Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Wpisy archiwalne w kategorii

solo

Dystans całkowity:27615.84 km (w terenie 2221.50 km; 8.04%)
Czas w ruchu:1196:48
Średnia prędkość:19.06 km/h
Maksymalna prędkość:59.00 km/h
Suma podjazdów:116 m
Suma kalorii:10657 kcal
Liczba aktywności:681
Średnio na aktywność:40.55 km i 2h 13m
Więcej statystyk
  • DST 40.50km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 20.08km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po terenie i nie tylko

Piątek, 10 października 2014 · dodano: 13.10.2014 | Komentarze 1

Jesień w Dąbrowie
Jesień w Dąbrowie © Tymoteuszka

Po pracy ruszam w teren.
W kierunku Dąbrowy. Zachwycam się po drodze kolorami jesieni.

Jesień w polu
Jesień w polu © Tymoteuszka

Jesień w lesie
Jesień w lesie © Tymoteuszka


Kwiatuszki
Kwiatuszki © Tymoteuszka


Mgła otula ziemię
Mgła otula ziemię © Tymoteuszka


Kategoria łódzkie, solo


  • DST 67.00km
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Lasu Łagiewnickiego i po Łodzi

Niedziela, 5 października 2014 · dodano: 07.10.2014 | Komentarze 4

Rąbek Manufaktury w Łodzi
Rąbek Manufaktury w Łodzi © Tymoteuszka

Las Łagiewnicki - największy Las w Europie znajdujący się w granicach miasta, zaledwie kilka kilometrów od centrum miasta Łodzi.
Las Łagiewnicki to część Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich.
Las Łagiewnicki to tutaj już od dawna chciałam przyjechać.
Las Łagiewnicki to tutaj za kilkanaście dni odbędzie się ostatnia w tym roku, edycja zawodów na orientację BikeOrient.
Ale zanim tam dotrę, Najpierw muszę dojechać autem do miasta Łodzi.
Zanim przekroczę granicę Lasu, chciałabym po drodze cokolwiek zobaczyć.
Na samym początku wycieczki zawieszam oko na:

Parafia św. Józefa w Łodzi
Parafia św. Józefa w Łodzi © Tymoteuszka

Drewniany kościółek z 1765-1768r
Drewniany kościółek z 1765-1768r © Tymoteuszka

Dzwonnica drewniana tuż obok kościółka
Dzwonnica drewniana tuż obok kościółka © Tymoteuszka

Później na piękny pałac Izraela Poznańskiego, w ścisłym centrum Łodzi.

Pałac fabrykański Izraela Poznańskiego z XIXw
Pałac fabrykański Izraela Poznańskiego z XIXw © Tymoteuszka

Jadąc na wschód, staję przy kolejnym pałacu, tym razem Alfreda Biedermanna.

Pałac Alfreda Biedermanna przy Frańciszkańskiej 1/3
Pałac Alfreda Biedermanna przy Frańciszkańskiej 1/3 © Tymoteuszka

Tutaj zauważam brak licznika na kierownicy.
Zawracam, maszeruje koło roweru, na chodniku leży dużo liści, zatem marne szanse na jego odszukanie.
Niestety, licznik leży gdzieś i czeka, ale czy się doczeka?

Wzniesiony w 1912r, dziś ma tu siedzibę Katedra Historii Sztuki UŁ
Wzniesiony w 1912r, dziś ma tu siedzibę Katedra Historii Sztuki UŁ © Tymoteuszka

Wściekła pedałuje tym razem na północ, w stronę ulicy Wycieczkowej, gdzie odnajduje taki oto znak z takim napisem.
Trafiłam :)
Jadę szlakiem rowerowym, by się nie zgubić w Lesie :)

W Parku Krajobrazowym Wzniesień Łódzkich
W Parku Krajobrazowym Wzniesień Łódzkich © Tymoteuszka

Na końcu Lasu wypatruje dwóch kapliczek drewnianych.
Są! Tu słońce się przedziera przez korony drzew.
Turystów, mieszkańców? dość sporo.

Zabytkowe drewniane kapliczki w Lesie Łagiewnickim
Zabytkowe drewniane kapliczki w Lesie Łagiewnickim © Tymoteuszka

Kapliczka św. Rocha
Kapliczka św. Rocha © Tymoteuszka

Kapliczka św. Antoniego
Kapliczka św. Antoniego © Tymoteuszka

Wewnętrzna studzienka ze źródlaną wodą, uznawaną przez wielu pielgrzymów za cudowną
Wewnętrzna studzienka ze źródlaną wodą, uznawaną przez wielu pielgrzymów za cudowną © Tymoteuszka

W kapliczce św. Rocha
W kapliczce św. Rocha © Tymoteuszka

Obok kościoła i klasztoru wypatruje coś miłego :)

Galeria pod kapliczkami, tuż obok klasztoru o.o. Franciszkanów w Łodzi - Łagiewnikach
Galeria pod kapliczkami, tuż obok klasztoru o.o. Franciszkanów w Łodzi - Łagiewnikach © Tymoteuszka

Wierni opuszczają kościół, zatem ruszam w te pędy.
Chciałabym odnaleźć pałac, zaznaczony na mapie.
Ale za nic w świecie nie udaje mi się tam dostać.
Teren jest ogrodzony skutecznie. Wysoki płot uniemożliwia mi zrobienie nawet jednej fotki.
Jadę dalej, trzymając się szlaku.
Napotykam liczne polany, a na nich min.:

Drzewa naj
Drzewa naj © Tymoteuszka

Liczne skrzyżowania ścieżek, tu się naprawdę da zgubić.

Informacje dotyczące rosnacych tu drzew
Informacje dotyczące rosnacych tu drzew © Tymoteuszka

Rezerwat Las Łagiewnicki
Rezerwat Las Łagiewnicki © Tymoteuszka

Jedna z rzecznych przepraw w Lesie Lagiewnickim ;)
Jedna z rzecznych przepraw w Lesie Lagiewnickim ;) © Tymoteuszka

Są i drogowskazy, a jednak się nie zgubię ;)

Drogowskaz na skrzyżowaniu dróg
Drogowskaz na skrzyżowaniu dróg © Tymoteuszka

Docieram do Arturówka, to tu łodzianie latem tłumnie przybywają, by się wykąpać?
Tak podejrzewam.

Jeden ze stawów na Arturówku
Jeden ze stawów na Arturówku © Tymoteuszka

Kolejny staw na Arturówku jesienną porą
Kolejny staw na Arturówku jesienną porą © Tymoteuszka

Opuszczam Las i kieruje się na południe a później na wschód. Gdzie na Pomorskiej chcę zobaczyć kolejny drewniany kościółek.
Jednak po drodze dostrzegam drogowskaz: Do punktu widokowego na stacje Radegast, to jedziem.

Z punktu widokowego na Stacje Radegast
Z punktu widokowego na Stacje Radegast © Tymoteuszka

Radegast był stacją kolejową łódzkiej zamkniętej dzielnicy żydowskiej
Radegast był stacją kolejową łódzkiej zamkniętej dzielnicy żydowskiej © Tymoteuszka

To stąd odjeżdżało wiele małych transportów do obozów pracy
To stąd odjeżdżało wiele małych transportów do obozów pracy © Tymoteuszka

Mknę przez miasto, nie wiedząc gdzie wyjadę, po prostu jazda na ślepo :)
Po lewej stronie ukazuje mi się cmentarz, to cmentarz na Stokach, a na cmentarzu:

Cerkiew pw. Zaśnięcia NMP w Łodzi
Cerkiew pw. Zaśnięcia NMP w Łodzi © Tymoteuszka

Mieści się ona na cmentarzu prawosławnym na Dołach
Mieści się ona na cmentarzu prawosławnym na Dołach © Tymoteuszka

Stacja Radegast jak i cerkiew cmentarna to punkty nie brane wcale pod uwagę przed planowaniem wycieczki.
Czym jeszcze zaskoczy mnie Łódź?

Kieruje się na wschód, na prawie samym końcu ulicy Pomorskiej nr. 445, stoi drewniany kościółek, który koniecznie chcę zobaczyć.
Jak później doczytuje, jest jednym z najstarszych zabytków miasta.

Kościół św. Doroty w Łodzi - Mileszki
Kościół św. Doroty w Łodzi - Mileszki © Tymoteuszka

Usytuowany jest przy ul. Pomorskiej 445
Usytuowany jest przy ul. Pomorskiej 445 © Tymoteuszka

Jeden z najstarszych zachowanych zabytków w Łodzi
Jeden z najstarszych zachowanych zabytków w Łodzi © Tymoteuszka

Nie dane mi było wejść do środka, więc robię zdjęcie przez szybę.

Wewnątrz są trzy ołtarze późnorenesansowe z początku XVII wieku
Wewnątrz są trzy ołtarze późnorenesansowe z początku XVII wieku © Tymoteuszka

Drewniana dzwonnica na placu kościelnym
Drewniana dzwonnica na placu kościelnym © Tymoteuszka

W latach 1997-2000 kościół poddano gruntownemu remontowi
W latach 1997-2000 kościół poddano gruntownemu remontowi © Tymoteuszka

Po posileniu się na stacji benzynowej i po rozmowie telefonicznej, wracam do centrum, a i dalej.
Czeka mnie przejazd przez prawie całe miasto, po drodze muszę manewrować bocznymi uliczkami, gdyż remont WZ nadal trwa.
I tu się męczę, tak naparwdę nie wiem gdzie wyjadę. Jak mam dojechać do ZOO?
Po drodze ukazuje mi się piękny budynek, jest to:

Pałac Herbsta - Muzeum Sztuki przy ul. Przędzalnianej 72 w Łodzi
Pałac Herbsta - Muzeum Sztuki przy ul. Przędzalnianej 72 w Łodzi © Tymoteuszka

Później:

Łódzka katedra św. Stanisława Kostki
Łódzka katedra św. Stanisława Kostki © Tymoteuszka

i jeszcze później:

Parafia ewangelicko-Augsburska św. Mateusza w Łodzi
Parafia ewangelicko-Augsburska św. Mateusza w Łodzi © Tymoteuszka

Postanawiam stąd się cofnąć i udać się pod Skansen, nieopodal leżący, niedaleko Piotrkowskiej.

Na terenie łódzkiego Skansenu
Na terenie łódzkiego Skansenu © Tymoteuszka

A później niedaleko ZOO, pod Hale Atlas Arenę, gdzie oczekuję na transport do Tomaszowa :)

Atlas Arena Łódź
Atlas Arena Łódź © Tymoteuszka

Gdyby nie zagubiony licznik, wycieczka byłaby udana w 200% :)
A do Lasu Łagiewnickiego, to ja jeszcze wrócę ;)


  • DST 21.50km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:02
  • VAVG 20.81km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po okolicznych polach

Czwartek, 2 października 2014 · dodano: 03.10.2014 | Komentarze 2


Błękitna chacina

Błękitna chacina © Tymoteuszka

W polu kukurydzy
W polu kukurydzy © Tymoteuszka

No cóż, padało, padało, aż się wypadało.
Jak się już wypadało.....wypadałoby gdzieś się ruszyć.
Padło na okoliczne pola.
I zachód słońca gdzieś po drodze napotkany.
Pięknie było.
Nawet ciepło, bo ubranie odpowiednie się założyło ;)

Zachód na ścieżce polnej
Zachód na ścieżce polnej © Tymoteuszka

Krajobraz jesienny
Krajobraz jesienny © Tymoteuszka

Zrujnowana
Zrujnowana © Tymoteuszka

Jest już ciemno
Jest już ciemno © Tymoteuszka

Zapada zmrok
Zapada zmrok © Tymoteuszka

Pięknie było.
Wracając do miasta, zdziwiło mnie to, że połowa była oświetlona a połowa nie.
Czyżby miasto się dzieliło na lepszą i gorszą połowę?
Eh.
Kategoria solo, łódzkie, drewniane


  • DST 47.00km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:19
  • VAVG 20.29km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nad stawy nad Gacią po jesień

Niedziela, 28 września 2014 · dodano: 29.09.2014 | Komentarze 1

Kiedyś cię znajdę ;)
Kiedyś cię znajdę ;) © Tymoteuszka

Tzw. "gierkówką" wzdłuż Rezerwatu Gaci, nad staw Szczurek, by tam podziwiać złotą polską jesień.
Po drodze orientuję się, że aparat, który dzierżę ze sobą ma rozładowaną baterię.
Od razu dostałam humorek, nici z jesieni nad Gacią.
W Spale spotykam ziomali delektujących się lodami.
Aparat oddaje w dobre ręce i pedałuje do celu.
Namawiam ziomali, by skierowali się w tę stronę. Będą tutaj po raz pierwszy.
Nie wiedzieli o tym miejscu, tak bliskim, a zarazem tak dalekim od cywilizacji.
Pokazuje im te miejsca.
Cisz, spokój, las, szum wody.
Nad stawem jednym, drugim i trzecim - Szczurkiem jest pięknie, ale na szczęście jeszcze zielono.
Przyjadę tutaj ponownie za jakieś dwa tygodnie?, może tym razem będzie bardziej kolorowo, kto wie?
Koło stawu Szczurek odstraszyła mnie rozkopana ziemia wzdłuż drogi przez dziki.
Do domu wracam czarnym szlakiem rowerowym.

Powyższa fotka zastępcza, organizatora zawodów.




  • DST 40.50km
  • Czas 02:02
  • VAVG 19.92km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Winogrona zbieranie

Niedziela, 21 września 2014 · dodano: 25.09.2014 | Komentarze 3

Podczas winogrona zbierania
Podczas winogrona zbierania © Tymoteuszka

W sobotę minęły mi koło nosa zawody na orientację //ORIENTAKCJA//, niby blisko, ale jak daleko...raptem niecałe 60 km ode mnie.
Wielka szkoda, bo zabawa była przednia - zdjęcia.
Zatem wyjeżdżam w niedzielę, ale wszystko psuje mi deszcz.
Na krótko też jadę w poniedziałkowy wieczór po zgubę.

Udane a zarazem nieudane - winobranie.
Dlaczego?
Nie będę się tutaj tłumaczyć, bo nie ma sensu się wylewać.
A jazda min. po zagubione okulary ;)
Po mieście, zatem nic wielkiego.
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 118.00km
  • Teren 33.00km
  • Czas 05:40
  • VAVG 20.82km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nad Czarną Maleniecką do Muzeum Techniki i Fabryki Tektury

Niedziela, 7 września 2014 · dodano: 08.09.2014 | Komentarze 6

Pociągiem do Opoczna
Pociągiem do Opoczna © Tymoteuszka

Po dość nerwowym i pracowitym tygodniu udało mi się wyrwać w niedzielę.
Zatem z rana gnam na pociąg do Opoczna.
Zdążyłam, uffff zajęło mi to niecałe 10 minut, średnia ok. 23,5 km/h :)
Teraz czeka mnie 30 minut siedzenia w nim.

Prosto z dworca kieruję się na centrum, później obieram kierunek na Żarnów, jadę wojewódzką 726 na południe.

Zamek Kazimierzowski - obecnie Muzeum Regionalne w Opocznie
Zamek Kazimierzowski - obecnie Muzeum Regionalne w Opocznie © Tymoteuszka

Mural opoczyński
Mural opoczyński © Tymoteuszka

Zatrzymuje się we wsi Wąglany.
Jestem tutaj po raz drugi.
Przy drodze, przed mostem na rzece Wąglanka stoją ruiny młyna.

Ruiny młyna w Wąglanach
Ruiny młyna w Wąglanach © Tymoteuszka

Nad rzeczką Wąglanką
Nad rzeczką Wąglanką © Tymoteuszka

Teraz czeka mnie długa prosta, zatrzymuje się w centrum Żarnowa, żeby uchwycić taki obrazek.

Kościół romański z XII, XV, XIXw. w Żarnowie
Kościół romański z XII, XV, XIXw. w Żarnowie © Tymoteuszka

Jadę cały czas na południe, niebieskim szlakiem rowerowym Berlin-Lwów, by po ok. 2 km skręcić w lewo i zobaczyć po raz pierwszy te kamieniołomy piaskowca koło wsi Sielec.

Kamieniołam piaskowca za Żarnowem
Kamieniołam piaskowca za Żarnowem © Tymoteuszka


"Na Skale" © Tymoteuszka

We wsi Sielec gubię nieco orientację, gdyż za dużo tutaj małych skrzyżowań. Przychodzi mi z pomocą pani gospodyni, dziękuje za pokazanie drogi.

Chałupa
Chałupa © Tymoteuszka

Stąd jadę w kierunku Rezerwatu Jodły Sieleckie.

W Rezerwacie Jodły Sieleckie
W Rezerwacie Jodły Sieleckie © Tymoteuszka

Przez Antoniów, Grębenice, do Maleńca, gdzie robię przystanek przy Muzeum Techniki.


Do muzeum
Do muzeum © Tymoteuszka

Muzeum Techniki
Muzeum Techniki © Tymoteuszka

Walcownia i gwoździarnia z XIX w
Walcownia i gwoździarnia z XIX w © Tymoteuszka

Nad Jeziorem Malenieckim we wsi Maleniec
Nad Jeziorem Malenieckim we wsi Maleniec © Tymoteuszka

Tablica informacyjna przed Muzeum Techniki
Tablica informacyjna przed Muzeum Techniki © Tymoteuszka

Informacja pt.
Informacja pt. "co warto zobaczyć" © Tymoteuszka

Następnym przystankiem będą okolice ruin fabryki tektury w sąsiedniej wsi Machory.

Kościół w Machorach
Kościół w Machorach © Tymoteuszka

Wnętrze bardzo skromne
Wnętrze bardzo skromne © Tymoteuszka

Zrujnowane zabudowania z 1906 r we wsi Machory
Zrujnowane zabudowania z 1906 r we wsi Machory © Tymoteuszka

Pozostałości
Pozostałości © Tymoteuszka

Czy ktoś tu mieszka?
Czy ktoś tu mieszka? © Tymoteuszka

Ruiny Fabryki Tektury
Ruiny Fabryki Tektury © Tymoteuszka

We wsi Machory
We wsi Machory © Tymoteuszka

Przez okno
Przez okno © Tymoteuszka

Pozostałości po fabryce
Pozostałości po fabryce © Tymoteuszka

Na chwilę wracam na rowerowy szlak Berlin-Lwów, tym razem w kierunku wsi Adamów.
Przede mną dość długi odcinek w terenie.

W oddali Diabla Góra 285m npm. z rezerwatem
W oddali Diabla Góra 285m npm. z rezerwatem © Tymoteuszka

Gdzie dziwnym trafem trafiam na Piekielny Szlak.
Podejrzewam, że jest on pieszy, gdyż na licznych drogowskazach, jakie dzisiaj minę widnieją za długie czasy, jak dla rowerzystów.

Na Piekelnym Szlaku :)
Na Piekelnym Szlaku :) © Tymoteuszka

Drogowskaz na Piekelnym
Drogowskaz na Piekelnym © Tymoteuszka

Kolejna stara chata
Kolejna stara chata © Tymoteuszka

Stary Dąb we wsi Siedlów
Stary Dąb we wsi Siedlów © Tymoteuszka

Między Afryką a Skórkowicami
Między Afryką a Skórkowicami © Tymoteuszka

Tutaj wjeżdżam na asfalt. Choć asfaltu nie widzę, ponieważ odcinek do Skórkowic jest w remoncie. Cienkie oponki ślizgają się na piachu.

Diabla Góra z Rezerwatem o tej samej nazwie
Diabla Góra z Rezerwatem o tej samej nazwie © Tymoteuszka

Kościół w Skórkowicach
Kościół w Skórkowicach © Tymoteuszka

Jestem zachwycona cmentarzem w Skórkowicach.
Doznaję szoku, widząc tyle zabytkowych, starych pomników.
Nie wiem jak ja mam to wszystko ogarnąć.
Spędzam tutaj dłuższą chwilę.

Z XIXw
Z XIXw © Tymoteuszka

Nietypowy grób
Nietypowy grób © Tymoteuszka

Stare i zarazem ciekawe
Stare i zarazem ciekawe © Tymoteuszka

Zamyślenie
Zamyślenie © Tymoteuszka

Zmieniam kierunek na północny, czas wracać do Tomaszowa. Nie chcę się spóźnić na koncert Mroza, występującym na Pikniku Organizacji Pozarządowych Lokalni-Niebanalni.

Po drodze mijam kolejny młyn nad Czarną Maleniecką, we wsi Siucice.

Młyn nad Czarną Maleniecką
Młyn nad Czarną Maleniecką © Tymoteuszka

W Siucicach
W Siucicach © Tymoteuszka

W Przyłęku ciekawi mnie zaznaczony na mapie bród na Czarnej Malenieckiej, dojeżdżam.

Bród na Czarnej Malenieckiej w Przyłęku
Bród na Czarnej Malenieckiej w Przyłęku © Tymoteuszka

Później zawracam i kieruje się na główną drogę, Szlakiem Grunwaldzkim prosto do Paradyża.

Niebieska chata
Niebieska chata © Tymoteuszka

Zespół Klasztorny bernardynów z XVIIIw. w Paradyżu
Zespół Klasztorny bernardynów z XVIIIw. w Paradyżu © Tymoteuszka

W Paradyżu robię przerwę na przystanku, aby coś przekąsić.

Młyn w Psarach
Młyn w Psarach © Tymoteuszka

Zbaczam z głównego kursu, aby obejrzeć kolejny raz odrestaurowany drewniany kościółek w Zachorzowie k. Opoczna.

Drewniany kościółek we wsi Zachorzów
Drewniany kościółek we wsi Zachorzów © Tymoteuszka

Oraz po raz pierwszy zobaczyć drewniany młyn we wsi Grążkowice.

Młyn w Grążowicach
Młyn w Grążowicach © Tymoteuszka

We wsi Gawrony wjeżdżam na dość ruchliwą drogę wojewódzką 713 i jadę nią, aż do skrzyżowania z pobliżu Jelenia.

Na stacji Jeleń
Na stacji Jeleń © Tymoteuszka

Z Jelenia do Tomaszowa to już rzut beretem.
Tutaj od razu wjeżdżam na teren Pikniku Lokalni Niebanalni.

Na Błoniach trwają zapisy na zawody rowerowe, co niektórzy sprawdzają trasę...

Wyścigi rowerowe w ramach Pikniku Lokalni Niebanalni
Wyścigi rowerowe w ramach Pikniku Lokalni Niebanalni © Tymoteuszka

Na terenie OSiR-u trwa zabawa na całego.

Mali artyści
Mali artyści © Tymoteuszka

Wczesno jesienny widok nad Pilicą
Wczesno jesienny widok nad Pilicą © Tymoteuszka

Koncert Mroza nie powalił mnie na łopatki. Po kilku utworach pojechałam do domu (o kilka za dużo).
A to przez okropne nagłośnienie.


  • DST 79.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 03:55
  • VAVG 20.17km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po najwyższy szczyt w okolicy

Poniedziałek, 1 września 2014 · dodano: 02.09.2014 | Komentarze 5

Ostatnia zumba wakacji
Ostatnia zumba wakacji © Tymoteuszka

Na początek zobaczyć co się dzieję na "zumba w plenerze".
Działo się, ale po jednym tańcu jadę dalej.

Później napotykam wyczesaną.... :)

Jakaś ty wyczesana :)
Jakaś ty wyczesana :) © Tymoteuszka

Czarne chmury gonią
Czarne chmury gonią © Tymoteuszka

Niecodzienna kapliczka
Niecodzienna kapliczka © Tymoteuszka

Odwiedzam Kopalnię w Grudzeniu Las.

Kopalnia Grudzeń Las
Kopalnia Grudzeń Las © Tymoteuszka

Między sucharami
Między sucharami © Tymoteuszka

Dojeżdżam do Sławna. Tutaj wjeżdżam w zakamarek, gdzie szukam jakiegoś punktu widokowego. Znajduje. Zawracam.

Pozostałości po dworze w Sławnie
Pozostałości po dworze w Sławnie © Tymoteuszka

Kościół w Sławnie pod innym kontem
Kościół w Sławnie pod innym kontem © Tymoteuszka

Plac Piłsudskiego
Plac Piłsudskiego © Tymoteuszka

Później obieram kierunek Kozenin i dalej skręcam w prawo, i jeszcze raz w prawo, koło szkoły.
Ulica Szkolna doprowadziła mnie do celu, który chcę dzisiaj osiągnąć.
Najwyższe wzniesienie w mojej okolicy mierzy 268,9 metrów npm. 75,7 metra to jej wybitność, tak przeczytałam ze strony tej

Po raz pierwszy będę się tutaj wspinała
Po raz pierwszy będę się tutaj wspinała © Tymoteuszka

Czy go osiągnę nie stając na pedały i jadąc na dwójce?
To się okaże za chwilę.

Widok ze szczytu
Widok ze szczytu © Tymoteuszka

Udało mi się wjechać bez stawania na pedały z zawrotną prędkością, osiągając tuż przed końcem 6km/h.
Zawsze stąd zjeżdżałam na hamulcu - bardzo dużą prędkość tutaj można osiągnąć.

Widok ze szczytu
Widok ze szczytu © Tymoteuszka

Za siatką
Za siatką © Tymoteuszka

Wybieram nieco inną drogę powrotną.
Przez Potok, Zajączków, Obarzanków, Julianów. Dawno tu mnie nie było, a wsie są niczego sobie.
Takie kocham, biedne, drewniane, klimatyczne.

Malowana chałupa w Potoku
Malowana chałupa w Potoku © Tymoteuszka

Uliczna studnia
Uliczna studnia © Tymoteuszka

Chałupa z drugiej strony
Chałupa z drugiej strony © Tymoteuszka

Na kapliczce
Na kapliczce © Tymoteuszka

Kwiaty
Kwiaty © Tymoteuszka

Kwiat dyni
Kwiat dyni © Tymoteuszka

Grzyby
Grzyby © Tymoteuszka

Chata w Obarzankowie
Chata w Obarzankowie © Tymoteuszka

Nowoczesna przyczepa kampingowa
Nowoczesna przyczepa kampingowa © Tymoteuszka

W Julianowie zbaczam z kursu i ląduje w lesie nie w tym miejscu, co chciałam.
Mapa nic mi nie pomoże, gdyż ma za dużą skalę. Na mapie nie ma tyle ścieżek co w rzezczywistości.
Teraz sobie pobłądzę. Pytanie się rodzi, czy się odnajdę?

Jeszcze raz grzyby
Jeszcze raz grzyby © Tymoteuszka

Znalazłam, ale pełno grzybów. Tych niejadalnych.

I jeszcze raz
I jeszcze raz © Tymoteuszka

Leśne ule
Leśne ule © Tymoteuszka

Gdzie ja jestem
Gdzie ja jestem © Tymoteuszka

Widoki leśne nad brzegiem Zalewu Sulejowskiego
Widoki leśne nad brzegiem Zalewu Sulejowskiego © Tymoteuszka

Chrząszcz brzmi?
Chrząszcz brzmi? © Tymoteuszka

Odnalazłam drogę, wiem już gdzie jestem. Kieruje się teraz na Karolinów, błotnistą drogą.

Dekoracyjny grzybek
Dekoracyjny grzybek © Tymoteuszka

I jescze jeden dekoracyjny
I jescze jeden dekoracyjny © Tymoteuszka

Wyjeżdżając ze wsi zauważam nowy? znak informujący o....

Jeszcze tylko 400 metrów przez pola
Jeszcze tylko 400 metrów przez pola © Tymoteuszka

Trzeba to zobaczyć. Jadę tym razem polną drogą.

Na miejscu
Na miejscu © Tymoteuszka

Po co tu aż tyle ławek?
Po co tu aż tyle ławek? © Tymoteuszka

Na kamieniu
Na kamieniu © Tymoteuszka

PO drodze do domu, postanawiam zahaczyć o sklep w Smardzewicach.
Siadam pod parasolem i zjadam kalorie, bo chuda się robię.

Lata tego nie jadłam, mam na myśli rodzimy produkt, prosto z Tomaszowa - 7Days
Lata tego nie jadłam, mam na myśli rodzimy produkt, prosto z Tomaszowa - 7Days © Tymoteuszka

Jedno z zabytkowych drzew w Ujeździe
Jedno z zabytkowych drzew w Ujeździe © Tymoteuszka

Odtworzyłam ślad wycieczki, ale jest on nieprecyzyjny. Różnica w kilometrach wzięła się stąd, że błądziłam po lesie.
 nieprecyzyjny ślad

Kategoria solo, łódzkie


  • DST 62.00km
  • Teren 26.00km
  • Czas 03:14
  • VAVG 19.18km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uciekając przed deszczem i ciemnościami

Sobota, 30 sierpnia 2014 · dodano: 01.09.2014 | Komentarze 1

Tablica koło tamy na Zalewie Sulejowskim
Tablica koło tamy na Zalewie Sulejowskim © Tymoteuszka

Po górkach i dolinkach. Wyrobić kondycję jako taką.

Co to?
Co to? © Tymoteuszka

Na cmentarzu
Na cmentarzu © Tymoteuszka

Ciemno się już robi i ze zdjęć nic lepszego mi nie wyjdzie.

Pod tę górę w Smardzewicach człapę się 6km/h.
Ach, ta kondycja.

Z góry na Zalew Sulejowski
Z góry na Zalew Sulejowski © Tymoteuszka

Zmykam szybko do miasta, tylne oświetlenie jest i działa, gorzej z przednim, którego nie założyłam.
Chyba nastał ten czas, aby jeździć z całym oprzyrządowaniem na rowerze.

Przystanek nr 5 na Niebieskich Źródłach
Przystanek nr 5 na Niebieskich Źródłach © Tymoteuszka

Nowe płytki na odnawianym Placu Kościuszki - import z Chin?
Nowe płytki na odnawianym Placu Kościuszki - import z Chin? © Tymoteuszka


  • DST 51.00km
  • Czas 02:27
  • VAVG 20.82km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dopóki nie pada, do Inowłodza

Sobota, 23 sierpnia 2014 · dodano: 24.08.2014 | Komentarze 2

W Tomaszowie
W Tomaszowie © Tymoteuszka

Tablica informacyjna
Tablica informacyjna © Tymoteuszka

Doczekał remontu. Wreszcie nareszcie.

Kościółek w Białobrzegach podczas remontu
Kościółek w Białobrzegach podczas remontu © Tymoteuszka

Prywatna przystań kajakowa w Spale
Prywatna przystań kajakowa w Spale © Tymoteuszka

Niczym Czarna Hańcza :)
Niczym Czarna Hańcza :) © Tymoteuszka

Artystycznie koło zamku w Inowłodzu
Artystycznie koło zamku w Inowłodzu © Tymoteuszka

Budynek OSP w Inowłodzu
Budynek OSP w Inowłodzu © Tymoteuszka

Przy obelisku św. Huberta
Przy obelisku św. Huberta © Tymoteuszka

Sosna na szczudłach nad urwiskiem
Sosna na szczudłach nad urwiskiem © Tymoteuszka

Ścieżką stromym brzegiem Pilicy
Ścieżką stromym brzegiem Pilicy © Tymoteuszka

Czarnym szlakiem
Czarnym szlakiem © Tymoteuszka

Kwiaty
Kwiaty © Tymoteuszka

Wracam do Inowłodza wieczorem, tym razem samochodem, tym razem na koncert zespołu NeoKlez o godzinie 20.00.
Udaje mi się wejść na wieżę, a także zejść do podziemi.
Dziś jest ten dzień, kiedy Wędrowny Festiwal Kolory Polski zawitały w Inowłodzu.
Zatem i ja tam jestem, by zobaczyć i posłuchać.

Z wieży na dziedziniec zamkowy
Z wieży na dziedziniec zamkowy © Tymoteuszka

Z wieży na Inowłódz
Z wieży na Inowłódz © Tymoteuszka

W podziemiach zamku
W podziemiach zamku © Tymoteuszka

Warsztaty taneczne
Warsztaty taneczne © Tymoteuszka

Podczas koncertu koło zamku
Podczas koncertu koło zamku © Tymoteuszka

Zespołu NeoKlez
Zespołu NeoKlez © Tymoteuszka


  • DST 61.00km
  • Teren 31.00km
  • Czas 03:21
  • VAVG 18.21km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piękny Wschód - dzień 3 - w drodze do Augustowa

Niedziela, 17 sierpnia 2014 · dodano: 23.08.2014 | Komentarze 1

Żegnaj ukochana Suwalszczyzno
Żegnaj ukochana Suwalszczyzno © Tymoteuszka

Dziś jest ostatni, trzeci dzień wyjazdu na Suwalszczyznę, zatem chcąc nie chcąc trzeba się pożegnać.
:(
Dziś pędzę głównie trasą R11, czyli rowerową międzynarodową na południe, do Augustowa, gdzie mam się spotkać z ziomalami. Lasami, szutrami i piachami.
Stary Folwark - Gawrych-Ruda - Bryzgiel - Monkinie - Danowskie - Serski Las - Serwy - Sucha Rzeczka - Przewięź - Studzienniczna - Augustów.

Żegnaj Czarna Hańczo
Żegnaj Czarna Hańczo © Tymoteuszka

Ciuchcia z kalejki wąskotorowej
Ciuchcia z kalejki wąskotorowej © Tymoteuszka

W przyszłym roku się zobaczymy!!! :) Do maja 2015 :)

Do zobaczenia!!!
Do zobaczenia!!! © Tymoteuszka

Moja droga wiedzie przez wieś Monkinie, zaglądam tutaj poraz drugi w ciągu trzech dni.
Niestety i tym razem nie udaje mi się wejść do środka, jest niedziela i znów trafiam na Mszę.

Jeszcze raz rzut oka na drewniany w Monkiniach
Jeszcze raz rzut oka na drewniany w Monkiniach © Tymoteuszka

Piękny ganek
Piękny ganek © Tymoteuszka

Jadąc przez las trafiam na cmentarz wojenny, nie zaznaczony na mapie.
Może pora go zaznaczyć?
Leży on w lesie przy trasie R11, między wsią Danowskie, a Serskim Lasem, bliżej parkingu.

Cmentarz leśny
Cmentarz leśny © Tymoteuszka

Im dalej na południe, tym gorzej z oznakowaniem trasy, gdyby nie mapa i przeczucie....
i ta jakość drogi....inna niż w Suwalskiem.

Po drodze do Augustowa
Po drodze do Augustowa © Tymoteuszka

Zwalniam, bo rysie tu grasują :)
Zwalniam, bo rysie tu grasują :) © Tymoteuszka

Opuszczam piękne drogi leśne, na rzecz asfaltowej, wyboistej drogi, która zaprowadzi mnie prosto do Augustowa.
Ten odcinek bardzo mi się dłuży i męczy,  gdyż na całej jego długości wieje potworny wiatr prosto w twarz oraz asfalt nie jest pierwszej ani drugiej klasy, co widać na zdjęciu poniżej.

Do Augustowa jeszcze troszkę, po dziurawym asfalcie
Do Augustowa jeszcze troszkę, po dziurawym asfalcie © Tymoteuszka

Widok na Jezioro Białe k. Augustowa
Widok na Jezioro Białe k. Augustowa © Tymoteuszka

Śluza i dalej Jezioro Studzienniczne
Śluza i dalej Jezioro Studzienniczne © Tymoteuszka

Rzut na Sanktuarium w Studziennicznej
Rzut na Sanktuarium w Studziennicznej © Tymoteuszka

Na miejscowym cmentarzu
Na miejscowym cmentarzu © Tymoteuszka

Tutaj szlak R11 prowadzi tuż obok jeziora Białego, ale niestety nie widać jego brzegu, gdyż osłonięty jest lasem.

Wjazd do Augustowa od strony PKP, dzielnicy Lipowca zniechęca mnie do odwiedzenia jego.
Stare budynki, opuszczone zakłady, zaniedbane tereny wokół, chodniki i jezdnia wiele ma do życzenia. Wszystko zniszczone. Dzielnica w fatalnym stanie. Zapuszczona na amen.
Jestem tutaj poraz pierwszy, czy ostatni?

Charakterystyczny budynek w Augustowa
Charakterystyczny budynek w Augustowa © Tymoteuszka

Tutaj jest już lepiej. Po jednej jak i drugiej stronie krajówki chodniki i ścieżki z kostki.
Las po jednej jak i drugiej stronie.

Miejscowa parafia
Miejscowa parafia © Tymoteuszka

Nad główną drogą, przebiegającą poniżej oryginalna kładka. Tutaj dopiero projektant się nagłowił.

Z widokiem na port w Augustowie
Z widokiem na port w Augustowie © Tymoteuszka

A z niej oto taki widok.

Port w Augustowie
Port w Augustowie © Tymoteuszka

W końcu docieram do centrum. Chyba, nie jestem pewna, ale chyba to jest centrum.
Przejeżdżam w koło Plac, a także przez jego środek. Mało ludzi, co mnie dziwi, bo jest pora południowa.
Na Placu rozstawiają się jacyś grajkowie, na ławeczkach pijani wczorajsi mieszkańcy.
Co za widok.

Główny plac w Augustowie
Główny plac w Augustowie © Tymoteuszka

Parafia augustowska
Parafia augustowska © Tymoteuszka

Od frontu
Od frontu © Tymoteuszka

Augustów to nie Suwałki, oj nie.
Trudniej też o dobrą knajpę z dobrym jedzeniem.

Statek Jaćwingów
Statek Jaćwingów © Tymoteuszka

Dopiero tutaj na promenadzie, znaleźliśmy coś porządnego do jedzenia. Tak nam się wydawało, bo restauracyjne jedzenie nie było za dobre.
Przy kanale łączącym Jezioro Necko z Jeziorem Sajno.

Pora na rejs
Pora na rejs © Tymoteuszka

W Augustowie nie mam już nic do oglądania, droga krajowa 61 lub 8, prowadzące na południe nie zachęca do jazdy rowerem.
Więc jednogłośnie mówimy: "jedziemy do domu".

Po drodze wyskoczyły przed samochody konie, zrobiło się niebezpiecznie.

Uwaga!! konie na trasie szybkiego ruchu!!
Uwaga!! konie na trasie szybkiego ruchu!! © Tymoteuszka

Powroty z długiego weekendu dały nam w kość, kość ogonową ;), dłuuuuuga była ta podróż.
Polskie drogi, to jest to.
Apeluje o wybudowanie autostrady A8 !!!!

Podsumowanie krótkie.
Suwalszczyzna, Suwalskie, Suwałki - na TAAAAAAAAAK
Czarna Hańcza - piękna, ciekawa, zaskakująca rzeka
Widoki tutaj nie mają sobie równych.
Kultura jazdy, wyprzedzanie rowerzystów na bezpieczną odległość, zero trąbienia.
Niezliczona ilość szlaków pieszych, rowerowych. Tych drugich będzie jeszcze więcej - informacja ze źródła - od gospodyni :).
Więcej jest też turystów rowerowych z sakwami, polaków jak i gości z zagranicy.
Suwalszczyzna - Raj dla Rowerzystów!!!

Augustowskie noce, ani dnie - ja mówię NIEEEEEEEEEE
Gorsze oznakowanie.
Gorsze drogi. Trąbienie na rowerzystów.
Mniej miejsc ciekawych do obejrzenia.
Augustów jako miasto nie przypadło mi do gustu.