Info
Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskieWięcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik6 - 5
- 2019, Wrzesień10 - 12
- 2019, Sierpień15 - 15
- 2019, Lipiec7 - 11
- 2019, Czerwiec14 - 24
- 2019, Maj15 - 32
- 2019, Kwiecień9 - 11
- 2019, Marzec6 - 6
- 2019, Luty3 - 7
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik5 - 5
- 2018, Wrzesień7 - 15
- 2018, Sierpień9 - 33
- 2018, Lipiec14 - 28
- 2018, Czerwiec14 - 36
- 2018, Maj14 - 40
- 2018, Kwiecień15 - 32
- 2018, Marzec5 - 14
- 2018, Luty2 - 2
- 2018, Styczeń3 - 5
- 2017, Grudzień2 - 2
- 2017, Listopad3 - 3
- 2017, Październik11 - 27
- 2017, Wrzesień8 - 16
- 2017, Sierpień11 - 28
- 2017, Lipiec13 - 31
- 2017, Czerwiec7 - 17
- 2017, Maj15 - 51
- 2017, Kwiecień11 - 23
- 2017, Marzec9 - 30
- 2017, Luty6 - 13
- 2017, Styczeń6 - 17
- 2016, Grudzień3 - 7
- 2016, Listopad6 - 6
- 2016, Październik15 - 23
- 2016, Wrzesień11 - 32
- 2016, Sierpień15 - 35
- 2016, Lipiec11 - 21
- 2016, Czerwiec5 - 14
- 2016, Maj11 - 17
- 2016, Kwiecień6 - 13
- 2016, Marzec3 - 3
- 2016, Luty3 - 8
- 2015, Grudzień3 - 10
- 2015, Listopad2 - 2
- 2015, Październik7 - 20
- 2015, Wrzesień11 - 32
- 2015, Sierpień15 - 33
- 2015, Lipiec20 - 35
- 2015, Czerwiec16 - 28
- 2015, Maj16 - 42
- 2015, Kwiecień20 - 57
- 2015, Marzec15 - 45
- 2015, Luty12 - 21
- 2015, Styczeń5 - 12
- 2014, Grudzień5 - 12
- 2014, Listopad12 - 24
- 2014, Październik11 - 24
- 2014, Wrzesień8 - 24
- 2014, Sierpień11 - 19
- 2014, Lipiec12 - 31
- 2014, Czerwiec14 - 20
- 2014, Maj9 - 13
- 2014, Kwiecień9 - 22
- 2014, Marzec6 - 31
- 2014, Luty1 - 5
- 2014, Styczeń1 - 0
- 2013, Grudzień4 - 5
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik4 - 10
- 2013, Wrzesień4 - 8
- 2013, Sierpień12 - 35
- 2013, Lipiec12 - 46
- 2013, Czerwiec6 - 18
- 2013, Maj11 - 33
- 2013, Kwiecień10 - 31
- 2013, Marzec3 - 15
- 2013, Luty4 - 24
- 2012, Grudzień4 - 16
- 2012, Listopad11 - 38
- 2012, Październik16 - 81
- 2012, Wrzesień19 - 66
- 2012, Sierpień21 - 54
- 2012, Lipiec30 - 164
- 2012, Czerwiec23 - 110
- 2012, Maj24 - 158
- 2012, Kwiecień28 - 124
- 2012, Marzec26 - 83
- 2012, Luty13 - 31
- 2012, Styczeń9 - 25
- 2011, Grudzień15 - 38
- 2011, Listopad17 - 37
- 2011, Październik19 - 53
- 2011, Wrzesień22 - 9
- 2011, Sierpień22 - 10
- 2011, Lipiec19 - 31
- 2011, Czerwiec2 - 3
Wpisy archiwalne w kategorii
łódzkie
Dystans całkowity: | 30206.26 km (w terenie 2373.00 km; 7.86%) |
Czas w ruchu: | 1326:36 |
Średnia prędkość: | 18.84 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.40 km/h |
Suma podjazdów: | 574 m |
Suma kalorii: | 11367 kcal |
Liczba aktywności: | 699 |
Średnio na aktywność: | 43.21 km i 2h 26m |
Więcej statystyk |
- DST 30.00km
- Teren 10.00km
- Czas 01:30
- VAVG 20.00km/h
- VMAX 44.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Przez Mariankę i Luboszewy do Spały
Piątek, 27 maja 2016 · dodano: 31.05.2016 | Komentarze 1
Dziś jest piątek, więc ja siedzę od 9.00 do 17.00 w pracy.Darek także ma zajęcia.
Po 17.00 robimy kolację i urywamy się krótki rowerowy spacer.
Wybieramy się okrężną nieco drogą do Spały.
Ścieżka prowadząca do Marianki - lubię ją © Tymoteuszka
Spalski staw - widok z deptaka © Tymoteuszka
W drodze powrotnej przed Ciebłowicami dosięga nas chmura z deszczem.
Chronimy się pod jednym z drzew.
Gdy przestaje padać, włączamy lampki i jedziemy do garażu :)
Pada deszcz - przystanek pod liśćmi © Tymoteuszka
Darek pożycza mojemu Bocianowi błotnik - dziękujemy :)
Tam w oddali świeci już słońce.
W Tomaszowie jakby nie padało ;), bo sucho na ulicach.
Kategoria łódzkie, w towarzystwie
- DST 102.00km
- Czas 04:58
- VAVG 20.54km/h
- VMAX 35.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Mgliste Boże Ciało, czyli do bazy czerwcowego BikeOrientu z Darkiem
Czwartek, 26 maja 2016 · dodano: 30.05.2016 | Komentarze 1
Ale siana ;) © Tymoteuszka
Z Darkiem umawiam się we wsi Koło na godzinę 9.20. Ok. 23 km od Tomaszowa Maz.
Darek do Koła podjedzie z pobliskiego Piotrkowa Tryb. rowerem ubranym w sakwy.
Tak się dziwnie złożyło, że w umówionym miejscu, czyli nieczynnym już od dawien dawna sklepie na skrzyżowaniu w Kole pojawiamy się obydwoje o tym samym czasie, nawet w tej samej sekundzie. No cóż, telepatia, czy może coś więcej?
Uśmiechnięci od ucha do ucha witamy się.
Omawiamy także dalszy plan wycieczki.
Proponuje Darkowi, abyśmy pojechali pod pobliski schron we wsi Nowa Wieś. To niedaleko.
Schron we wsi Nowa Wieś k. Barkowic nad Zalewem Sulejowskim © Tymoteuszka
Schron nas bardzo zaskoczył.
Wygląda jak niewiniątko na polu, pomiędzy domami.
Schron w polu © Tymoteuszka
Obieramy ścieżki mniej ruchliwe i tak docieramy do punktu widokowego.
Na punkcie widokowym nad Zalewem Sulejowskim © Tymoteuszka
Mgliste Boże Ciało © Tymoteuszka
Polną ścieżką przez pola © Tymoteuszka
Po drodze, w Sulejowie zachaczamy tylko o cmentarz, na którym może być czaszka :)
Idziemy więc szukać.
Niestety, tym razem nie udało nam się żadnej zlokalizować.
Mimo nijakiej pogody......postanawiamy podjechać do Taraski :)
To tutaj mają się odbyć czerwcowe zawody BikeOrient, w ramach Pucharu Polski.
Na dwóch poniższych zdjęciach widać obiekt, w którym ma się mieścić baza.
Brama wjazdowa do Centrum Taraska - tu podobno ma być baza następnego Bike Orientu :) © Tymoteuszka
Centrum Promocji Zdrowia w Tarasce © Tymoteuszka
Może znajdziemy jakiś punkt kontrolny? ;)
Nie nie, jeszcze nie teraz, za wcześnie, w tym momencie możemy się tylko domyślać....
Koło Centrum Taraska przebiega łódzki szlak konny ;), to znaczy, że na zawodach będzie duuuuużo piachów © Tymoteuszka
Okolica bazy czerwcowego BikeOrient © Tymoteuszka
Taraska Góry - to tu znajduje się Zagroda Wyobraźni © Tymoteuszka
Przez okienko - Zagroda Wyobraźni © Tymoteuszka
W Zagrodzie Wyobraźni znaleźliśmy czaszkę :) © Tymoteuszka
Widok na podwórze - Zagroda Wyobraźni © Tymoteuszka
Przez drugie okienko - Zagroda Wyobraźni © Tymoteuszka
Nowoczesne bidony rowerowe - Zagroda Wyobraźni © Tymoteuszka
Zdjęcia, jakie zamieścił Piotrek na stronie zawodów, wskazują, że punkt może być umieszczony przy jakimś dębie, może to tutaj? ;)
Dęby koło Taraski © Tymoteuszka
Nieco oddaliliśmy się już od bazy, podjechanie bliżej pod dwór w Debowej Górze graniczy z cudem, to prywatny teren, więc robimy zdjęcia z nieco dalszej perspektywy.
Dwór z poł. XVIII wieku - Dębowa Góra © Tymoteuszka
Z tego miejsca rozpościera się taki oto widok
Neogotycki kościół pw. św. Piotra i Pawła - Dąbrowa nad Czarną © Tymoteuszka
Teraz pedałujemy do mojego domu, tam by coś zjeść, musimy rozpalić ogień na grillu.
Dziś kuchnia poleca szaszłyki z grilla. Mniam mniam.
Zaniedbany dwór © Tymoteuszka
Rowery wstawiamy do garażu. Tu będą nocować aż do niedzieli 29 maja :)
Kategoria czaszki, łódzkie, w towarzystwie, zamki i pałace
- DST 87.00km
- Teren 11.00km
- Czas 04:23
- VAVG 19.85km/h
- VMAX 42.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Rogów i okolice
Niedziela, 22 maja 2016 · dodano: 24.05.2016 | Komentarze 1
Muzeum w przestrzeni w Rogowie - w tych okolicach takich tablic jest mnóstwo © Tymoteuszka
Tak się złożyło, że na dziś przewidujemy wyjazd do Rogowa.
Pod arboretum jesteśmy już po 9.00, gdzie moi mili sobie pospacerują - czynne jest dopiero od 10.00, więc mamy troszkę czasu, by coś hapnąć na zęba.
Grzesiek i kawa znikają w mgnieniu oka.
Po wyrwaniu ósemki nie czuję sie najlepiej, ani przeciwbólowe ani antybiotyk też w tym mi nie pomagają.
Mam na dzisiaj przydzielone zadanie: poszukać polany nad rzeką w dozwolonym miejscu na grillowanie.
Już raz szukałam takiego miejsca w tych okolicach, ale pomagał mi w tym goździk, dziś niestety muszę sama.
Wiem, że będzie to trudne, ale biorę nogi za pas i pedałuje, najpierw w kierunku Olszy, tam na mapie coś widzę :), co to będzie?
Pewnie jakiś dwór?
Zdjęcie zza bramy, bo to teren prywatny - obserwują mnie ;)
Dwór - Olsza - dziś Ognisko Miłości - katolicka wspólnota © Tymoteuszka
Dojeżdżam do skrzyżowania, za nim na wprost ukazuje mi się widok, pokazany na poniższych trzech zdjęciach.
Może by na rajd pojechać? © Tymoteuszka
Punkt widokowy w okolicach Olszy - kierunek rajd :) © Tymoteuszka
Z punktu widokowego na Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich © Tymoteuszka
Chętnie bym się tam wybrała, ale moja mapa w tym miejscu co stoję traci zasięg, więc zmieniam kierunek na południowy.
Niedaleko stąd, w Rogowie Wsi znajduje się folwark i pałac z XIX w.
Muszę zadowolić się zdjęciami z daleka, gdyż to teren prywatny.
Zabudowania folwarczne w Rogowie Wsi © Tymoteuszka
Folwark k.XIXw. - Rogów Wieś © Tymoteuszka
Za Wągrami, bodajże na punckie widokowym:
Ulubione pole Darka :) © Tymoteuszka
Trochę się zagalopowałam, pojechałam za daleko, nie mogłam się bez zdjęcia obejść.
Bocian we Władysławowie, poraz kolejny :), jak mnie to cieszy....
Niestety, stąd bardzo daleko do morza.
Stąd niestety daleko do morza :( © Tymoteuszka
No i masz babo placek, wjechała nie w tę drogę, po czym dostała pozowlenie od pani gospodyni na przejazd podwórkiem, by było szybciej do drogi głównej. Dziękuje pani raz jeszcze.
Przez czyjeś podwórko musiałam przejechać - dziękuje za zgodę na przejazd :) © Tymoteuszka
Mijam Popień, Mościska....
Kocie łebki © Tymoteuszka
Studnia niczyja © Tymoteuszka
Kolejna tablica Muzeum © Tymoteuszka
Poraz kolejny polnymi drogami, ten mój Bocian to chyba dziś wywiezie mnie na jakieś manowce ;)
Polnymi drogami mknę © Tymoteuszka
Krążę między rzeczką Mrogą a rzeczką Rawką, mijam liczne stawy......i nic, żadnej polany.
Rzeka Rawka - Rezerwat Przyrody - tutaj nie można rozplać ognia, zatem miejsce niedogodne na grilla © Tymoteuszka
Góra, Jankowice, Jankowice Kolonia i nic.
Młyn w Górze © Tymoteuszka
Młyn z XX w. - Góra koło Jeżowa © Tymoteuszka
Brama - Jankowice © Tymoteuszka
Dwór - Jankowice © Tymoteuszka
Młyn z XXw. w Jankowicach Kolonia © Tymoteuszka
Wracam do Góry.....przejechałam ponad 40 km i nie znalazłam polany nad rzeczką, gdzie możnabyło rozpalić ogień.
Jak nie Rezerwat, to rzeka w lesie, albo wyschnięta rzeka.
Telefonuje do moich, bo już pora, jest 13.17........podjeżdżają do mnie.
Kubek kawy i trochę kalorii.
Grill będzie na podwórzu ;)
Do domu jadę rowerem, moi samochodem będą szybciej w domu, więc rozpalą ogień.
Nowa, zagospodarowana przetrzeń rekreacyjna w Węgrzynowicach koło Budziszewic © Tymoteuszka
Obiad dziś nieco później, ale to z mojego powodu.
Po obiedzie ledwo co się ruszam, ale siadam raz jeszcze na siodło i pedałuje na 1 punkt kontrolny - muszę coś zobaczyć.
Gdy wracam z punktu wjeżdżam do Parku Solidarności, gdzie muzyka gra. Uciekam stąd szybko.
Na Muszli już muszli nie ma, została tylko scena © Tymoteuszka
Koncert Kraków Street Band © Tymoteuszka
- DST 34.00km
- Czas 01:29
- VAVG 22.92km/h
- VMAX 36.50km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartkowe popracowe
Czwartek, 19 maja 2016 · dodano: 23.05.2016 | Komentarze 1
Bocian chyba szykuje się do odlotu w krainę snów ;) © Tymoteuszka
W końcu nadszedł dzień, w którym to po pracy ruszam na podbój okolicy, dziś na więcej km mnie nie będzie stać, jest za mało czasu.
Kieruję się w stronę gniazda bocianiego we Wiadernie, a na nim ukłądający się do snu towarzysz.
Zając ucieka © Tymoteuszka
Nieco dalej, na łące dostrzegam długie uszy, to zając przecież.
Stawiam rower, skradam się bliżej, by uchwycić go jak najbliżej.
Nie udaje się, kica, ucieka.
Krajobraz około tomaszowski © Tymoteuszka
Chowam się w cieniu.
Majówkowa kapliczka © Tymoteuszka
Poczym ponownie łapię słońca.
Dostrzegam z daleka jakiś zielony znak, a na nim napisy.
Podjeżdżam.
Moim oczom ukazuje się napis:
Pojawiła się informacja o pomniku przyrody, która zaskakuje © Tymoteuszka
Przejeżdżałam tędy x razy i nie widziałam go wcześniej.
Czyżby to był nowy pomnik przyrody w okolicy?
Pomnik Przyrody - Aleja Kasztanowca Białego © Tymoteuszka
Pojadę trochę naokoło do miasta, i tak wpadam na rondo na DW713, tuż koło S8.
Rondo na DK48 i DW713, w granicach miasta © Tymoteuszka
Później DDR na ul. Milenijnej.
Przejazd rowerowy z jedną na drugą stronę na jednym z łuków ul. Milenijnej © Tymoteuszka
Do ronda na skrzyżowaniu ulic
Rondo - ul. Zawadzka/Milenijna/Dzieci Polskich © Tymoteuszka
Fragmentem "deptaka" na osiedlu Niebrów.
Deptak niebrowski niczym w Ciechocinku ;) © Tymoteuszka
Przez wykopki, remontowaną Warszawską
Po co tyle miejsca na trawnik ewentualnie chwasty? Możnaby lepiej wykorzystać tę przestrzeń, poszerzając jezdnię, albo wytyczyć jednokierunkową DDR, po tej stronie jezdni jak i po drugiej.....eh © Tymoteuszka
Szeroki chodnik na ul. Warszawskiej po stronie działek © Tymoteuszka
Czy ktoś to zauważył, albo zauważy? czy może tak ma być? później się poprawi? © Tymoteuszka
Czy to drzewo stoi prawidłowo? © Tymoteuszka
Centrum, Legionów, dojeżdżam do nowo budowanego ronda na tejże ulicy.
W tym miejscu coraz głębsze doły, uwijają się chłopaki, rondo ma być gotowe w czerwcu © Tymoteuszka
Aż w końcu skręcam do garażu.
- DST 55.00km
- Czas 03:03
- VAVG 18.03km/h
- VMAX 34.00km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Rekonesans miastowy + wyprawa leśno - polowa za miasto
Niedziela, 15 maja 2016 · dodano: 19.05.2016 | Komentarze 1
Lasów u nas bezmiar © Tymoteuszka
Dziś z racji czarnych chmur kłebiących się nad miastem, nie jadę zbyt daleko, więc pojadę na rekonesans, sprawdzić co się dzieje na różnych budowach w moim mieście.
Czarne chmury nad miastem © Tymoteuszka
Przebudowa ul. O.Lange © Tymoteuszka
Przebudowa ul. Piekarskiej © Tymoteuszka
Przebudowa ul. Wschodniej © Tymoteuszka
Przebudowa ul. Krzyżowej © Tymoteuszka
Przebudowa ul. Słowackiego © Tymoteuszka
Gdy wracam do domu, popaduje.
Mam szczęście.
W niedzielę, 15 maja pora wyrwać się za miasto, by pooddychać świeżym "zielonym" powietrzem. :)
Dzisiejszym celem będzie osiągnięcie Rezerwatu Małecz, w którym rosną różaneczniki. Być może trafię akurat na ich kwitnienie?
Chciałam się dostać ścieżkami leśnymi od strony Cekanowa.
Zielono mi © Tymoteuszka
Polną ścieżką przez ogródek © Tymoteuszka
Ambona z widokiem na świat © Tymoteuszka
Ale niestety, mimo mapy zabłądziłam ;)
Nie ma na niej tylu ścieżek, więc wycofuje się. Tym samym straciłam ochotę na różaneczniki......nie chce mi się brodzić po pachy w błocie, które dosłownie jest wszędzie po opadach.
Bo wiosną liście się zielenią i kwieciem gałęzie obsypują © Tymoteuszka
W drodze rodzi mi się nowy pomysł.
Odwiedze dwa inne Rezerwaty oraz poszukam owego, tajemniczego pomnika tuż przy S8.
Aby się dostać w tę odpowiednią część lasu, muszę przekroczyć drogę ekspresową.
Przejeżdżam ją owym przejściem:
Szerokie przejście dla zwierząt nad S8 © Tymoteuszka
Przejście dla zwierząt nad S8 z drugiej strony © Tymoteuszka
Główną ścieżką, nawet przyjemnie się jechało, nie zaczepił mnie ani dzik, ani lis, ani żaden żubr ;)
Docieram do granic Rezerwatu, tam krótka przerwa na zdjęcia.
W Rezerwacie Starodrzew Lubochniański © Tymoteuszka
Pośród dzików i sarenek © Tymoteuszka
Spoglądam na mapę i skręcam w odpowiednią ścieżkę, pedałuje szybko, bo jakiś zwierzak mnie zauważył i straszy ;), by podjechać w miejsce gdzie zaczyna się kolejny Rezerwat
W Rezerwacie Przyrody Kruszewiec © Tymoteuszka
Pomnik przyrody © Tymoteuszka
Wracam na niby szutrową wg mapy drogę.......kieruję się teraz do owego pomnika przy S8, o którym wspomniałam już wcześniej.
Nie nie, to nie pomnik przyrody, a zwykły pomnik.
Zakończenie leśnej autostrady wprowadziło mnie w maliny © Tymoteuszka
Pomnik? Gzie on jest, pytam się. Wjeżdżam w jakąś nierówną ścieżynkę.....zsiadam z rowera, prowadzę, szukam. Pomnika nie ma. Czyżby podczas budowy S8 buldożer go zepchnął ze skarpy?
No nic, pora wracać, tylko którędy?
Nie mam szczegółowej mapy, więc wszystkich ścieżek leśnych na niej nie zaznaczono.
Będzie mi wesoło, gdy wyjadę w miejscu, gdzie będę się czuła bezpiecznie :)
No właśnie takowe znalazłam, wreszcie moje oczy ujrzały owe torowisko.
Cieszę się jak nigdy dotąd.
Ścieżka ratująca mi tyłek © Tymoteuszka
Samej w lesie było mi już za długo.
Wracam do miasta i do garażu, gdzie chowam Bociana.
Ostatnio czytałam informację, że nasze miasto zostanie ukwiecone, czyżby to z okazji zbliżajacego się Bożego Ciała?
Zaczęli od rond.
Ponizej jedno z nich.
Ukwiecone rondo im.18-go stycznia © Tymoteuszka
Tutaj buduje się kolejne.
Tylko po co, jaki ono będzie miało sens. Przecież tu miejsca jest zdecydowanie za mało.
Tiry będą go niszczyły.
Sygnalizacja świetlna by wystarczyła.
Ale co ja się wymądrzam, przecież nie jestem fachowcem od budowy.
Czas zacząć budowę ronda na skrzyżowaniu ul.Hallera/ul.Legionów/ul.Farbiarska © Tymoteuszka
Maszyna odpoczywa :) © Tymoteuszka
- DST 45.00km
- Teren 26.00km
- Czas 02:11
- VAVG 20.61km/h
- VMAX 34.99km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd przyrodniczy
Niedziela, 24 kwietnia 2016 · dodano: 27.04.2016 | Komentarze 1
Dziś niedziela, niedziela się kojarzy z wyjściem do kościoła, ze spacerem, z jakimś rowerowym wyjazdem, odpoczynkiem.....Co prawda nie zajrzałam dziś do kościoła, ale wybrałam się na przejażdżkę rowerową po okolicznych lasach, gdyż wiatr do tego mnie zmusił ;)
I dobrze.
Po drodze postanawiam odszukać ambony, kwiaty, a może coś jeszcze?
I tak kieruję się do lasów w okolicach Wiaderna:
Ambona nr.1 © Tymoteuszka
Wiosenne leśne kwiaty © Tymoteuszka
Ambona nr.2 © Tymoteuszka
Ambona nr.3 © Tymoteuszka
Leśna trasa szybkiego ruchu ;) © Tymoteuszka
Ambona nr.4 © Tymoteuszka
Kwiatuszki © Tymoteuszka
Coś się "wykluwa" ;) © Tymoteuszka
Kwiaty © Tymoteuszka
Ze wsi Wiaderno jadę asfaltem w okolice Zalewu Sulejowskiego, a konkretnie na tamę,tutaj robię krótką przerwę na sesje zdjęciową ;)
W koło tamy zielono :) © Tymoteuszka
Trawa wyższa od nich ;p © Tymoteuszka
Przejeżdżam przez Smardzewice asfaltem, po czym ponownie wjeżdżam do lasu.
Tym razem obieram kierunek: żółty szlak rowerowy.
Kolejna leśna trasa szybkiego ruchu ;) © Tymoteuszka
Tory leśne © Tymoteuszka
Mimo zakazu na tym odcinku ruchu wszlekich pojazdów, mija mnie z przeciwka radiowóz policyjny.
Co oni tam robili? Szukali przestępcy?
Zakaz wjazdu postawili, a co tutaj robiła przed chwileczką policja? tak tak, jechała sobie © Tymoteuszka
Z żółtego szlaku wjeżdżam na szlak pieszy w kierunku Wąwału i dalej Tomaszowa.
Uwielbiam takie widoki © Tymoteuszka
I takie także :) © Tymoteuszka
Teren Rezerwatu Niebeiskie Źródła © Tymoteuszka
Zieleni się © Tymoteuszka
Ślimaaaak © Tymoteuszka
Żółciutkie, niczym kurczaczki na wsi ;) © Tymoteuszka
Bobrza sprawka © Tymoteuszka
Oj nie ładnie tak, nie ładnie bobry © Tymoteuszka
W chwili opuszczenia Rezerwatu Niebieskie Źródła opuszczam teren na rzecz DDR-ki, którą dojadę prawie pod sam garaż ;)
Kategoria łódzkie, nad brzegami, solo
- DST 8.00km
- Sprzęt Zakołowany Marcyś - sprzedany
- Aktywność Jazda na rowerze
Po zapominajki ;) i zaproszenie na wyścig kolarski 22.04.2016 do Tomaszowa M.
Poniedziałek, 18 kwietnia 2016 · dodano: 20.04.2016 | Komentarze 1
XI Międzynarodowy Wyścig Kolarski Szlakiem Walk Majora Hubala - Etap I - etap uliczny w Tomaszowie Maz © Tymoteuszka
Zapominalska jestem, co zrobić.
Musiałam więc na szybko wsiąść na Zakołowanego Marcysia i 2 x pojechać na Niebrów i wziąść to i owo.
Tak przy okazji, pragnę wszystkich zaprosić na uliczne kryterium kolarskie odbywajace się w moim mieście z okazji Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Szlakiem Walk Majora Hubala :)
http://kamera.tomaszow-maz.pl/
- DST 51.00km
- Teren 23.00km
- Czas 02:32
- VAVG 20.13km/h
- VMAX 36.50km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Lasami do Idziego :)
Niedziela, 17 kwietnia 2016 · dodano: 21.04.2016 | Komentarze 1
Las się zieleni :) © Tymoteuszka
Hej ho hej ho, lasami by się szło :), a raczej jechało.
Po niedzielnym grillu pora ruszyć do lasu, więc jadę Czarnym Bocianem.
Na terenie Spały © Tymoteuszka
Tam, gdzie mogę, wjeżdżam w las.
I tak pokonuje kilometry raz zielonym, raz czerwonym szlakiem rowerowym lub pieszym, tam gdzieś po drodze natrafiłam nawet na szlak konny łódzki :)
Na szlaku rowerowym w okolicach Królowej Woli © Tymoteuszka
Na zielonym szlaku © Tymoteuszka
Tak dziś wyszło, że po drodze znalazłam pewien punkt kontrolny, który nadal stoi na swoim miejscu. Tutaj dojechałam z pamięci, gdyż mapę z naniesionymi punktami zostawiłam w domu.
PK 2 - z Adventure Orient - Lasy Spalskie © Tymoteuszka
Przy PK 2 - po dawnej leśniczówce nie ma ani śladu © Tymoteuszka
Kwiat © Tymoteuszka
Na moim ulubionym, łódzkim szlaku konnym ;) © Tymoteuszka
Wszystko kwitnie w około, robi się zielono, gdzieniegdzie biało.
Na granicy Inowłodza - tędy zjeżdża się ostro z górki :) © Tymoteuszka
Ja pojadę troszkę inaczej, bo ścieżką między białymi krzakami :) © Tymoteuszka
Do dzieła, jadę niczym po Suwalskich wzniesieniach ;) © Tymoteuszka
Biały tunel za mną © Tymoteuszka
Udało mi się zlokalizować poraz drugi schron, który umiejscowiony jest w pobliżu Idziego.
Na poniższym zdjęciu przedstawiam Wam jego malutki fragmencik.
Schron koło mnie © Tymoteuszka
Odwiedzam Idziego i wzgórze, na którym stoi.
Widoki o tej porze roku są tutaj niesamowite.
Idzi przede mną © Tymoteuszka
Tu można się schronić w cieniu, ktoś pomyślał...;) © Tymoteuszka
Ciąg dalszy białego tunelu © Tymoteuszka
Przechodzę z rowerem u boku przez tutejszy cmentarz.
Na inowłodzkim cmentarzu - to tutaj niedawno zakończyły się prace sondażowe, mające na celu ustalić domniemane miejsce spoczynku majora Henryka Dobrzańskiego © Tymoteuszka
Zakładnikom rozstrzelonym w Inowłodzu 1944r © Tymoteuszka
Kościół romański św. Idziego w Inowłodzu z perspektywy alejki cmentarnej © Tymoteuszka
Zjeżdżam ze wzgórza kamienną drogą, po czym kieruję się na pobliski deptak, który prowadzi począwszy od wzgórza z kościołem św. Idziego...
Idzi z perspektywy Doliny Pilicy, a konkretnie z deptaka © Tymoteuszka
wzdłuż rzeki Pilicy, dalej obok byłej synagogi.....
Deptakiem obok stawu i byłej synagogi inowłodzkiej © Tymoteuszka
Inowłodzka synagoga - widok na bok i tył, brak połowy rynny to zaniedbanie, a szkoda © Tymoteuszka
a skończywszy na ruinach zamku Kazimierza Wielkiego.
Inowłodzki zamek Kazimierza Wielkiego - widok z polnej ścieżki © Tymoteuszka
Opuszczam Inowłódz jadąc lasami...
W lesie na granicy Inowłodza © Tymoteuszka
Kapliczka leśna © Tymoteuszka
W lesie oddycham pełną piersią, zmieniając kolory szlaków rowerowych, a także goniąc ciemne chmury, oraz siłując się z potwornie wiejącym wiatrem prosto w twarz.
Zielonym szlakiem rowerowym w kierunku Spały, to na tym odcinku omijamy kilka mijanek ;) © Tymoteuszka
Tablica informacyjna © Tymoteuszka
W Rezerwacie Przyrody Spała © Tymoteuszka
Gonię spiesząc się do domu, ale na szczęście nie pada.
Kołujący wiatr potargał me włosy oraz rozgonił ciemne chmury.
Co za szczęście.
Główna droga w Rezerwacie Spała © Tymoteuszka
Kwiatów tu bez liku © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, solo, budowle romańskie, nad brzegami, niezwykłe
- DST 117.00km
- Teren 17.00km
- Czas 06:06
- VAVG 19.18km/h
- VMAX 46.00km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Adventure Orient z Darkiem po Krajobrazowym Parku Wzniesień Łódzkich
Niedziela, 3 kwietnia 2016 · dodano: 10.04.2016 | Komentarze 5
Przy PK 16 - Kaletnik - Zbiorowa mogiła żołnierzy I wojny światowej © Tymoteuszka
Dziś jest ta słoneczna niedziela, w którą razem z Darkiem postanawiamy się spotkać.
Dziś nie będziemy spacerować, jak to ostatnimi czasy bywało, ale ruszamy wspólnie na rowerową wycieczkę w nieznane.
Dziś postanawiamy objechać kilka Punktów Kontrolnych w okolicach Łodzi, a dokładniej część wschodnią ukazaną na mapie z gry terenowej Adventura Orient - okolice Koluszek i Brzezin.
Umawiamy się na 9.00 w Koluszkach. Darka i mój pociąg przyjeżdża w mniej więcej tym samym czasie, więc startujemy.
Zaczynamy od PK16 - Kaletnik. Tutaj docieramy jak po szmurku.
Na północ, w niedalekiej odległości jest następny PK47 - Żakowice. Do tego miejsca zanim dotrzemy trochę upłynie czasu. Do cmentarza nie prowadzi żadna ścieżka, ukryty jest pośród chaszczy, ktoby pomyślał, że tu jest takie miejsce.
PK 47 - Żakowice - cmentarz ewangelicki/kwatera wojenna z I wojny światowej © Tymoteuszka
Teraz kolej na PK 38 - Witkowice.
W Lesie Pustułka znajduje się jeden z największych cmentarzy z I wojny światowej w okolicach Łodzi.....poważnie, teren jego jest ogromny.
PK 38 - Witkowice - jeden z największych cmentarzy z czasów I wojny światowej w okolicach Łodzi zajmuje fragment Lasu Pustułka © Tymoteuszka
Małczew - tu PK 26 opisany jako zbiorowa mogiła.
Nie trzeba było się wysilać, by go odnaleźć.
PK 26 - Małczew © Tymoteuszka
W Małczewie, w zbiorowej mogile pochowanych jest prawdopodobnie 191 żołnierzy © Tymoteuszka
Do mogiły prowadzi oto ta aleja.
Ta aleja niedługo się zazieleni, jak wszystko w koło © Tymoteuszka
Oprocz punktów kontrolnych napotykamy na swej drodze, może trochę specjalnie ;) różne inne atrakcje regionu.
Pierwszą z nich jest bunkier w Lesie Wiączyńskim.
Bunkier w okolicach Teolina © Tymoteuszka
Jedziemy na północ, do Parku Wzniesień Łódzkich, rozpościerają się po drodze widoczki, mijamy kilka punktów widokowych.
Jest pięknie.
Punkt widokowy 261m npm. koło wsi Plichtów w PKWŁ © Tymoteuszka
Przejeżdżamy przez wieś Moskwę, ale jak na złość, nie możemy natrafić na znak informacyjny.
Może zdjęli je na czas budowy autostrady?
Nad budowaną autostradą A1 tuż za wsią Moskwa © Tymoteuszka
Po drodze oglądamy także dwory, ten w Byszewach, z Parkiem podworskim.
We wsi Byszewy © Tymoteuszka
Dwór klasycystyczny pocz. XIX w. w Byszewach © Tymoteuszka
W parku podworskim w Byszewach © Tymoteuszka
Dąb Jarosław © Tymoteuszka
Przy Jarosławie © Tymoteuszka
Tablica informacyjna © Tymoteuszka
Mijamy i Skoszewy z Sanktuarium.
Przed Sanktuarium MB Skoszewskiej z 1934-36r © Tymoteuszka
Ja już się robię głodna, bo to pora obiadowa, Darek mówi, że jeszcze wytrzyma ;)
Jedna z wielu tablic informacyjnych jakie mijamy po drodze, tzw. Muzeum w Przestrzeni © Tymoteuszka
Dwór z ok. 1900 r. w Buczku © Tymoteuszka
Następny Punkt to PK 12 w Grzmiącej.
PK 12 - Grzmiąca - cmentarz mariawicki - mogiła zbiorowa kryje szczątki trzech rosyjskich żołnierzy © Tymoteuszka
Grzmiąca - kościół mariawitów pocz. XXw © Tymoteuszka
Wnętrze kościoła mariawitów w Grzmiącej © Tymoteuszka
Na ławeczce robimy przerwę, na coś do jedzenia.
W Brzzezinach dobijamy do PK 5,
PK 5 - Brzeziny cmentarz katolicki.......jedynym śladem po kwaterze wojennej jest drewniany krzyż prawosławny © Tymoteuszka
później do PK 4
PK 4 - Brzeziny cmentarz ewangelicki - kwatera wojenna z I wojny światowej © Tymoteuszka
W tym mieście też odnajdujemy knajpę blisko Rynku, w której zajadamy i poijamy.
Musimy powoli wracać na stację do Koluszek, skąd niedługo odjedzie Darka i mówj pociąg.
Lisowice - pałac z XVIII, XIX w. i 2 poł. XIX i XX w © Tymoteuszka
Jak się patrzy, Muzeum w Przestrzeni :) © Tymoteuszka
Rozlewisko/staw nad rzeką Mroga © Tymoteuszka
Czasu do odjazdu nie jest za dużo, na stacji paliwa pijemy kawę, rozmawiamy iiiiiii decyduję się na dojazd do domu na kołach, nie wsiadam dziś drugi raz do pociągu.
Darek odprowadza mnie kawałek.
Po czym musi zawrócić i udać się na swój pociąg do Katowic.
Dziękuje.
Padnięta niczym pies Pluto docieram do garażu, wypijam sagan herbaty.
Później docieram do domu, wskakuje do gorącej wody w wannie, by nie mieć zakwasów na drugi dzień ;)
Tyłek odpadł mi gdzieś po drodze, nie czuje go wcale :p
Kategoria w towarzystwie, niezwykłe, nad brzegami, łódzkie, zamki i pałace
- DST 20.00km
- Teren 6.00km
- Czas 01:03
- VAVG 19.05km/h
- VMAX 35.00km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek Wielkanocny
Poniedziałek, 28 marca 2016 · dodano: 02.04.2016 | Komentarze 1
Gdzie ja się wpakowałam, no tak, w lesie jestem © Tymoteuszka
Cieplej dziś niż wczoraj, tak jak wczoraj dziś też święto, więc ruszam.
Zagnało mnie dziś do lasu, obieram kierunek Dąbrowa najpierw szlakiem konnym, później za zakrętem ukazuje mi się ta oto ścieżka na zdjęciu powyżej. Dalej jest tylko gorzej.
Za zakrętem oprócz bagnistej, zabłoconej, mokrej ścieżki spotykam małżeństwo z dzieckiem spędzające czas wolny w lesie przy przewróconej leśnej ambonie.
Na tym odcinku zmuszona jestem do przeprowadzenia roweru, jechać tu się nie da.
Pod koniec istnego bagna omiatam rower, trzepę buty i co się jeszcze da i jadę dalej po trawie, aby wszystko kleiste się od nas odczepiło.
O nie, Bocian cały ubłocony i ja do kompletu © Tymoteuszka
W ten sposób dojeżdżam do DDR Tomaszów - Nagórzyce. Na asfaltowej DDR zostawiamy wszystkie bagniste badziewia :)
Nie mam ochoty na dalszą wycieczkę więc zakręcam do garażu :)
Cóż z tego, że dziś jest cieplej jak wczoraj?
Po chwili zaczyna kropić deszcz......to śmigus dyngus?