Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Pierwsza guma Kitka

Środa, 29 lutego 2012 · dodano: 01.03.2012 | Komentarze 3

Już dawno przymierzałam się do poważnych zakupów rowerowych, ale nigdy nie było czasu.
Teraz zostałam przymuszona.
Kitek zrobił mi niespodziankę.
Flak z tyłu.
Okazało się, że to dętka.
Musiało się to stać we wtorkowy dzień.

No cóż, musi kiedyś być ten pierwszy raz.

Byłam zmuszona wyprowadzić Reksia na mokry spacer.
Hm. Biedactwo.

Dobrze, że w sklepie, gdzie pracuje mam warunki do czyszczenia roweru, bo inaczej bym musiała poświęcić którąś tam niedzielę.

Do hurtowni/sklepu rowerowego.
Dętka to był priorytet.
Kupiłam też zestaw lampek, licznik i smar do łańcucha.
Na razie to tyle, reszta kiedy indziej.

Dętka niestety made in China. Nie ma innych.
Polakom nie chce się robić.
Niestety to samo jest z częściami motocyklowymi, z którymi mam styczność na co dzień.

nowy licznik © Tymoteuszka


Kitek przeszedł za jednym zamachem poważną przemianę.
Otóż został odświeżony, brud z tamtego sezonu odszedł w niepamięć.

Pucowanie.
Polerka.
Smarowanie.

Kitek wygląda tak jak nowy ;), aż szkoda go wyprowadzać :)

Niestety brakuje tylko błotników.
Od dłuższego czasu tłukę się z myślami i pytaniem: jakie?
Do tej pory nie znalazłam odpowiedzi.
Rama jest zbyt skomplikowana, jedyne co mozna założyć, to takie mocowane do sztycy.
Ale te wyglądają, tak jakby miały zaraz odpaść, albo spaść na oponę.
Nie wiem.

Proszę o porady.
Dzięki z góry.

Mimo, że jest piękna wiosenna pogoda, dzień bez dłuzszej jazdy, a po pracy coraz widniej.
Przynajmniej posprzątałam podwórko i ulicę z tony piasku, który pozostał po zimie.
Kategoria łódzkie, solo



Komentarze
Kajman
| 07:41 piątek, 2 marca 2012 | linkuj Oj tam, oj tam:) Patrząc na ilość rowerzystów Chiny to rowerowa potęga. Gdyby Chińczycy mieli łapać co chwilę kapcia to gospodarka światowa mogłaby upaść:(
Nie będzie źle:)
mors
| 18:34 czwartek, 1 marca 2012 | linkuj Nie to że "Polakom nie chce się robić.", ale raczej Polakom nie chce się kupować polskich rzeczy! :/:/
To samo np. z oponami rowerowymi: Dębica nie robi ich już od 2005r., - ludzie biedni wolą 2-3 zł tańszą chińszczyznę, a bogaci oraz "profesjonaliści" wolą 3-4x razy droższe, ale "zachodnie".
Jakoś na swoich Dębicach zrobiłem 24500 km na tyle i 27 000 na przodzie, przez 12 lat, i nie złapałem ani jednego kapcia!!!
A ludzie kupuję gumy po 50 i więcej, i - jak często piszą chociażby na BS - gumy łapią nierzadko, pechowcy nawet po 2-3 na wycieczkę!
No i co 2-4 lata muszą wymieniac na nową...
Z rowerami w sumie podobnie. ;p Co prawda mamy wciąż chyba z 10 producentów ogarniają oni pełen przekrój rynku, ale wiekszość ludzi kupuje zagraniczne. ;p
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa epeza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]