4 - 24
- 2012, Grudzień4 - 16
- 2012, Listopad11 - 38
- 2012, Październik16 - 81
- 2012, Wrzesień19 - 66
- 2012, Sierpień21 - 54
- 2012, Lipiec30 - 164
- 2012, Czerwiec23 - 110
- 2012, Maj24 - 158
- 2012, Kwiecień28 - 124
- 2012, Marzec26 - 83
- 2012, Luty13 - 31
- 2012, Styczeń9 - 25
- 2011, Grudzień15 - 38
- 2011, Listopad17 - 37
- 2011, Październik19 - 53
- 2011, Wrzesień22 - 9
- 2011, Sierpień22 - 10
- 2011, Lipiec19 - 31
- 2011, Czerwiec2 - 3
Wpisy archiwalne w kategorii
solo
Dystans całkowity: | 27615.84 km (w terenie 2221.50 km; 8.04%) |
Czas w ruchu: | 1196:48 |
Średnia prędkość: | 19.06 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.00 km/h |
Suma podjazdów: | 116 m |
Suma kalorii: | 10657 kcal |
Liczba aktywności: | 681 |
Średnio na aktywność: | 40.55 km i 2h 13m |
Więcej statystyk |
- DST 50.00km
- Czas 01:43
- VAVG 29.13km/h
- Kalorie 1141kcal
- Sprzęt Kettler
- Aktywność Jazda na rowerze
Stacjonarnie i aqua aerobikowo
Sobota, 29 listopada 2014 · dodano: 01.12.2014 | Komentarze 2

Fortepian w małpim gaju © Tymoteuszka
Po południu na godzinny aqua aerobik :)
Kategoria basen sauna, łódzkie, solo, w towarzystwie
- DST 31.00km
- Teren 13.00km
- Czas 01:41
- VAVG 18.42km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Widzę słońce, widzę słońce "...a ja płynę do Ciebie, różowym statkiem po niebie...."
Niedziela, 23 listopada 2014 · dodano: 24.11.2014 | Komentarze 4

W parku miejskim © Tymoteuszka
Kołysanka
Piękny utwór muzyczny Bajmu "Kołysanka dla Agaty". Posłuchajcie sami.
A może: widzę jasność, widzę jasność?
Pierwsze słońce od półtora tygodnia do nas zawitało.
Myślałam, że już nigdy do nas nie powróci.
Po wczorajszej nie przespanej nocy za sprawą koncertu zespołu Bajm, po przespaniu prawie całego przedpołudnia, nastąpiła pora na lekkie przebudzenie.
Przebudzenie na rowerze, niedaleko, bo też czasu mało, do 13.00.
Po obiedzie będzie się działo, toż to przecież dziś są mamy urodziny :)
Kieruje się na Spałę.

Skarpa w parku miejskim © Tymoteuszka

Przy kapliczce w kierunku Spały © Tymoteuszka
Ale zanim do niej dojadę, odwiedzam dawno nie widziany grób Pani Marii :)

Przy grobie Hrabiny Marii Wielopolskiej © Tymoteuszka

Zmarła 30 listopada 1909 r © Tymoteuszka
Tu już w Spale.

W Spale © Tymoteuszka

Spalski kościółek w jesiennej scenerii © Tymoteuszka
Opuszczam Spałę nieznaną mi ścieżką.
Ścieżką polną, którą nie wiem dokąd dojadę.
Niestety, dziś się nie dowiem, mam za mało czasu. Kiedy indziej.

Polns ścieżka w Spale © Tymoteuszka

Strumyczek © Tymoteuszka
Wracam do miejsca, gdzie przebiega granica Rezerwatu Spała.
Oczom nie wierzę, wreszcie postawili tablicę informacyjną, to już człek się nie zgubi ;)

U bram Rezerwatu pojawiła się wielka tablica informacyjna © Tymoteuszka

W rezerwacie Spała © Tymoteuszka

Na szlaku w Rezerwacie Spała © Tymoteuszka
Wracam, bo już pora.
Mam pół godziny, a jak znam życie, gdzieś pewnie się jeszcze zatrzymam, coś przykuje moją uwagę....

Jeden ze spalskich mostków © Tymoteuszka

"Rower dla niepełnosprawnego" © Tymoteuszka
W domu pojawiam się o 13.02, ufff, tylko 2 minuty spóźnienia. Nie lubię się spóźniać.
- DST 47.00km
- Czas 03:19
- VAVG 14.17km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Zachmurzona Warszawska przygoda, czyli rowerowy spacer
Wtorek, 11 listopada 2014 · dodano: 13.11.2014 | Komentarze 4

Zamek Ujazdowski - Warszawa © Tymoteuszka
11 listopada, gdzie by się tutaj wybrać, gdzie pojechać?....
Z rańca gramy w marynarza, brane są pod uwagę dwie miejscowości: Warszawa lub Kielce.
Marynarz wskazał na stolicę.
Jedziemy. Rower ląduje na bagażniku.
Po drodze radio mówi, że centrum jest nie przejezdne, a i szykuję się kilkanaście marszów i 1 bieg - nie dobrze mi się robi, gdy słyszę tę wiadomość.
Ziomale spacerują po Łazienkach i nie tylko, ja uzbrajam rower i pedałuje w nieznane.

W ogrodzie japońskim © Tymoteuszka
Swoją przygodę warszawską zaczynam w okolicach Parku Łazienki.
Niestety, wjazd rowerem zabroniony, zatem odpalam własne kopytka i wędruje to tu, to tam.

W Parku Łazienki w Warszawie © Tymoteuszka

Stara Pomarańczarnia © Tymoteuszka

Stanisław August © Tymoteuszka

Biały Domek w parku Łazienki w Warszawie © Tymoteuszka

Biały Domek z drugiej strony © Tymoteuszka

Pałac na wodzie © Tymoteuszka

Rzeźba © Tymoteuszka

Scena na wodzie © Tymoteuszka

Amfiteatr © Tymoteuszka

W parku Łazienki w Warszawie © Tymoteuszka
W Łazienkach trafił mi się pasażer na gapę :)
Posiedział na siodle, stwierdził że twarde i pobiegł, gdzie pieprz rośnie ;)

Wiewióra na rowerze :) © Tymoteuszka

Belweder © Tymoteuszka

Belweder od frontu © Tymoteuszka

Belweder od tyłu © Tymoteuszka
Jadę na północ, tuż koło pomnika Chopina.

Pomnik Fryderyka Chopina © Tymoteuszka

Wypożyczalnia © Tymoteuszka
Teraz wjeżdżam do Parku Ujazdowskiego. Tutaj też jest zakaz poruszania się na rowerze, zatem spaceruje z Bocianem u boku.

W parku Ujazdowskim © Tymoteuszka

Piękne drzewa © Tymoteuszka
Za sejmem, ulicą Frascati dojeżdżam do Parku Marszałka Śmigłego Rydza.
Po drodze zaskakuje mnie przedziwny budynek - to muzeum ziemi, a przy nim głazy narzutowe z Warszawy - pomniki przyrody.

Muzeum Ziemi w Warszawie © Tymoteuszka

Park im. Marsz. Śmigłego Rydza - Warszawa © Tymoteuszka
Nowym Światem i ul. Traugutta dojeżdżam do kościoła ewangelicko-augsburskiego.

Kościół ewangelicko-Augsburski w Warszawie © Tymoteuszka

Parafia św. Trójcy © Tymoteuszka
Później na Plac Grzybowski gdzie po jednej stronie stoi kościół Wszystkich Świętych,

Kościół Wszystkich Świętych - Warszawa © Tymoteuszka
a po drugiej

Teatr żydowski w Warszawie © Tymoteuszka
Aleją Solidarności

Kościół ewangelicko-reformowany przy al. Solidarności © Tymoteuszka

Muzeum Niepodległości w Warszawie © Tymoteuszka
Tutaj jestem w kolejnym Parku, a raczej Ogrodzie Krasińskich.

W ogrodzie Krasińskich © Tymoteuszka

Pałac Krasińskich - Warszawa © Tymoteuszka

Katedra polowa Wojska Polskiego - Warszawa © Tymoteuszka

Pomnik Powstania Warszawskiego 1944r © Tymoteuszka
Tutaj zaczyna się Stare Miasto, ale dzisiaj ominę go, z resztą chyba wszyscy go znają.....
zatem podążam najpierw ulicą Długą, później skręcam w ul. Mostową, w stronę Wisły.

Ul. Długa, obok kościoła Paulinów © Tymoteuszka

Ul. Mostowa - Warszawa © Tymoteuszka

Malowana ;) kamienica © Tymoteuszka
Skwerem im. I Dywizji Pancernej, koło Parku im. R. Traugutta, na ulicę Muranowską, później Stawki.

Pomnik poległym i pomordowanym na Wschodzie na ul. Muranowskiej w Warszawie © Tymoteuszka
Tutaj Niepodlegli biegacze mnie przyblokowali, muszę odstać swoje.

Strat biegu Niepodległości w Warszawie © Tymoteuszka
Cierpliwość moja się kończy, okrążam wszystkich idąc i wracam w to samo miejsce, z tymże po drugiej stronie ulicy.
Mogę już jechać.
Wydaję mi się, że dziś cała Warszawa stoi.
Wszędzie nakazy, zakazy, policja, wojsko .....eh

Bieg czas zacząć © Tymoteuszka
Już niedaleko ul. Okopowa, przy której mieści się cmentarz na Powązkach.
Ale najpierw udaje się w okolice cmentarza żydowskiego.
Chciałabym na jego teren wejść.
Niestety nie udaje mi się, inni też mają taki sam kłopot.
Jedyne co mi się udaje zobaczyć, to:

Mur Getta Warszawskiego © Tymoteuszka

Za tą bramą znajdują się mogiły zamordowanych przez Hitlerowskiego okupanta Żydów i Polaków © Tymoteuszka

Ofiarom Hitlerowskiego terroru © Tymoteuszka

Ściana © Tymoteuszka
Znalazłam w końcu bramę na cmentarz.
Teraz pora na krótki spacer po Powązkach.
Króciutki.

Na terenie Powązek © Tymoteuszka

Powązki warszawskie © Tymoteuszka

Teren Powązek © Tymoteuszka

Tu spoczywa Gustaw Holoubek © Tymoteuszka

Cmentarz Powązki © Tymoteuszka

Rzeźby © Tymoteuszka

Śpiący aniołek © Tymoteuszka

Powązki © Tymoteuszka
Po obiedzie w pobliskim McDonaldsie pora udać się w stronę domu, obieram kierunek zachód, później południe.

Rupieć na chodniku przy Powązkach © Tymoteuszka
Obok Parku Szymańskiego

Obywatel Jemenu od 9 lat w Guantanamo © Tymoteuszka
zobaczyć cerkiew prawosławną na cmentarzu

Dzwonnica cerkiewna © Tymoteuszka

Cerkiew św. Jana w Warszawie © Tymoteuszka

Wejście do niej © Tymoteuszka

Otwarta księga © Tymoteuszka

Wiele jest takich miejsc w Warszawie © Tymoteuszka
później w stronę kościoła mariawitów i na południe w stronę Al. Jerozolimskich, później w ul. Grójecką.

Kościół Mariawitów zasłonięty reklamami, eh © Tymoteuszka

Tu Hitlerowcy powiesili Polaków za akcję wysadzenia torów kolejowych © Tymoteuszka

Przy torach © Tymoteuszka
Tutaj zaczyna się moja przygoda z przejściem przez wielkomiejskie torowisko.
Mimo tego, że na mapie prowadzi tędy normalna ulica/droga, w rzeczywistości muszę zebrać siły i nabrać odwagi, żeby przejść schodek po schodku, tor za torem....spociłam się. z wrażenia. ze zmęczenia psychicznego. Masakra.
Żyję.
Uffff, teraz oby dojechać do Grójeckiej, a później do Janek, gdzie czeka na mnie dalszy transport do domu :)

Rezerwat Stawy Raszyńskie - widok na staw Puchalski © Tymoteuszka
Zdecydowanie lepszą opcją było pojechanie w tym dniu do Kielc, niżeli do Warszawy.
Któżby się zastanawiał nad tym, nie pomyśleliśmy o tym przed wyruszeniem.
Na drugi rok chyba jednak pojedziemy do Kielc, bo to ładne miasto, wydaje mi się, ze mało znane, zapomniane przez turystów ?, warto je pokazać, chociażby Wam.
Kategoria mazowieckie, nad brzegami, niezwykłe, pieszo, solo, zamki i pałace
- DST 23.00km
- Czas 01:11
- VAVG 19.44km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Wymyśloną rowerową obwodnicą miasta ;)
Czwartek, 6 listopada 2014 · dodano: 07.11.2014 | Komentarze 2

Rezerwat Las Łagiewnicki © Tymoteuszka
Coś mi się zdaje, że znów tam (Las Łagiewnicki) wrócę, już w tę niedzielę ;)
20 minut przed 18.00 do sklepu rowerowego.
Pierwszy z nich zamknięty.
Drugi zamknięty, a jakże.
Ratunkiem jest jeszcze trzeci, na Barlickiego.
Udało się. Zagadaliby mnie tam na śmierć, ale nie dałam się :)
Wyrwałam jak szalona w stronę Bema i dalej JPII, Wierzbowa, św. Antoniego, Nowy Port, Niska, Nowowiejska, Popiełuszki, Dworcowa, Garbarska, Główna, Zawadzka, Orzeszkowa, w ciemnościach wzdłuż S8, Mostowa, Ruda, Fabryczna, Bema i dalej do domu.
Ciepło, mimo pory wieczorowej.
- DST 24.50km
- Czas 01:10
- VAVG 21.00km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Podczas gdy wilki wyją
Środa, 5 listopada 2014 · dodano: 06.11.2014 | Komentarze 2

Podczas koncertu Karoliny Cichej © Tymoteuszka
Zdjęcie zostało zrobione w czasie październikowego koncertu Karoliny Cichej w Tomaszowie.
Wieczorową porą. Gdy księżyc w pełni.
Gdy wyjeżdżam z domu dzwony kościelne szaleją w koło. Czasami słyszę wilków wycie.
Wreszcie się przekonałam, że nie musi być aż tak strasznie.
Trasa przebiegała ulicami Bema - Podleśna - JPII - Wierzbowa - 3 pętle, czyli 6 długości + dojazd i powrót do domu.
Całkiem dobrze mi się jechało. Było cieplutko.
Z racji bicia dzwonów, wycia wilków, pełni księżyca tylko mi się to nasuwa:
- DST 45.00km
- Teren 12.00km
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Dzikuska w dzikiej krainie :)
Poniedziałek, 3 listopada 2014 · dodano: 03.11.2014 | Komentarze 3

Nad brzegiem Pilicy © Tymoteuszka
Wzdłuż Pilicy i Wolbórki.
Ścieżkami nie odkrytymi, wałami, krzaczorami, czyli prawdziwie dzika wyprawa po dzikich terenach w granicach miasta.
Oprócz dwóch ostatnich zdjęć, wszystkie pozostałe rozjaśnione, przyciemnione, skontrastowane, czyli przerobione ;)

Niebieskie Źródła w liściach © Tymoteuszka

Niebieskie Źródła od zakazanej strony © Tymoteuszka

Odbicie lustarzane © Tymoteuszka

Żywe istoty © Tymoteuszka

Nieznaną ścieżką © Tymoteuszka

I po chacie © Tymoteuszka

Widok na jedną z plaż na OSiR-ze © Tymoteuszka

Dzikie tereny tuż obok Pilicy © Tymoteuszka

Namiot, posłanie? © Tymoteuszka

Pilica dzika © Tymoteuszka

Most kolejowy nad Wolbórką © Tymoteuszka

Niebieski most na Wolbórce © Tymoteuszka

Kładka na Wolbórce © Tymoteuszka

Za mostem Park Solidarność © Tymoteuszka

Deptakiem wzdłuż Wolbórki © Tymoteuszka

Czas na leżakowanie, brakuje tylko kołderki :) © Tymoteuszka

Wyspa drzewna :) © Tymoteuszka

Niedostępna kładka na Wolbórce © Tymoteuszka

Tuż za nią most w ciągu ulicy św. Antoniego © Tymoteuszka

Jesienną aleją © Tymoteuszka

Most na ulicy Legionów © Tymoteuszka

Z drugiej strony © Tymoteuszka

Nad wodami © Tymoteuszka
Pora rozstać się z dziką krainą, wkraczam więc na tereny zamieszkałe.

Stare © Tymoteuszka

Nowe blokowisko © Tymoteuszka
Nie powiem, sympatyczne miejsce na nowe mieszkanie :)
Kategoria drewniane, łódzkie, nad brzegami, solo
- DST 23.00km
- Czas 00:47
- VAVG 29.36km/h
- Kalorie 523kcal
- Sprzęt Kettler
- Aktywność Jazda na rowerze
Stacjonarnie
Piątek, 24 października 2014 · dodano: 28.10.2014 | Komentarze 0
By się przypadkiem nie zmęczyć, a rozgrzać. Kategoria łódzkie, solo, stacjonarny
- DST 44.00km
- Teren 19.00km
- Czas 02:43
- VAVG 16.20km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Do ujścia rzeczki Niebieskie Źródła
Niedziela, 19 października 2014 · dodano: 22.10.2014 | Komentarze 3

W jesiennym Rezerwacie © Tymoteuszka
Ostatnio aura nie dopisywała, zatem trzeba było się obejść bez roweru.
W niedzielę jak na życzenie rozpogodziło się. Temperatura wzrosła, zatem pojawił się banan na twarzy i chęć na pedałowanie.

Szlakiem koło Małych Grot © Tymoteuszka
Wyjechałam ok. 14.00, zatem nie mogłam pojechać gdzieś dalej, bo to było już za późno. Zatem kręciłam po okolicy.
Wpierw udałam się na południe, terenem, szlakiem zielonym pieszym, tuż koło Grot Małych, do Białej Góry.

W Białej Górze © Tymoteuszka

Sortownia piasków Biała Góra © Tymoteuszka
Później zawróciłam i asfaltem w słoneczku pomknęłam w stronę Rezerwatu Niebieskie Źródła.

Jesienny szlak pieszy i rowerowy © Tymoteuszka
Tutaj postanawiam pojechać wzdłuż rzeczki o tej samej nazwie, z tymże ona już nie jest rezerwatem.

Piękny kolor Niebieskich Źródeł dziś się nam ukazał © Tymoteuszka
Mijam po drodze pierwszy mostek pieszo-rowerowy.

Mostek na Niebieskich Źródłach © Tymoteuszka

Do Rezerwatu można wejsć/wjechać i tędy © Tymoteuszka
Później przecinam jedną z głównych ulic miasta, ulicę św. Antoniego, pod którą przepływa owa rzeczka.

Rzeczka o nazwie Niebieskie Źródła © Tymoteuszka
Przypomina niczym potok górski. Woda mieni się w słońcu, aż kusi by umoczyć nóżki :)

Krystalicznie czysta © Tymoteuszka
Nie, nie, nie o tej porze roku, może się pokuszę dopiero w przyszłym, latem.
Cały czas jade polnymi drogami. Tuż koło osiedla domków jednorodzinnych Ludwików.

Wiję się ona pośród pól © Tymoteuszka

Jesienna Niebieskie Źródła © Tymoteuszka
Rzeczka ma swój urok.

Niczym widokówka © Tymoteuszka

Wody rzeczki Niebieskie Źródła © Tymoteuszka
Czasami jest niebezpiecznie ;) Tutaj nad stromym jej brzegiem, tuż przy ogrodzeniu posesji.

Nad brzegiem © Tymoteuszka
Za chwilę przejdę na jej drugi brzeg tą oto przeprawą.

Przeprawa przez rzeczkę © Tymoteuszka
Tu już po drugiej stronie, z widokiem na kolejny, drugi most drogowy, tym razem na ulicy Białobrzeskiej.

Pod mostem © Tymoteuszka
Przecinam ulicę Białobrzeską, wbijam się w kolejną polną dróżkę zasypaną liśćmi wzdłuż rzeczki.
Według mapy powinnam za jakiś czas opuścić tę ścieżkę i skręcić w lewo, gdzie rzeczka Niebieskie Źródła kończy swój bieg i wpływa do Pilicy.

Kapliczka przydrożna © Tymoteuszka
Zgaduj zgadula, na czuja wbijam się pomiędzy krzaczorami, nie prowadzi tutaj żadna dróżka skąd jadę, idę, nie da się jechać, może uda mi się znaleźć miejsce wpłynięcia jednej do drugiej?
Jest! Punkt kontrolny zdobyty!

Ujście rzeczki Niebieskie Źródła do Pilicy © Tymoteuszka
Postanawiam kontynuować temat "Rzeka" i jadę tym razem wzdłuż rzeki Pilicy, polną ścieżką, a jakże.

Ahoj, ahoj!!! © Tymoteuszka

Widok z mostu drogowego na fragment mostu kolejowego na Pilicy © Tymoteuszka

Grill Bar Kuźnia © Tymoteuszka
Trafiam wprost na taki widoczek.

Z polnej drogi wprost pod most kolejowy © Tymoteuszka
Żelazny most kolejowy na Pilicy.

Żelazny most kolejowy na Pilicy © Tymoteuszka

Pod mostem © Tymoteuszka
To tutaj odkrywam, że coś się stało z moim obiektywem w lustrzance. Widać to coś na każdym zdjęciu. Prawdopodobnie jest to rysa.
Pięknie, czeka mnie wizyta u pani fotograf, niech coś poradzi.

Na moście ;) © Tymoteuszka
Mijam most, z daleka słychać nadjeżdżający pociąg, rumocze strasznie, nie chcę mi się wracać, by go sfotografować.

Ruiny w pobliżu mostu © Tymoteuszka
Jadę dalej. Mijam mostek, tym razem na rzece Wolbórce, gdzie niedaleko wpływa do Pilicy.

Z mostu na Wolbórce © Tymoteuszka
Ryzykuje jakimiś pouczeniami, czy czymś podobnym przemierzając zamknięty teren modernizowanej za 105 mln zł, oczyszczalni ścieków.
Po drodze ukazuje mi się taki oto widok.

W bunkrze coraz więcej śmieci © Tymoteuszka
Nie było tutaj aż tyle śmieci. Ludzie!!!
Wyjeżdżam z terenu oczyszczalni i kieruję się na Spałę.

Jesienna droga do Spały © Tymoteuszka

Jesiennej drogi cd © Tymoteuszka

W Spale © Tymoteuszka

Rogacz © Tymoteuszka

Na nowym deptaku w Spale © Tymoteuszka

Komu grzyby, bo idę do domu © Tymoteuszka

Niejadalne © Tymoteuszka

Hotel Champion na terenie COS w Spale © Tymoteuszka

Pobliski stadion lekkoatletyczny jej imieniem © Tymoteuszka

Osiągnięcia Kamili Skolimowskiej © Tymoteuszka

Budynek krytego basenu w COS Spała © Tymoteuszka

Trasy dla biegaczy, nie tylko sportowców © Tymoteuszka
Słońca coraz mniej, zatem czas, aby kierować się w stronę domu.
Przez Ciebłowice

Uwielbiam takie widoki © Tymoteuszka
i dalej przez dzielnicę Białobrzegi, gdzie remont kościółka już na ukończeniu.
Kiedy jego wnętrze zostanie otwarte? Nie wiem, trzymam kciuki by wreszcie można było go zobaczyć od środka.

Kościółek modrzewiowy z 1746 roku w Tomaszowie-Białobrzegach zmienia swoje oblicze :) © Tymoteuszka

Zachód słońca nad torami © Tymoteuszka
Kategoria drewniane, łódzkie, nad brzegami, solo
- DST 62.00km
- Teren 13.00km
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Jesienna zielona Łódź
Niedziela, 12 października 2014 · dodano: 13.10.2014 | Komentarze 4

Jesienna Łódź © Tymoteuszka
Kolejna niedziela spędzona w Łodzi.
Tym razem zakładam sobie obejrzenia terenów zielonych tego miasta.
Zaczynam swoją wycieczkę w okolicach ZOO, Ogrodu botanicznego, a także Parku Na Zdrowiu, jest to największy kompleks parków w mieście, który mieści się w zachodniej części miasta, na osiedlu Polesie/Zdrowie.

Rezerwat Przyrody Polesie Konstantynowskie © Tymoteuszka

W liściach © Tymoteuszka

Aleja parkowa © Tymoteuszka

Na skrzyżowaniu © Tymoteuszka

W kolejnym parku łódzkim © Tymoteuszka

Parkowy staw © Tymoteuszka

Przy zielonym rodnku © Tymoteuszka
Przez lasek wyjeżdżam z terenów zielonych na jedną z łódzkich ulic i odnajduje na niej drewniany budynek po przeciwnej stronie.

Zabytkowy budynek w pobliżu Lunaparku łódzkiego © Tymoteuszka
Dalej w kierunku drewnianego kościółka przy Al. Włókniarzy. Bez szczegółowej mapy, bez nazw ulic jest ciężko gdziekolwiek trafić, ale udaje mi się.

Drewniany kościół pw. Najświętszego Zbawiciela w Łodzi © Tymoteuszka

Przy Al. Włókniarzy © Tymoteuszka

Wnętrze kościoła jest murowane, eh © Tymoteuszka
Teraz kieruję się na północ, do kolejnego łódzkiego parku, ten znajduje się na osiedlu wg. mapy - Bałuty, a tak naprawdę to Radogoszcz.

Kolejny łódzki park © Tymoteuszka
W parku odnajduje pomnik:

Pamięci żołnierzy Sztabu Armii Łódź © Tymoteuszka
Jadę koło stawów

W parku na Bałutach © Tymoteuszka
w kierunku muzeum.

Mauzoleum na Radogoszczu © Tymoteuszka

Stoi w miejscu Rozszerzonego Więzienia Policyjnego © Tymoteuszka

Utworzonego w fabryce włókienniczej spalonego wraz z 1500 więźniami © Tymoteuszka
Po drodze, gdzieś stoi

Drewniana łódzka chata © Tymoteuszka
i ponownie trafiam na stację Radegast, z tymże dzisiaj z drugiej strony.
W poprzednią niedzielę widziałam ją z góry, z punktu widokowego, dziś z jej poziomu.

Przy pomniku zagłady Radegast © Tymoteuszka

Na stacji Radegast © Tymoteuszka
Kieruje się na Nowosolną.
To tutaj na mapie widzę napis układ przestrzenny z 1802r. a także punkt widokowy o wysokości 258m npm.
Może być ciekawie.
Mijam skomplikowane skrzyżowanie, później ten oto znak:

Za rogatki © Tymoteuszka
Cały czas myśląc, że Nowosolna przede mną.
Po drodze mijam zachęcający drogowskaz: "do miejsca Pamięci Narodowej", skręcam.
Wjeżdżam w las, jadę, jadę i nic nie znajduje.
Po drodze spotykam biegacza, który uświadamia mi, że jestem w zupełnie innym miejscu niż mi się to wydaje, ups.....Dziękuje bardzo!!!
Gdzie ja jestem?
Jak się okaże w domu, wyjechałam poza mapę.
Zawracam z powrotem z pamięci na asfalt i gnam z powrotem na skomplikowane skrzyżowanie. To w tym miejscu jest ta feralna Nowosolna. Jak się okazuje, jest to osiedle administracyjne Łodzi, a nie jak myślałam odrębną wsią, eh, te mapy nie aktualne.

Drewniana dzwonnica przy kościele w Nowosolnej © Tymoteuszka
Jadę w kierunku Wiączynia Górnego, gdzie spotykam się z ziomalami i dalej, już samochodem na Tomaszów.
Kategoria drewniane, łódzkie, nad brzegami, solo
- DST 41.00km
- Teren 12.00km
- Czas 02:14
- VAVG 18.36km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Ze wsi do wsi, wzdłuż Wolbórki i zamach żołędziowy na moją osobę :)
Sobota, 11 października 2014 · dodano: 13.10.2014 | Komentarze 3

Jesienną porą w polu © Tymoteuszka
W stronę Wiaderna, Studzianek - te zjechałam najbardziej jak się dało....i tutaj też na końcu wsi coś mnie tknęło, by zjechać na ścieżkę pośród pól, później obok lasu, a to wszystko przez kolorki jesieni.

Żołędziowo-jesienny raj © Tymoteuszka
Tu mi się oberwało od kogoś. Zamachowców było sporo, obrzucali mnie żołędziami, straszyli......

Co chwilkę ktoś bombarduje tutaj żołędziami z góry © Tymoteuszka
Wiaduktem na drugą stronę trasy S8 w kierunku Chorzęcina.
Gdzie znów zboczyłam, tym razem w polną dróżkę, wzdłuż Wolbórki.
Niestety musiałam się cofnąć, ścieżka sie kurczyła, kurczyła, aż w końcu zniknęła.

Polną wzdłuż Wolbórki © Tymoteuszka

Pani jesień © Tymoteuszka

Kiedyś Wojewódzka Stacja Ratownictwa medycznego, dziś do sprzedania © Tymoteuszka
Po drodze, spontanicznie wjeżdżam na teren byłego zakładu Mazovia.
Dziś to ruina, w przyszłości ma tu stać Galeria handlowa.

Kominy Mazovii © Tymoteuszka

Narożna kamienica przy ulicy Warszawskiej i Barlickiego © Tymoteuszka

Tu kiedyś pracowali moi ziomale © Tymoteuszka

Teraz burzą ten zakład © Tymoteuszka
A tuż obok

Park Bulwary © Tymoteuszka

Tuż obok wyburzanego zakładu Mazovia © Tymoteuszka

Ścieżynką, po lewej Mazovia, po prawej rzeka Wolbórka © Tymoteuszka

Na Bulwarach © Tymoteuszka
Centrum też się zmienia.

Na Placu Kościuszki © Tymoteuszka

W Alejach Piłsudskiego © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, nad brzegami, solo, zamki i pałace