Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Wpisy archiwalne w kategorii

solo

Dystans całkowity:27615.84 km (w terenie 2221.50 km; 8.04%)
Czas w ruchu:1196:48
Średnia prędkość:19.06 km/h
Maksymalna prędkość:59.00 km/h
Suma podjazdów:116 m
Suma kalorii:10657 kcal
Liczba aktywności:681
Średnio na aktywność:40.55 km i 2h 13m
Więcej statystyk
  • DST 90.50km
  • Czas 04:22
  • VAVG 20.73km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

do Piotrkowa

Sobota, 3 września 2011 · dodano: 02.09.2011 | Komentarze 1

Z serii planowane.
Dziś będzie zrealizowana. Później się okaże, że niecałkiem.

Sobota, w pracy do 14.00, a po pracy w trasie:
Tomaszów M. - Zawada - Chorzęcin - Wolbórz - Moszczenica - Raków - Piotrków T. - Przygłów - Sulejów - Błogie Rządowe - Twarda - Tomaszów M.

Wszystko wyszło w praniu, zaliczyłam tylko Piotrków i Witów zupełnie inną drogą. Mam nauczkę, by więcej razy nie planować. Bo z planów wychodzą tylko nici. Czysty spontan jest najlepszy.

W Piotrkowie:

piotrkowska starówka © Tymoteuszka


jaki dziwny rower ;) © Tymoteuszka


Rynek © Tymoteuszka


Sanktuarium przy Rynku © Tymoteuszka


W środku jest przepięknie. Dzisiaj tam nie weszłam, ale kiedyś byłam na Mszy - w zchwyt wpadłam wtedy.

budynek sądu © Tymoteuszka


cerkiew © Tymoteuszka


pałac w Bykach © Tymoteuszka


Wydaje się on zamieszkały. Żadna rewelacja, ażeby tutaj się dostać, musiałam troszkę pobładzić, popytać i przejechać prawie całe miasto, a póxniej wrocić, żeby jechać dalej.

Przy kościele na ul. Łódzkiej
Jezus i Faustyna "Jezu, ufam Tobie" © Tymoteuszka


Z Piotrkowa kieruje się na Witów, a tam

sanktuarium w Witowie © Tymoteuszka


Wycieczka bez przystanków, jedynie co, to na zdjęcia, bez picia, na jednym cukierku. Tyłek bardzo boli. Asfalt gorszy od tego w Czeczeni, bleee. Nigdy więcej.
Gdy przyjechałam do domu, zrobiło mi się nie dobrze, ale po jedzonku zrobiło mi się lepiej, choć nie do końca.
Skurcze nie odpuszczają.
Jutro będzie lepiej :)

Po wycieczce na muszlę koncertową do parku, na koncert Wolna Grupa Bukowina - długo tam nie postałam :)
Padam na mordę.
Kategoria zamki i pałace, solo


  • DST 43.50km
  • Czas 02:04
  • VAVG 21.05km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

nad rez. Gać

Piątek, 2 września 2011 · dodano: 02.09.2011 | Komentarze 0

Nad Gacią dawno mnie nie było.
Tutaj miał swoją posiadłość towarzysz Gierek, niedaleko stoi bunkier - trasa turystyczna - w Konewce, a rez. Gać - to najmłodszy rezerwat w okolicy, jest to rzeczka Gać z kilkoma stawami, nad które to pewnie chodził na spacery Gierek ze soją małżonką.

Wypróbować nowy licznik Kitusiem.
Po pracy.
Trasa: Tomaszów - Luboszewy - Glinnik - Dąbrowa - Cygan - Spała - Gać - Spała - Ciebłowice Duże - Tomaszów.

nasze góry i nasze kominy ;) © Tymoteuszka


nowiutki dywanik © Tymoteuszka


Takim dywanikiem aż się chce jechać, nawet na koniec Świata ;)

w Spale prawie takie same budynki jak ten © Tymoteuszka


nad stawem "Gierka" ;) © Tymoteuszka


droga w rez. Gać © Tymoteuszka


Ruch samochodowy tutaj znikomy, dlatego, że rezerwat i dlatego, że zakaz wjazdu :p góra-dół-góra. Za to można spotkać lisa, albo inne zwierzątko. Dzisiaj na szczęście tych zwierzątek nie spotkałam, dlatego że prawie cały czas dzwoniłam - głupia baba odstraszała biedne stworzenia :p

w Spale © Tymoteuszka


To, co uwielbiam najbardziej :)

na moście w Spale zachód nad Pilicą © Tymoteuszka


"Cichy zapada zmrok
idzie już ciemna noc...
zostań zostań wśród nas,
tak jak byłeś za dnia..."


  • DST 30.50km
  • Czas 01:30
  • VAVG 20.33km/h
  • VMAX 32.50km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Reksiu - SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

wrzesień nastał

Czwartek, 1 września 2011 · dodano: 01.09.2011 | Komentarze 0

Po pracy rundka wkoło, na rozpoczęcie jak do tej pory, słonecznego wrześniowego dnia 1-go.
tzn.: Tomaszów - Luboszewy - Glinnik - Spała - Ciebłowice Duże - Toomaszów. Bez licznika.

Paczka z licznikiem przyszła, nawet jest już ustawiony, trzeba go tylko zamontować na Kitusiu.
Do tej pory były dwa rowery, jeden licznik. Teraz każdy będzie miał swój i nie będą sobie nawzajem zazdrościć. ha.

Z racji tego, że były kłopoty z montowaniem licznika na Kitusiu, musiałam uruchomić Reksia.
Trasa w odrotnym kierunku, niż wstępnie to ustaliłam. W tą stronę jest więcej pod górkę :)
Kategoria solo


  • DST 23.00km
  • Czas 01:17
  • VAVG 17.92km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Reksiu - SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kółeczko

Wtorek, 30 sierpnia 2011 · dodano: 31.08.2011 | Komentarze 0

Po pracy wyjeżdżam na trasę: Tomaszów - Smardzewice - tama na Zalewie Sulejowskim - Swolszewice Małe - Wiaderno - Wola Wiaderna - Tomaszów.
Z racji, że zrobiło się chłodno, a i ubrana jestem dość cienko, dziś krociutka trasa.
Nawet zmarzłam, wiatr przeszkadzał, bez skurczy się nie obyło.

P.S. Zakupiłam nowy licznik, Kituś się ucieszy :)
Ro-ro zdaje egzamin, tylko, że po mieście jak w nim jeżdże myślą, że to chusta Turczynki iciągle słyszę jakiś brecht za moimi plecami - mam to gdzieś.
Kategoria nad brzegami, solo


  • DST 43.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 16.33km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Reksiu - SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

3 x R :)

Niedziela, 28 sierpnia 2011 · dodano: 28.08.2011 | Komentarze 0

Dziś dla relaksu przejechałam się w jedną stronę z Rodzinnym Rajdem Rowerowym z Tomaszowa do Tresty.
Z ciekawości jak jest zorganizowany. Porażka.
Dojechałam z nimi na Trestę nad zalewem Sulejowskim i wróciłam sama do domu.
Nie miałam zamiaru tam dłużej być, nie było sensu.
Przy takiej prędkości bardzo się mmęcze :) wiem, że jechały dzieci i starsi, ale wszyscy w jednej grupie, a było nas ponad 260 osób. Paranoja.

Po południu mały wypad do Wiaderna - Wola Wiaderna - Kolonia Zawada - Tomaszów.
Kategoria solo, w towarzystwie


  • DST 20.00km
  • Czas 01:02
  • VAVG 19.35km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

po mieście, do Wiaderna

Wtorek, 23 sierpnia 2011 · dodano: 23.08.2011 | Komentarze 0

Do Lidla na poważne zakupy rowerowe, w postaci kutrki rozmiaru M :)
Na cmentarz podlać kwiatki i krótka przejażdżka do Wiaderna.
Kategoria solo


po mieście i do Spały

Wtorek, 23 sierpnia 2011 · dodano: 23.08.2011 | Komentarze 0

Po pracy, po 17.00 wyruszam w teren.
Ostatnio zaniedbałam Reksia. Nie pamiętam kiedy na nim ostatnio jeździłam. Czas go odkurzyć, a tym bardziej, że w czwartek jadę nim na Jasną Górę. Muszę się do niego przyzwyczaić. Tym bardziej, że inaczej się jeździ na zwykłym góralu, a inaczej na rowerze z piastą w kole z sakwami.
Dzisiaj zrobię przymiarkę, oczywiście z pustymi sakwami.

Mam do zaliczenia bank, drugi cmentarz i tak myślę, że przejadę się nim do Spały, zobacze jak się spisze na górkach :)

Po powrocie zaczynam pakowanie sakw na Piotrkowską Rowerową Pielgrzymkę na Jasną Górę (3 dni).
Kategoria solo


  • DST 74.00km
  • Teren 0.50km
  • Czas 03:28
  • VAVG 21.35km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

na drugi koniec Jeziora Sulejowskiego

Niedziela, 21 sierpnia 2011 · dodano: 21.08.2011 | Komentarze 0

Tym razem padło na Sulejów, a mianowice Podklasztorze w Sulejowie, na południe od Tomaszowa Maz.
Zespół Opactwa Cystersów.
Dawno tutaj nie byłam, także postanowiłam go odwiedzić.
Trasa: Tomaszów - Smardzewice - Twarda - Bukowiec nad Pilicą - Małe Końskie - Błogie Rządowe - Błogie Szlacheckie - Prucheńsko Duże - Owczary - Sulejów i spowrotem zachaczając po drodze o brzeg Jeziora w Zarzęcinie.

kościół w Błogich - Szlacheckich © Tymoteuszka


pw. Nawiedzenia NMP i św. Mikołaja z 1785-89r © Tymoteuszka


Sulejów

kościół pw. św. Tomasza © Tymoteuszka


ołtarz główny © Tymoteuszka


na terenie opactwa cystersów © Tymoteuszka


w budynku z oknem mieści się duszpasterstwo młodzieży © Tymoteuszka


na terenie opactwa © Tymoteuszka


romański kościółek św. Tomasza z tyłu © Tymoteuszka


z boku © Tymoteuszka


romański © Tymoteuszka


prawie od frontu ;) © Tymoteuszka


mury opactwa © Tymoteuszka


ja cały czas na nim jestem :) © Tymoteuszka


brama do hotelu w Podklasztorzu © Tymoteuszka


mury © Tymoteuszka


dwa boćki © Tymoteuszka


W Zarzęcinie
ruch nad Jeziorem Sulejowskim © Tymoteuszka


naturalnie, syf woda = zakaz kąpieli © Tymoteuszka


chata w Bukowcu nad Pilicą © Tymoteuszka


  • DST 69.00km
  • Teren 7.00km
  • Czas 04:07
  • VAVG 16.76km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

WPJ czyli Weekend Pielgrzymkowo - Jurajski = dzień 3

Poniedziałek, 15 sierpnia 2011 · dodano: 16.08.2011 | Komentarze 0

Dziś ostatni dzień weekendu.

Baza w Olsztynie koło Częstochowy.
Po porannych obfitych opadach deszczu zwątpiłam na ruszenie gdziekolwiek rowerem. Postanawiam jednak przeczekać "kryzys", wypić kawkę, zjeść śniadanie, przebrać się w rowerowe ciuchy, może zaraz się polepszy na niebie.
I tak było:)

Zmieniam mapę na okolicę Olsztyna i w drogę.
Z rana nie ma wcale tutaj ruchu, miasteczko wymarłe.
Mam małe problemy z odnalezieniem czerwonego szlaku rowerowego. Tzn. na początku jest, a później go nie ma. Mimo mapy i jakiegoś tam doswiadczenia, gubię się. Pytam pana w samochodzie, którego spotykam po drodze, ten nie ma pojęcia. Cóż. jadę prosto, koło zamku, później mijam górę Szafę i Dziewicę, ale z drugiej strony, niż powinnam, czyli jestem nie na rowerowym, ale na szlaku nordic wolking, który prowadzi koło kamieniołomu.

ruiny zamku w Olsztynie © Tymoteuszka


niedaleko zamku © Tymoteuszka


Piach daje w kość, scieżka też i na dokładkę, żar z nieba. Muszę zejść z roweru, mam pewne obawy przed dalszą drogą, wyobraźnia daje mi popalić, znów się gubię, zero oznakowania. Mapa mi nie pomaga, jest za bardzo ogólnikowa.
Po chwili przepaść.

i dokąd teraz? © Tymoteuszka


Wracam, szukam innej drogi, jest.
Muszę się kierować w dół, ale jak?
Trafiam na kamieniołom Kielniki.

Kamieniołom © Tymoteuszka


powoli schodzę © Tymoteuszka


już na dole uf © Tymoteuszka


Trasa "na kijki" nie pomaga. Wiedzie tuż nad skarpą. Wąsko. Z prawej przepaść. Ja i rower gnieździmy się na wąskiej ścieżynce po kamieniach, muszę wciągać brzuch. Jakoś daje radę. Z sercem na ramieniu, udaje się.

Po chwili znajduje szlak czerwony rowerowy, już jestem w domu, ulżyło mi.

w końcu odnajduje szlak :) © Tymoteuszka


Ten kieruje do asfaltówki, do Przymiłowic. Za Przymiłowicami skręca w las, ale ja jadę dalej na około, asfaltem, mam dość błądzenia w lesie.

Docieram do Zrębic Pierwszych, później Drugich. Tutaj najpierw kieruje się na kapliczkę św. Idziego, później do drewnianego kościoła św. Idziego z 1789 r.

kapliczka św. Idziego © Tymoteuszka


Dzwonnica w Zrębicach © Tymoteuszka


kościół w Zrębicach © Tymoteuszka


wnętrze © Tymoteuszka


Ze Zrębic jadę przez Siedlec i dalej w okolice Złotego Potoku, aby zobaczyć to, czego nie widziałam pierwszego dnia.
Przez las, specjalną drogą dla pieszych i rowerzystów, Szlakiem Ku Źródłom, docieram do ciekawych miejsc. Nie wszystko można zobaczyć z roweru, trzeba iść piechotą, mnie jednak się nie chce.

szlak ku źródłom © Tymoteuszka


na szlaku © Tymoteuszka


na szlaku © Tymoteuszka


młyn w Złotym Potoku, znajduje się na Szlaku Architektury Drewnianej © Tymoteuszka


źródełko © Tymoteuszka


tak jakby amfiteatr? © Tymoteuszka


halo! Jest tam kto? © Tymoteuszka


w którą stronę, jak jechać?, nie wiem © Tymoteuszka


już wiem, tędy :) © Tymoteuszka


Wyjeżdżając ze szlaku skręcam w drogę 793 do Złotego Potoku, bynajmniej mi się tak wydaje.
Po 5km? dochodzę do wniosku, że jadę w przeciwnym kierunku :)
Zawracam i już jadę w odpowiednią stronę.
Mijam Złoty Potok, później Janów i stamtąd drogą DK 46 kieruje się na Olsztyn.

W Olsztynie przerwa na dłuższy odpoczynek, popas, i po południu znów wsiadam na Kitka, tym razem ruszam w bliskie okolice Olsztyna.

na cmentarzu © Tymoteuszka


na cmentarzu © Tymoteuszka


W ten sposób ląduje koło Jeziorka Krasowego w Kusiętach, zwiedzam Olsztyn, robię fotkę przy Aniele Stróżu, który stoi przy drodze, przy wjeździe do Olsztyna. Później kieruje się na Biskupice, gdzie po drodze oglądam widoki na min. Górę Biakło, z krzyżem na szczycie - Olsztyński Giewont.

Biakło po lewej © Tymoteuszka


Pod aniołem :) © Tymoteuszka


Wracam do Olsztyna, przebieram się w cywilne ciuchy i zmierzam pieszo na zamek. Spędzam tutaj trochę czasu.
Po drodze do auta, kupuje lodzika dla ochłody :) mniam.

Czas w drogę. Korek za korkiem, szok.Wieczorem jestem już w domku. Marzy mi się kąpiel, nic więcej.

  • DST 54.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 19.06km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

WPJ czyli Weekend Pielgrzymkowo - Jurajski = dzień 2

Niedziela, 14 sierpnia 2011 · dodano: 16.08.2011 | Komentarze 0

Z rana z buta w pieszej pielgrzymce salezjańskiej na Jasną Górę = 10 km

salezjańska zadyma przed parafią św. Piotra i Pawła w Częstochowie © Tymoteuszka


salezjański taniec radości © Tymoteuszka


u kresu drogi © Tymoteuszka


kolejna zadyma, tym razem na szczycie © Tymoteuszka


Po południu, żeby się nie zanudzić na śmierć, wyciągam rower i jadę do Truskolasów, na zachód od Częstochowy, w powiecie Kłobuckim.
Tam znajduje się drewniany kościół św. Mikołaja z 1737 r.

kościółek w Truskolasach © Tymoteuszka


z boku © Tymoteuszka


Pod wieczór zmieniam ciuszki na cywilne i udaję się piechtą w teren, po mieście. Oczywiście nie opuszczam spotkania z salezjanami.
Wieczorem udaję się do Bazyliki na czuwanie nocne, niestety nie zostaje do końca, zmęczenie daje znać.
Zmieniam bazę i jadę w kierunku Olsztyna koło Częstochowy. Tam spędzę ostatni dzień weekendu.