Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




  • DST 92.00km
  • Czas 04:41
  • VAVG 19.64km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góry nasze :)

Niedziela, 18 września 2011 · dodano: 19.09.2011 | Komentarze 2

Rano na cmentarz, walka z chwastami i mrówkami.
Gdy wróciłam, czekała w dmu na mnie niespodzianka, w postaci chrześnicy. Malwina ma już 3,5 roku i straszna z niej gadulica ;)
Pogadała ze mną, obejrzałyśmy kilka bajek, a gdy przyszła pora rozstania, troszkę była zła ;), postanowiłam troszkę ją rozweselić i obejrzeć jej nowy rowerek, którym do nas przyjechała. Coś czuje, że będziemy niedugo razem jeździć, to tu, to tam :)

Po południu dzień miał wygladać inaczej.
W planach miałam jechać autem do Łowicza z koleżanką i kolegą na "Książęce Jadło" z Makłowiczem, na którym wieczorem miał wystąpić mój ukochany Maleo Reggae Rockers. Niestety, odwołałam plany, później bardzo żałowałam.

Tak więc...
Postanowiłam dzisiaj nie oglądać meczu siatkówki, mimo, że bardzo ją lubię, ale po wczorajszym dniu, jakoś mi się odechciało oglądania.

Na uspokojenie, po południu wyruszam w trasę, w góry:
Tomaszów - Glinnik - Gać - Królowa Wola - Inowłódz - Liciążna - Żądłowice - Zakościele - Inowłódz - dk48 do Spały i dalej ciągiem pieszo-rowerowym do Tomaszowa.
W domku zrobiłam małą przerwę na herbatę i obiado-kolację i wyruszam dalej.
Chhę dociągnąć do 90km i jadę na moją miejscówkę, do Jadwigowa.

Póżniej się okaże, że był to mój rekordowy wyjazd pod względem użycia wulgarnych słów w kierunku kierowców wszelkiej maści.
Szkoda, że nad Gacią było sporo rowerzystów, gdybym była sama, wykrzyczałabym się na maksa i ta złość pofrunęłaby gdzieś daleko. Byłam też zła na dzikie zwierzęta, te za cholerkę ;) nie chciały wyjść z lasu i spotkać się ze mną, mimo usilnej prośby. Było mi wszystko jedno, czy mnie pożrą, czy też nie.

Bardzo ciepło jak na wrzesień, do końca trasy w krótkim rękawku.

Tego dnia dwa razy udało mi się zapobiec wypadkowi-(zderzeniu) z autami, oczywiście nie z mojej winy. Czyżbym miała na sobie czapkę niewitkę?


Widoki:

Na wysokości Glinnika.
jesień się zaczyna © Tymoteuszka


chata w Nowym Glinniku © Tymoteuszka


W rezerwacie Gać.
staw Szczurek nad Gacią © Tymoteuszka


droga rowerowa w kierunku Królowej Woli © Tymoteuszka


Przed Inowłodzem.
zostawiłam jesień z tyłu © Tymoteuszka


Za Inowłodzem.
góry nasze © Tymoteuszka


Liciążna.
to co za mną © Tymoteuszka


chciał nie chciał, musiał odlecieć © Tymoteuszka


kapliczka leśna © Tymoteuszka


mój wróg nr. 1 © Tymoteuszka


Inowłódz/Zakościele.
romański św. Idzi © Tymoteuszka


dawna synagoga w Inowłodzu © Tymoteuszka



Komentarze
Tymoteuszka
| 10:59 poniedziałek, 19 września 2011 | linkuj Skibabike byłam w Glinie, po drodze do Rzeczycy, ale nie wiedziałam o wywierzysku. Dzięki za podpowiedź. Z Królowej do Gliny fatalny asfalt się ciągnie, może się wybiorę, może uda mi się go znaleźć?
skibabike
| 10:37 poniedziałek, 19 września 2011 | linkuj Trzebabyło skręcić na Królowej w lewo w las na koniec wsi Glina . Z brzegu lasu jest fajne wywierzysko , wypływa z niego strumyk , który przez Luciążną płynie .
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa razpr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]