Info
Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskieWięcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik6 - 5
- 2019, Wrzesień10 - 12
- 2019, Sierpień15 - 15
- 2019, Lipiec7 - 11
- 2019, Czerwiec14 - 24
- 2019, Maj15 - 32
- 2019, Kwiecień9 - 11
- 2019, Marzec6 - 6
- 2019, Luty3 - 7
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik5 - 5
- 2018, Wrzesień7 - 15
- 2018, Sierpień9 - 33
- 2018, Lipiec14 - 28
- 2018, Czerwiec14 - 36
- 2018, Maj14 - 40
- 2018, Kwiecień15 - 32
- 2018, Marzec5 - 14
- 2018, Luty2 - 2
- 2018, Styczeń3 - 5
- 2017, Grudzień2 - 2
- 2017, Listopad3 - 3
- 2017, Październik11 - 27
- 2017, Wrzesień8 - 16
- 2017, Sierpień11 - 28
- 2017, Lipiec13 - 31
- 2017, Czerwiec7 - 17
- 2017, Maj15 - 51
- 2017, Kwiecień11 - 23
- 2017, Marzec9 - 30
- 2017, Luty6 - 13
- 2017, Styczeń6 - 17
- 2016, Grudzień3 - 7
- 2016, Listopad6 - 6
- 2016, Październik15 - 23
- 2016, Wrzesień11 - 32
- 2016, Sierpień15 - 35
- 2016, Lipiec11 - 21
- 2016, Czerwiec5 - 14
- 2016, Maj11 - 17
- 2016, Kwiecień6 - 13
- 2016, Marzec3 - 3
- 2016, Luty3 - 8
- 2015, Grudzień3 - 10
- 2015, Listopad2 - 2
- 2015, Październik7 - 20
- 2015, Wrzesień11 - 32
- 2015, Sierpień15 - 33
- 2015, Lipiec20 - 35
- 2015, Czerwiec16 - 28
- 2015, Maj16 - 42
- 2015, Kwiecień20 - 57
- 2015, Marzec15 - 45
- 2015, Luty12 - 21
- 2015, Styczeń5 - 12
- 2014, Grudzień5 - 12
- 2014, Listopad12 - 24
- 2014, Październik11 - 24
- 2014, Wrzesień8 - 24
- 2014, Sierpień11 - 19
- 2014, Lipiec12 - 31
- 2014, Czerwiec14 - 20
- 2014, Maj9 - 13
- 2014, Kwiecień9 - 22
- 2014, Marzec6 - 31
- 2014, Luty1 - 5
- 2014, Styczeń1 - 0
- 2013, Grudzień4 - 5
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik4 - 10
- 2013, Wrzesień4 - 8
- 2013, Sierpień12 - 35
- 2013, Lipiec12 - 46
- 2013, Czerwiec6 - 18
- 2013, Maj11 - 33
- 2013, Kwiecień10 - 31
- 2013, Marzec3 - 15
- 2013, Luty4 - 24
- 2012, Grudzień4 - 16
- 2012, Listopad11 - 38
- 2012, Październik16 - 81
- 2012, Wrzesień19 - 66
- 2012, Sierpień21 - 54
- 2012, Lipiec30 - 164
- 2012, Czerwiec23 - 110
- 2012, Maj24 - 158
- 2012, Kwiecień28 - 124
- 2012, Marzec26 - 83
- 2012, Luty13 - 31
- 2012, Styczeń9 - 25
- 2011, Grudzień15 - 38
- 2011, Listopad17 - 37
- 2011, Październik19 - 53
- 2011, Wrzesień22 - 9
- 2011, Sierpień22 - 10
- 2011, Lipiec19 - 31
- 2011, Czerwiec2 - 3
Wpisy archiwalne w kategorii
łódzkie
Dystans całkowity: | 30206.26 km (w terenie 2373.00 km; 7.86%) |
Czas w ruchu: | 1326:36 |
Średnia prędkość: | 18.84 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.40 km/h |
Suma podjazdów: | 574 m |
Suma kalorii: | 11367 kcal |
Liczba aktywności: | 699 |
Średnio na aktywność: | 43.21 km i 2h 26m |
Więcej statystyk |
- DST 75.00km
- Czas 03:47
- VAVG 19.82km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Rowerowa sobota przed zawodami z Amigą
Sobota, 13 września 2014 · dodano: 15.09.2014 | Komentarze 2
Przy Małych Grotach © Tymoteuszka
Dziś sobota, wolna sobota, rowerowa sobota, rowerowa z Amigą.
Amiga przyjechał w moje strony na dni kilka, a że miał ze sobą rower.....to czemu mieliśmy nie porowerować tu i tam?
Zatem, zaczynamy od Małych Grot.
Jakimś dziwnym trafem trafiliśmy na.............punkt kontrolny, szkoda, że już dziś nie możemy go użyć, tylko ewentualnie dopiero jutro.
Niechcący odkryliśmy tu Punkt Kontrolny :), który będzie ważny dopiero jutro ;P © Tymoteuszka
Zaglądamy do Skansenu Rzeki Pilicy.
Tu się nadarza okazja i......nie płacimy za wejście...Dziękujemy!!!
Młyn w Skansenie © Tymoteuszka
A któż to taki? © Tymoteuszka
W młynie są młynki © Tymoteuszka
Jedziemy dalej, by zajrzeć do otwartego kościoła ewangelickiego.
Tam trafiamy na "oszołoma".
Przed tomaszowską parafią ewangelicką © Tymoteuszka
Po drodze zasilamy akumulatory w Restauracji Vilanów na końcu miasta :)
A ja siedzę i myślę, myślę i siedzę © Tymoteuszka
Po takim obiedzie można chwilkę odpocząć ;)
A troszkę później się nieco pobawić :p
Przed placem zabaw w Ujeździe © Tymoteuszka
Pod koniec dnia wrzucamy na luz i spoglądamy na wystawę w Galerii, popijając kawą.
Na wystawie w Galerii w Grotach © Tymoteuszka
Dochodzimy do wniosku, że kubek kawy to za mało, zatem jedziemy po coś więcej.
Napotykamy studnię w Smardzewicach, więc czas zacząć łowić.
Pora coś wyłowić © Tymoteuszka
Ja mam dziką ochotę na wiadro herbaty, nie mówię nic Darkowi o tym, by nie zapeszyć.
Jestem przekonana, że Darek ma ochotę na ....
Jest!!! © Tymoteuszka
Niestety, to tylko woda, a może aż WODA.
Dziękuje za przemiły dzień na rowerze, Darku.
Kategoria łódzkie
- DST 118.00km
- Teren 33.00km
- Czas 05:40
- VAVG 20.82km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Nad Czarną Maleniecką do Muzeum Techniki i Fabryki Tektury
Niedziela, 7 września 2014 · dodano: 08.09.2014 | Komentarze 6
Pociągiem do Opoczna © Tymoteuszka
Po dość nerwowym i pracowitym tygodniu udało mi się wyrwać w niedzielę.
Zatem z rana gnam na pociąg do Opoczna.
Zdążyłam, uffff zajęło mi to niecałe 10 minut, średnia ok. 23,5 km/h :)
Teraz czeka mnie 30 minut siedzenia w nim.
Prosto z dworca kieruję się na centrum, później obieram kierunek na Żarnów, jadę wojewódzką 726 na południe.
Zamek Kazimierzowski - obecnie Muzeum Regionalne w Opocznie © Tymoteuszka
Mural opoczyński © Tymoteuszka
Zatrzymuje się we wsi Wąglany.
Jestem tutaj po raz drugi.
Przy drodze, przed mostem na rzece Wąglanka stoją ruiny młyna.
Ruiny młyna w Wąglanach © Tymoteuszka
Nad rzeczką Wąglanką © Tymoteuszka
Teraz czeka mnie długa prosta, zatrzymuje się w centrum Żarnowa, żeby uchwycić taki obrazek.
Kościół romański z XII, XV, XIXw. w Żarnowie © Tymoteuszka
Jadę cały czas na południe, niebieskim szlakiem rowerowym Berlin-Lwów, by po ok. 2 km skręcić w lewo i zobaczyć po raz pierwszy te kamieniołomy piaskowca koło wsi Sielec.
Kamieniołam piaskowca za Żarnowem © Tymoteuszka
"Na Skale" © Tymoteuszka
We wsi Sielec gubię nieco orientację, gdyż za dużo tutaj małych skrzyżowań. Przychodzi mi z pomocą pani gospodyni, dziękuje za pokazanie drogi.
Chałupa © Tymoteuszka
Stąd jadę w kierunku Rezerwatu Jodły Sieleckie.
W Rezerwacie Jodły Sieleckie © Tymoteuszka
Przez Antoniów, Grębenice, do Maleńca, gdzie robię przystanek przy Muzeum Techniki.
Do muzeum © Tymoteuszka
Muzeum Techniki © Tymoteuszka
Walcownia i gwoździarnia z XIX w © Tymoteuszka
Nad Jeziorem Malenieckim we wsi Maleniec © Tymoteuszka
Tablica informacyjna przed Muzeum Techniki © Tymoteuszka
Informacja pt. "co warto zobaczyć" © Tymoteuszka
Następnym przystankiem będą okolice ruin fabryki tektury w sąsiedniej wsi Machory.
Kościół w Machorach © Tymoteuszka
Wnętrze bardzo skromne © Tymoteuszka
Zrujnowane zabudowania z 1906 r we wsi Machory © Tymoteuszka
Pozostałości © Tymoteuszka
Czy ktoś tu mieszka? © Tymoteuszka
Ruiny Fabryki Tektury © Tymoteuszka
We wsi Machory © Tymoteuszka
Przez okno © Tymoteuszka
Pozostałości po fabryce © Tymoteuszka
Na chwilę wracam na rowerowy szlak Berlin-Lwów, tym razem w kierunku wsi Adamów.
Przede mną dość długi odcinek w terenie.
W oddali Diabla Góra 285m npm. z rezerwatem © Tymoteuszka
Gdzie dziwnym trafem trafiam na Piekielny Szlak.
Podejrzewam, że jest on pieszy, gdyż na licznych drogowskazach, jakie dzisiaj minę widnieją za długie czasy, jak dla rowerzystów.
Na Piekelnym Szlaku :) © Tymoteuszka
Drogowskaz na Piekelnym © Tymoteuszka
Kolejna stara chata © Tymoteuszka
Stary Dąb we wsi Siedlów © Tymoteuszka
Między Afryką a Skórkowicami © Tymoteuszka
Tutaj wjeżdżam na asfalt. Choć asfaltu nie widzę, ponieważ odcinek do Skórkowic jest w remoncie. Cienkie oponki ślizgają się na piachu.
Diabla Góra z Rezerwatem o tej samej nazwie © Tymoteuszka
Kościół w Skórkowicach © Tymoteuszka
Jestem zachwycona cmentarzem w Skórkowicach.
Doznaję szoku, widząc tyle zabytkowych, starych pomników.
Nie wiem jak ja mam to wszystko ogarnąć.
Spędzam tutaj dłuższą chwilę.
Z XIXw © Tymoteuszka
Nietypowy grób © Tymoteuszka
Stare i zarazem ciekawe © Tymoteuszka
Zamyślenie © Tymoteuszka
Zmieniam kierunek na północny, czas wracać do Tomaszowa. Nie chcę się spóźnić na koncert Mroza, występującym na Pikniku Organizacji Pozarządowych Lokalni-Niebanalni.
Po drodze mijam kolejny młyn nad Czarną Maleniecką, we wsi Siucice.
Młyn nad Czarną Maleniecką © Tymoteuszka
W Siucicach © Tymoteuszka
W Przyłęku ciekawi mnie zaznaczony na mapie bród na Czarnej Malenieckiej, dojeżdżam.
Bród na Czarnej Malenieckiej w Przyłęku © Tymoteuszka
Później zawracam i kieruje się na główną drogę, Szlakiem Grunwaldzkim prosto do Paradyża.
Niebieska chata © Tymoteuszka
Zespół Klasztorny bernardynów z XVIIIw. w Paradyżu © Tymoteuszka
W Paradyżu robię przerwę na przystanku, aby coś przekąsić.
Młyn w Psarach © Tymoteuszka
Zbaczam z głównego kursu, aby obejrzeć kolejny raz odrestaurowany drewniany kościółek w Zachorzowie k. Opoczna.
Drewniany kościółek we wsi Zachorzów © Tymoteuszka
Oraz po raz pierwszy zobaczyć drewniany młyn we wsi Grążkowice.
Młyn w Grążowicach © Tymoteuszka
We wsi Gawrony wjeżdżam na dość ruchliwą drogę wojewódzką 713 i jadę nią, aż do skrzyżowania z pobliżu Jelenia.
Na stacji Jeleń © Tymoteuszka
Z Jelenia do Tomaszowa to już rzut beretem.
Tutaj od razu wjeżdżam na teren Pikniku Lokalni Niebanalni.
Na Błoniach trwają zapisy na zawody rowerowe, co niektórzy sprawdzają trasę...
Wyścigi rowerowe w ramach Pikniku Lokalni Niebanalni © Tymoteuszka
Na terenie OSiR-u trwa zabawa na całego.
Mali artyści © Tymoteuszka
Wczesno jesienny widok nad Pilicą © Tymoteuszka
Koncert Mroza nie powalił mnie na łopatki. Po kilku utworach pojechałam do domu (o kilka za dużo).
A to przez okropne nagłośnienie.
Kategoria budowle romańskie, drewniane, łódzkie, nad brzegami, niezwykłe, solo, świętokrzyskie
- DST 79.00km
- Teren 12.00km
- Czas 03:55
- VAVG 20.17km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Po najwyższy szczyt w okolicy
Poniedziałek, 1 września 2014 · dodano: 02.09.2014 | Komentarze 5
Ostatnia zumba wakacji © Tymoteuszka
Na początek zobaczyć co się dzieję na "zumba w plenerze".
Działo się, ale po jednym tańcu jadę dalej.
Później napotykam wyczesaną.... :)
Jakaś ty wyczesana :) © Tymoteuszka
Czarne chmury gonią © Tymoteuszka
Niecodzienna kapliczka © Tymoteuszka
Odwiedzam Kopalnię w Grudzeniu Las.
Kopalnia Grudzeń Las © Tymoteuszka
Między sucharami © Tymoteuszka
Dojeżdżam do Sławna. Tutaj wjeżdżam w zakamarek, gdzie szukam jakiegoś punktu widokowego. Znajduje. Zawracam.
Pozostałości po dworze w Sławnie © Tymoteuszka
Kościół w Sławnie pod innym kontem © Tymoteuszka
Plac Piłsudskiego © Tymoteuszka
Później obieram kierunek Kozenin i dalej skręcam w prawo, i jeszcze raz w prawo, koło szkoły.
Ulica Szkolna doprowadziła mnie do celu, który chcę dzisiaj osiągnąć.
Najwyższe wzniesienie w mojej okolicy mierzy 268,9 metrów npm. 75,7 metra to jej wybitność, tak przeczytałam ze strony tej
Po raz pierwszy będę się tutaj wspinała © Tymoteuszka
Czy go osiągnę nie stając na pedały i jadąc na dwójce?
To się okaże za chwilę.
Widok ze szczytu © Tymoteuszka
Udało mi się wjechać bez stawania na pedały z zawrotną prędkością, osiągając tuż przed końcem 6km/h.
Zawsze stąd zjeżdżałam na hamulcu - bardzo dużą prędkość tutaj można osiągnąć.
Widok ze szczytu © Tymoteuszka
Za siatką © Tymoteuszka
Wybieram nieco inną drogę powrotną.
Przez Potok, Zajączków, Obarzanków, Julianów. Dawno tu mnie nie było, a wsie są niczego sobie.
Takie kocham, biedne, drewniane, klimatyczne.
Malowana chałupa w Potoku © Tymoteuszka
Uliczna studnia © Tymoteuszka
Chałupa z drugiej strony © Tymoteuszka
Na kapliczce © Tymoteuszka
Kwiaty © Tymoteuszka
Kwiat dyni © Tymoteuszka
Grzyby © Tymoteuszka
Chata w Obarzankowie © Tymoteuszka
Nowoczesna przyczepa kampingowa © Tymoteuszka
W Julianowie zbaczam z kursu i ląduje w lesie nie w tym miejscu, co chciałam.
Mapa nic mi nie pomoże, gdyż ma za dużą skalę. Na mapie nie ma tyle ścieżek co w rzezczywistości.
Teraz sobie pobłądzę. Pytanie się rodzi, czy się odnajdę?
Jeszcze raz grzyby © Tymoteuszka
Znalazłam, ale pełno grzybów. Tych niejadalnych.
I jeszcze raz © Tymoteuszka
Leśne ule © Tymoteuszka
Gdzie ja jestem © Tymoteuszka
Widoki leśne nad brzegiem Zalewu Sulejowskiego © Tymoteuszka
Chrząszcz brzmi? © Tymoteuszka
Odnalazłam drogę, wiem już gdzie jestem. Kieruje się teraz na Karolinów, błotnistą drogą.
Dekoracyjny grzybek © Tymoteuszka
I jescze jeden dekoracyjny © Tymoteuszka
Wyjeżdżając ze wsi zauważam nowy? znak informujący o....
Jeszcze tylko 400 metrów przez pola © Tymoteuszka
Trzeba to zobaczyć. Jadę tym razem polną drogą.
Na miejscu © Tymoteuszka
Po co tu aż tyle ławek? © Tymoteuszka
Na kamieniu © Tymoteuszka
PO drodze do domu, postanawiam zahaczyć o sklep w Smardzewicach.
Siadam pod parasolem i zjadam kalorie, bo chuda się robię.
Lata tego nie jadłam, mam na myśli rodzimy produkt, prosto z Tomaszowa - 7Days © Tymoteuszka
Jedno z zabytkowych drzew w Ujeździe © Tymoteuszka
Odtworzyłam ślad wycieczki, ale jest on nieprecyzyjny. Różnica w kilometrach wzięła się stąd, że błądziłam po lesie.
nieprecyzyjny ślad
- DST 62.00km
- Teren 26.00km
- Czas 03:14
- VAVG 19.18km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Uciekając przed deszczem i ciemnościami
Sobota, 30 sierpnia 2014 · dodano: 01.09.2014 | Komentarze 1
Tablica koło tamy na Zalewie Sulejowskim © Tymoteuszka
Po górkach i dolinkach. Wyrobić kondycję jako taką.
Co to? © Tymoteuszka
Na cmentarzu © Tymoteuszka
Ciemno się już robi i ze zdjęć nic lepszego mi nie wyjdzie.
Pod tę górę w Smardzewicach człapę się 6km/h.
Ach, ta kondycja.
Z góry na Zalew Sulejowski © Tymoteuszka
Zmykam szybko do miasta, tylne oświetlenie jest i działa, gorzej z przednim, którego nie założyłam.
Chyba nastał ten czas, aby jeździć z całym oprzyrządowaniem na rowerze.
Przystanek nr 5 na Niebieskich Źródłach © Tymoteuszka
Nowe płytki na odnawianym Placu Kościuszki - import z Chin? © Tymoteuszka
Kategoria solo, nad brzegami, łódzkie
- DST 51.00km
- Czas 02:27
- VAVG 20.82km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Dopóki nie pada, do Inowłodza
Sobota, 23 sierpnia 2014 · dodano: 24.08.2014 | Komentarze 2
W Tomaszowie © Tymoteuszka
Tablica informacyjna © Tymoteuszka
Doczekał remontu. Wreszcie nareszcie.
Kościółek w Białobrzegach podczas remontu © Tymoteuszka
Prywatna przystań kajakowa w Spale © Tymoteuszka
Niczym Czarna Hańcza :) © Tymoteuszka
Artystycznie koło zamku w Inowłodzu © Tymoteuszka
Budynek OSP w Inowłodzu © Tymoteuszka
Przy obelisku św. Huberta © Tymoteuszka
Sosna na szczudłach nad urwiskiem © Tymoteuszka
Ścieżką stromym brzegiem Pilicy © Tymoteuszka
Czarnym szlakiem © Tymoteuszka
Kwiaty © Tymoteuszka
Wracam do Inowłodza wieczorem, tym razem samochodem, tym razem na koncert zespołu NeoKlez o godzinie 20.00.
Udaje mi się wejść na wieżę, a także zejść do podziemi.
Dziś jest ten dzień, kiedy Wędrowny Festiwal Kolory Polski zawitały w Inowłodzu.
Zatem i ja tam jestem, by zobaczyć i posłuchać.
Z wieży na dziedziniec zamkowy © Tymoteuszka
Z wieży na Inowłódz © Tymoteuszka
W podziemiach zamku © Tymoteuszka
Warsztaty taneczne © Tymoteuszka
Podczas koncertu koło zamku © Tymoteuszka
Zespołu NeoKlez © Tymoteuszka
Kategoria drewniane, łódzkie, solo, zamki i pałace
- DST 100.50km
- Teren 8.00km
- Czas 04:51
- VAVG 20.72km/h
- Temperatura 34.0°C
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Do zagrody wyobraźni w Tarasce
Niedziela, 10 sierpnia 2014 · dodano: 11.08.2014 | Komentarze 4
startuje o 6.00.Cel wieś Taraska - zagroda wyobraźni.
Po drodze odwiedzam dawno nie widziany Sulejów.
Rzut na Kopalnię Biała Góra © Tymoteuszka
Niebieskie Źródła we mgle © Tymoteuszka
Chatka © Tymoteuszka
Kościół w Błogich Rządowych © Tymoteuszka
Pomnik przed kościołem © Tymoteuszka
Nie lepiej by było "Witamy"? © Tymoteuszka
W tej chwili witam się z Sulejowem.
Na chwilkę wpadam na cmentarz. Niestety, nic nie przywiązuje mojej uwagi oprócz studni.
Studnia © Tymoteuszka
Po 30 km jazdy robi się gorąco, a co będzie gdy będę wracała do domu?
Na szlaku © Tymoteuszka
Brama Hotelu Podklasztorze © Tymoteuszka
Z innej perspektywy na Podklasztorze © Tymoteuszka
Boczna wieża © Tymoteuszka
Widok na sulejowski most © Tymoteuszka
W Sulejowie chcę zobaczyć jak wygląda kamieniołom wapienia, zaznaczony na mapie, akurat znajduje się on na drodze, którą dziś wybrałam, więc jadę.
Nad przepaścią kamieniołomu wapienia w Sulejowie © Tymoteuszka
Wapień to chyba tutaj był, ale kiedyś.
Krajobraz przypominający mi Suwalszczyznę, a to tylko zakątek Sulejowa © Tymoteuszka
Wejście do Zagrody Wyobraźni © Tymoteuszka
Trafiłam, tam gdzie chciałam :) Wcelowałam w ścieżkę prowadzącą do Zagrody. Mapa mi w tym momencie nie pomogła, bo nie ma tego miejsca zaznaczonego.
We wsi Taraska © Tymoteuszka
Zagroda znajduje się na posesji prywatnej. Niestety nie dane mi było do niej wejść. Niedziela, bardzo wczesna pora onieśmieliła mnie, by zadzwonić pod podany numer.
Na południe od Sulejowa © Tymoteuszka
Kiedyś tu wrócę.
Pośród lasów © Tymoteuszka
By nie wracać tą samą drogą do Sulejowa, by się przeprawić przez Pilicę, jadę przez lasy równiutką drogą, którą dojadę do Dąbrowy nad Czarną.
Okazałe drzewo © Tymoteuszka
Kościół w Dąbrowie nad Czarną © Tymoteuszka
Kościół jest otwarty, nie ma mszy, więc wchodzę śmiało.
Wnętrze jego © Tymoteuszka
Nawa główna © Tymoteuszka
Do domu jadę przez Radonię.
W Twardej zerkam na zegarek i postanawiam skręcić w stronę kościoła drewnianego, który zawsze jest zamknięty kiedy przejeżdżam koło niego. Dziś może być inaczej, gdyż jest niedziela, godzina przedpołudniowa, chyba po 10.00, więc może się uda i poraz pierwszy do niego wejdę. Nie powiem, jestem bardzo ciekawa jego wnętrza.
Kościół w Twardej otwarty © Tymoteuszka
Udało się, wierni wychodzą z Mszy, więc ja wchodzę :)
O dziwo, we wnętrzu mało drewna, dziwne.
Za to w miarę skromnie, czyli tak jak lubię.
Wnętrze drewnianego kościoła w Twardej © Tymoteuszka
Smardzewice omijam bokiem, jest dziś tam tłoczno, bowiem przy Sanktuarium postój obiadowy ma Warszawska Pielgrzymka Akademicka.
Jadę zatem troszkę dłuższą drogą do domu, przez Młoszów i dalej Stanisławów, gdzie napotykam na swojej drodze idących na południe, zmierzających na Jasną Górę Warszawską Pielgrzymkę Osób Niepełnosprawnych.
Mijam kilka grup, ale zapewne jest ich więcej.
Grupy pielgrzymki osób niepełnosprawnych z Warszawy © Tymoteuszka
Tu już po żniwach © Tymoteuszka
przybliżony ślad z wycieczki
Kategoria budowle romańskie, drewniane, łódzkie, nad brzegami, solo
- DST 25.00km
- Czas 01:03
- VAVG 23.81km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Ile sił w nogach
Piątek, 8 sierpnia 2014 · dodano: 10.08.2014 | Komentarze 1
Rzut na Kopalnię Biała Góra © Tymoteuszka
Wieczorkiem.
Po okolicznych pagórkach i dolinkach.
Ile sił w nogach.
- DST 90.00km
- Czas 04:29
- VAVG 20.07km/h
- Temperatura 40.0°C
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Tworzyjanek, szlakiem Muzeum w Przestrzeni
Niedziela, 3 sierpnia 2014 · dodano: 05.08.2014 | Komentarze 2
Startuje o 6.00 przy 17 stopniach ciepła.Kończę jazdę o ok. 11.30 przy 50 stopniach w słońcu.
Uff, jak gorąco.
Zimna kąpiel i wiadro herbaty nieco pomagają.
Do Tworzyjanek chciałam pojechać tydzień temu, nie udało się.
Dziś musi się udać, mimo potwornie upalnego dnia.
Tu zginęliśmy © Tymoteuszka
Chwilka refleksji © Tymoteuszka
Z Tomaszowa jadę w kierunku północnym, przez Ujazd, Budziszewice, Regny.
Na wysokości Nowego i Starego Redzenia odbijam w prawo, zatrzymuje się w Katarzynowie przy pomniku, zaznaczonym na mapie.
Józef Piłsudski © Tymoteuszka
Stąd jadę do wsi Felicjanów, gdzie jest cmentarz ewangelicki w opłakanym stanie. Widzę na nim tylko drzewa, co prawda jest otoczony murem, ale nic poza tym. Nieco dalej przed przejazdem kolejowym napotykam:
Muzeum w Przestrzeni © Tymoteuszka
Trzeba zsiąść z roweru i udać się przez pole do lasku, gdzie znajduje mogiłę:
Mogiła Ofiar Hitleryzmu w Felicjanowie © Tymoteuszka
Stąd już niedaleko do celu mojej podróży, czyli Tworzyjanek.
Tutaj, spotykam kolejną tablicę "Muzeum w Przestrzeni". A to ciekawe.
Kolejny przystanek na szlaku Muzeum w Przestrzeni © Tymoteuszka
Zaskakują mnie budynki, opuszczone, zaniedbane, a jednocześnie takie piękne.
Pośród lasów, stawów, rzeczki Mrogi.
Kiedyś musiało tutaj tętnić życie.
Dziś jest inaczej.
Starocie w Tworzyjankach © Tymoteuszka
Na terenie prywatnym w Tworzyjankach © Tymoteuszka
Drewniany mostek na Mrodze © Tymoteuszka
Nad stawem © Tymoteuszka
Kolejnym przystankiem są pobliskie Lisowice.
Lisowice i dusicha znad Mrogi © Tymoteuszka
Gdzie znajduje się piękny pałac.
Pałac w Lisowicach z XVIII/XIX w., obecnie mieści się tam Dom Pomocy Społecznej © Tymoteuszka
Kładka między stawami koło Lisowic © Tymoteuszka
Nad stawem © Tymoteuszka
Pora wracać.
Rochna i drezwa pomnikowe © Tymoteuszka
Zatrzymuje się w Koluszkach przy
W Koluszkach © Tymoteuszka
Na szlaku Muzeum w przestrzeni © Tymoteuszka
Tą chatę też można zaliczyć do Muzeum w Przestrzeni :) © Tymoteuszka
Przez Regny, koło jednostki wojskowej.
Pomnik koło jednostki wojskowej © Tymoteuszka
Wspaniała chata niedaleko Tomaszowa © Tymoteuszka
Dzisiejszego dnia nabawiłam się wysypki spowodowanej przez słońce.
Bez wapna się nie obejdzie.
Kategoria drewniane, łódzkie, nad brzegami, solo, zamki i pałace
- DST 37.00km
- Czas 01:44
- VAVG 21.35km/h
- Temperatura 32.0°C
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Po południu
Sobota, 2 sierpnia 2014 · dodano: 05.08.2014 | Komentarze 0
Rowerem można też płynąć © Tymoteuszka
Port nad Zelewem Sulejowskim © Tymoteuszka
Kategoria nad brzegami, łódzkie, solo
- Aktywność Jazda na rowerze
Odrobinka zdjęć z wystawy
Piątek, 1 sierpnia 2014 · dodano: 01.08.2014 | Komentarze 3
Od lewej: Marek, ja, Jerzy - główny bohater © Tymoteuszka
Wpis zerowy, jest okazja.
Więcej o wystawie znajdziecie w moich poprzednich wpisach
Pozwoliłam sobie na wklejenie trzech zdjęć z wystawy pt: " Na drugi brzeg Pilicy".
Mieści się ona w nowym budynku - Galerii, przy Podziemnej Trasie Turystycznej w Grotach Nagórzyckich.
Z mediami © Tymoteuszka
Na wystawie © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie