Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:842.00 km (w terenie 167.00 km; 19.83%)
Czas w ruchu:45:22
Średnia prędkość:17.93 km/h
Maksymalna prędkość:45.50 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:32.38 km i 2h 03m
Więcej statystyk
  • DST 10.50km
  • Aktywność Jazda na rowerze

w Wielką Sobotę do 5 kościołów

Niedziela, 8 kwietnia 2012 · dodano: 08.04.2012 | Komentarze 1

Wczesnym popołudniem jadę do 5 kościołów w Tomaszowie, odwiedzić symboliczne groby Chrystusa, 2 kościoły omijam, ze względu na deszcz i odległość.
Jadę Kitkiem, ten nie ma błotników, będzie ciekawie.

Popołudnie w kościołach:

grób Pana Jezusa w parafii św. Jadwigi w Tomaszowie © Tymoteuszka


grób Pana Jezusa w parafii NSJ w Tomaszowie © Tymoteuszka


grób Pana Jezusa w parafii św. Rodziny w Tomaszowie © Tymoteuszka


grób Pana Jezusa w parafii św. Antoniego w Tomaszowie © Tymoteuszka


grób Pana Jezusa w parafii NMP w Tomaszowie © Tymoteuszka


Niestety, na Wigilię Paschalną na 20.00 nie udaje mi się wyciągnąć Kitka, ani Reksia do kościoła, pada, a raczej leje deszcz. Jadę samochodem.
Wigilia Paschalna jet to najdłuższa Msza w roku liturgicznym, a zarazem najuroczytsza, że tak powiem.
Trwa 3 godziny. A to dlatego, żeby ją zapamiętać na długo.
Kręgosłupa nie czułam.

Podczas niej, zdarzył mi się mały wypadek, otóż zdmuchując świecę, gorąca steryna prysnęła mi na twarz. Dobrze, że nie w oko. Na szczęście nic się nie stało, poza gorącem.
Później musiałam ją z twarzy ściągać.
Ale ze mnie niezdara.
Podczas Mszy trójka malutkich dzieciaczków, w tym dziecko moich znajomych, stała się chrześcijanami :)

Zaraz po Wigilii idziemy z procesją rezurekcyjną.
W niektórych parafiach odbywają się właśnie w nocy, żeby podkreślić, że to jest właśnie Wielka Noc.
Po procesji nasz kochany chór śpiewa, śpiewa, śpiewa bardzo energiczne piosenki, aż się chcę tańczyć....:)

No i tym sposobem docieram do domu przed północą.


w Wielki Piątek do kościoła

Piątek, 6 kwietnia 2012 · dodano: 08.04.2012 | Komentarze 0

Na 17.00 na Liturgię Męki Pańskiej.
Byłam zmuszona wcześniej zamknąć sklep, później szybko się przebrać i popedałować.
Spokojnie zdążysz kobieto. Nie lubię się spóźniać.

Z powrotem zimno, bardzo.
Może dlatego, że dziś nie włożyłam nic do ust, osłabiona?

śmierć z miłości © Tymoteuszka


&feature=related">Rozpięty na ramionach
Kategoria łódzkie, solo


w Wielki Czwartek w spódnicy do kościoła

Czwartek, 5 kwietnia 2012 · dodano: 08.04.2012 | Komentarze 0

Na 18.00 na Mszę Wieczerzy Pańskiej do Jadwigi.
Zimno.
A że w spódnicy, to musiałam Reksia (miejski rower) wystawić.
Nawet dobrze mi się jechało w niej, choć czułam się troszkę krępująco. Skórzane rękawiczki zdały egzamin.
Z powrotem jeszcze zimniej, bo to już 20.00 była.
Brrr.
Kategoria łódzkie, solo


  • Aktywność Jazda na rowerze

pożegnanie...i list do Was

Środa, 4 kwietnia 2012 · dodano: 04.04.2012 | Komentarze 0

Trudno się z Wami rozstać, ale muszę.
Taką zawarłam umowę, z Nim.
Tak postanowiłam.
Tak musi być.

Pocieszam się tym, że wrócę tutaj.

A tymczasem chciałabym Wam zostawić list trwajacy 9 i pół minuty.

">list


  • DST 25.50km
  • Czas 01:19
  • VAVG 19.37km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

na zachód - mlecze i Jadwigów city :)

Środa, 4 kwietnia 2012 · dodano: 04.04.2012 | Komentarze 2

Kitek zazdrościł Białej Perle Kosmy i.....
...został odkurzony, nie był w jakimś dramatycznym stanie, bo Tymoteuszka jest pedantką i lubi mieć wszystko czyste i poukładane, ale czyszczenie mu się przydało.
Został odmłodzony, że tak powiem, podczas pracy....wymyty ściereczką z kurzu, no i łańcuch, łańcuch to była podstawa.
Tak jakby mi się lepiej kręciło dziś.
Czy to możliwe? ;)

Wczoraj byłam na przejażdżce na wschodzie, wcześniej na południu, to teraz wypadałoby pojechać albo na północ, albo na zachód.
Wybrałam zachód.
Czyli trasa standart: Tomaszów - Wola Wiaderna - Wiaderno - Jadwigów - trasa koło S8 - Kolonia Zawada - Tomaszów.

dziś tylko mlecze © Tymoteuszka


Jak ja uwielbiam wiejskie klimaty, ten specyficzny zapach tego wszystkiego co na wsi.
Narkotyzuje się, oddycham pełną piersią.
Tylko te psy, rozwścieczone trochę przeszkadzają w tej mojej kontemplacji.

wiejskie klimaty :) © Tymoteuszka


w tym stawie jeszcze nic się nie dzieje © Tymoteuszka


Przy lesie czy też nie, ptaszki śpiewają, układaja się do snu, opowiadając bajkę młodemu na dobranoc....koncerto - symfonio. Po co jakieś tam słuchawki z MP3 , czy czymś takim, obojętne, nieznam się na tych wynalazkach.
Słuchać natury - to jest to.

i bocianów jeszcze nie ma © Tymoteuszka


W trudnych momentach podczas jazdy lubię sobie podśpiewywać.

będzie padać? © Tymoteuszka


zaniedbana kapliczka © Tymoteuszka


przybliżenie © Tymoteuszka


na S8 budowa wre, ale podobno na Euro ze wszystkim nie zdążą © Tymoteuszka


mlecze 2 © Tymoteuszka


Waw, nie do wiary, jaka średnia?
Nic dziwnego, pędziłam jak poparzona.
A to za sprawą tego, że muszę ćwiczyć mięśnie, muszę gnieść, muszę ciskać, bo za chwil 5, zawody, a na nich zawodnicy z BS, których będę gonić, i wiem, że nie chcę być ani ostatnia, ani na pudle, bo to jest niemożliwe :)

dziki zachód, bo dzikie serce ;P © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 30.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 18.56km/h
  • VMAX 34.70km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czarnym szlakiem do Spały

Wtorek, 3 kwietnia 2012 · dodano: 04.04.2012 | Komentarze 9

Wymarzona pogoda, słońce, ciepło.

Rano na cmentarz, spełnić pierwszą misję.

Po pracy, jak zwykle nie wiem w którą stronę jechać.
Wymyśliłam, że możnaby pojechać do Spały i zobaczyć tamtejszą wiosnę.
Postanowiłam nie jechać asfaltem przez większość trasy do, tylko zboczyć i kierować się czarnym szlakiem.
Kiedyś już tędy jechałam, ale było to w odwrotym kierunku.
Jestem zszokowana, na jednym odcinku, zamiast dołów z piachem zastaje "utwardzoną", choć nie do końca, żwirem ścieżynkę.
Niby lepiej, ale później się okazuje, że gorzej, bo żwir nie jest utwradzony, rozpryskuje się we wszyskie strony, muszę jechać dlikatnie, powoli. Rower tańczy, a ja z nim.

Jam zmartwychwstanie i życie © Tymoteuszka


Chrystus na tle kościołów © Tymoteuszka


podążam szlakiem czarnym © Tymoteuszka


zupełnie jak w Holandii © Tymoteuszka


Tym sposobem dojeżdżam do wsi Ciebłowice Małe, zawsze jeżdżę przez Duże.
Małe leżą przy starorzeczu Pilicy, ładnie tu.

starorzecze Pilicy na wysokości Ciebłowic Małych © Tymoteuszka


ojejku, za dużo tych kwiatów © Tymoteuszka


pod górkę © Tymoteuszka


przydrożna kapliczka © Tymoteuszka


Stoję przy kapliczce, a moje oczy co widzą? Kolejne kwiatki tej wiosny. :)
Jest ich tutaj sporo. Teren jest bardzo podmokły, duże rozlewiska są w tym miejscu. Może dlatego? ;)
Niestety nierozróżniam nazw kwiatów, nie wiem jak się nazywają?

przy kapliczce © Tymoteuszka


mam was! takie małe cudeńka, drugie znalezisko w tym roku :) jak one się nazywaja? © Tymoteuszka


lubię takie znaki :) © Tymoteuszka


W tym miejscu stoi krzyż przy drodze, ktoś kiedyś poniósł śmierć na zakręcie.
A na drzewie nie tak dawno pojawił się ten.
Tylko dlaczego przybili go gwoździami do drzewa?
Szkoda, że drzewa nie umieją mówić, krzyczeć.

Chrystus Frasobliwy.... przybili Go do drzewa © Tymoteuszka


Przejeżdżam przez zabytkowy most w Spale.

most w Spale Jego imieniem © Tymoteuszka


tradycja - modrzewiowy kościółek w Spale - zdjęcie musi być © Tymoteuszka


charakterystyczna zabudowa Spały © Tymoteuszka


Nie tak dawno ktoś napisał do gazety o złym stanie nawierzchni ścieżki rowerowej do Spały. Miał on na myśli piach, gałęzie, jednym słowem nieład po zimie.
Oj było niebezpiecznie, szczególnie na zakrętach, tych co widać na załączonym obrazku.
Apel zadziałał, świeżo odkurzona ścieżka.
Bezpieczna i "łatwiejsza" do jazdy.

poskutkował artykuł w gazecie. Czyściutko, nie mogłam uwierzyć, zero piachu, igieł, gałęzi. Miodzio po prostu. © Tymoteuszka


Z drugą misją jadę na ul. Sosnową.
Dwa dobre małe uczynki jednego dnia, na co dzień nie zwracam na nie uwagi, bo wydają mi się normalnością.

Dziękujemy rowerzystko!!!

Teraz wypadałoby napisać o ścieżce do Grot, tam naprawdę jest niebezpiecznie, szczególnie z górki, kiedy to się jedzie z zawrotną prędkością światła. Nie tak dawno miałabym tam kolizję z inną rowerzystką, która wyprzedziła mnie z górki, a potem zachamowała przed nosem.
Leżały by chyba dwa placki na asfalcie.

">nie bójcie się

  • DST 10.00km
  • VMAX 30.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

2 kwietnia [*] i.... Jezu! jak się cieszę, wreszczie je znalazłam :)

Poniedziałek, 2 kwietnia 2012 · dodano: 03.04.2012 | Komentarze 2

Po pracy jadę na małe zakupy.

Później do Taty na plac kościelny w św. Antonim:

pomnik Papy © Tymoteuszka


">

i dalej po mieście, głównie po terenach zielonych...
bo tak ładnie już jest...
żółw dziś niepowstydziłby się swojego tempa.
Jechałam niczym leniwiec, specjalnie, nie spieszyłam się, zatrzymywałam też, wypatrywałam wszystkiego co kwitnie, a to na ziemi, a to na drzewach.

bratki na skwerze Niepodległości pzed Ratuszem © Tymoteuszka


drzewo © Tymoteuszka


i park się zieleni © Tymoteuszka


świat nabiera kolorów © Tymoteuszka


ptaszek © Tymoteuszka


W końcu są :)
Jezu!!, jak ja się cieszę :P

moje pierwsze kwiatki tego roku © Tymoteuszka


w końcu was znalazłam © Tymoteuszka


wiosenny staw © Tymoteuszka


kaściół Zbawiciela © Tymoteuszka


parafia ewangelicko-augsbusrka w Tomaszowie © Tymoteuszka


Szlak Bojowy 14 Sudeckiej Brygady Altylerii P. Pancernej © Tymoteuszka


w parku Rodego musi być Rode © Tymoteuszka


drzewo © Tymoteuszka


W trakcie fotografowania przyjmowałam dziwne pozycje, dlaczego oni się tak na mnie patrzyli?
Dziwnie się jakoś czułam.
Dziwny jest ten świat.
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 20.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:09
  • VAVG 17.39km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedziela Palmowa

Niedziela, 1 kwietnia 2012 · dodano: 01.04.2012 | Komentarze 2

Dziś miałam być tutaj:
Łódź

Miałam, ale nie byłam.
Miałam na ten dzień ambitne plany, ale niestety, nie udało się ich zrealizować, z powodu aury. Przestraszyłam się, a po drugie jadąc do łodzi i z Łodzi na dwóch kółkach, plus bycie na marszu, sprawiłoby...no właśnie, coby sprawiło?
Padłabym.

Miało być conajmniej 100 km na liczniku, a jest: 20 km.
Ale nie ważne.

Na pocieszenie idę rano do kościoła, z gałązką palmy jerozolimskiej:

akcent Niedzieli Palmowej © Tymoteuszka


Po obiedzie oczekuje dłuższego prześwitu na niebie.
Warto było czekać, mieć nadzieje, aż się polepszy, no i troszkę cierpliwości też, nie powiem.
Pojawił się, więc ruszam.
Na południe, to co, że z północy wieje i że z powrotem będe miała pod wiatr.
Nic takiego.
Gdzieś po drodze kilka razy dopada mnie śnieg, obojętny mi jest.

drewniany krzyż © Tymoteuszka


do Leśnego Ośrodka Szkoleniowego "Nagórzyce" © Tymoteuszka


Leśny Ośrodek Szkoleniowy © Tymoteuszka


w Sulejowskim Parku Krajobrazowym © Tymoteuszka


nad brzegiem Zalewu Sulejowskiego © Tymoteuszka


nad brzegiem Zalewu Sulejowskiego (1) © Tymoteuszka


O dziwo, tutaj nie czuje wiatru.

betonowa plaża na Starej Wsi, nad Zalewem Sulejowskim © Tymoteuszka


nad brzegiem Zalewu Sulejowskiego (2) © Tymoteuszka


Po drodze mijam grupkę mężczyzn, są chyba na jakimś zlocie, albo rozpoczęciu sezonu? ale czego?

mewy © Tymoteuszka


Ośrodek Molo i molo nad Zalewem Sulejowskim © Tymoteuszka


Wracam do Tomaszowa.
A nie mówiłam, szalejacy wiatr we włosach, nie mogę oddychać.
Ciężko.
Pokonam cię, ty wariacie, pokonam.
Przede mną kilka gór do pokonania, Babi Dół, Nagórzyce, Groty Nagórzyckie i jeszcze 2 góry, to nic, damy radę.

zielone kotki :) © Tymoteuszka


Idąc rankiem do kościoła, zauważylam wyrastające tulipany z ziemi ;)
Wtedy nie miałam aparatu, postanawiam przyjechać tutaj rowerem.
I jestem.

tulipany na jednym ze skwerów w Tomaszowie © Tymoteuszka


Okrężną drogą w kierunku domu. Zachaczam o centrum, a tam:

zieleń miejska już się powoli budzi do życia © Tymoteuszka


bratki w centrum Tomaszowa © Tymoteuszka


<param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/fX_rpjz2o5w"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/fX_rpjz2o5w" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="350"></embed></object>&feature=related">szczęśliwej drogi