Info

Więcej o mnie.










Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik6 - 5
- 2019, Wrzesień10 - 12
- 2019, Sierpień15 - 15
- 2019, Lipiec7 - 11
- 2019, Czerwiec14 - 24
- 2019, Maj15 - 32
- 2019, Kwiecień9 - 11
- 2019, Marzec6 - 6
- 2019, Luty3 - 7
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik5 - 5
- 2018, Wrzesień7 - 15
- 2018, Sierpień9 - 33
- 2018, Lipiec14 - 28
- 2018, Czerwiec14 - 36
- 2018, Maj14 - 40
- 2018, Kwiecień15 - 32
- 2018, Marzec5 - 14
- 2018, Luty2 - 2
- 2018, Styczeń3 - 5
- 2017, Grudzień2 - 2
- 2017, Listopad3 - 3
- 2017, Październik11 - 27
- 2017, Wrzesień8 - 16
- 2017, Sierpień11 - 28
- 2017, Lipiec13 - 31
- 2017, Czerwiec7 - 17
- 2017, Maj15 - 51
- 2017, Kwiecień11 - 23
- 2017, Marzec9 - 30
- 2017, Luty6 - 13
- 2017, Styczeń6 - 17
- 2016, Grudzień3 - 7
- 2016, Listopad6 - 6
- 2016, Październik15 - 23
- 2016, Wrzesień11 - 32
- 2016, Sierpień15 - 36
- 2016, Lipiec11 - 21
- 2016, Czerwiec5 - 14
- 2016, Maj11 - 17
- 2016, Kwiecień6 - 13
- 2016, Marzec3 - 3
- 2016, Luty3 - 8
- 2015, Grudzień3 - 10
- 2015, Listopad2 - 2
- 2015, Październik7 - 20
- 2015, Wrzesień11 - 32
- 2015, Sierpień15 - 33
- 2015, Lipiec20 - 35
- 2015, Czerwiec16 - 28
- 2015, Maj16 - 42
- 2015, Kwiecień20 - 57
- 2015, Marzec15 - 45
- 2015, Luty12 - 21
- 2015, Styczeń5 - 12
- 2014, Grudzień5 - 12
- 2014, Listopad12 - 24
- 2014, Październik11 - 24
- 2014, Wrzesień8 - 24
- 2014, Sierpień11 - 19
- 2014, Lipiec12 - 31
- 2014, Czerwiec14 - 20
- 2014, Maj9 - 13
- 2014, Kwiecień9 - 22
- 2014, Marzec6 - 31
- 2014, Luty1 - 5
- 2014, Styczeń1 - 0
- 2013, Grudzień4 - 5
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik4 - 10
- 2013, Wrzesień4 - 8
- 2013, Sierpień12 - 35
- 2013, Lipiec12 - 46
- 2013, Czerwiec6 - 18
- 2013, Maj11 - 33
- 2013, Kwiecień10 - 31
- 2013, Marzec3 - 15
- 2013, Luty4 - 24
- 2012, Grudzień4 - 16
- 2012, Listopad11 - 38
- 2012, Październik16 - 81
- 2012, Wrzesień19 - 66
- 2012, Sierpień21 - 54
- 2012, Lipiec30 - 164
- 2012, Czerwiec23 - 110
- 2012, Maj24 - 158
- 2012, Kwiecień28 - 124
- 2012, Marzec26 - 83
- 2012, Luty13 - 31
- 2012, Styczeń9 - 25
- 2011, Grudzień15 - 38
- 2011, Listopad17 - 37
- 2011, Październik19 - 53
- 2011, Wrzesień22 - 9
- 2011, Sierpień22 - 10
- 2011, Lipiec19 - 31
- 2011, Czerwiec2 - 3
Wpisy archiwalne w kategorii
łódzkie
Dystans całkowity: | 30206.26 km (w terenie 2373.00 km; 7.86%) |
Czas w ruchu: | 1326:36 |
Średnia prędkość: | 18.84 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.40 km/h |
Suma podjazdów: | 574 m |
Suma kalorii: | 11367 kcal |
Liczba aktywności: | 699 |
Średnio na aktywność: | 43.21 km i 2h 26m |
Więcej statystyk |
- DST 54.00km
- Teren 3.00km
- Czas 03:10
- VAVG 17.05km/h
- VMAX 30.00km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Na około lotniska 7 dywizjonu lotniczego w Nowym Glinniku
Sobota, 4 marca 2017 · dodano: 06.03.2017 | Komentarze 3

Kolorowe ule koło lotniska wojskowego w Nowym Glinniku © Tymoteuszka
Postanowiłam dziś popołudnie spędzić na rowerze.
Pogoda prawie idealna, gdyby nie ten wiatr, byłoby super.
Dziś obieram kierunek północ.
Przez Luboszewy, Nowy Glinnik, Henryków, Olszowiec, docieram do Kochanowa.

W Nwoym Olszowcu © Tymoteuszka
Robię dwa krótkie przystanki na foto i jadę dalej.
Nie wiem czemu wybrałam właśnie wycieczkę zgodnie z ruchem wskazówek zegara, mogłam tę trasę pokonać w drugą stronę.
Tak chyba byłoby bezpieczniej.
Przecież dalsza droga wiedzie przez ciemny las, a wieczór zbliża się bardzo szybko.
No nic, ryzyk fizyk.

Macham Wam z Kochanowa :) © Tymoteuszka
Trochę dalej, na końcu drogi asfaltowej, a raczej jej rozgałęzienia na lewo i prawo zauważam oto taki znak.
Dziwi mnie on w tym miejscu, ale cóż.
Polska to dziwny kraj.

Na wsi, niczym na końcu świata - czy takie znaki mają sens? © Tymoteuszka
Patrzę na mapę i zastanawiam się którą drogę wybrać.
Prosto, do ciemnego lasu, w lewo na Jasień, w prawo na Albertów.
Ani na lewo ani na prawo droga mnie nie zachwyca, choć pachnie świeżością, ponieważ wyląduje w dziwnych miejscach, a i czasu za bardzo nie mam, nie wiadomo później jak się stamtąd wydostać ;)
Dziś chłopaki nasi skaczą, prawda? Trzeba im kibicować. Muszę zdążyć.
Wybieram na wprost, choć nie wiem jakiej jakości teren mnie czeka.

Byłam już nieraz pod tym kamieniem © Tymoteuszka
Za leśniczowką płynie Gać, rzeczka o dł. ok. 18 km, która ma swoje źródło w okolicach Tarnowskiej Woli a wpływa do Pilicy na wysokosci Spały. Tutaj rozlewa się, tworząc nieziemski klimat.

Bardzo tu mokro :) © Tymoteuszka

Rozlewisko rzeki Gaci © Tymoteuszka

Wodne drzewa © Tymoteuszka
Niestety, jestem tutaj poraz ostatni tuż po ulewach, a także zimie.
Droga nie jest drogą, a jakimś czarnym bagnem, w którym można ugrząść.
Prowadzę rower bokiem, jak najdalej tego grzęzawiska.

I w co ja się wpakowałam - ten odcinek na szczęście mam już za sobą, ciekawe co przede mną? © Tymoteuszka
Niestety czysta nie jestem, a wręcz utytłana do kostek.
Pocieszeniem dla mnie jest to, że niedaleko prowadzi droga asfaltowa, która doprowadzi mnie w pobliże Konewki, a stamtąd już niedaleko do Tomaszowa.
Po prawej stronie mijam staw Szczurek.
Niesposób jest się tutaj nie zatrzymać.

Nad stawem Szczurek © Tymoteuszka

Staw Szczurek na Gaci © Tymoteuszka

Droga zwana "Gierkówką" © Tymoteuszka

Staw Szczurek po części jeszcze zamarznięty © Tymoteuszka
Pod koniec drogi, tzw."Gierkówki" robię krótki przystanek.
Stawiam rower na nóżce.
Kiedy ją składam, zauważam coś niepokojącego, spadło koło tylne.
No nic trzeba je włożyć w odpowiednie miejsce.
Kiedy to robię, zatrzymuje się pan rowerzysta i pomaga :)
Dziękuje.
Zabezpiecza.
Próba czy kręci.
Kręci, ale obciera klocek tylny.
Niestety nie może mi więcej pomóc, bo też się spieszy, a i klucza pewnie nie ma.
Nic nie pozostało mi innego, jak pędzić z wywieszonym jęzorem do garażu, cisnąć na pedały mimo zaciśniętego hamulca i to jeszcze nie całkiem po płaskim.
Końcówka dała mi popalic, spociłam się jak mysz.
Skoki już trwają.
Przyjeżdżam, kiedy trwa druga seria....
ale kibicuje do końca.
Serwis roweru później.
Kategoria łódzkie, nad brzegami, solo
- DST 28.00km
- Sprzęt Zakołowany Marcyś - sprzedany
- Aktywność Jazda na rowerze
Inspekcja drogowa, czyli jak dbasz tak masz
Piątek, 3 marca 2017 · dodano: 03.03.2017 | Komentarze 4

Wycinka drzew? © Tymoteuszka
Niedzielny wyjazd okazał się strzałem w dziesiątkę.
Jak mi tego brakowało. Tych wyjazdów rowerowych.
Sobotni udany, niedzielny także.
Dzisiaj jadę poza miasto.

DDR do Spały - stan na luty 2017r - czysta ona nie jest © Tymoteuszka
Wybrałam trasę leśną, gdyż wieje niesamowicie mocno.
Po drodze ukazuje mi się coraz śmielej słoneczko.
Aż w końcu wychodzi i świeci.
W Spale od jakiegoś czasu odmulają staw, oczyszczają z tego syfu, który gromadził się przez dziesiątki lat.
Później jest w planach rewitalizacja, uporządkowanie tego terenu.
Powstaną alejki, pomosty, altanki itd.
Mam nadzieję, że centrum Spały i ten teren odżyje, będziemy mogli patrzeć na niego z przyjemnością.

Tak oto czyści się staw w Spale © Tymoteuszka

Czyszczenie stawu spalskiego trwa na dobre - tylko po cholerę ten muł składowany jest na jego brzegach, a nie wywożony? © Tymoteuszka
W tym roku także ma powstać ścieżka rowerowa ze Spały do Inowłodza, rodem z Bieszczad :), czyli naturalna.
Nie będzie ona utwardzona kostką brukową, ani asfaltem, tylko z naturalnego kruszcu.
Ścieżka o długości 7 km będzie miała odnogę prowadzącą do Obeliska św. Huberta i sosen na szczudłach, prowadzić będzie tuż koło kopalni kruszyw w Inowłodzu aż do zamku Kazimierza Wielkiego w tej miejscowości.
Trasa zostanie odpowiednio oznakowana, z dwoma wiatami postojowymi i widokowymi wraz ze stołami i ławkami, stojakami na rowery, koszami i mapami turystycznymi.

Utwardzenie pod nową DDR w kierunku Inowłodza, na wysokości COS Spała © Tymoteuszka
Zajrzałam do Centralnego Ośrodka Sportu, gdzie buduję się tam pierwszą halę w Polsce do gier plażowych.
W hali będą trzy boiska do siatkówki plażowej, albo jedno boisko do piłki nożnej plażowej, w zależności od zapotrzebowania. Znajdzie się w niej także widownia, oraz zaplecze sanitarne.

Halę buduje tomaszowska firma, a jakże inaczej? © Tymoteuszka

Konstrukcja nowej hali do gier plażowych - teren COS Spała © Tymoteuszka
Ze Spały do Tomaszowa dojeżdżam od strony Ciebłowic Dużych. Wiatr mnie bardzo spowalnia.
Postanawiam pojechać ulicą Luboszewską, na której niedawno wyrosła DDR.
Jak się okazuje, jest to chodnik, znak mówi sam za siebie. Piesi są tutaj górą, rowerzyści dołem.
Spodziewałam się innego rozwiązania. Miejsca jest sporo.
Pas zieleni zajmuje tyle samo miejsca co chodnik.
Można było przestawić latarnie nieco w prawo, przedzielić w ten sposób chodnik od ddr, na miejscu zieleni, a raczej gliny wylać asfalt...
Widać, że projektant tej drogi nie myśli i nie porusza się na rowerze.
I jeszcze te wysokie krawężniki.
Uciekłam na jezdnię, bo po takim czymś nie da się jeździć.
Niech mnie wyzywają od wieśniaków, a co?

Nowa DDR i chodnik w jednym w ciągu ul. Ludwikowskiej © Tymoteuszka
Po drodze na chwilkę zatrzymuje się przy "Niebieskiej wodzie".

3 łabędzie odpoczywają na Niebieskich Źródłach © Tymoteuszka
A także przy nowej ścianie hali lodowej.

Ściana :) - aice arena Tomaszów Maz.- stan luty 2017r © Tymoteuszka
No i także tutaj.
Na pięknej ddr wzdłuż św. Antoniego.

Kiedy sprzątanie świata? Przyjedźcie do nas, wolonatriusze! © Tymoteuszka

Miotły i szufle - chłopy do roboty! :) © Tymoteuszka
Wstydzę się za nią i za nieposprzątane ulice w całym mieście.
Inspekcja drogowa rowerowa mówi, że czas się wziąć za sprzątanie miasta.
Kategoria łódzkie, nad brzegami, solo
- DST 13.00km
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Zakołowany Marcyś - sprzedany
- Aktywność Jazda na rowerze
Przygodowe sobotnie popołudnie - operacja rękawiczki
Sobota, 25 lutego 2017 · dodano: 03.03.2017 | Komentarze 5

Bardzo wysoki poziom Wolbórki na wysokości Parku Michałówek © Tymoteuszka
Wyjeżdżam niespodziewanie, po południu, tak ok. 15:00.
Nie mam dziś jakichś ambitnych planów, bo i silny wiatr dokucza i czasu trochę mało do zachodu...
Roztopy, wzrost temperatury powietrza sprawiły, że w niektórych miejscach rzeki występują z koryt.
Nie inaczej jest w Tomaszowie.
Jadę to zbadać.
Prawie codziennie widzę Wolbórkę przechodząc przez jeden z mostów kierując się do pracy, więc tam nie jadę. Pojadę w inne miejsce.
I oto jestem.

Woda podchodzi pod wały © Tymoteuszka
Tak jestem zajęta fotografowaniem, sekunda nieuwagi i rękawiczki lecą z siodełka na dół, do rzeki, to silny poryw wiatru.
O dziwo ani trochę się nie zdenerwowałam.
Biorę pod pachę Marcysia i schodzę na dół, na brzeg.
Obserwuje dryfujące na wodzie różowiótkie kochaniutkie rękawiczki.
Siedzę i patrzę, proszę, ażeby podpłynęły choć bliżej, w moją stronę.
Biorę w łapę jakiegoś badyla leżącego gdzieś niedaleko.
Macham, wiosłuje, proszę.
Hura!!!! Jedną już mam.
Mokra suszy się na słońcu ;)
Druga jeszcze pływa i nie chce do mnie powrócić.
Postanawiam poczekać jeszcze chwilę.
Nie mam zamiaru wracać z tylko jedną do domu.
Drugą muszę złowić.
Udaje mi się po kilku minutach.
Cała operacja trwała jakieś kilkanaście minut.

A ja płynę, płynę....raczej one płyną....i po rękawiczkach? © Tymoteuszka
Czuję się bohaterką dnia.
Bez nerwów opanowałam cenną umiejętność, łowienie na gałąź rękawiczek.
Jakbyście mieli kiedyś podobną przygodę jak ja dzisiaj, dzwońce, pomogę ;)

Budowa hali z perspektywy tomaszowskich błoni © Tymoteuszka
Zawieszam rękawiczki na koszyku od bidona i jadę dalej.
Rękawiczki dojechały mokre do domu, to nic. Wypiorę je i wyschną na grzejniku.

Podpory, konstrukcja, dach z bliska - 25 luty 2017r © Tymoteuszka

Niedługo będzie cała zadaszona - - 25 luty 2017 © Tymoteuszka

Rosną betonowe, boczne ściany, tylna jest już prawie cała gotowa - 25 luty 2017 r © Tymoteuszka
Dzisiaj skoki narciarskie? chyba tak, to lecę przed tv.
Nie ma mnie. :)
Kategoria solo, nad brzegami, łódzkie
- DST 12.00km
- Aktywność Chodzenie
Spacerowa niedziela
Niedziela, 19 lutego 2017 · dodano: 26.02.2017 | Komentarze 1

Tymoteuszkowe wypieki - bezy © Tymoteuszka
Dziś spacerowa niedziela w towarzystwie Darka.
Dziękuje :)
Kategoria w towarzystwie, pieszo, nad brzegami, łódzkie
- DST 9.00km
Spacerowe popołudnie
Niedziela, 12 lutego 2017 · dodano: 15.02.2017 | Komentarze 4

Wiosna tuż tuż © Tymoteuszka
Ponownie niedziela spacerowa, nie rowerowa.
Bardzo silny wiatr wieje.
Eh. Ale jeden plus tego spaceru to taki, że na moment wyszło słońce. Aż się chciało buźkę wystawić i trochę zaczerpnąć promieni.
Nogi bolały na wieczór.

Wiosna, ach to ty? © Tymoteuszka

Wioosna, wioosna © Tymoteuszka

Ice Arena Tomaszów Maz - postęp prac -12 luty 2017r © Tymoteuszka

Ice Arena Tomaszów Maz - widoczne trybunyw stanie surowym - 12 luty 2017r © Tymoteuszka
Kategoria w towarzystwie, łódzkie
- DST 18.00km
- Temperatura 0.0°C
- Sprzęt Zakołowany Marcyś - sprzedany
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielne popołudnie nad Piasecznicą i Bieliną
Niedziela, 29 stycznia 2017 · dodano: 31.01.2017 | Komentarze 4

Zakołowany Marcyś na nowym moście nad rzeką Czarną © Tymoteuszka
"Zakołowany Marcyś" wreszcie doczekał się jazdy w tym roku.
Idealny, stworzony do jazdy po śniegowych zaspach, solach drogowych i innych badziewiach na jezdni.
Szerokie opony, lakier z połyskiem, bez żadnych specjalnych udogodnień, bez licznika, ładny, wyglądający jak nowy.
Stary jak świat - taki jest "Zakołowany Marcyś".
Najpierw po cieplejsze odzienie do bloku.
Chopina, Dworcowa, Główna i Warszawska.
Stajemy na nowiutkim moście nad rzeczką Czarną. Robię fotkę i zmykam dalej, w kierunku zachodnim, w kierunku Łodzi.

Nad Piasecznicą © Tymoteuszka
Przez Komorów II, Zaborów II, przez wioski, gdzie płyną rzeczki, jedna to Piasecznica, druga Bielina.
Zatrzymuje się tylko w okolicach mostków.

Historia drzewa ;) © Tymoteuszka

Młyn na Piasecznicy © Tymoteuszka

Młyn nad Piasecznicą © Tymoteuszka

Rzeka Piasecznica © Tymoteuszka

Na mostku w Zaborowie II © Tymoteuszka

Rzeczka Bielina © Tymoteuszka
Okazji do zatrzymania było sporo.
Moje oczy z perspektywy siodełka widziały liczne pąki, zielone "coś" na drzewach, krzewach.
Niestety, odpuściłam fotografowanie widocznej, nadchodzącej wielkimi krokami wiosny.
To nie był dzień na postoje.
Jadąc pod wiatr, czułam jak powoli zamrzam.
Dopiero w domu odtajam, oczywiście przy grzejniku.
Wypijam litry gorących płynów.
Począwszy od mleka z miodem, herbaty, kompotu truskawkowego, po grzane piwo.
Piwo mnie usypia, jak zwykle.

Bielina prosta jak kanał ;) © Tymoteuszka

Blisko lasu © Tymoteuszka

Nad Wolbórką - na wysokości ul. Mostowej © Tymoteuszka

Stary młyn nad Wolbórką © Tymoteuszka
Kategoria drewniane, łódzkie, nad brzegami, solo
- DST 8.00km
- Aktywność Chodzenie
Sobotni spacer w poszukiwaniu macewy
Sobota, 28 stycznia 2017 · dodano: 29.01.2017 | Komentarze 4
Podczas sobotniego spaceru udaje mi się odnaleźć macewy.
Macewa - ta znajduje się we wjeździe na podwórko przy jednej z kamienic na ul. Polnej © Tymoteuszka

I jeszcze jedna niespodzianka - co to? fragment innej macewy? © Tymoteuszka
Fundacja Pasaże Pamięci podjęła już działania w związku z przeniesieniem powyższych macew na tomaszowski kirkut.

Podczas sobotniego spaceru © Tymoteuszka

W stronę światła © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, pieszo, w towarzystwie
- DST 13.00km
- Aktywność Chodzenie
Spacerowa niedziela
Niedziela, 22 stycznia 2017 · dodano: 26.01.2017 | Komentarze 5

Główne wejście do Rezerwatu Niebieskie Źródła © Tymoteuszka
Z rańca na spacerze w towarzystwie, po obiedzie już sama.
Moje pierwsze kroki kieruję w stronę Niebieskich Źródeł.
Dawno mnie tutaj nie było.
Dziś mam okazje podziwiać je w zimowej scenerii.
Choć nie widać dziś słońca, wydawałoby się, że będzie tutaj ponuro; ale nie, uroku dodaje śniegu biel, która spoczywa na ziemi.
Ogólnie mało osób spaceruje. To dobrze, nie lubię tłumów.
Jak co roku, północna część Źródeł zamarza, inaczej jest na części południowej, gdzie występują główne wywierzyska.

Wielka rodzinka kaczek © Tymoteuszka

Na fali ;) © Tymoteuszka

Część Źródeł nie zamarznięta © Tymoteuszka

Dziś turkusowy jest ich kolor - Niebieskie Źródła w Tomaszowie Maz © Tymoteuszka

Niebieskie Źródła - Ile łabędzi widać na zdjęciu? © Tymoteuszka

Główna aleja w Rezerwacie prowadzi groblą © Tymoteuszka

Budka Dudka? © Tymoteuszka

Czyje to ślady? © Tymoteuszka

Nauka jazdy po lodzie © Tymoteuszka

Ile tu śladów.....ktoś się nie umie kamuflować © Tymoteuszka

Piękne lądowanie z telemarkiem na 20-tkę :) © Tymoteuszka

Spacer gęsiego © Tymoteuszka

Zielone szlaki, jeden pieszy, drugi rowerowy © Tymoteuszka

Niebieskie szlaki © Tymoteuszka
Z Rezerwatu wychodzę głównym wejściem, zmierzam w kierunku północnym.
Po prawej ręce mijam Snowpark Baśniowa. Sztuczna górka do jazdy na nartach, snowbordzie, czy sankach.

Snowpark "Baśniowa" w Tomaszowie © Tymoteuszka

Drążki do ćwiczeń na tle Góry Baśniowej i budowanej lodowej Areny © Tymoteuszka

Z tygodnia na tydzień widać coraz więcej konstrukcji dachowej nad lodową Areną © Tymoteuszka
Przed jednym z bloków na osiedlu Strzelecka spotykam tajemniczego gościa.
Dzisiaj jest w nie humorze :)

Bałwan wściekły © Tymoteuszka
Zatrzymuje się przy schronie przy ul. Wiejskiej.
Takich podobnych obrazków można u nas w mieście spotkać co najmniej kilka.
Zaniedbany schron wkomponowany w krajobraz, wciśnięty między sklepy, kioski, a nawet domy mieszkalne.

Schron przy ul. Wiejskiej © Tymoteuszka

Drzwi od schronu - ul. Wiejska © Tymoteuszka

Schron z bliska - ul. Wiejska © Tymoteuszka
Pora opuścić blokowiska, teraz udaję się do dzielnic z domkami jednorodzinnymi.
Kieruję się w stronę rzeki Wolbórki, która płynie nieopodal.

Drewniane chałupy przy ul. Mireckiego © Tymoteuszka

Klimatyczny ganek przed walącą się chałupą przy ul. Mireckiego © Tymoteuszka

Wyszedł mnie przywitać, a ja ich tak nie lubię © Tymoteuszka
Ul. Zgodna, to tutaj na mostku/kładce dla pieszych można podziwiać piękno przyrody, jak i nieopodal, w Parku Michałówek.

Widok na Wolbórkę z kładki na ul. Zgodnej © Tymoteuszka

Armia kaczek na Wolbórce © Tymoteuszka

Chwila relaksu © Tymoteuszka

Aleją drzew dotrzemy do Parku Michałówek © Tymoteuszka

Z przewodnikiem wycieczki ;) © Tymoteuszka

W Parku Michałówek © Tymoteuszka

Cóż to takiego? Wiosna? © Tymoteuszka
Tak się dzisiaj złożyło, że po drodze do domu mijam kompleks cmentarzy.
Grzechem byłoby tu nie wejść.
Najpierw podchodzę pod bramę żydowskiego, która oczywiście zawsze jest zamknięta.
Znałam jeszcze jedno tajemne wejście na ten cmentarz, ale w tamtym roku niestety go zamurowali.
Wejść od tak, już, teraz, z ulicy nie można.
Trzeba zadzwonić pod wskazany numer, umówić się z panem/panią, albo podejść pod wskazany adres, gdzie można podobno uzyskać klucze. :)
Robię więc zdjęcia zza krat bramy.
Teraz cokolwiek widać, nie ma krzaków, nie ma liści, nie jest tak obrośnięty jak latem.

Brama główna kirkutu © Tymoteuszka

Tablica informacyjna © Tymoteuszka

Zza bramy © Tymoteuszka

Na terenie cmentarza żydowskiego - zdjęcia zza bramy © Tymoteuszka

Teren cmentarza żydowskiego w Tomaszowie Maz © Tymoteuszka

Na terenie tomaszowskiego kirkutu © Tymoteuszka

Niczym główna aleja kirkutu © Tymoteuszka

Ceglany płot okalający żydowski cmentarz © Tymoteuszka
Odwiedzam ewangelicki skrawek cmentarza.
Śniegu po kostki, teren nie łatwy, więc trudno mi tutaj się poruszać, a co mówić o odnajdywaniu ciekawych nagrobków.
Fotografuje co w zasięgu moich nóg i oczu.

Na ewangelickim cmentarzu przy ul. Smutnej © Tymoteuszka

Jeden z pomników - ewangelicki cmentarz © Tymoteuszka

Śp. Tadzio © Tymoteuszka

Po niemiecku © Tymoteuszka

Zmarł w 1936r © Tymoteuszka

Grób Moritza Piescha, działacza społecznego w Tomaszowie © Tymoteuszka

Zmarł w 1908r © Tymoteuszka
Teraz pora na skrawek prawosławny.

Na prawosławnym cmentarzu © Tymoteuszka
i wojskowy....
tutaj popełniłam błąd w opisach zdjęć, za co przepraszam.

Pamięci "Hubala" © Tymoteuszka

Pamięci Żołnierzom Polskim © Tymoteuszka

Ofiary II wojny światowej wyznania mojżeszowego © Tymoteuszka

Na cmentarzu wojskowym © Tymoteuszka
Kiedy spacer mój dobiega końca, robi się szarówka. Jest kilka minut po 16.00, wpadam do domku zmordowana.
Skoki narciarskie już trwają. Chłopaki skaczą, a ja grzeje się przy grzejniku :)
Kategoria drewniane, łódzkie, nad brzegami, pieszo, solo, w towarzystwie
- DST 30.00km
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Noworoczny wyjazd + stacjonarny w jednym
Niedziela, 1 stycznia 2017 · dodano: 02.01.2017 | Komentarze 1
W zeszłym roku postanowiłam sobie, że po raz pierwszy w życiu wyjadę rowerem w Nowy Rok, że pójdę w ślady Jerzego, kolegi rowerowego z Tomaszowa.I tak było.
Po ponad miesięcznej przerwie, zasiadłam na Czarnym Bocianie. Trudno było ruszyć.
Słońca brak. Zimno. Wiatr jeszcze zimniejszy.
Co się stało, że Tymoteuszka wyjechała w tak ekstremalnych warunkach? ;)
Wyjechałam, ale nie tam gdzie począwszy planowałam.
Plany jazdy na południe zepsuł mi wiatr stamtąd gnający jak oszołom.
Nie uśmiecha mi się chorowanie, więc nie kusiłam losu i pojechałam na objazd bezpieczną drogą wokół Tomaszowa.
Zaczęłam oczywiście od Bema (tuż koło lasu), Jana Pawła II, Wierzbowa, św. Antoniego.....itd.
Po drodze zauważyłam, że coś się zmieniło na budowie Aice Areny, więc zatrzymałam się. Objechałam w koło. Wjechałam też na teren naszej Przystani. A tam niespodzianka.
Co prawda morsy tomaszowskie skończyły kąpiel noworoczną w Pilicy, ale jednak jeszcze się coś działo.
Otóż, stali tam dwaj Panowie, nawet pomachali na powitanie.
Miałam zaszczyt spotkać się z rowerowym kolegą Jerzego i Jerzym.
Co za niespodzianka.
Porozmawialiśmy chwilkę. Kajakarze odpłynęli w siną dal, kolega odjechał, a Jerzemu troszkę potowarzyszyłam podczas spaceru w drodze powrotnej do domu.
Nieco zimno mi się zrobiło i ruszyłam dalej, już na kołach.

Baśniowa Ski, tutaj tylko śniegu brakuje © Tymoteuszka

Konstrukcja dachu się pojawiła © Tymoteuszka

Maszyny we wnętrzu stoją © Tymoteuszka

Wszystko i nic, tylko widowni brak ;) © Tymoteuszka

Z oddali © Tymoteuszka

Arenę budujemy, w oddali widać Błonia tomaszowskie © Tymoteuszka

A tu, ma powstać stadion, po przeciwnej stronie Areny © Tymoteuszka

Chętni na Noworoczny spływ kajakowy © Tymoteuszka

Konstrukcja dachu Areny z bliska © Tymoteuszka

Budowa Areny z bliska © Tymoteuszka
Po południu kibicowanie skoczkom. Kamilek ponownie na podium w Turnieju Czterech Skoczni :) Brawo Ty! :)
Kategoria w towarzystwie, stacjonarny, solo, pieszo, nad brzegami, łódzkie
- DST 9.10km
Świąteczny spacer po Tomaszowie
Poniedziałek, 26 grudnia 2016 · dodano: 30.12.2016 | Komentarze 4

Trzy choinki na ul. Głowackiego © Tymoteuszka
Spacer w ramach spalania kalorii oraz cholesterolu ;)

Przed Ratuszem w Tomaszowie Maz © Tymoteuszka

Jeden z balkonów na ul. Mościckiego © Tymoteuszka

Trzy gwiazdki na ulicznych latarniach © Tymoteuszka

Choinka przed tomaszowskim USC © Tymoteuszka

Nowy budynek Starostwa Powiatowego T.M. w świątecznej odsłonie © Tymoteuszka

Cztery gwiazdki na ulicznych latarniach © Tymoteuszka

Adres św. Antoniego 26 © Tymoteuszka

Jeden z budynków handlowych w centrum © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, pieszo, w towarzystwie