Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Wpisy archiwalne w kategorii

solo

Dystans całkowity:27615.84 km (w terenie 2221.50 km; 8.04%)
Czas w ruchu:1196:48
Średnia prędkość:19.06 km/h
Maksymalna prędkość:59.00 km/h
Suma podjazdów:116 m
Suma kalorii:10657 kcal
Liczba aktywności:681
Średnio na aktywność:40.55 km i 2h 13m
Więcej statystyk
  • DST 42.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:57
  • VAVG 21.54km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na koniec nowiutkiej szutrowej autostrady

Czwartek, 11 czerwca 2015 · dodano: 13.06.2015 | Komentarze 1

Po trzydniowej przerwie wyjeżdżam na szutry koło Wiaderna.
Jadąc z powrotem do domu zahaczam o cmentarz - tu wyrywam chwaściory, na sam koniec zajeżdżam na myjkę bezdotykową na stacji benzynowej, by umyć Bociana, potem go osuszam kompresorem.
W domu melduje się o 20.00.

Tu w budowie kolejna leśna autostrada w okolicy Wiaderna :)
Tu w budowie kolejna leśna autostrada w okolicy Wiaderna :) © Tymoteuszka

Powyższa autostrada jest już wykończona, można śmiało nią szusować ;)
Niestety, gdzieś tam dalej się kończy.
Na jej początku i końcu stróżuje szlaban ;P
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 67.00km
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Północne Kaszuby dzień 3

Sobota, 6 czerwca 2015 · dodano: 11.06.2015 | Komentarze 2

Trzeci dzień na Kaszubach, jak ten czas tutaj szybko mija.
Ponownie bardzo dobrze mi się spało :)
Po śniadaniu, spakowaniu potrzebnych rzeczy, zmierzam na Półwysep Helski, ale dojadę jedynie do Juraty, Hel ominę z wiadomego mi powodu.
Nie pytajcie dlaczego to zrobiłam... po prostu.

Wyjazd z miasta na Półwysep Helski
Wyjazd z miasta na Półwysep Helski © Tymoteuszka

Dziś jest chyba najcieplejszy dzień odkąd tutaj jesteśmy.
Wyjeżdżam bardzo wcześnie. Jak się później okaże, było to dobre posunięcie, nawet bardzo dobre.
Każdy chyba wie, że na Półwyspie jest tylko jedna główna droga, którą zmierzają i turyści i mieszkańcy. Wyjątkiem są miasteczka, mniejsze i większe z bocznymi uliczkami.
O rowerzystach nie zapomniano, wybudowano ciąg pieszo-rowerowy, wzdłuż tejże drogi, miejscami wzdłuż Zatoki Gdańskiej.
DDR w większości zbudowana jest z kostki brukowej, są także odcinki z płyty tzw. jomby, ale jest także odcinek leśny, na którym mnie  z wiadomych mi powodów nie było.

Tablice informacyjne
Tablice informacyjne © Tymoteuszka

Jadąc w stronę Juraty zaglądam do centrum wszystkich wiosek, by zobaczyć co w nich się kryje.

Zatoka Gdańska
Zatoka Gdańska © Tymoteuszka

Kościół pw. św. Anny w Chałupach
Kościół pw. św. Anny w Chałupach © Tymoteuszka

Figura z ołtarza papieskiego - pielgrzymka Jana Pawła II Sopot 5 czerwca 1999 roku - toż to przecież wczoraj była rocznica pielgrzymki :)
Figura z ołtarza papieskiego - pielgrzymka Jana Pawła II Sopot 5 czerwca 1999 roku - toż to przecież wczoraj była rocznica pielgrzymki :) © Tymoteuszka

Do Uroczyska Kaźa
Do Uroczyska Kaźa © Tymoteuszka

Neogotycki kościół w Kuźnicy
Neogotycki kościół w Kuźnicy © Tymoteuszka

Pw. św. Antoniego Padewskiego, z lat 30 XX w
Pw. św. Antoniego Padewskiego, z lat 30 XX w © Tymoteuszka

Port na Zatoce w Kuźnicy
Port na Zatoce w Kuźnicy © Tymoteuszka

Kościół w Jastarni
Kościół w Jastarni © Tymoteuszka

Kierunki świata
Kierunki świata © Tymoteuszka

Drzwi otwarte, trwa Eucharystia
Drzwi otwarte, trwa Eucharystia © Tymoteuszka

Z 1931 roku
Z 1931 roku © Tymoteuszka

To nic, że wczoraj było święto, dziś też sieci wiszą
To nic, że wczoraj było święto, dziś też sieci wiszą © Tymoteuszka

Udekorowane całe domy, całe miasto
Udekorowane całe domy, całe miasto © Tymoteuszka

W Jastarni :)
W Jastarni :) © Tymoteuszka

Latarnia ta ma 13,3 metra wysokości, zbudowano ją w roku 1950
Latarnia ta ma 13,3 metra wysokości, zbudowano ją w roku 1950 © Tymoteuszka

Na terenie kościelnym w Juracie
Na terenie kościelnym w Juracie © Tymoteuszka

Kościół pw. Matki Boskiej Nieustajacej Pomocy w Juracie
Kościół pw. Matki Boskiej Nieustajacej Pomocy w Juracie © Tymoteuszka

Przepiękne malowidło nad drzwiami kościoła w Juracie
Przepiękne malowidło nad drzwiami kościoła w Juracie © Tymoteuszka

Jurata - na molo obowiązuje zakaz jazdy na rowerze
Jurata - na molo obowiązuje zakaz jazdy na rowerze © Tymoteuszka

Widok na molo z deptaka w Juracie
Widok na molo z deptaka w Juracie © Tymoteuszka

W tym uroczym małym miasteczku postanawiam zawrócić, z tymże teraz trzymam się głównej DDR, nigdzie nie skręcając po drodze.
Zatrzymuje się tylko w kilku miejscach.

Główny deptak w Juracie
Główny deptak w Juracie © Tymoteuszka

Port jachtowy w Jastarni
Port jachtowy w Jastarni © Tymoteuszka

Stąd można popłynąć białą flotą do Gdyni :)
Stąd można popłynąć białą flotą do Gdyni :) © Tymoteuszka

Dłuższy postój robię w knajpce w Jastarni, gdzie o godz. 11.00 robię sobie przerwę na mały obiadek, by nie zasłabnąć w drodze.
Robi się naprawdę nie do zniesienia gorąco. Bryza morska nie pomaga.

W tę lub nazad :)
W tę lub nazad :) © Tymoteuszka

Lotnisko w Jastarni
Lotnisko w Jastarni © Tymoteuszka

Ruch na Zatoce
Ruch na Zatoce © Tymoteuszka

Ruch na ścieżce
Ruch na ścieżce © Tymoteuszka

Ruch przy knajpie, bodajże w Kuźnicy lub Chłopach
Ruch przy knajpie, bodajże w Kuźnicy lub Chłopach © Tymoteuszka

Jest ok. 12.00, turystów, spacerowiczów, dzieci, rowerzystów co niemiara.
Ciężko się jedzie tą trasą.
Trzeba mieć oczy w koło głowy.
Masakra jakaś. Co jakiś czas hamuje, by przepuścić, wiele jest takich sytuacji, kiedy muszę stać.
Jestem ciekawa co tutaj będzie się działo za godzinę, dwie?
Dobrze, że odpuściłam sobie Hel. Byłam tam nieraz i w prawdzie powiedziawszy - nie porwał mnie niczym.

Ścieżka tuż nad brzegiem Zatoki
Ścieżka tuż nad brzegiem Zatoki © Tymoteuszka

Przed Władysławowem od strony Helu trwają roboty drogowe, tutaj są małe utrudnienia dla rowerzystów.
Ale zaraz za nimi jest przyjemny przystanek rowerowy, który jak widać na załączonym obrazku jest obładowany.

Przystanek rowerowy we Władysławowie
Przystanek rowerowy we Władysławowie © Tymoteuszka

Mimo skwaru, postanawiam wjechać wgłąb miasta i pokazać Wam co nieco.

Urząd Miasta we Władysławowie
Urząd Miasta we Władysławowie © Tymoteuszka

Port we Władysławowie
Port we Władysławowie © Tymoteuszka

Z widokiem na miasto
Z widokiem na miasto © Tymoteuszka

Pomnik szczytów gór w Alei Gwiazd we Władysławowie
Pomnik szczytów gór w Alei Gwiazd we Władysławowie © Tymoteuszka

Najbardziej utkwiły mi w pamięci udekorowane ulice miasteczek sieciami z racji przedwczorajszego Bożego Ciała, a także miasteczko Jurata z klimatycznym kościółkiem schowanym w głębokim lesie sosnowym na uboczu miasteczka.

Na kwaterze melduję się ok. 13.00.
Zostawiam rower w spokoju.
Prysznic, kawa i lecimy z ziomalami na dłuuuugi spacer.
Idziemy do Chłapowa. 3 km pod lekką górkę, ale słońce nie daje spokoju, nawet wiatr nie daje orzeźwienia....
Dziś punktem wycieczki krajoznawczej będzie

Widok na morze z klifu w Chłapowie
Widok na morze z klifu w Chłapowie © Tymoteuszka

Ziomale siadają na klifie i delektują się takimi widokami.
Ja schodzę po 250? schodach w dół, waw, mam lekki zawrót głowy.

Zejście na plaże w Chłapowie
Zejście na plaże w Chłapowie © Tymoteuszka

Zdejmuje buty i idę taplając się w wodzie morskiej :) w stronę następnego wejścia na plażę, którym wyjdę

W Dolinie :)
W Dolinie :) © Tymoteuszka

Ścieżką, Doliną :)
Ścieżką, Doliną :) © Tymoteuszka

Jeden z mostków w Dolinie
Jeden z mostków w Dolinie © Tymoteuszka

Drugi z mostków w Dolinie Chłapowskiej
Drugi z mostków w Dolinie Chłapowskiej © Tymoteuszka

Tunel w Dolinie Chłapowskiej
Tunel w Dolinie Chłapowskiej © Tymoteuszka

Światełko w tunelu
Światełko w tunelu © Tymoteuszka

Wyjście z tunelu
Wyjście z tunelu © Tymoteuszka

Samolot - restauracja? - masakra jakaś ;(
Samolot - restauracja? - masakra jakaś ;( © Tymoteuszka

Wieczorową porą, jak co dzień - obowiązkowy spacer na plażę.

Dom do góry nogami na terenie COS w Cetniewie
Dom do góry nogami na terenie COS w Cetniewie © Tymoteuszka

Chmurzy się i to bardzo
Chmurzy się i to bardzo © Tymoteuszka

Ważne, że chmury poszły w siną dal :)
Dzień był bardzo ciepły, a co za tym idzie męczący.
Męczące były także tłumy turystów. Ale co tam, jeden taki dzień nie zaszkodzi ;)
Usnę w trymiga :p


  • DST 96.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 05:09
  • VAVG 18.64km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Północne Kaszuby dzień 2

Piątek, 5 czerwca 2015 · dodano: 10.06.2015 | Komentarze 4

Trasa: Władysławowo - Jastrzębia Góra - Krokowa - Wierzchucino - Nadole - Karlikowo - ddr - Władysławowo.

Po wczorajszym męczącym dniu, bardzo dobrze mi się spało na nowym miejscu.
Zmachana, zmęczona, dotleniona - usnęłam w minutę.
Potrzebowałam tego.
Dziś drugi dzień wojaży.

Po śniadaniu ruszam na zachód, w stronę Jastrzębiej Góry, w Wierzchucinie odbije nieco na południe, by w Czymanowie skierować się na wschód. Dziś wiatr zdecydowanie ucichł, tym samym zrobiło się cieplej, ale najważniejsze, że nie pada.

Zatrzymuje się przy znaku Rezerwat Dolina Chłapowska, myślę, że tu wrócę, z tymże na piechotę :) Z rowerem ciężko by mi było.

Przy Dolinie Chłapowskiej
Przy Dolinie Chłapowskiej © Tymoteuszka

Obok Doliny stoi pomnik, a raczej cmentarz.
Prowadzi do niego kręta ścieżka wyłożona kostką brukową.

Cmentarz wojenny żołnierzy Armii Czerwonej
Cmentarz wojenny żołnierzy Armii Czerwonej © Tymoteuszka

Poległych w 1945 r
Poległych w 1945 r © Tymoteuszka

Jadąc ścieżką podziwiam takie oto widoki na Dolinę.

Dolina Chłapowska
Dolina Chłapowska © Tymoteuszka

Tablica informacyjna
Tablica informacyjna © Tymoteuszka

Ten widok ukazuje mi się z głównej szosy, tu widać morze :)
Praktycznie cała długość drogi do Jastrzębiej Góry to stara kostka bazaltowa, ciężko się nią jedzie bez bagaży, a co mówić z sakwami?
A propo turystów skawiarzy - sporo ich się przewinęło przez ten skrawek Polski podczas mojego pobytu na Kaszubach.

Dolina Chłapowska z widokiem na morze
Dolina Chłapowska z widokiem na morze © Tymoteuszka

Rozewie :)
Rozewie :) © Tymoteuszka

Punktem obowiązkowym w Rozewiu jest zobaczenie takiego oto obrazka :)

Latarnia Morska w Rozewiu 1822r
Latarnia Morska w Rozewiu 1822r © Tymoteuszka

Wysokość wieży to 32,7 m
Wysokość wieży to 32,7 m © Tymoteuszka

A w Jastrzębiej Górze znaleźć się na końcu świata :)

Obelisk Gwiazda Północy w Jastrzębiej Górze
Obelisk Gwiazda Północy w Jastrzębiej Górze © Tymoteuszka

Wysoko tutaj.

Widok z klifu
Widok z klifu © Tymoteuszka

Z Jastrzębiej Góry przez Karwię dojeżdżam do Krokowej.
W tym mieście są dwa punkty, które warto zobaczyć:
kościół i zamek. Tak też czynię.
W parku, w którym mieści się zamek nie można jeździć rowerami ! Zostaje prowadzenie.

Neogotycki kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej z 1850r. w Krokowej
Neogotycki kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej z 1850r. w Krokowej © Tymoteuszka

Zamek w Krokowej
Zamek w Krokowej © Tymoteuszka

Zamek wzniesiony został w II poł. XIV w. i I poł. XV w
Zamek wzniesiony został w II poł. XIV w. i I poł. XV w © Tymoteuszka

W mieście, na rondzie skręcam na drogę 213, która zaprowadzi mnie do Żarnowca,

Kościół w Żarnowcu
Kościół w Żarnowcu © Tymoteuszka

Pw. Zwiastowania NMP
Pw. Zwiastowania NMP © Tymoteuszka

Z XIV/XV w
Z XIV/XV w © Tymoteuszka

Później do Wierzchucina.

Nadmorski bocian
Nadmorski bocian © Tymoteuszka

Pod tamtejszym kościołem stoi karawan, zatem trwa msza pogrzebowa.
Nie chcę robić cyrku, zatem jadę pod pobliski ewangelicki neogotycki.
Jestem zdziwiona, bo oprócz kawałka wieży, nic nie widzę.
Kościół ten jest szczelnie osłonięty drzewami.
Szkoda.

Kościół poewangelicki z 1882 r
Kościół poewangelicki z 1882 r © Tymoteuszka

Brama też jest zamknięta.
Teren jest prywatny?

W Wierzchucinie
W Wierzchucinie © Tymoteuszka

W Wierzchucinie stoi także zespól folwarczny.
Mieści się tutaj restauracja pod nazwą Kaszubski Młyn.

Kaszubski Młyn w Wierzchucinie
Kaszubski Młyn w Wierzchucinie © Tymoteuszka

Tu można się posilić, ja jadę dalej
Tu można się posilić, ja jadę dalej © Tymoteuszka

W tym momencie odbijam na południe, zajeżdżam do wsi Prusewo, gdzie stoi Dwór Sześć Dębów z 1910 r.
Tu jest kolejna restauracja.

Prusewo
Prusewo © Tymoteuszka

Dwór Sześć Debów w Prusewie z 1910r
Dwór Sześć Debów w Prusewie z 1910r © Tymoteuszka

Między Prusewem a Brzynem - kolejną miejscowością na mojej drodze, widzę znak drogowy, cmentarz ewangleicki, z ciekawości wjeżdżam na jego teren. Chcę porównać tutejszy z tymi na łódzkiej ziemi.

Na cmentarzu ewangelickim przed Brzynem
Na cmentarzu ewangelickim przed Brzynem © Tymoteuszka

Cmentarz ewangelicki
Cmentarz ewangelicki © Tymoteuszka

Cmentarz mnie zdziwił. Pozytywnie. Nie ma chaszczy, nie ma bródu. Jest zadbany.
Zaskakuje mnie także taki oto drogowskaz, ten nieco dalej....

Niecodzienny drogowskaz przede mną
Niecodzienny drogowskaz przede mną © Tymoteuszka

Przede mną wieś Nadole. Jedyna polska enklawa na zachodnim brzegu Jeziora Żarnowieckiego w okresie międzywojennym.
Mieści się tutaj skansen z zagrodą Gburską.

W Nadolu
W Nadolu © Tymoteuszka

Nadole - zagroda Gburska
Nadole - zagroda Gburska © Tymoteuszka

Skansen w Nadolu
Skansen w Nadolu © Tymoteuszka

Nadole
Nadole © Tymoteuszka

Jest także mały port na Jeziorze.

Nad brzegiem Jeziora Żarnowieckiego
Nad brzegiem Jeziora Żarnowieckiego © Tymoteuszka

Chata w Skansenie
Chata w Skansenie © Tymoteuszka

Po drodze mijam największą elektrownię szczytowo-pompową w Polsce.

W pobliżu największej elektrowni szczytowo-pompowej w Polsce
W pobliżu największej elektrowni szczytowo-pompowej w Polsce © Tymoteuszka

Tablice informacyjne przed elektrownią
Tablice informacyjne przed elektrownią © Tymoteuszka

Elektrownia z daleka
Elektrownia z daleka © Tymoteuszka

Zostawiam wzniesienia z tyłu, ale pojawiają się też przede mną.
Toż to przecież Wysoczyzna Żarnowiecka.
W kolejnej wsi, Tyłowo, odnajduje mały, sympatyczny ryglowy kościółek, stoi on na terenie cmentarza.

Kościół w Tyłowie
Kościół w Tyłowie © Tymoteuszka

Pw. Matki Boskiej Królowej Polski
Pw. Matki Boskiej Królowej Polski © Tymoteuszka

Z XVIII w
Z XVIII w © Tymoteuszka

Przede mną jedyny odcinek terenowy.
Wiedziałam czym on pachnie.
Ale nie wiedziałam, że będę miała całe 3 km pod górę ;)
Jest zabawnie.
Po drodze, na dziurach spada licznik, orientuje się po jakimś czasie.
Szkoda gadać.
Szukam igły w stogu siana.
W międzyczasie przejeżdża samochód.
Po chwili jakimś cudem odnajduje go, podnoszę i.....no tak, auto na niego najechało, ma pękniętą szybkę, ale działa.
Cóż poradzić. Jadę dalej, a raczej się telepę. Jest gorąco.

Droga leśna z Tyłowa do Lubocina pnie się ostro pod górę
Droga leśna z Tyłowa do Lubocina pnie się ostro pod górę © Tymoteuszka

Jakiś oszołomek na wsi zrobił wystawkę na podwórku
Jakiś oszołomek na wsi zrobił wystawkę na podwórku © Tymoteuszka

Wystawka wiejska?
Wystawka wiejska? © Tymoteuszka

Po drodze chciałam zajrzeć do krainy zabytkowych młynów na wysokości Lisewa.
Niestety skręcam tam gdzie nie powinnam, później mieszkanka wprowadza mnie w błąd, jeszcze dalej dziadek każe zawrócić.
Poddaje się, nie mam siły. Jestem na górze, nie chcę mi się jeszcze raz pod nią wjeżdżać. Jestem za daleko.
Podejmuje decyzje - jadę przed siebie.
I tak trafiam na DDR zwiniętych torów w pobliżu Krokowej.

Pagórki, pagórki
Pagórki, pagórki © Tymoteuszka

DDR zwiniętych torów
DDR zwiniętych torów © Tymoteuszka

Dla urozmaicenia trasy po drodze zbaczam, wjeżdżam do miejscowości, które mijam.

Zespół pałacowy w Kłaninie
Zespół pałacowy w Kłaninie © Tymoteuszka

Z XIX w
Z XIX w © Tymoteuszka

DDR pośród łanów i pól zielonych
DDR pośród łanów i pól zielonych © Tymoteuszka

Pomnik Radzieckiego żołnierza - jeńca w Starzyńskim Dworze
Pomnik Radzieckiego żołnierza - jeńca w Starzyńskim Dworze © Tymoteuszka

Tablica informacyjna przy pomniku
Tablica informacyjna przy pomniku © Tymoteuszka

Wieczorem, jak co dzień, idziemy pospacerować na plażę :)

Pospacerować na plaże
Pospacerować na plaże © Tymoteuszka

Dzień bardzo udany, szkoda, że czas tak szybko leci na wakacjach :)
Nie odczuwam wcale jakiegokolwiek bólu.
Morskie powietrze nam służy.
Moim się lepiej oddycha, a ja nie mam żadnych objaw alergii.


  • DST 73.00km
  • Czas 04:19
  • VAVG 16.91km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Północne Kaszuby - dzień 1

Czwartek, 4 czerwca 2015 · dodano: 09.06.2015 | Komentarze 8

Kaszubskim niebieskim szlakiem w kierunku Wejherowa
Kaszubskim niebieskim szlakiem w kierunku Wejherowa © Tymoteuszka

Pobyt na weekend z Bożym Ciałem nad morzem był zarezerwowany od 2 tygodni.
Prognozy pogodowe nic nie wspominały o deszczach.
Zatem zostało pakowanie i ruszenie w drogę.
Wystartowaliśmy nie jak zaplanowaliśmy o 3.00 nad ranem, ale już o 22.00 w środę.
Noc nieprzespana, a przede mną dzień pełen niespodzianek i wrażeń.
To nic, dam radę, Bocian tym bardziej.

Tym razem jestem przygotowana i mam pod ręką, tzn. na kierownicy mapę Compasa Kaszubskie Wybrzeże Bałtyku od Łeby po Hel 1:55000 :), mam nadzieje, że nigdzie nie zabłądzę ;)
Trasę na dzień dzisiejszy wyznaczyłam sobie nieco wcześniej, wystarczy tylko jechać przed siebie :)

Trasa: Reda - Wejherowo - Piaśnica - Domatówko - Leśniewo - Mechowo - Starzyński Dwór - Łebcz - Strzelno - Łebcz - Swarzewo - Gnieżdżewo - Władysławowo

Wysiadam z auta ok. 9.00? w Redzie na ul. 3 Maja?
Stamtąd już rowerem w stronę Władysławowa, gdzie nocujemy na kwaterze prywatnej.
Moi jadą przywitać się z morzem. Ja dojadę po południu.

Do Wejherowa jadę pod silny zachodni wiatr leśnym szlakiem niebieskim przez las.
W Wejherowie kołuje po mieście...

Brama Oliwska w Wejherowie
Brama Oliwska w Wejherowie © Tymoteuszka

Uliczka Starego Miasta w Wejherowie
Uliczka Starego Miasta w Wejherowie © Tymoteuszka

Wejherowski Rynek
Wejherowski Rynek © Tymoteuszka

Na Wejherowskim Rynku
Na Wejherowskim Rynku © Tymoteuszka

Kościół pw. św. Trójcy - wejherowska kolegiata
Kościół pw. św. Trójcy - wejherowska kolegiata © Tymoteuszka

Kościół pw. św. Stanisława Kostki w Wejherowie
Kościół pw. św. Stanisława Kostki w Wejherowie © Tymoteuszka

Przy Rynku wejherowskim
Przy Rynku wejherowskim © Tymoteuszka

Później odnajduje tutejszą Kalwarię.
Udaje mi się nieco podjechać, później muszę spacerować z rowerem u boku, aż w końcu porzucić Przyjaciela i wspinać na pagórki.

Kaplica Weroniki - Kalwaria Wejherowska
Kaplica Weroniki - Kalwaria Wejherowska © Tymoteuszka

Kaplica Cyrenejczyka - Kalwaria Wejherowska
Kaplica Cyrenejczyka - Kalwaria Wejherowska © Tymoteuszka

Zjazd nie należy do łatwiejszych, bynajmniej dla mnie, nie jestem Majką Włoszczowską.....
żyje, nie martwcie się, jestem cała i zdrowa, nic mi się nie stało :)

Kapliczki - Kalwaria Wejherowska
Kapliczki - Kalwaria Wejherowska © Tymoteuszka

XV - Spotkanie Chrystusa z Matką Bożą - Kalwaria Wejherowska
XV - Spotkanie Chrystusa z Matką Bożą - Kalwaria Wejherowska © Tymoteuszka

Uroczystości religijne na Kalwarii
Uroczystości religijne na Kalwarii © Tymoteuszka

Tutaj przypadkiem natrafiam na PK :), jaka niespodzianka.

Punkt kontrolny zdobyty :)
Punkt kontrolny zdobyty :) © Tymoteuszka

Opuszczam Kalwarię, jadę w stronę parku Majkowskiego, gdzie stoi pałac.

Pałac Przebendowskich i Keyserlingków w Wejherowie
Pałac Przebendowskich i Keyserlingków w Wejherowie © Tymoteuszka

Miasteczko zostanie w mojej pamięci na dłużej - nieduże, bardzo sympatyczne, a zarazem ładne.
Wyjazd z Wejherowa nie należy do najłatwiejszych.
Wspinam się pod górę, mam co robić.
Zaskakuje mnie szlak rowerowy poprowadzony wzdłuż drogi 218, która prowadzi do Krokowej.
Jadę nim na północ, do Piaśnicy. Tym samym jestem w Puszczy Darżlubskiej.

Szlak rowerowy w Puszczy Darżlubskiej
Szlak rowerowy w Puszczy Darżlubskiej © Tymoteuszka

Piaśnica to miejsce zbrodni Hitlerowskich.

W okolicach Piaśnicy
W okolicach Piaśnicy © Tymoteuszka

Do miejsca zbrodni w Piaśnicy prowadzi droga krzyżowa
Do miejsca zbrodni w Piaśnicy prowadzi droga krzyżowa © Tymoteuszka

Groby Piaśnickie
Groby Piaśnickie © Tymoteuszka

Zbrodnia w Piaśnicy popełniona w Puszczy Darżlubskiej na zachód od szosy Wejherowo - Krokowa
Zbrodnia w Piaśnicy popełniona w Puszczy Darżlubskiej na zachód od szosy Wejherowo - Krokowa © Tymoteuszka

Grób nr. 7 bł. Alicji Kotowskiej
Grób nr. 7 bł. Alicji Kotowskiej © Tymoteuszka

Tu leży śp. bł. Alicja
Tu leży śp. bł. Alicja © Tymoteuszka

Dzieciom
Dzieciom © Tymoteuszka

Skrzyżowanie szlaków
Skrzyżowanie szlaków © Tymoteuszka

Sanktuarium Piaśnickie
Sanktuarium Piaśnickie © Tymoteuszka

Piaśnica jest miejscem największego mordu ludności Pomorza
Piaśnica jest miejscem największego mordu ludności Pomorza © Tymoteuszka

Niemcy rozstrzelali w tutejszych lasach około 2000 osób
Niemcy rozstrzelali w tutejszych lasach około 2000 osób © Tymoteuszka

Do kwietnia 1940 r. rozstrzelano w Piaśnicy także około 10.000 Polaków oraz Niemców przeciwnych Hitlerowi
Do kwietnia 1940 r. rozstrzelano w Piaśnicy także około 10.000 Polaków oraz Niemców przeciwnych Hitlerowi © Tymoteuszka

Wyryte imiona i nazwiska
Wyryte imiona i nazwiska © Tymoteuszka

Historia tego miejsca
Historia tego miejsca © Tymoteuszka

Opuszczam tę niegdyś krwawą ziemię i podążam szosą na północny wschód, w kierunku Mechowa, gdzie odnajduje następne ciekawe miejsca na ziemi.

Powiat Pucczi :)
Powiat Pucczi :) © Tymoteuszka

Kościół pw. Niepokalanego Serca Maryi w Leśniewie
Kościół pw. Niepokalanego Serca Maryi w Leśniewie © Tymoteuszka

W Mechowie trafiam na procesję Bożego Ciała, która tarasuje cała szerokość jezdni.
Nie mam jak przejechać, przejść.
Podjeżdżam pod górę pod kościół.....

Kościół pw. św. Jakuba i Mikołaja w Mechowie
Kościół pw. św. Jakuba i Mikołaja w Mechowie © Tymoteuszka

Odnajduje z boku jego schody, którymi mogę sprowadzić rower, w ten sposób obeszłam wiernych, ufff. :)

Z 1742 r
Z 1742 r © Tymoteuszka

Na Pomorskim Szlaku Cysterskim
Na Pomorskim Szlaku Cysterskim © Tymoteuszka

W Mechowie jest jeszcze jedno ciekawe miejsce do odwiedzenia, jest to Grota Mechowska.
Niestety, na czas procesji zamknięta.
Nie mam czasu, żeby czekać.
Fotografuje z jezdni, zza płotu i jadę dalej.

Tablica przed Grotą Mechowską
Tablica przed Grotą Mechowską © Tymoteuszka

Groty Mechowskie
Groty Mechowskie © Tymoteuszka

Niestety, zamknięte do godziny 14.00? z racji Bożego Ciała
Niestety, zamknięte do godziny 14.00? z racji Bożego Ciała © Tymoteuszka

W Mechowie ponownie wbijam się w teren, na niebieski szlak rowerowy.
Na poniższym zdjęciu widać jego rozwidlenie, można pojechać albo w lewo, albo w prawo.
Ja obieram kierunek na prawo.

Na rozstaju dróg rowerowych, którą wybrać?
Na rozstaju dróg rowerowych, którą wybrać? © Tymoteuszka

Aleją drzew przez pole
Aleją drzew przez pole © Tymoteuszka

Dojeżdżam nim do wsi Starzyński Dwór, gdzie kolejna atrakcja dnia.

Pozostałości folwarku Cystersów
Pozostałości folwarku Cystersów © Tymoteuszka

Kaplica na terenie folwarku z XVIIIw. w Starzyńskim Dworze
Kaplica na terenie folwarku z XVIIIw. w Starzyńskim Dworze © Tymoteuszka

Wnętrze kaplicy
Wnętrze kaplicy © Tymoteuszka

We wsi także procesja, udaje mi się przecisnąć pomiędzy wiernymi.....i skręcam tam gdzie nie powinnam.
Orientuje się za późno.
Do właściwego szlaku rowerowego, tzn. tym razem do DDR zwiniętych torów doprowadza mnie terenowy niebieski szlak w okolicach Radoszewa.

Wśród maków
Wśród maków © Tymoteuszka

Jestem już na właściwej drodze.

DDR zwiniętych torów :)
DDR zwiniętych torów :) © Tymoteuszka

Z której podziwiam fantastyczne widoki.

Elektrownia wiatrowa na Kępie Swarzewskiej
Elektrownia wiatrowa na Kępie Swarzewskiej © Tymoteuszka

Napotykam na przystanki rowerowe, gdzie mogę odpocząć i zjeść. Wiatr hula niesamowicie.

Przystanek rowerowy
Przystanek rowerowy © Tymoteuszka

Wiadukt kolejowy - na dole szosa, na górze DDR
Wiadukt kolejowy - na dole szosa, na górze DDR © Tymoteuszka

Opuszczam DDR i wjeżdżam do Strzelna.

Kościół w Strzelnie
Kościół w Strzelnie © Tymoteuszka

Pw. św. Marii Magdaleny z 1830r
Pw. św. Marii Magdaleny z 1830r © Tymoteuszka

Później do Łebcza.

Kościół w Łebczu
Kościół w Łebczu © Tymoteuszka

Pw. św. Marcina
Pw. św. Marcina © Tymoteuszka

Wracam na DDR, by nieco dalej zakończyć przejażdżkę tą drogą w Swarzewie, przy stacji kolejowej.

Stacja Swarzewo - tu tutaj kończy się albo zaczyna DDR zwiniętych torów
Stacja Swarzewo - tu tutaj kończy się albo zaczyna DDR zwiniętych torów © Tymoteuszka

Teraz kieruje się na Gnieżdżewo, by później wbić się na szlak rowerowy prowadzący wzdłuż Zatoki Gdańskiej, tym samym jadę teraz na północ.

W oddali miasto Puck
W oddali miasto Puck © Tymoteuszka

Cześć bocianie
Cześć bocianie © Tymoteuszka

Na R10 :)
Na R10 :) © Tymoteuszka

Nadmorski Park Krajobrazowy
Nadmorski Park Krajobrazowy © Tymoteuszka

Widok z R10 na Zatokę Gdańską
Widok z R10 na Zatokę Gdańską © Tymoteuszka

Zatrzymuje się w Swarzewie, gdzie stoi Sanktuarium Matki Bożej.

Sanktuarium Swarzewskie
Sanktuarium Swarzewskie © Tymoteuszka

Matki Bożej Swarzewskiej
Matki Bożej Swarzewskiej © Tymoteuszka

Drzwi otwarte, ale krata już nie.

Z 1878-80 r
Z 1878-80 r © Tymoteuszka

Wnętrze Sanktuarium swarzewskiego
Wnętrze Sanktuarium swarzewskiego © Tymoteuszka

R10 wzdłuż Zatoki na wysokości Swarzewa
R10 wzdłuż Zatoki na wysokości Swarzewa © Tymoteuszka

Jestem już u celu.
Zostaje mi tylko odnalezienie ulicy, przy której mamy zarezerwowana kwaterę, ale za nim to robię, jadę coś, gdzieś zjeść.
Szczęśliwym trafem trafiam na moich ziomali, dają mi klucz na kwaterę, mówią który pokój :)
Po jedzeniu mogę pojechać się umyć.

Pod herbem Władysławowa
Pod herbem Władysławowa © Tymoteuszka

Miasto Władysławowo
Miasto Władysławowo © Tymoteuszka

Hallerówka
Hallerówka © Tymoteuszka

Zajeżdżam na kwaterę, prysznic, kolacja i wio na plaże, pospacerować, żeby nikt nie pomyślał, że opalać.

Na wieczornej plaży
Na wieczornej plaży © Tymoteuszka

Wieczorową porą w Boże Ciało na plaży we Władysławowie
Wieczorową porą w Boże Ciało na plaży we Władysławowie © Tymoteuszka


  • DST 32.50km
  • Czas 01:29
  • VAVG 21.91km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koralowa Obwodnica Miasta (K.O.M.) :P

Środa, 3 czerwca 2015 · dodano: 03.06.2015 | Komentarze 1

Z rańca o 6.00 wyjeżdżam na przejażdżkę Obwodnicą Tomaszowa.
Dlaczego? z powodów upałów.

Niech będzie to Koralowa Obwodnica Miasta :) (K.O.M.)

Na mieście
Na mieście © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 82.00km
  • Teren 21.00km
  • Czas 03:58
  • VAVG 20.67km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

W Święto Bociana :)

Niedziela, 31 maja 2015 · dodano: 03.06.2015 | Komentarze 4

Ktoś mi dziś uświadomił, że dziś Święto Bociana.
Jak ja mogę zostawić mojego kochanego w garażu?
Czarny Bocianie!!!!, zabieram Pana dziś na przejażdżkę, ale Pan poczeka, najpierw to i tamto....po obiedzie dopiero ruszymy, Pan się tak niecierpliwi.

Do zagrody żubrów stąd tylko 1 km
Do zagrody żubrów stąd tylko 1 km © Tymoteuszka

Ruszamy przez lasy, szutrami, a jakże.
Ciąg dalszy szutrów.
Ten weekend zapiszę się do historii pt. "Weekend szutrowy z Bocianem"

Ambona przy czerwonym szlaku
Ambona przy czerwonym szlaku © Tymoteuszka

Jadę dziś zobaczyć coś pierwszy raz na własne oczy.
To coś obejrzałam na zdjęciach.....na necie, dziś, mam nadzieję zobaczę na żywo :)
Mijamy z Bocianem wioski i pola.
Nie narzekamy na nudę, gdyż pedałujemy raz z górki raz pod górkę.

We wsi Dąbrówka
We wsi Dąbrówka © Tymoteuszka

Czyżby to był jakiś dworek?, tylko dlaczego nie ma go na mapie?
Czyżby to był jakiś dworek?, tylko dlaczego nie ma go na mapie? © Tymoteuszka

Mijamy po drodze białe kapliczki, które bardzo lubię.

Białych kapliczek tu bez liku
Białych kapliczek tu bez liku © Tymoteuszka

Wspinamy się na szczyty, tak jak tutaj.

Na punkcie widokowym we wsi Sobawiny
Na punkcie widokowym we wsi Sobawiny © Tymoteuszka

I odkrywamy wioskę bocianów :P
Bocian mój jest wniebowzięty.
Tyle bocianów na raz nie widzieliśmy jeszcze podczas naszej wędrówki rowerowej.

We wiosce bocianów
We wiosce bocianów © Tymoteuszka

Mijam gniazdo za gniazdem....ah przecież dziś Święto Bocianów :)
Mijam gniazdo za gniazdem....ah przecież dziś Święto Bocianów :) © Tymoteuszka

Stawy rybne między Międzyborzem a Zameczkiem
Stawy rybne między Międzyborzem a Zameczkiem © Tymoteuszka

Płot okalajacy prywatną posiadłość - dworek z k.XVII, XVIII, XIX w. w Zameczku
Płot okalajacy prywatną posiadłość - dworek z k.XVII, XVIII, XIX w. w Zameczku © Tymoteuszka

Resztki ogrodzenia zabytkowego parku w Zameczku
Resztki ogrodzenia zabytkowego parku w Zameczku © Tymoteuszka

Dotarliśmy na miejsce.
Ze smutkiem i żalem stwierdzam, a potem tłumaczę Bocianowi, że to nie to miejsce.
To nie tutaj mieliśmy dojechać.
W domu, pogrzebałam, pwertowałam......i okazało się, że wiedziałam, że dzwonią, ale nie wiedziałam w którym kościele, eh.
Trudno. To nie tu.
Wracamy.

Wydeptaną ścieżką
Wydeptaną ścieżką © Tymoteuszka

To miejsce nie miało tak wyglądać :(
To miejsce nie miało tak wyglądać :( © Tymoteuszka

Ani tak
Ani tak © Tymoteuszka

Inną drogą.
Tylko mapa coś nam nie pomaga.
Nieco tutaj się zmieniło.
Jakoś dziwnie więcej asfaltów....a miał być szuter a później ścieżka....
cóż....
Docieramy do starego młyna nad Drzewiczką w Giełzowie.....

Młyn w Giełzowie
Młyn w Giełzowie © Tymoteuszka

I znów machamy oszołomiasto boćkowi.

Bocianów dziś bz liku
Bocianów dziś bz liku © Tymoteuszka

Nad Centralną Magistralą Kolejową
Nad Centralną Magistralą Kolejową © Tymoteuszka

Przez Dębę
Przystanek nr 1. - na ścieżce historyczno-edukacyjnej Śladami Oddziału Majora Hubala
Przystanek nr 1. - na ścieżce historyczno-edukacyjnej Śladami Oddziału Majora Hubala © Tymoteuszka

Skrótem szutrowym do zielonego szlaku, który poprowadzi nas w znaną krainę Lasów Spalskich......

Czemu jeszcze tym szuterkiem nie jechałam? piękny jest, pod górę i z góry :)
Czemu jeszcze tym szuterkiem nie jechałam? piękny jest, pod górę i z góry :) © Tymoteuszka

Zielonym rowerowym prosto do Spały :)
Zielonym rowerowym prosto do Spały :) © Tymoteuszka

Na zielonym w pobliżu Spały, a nawet w Rezerwacie Spała
Na zielonym w pobliżu Spały, a nawet w Rezerwacie Spała © Tymoteuszka

Mimo tego, że mieliśmy się udać w inne miejsce w tych samych okolicach......nie żałuje ani Czarny Bocian, ani ja, ponieważ na naszej drodze było tyle niespodzianek, że hoho.
A jak wiadomo, człowiek i bociany lubią niespodzianki :)


  • DST 40.50km
  • Teren 9.50km
  • Czas 02:11
  • VAVG 18.55km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po szutrach

Sobota, 30 maja 2015 · dodano: 03.06.2015 | Komentarze 3

W Rezerwacie Niebieskie Źródła
W Rezerwacie Niebieskie Źródła © Tymoteuszka

Sobotnie popołudnie, czas się rozkręcić ;)
Dziś wybieram się do lasu, przemierzam ścieżki, szlaki szutrowe.
Poruszać się będę w trójkącie leśnym między wsiami: Wąwał - Unewel - Twarda - Smardzewice.

Szutrowy żółty szlak rowerowy
Szutrowy żółty szlak rowerowy © Tymoteuszka

Na skrzyżowaniu dróg
Na skrzyżowaniu dróg © Tymoteuszka

Mam wrażenie, że jadę szutrową drogą co dopiero ubitą ;)
To miłe, wcześniej ta droga nieco inaczej wyglądała.

Szuterkiem pośród lasów
Szuterkiem pośród lasów © Tymoteuszka

W Unewelu kończy mi się szutrówka, zmieniam kierunek z południowego na zachód.
I tak docieram do Twardej.

W Twardej nad Zalewem Sulejowskim
W Twardej nad Zalewem Sulejowskim © Tymoteuszka

Nade mną czarne chmury
Nade mną czarne chmury © Tymoteuszka

Dojeżdżam do centrum, a tam Wojewódzkie Święto Strażaków na dobre trwa.

Na Wojewódzkim Dniu Strażaka w Tomaszowie Mazowieckim
Na Wojewódzkim Dniu Strażaka w Tomaszowie Mazowieckim © Tymoteuszka


Kategoria łódzkie, solo


  • DST 27.00km
  • Czas 01:14
  • VAVG 21.89km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z kropidłem nad głową ;)

Poniedziałek, 25 maja 2015 · dodano: 26.05.2015 | Komentarze 1

Aleja parkowa
Aleja parkowa © Tymoteuszka

Niedaleko, bo ciężkie ołowiane chmury snują się nad nami.
By móc szybko uciec, w razie czego :P
Kropił mi cały czas ktoś nad głową :)
Kategoria solo, łódzkie


  • DST 35.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 21.43km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po wizycie rodzinnej w DinoParku

Niedziela, 24 maja 2015 · dodano: 26.05.2015 | Komentarze 1

Z Kołacinka przyjechaliśmy ok. 17.00.
Malwinka była zadowolona z pobytu w parku - i to jest najważniejsze.

Mimo, że po całym dniu nogi i kręgosłup od chodzenia bolą..... i zabawiania się w poszukiwacza kości dinozaurów.....
Jadę na rundkę....ale przed wyjazdem....
Zjadłam nieco i ruszyłam w niezaplanowaną, nieprzemyślaną przejażdżkę po okolicy.
Po drodze wpadłam na pomysł by pojeździć najbardziej wysuniętymi ulicami mego miasta, moją wymyśloną obwodnicą.
Trasa przebiegała min. Bema - Podleśna - Wierzbowa - Wodna - Nowy Port - Orla - Szczęśliwa - Nadrzeczna - Lipowa - Klonowa - Wrzosowa - Równa - Sucha - Spalska - Luboszewska - Wysoka - Ujezdzka - serwisówki - Kolonia Zawada - Dąbrowa - Tomaszów - Bema.

Mam Cię :)
Mam Cię :) © Tymoteuszka

Zabawa była przednia :)

Halo, czy jest tam kto?
Halo, czy jest tam kto? © Tymoteuszka

I świeciło słońce.

W krainie bajek: Czerwony Kapturek
W krainie bajek: Czerwony Kapturek © Tymoteuszka

I nawet było cieplutko, nawet za :)

...zaurus ;)
...zaurus ;) © Tymoteuszka
Kategoria solo, łódzkie


  • DST 33.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 19.22km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spalskie Lasy w deszczu

Sobota, 23 maja 2015 · dodano: 25.05.2015 | Komentarze 1

Czerwone maki
Czerwone maki © Tymoteuszka

Sobota, dziś nie zapowiadało się na jakikolwiek wyjazd rowerowy.
A tu proszę. Wyjeżdżam, ale dopiero przed 17.00?
Dziś od czasu do czasu coś spada z nieba. Na niebie też nie jest za wesoło.
Od jakiegoś czasu jeżdżę z nowym bagażnikiem na tyle.....zamiast wziąść jakąś kapotę.....?
Nic nie biorę. Na dodatek aparat bez żadnego zabezpieczenia w razie ewentualnych opadów....eh.
To się nazywa być nie przygotowanym do zajęć ;)

Rozwinięty
Rozwinięty © Tymoteuszka

Ledwo co ujechałam kilka kilometrów, w Ciebłowicach spotykam się z deszczem, a niech to.
Czem prędzej przez las pedałuje w kierunku Spały, między drzewami chyba będzie mniej padać?
Schronienie przed deszczem ;)
Schronienie przed deszczem ;) © Tymoteuszka

W Spale nie trudno o schron.
W spalskiej polowej kaplicy młodzi biorą ślub, potem druga para młodych.

Parkuje na przystanku, siadam, otwieram batona i zajadam z myślą że zaraz przejdzie padać.
Deszcz jest coraz bardziej rzęsisty. Nie robi mi się zimno, mimo tego że stygnę.
Chyba jestem wreszcie odpowiednio ubrana ;)
Co prawda po deszczu nie wychodzi słońce, ani nie jest gorąco.......ale ważne, że można jechać dalej.
W stronę domu jadę przez las, tu chyba w razie czego mniej mnie zmoczy niżeli bym jechała polami......

Po drodze na DDR staję, focę kwiaty po deszczu.

Roślina w lesie spalskim
Roślina w lesie spalskim © Tymoteuszka

Konwalie
Konwalie © Tymoteuszka

Ten zapach zmokniętego lasu.....to jest to.
Komary dokuczają.

Leśna mokra DDR Spała - Tomaszów M
Leśna mokra DDR Spała - Tomaszów M © Tymoteuszka

Wielkie stare drzewo
Wielkie stare drzewo © Tymoteuszka

Pajęczyna skropiona deszczem
Pajęczyna skropiona deszczem © Tymoteuszka

W rowie ;)
W rowie ;) © Tymoteuszka

Nie chcę wracać do domu, robi się przyjemnie.
Więc wpadam na pomysł, aby zrobić jeszcze rundkę uliczkami mało uczęszczanymi......

Na kładce nad Wolbórką
Na kładce nad Wolbórką © Tymoteuszka



Plebania ewangelicka
Plebania ewangelicka © Tymoteuszka

DDR na św. Antoniego
DDR na św. Antoniego © Tymoteuszka

Na koniec dostaje oświecenia umysłu.....przecież miałam jechać na myjnię bezdotykową, ale taką na pewnej stacji, więc zakręcam i jadę w jej stronę.
Myję rower, chwilę później osuszam kompresorem......trochę mi to zajmuje czasu.
Przy okazji wypatruje liści w zębatce.....uparcie go wyjmuje przy pomocy kompresora :)
Kategoria łódzkie, solo