Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




  • Aktywność Jazda na rowerze

po schodach, na 11 piętro...

Niedziela, 22 stycznia 2012 · dodano: 23.01.2012 | Komentarze 3

Pogoda nie rozpieszcza.
Brak słońca spowodował u mnie lekkie zaćmienie.
Z hormonami już lepiej, wszystko się ułożyło.
Śnieg pada, ale zaraz topnieje, więc na ulicach plucha, ciapa i brudno. Jak ja nie cierpie tego brudu.
Odśnieżać nie muszę, bo to syzyfowa praca, jest na plusie.
Miałam wyciągnąć biegówki, niestety nie dzisiaj.
Nie wiadomo co założyć, kozaki, a może kalosze, czy walonki?

Jak ja nie cierpie zimy.
Niedziela nie rozpieszczała.
Padał....deszcz....
Czy to jesień może nadchodzi?

Moja niedzielna aktywność sportowa to pójście 4 km do kościoła w jedną i drugą stronę + bonus.

Bonusem było 2 x wdrapanie się po schodach na 11 piętro dwóch tomaszowskich wieżowców, trzeci wieżowiec sobie odpuściłam, ponieważ stoi jeden koło drugiego, tak więc zdjęcia byłyby praktycznie identyczne.

Nie powiem, wdrapanie się na 11 piętro po schodach, wymaga trochę kondycji.
Zsapałam się z lekka, im wyżej, tym gorzej. Ciśnienie mi dokuczało trochę.
Tym bardziej, że znów miałam przygodę w kościele, pod znakiem omdlenia, mało brakowało, abym fikła kozła. Na szczęście wyszłam szybko na chwilkę na zewnątrz.

Muszę o tym powiedzieć doktorowi na wizycie, która już niedługo.
Muszę powtórzyć badania krwi. Poprzednia wizyta tutaj Boję się.


w stronę centrum © Tymoteuszka


wdrapywać się na ostatnie piętro, to jest to :) © Tymoteuszka


z ostatniego piętra drugiego wieżowca © Tymoteuszka


z ostatniego piętra wieżowca © Tymoteuszka


...i jak tutaj można poszurać na biegówkach?...

nad Wolbórką © Tymoteuszka



Komentarze
alistar
| 12:49 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Jasne :D
A jeszcze lepsze jest uświadomić sobie, że kiedyś na tych schodach regularnie "umierałam", a tym razem tylko przyspieszone tętno i oddech się pojawiły:D
Tymoteuszka
| 08:44 wtorek, 24 stycznia 2012 | linkuj No i jak Alistar, super jest się przejść po schodkach, co?
alistar
| 10:29 poniedziałek, 23 stycznia 2012 | linkuj Byłam ja-ci ostatnio w skarbówce, i stojąc przed drzwiami windy, które zamknęły się przed moim nosem, nagle sobie uświadomiłam, ze mam niepowtarzalną okazję zaserwować organizmowi coś na kształt mikrotreningu ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dykow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]