Info

Więcej o mnie.










Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik6 - 5
- 2019, Wrzesień10 - 12
- 2019, Sierpień15 - 15
- 2019, Lipiec7 - 11
- 2019, Czerwiec14 - 24
- 2019, Maj15 - 32
- 2019, Kwiecień9 - 11
- 2019, Marzec6 - 6
- 2019, Luty3 - 7
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik5 - 5
- 2018, Wrzesień7 - 15
- 2018, Sierpień9 - 33
- 2018, Lipiec14 - 28
- 2018, Czerwiec14 - 36
- 2018, Maj14 - 40
- 2018, Kwiecień15 - 32
- 2018, Marzec5 - 14
- 2018, Luty2 - 2
- 2018, Styczeń3 - 5
- 2017, Grudzień2 - 2
- 2017, Listopad3 - 3
- 2017, Październik11 - 27
- 2017, Wrzesień8 - 16
- 2017, Sierpień11 - 28
- 2017, Lipiec13 - 31
- 2017, Czerwiec7 - 17
- 2017, Maj15 - 51
- 2017, Kwiecień11 - 23
- 2017, Marzec9 - 30
- 2017, Luty6 - 13
- 2017, Styczeń6 - 17
- 2016, Grudzień3 - 7
- 2016, Listopad6 - 6
- 2016, Październik15 - 23
- 2016, Wrzesień11 - 32
- 2016, Sierpień15 - 36
- 2016, Lipiec11 - 21
- 2016, Czerwiec5 - 14
- 2016, Maj11 - 17
- 2016, Kwiecień6 - 13
- 2016, Marzec3 - 3
- 2016, Luty3 - 8
- 2015, Grudzień3 - 10
- 2015, Listopad2 - 2
- 2015, Październik7 - 20
- 2015, Wrzesień11 - 32
- 2015, Sierpień15 - 33
- 2015, Lipiec20 - 35
- 2015, Czerwiec16 - 28
- 2015, Maj16 - 42
- 2015, Kwiecień20 - 57
- 2015, Marzec15 - 45
- 2015, Luty12 - 21
- 2015, Styczeń5 - 12
- 2014, Grudzień5 - 12
- 2014, Listopad12 - 24
- 2014, Październik11 - 24
- 2014, Wrzesień8 - 24
- 2014, Sierpień11 - 19
- 2014, Lipiec12 - 31
- 2014, Czerwiec14 - 20
- 2014, Maj9 - 13
- 2014, Kwiecień9 - 22
- 2014, Marzec6 - 31
- 2014, Luty1 - 5
- 2014, Styczeń1 - 0
- 2013, Grudzień4 - 5
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik4 - 10
- 2013, Wrzesień4 - 8
- 2013, Sierpień12 - 35
- 2013, Lipiec12 - 46
- 2013, Czerwiec6 - 18
- 2013, Maj11 - 33
- 2013, Kwiecień10 - 31
- 2013, Marzec3 - 15
- 2013, Luty4 - 24
- 2012, Grudzień4 - 16
- 2012, Listopad11 - 38
- 2012, Październik16 - 81
- 2012, Wrzesień19 - 66
- 2012, Sierpień21 - 54
- 2012, Lipiec30 - 164
- 2012, Czerwiec23 - 110
- 2012, Maj24 - 158
- 2012, Kwiecień28 - 124
- 2012, Marzec26 - 83
- 2012, Luty13 - 31
- 2012, Styczeń9 - 25
- 2011, Grudzień15 - 38
- 2011, Listopad17 - 37
- 2011, Październik19 - 53
- 2011, Wrzesień22 - 9
- 2011, Sierpień22 - 10
- 2011, Lipiec19 - 31
- 2011, Czerwiec2 - 3
Wpisy archiwalne w kategorii
łódzkie
Dystans całkowity: | 30206.26 km (w terenie 2373.00 km; 7.86%) |
Czas w ruchu: | 1326:36 |
Średnia prędkość: | 18.84 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.40 km/h |
Suma podjazdów: | 574 m |
Suma kalorii: | 11367 kcal |
Liczba aktywności: | 699 |
Średnio na aktywność: | 43.21 km i 2h 26m |
Więcej statystyk |
- DST 23.00km
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i księgowa
Poniedziałek, 4 czerwca 2018 · dodano: 11.06.2018 | Komentarze 2
Bez zdjęć.- DST 118.50km
- Czas 06:10
- VAVG 19.22km/h
- VMAX 34.50km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Góry Przedborskie i ucieczka przed ulewą
Niedziela, 27 maja 2018 · dodano: 05.06.2018 | Komentarze 1

Miejskie Pola k. Przedborza - przy głazach narzutowych © Tymoteuszka
Niedziela. Z samego rańca startuje samochodem, oczywiście z rowerem do Przedborza.
Porzucam samochód na parkingu i jadę na wycieczkę po Przedborskim Parku Krajobrazowym, oraz po Górach Przedborskich.
Planuje tak wycieczkę, aby nie powtarzać miejsc wcześniej widzianych.
Na pierwszy rzut szukam głazów narzutowych. Występują one w dwóch miejscach. Niestety udaje mi sie odnaleźć te pierwsze z kolei na trasie, drugich nie.

O właśnie w tym miejscu © Tymoteuszka
Po drodze delektuje się widokami, świeżym wiejskim powietrzem.
Jest jeszcze chłodno, co mnie cieszy, ale później będzie piekło.
Na godzinę 17:00 bodajże pogoda ma się zmienić. Mają przyjść burze i opady.
Mam nadzieję, że nie zemdleje gdzieś po drodze ;), ani żadna burza mnie nie zaskoczy.
Cały czas opserwuje niebo.
Narazie widać tylko błękit.

Makowe pole © Tymoteuszka

Bardzo widokową trasę wybrałam © Tymoteuszka

Fajna Ryba - 347 m npm © Tymoteuszka

Góry Przedborskie © Tymoteuszka

Widoki na trasie © Tymoteuszka

Zostawiam z tyłu Fajną Rybę © Tymoteuszka

Ciekawe tu sa nazwy wiosek - przed Mojżeszowem, nieco dalej jest Boża Wola :) © Tymoteuszka

W Górach Przedborskich © Tymoteuszka

Krogulec - przed kapliczką © Tymoteuszka

Krogulec - obelisk upamiętniający Kazimierza Wielkiego © Tymoteuszka

Krogulec - kościół św. Mikołaja 1869-70r. © Tymoteuszka

W Przedborskim Parku Krajobrazowym © Tymoteuszka

Oleszno - przed kościołem Wniebowzięcia NMP z 1843-85, 1732r. © Tymoteuszka

Pomnik w Koziej Woli © Tymoteuszka
Dopiero w Kluczewsku, koło spichlerza robę pierwszą dłuższą przerwę. Siadam w cieniu, w słońcu nie daje się wytrzyymać.
To tu postanawiam zrezygnować nawiedzenie Żytna i Cielętnik, ponieważ intuicja podpowiada, że coś się zmienia w pogodzie.

Kluczewsko - spichlerz z XIX w. © Tymoteuszka

Przy spichlerzu robię pierwszą i ostatnią dłuższą przerwę © Tymoteuszka

Kurzelów - na szlaku Archiektury Drewnianej © Tymoteuszka

Kurzelów - tablica informacyjna © Tymoteuszka
Nachodzą chmury, niegroźne, ale chmury.

Kurzelów - kaplica cmentarna © Tymoteuszka

Pora wracać do łódzkiego :) © Tymoteuszka

Maluszyn - pozostałosci pałacu Ostrowskich z XIX w. © Tymoteuszka
Kiedy to obieram kierunek powrotny na północ, do Przedborza gnam jak opętana.
Chmur jest coraz więcej, mniej słońca, robi się momentami ciemno, szczególnie w lesie.

Nad stawem © Tymoteuszka

Pomnik przed Wolą Życińską © Tymoteuszka

Większość trasy powrotnej wiedzie lasami © Tymoteuszka
Kiedy jestem już w aucie, postanawiam napic się herbaty i zjeść kanapki.
Kiedy jestem już w samochodzie za kierwonicą, zaczyna padać, później lać.
Co za szczęście, że nie pojechałam dalej....

Przedbórz - stara chałupa © Tymoteuszka
Dzięki....
- DST 70.00km
- Czas 04:02
- VAVG 17.36km/h
- VMAX 34.50km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Nową drogą dla rowerów do Inowłodza
Sobota, 26 maja 2018 · dodano: 28.05.2018 | Komentarze 5
Sobota, Dzień Mamy, po pracy miałam jechać do Białej Rawskiej z pomocą auta, ale mi się odwidziało :)Pojadę dziś na rekonesans.
Goździk i Skowronki pojawią się u mnie już niedługo. A ja w lesie ;)
Trzeba sprawdzić nowiutki odcinek drogi dla rowerów od Teofilowa do Inowłodza.
Ruszam po 14:00.
Od Tomaszowa do Inowłodza jadę "bezkolizyjnie", bez aut za kołem, gdyż jadę cały czas drogą dla rowerów oddaloną nieco od drogi krajowej, przez Spałę.

DDR-ka na odcinku Tomaszów - Spała © Tymoteuszka

DDR-ka na wysokosci COS Spała zmienia nawierzchnię © Tymoteuszka
Niektóre fragmenty zaskakują.

W Teofilowie DDR-ka niczym pas startowy © Tymoteuszka

DDR-ka jeszcze nie oddana © Tymoteuszka
W tym miejscu nie da się nudzić. Jedziemy pod górkę, mijamy po drodze dużą pasiekę.

DDR-ką w Teofilowie skręca głębiej w las © Tymoteuszka

Punkt widokowy na pasiekę z DDR-ki :) © Tymoteuszka

Duza pasieka w Teofilowie - przy DDR-ce © Tymoteuszka
Później odsłania się widok na Pilicę i jak dotąd nieodkryty przeze mnie bunkier.

Punkt widokowy na Pilicę z nowej DDR-ki © Tymoteuszka

Przy nowej DD-rce - pierwszy raz widzę ten bunkier © Tymoteuszka

Bunkier schowany w lesie © Tymoteuszka

Przy kapliczce na DD-rce Inowłódz - Spała © Tymoteuszka

Nowa DDR-ka w kierunku Spały © Tymoteuszka
Wracam przez Spałę, czarnym szlakiem.

Nad Spalską Gacią © Tymoteuszka

W spalskim kościółku © Tymoteuszka
Po intensywnych deszczach i burzach nie mam ochoty wjeżdżać na leśne szlaki rowerowe, ale może się skuszę?
Jadę czarnym szlakiem przez Ciebłowice, Wąwał, nieco dalej odbijam na żółty, Smardzewice...

Spała - się remontuje © Tymoteuszka

Wzdłuż starego koryta Pilicy © Tymoteuszka

Czarny szlak rowerowy w tym miejscu i trochę dalej to porażka © Tymoteuszka

Nowiutki asfalcik i czerwony pas. Wbrew pozorom, bardzo dobrze się takim pasem jedzie © Tymoteuszka

W lesie, na żółtym szlaku rowerowym © Tymoteuszka

Cwiety :) © Tymoteuszka
W Smardzewicach jadę tylko fragmentem nowej drogi.
Te hopki bardzo mi przeszkadzają, ale cóż poradzić. Tak widocznie musi być.

Nowa DDR-ka w Smardzewicach - przerażaja mnie te hopki, jedzie się fatalnie © Tymoteuszka

W dół, później do góry, w stronę tafli Zalewu Sulejowskiego © Tymoteuszka

Podejżewam, że w tym miejscu też będzie nowa DDR-ka © Tymoteuszka

Na tamie na Zalewie Sulejowskim © Tymoteuszka

Pilica dołem płynie © Tymoteuszka

Polna ścieżka - tu wiało okrutnie © Tymoteuszka
Jeszcze się nieco pokręce po okolicy, zanim dotrę do domu.
- DST 38.00km
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
O wschodzie słońca
Piątek, 25 maja 2018 · dodano: 26.05.2018 | Komentarze 3

Piątkowy wschód słońca © Tymoteuszka
W okolicach 2:00 budzę się na pożegnanie.
Moi dziś wyjeżdżają na parę dni nad morze :)
Próbuje usnąć, ale nie mogę, przeżywam ich drogę. Tak jak zawsze.
Postanawiam się ruszyć.
Ubieram się w rowerowe. Jadę na wschód słońca.
Ruszam, kiedy jeszcze trochę do wschodu, nie jest już ciemnawo.
Kiedy pokazują mi się pierwsze promienie.....na niebie jest trochę chmur. Nieco przysałaniają.
Przysłania też kompleks leśny.

4:35 słoneczko wstaje © Tymoteuszka
Jadę trochę dalej, tym razem pojawiają się krzaki, no nic.
Musimy się zadowolić takim widokiem :)

Wschód lekko za chmurami © Tymoteuszka

Między krzaczorami © Tymoteuszka

Witajże słońce © Tymoteuszka
W drodze powrotnej do domu spoglądam na ziemię, a tam kwiaty.

Kwiatek © Tymoteuszka

Roślinki © Tymoteuszka

Czerwonych maków coraz więcej © Tymoteuszka

Kwiaty na drzewie © Tymoteuszka
Pod koniec wycieczki postanawiam się zakręcić na Placu Kościuszki i złapać odpowiedni kadr :)

Słońce już wysoko © Tymoteuszka
Będę odsypiać długo tę nieprzespaną noc. Mimo to warto dla takiego wschodu raniutko wstać :)
Kategoria łódzkie, solo, z "Amuletem"
- DST 102.00km
- Czas 05:39
- VAVG 18.05km/h
- VMAX 32.50km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Okolice Bełchatowa z Darkiem
Niedziela, 20 maja 2018 · dodano: 24.05.2018 | Komentarze 2

Niebieska Pszczółka, a na niej Czarny Bocian :) © Tymoteuszka
Tydzień po siedmiodniowej wyprawie, zmawiam sie z Darkiem na kolejną całodniową wycieczkę.
Pada na Kamieńsk.
Darek na start wycieczki podjeżdża swoją bryką :) Ja także.

Pod Górą Kamieńsk © Tymoteuszka
Będziemy dziś zwiedzać okolice Kamieńska i Bełchatowa. Przejedziemy przez najbogatszą gminę w Polsce - gminę Kleszczów. Zobaczymy największą dziurę w ziemi, czyli Kopalnie Bełchatów :),a także będziemy poruszać się plątaniną ścieżek rowerowych w tej okolicy.

Pomnik © Tymoteuszka
Wybraliśmy tak trasę, by co jakiś czas się zatrzymać przy jakimś obiekcie.

Ośrodek łękawski © Tymoteuszka

Zbiornik Słok i Elektrownia Bełachatów © Tymoteuszka

W tym rejonie Polski nie brakuje dróg dla rowerów © Tymoteuszka

Informacja przed bunkrem © Tymoteuszka

Bunkier koło Oleśnika w okolicach Bełchatowa © Tymoteuszka

Karszewice - kościół pw. św. Trójcy © Tymoteuszka

Biją dzwony w Karszewicach © Tymoteuszka

Karszewice - wnętrze kościoła © Tymoteuszka

Kościół z XVII w. © Tymoteuszka

Słupia - XIX w. © Tymoteuszka

W pasiece :) © Tymoteuszka

Słupia - pałac z 1925r. © Tymoteuszka

Kwiat © Tymoteuszka

To już jest krajobraz w innym świecie :) © Tymoteuszka

Tedy prowadzi kolejka górska? ;) © Tymoteuszka

Przednia dętka odmówiła posłuszeństwa © Tymoteuszka

Wola Wydrzyna - tu miały być: gorzelnia, spichlerz i obory podworskie, a co jest? © Tymoteuszka

Skalmierzyce - pod Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej © Tymoteuszka

Sulmierzyce - kościół pw. św. Erazma © Tymoteuszka

Sulmierzyce - kościół został wybudowany w 1800r. © Tymoteuszka

Chorzenice - dworek z XIX w. © Tymoteuszka

Chorzenice - gorzelnia, I poł. XVII w. © Tymoteuszka

Punkt widokowy w Żłobnicy © Tymoteuszka

Widok na kopalnie węgla brunatnego © Tymoteuszka

Kopalnia i elektrownia © Tymoteuszka

Na terenie kopalni Bełchatów © Tymoteuszka
Okolica może i fajna, ale brakowało mi tam lasów. W końcu pojawiły się na koniec wycieczki :)
Udało nam się nawet znaleźć w tej okolicy kopię ścieżki do Spały. Zapewniam Was, że jest identyczna :)

Liczne są tutaj drogi dla rowerów - kopia drogi do Spały :) © Tymoteuszka

Kolejna droga dla rowerów © Tymoteuszka
Powrót do samochodów zwariowany, szybki, nienaturalny. Ale niestety, tak musiało być, nic i nikt tego nie zmieni.
Pakuje rower na bagażnik i szybko jadę do domu. Po drodze jednak muszę jeszcze zatankować, a to pech.
Kategoria drewniane, łódzkie, nad brzegami, niezwykłe, w towarzystwie, z "Amuletem", zamki i pałace
- DST 59.00km
- Czas 03:35
- VAVG 16.47km/h
- VMAX 29.00km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Wyprawa z Darkiem - dzień 7 - objazd Tczewa i powrót do domu z Łodzi
Niedziela, 13 maja 2018 · dodano: 23.05.2018 | Komentarze 1
Dziś wyjeżdżamy do domu.O 6:00 biły dzwony w pobliskiej farze :) pobudka, pora wstać ;)
Pranie wyschło, pora je schować do sakw, zjeść śniadanie i zrobić toaletę, po czym ruszamy na objazd miasta.
O godz. 9:30 ruszymy pociągiem w drogę powrotną do domów.
Bilety mamy do samego Tomaszowa, ale żeby nie było tak prosto, wysiadamy 1 przystanek wcześniej, pada na Łódź Widzew.
Stamtąd na kołach będziemy sie poruszać w stronę Piotrkowa i Tomaszowa.
W Będkowie żegnam się z Darkiem.
Darek jedzie do Piotrkowa na pociąg, ja dalej do domu.

Pod kościołem Farnym w Tczewie © Tymoteuszka

Tczew - wnętrze Fary © Tymoteuszka

Na Rynku w Tczewie © Tymoteuszka

Pod armatami - Tczew © Tymoteuszka

Na deptaku w Tczewie © Tymoteuszka

Pod wieżą ciśnień - Tczew © Tymoteuszka

Tczew - w jednym z kościołów © Tymoteuszka

Na tczewskim dworcu PKP © Tymoteuszka

Krajobraz z łódzkiego - Nad zalewem w Czarnocinie © Tymoteuszka

Przed dworem w Czarnocinie © Tymoteuszka
Dziękuję bardzo mojemu współtowarzyszowi wycieczki, Darkowi, za bardzo mile spędzone 7 dni.
Myślę, że to nie ostatni taki nasz wypad w tym roku.
Kategoria łódzkie, nad brzegami, niezwykłe, pomorskie, w towarzystwie, z "Amuletem", zamki i pałace
- DST 55.00km
- VMAX 40.00km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Łowicz, Arkadia, Nieborów, Bolimów i Spała
Czwartek, 3 maja 2018 · dodano: 05.05.2018 | Komentarze 1
Przypadkowo jedziemy dziś w okolice Łowicza. Moi na spacer, ja pojeżdżę po tamtejszej okolicy. Odświeżę sobie co nieco.Dawno mnie tutaj nie było. Dziś w zasiegu moim będzie Łowicz, Arkadia, Nieborów i Bolimów. Później pojedziemy do Rogowa, ale tam na miejscu rezygnujemy z wejścia do ogrodu botanicznego gdyż tłumy i bardzo długa kolejka do kasy odstrasza. Pojechaliśmy więc dalej, padło na Spałę, tam powinno być lepiej.

Na Rynku w Łowiczu © Tymoteuszka

Rynek w Łowiczu © Tymoteuszka

Przed Katedrą w Łowiczu © Tymoteuszka

Kościół poewangelicki, dawna świątynia protestancka w Łowiczu © Tymoteuszka

Na Trójkątnym Rynku w Łowiczu © Tymoteuszka

W Łowiczu :) © Tymoteuszka

W Parku w Arkadii © Tymoteuszka

W Parku w Arkadii © Tymoteuszka

W Parku w Arkadii © Tymoteuszka

W Parku w Arkadii © Tymoteuszka

W Parku w Arkadii © Tymoteuszka

W Parku w Arkadii © Tymoteuszka

W Parku w Arkadii © Tymoteuszka

W Parku w Arkadii © Tymoteuszka

W Parku w Arkadii © Tymoteuszka

W Parku w Arkadii © Tymoteuszka

W Parku w Arkadii © Tymoteuszka

W Parku w Arkadii © Tymoteuszka

W Parku w Arkadii © Tymoteuszka

W Parku w Arkadii © Tymoteuszka

W Parku w Arkadii © Tymoteuszka

Parafia Matki Boże Bolesnej w Nieborowie © Tymoteuszka

Przed kościołem w Nieborowie © Tymoteuszka

Na terenie Zespołu Pałacowo-Parkowego w Nieborowie © Tymoteuszka

Na terenie Zespołu Pałacowo-Parkowego w Nieborowie © Tymoteuszka

Na terenie Zespołu Pałacowo-Parkowego w Nieborowie © Tymoteuszka

Na terenie Zespołu Pałacowo-Parkowego w Nieborowie © Tymoteuszka

Na terenie Zespołu Pałacowo-Parkowego w Nieborowie © Tymoteuszka

Na terenie Zespołu Pałacowo-Parkowego w Nieborowie © Tymoteuszka

Na terenie Zespołu Pałacowo-Parkowego w Nieborowie © Tymoteuszka

Wnętrze jego © Tymoteuszka

Ciekawy budynek w Nieborowie © Tymoteuszka

Pora na Bolimów © Tymoteuszka

Parafia bolimowska © Tymoteuszka

Na Rynku w Bolimowie © Tymoteuszka
W Spale usiedliśmy nad brzegiem Pilicy, na "naszym" cypelku.
Ze Spały uciekałam przed goniacą burzą.
Kategoria zamki i pałace, z "Amuletem", solo, łódzkie, nad brzegami
- DST 29.00km
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Z rańca po okolicy
Poniedziałek, 30 kwietnia 2018 · dodano: 30.04.2018 | Komentarze 3
Bez aparatu :( Bez słońca.- DST 29.00km
- Czas 01:40
- VAVG 17.40km/h
- VMAX 31.00km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Relaks, konwalie, piżmak, zając i serce na niebie
Poniedziałek, 30 kwietnia 2018 · dodano: 30.04.2018 | Komentarze 2

Droga do Spały © Tymoteuszka
Po pracy, ok. 18:00 wyruszam. Dziś jadę się maksymalnie zrelaksować, bez pośpiechu, na luzie.....do wieczora i ciemni jeszcze jest czas. Po drodze się rozglądam i od czasu do czasu wpada mi coś w oko.

W drodze do Spały © Tymoteuszka

Dobrze, że są górki i zakrętasy © Tymoteuszka

Małe tyci © Tymoteuszka

Piękności żółciutkie © Tymoteuszka

Konwalie się pokazały © Tymoteuszka
Z racji poniedziałku nie przewiduje żadnego natłoku w Spale. I się nie mylę.
Na drodze rowerowej też nie widziałam zbyt dużo osób.

Spała oflagowana, Tomaszów z resztą także - jak nigdy dotąd © Tymoteuszka

W angielskim parku - Spała © Tymoteuszka

Koło spalskiego kościoła © Tymoteuszka

Przed spalskim kościołem © Tymoteuszka
Na spalskim stawie i łabędzie i kaczki królują, ale jest jeszcze ktoś.

Nad stawem spalskim © Tymoteuszka

Mostek nr.1 © Tymoteuszka

Staw spalski © Tymoteuszka

Z deptaku nad stawem spalskim © Tymoteuszka

W kierunku grobli © Tymoteuszka
To piżmak, jak się później okazuje. Z rodziny szczurowatych, więc nie wygląda. To szkodnik, tak jak bóbr.

Piżmak © Tymoteuszka

Piżmak w Gaci sobie pływa © Tymoteuszka

Uwierzcie, nie ładny on, taki szczurowaty © Tymoteuszka

Ostatni obrazek na staw © Tymoteuszka
Ze Spąły jadę koło Maćka, kolegi, który od czasu do czasu wyciąga rower i podąża po okolicy.
A tu nagle kogoś widzę. Sprytnie się ukrywa. Rusza uszami, to zając.
Niestety, był za daleko, nie mogłam go bardziej ściągnąć.

Kto widzi zająca? © Tymoteuszka
Tunelem, później pośród lasów. Wiatr o dziwo mało mi dziś dokuczał.

Tunel zarósł © Tymoteuszka

Tyle zachodu widziałam © Tymoteuszka

Z drugiej strony serce na niebie © Tymoteuszka

Pachnie © Tymoteuszka

Żółtek :) © Tymoteuszka
- DST 77.00km
- Czas 04:02
- VAVG 19.09km/h
- Sprzęt Czarny Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
Upalnie w Witowie
Niedziela, 29 kwietnia 2018 · dodano: 30.04.2018 | Komentarze 1

Pod dzwonnicą © Tymoteuszka
Na ok. 17:00 zapowiadają deszcze i burze, zatem wyruszam dziś wcześnie rano.
Kieruję się na Piotrków Trybunalski, dawno mnie tutaj nie było.
Jadę przez Koło, po bardzo niewygodnej nawierzchni.
Droga wygląda jak ser szwajcarski, na licznych odcinkach trzeba zwalniać do 12 km/h, aby nie uszkodzić nadwozia :)

Dobry pomysł z tym zdjęciem na przystanku © Tymoteuszka

W lesie © Tymoteuszka
Ujechałam 30 km, najchętniej zdjęłabym z siebie skórę. Gorąco.

Zbiornik Bugaj w Piotrkowie Trybunalskim © Tymoteuszka
Po drodze jak i w samym Piotrkowie napotykam na mnóstwo rowerzystów.

Na Starym Mieście w Piotrkowie Trybunalskim © Tymoteuszka
Z Piotrkowa udaję się do Witowa, tylko.......którędy?
Dwa nowe, a może trzy ronda po drodze, w którym kierunku na Witów? Nie wiem. Mapa nie pomaga, nie mam tych rond. Pytam tubylców. Ciężko. Ale w końcu udaje mi się wyjechać na odpowiednią drogę.
W Witowie jest co oglądać. Ciekawy jest cmentarz i drewniana kaplica na nim, jest Sanktuarium, stara kuźnia i ciekawe kapliczki.

Słupowa kapliczka w Kolonii Witów © Tymoteuszka

Co to? © Tymoteuszka

Widać kościół w Witowie © Tymoteuszka

Z terenu cmentarza przez bramę główną © Tymoteuszka

Kaplica pw. św. Marcina na cmentarzu w Witowie © Tymoteuszka

Z 1657 r, 1835 r © Tymoteuszka

Na cmentarzu w Witowie © Tymoteuszka

Z tyłu cmentarza - Witów © Tymoteuszka

Przez okienko © Tymoteuszka

Rozsypuje się, a szkoda © Tymoteuszka

Kościół pw. św. Małgorzaty w Witowie © Tymoteuszka

Zabytkowa wieża - Witów © Tymoteuszka

z XIII w., 1677r, 1poł. XVIII w. - Witów © Tymoteuszka

Witów poraz ostatni © Tymoteuszka

Kapliczka św. Nepomucena z 1781r. © Tymoteuszka

Temperatura w kwietniu 2018r., a było jeszcze cieplej © Tymoteuszka
Wysoka temperatura nie daje mi szybciej jechać. Po drodze rozglądam się gdzie są jakieś drzewa. Na złość tutaj terenu leśnego na próżno szukać.

Nad Strawą © Tymoteuszka

Gdzieś w polu © Tymoteuszka
Padam gdzieś koło Golesz. Im bliżej Tomaszowa, tym więcej lasów. Tutaj sobie odpocznę chwilkę.
Bidon wysechł, ale mam nadzieję, że dojadę do domu.

Przyszedł kryzys. Musieliśmy odpocząć z Czarnym Bocianem w rowie i schronić się przed słońcem © Tymoteuszka
Kiedy to wyjeżdżam z lasu, oglądam się za siebie i widzę goniącą mnie czarną, wielką chmurę. Od czasu do czasu widać błyski. Przecież miało się rozpadać dopiero ok. 17:00?, a nie po 14:00.
Prognozy prognozami, jednak warto oglądać się za siebie.
Naciskam na pedały, gnę jak szalona.
Uffff, zdążyłam. Rozpadało się na dobre, kiedy to jestem w domu.
Zjadam zastępczy obiad, odpoczywam.
Burza nie chce od nas odejść, leje co jakiś czas. Jedna przychodzi, druga odchodzi i tak w kółko.
Uspakaja się wieczorem.
Niestety, w nocy też atakuje. Nie daje spać, wali jak w bęben.
Cóż.

Burza nas goni, błyska się © Tymoteuszka
Kategoria drewniane, łódzkie, nad brzegami, solo, z "Amuletem"