Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




  • DST 36.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 19.64km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

z Jerzym do rezerwatu Małecz podziwiać różaneczniki zółte

Czwartek, 9 maja 2013 · dodano: 10.05.2013 | Komentarze 1

Dzisiaj zapowiada się luźniejszy wieczór, dlatego też odpowiednio wcześnie wysyłam wiadomość do Jerzego z propozycją pojechania do Rezerwatu Małecz, który został utworzony z myślą ochrony różanecznika żółtego.
Wcześniejsza samotna moja wycieczka do tego rezerwatu nie powiodła się.
Dzisiaj będzie inaczej.

Na samym początku ustalamy według swoich map trasę, którą chcemy jechać.
I tak z Tomaszowa kierujemy się na Cekanów, później lasem wśród pachnących drzew, w towarzystwie dwóch zajęcy pedałujemy najpierw koło Rezerwatu Kruszewiec, później do Rezerwatu Małecz, gdzie robimy dłuższy postój.

Jerzy już czuwa :)

Miejsce wspólnego startu © Tymoteuszka


Wjeżdżamy w las, już na samym początku mijamy piękne drzewo © Tymoteuszka


Po drodze mijamy Rezerwat Kruszewiec © Tymoteuszka


Dojechaliśmy do celu dzisiejszej wycieczki - Rezerwat Małecz © Tymoteuszka


Okrążamy nieco Rezerwat w poszukiwaniu różaneczników, Jerzy tłumaczy mi o co chodzi z betonowymi słupkami w bitymi w ziemię - wstyd się przyznać, ale nie wiedziałam :(, mimo, że startowałam w zawodach na orientację i nie tylko rowerowych.

Niestety musimy jeszcze nieco poczekać, aż wyłonią swoje piękno z pąków © Tymoteuszka


Niektóre już puszczają kwiaty © Tymoteuszka


Na to wychodzi, że trzeba będzie jeszcze raz tutaj przyjechać w celu obejrzenia tych pięknych kwiatów. Dzisiaj ledwo co puszczają pąki.
Długa zima zrobiła swoje.

Muszę uzbroić się w cierpliwość, przyjadę tutaj niebawem © Tymoteuszka


Kto jest chętny wybrać się tam ze mną? :)

W Rezerwacie Małecz © Tymoteuszka


Halo, jest tam kto? © Tymoteuszka


Postanawiamy nie wracać się tą samą drogą, bo to zupełnie bez sensu, więc proponuję przejazd przez Małecz i zobaczenie po drodze dworu i parku w tej wsi sąsiadującej z Lubochnią.



"Maryio Królowo Polski módl się za nami" - dn. 3 maja 1975r © Tymoteuszka


Aleja koło Tajemniczego Parku w Małeczu © Tymoteuszka


Dwór w Tajemniczym Parku © Tymoteuszka


Przejeżdżamy przez Lubochnię, jadąc prosto do Tomaszowa.

Wieże kościoła w Lubochni © Tymoteuszka






W mieście rozstajemy się i każdy pedałuje w swoje strony.
Przejeżdżam przez most nad Wolbórką, robię zdjęcia i jadę prosto do domu.

Wolbórka, jedna z rzek przepływających przez Tomaszów Maz © Tymoteuszka


Z tej strony mostu, w Wolbórce dobre 15 lat temu kąpał się najwspanialszy pies na świecie, nasz brat - Maks © Tymoteuszka


Było pięknie, zielono, pachnąco, świeżo, ciepło.
W nocy spałam jak zabita :) hehe
Dziękuje za wspólną jazdę szosą i terenem.
Piszę się na przyszłość.


Komentarze
amiga
| 11:06 piątek, 10 maja 2013 | linkuj Daj znać kiedy to przyjadę :), ostatnio wycieczkę musieliśmy skrócić, pogoda spłatała nam psikusa ;P.

Piękna fotorelacja.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa estaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]