Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




  • DST 90.00km
  • Czas 05:40
  • VAVG 15.88km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Sprzęt Reksiu - SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

VI Piotrkowska Pielgrzymka Rowerowa na Jasną Górę 2011 - dzień 1

Czwartek, 25 sierpnia 2011 · dodano: 28.08.2011 | Komentarze 0

Do Piotrkowa dojechałam autem, choć miałam inne plany dojechania na start pielgrzymki. Przed startem została odprawiona Eucharystia w kościele akademickim, po mszy, sprawdzeniu listy obecności i rozdaniu kamizelek odblaskowych, ruszyliśmy w jednej grupie, eskortowani przez policję.
Jechaliśmy tak aż do MZK, gdzie na skraju miasta podzieliliśmy się na dwie grupy: 1 - szybsza, 2 - wolniejsza.
W całej pielgrzymce uczetsniczyło 90 osób - rekordowa liczba osób jak do tej pory. Na pielgrzymce jest taki zwyczaj, że mówimy do siebie na wzajem: siostro, bracie, a nie pani, pan.

Przed Mszą rozpętała się burza, ale my się desszczu nie boimy.

zbiórka przed startem © Tymoteuszka


moje specjalne buty na deszcz © Tymoteuszka


Należy mieć tylko dobry humor i wszystko będzie dobrze.
To nic, że Tiry chlapały po gębie, to nic, że mieliśmy wszędzie mokro, szczególnie w butach...jak i tak wiemy, że będzie dobrze.

W Kamieńsku przestało padać, wyszło słońce i zaczęło się istne piekło.

w Kamieńsku © Tymoteuszka


2 grupa © Tymoteuszka


Po drodze, przed Radomskiem, gdzie mieliśmy mieć obiad, mimo, że jechała z nami przyczepka z głośnikiem i dobrą muzyką, dobry humor w grupach zamienił się w horror.
Jedna z sióstr miała wypadek. Tir, rozstrzaskana głowa, złamany łokieć, połamane żebra, krew, karetki, straż, policja, śmigłowiec ratunkowy.
Przymusowa przerwa. Śledztwo. Strach w oczach, łzy u niektórych, smutek. Modlitwa. Ta towarzyszyła nam do samej Jasnej.
Ciągłe pytania, co z siostrą. Operacja w Łodzi....co więcej? nie wiem.
Ale wierze, że będzie dobrze i siostra powróci do pełni sił i zdrowia.

na Jasnej © Tymoteuszka


Zmordowani słońcem, u celu, na Jasnej.

w Częstochowie © Tymoteuszka


Na materacu wygodniej :)


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wmawi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]