Tymoteuszka Posterunkowa

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(52)

Moje rowery

Czarny Bocian 37176 km

Kettler 1968 km

Zakołowany Marcyś - sprzedany 67 km

Reksiu - SPRZEDANY 2586 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 5.00km
Czas 00:22
V_AVG 4:24min/km
Temperatura 20.0°C
Aktywność Bieganie

Bieganie bez skurczy :)

Czwartek, 24 września 2015 · dodano: 25.09.2015 | Komentarze 7

Podczas biegania © Tymoteuszka

Wcześniej było piękniej, troszkę się spóźniłam na przebłysk :)
Znów zaczęłam biegać, a raczej truchtać.
Na początku szybki marsz. Z lustrzanką na plecach, trochę niewygodnie.
Muszę ustalić inną trasę, z mniejszą ilością pasów dla pieszych, z mniejszą ilością przechodu przez jezdnię.
Zgrzałam się. Cienka bluzka w zupełności by wystarczyła.
Nie pamiętam jak się odpowiednio ubrać gdy się wychodzi na bieganie :)

Wpadłam do domu cała zlana.
Gorąca woda w wannie, by zakwasów nie dostać.
Do wody wsypuje po raz enty sól magnezową, która czyni cuda :)
Nocne skurcze ustąpiły na wieki. Zostało tylko minimalne mruganie lewego oka ;)
Dziękuje D. :P

Kategoria bieganie, solo

Komentarze

Tymoteuszka | 15:59 sobota, 26 września 2015 | linkuj Jaka tutaj zagorzała dyskusja się toczy... ;)
Dzięki za doping :p
Gozdzik, masz rację bieganie jest nudne, ale czasami nie mam ochoty na rowerowanie i wystarczy pół godzinki, by się dotlenić podczas biegania....wyjście z domu, by się trochę pomęczyć jest ok.

amiga | 11:00 piątek, 25 września 2015 | linkuj A w sumie to może Karolina też by tak oszukiwała organizm i zaczęła biegać z piłką :)

amiga | 10:59 piątek, 25 września 2015 | linkuj Godzik Hihi To tego się trzymajmy :)

Gozdzik | 10:47 piątek, 25 września 2015 | linkuj Ciiiiiii nie tak głośno. pewnie i jeszcze ile siniaków można do domu przytargać :-))))
Ale wiesz mój organizm wie ze nie :-))))))))))), że gorsze bieganie jest takie bez piłki :-))))

amiga | 10:41 piątek, 25 września 2015 | linkuj Goździk a koszykówka przypadkiem nie obciąża stawów i kręgosłupa jeszcze bardziej? ;P

Gozdzik | 10:36 piątek, 25 września 2015 | linkuj Amiga .. ja tak samo biegam jak ty :-)))))))) a ile już kilometrów zrobiłem ooooooo :-)))). Naprawdę podziwiam biegaczy to takie nudne. Mozę i więcej mięśni pracuje, ale i bardziej obciążasz kolana, stawy i kręgosłup chyba..... ja się nie znam na tym .. Zostanę jednak przy rowerze i poniedziałkowej koszykówce .... A w bieganiu będziemy Karoline dopingować :-)))

amiga | 09:37 piątek, 25 września 2015 | linkuj Idzie zima... to wracasz do biegania.... Ja cały czas o tym myślę, ale na myśleniu się kończy... jest za to rower.. chociaż to nie to samo, w trakcie biegania pracuje więcej mięśni...
Proszę K. ;)

Komentuj