Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




  • DST 111.00km
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Konstancin Jeziorna i okolice

Niedziela, 16 lipca 2017 · dodano: 21.07.2017 | Komentarze 3

Konstanciński Dom Kultury w Parku Zdrojowym
Konstanciński Dom Kultury w Parku Zdrojowym © Tymoteuszka

Czujemy parcie na tężnie :)
Sprawdzamy gdzie w pobliżu takowe są.
Padło na Konstancin Jeziorna.
Nie byliśmy tam nigdy. I chyba już tam nie wrócimy.

Nie mam jakoś parcia na stolicę i jej okolice.
Brak lasów, blokowisko koło blokowiska nas przytłaczają, w wielkim mieście czujemy się źle.
Cóż, może dziś będzie inaczej?

Najpierw idziemy na spacer po Parku Zdrojowym w Konstancinie Jeziorna.
Jest wcześnie, wszyscy jeszcze śpią.
Jest cisza, ptaki śpiewają.

W Parku Zdrojowym w Konstancinie Jeziorna
W Parku Zdrojowym w Konstancinie Jeziorna © Tymoteuszka

Na teren tężni można wejsć o tej porze za darmo.
Od 10:00 pobierają opłaty.

Wejście do tężni w Konstancinie Jeziorna
Wejście do tężni w Konstancinie Jeziorna © Tymoteuszka

Czuć solanki.
Oddychamy całą piersią.

Tężnie - Konstancin Jeziorna
Tężnie - Konstancin Jeziorna © Tymoteuszka

Żółty kwiat
Żółty kwiat © Tymoteuszka

Aleja parkowa prowadząca do tężni - Konstanicn Jeziorna
Aleja parkowa prowadząca do tężni - Konstanicn Jeziorna © Tymoteuszka

Amfiteatr w Konstancinie
Amfiteatr w Konstancinie © Tymoteuszka

Nowe oświetlenie parkowe...hm
Nowe oświetlenie parkowe...hm © Tymoteuszka

Zegar słoneczny - park zdrojowy
Zegar słoneczny - park zdrojowy © Tymoteuszka

Pani wiewiórka na spacerze
Pani wiewiórka na spacerze © Tymoteuszka

Automat z karmą dla kaczek - ciekawe rozwiązanie. W każdym parku, nad stawem, gdzie kaczki i łabędzie powinien taki automat stać
Automat z karmą dla kaczek - ciekawe rozwiązanie. W każdym parku, nad stawem, gdzie kaczki i łabędzie powinien taki automat stać © Tymoteuszka

W Parku Zdrojowym jest całkiem przyjemnie.
Zaskakuje nas budka z karmą dla kaczek oraz czerwona budka z książkami :)
Zamiast siedzieć w domu i się nudzić, można wyjść do parku, wziąć książkę i ją poczytać, później oczywiście odłożyć na miejsce.

W sąsiedztwie Parku znajdują się stare, zdewastowane, opuszczone posesje z dworami, z pięknymi niegdyś domami, jak ten poniżej.

Kiedyś wyglądał pewnie pięknie, dziś to ruina. Konstancin Jeziorna
Kiedyś wyglądał pewnie pięknie, dziś to ruina. Konstancin Jeziorna © Tymoteuszka

Idziemy do samochodu, biorę rower, wypijam kawę, bo już pora i... ups. Nie mam mapnika.
Niedość, że mapa 1:250000, to jeszcze nie mam mapnika.
Na szybko kombinuję, gdzie tę mapę podczepić, aby jednocześnie nie przeszkadzała a pomagała, choć jest bardzo nieczytelna.
Zapinam plecak na wszelkie możliwe zaczepy, opasam się nimi w pasie i piersiach.
Mapa ląduje między tymi zapięciami. Musi mi to wystarczyć.

Casin Palace Konstancin - widok z głównej ulicy
Casin Palace Konstancin - widok z głównej ulicy © Tymoteuszka

Z pomocą mieszkańca wyjeżdżam na główną drogę w miasteczku, później kieruję się na Górę Kalwarię, do której nie dojeżdżam, a tylko do wsi Brześce, gdzie na mapie widnieje logo pałacu/dworu. 
W Brześcach poraz kolejny pytam mieszkańca którędy do zamku?
Tuż przed bramą dostrzegam namaloway znak, wskazujący że to tu.

Ledwo widoczny znak, na zamek?
Ledwo widoczny znak, na zamek? © Tymoteuszka

Wjeżdżam wgłąb, od razu coś mi nie pasuje.
Mieszkaniec mowił, że jest to teren ogólnodostępny, samochód wskazuje na to, że to tern prywatny.
Nie ryzykuje i nie wjeżdżam dalej. Rozglądam się tylko dookoła i zawracam.

Dwór w prywatnych rękach - Brześce
Dwór w prywatnych rękach - Brześce © Tymoteuszka

Pomieszczenia dworskie - Brześce
Pomieszczenia dworskie - Brześce © Tymoteuszka

Teraz na północ, opuszczam drogę wojewódzką i pojadę sobie bliżej Wisły..Na Karczew.

W kierunku Karczewia przez Cieciszew
W kierunku Karczewia przez Cieciszew © Tymoteuszka

Zaskakuje mnie ta droga, nie dość że równa jak stół, to jeszcze widzę tylu kolarzy, że tylu w całym moim życiu nie widziałam.
Jeżdżą tak jakby w kółko. Dojeżdżają do jakiegoś momentu i zawracają. 
To ich trasa treningowa? Jest ich kilkudziesięciu, oczywiście nie jadą razem, tylko każy w swoim tempie, zdarzają się grupki, ale sporadycznie. Jadą z kierunku Gassy.

Pole słonecznikowe
Pole słonecznikowe © Tymoteuszka

Bocian jedzie się kąpać ;)
Bocian jedzie się kąpać ;) © Tymoteuszka

Nie popłyniemy dzisiaj promem
Nie popłyniemy dzisiaj promem © Tymoteuszka

W pobliżu miejsca, gdzie odpływa prom na Karczew, zadaję stojącemu rowerzyście kilka pytań.
Chętny jest mnie doprowadzić do asfaltowej ddr-ki.
Jedziemy.
Okazuje się, że rowerzystów tu bez liku, koło wału prowadzi równa, asfaltowa, w miarę szeroka droga.
Warszawiacy chętnie tu przyjeżdżają się dotlenić ;)

Znaki mówią od czasu do czasu, że tędy biegnie czerwony szlak rowerowy.
Poruszają się tą drogą także samochodziarze, głównie mieszkający tuż obok.
Nie przeszkadzają zbytnio.

Wieżyczka na czyjejś posesji koło pięknej DDR, biegnącej wzdłuż Wisły
Wieżyczka na czyjejś posesji koło pięknej DDR, biegnącej wzdłuż Wisły © Tymoteuszka

DDR wśród pól wzdłuż Wisły
DDR wśród pól wzdłuż Wisły © Tymoteuszka

DDR wzdłuż Wisły  i słoneczniki
DDR wzdłuż Wisły i słoneczniki © Tymoteuszka

Na moście w pobliżu ujścia Jeziorki do Wisły
Na moście w pobliżu ujścia Jeziorki do Wisły © Tymoteuszka

Na moście pytam się o dalszą drogę w kierunku Ogrodu Botanicznego oraz pałacu w Wilanowie, bo te mnie interesują w tej chwili.
Nie mam za bardzo dużo czasu do 13:00, chciałabym się tam dostać jak najkrótszą drogą.
Droga do Ogrodu przypada mi o mdłości.
Co chwilę staję i pytam o drogę. Którędy?

Tak powinny wyglądać wszystkie DDR-ki w Polsce
Tak powinny wyglądać wszystkie DDR-ki w Polsce © Tymoteuszka

W końcu widzę znak, który mówi mi ile km i w którą stronę :)

Pierwszy i ostatni drogowskaz na mojej trasie do Ogrodu Botanicznego
Pierwszy i ostatni drogowskaz na mojej trasie do Ogrodu Botanicznego © Tymoteuszka

W Ogrodzie stawiam rower, zapinam i idziemy na kolejny spacer.
Spacer okazał się krótki, gdyż jest bardzo gorąco, nie da się wysiedzieć nawet na ławce.
Zdecydowanie lepiej w aucie z klimą, albo na rowerowym siodle :)

Mandarynki
Mandarynki © Tymoteuszka

Agapanthus Africanus - Afryka Płd
Agapanthus Africanus - Afryka Płd © Tymoteuszka

Bielutka piękność
Bielutka piękność © Tymoteuszka

W botanicznym w Powsinie
W botanicznym w Powsinie © Tymoteuszka

PoznaJesz Mnie? Uliczna ewangelizacja... Jak to interpretować, rozumieć?
PoznaJesz Mnie? Uliczna ewangelizacja... Jak to interpretować, rozumieć? © Tymoteuszka

Opuntia ficus-indica z Meksyku
Opuntia ficus-indica z Meksyku © Tymoteuszka

Drzewny człowiek
Drzewny człowiek © Tymoteuszka

Euphorbia Milli z Madagaskaru
Euphorbia Milli z Madagaskaru © Tymoteuszka

Lilie w szklarni
Lilie w szklarni © Tymoteuszka

Żółte dzwony ;)
Żółte dzwony ;) © Tymoteuszka

Żółw nie chce się ruszyć
Żółw nie chce się ruszyć © Tymoteuszka

Drzewo owocowe
Drzewo owocowe © Tymoteuszka

Kwiaty sześciolistne ;)
Kwiaty sześciolistne ;) © Tymoteuszka

Lilie - tym razem na zewnątrz
Lilie - tym razem na zewnątrz © Tymoteuszka

Podjeżdżam do Wilanowa, nigdy tam nie byłam, a ta wycieczka dała mi taką możliwosć, więc jestem.
Podziwiam z zewnątrz piękny kościół św. Anny.
Niestety nie zostawię roweru samego i nie wejdę do środka, a szkoda, bo napewno jest tam tak samo pięknie.

Kościół św. Anny w Wilanowie w Warszawie
Kościół św. Anny w Wilanowie w Warszawie © Tymoteuszka

Objeżdżam okolice, choć tłumy ludzi, turyści mnie odstraszają.
Widoczni są skośnoocy oraz kobiety w chustach.

Dzwonnica przy kościele św. Anny w Wilanowie w Warszawie
Dzwonnica przy kościele św. Anny w Wilanowie w Warszawie © Tymoteuszka

Dzwony
Dzwony © Tymoteuszka

Wilanów - Neogotycki grób Potockich z 1832r
Wilanów - Neogotycki grób Potockich z 1832r © Tymoteuszka

Budynek przy pałacu w Wilanowie
Budynek przy pałacu w Wilanowie © Tymoteuszka

Muzeum Plakatu - Warszawa/Wilanów
Muzeum Plakatu - Warszawa/Wilanów © Tymoteuszka

Przed bramą główną do Pałacu w Wilanowie
Przed bramą główną do Pałacu w Wilanowie © Tymoteuszka

Wilanów - Pałac
Wilanów - Pałac © Tymoteuszka

Wilanów - Pałac - dalej nie wejdę z rowerem ani nie wjadę z nim
Wilanów - Pałac - dalej nie wejdę z rowerem ani nie wjadę z nim © Tymoteuszka

Niestety, dalej z rowerem ani nie wejdę, ani nie wjadę. 
Znaki mówią o zakazie poruszania się na i z rowerem.
Zadowolę się takim widokiem. Chyba nic nie stracę.

Ruszam, tylko w którą stronę?
Motam się po Warszawie, choć nie chciałam tutaj się znaleźć. Miałam już tutaj nie przyjeżdżać, to nie jest mój świat.
Tu się strasznie męczę, tu mnie nic nie zachwyca, nie mam czym oddychać.
W końcu trafiam tutaj.

Świątynia Opatrzności Bożej w Warszawie - budowla niczym z sciens fiction ;)
Świątynia Opatrzności Bożej w Warszawie - budowla niczym z sciens fiction ;) © Tymoteuszka

Staję, zastanawiam się chwilę co to może być?...
Po chwili już wiem.
Nie wiedziałam, że ten kościół jest tak okrutnie zaprojektowany, ma tak okropną konstrukcję.
Matko jedyna i córko...
Nie podoba mi się.
Jadę dalej, tylko znów zgubiłam kierunek, muszę się spytać.
Chcę dojechać w okolice Okęcia, tam będzie dobry punkt na spotkanie się.
Prosta droga do domu.
Pan kierowca autobusu zadaje sto pytań do....mnie.
W końcu nie wytrzymuje i pytam, w którym kierunku na azymut na Okęcie?
W tamtym, ale będzie wiadukt, urwie się droga....
Masakra.
Jadę.
Nie wiem gdzie dojadę.
Czas leci jak diabli.

Ul. Branickiego Wilanów/Warszawa
Ul. Branickiego Wilanów/Warszawa © Tymoteuszka

Kręcę się i kręce, co chiwlę urywa mi się ulica.
W końcu dzwoni telefon.
"Gdzie jesteś?"
Podaję ulicę i numer :)
Czekam. Niedługo.

Pakujemy rower na bagażnik i bardzo chętnie wsiadamy do auta i jedziemy stąd jak najdalej :)

Stolica to nie nasz klimat, nie nasz kierunek.
Nie chcemy już do Warszawy, proszę. :)



Komentarze
Biker1990 | 10:53 wtorek, 5 grudnia 2017 | linkuj No nie o moim mieście tak mówicie :)>

Szkoda,że już tutaj nie przyjedziecie, ale rozumiem każdy ma swoje ulubione miejscowości..
Tymoteuszka | 19:36 piątek, 21 lipca 2017 | linkuj anwi - masz rację, to fuksja. Agapanthus to ten poniżej, biały. Dziękuję za uwagę. Pomyliły mi się podpisy na zdjęciach w aparacie ;)
anwi
| 18:20 piątek, 21 lipca 2017 | linkuj Bogactwo wrażeń, bogactwo tematów. Mnie osobiście najbardziej zauroczyły pola słonecznikowe i ogród botaniczny.
Dałabym głowę, ze te amarantowe kwiatki to ułanka (fuksja) a nie jakiś agapanthus ???
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ycies
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]