Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Stacjonarnie tygodniowo (44- 48) 2016/2017

Sobota, 3 grudnia 2016 · dodano: 06.12.2016 | Komentarze 1

Absurd drogowy na remontowanej ul. Warszawskiej w Tomaszowie Maz
Absurd drogowy na remontowanej ul. Warszawskiej w Tomaszowie Maz © Tymoteuszka

Chętnie bym się położyła i wstała dopiero gdzieś w marcu.
"Stary niedźwiedź mocno śpi..." 

Co do absurdu, myślę że ktoś go zauważy i przestawi.
Jak to wygląda.

  • DST 10.00km

Niedzielny spacer

Niedziela, 27 listopada 2016 · dodano: 29.11.2016 | Komentarze 1

Zabytkowa kaplica (1880r.)  pw. Ukrzyżowania Pana Jezusa na terenie cmentarza w Rząśni
Zabytkowa kaplica (1880r.) pw. Ukrzyżowania Pana Jezusa na terenie cmentarza w Rząśni © Tymoteuszka

Zdjęcia zamieszczone w tej notatce zrobione  były w sobotnie popołudnie, w które to pojechaliśmy samochodem osobowym do wsi Rząśnia k. Kleszczowa, na mecz siatkarzy. Zmierzyły się drużyny drugoligowe: Czarni Wirex Rząśnia - KS Lechia Tomaszów. A już jutro, tj 30.11.2016 r. tomaszowska Lechia zmierzy się w 5 rundzie Pucharu Polski z pierwszoligowym zespołem ze Spały. Toż to przecież idziemy pokibicować :) Gastro Arena się jutro zatrzęsie ;)

Przed meczem zapragnęłam się dotlenić, punktem docelowym było dojście do kapliczki cmentarnej, drewnianej z resztą. Na drugi dzień odkryłam, że owa kapliczka jest zabytkowa z 1880 r. 

Spacer miał miejsce w niedzielne przedpołudnie i popołudnie, z przerwą na obiad.
Zaobserwowaliśmy jak przyroda zwariowała. Pojawiły się na niektórych drzewkach zielone pąki.
Po 10 km nogi bolały :P

Główna brama cmentarza w Rząśni
Główna brama cmentarza w Rząśni © Tymoteuszka

Kościół św. Rocha w Rząśni
Kościół św. Rocha w Rząśni © Tymoteuszka


  • DST 44.00km
  • Sprzęt Kettler
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stacjonarnie tygodniowo (39 - 43) 2016/2017

Sobota, 26 listopada 2016 · dodano: 06.12.2016 | Komentarze 1

Zmniejszam dystans ;)

  • DST 68.00km
  • Czas 03:55
  • VAVG 17.36km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czapla z Bocianem w Zamościu ;)

Niedziela, 20 listopada 2016 · dodano: 23.11.2016 | Komentarze 1

Między Piotrkowem a Moszczenicą miała miejsce katastrofa kolejowa, tragiczna śmierć spotkała kilkadziesiąt osób
Między Piotrkowem a Moszczenicą miała miejsce katastrofa kolejowa, tragiczna śmierć spotkała kilkadziesiąt osób © Tymoteuszka

Budzę się rano. Zjadam śniadanie, ubieram się w rowerowe, pakuje rower na bagażnik i podjeżdżam na stację Piotrków Trybunalski.
To tutaj, zaraz, bo przed 10.00 ma pojawić się Darek, który podjedzie osobowym z kierunku Częstochowa.

Gdy wysiadam z auta, słyszę głos wychodzący z głośników przy peronach: nadjeżdża pociąg z Częstochowy. Postanawiam chwilkę poczekać przy torach, choć miałam dziką ochotę jeszcze podjechać do ścisłego centrum, jednak za mało czasu na zwiedzanie miasta.


Krótkie powitanie i ustalenie trasy i ruszamy. Prowadzą Czapla z Bocianem :) czyli nasze rowerki.
Naszym wspólnym celem jest miejscowość Koluszki, stąd też Darek odjedzie pociągiem w stronę Katowic, a ja samochodem do Tomaszowa.
Na mapie, niedaleko Piotrkowa zaznaczone jest miejsce katastrofy kolejowej. Co prawda nie mieliśmy dziś w planach jazdy w terenie, z racji wczorajszych intensywnych opadów deszczy, ale co tam. Przecież na mapie widać, że to szuter, więc przejedziemy nim spokojnie.
Na miejscu okazuje się inaczej. Czeka nas przeprawa przez bagienko, błoto i co tylko.....
Odnajdujemy tablicę informującą o katastrofie, stoi tam także krzyż.
Kiedy wyjeżdżamy na asfalt, czujemy ulgę.

Zatrzymujemy się w Moszczenicy. Tam pokazuje Darkowi zniszczony,  w ruinie pałac, mieszczący się w parku ze stawami.
Byłam tu nieraz, nawet udało mi się tutaj podjechać razem z Carmelianą z Łodzi, na wspólnym objeździe okolicy kilka lat temu.

Ruiny pałacu w Moszczenicy
Ruiny pałacu w Moszczenicy © Tymoteuszka

Pod jabłonią
Pod jabłonią © Tymoteuszka

Moszczenica - ruiny pałacu z XVIII-XIX w
Moszczenica - ruiny pałacu z XVIII-XIX w © Tymoteuszka

Nieopodal Moszczenicy stoi drewniany młyn.
Gdy dojeżdżamy w to miejsce, przypominam sobie, że i tu także byłam :), ale najważniejsze że Darek tu nie był.

Drewniany młyn nad Moszczanką w pobliżu Moszczenicy
Drewniany młyn nad Moszczanką w pobliżu Moszczenicy © Tymoteuszka

Biały grzyb
Biały grzyb © Tymoteuszka

Kolejne grzyby
Kolejne grzyby © Tymoteuszka

Nieco dalej, w Kiełczówce, wyglądamy za cmentarzem wojennym. 
Jest on usytuowany przy głównej drodze, pomiędzy zabudowaniami wsi. Dziwne miejsce.
Zatrzymujemy się, kilka fotek i lecimy dalej. Czas nie ubłagalnie ucieka.

Na terenie cmentarza z I wojny światowej w Kiełczówce
Na terenie cmentarza z I wojny światowej w Kiełczówce © Tymoteuszka

Kiełczówka - dziwną lokalizację ma ten cmentarz - pomiędzy zabudowaniami wsi
Kiełczówka - dziwną lokalizację ma ten cmentarz - pomiędzy zabudowaniami wsi © Tymoteuszka

W Czarnocinie podjeżdżamy na cmentarz, na którym wedle mapy, mieści się kwatera wojenna.
Obeszliśmy go prawie całego i nic nie znaleźliśmy takiego. Cóż. 
Po wyjściu z cmentarza zatrzymuję się na chwilkę, by uchwycić poniższy kadr.

Czarnocin - kościół parafialny z 1880 - 91 r
Czarnocin - kościół parafialny z 1880 - 91 r © Tymoteuszka

W Czarnocinie przez przypadek podjeżdżamy pod zbiornik wodny. Kilka ujęć i jedziemy dale, w kierunku Zamościa.
Gdzie główną jego atrakcją będzie Dom Reymonta, oraz młyn wodny nad Miazgą.

Tablica informacyjna przed zbiornikiem wodnym
Tablica informacyjna przed zbiornikiem wodnym © Tymoteuszka

Zbiornik wodny w Czarnocinie
Zbiornik wodny w Czarnocinie © Tymoteuszka

Zamość tonie w słońcu :)
Zamość tonie w słońcu :) © Tymoteuszka

Drewniany most nad rzeką Miazga w Zamościu
Drewniany most nad rzeką Miazga w Zamościu © Tymoteuszka

Młyn nad Miazgą w Zamościu
Młyn nad Miazgą w Zamościu © Tymoteuszka

Przed domem rodzinnym Reymonta
Przed domem rodzinnym Reymonta © Tymoteuszka

Przed domem Reymonta
Przed domem Reymonta © Tymoteuszka

Przed Koluszkami zbaczamy z głównego szlaku, skręcamy na Borową.
To tam, na mapie zaznaczony jest cmentarz wojenny, a także jeden z punktów kontrolnych z mapy pt: " Mogiły wojenne w okolicach Łodzi". Na miejscu okazuje się, że jesteśmy na szlaku Muzeum w Przestrzeni.

Jeden z wielu przystanków
Jeden z wielu przystanków "Muzeum w Przestrzeni" - Borowa koło Starych Chrustów © Tymoteuszka

Borowa - na cmentarzu ewangelickim znajdują się nagrobki trzech żołnierzy niemieckich poległych podczas bitwy łódzkiej w 1914r
Borowa - na cmentarzu ewangelickim znajdują się nagrobki trzech żołnierzy niemieckich poległych podczas bitwy łódzkiej w 1914r © Tymoteuszka

Borowa - Cmentarz znajduje się koło remizy strażackiej
Borowa - Cmentarz znajduje się koło remizy strażackiej © Tymoteuszka

Słońce już chyli się ku zachodowi, teraz musimy pędzić czem prędzej do Koluszek, gdyż pociąg Darka nie będzie czekał.
Rzutem na taśmę docieramy na dworzec w Koluszkach. Pociąg już stoi, widzieliśmy go z głównej szosy.
Ufff, zdążyliśmy, jeszcze pokonanie kilkudziesięciu schodków w górę i hopsa na pokład :)

Słońce chyli się ku zachodowi
Słońce chyli się ku zachodowi © Tymoteuszka

Darek pojechał w swoją stronę.
Ja schodzę po schodach w dół, jadę na stację paliw, gdzie o 16.00 podjechać ma po mnie prywatna taxi ;)


  • DST 95.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 28.50km/h
  • Sprzęt Kettler
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stacjonarnie tygodniowo (34 - 38) 2016/2017

Sobota, 19 listopada 2016 · dodano: 22.11.2016 | Komentarze 1



  • DST 105.00km
  • Czas 03:55
  • VAVG 26.81km/h
  • Sprzęt Kettler
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stacjonarnie tygodniowo (28 - 33) 2016/2017

Sobota, 12 listopada 2016 · dodano: 15.11.2016 | Komentarze 1

Podczas koncertu muzyki zydowskiej
Podczas koncertu muzyki zydowskiej © Tymoteuszka

  • DST 85.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 28.33km/h
  • Sprzęt Kettler
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stacjonarnie tygodniowo (23 - 27) 2016/2017

Piątek, 4 listopada 2016 · dodano: 15.11.2016 | Komentarze 1

Na grzyby
Na grzyby © Tymoteuszka

  • DST 95.00km
  • Czas 03:23
  • VAVG 28.08km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stacjonarnie (18,19,20,21,22) 2016/2017

Piątek, 28 października 2016 · dodano: 27.10.2016 | Komentarze 1

Rozłożone na 5 dni.
Kategoria stacjonarny


  • DST 61.00km
  • Czas 03:10
  • VAVG 19.26km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wzgórze Sławieńskie pełne słońca

Niedziela, 23 października 2016 · dodano: 25.10.2016 | Komentarze 1

Przez ostatni tydzień brakowało mi słońca.
Nie mogłam się doczekać chwilki, chwili, chwiluni z nim.
Poranek niedzielny nie należał do słonecznych, ale już popołudnie i owszem.
Wykorzystałam tę chwileczkę i odpłynęłam....na Czarnym Bocianie :), bo co to za przyjemność siedzieć i kręcić cały czas w miejscu na stacjonarnym, żadna.

Wybrałam się w stronę Wzgórz Sławieńskich, czyli w kierunku południowym.
Mam nadzieję, że tam będzie go więcej, słońca ma się rozumieć.

Przez Białą Górę, Smardzewice, Twardą, Bukowiec nad Pilicą do Zajączkowa.

Kopalnia Biała Góra
Kopalnia Biała Góra © Tymoteuszka

Kopalnia Biała Góra 2
Kopalnia Biała Góra 2 © Tymoteuszka

Nowy, turystyczny znak informacyjny
Nowy, turystyczny znak informacyjny © Tymoteuszka

Bóg mi zsyła samochód na drogę? ;)
Bóg mi zsyła samochód na drogę? ;) © Tymoteuszka

Jesienną drogą
Jesienną drogą © Tymoteuszka

Lubię tę chatkę
Lubię tę chatkę © Tymoteuszka

No to teraz w plecaku zabraknie mi miejsca ;)
No to teraz w plecaku zabraknie mi miejsca ;) © Tymoteuszka

Prawdziwy wysyp
Prawdziwy wysyp © Tymoteuszka

W drodze do Zajączkowa
W drodze do Zajączkowa © Tymoteuszka

Za Zajączkowem podziwiam pagórkowaty krajobraz.
Uwielbiam takie widoki.
Nieopodal drogi koło Sysek znajduje się Milardowa Góra.

Syski i lekkie pagórki
Syski i lekkie pagórki © Tymoteuszka

Pagórki w Syskach
Pagórki w Syskach © Tymoteuszka

Nieopodal Sysek znajduje się Milardowa Góra
Nieopodal Sysek znajduje się Milardowa Góra © Tymoteuszka

Jadąc dalej, za Syskami i Sępno-Radonia turlam się pod górę, pod górę o nazwie Sławieńskie Wzgórza (269 m npm.). To przy tym szczycie stoją dwa wiatraki, które widać z bardzo daleka, a widok z niej jest taki piękny i rozległy....zobaczcie sami.

Widok ze Sławieńskich Wzgórz na Wygnanów i Sławno
Widok ze Sławieńskich Wzgórz na Wygnanów i Sławno © Tymoteuszka

Zjeżdżając z tej góry osiągam dzisiejszą maksymalną - 50 km/h.
Dalej jadę ponownie pofałdowanym terenem.
Po drodze mijam Górę Wiatrakową o wys. 209 m npm.

Widok na Sławieńskie Wzgórza (269 m npm)
Widok na Sławieńskie Wzgórza (269 m npm) © Tymoteuszka

Jadę wiejskimi drogami w stronę Kunic, to tutaj stoi kościół, który widziałam zjeżdżając ze Wzgórz. Dach jego zawsze lśni/błyszczy w słońcu, tak też było i tym razem.
Umiejscowiony jest on tuż przy drodze wojewódzkiej 713, prowadzącej z Łodzi przez Tomaszów aż do rogatek Opoczna.

Kościół w Kunicach pw. św. Wawrzyńca z 1925-30r. oraz szkoła
Kościół w Kunicach pw. św. Wawrzyńca z 1925-30r. oraz szkoła © Tymoteuszka

Pasące się na łące :)
Pasące się na łące :) © Tymoteuszka

To tu, w Kunicach postanawiam wyjechać na ww. drogę, dziś niedziela, ruch znikomy, a i TIR-ów nie ma, więc nie obawiam się, że ktoś mógłby mnie rozjechać.
Nie myliłam się, na drodze spokojnie, jak nigdy.
Od czasu do czasu ktoś mnie wyprzedza i mija, ale to nic wielkiego.
Choć nie powiem, jestem za tym, aby w czasie remontu drogi pomyśleli o rowerzystach i wybudowali taką samą DDR -kę jaka jest na odcinku drogi wojewódzkiej 726 z Inowłodza do Dęborzeczki, w stronę Opoczna - przypomina ona Green Velo -  pas asfaltowy oddzielony rowem od głównej drogi - rewelacja.

Przede mną 16 km odcinek drogi przez lasy do Tomaszowa
Przede mną 16 km odcinek drogi przez lasy do Tomaszowa © Tymoteuszka

W Tomaszówku wjeżdżam w głęboki las, przez co najmniej 15 km nic nie widzę tylko drzewa.
Niedługo zajdzie słońce. Szkoda.
Może jutro się też zobaczymy?

Widok z mostu drogowego nad Pilicą w Tomaszowie
Widok z mostu drogowego nad Pilicą w Tomaszowie © Tymoteuszka

Kościuszko w Tomaszowie niczym Zygmunt w Warszawie :)
Kościuszko w Tomaszowie niczym Zygmunt w Warszawie :) © Tymoteuszka

Wyśmienite po południe, bo słoneczne.
Bardzo narzekałam na jego brak, widać było początki deprechy jesiennej.
Słońce, dobrze że jesteś :)


  • DST 39.00km
  • Czas 01:24
  • VAVG 27.86km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stacjonarnie weekendowo (16,17) 2016/2017

Sobota, 22 października 2016 · dodano: 24.10.2016 | Komentarze 1