Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




  • DST 56.00km
  • Czas 05:00
  • VAVG 11.20km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Malta dzień 2 - rowerem po północnym wybrzeżu

Wtorek, 7 maja 2019 · dodano: 24.05.2019 | Komentarze 2

Przed wieżą w Il Gudja - Malta
Przed wieżą w Il Gudja - Malta © Tymoteuszka

Wtorek.
Wczoraj obeszliśmy południe wyspy i odcinek  z Mosty do Il Gudja przejechaliśmy rowerami.
Dziś po śniadaniu wsiadamy na nasze wynajęte rowery dwa i ruszamy na podbój wschodniej i północnej części wyspy.
Jedziemy w strone Marsaxlok. To w tej miejscowości co tydzień, w niedzielę odbywa się wielki targ rybny oraz znana jest z kolorowych łódek, które cumują przy brzegu.
Jedziemy to zobaczyć.
Dziś jazda po lewej stronie już nie jest taka straszna jak wczoraj. Powoli się przyzwyczailiśmy ;)
Ciekawe jak po powrocie do Polski będziemy się zachowywać na rondzie, obejdziemy go z prawej czy lewej strony?

Gdzieś w drodze i na drodze - Malta
Gdzieś w drodze i na drodze - Malta © Tymoteuszka

Na jednym ze skrzyżowań - Malta
Na jednym ze skrzyżowań - Malta © Tymoteuszka

Dziś ronda okrążamy z lewej strony ;) - Malta
Dziś ronda okrążamy z lewej strony ;) - Malta © Tymoteuszka

Oczywiście centrum każdego miasteczka na Malcie jest plac, mniejszy czy większy z kościołem, tak jest i tym razem.
Marsaxlok to też promenada wzdłuż brzegu.
Jeszcze tu pustawo, gdyż jest wcześnie rano. I dobrze, my nie lubimy tłumów.

Centrum Marsaxlok - Malta
Centrum Marsaxlok - Malta © Tymoteuszka

Kolorowe łódki w Marsaxlok - Malta
Kolorowe łódki w Marsaxlok - Malta © Tymoteuszka

Jest i kolorowa ławka - Malta
Jest i kolorowa ławka - Malta © Tymoteuszka

Na tamtym brzegu widoczny klif - Malta
Na tamtym brzegu widoczny klif - Malta © Tymoteuszka

To tu mamy pierwszy, bliski kontakt z tak czystą wodą. Doznajemy szoku, jesteśmy wniebowzięci ;)

Czy nam to się śni? - krystalicznie czysta - Marsaskala - Malta
Czy nam to się śni? - krystalicznie czysta - Marsaskala - Malta © Tymoteuszka

Wszystko widać - Marsaskala - Malta
Wszystko widać - Marsaskala - Malta © Tymoteuszka

Słońce dziś daje popalić, mimo że to maj i mimo wiatru.
Dziwnie jedzie się bez kasku. Darek zapomniał z domu rękawiczek, współczuje.

Mój ratownik na Malcie
Mój ratownik na Malcie © Tymoteuszka

A to ja, lekko zakręcona dzierlatka ;) - Malta
A to ja, lekko zakręcona dzierlatka ;) - Malta © Tymoteuszka

Łowca ryb na Maltańskim wybrzeżu
Łowca ryb na Maltańskim wybrzeżu © Tymoteuszka

Po drodze mijamy wiele pięknych widoków, chciałoby się pokazać wszystkie, ale się nie da.

Pansy solne - jedne z wielu po drodze - Malta
Pansy solne - jedne z wielu po drodze - Malta © Tymoteuszka

Na skrzyżowaniu stoi sobie łódka i zaprasza do Marsaxlok - Malta
Na skrzyżowaniu stoi sobie łódka i zaprasza do Marsaxlok - Malta © Tymoteuszka

W pewneym momencie gubimy drogę. Musimy zawrocić, nie jedziemy tam gdzie chcieliśmy. Ciężko się jedzie też bez mapy na kierownicy.....co chiwlę musimy stawać i zerkać na ekran czy dobrze jedziemy.

Kaplica po środku pól - Malta
Kaplica po środku pól - Malta © Tymoteuszka

Drogi przez pola wygladają tak.
Są niesamowite, ogrodzone czasami wysokim czasami niskim murem, to niepowtaszralny klimat Malty.
Bardzo mi się one podobają. Tędy prawie wcale nie jeżdżą auta.

Polną drogą - Malta
Polną drogą - Malta © Tymoteuszka

Mury dzielące pola na Malcie
Mury dzielące pola na Malcie © Tymoteuszka

Gdzieś na północnym wybrzeżu - Malta
Gdzieś na północnym wybrzeżu - Malta © Tymoteuszka

Maltański łuk triumfalny
Maltański łuk triumfalny © Tymoteuszka

Kościół w Tarxien - Malta
Kościół w Tarxien - Malta © Tymoteuszka

W Tarxien, na ławeczce na jednym ze skwerów zajadamy wcześniej kupione pastizierii.
Te maltańskie ciastka są nadziewane rożnymi smakołykami, są podawane na gorąco. Są pyszne i naprawdę można się nimi najeść. W tej chwili zastępują nam obiad. Spróbujcie :)

Wielka i pyszna, gorąca pastizzi - Malta
Wielka i pyszna, gorąca pastizzi - Malta © Tymoteuszka

Tarxien - Malta
Tarxien - Malta © Tymoteuszka

Ulice miast są udekorowane lańcuchami, falagami - to chyba taka tradycja maltańska. Gdzieniegdzie widzimy ołtarze świętych, coś na wzór naszych, wystawianych w Boże Ciało. Cmentarze też zaskakują, swoją maleńkością, swoją skromnością i takim "poukładaniem" ;)

Udekorowane uliczki - to codzienność na Malcie, bynajmniej po Wielkim Poście - ta w Tarxien
Udekorowane uliczki - to codzienność na Malcie, bynajmniej po Wielkim Poście - ta w Tarxien © Tymoteuszka

Wmurowana kapliczka - wiele tu takich - Malta
Wmurowana kapliczka - wiele tu takich - Malta © Tymoteuszka

Na cmentarzu w Tarxien - Malta
Na cmentarzu w Tarxien - Malta © Tymoteuszka

Ciekawa ulica, sąsiaduje ona z Maltańskim więzieniem
Ciekawa ulica, sąsiaduje ona z Maltańskim więzieniem © Tymoteuszka

Przed meczetem - Malta
Przed meczetem - Malta © Tymoteuszka

Zaskakują także niektóre chodniki. Ten poniżej jest usytuowany przy głównej trasie, zaraz przed bardzo obszernym skrzyżowaniem, pewnie skrzyżowaniem głównych dróg. Auta i kierowcy stoją w korku, my spacerujemy po jezdni, nie mamy wyjścia.
Co chwile widać migrantów. Wkurzają mnie widoki, kiedy siedzą i czekają na co? na zmiłowanie?

Jak tu przejść z rowerem? - zrobiliśmy to jezdnią, samochody tu stoją w korku - Malta
Jak tu przejść z rowerem? - zrobiliśmy to jezdnią, samochody tu stoją w korku - Malta © Tymoteuszka

Co oni tu robią? - siedzą i pierdzą - Malta
Co oni tu robią? - siedzą i pierdzą - Malta © Tymoteuszka

Pora skierować się do stolicy, Valletty, ale najpierw Floriana.
Valletta dziś nas odpycha, za dużo tu o tej porze ludzi....jest tłoczno, nie można przejechać rowerem.
Proponuję Darkowi, abyśmy wrócili tutaj jutro raniutko, może na wschod słońca? Zobaczymy.

Triq Sant Anna we Florianie - Malta
Triq Sant Anna we Florianie - Malta © Tymoteuszka

Windą do nieba :) - Za murami - Valletta - Malta
Windą do nieba :) - Za murami - Valletta - Malta © Tymoteuszka

Mury obronne w Valletcie - Malta
Mury obronne w Valletcie - Malta © Tymoteuszka

Górny ogród - Valletta - Malta
Górny ogród - Valletta - Malta © Tymoteuszka

Uliczka - Valletta - Malta
Uliczka - Valletta - Malta © Tymoteuszka

Kolejna uliczka - Valletta - Malta
Kolejna uliczka - Valletta - Malta © Tymoteuszka

W okolicach stolicy Malty - Valletty
W okolicach stolicy Malty - Valletty © Tymoteuszka

Jest chyba 10:00, coraz cieplej, słońce daje do wiwatu, mijamy park i skwer, siadamy na ławce.
Nie wiemy gdzie jesteśmy. Zanim się odnajdziemy na mapie....trochę czasu upłynie.
Chyba wychodzi zmęczenie. Słońce tutaj zupełnie inaczej "operuje", grzejemy się co chwilę, mamy chwile słabości, mimo że to poczatek maja. Współczuje przyjeżdżajacym tutaj w lipcu czy sierpniu.......nie na rower...

Piękna, zielona aleja
Piękna, zielona aleja © Tymoteuszka

Kiedy wyjeżdamy z Valletty..........staje się rzecz o której chciałabym szybko zapomnieć. Jedziemy prawidłową stroną drogi, czyli lewą, kiedy zbliżam się do pewnego auta zaparkowanego po pechowej, lewej stronie, baba otwiera drzwi na oscież. Nie zdążam przychamować, wpadam. Ta się drze na mnie, ja na nią. Odjeżdżamy. Po chwili rekacja, wszystko mi się trzęsie. Nie jestem w stanie jechać dalej. Zanim wszystko ze mnie wjdzie, minie trochę czasu. Siadamy na murku, muszę oprzytomnieć. Kolejna chwila mija. Wsiadamy na rowery, nogi nadal się trzęsą......próbuje delektować się widoczkami....poczym odpuszcza - stres. Ufff. Przywaliłam równo. Nie widziała ślpeota jedna?

Jedziemy teraz wzdłuż wybrzeża, jest o niebo lepiej, chłód bije od morza, jedziemy promenadami w cieniu.
Są przepiękne widoki. Zobaczcie sami.

Jeden z wielu portów - Malta
Jeden z wielu portów - Malta © Tymoteuszka

Gdzieś na Maltańskim wybrzeżu
Gdzieś na Maltańskim wybrzeżu © Tymoteuszka

Modlący się - Malta
Modlący się - Malta © Tymoteuszka

Północne Maltańskie wybrzeże
Północne Maltańskie wybrzeże © Tymoteuszka

Gdzieś na północy Malty
Gdzieś na północy Malty © Tymoteuszka

Pomnik kota - Malta
Pomnik kota - Malta © Tymoteuszka

Malta w budowie - wszędzie widać dźwigi - Malta
Malta w budowie - wszędzie widać dźwigi - Malta © Tymoteuszka

Mniej więcej na tej wysokości, nie pamiętam w jakiej to miejscowości....gubimy się pzrez chwilę, ponieważ wjezdżamy w drogę "pod zakaz", "pod prąd", a ta droga prowadzi zupełnie inaczej i w zupełnie innym kierunku, niech to.....
Dzięki nawigacji w telefonie wdrapujemy się po schodach w górę, później skręcamy w lewo, później pniemy się pod górę....później już nie mam siły, staję. Zsiadam. Prowadzę.
Gorąco mi i słabo. Siadamy byle gdzie, w słońcu, bo tu brak cienia.
Nie mam siły. Krzyzys?

Jar w okolicach Paceville - Malta
Jar w okolicach Paceville - Malta © Tymoteuszka

Po przerwie zaczynamy pedałować. Nie mam już ochoty pod taką górę w spiekocie dnia. Oddalamy się od morza, jedziemy teraz wgłąb wyspy. Kierujemy się na Mostę, do bramy, w której to oddamy rowery dwa. To będzie koniec naszego rowerowania na dziś i teraz, na Malcie. Szkoda.

Te uliczki są niesamowite - Malta
Te uliczki są niesamowite - Malta © Tymoteuszka

Maltańskie podwórko
Maltańskie podwórko © Tymoteuszka

To jest chyba uliczka jednokierunkowa ;) - Malta
To jest chyba uliczka jednokierunkowa ;) - Malta © Tymoteuszka

Kiedy jesteśmy w Moście, oddajemy rowery. Jest po 17:00, do zachodu jeszcze trochę, Jak tu zagospodarować ten czas?
Wpadam na genialny pomysł. Poszukajmy numeru autobusu, który to nas zawiezie na zachodnie wybrzeże...
Odnaleźliśmy numer, teraz pora odszukać skąd rusza i o której?
Mamy chwilkę, siadamy na chodniku, w cieniu, bo tak lepiej.
Podjeżdża, kupujemy bilety i jedziemy.
Krajobrazy są nieziemskie....ale to już w części następnej tej opowieści :)

  • DST 13.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 12.38km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Malta dzień 1 cz. 3 - jednak rowerowo :)

Poniedziałek, 6 maja 2019 · dodano: 22.05.2019 | Komentarze 5

Wypożyczone rowery dwa :) - Malta
Wypożyczone rowery dwa :) - Malta © Tymoteuszka

Po prawie 30 km spacerze postanawiamy przesiąść się na rowery.
Przed wylotem odwołałam rezerwację w innej wypożyczalni, wtedy też mieliśmy w planie jeździć w ciągu dwóch dni. Niestety, trzeba było je zmienić. W Moście, gdzie właśnie doszliśmy istnieje wypożyczalnia czy może coś na jej wzór. Szukamy, odnajdujemy, pytamy, dzwonimy.....i w końcu wypożyczamy od gościa w bramie ;) Za 10 euro za dobę dostajemy po rowerze. Musimy je oddać jutro do godz. 17:00 O kasku, zapięciu, lampkach, mapie na kierownicy, liczniku możemy pomarzyć. Myślę, że nas nie pozabijają gdzieś po drodze. Będziemy jechać ostrożnie, oczywiście po lewej stronie.
Na obcym terenie, bez mapy przed oczami bardzo trudno się jeździ.
Jesteśmy przymuszeni stawać co 2 km, aby kontrolować kierunek jazdy i oczywiście namierzać atrakcje po drodze.
Jest to trochę uciążliwe i czasochłonne, ale dajemy radę.
Dziś za daleko nie dojedziemy, gdy ruszamy jest po 17:00, a na Malcie szybciej i wcześniej zachodzi słońce niż w Polsce.

Uliczka w Moście - Malta
Uliczka w Moście - Malta © Tymoteuszka

Kierujemy się w stronę tutejszego naszego domu, czyli miejscowości Il Gudja.
Gdy jesteśmy w sąsiedniej miejscowości, czyli Luqa - to tam lotnisko, postanawiamy zawijać do domu, gdyż robi się już ciemno.
Jazda bez lampek zrobiłaby się niebezpieczna.

Na jednym ze skrzyżowań - Malta
Na jednym ze skrzyżowań - Malta © Tymoteuszka

Malowidła w jednym z kościołów - Malta
Malowidła w jednym z kościołów - Malta © Tymoteuszka

Pod kopułą kościoła - Malta
Pod kopułą kościoła - Malta © Tymoteuszka

Kościół o zachodzie słońca - Luqa - Malta
Kościół o zachodzie słońca - Luqa - Malta © Tymoteuszka

Kolejny cmentarz na Malcie
Kolejny cmentarz na Malcie © Tymoteuszka

W niebieskim domku robimy pyszną kolację, a po niej zajadamy się opuncjami.
Te majowe są dobre, ale ponoć te jesienne są o niebo lepsze.
Smacznego.
Do jutra :) Jutro będzie się działo, ale to dopiero w kolejnej odsłonie, zapraszam :)

Czas skosztować majowych opuncji - Malta
Czas skosztować majowych opuncji - Malta © Tymoteuszka

  • DST 27.00km
  • Aktywność Wędrówka
Uczestnicy

Malta dzień 1 cz.2 - spacer po śniadaniu

Poniedziałek, 6 maja 2019 · dodano: 21.05.2019 | Komentarze 3

Pierwszy kontakt z kaktusami - Malta
Pierwszy kontakt z kaktusami - Malta © Tymoteuszka

Zjedliśmy na śniadanie przepyszny chlebek Maltański z łakociami i witaminami, też Maltańskimi, a co?
Kawka wypita. Ładnie pozmywane i posprzątane. Pora ruszać w teren.
Z racji tego, że leczę w taki a nie inny sposób kręgosłup, pan fizjoterapeuta przykazał, aby na czas rehabilitacji korzystać z innych form aktywności niżeli jeździć na rowerze. Ile mi się uda, jak długo żyć bez roweru....? tego chyba nie wie nikt. 
Całkowicie zmieniamy plan podczas pobytu na Malcie, rezygnujemy z wcześniej zarezerwowanych górskich rowerów, na rzecz wędrówek po tej pięknej wyspie.
Z chodzeniem u nas różnie bywa, ale trzeba próbować.
Więc idziemy, dziś obieramy kierunek - południe wyspy, gdzie atrakcji wiele.
W pierwszej kolejności idziemy przez miasteczka w kierunku Blue Grotto, gdzie to wejdziemy do łódki i popłyniemy ją obejrzeć od środka. Na stronie internetowej widnieje informacja, że zapraszają od 9:00, że jest czynna.
W trakcie spaceru podziwiamy, zwiedzamy, oglądamy co tylko się da.

Cytryny przed domem - Malta
Cytryny przed domem - Malta © Tymoteuszka

Przed kościołem - Kirkop - Malta
Przed kościołem - Kirkop - Malta © Tymoteuszka

Jeden z cmentarzy na Malcie
Jeden z cmentarzy na Malcie © Tymoteuszka

Maltański krajobraz
Maltański krajobraz © Tymoteuszka

Wiatrak po drodze do Blue Grotto - Malta
Wiatrak po drodze do Blue Grotto - Malta © Tymoteuszka

W Żurieq - Malta
W Żurieq - Malta © Tymoteuszka

Żurieq - wnętrze kościoła, a raczej kopuła - Malta
Żurieq - wnętrze kościoła, a raczej kopuła - Malta © Tymoteuszka

Przed pastizierą :) - Malta
Przed pastizierą :) - Malta © Tymoteuszka

W drodze do Blue Grotto - Malta
W drodze do Blue Grotto - Malta © Tymoteuszka

Owieczki się tu pasą - Malta
Owieczki się tu pasą - Malta © Tymoteuszka

Coraz bliżej morza - Malta
Coraz bliżej morza - Malta © Tymoteuszka

Blue Grotto - widok z punktu widokowego Panorama - Malta
Blue Grotto - widok z punktu widokowego Panorama - Malta © Tymoteuszka

To my nad Blue Grotto - Malta
To my nad Blue Grotto - Malta © Tymoteuszka

Z punktu widokowego Panorama - Malta
Z punktu widokowego Panorama - Malta © Tymoteuszka

Doszliśmy, niestety informacja na stronie była mylna. Łódki dziś nie kursują z powodu bardzo silnego wiatru z zachodu.
Jesteśmy trochę zawiedzeni, ja nie powiem, wkurzona. 
Darek widząc mnie w takim stanie proponuje przysiąść przy stoliku w jednej z kawiarni. Zamawiamy kawę i zajadamy ciasto, które przyleciało z nami z Polski.

Stąd odpływają łodzie do Blue Grotto - ale nie dziś
Stąd odpływają łodzie do Blue Grotto - ale nie dziś © Tymoteuszka

Dziś za bardzo wieje - kursy odwołane
Dziś za bardzo wieje - kursy odwołane © Tymoteuszka

Wsiadamy na chwilę do autobusu, podwozi nas kilka kilometrów, wysiadamy w pobliżu następnej atrakcji turystycznej, mianowicie klifów Dingli. Kroczymy dalej przez miejscowość Dingli, przez Il Rabat do miasta ciszy - Mdina.

Maltański kwiat
Maltański kwiat © Tymoteuszka

Niczym w jaskini - Malta
Niczym w jaskini - Malta © Tymoteuszka

Kaplica Marii Magdaleny w pobliżu Klifów Dingli - Malta
Kaplica Marii Magdaleny w pobliżu Klifów Dingli - Malta © Tymoteuszka

Wnętrze kaplicy Marii Magdaleny - Malta
Wnętrze kaplicy Marii Magdaleny - Malta © Tymoteuszka

Kwiatek Maltański
Kwiatek Maltański © Tymoteuszka

Dingli - parafia św. Marii - Malta
Dingli - parafia św. Marii - Malta © Tymoteuszka

Zbieramy po drodze czerwone opuncje, które to po kolacji zostaną przez nas skonsumowane

Po drodze do Rabatu zrywamy opuncje, zjemy je po kolacji - Malta
Po drodze do Rabatu zrywamy opuncje, zjemy je po kolacji - Malta © Tymoteuszka

Kwiaty katusa - Malta
Kwiaty katusa - Malta © Tymoteuszka

Przypominają bardzo dawne czasy - Malta
Przypominają bardzo dawne czasy - Malta © Tymoteuszka

Jeden z kościołów w Rabacie - Malta
Jeden z kościołów w Rabacie - Malta © Tymoteuszka

Przed Mdiną robimy przerwę na coś do jedzenia. Siadamy na ławce, obserwujemy mieszkańców i turystów, pracujących i emerytów.
Do Mdiny wchodzimy bramą główną. Miasteczko obwarowane jest bardzo wysokimi murami, z których to roztaczaja się piękne widoki na północną częśc wyspy. Mdina nazywana jest miastem ciszy. Mało samochodów tutaj jeździ, bo nie ma na nie miejsca. Zwiedzający poruszają się pieszo bądź na bryczce. Jest urokliwa, urzekająca, ma w sobie to coś. Chętnie wybrałabym się tam ponownie późnym wieczorem, kiedy to miasto zapada w sen.

Brama główna w mieście ciszy, Mdinie - Malta
Brama główna w mieście ciszy, Mdinie - Malta © Tymoteuszka

Mdina i jej obwarowania - Malta
Mdina i jej obwarowania - Malta © Tymoteuszka

Balkony w Mdinie - Malta
Balkony w Mdinie - Malta © Tymoteuszka

Takie są uliczki w Mdinie - Malta
Takie są uliczki w Mdinie - Malta © Tymoteuszka

Nazwy ulic - Mdina - Malta
Nazwy ulic - Mdina - Malta © Tymoteuszka

Mdina - Malta
Mdina - Malta © Tymoteuszka

Niesamowity widok - Mdina - Malta
Niesamowity widok - Mdina - Malta © Tymoteuszka

Panorama na północną część Malty z murów Mdiny
Panorama na północną część Malty z murów Mdiny © Tymoteuszka

Uliczka Mdiny - Malta
Uliczka Mdiny - Malta © Tymoteuszka

Przypomnienie - na jednej ze ścian budynku - Mdina - miasto ciszy - Malta
Przypomnienie - na jednej ze ścian budynku - Mdina - miasto ciszy - Malta © Tymoteuszka

Na jednym z kilku placów w Mdinie - Malta
Na jednym z kilku placów w Mdinie - Malta © Tymoteuszka

W parku w Mdinie - Malta
W parku w Mdinie - Malta © Tymoteuszka

Mdina - miasto ciszy - miasto na wzgórzu - oddalamy się od niej - Malta
Mdina - miasto ciszy - miasto na wzgórzu - oddalamy się od niej - Malta © Tymoteuszka

Opuszczamy Mdinę, kierujemy się teraz w stronę Mosty, gdzie wielka katedra stoi.
W Moście chcemy także wypożyczyć rowery, chociaż na jeden dzień ;) Czy się uda? Przekanacie się w kolejnej odsłonie, na którą już zapraszam. c.d.n.

Kolorowy pas drogowy - Malta
Kolorowy pas drogowy - Malta © Tymoteuszka

Malta - spękana ziemia
Malta - spękana ziemia © Tymoteuszka

Mosta - przed Katedrą - Malta
Mosta - przed Katedrą - Malta © Tymoteuszka

Katedrę zwiedzamy za 2 euro. Jest co oglądać, jest piękna. Warto.

Wnętrze Katedry w Moście - Malta
Wnętrze Katedry w Moście - Malta © Tymoteuszka

Organy i malowidła w katedrze - Mosta - Malta
Organy i malowidła w katedrze - Mosta - Malta © Tymoteuszka

Przy ołtarzu głównym - katedra - Mosta - Malta
Przy ołtarzu głównym - katedra - Mosta - Malta © Tymoteuszka

Jedna z kilku czaszek w Katedrze w Moście - Malta
Jedna z kilku czaszek w Katedrze w Moście - Malta © Tymoteuszka

Kończymy nasze wędrowanie ok. 17:00, do zachodu niecałe 3 godziny ;)

  • DST 1.00km
  • Aktywność Chodzenie
Uczestnicy

Poranek na Malcie - dzień 1

Poniedziałek, 6 maja 2019 · dodano: 20.05.2019 | Komentarze 4

Park w Il Gudja - Malta
Park w Il Gudja - Malta © Tymoteuszka

Na Maltę przylecieliśmy wczoraj ok. północy, więc nie mieliśmy okazji, aby zajrzeć do sklepu, a tym samym coś kupić do jedzenia.
A jesć i pić trzeba.
Zatem dziś pobudka ok. 5:00, od 6:00 otwieraja sklepy, zatem idziemy na mały rekonesans. Zanim dotrzemy do jakiegokolwiek sklepu, rozglądamy się po miasteczku, w którym to mamy zaszczyt nocować. Il Gudja to przyjemna mała mieścinka z licznymi wąskimi uliczkami, niekiedy tylko pieszymi. W jej centrum znajduje się plac i wielki kościół. Mamy też przyjemność przejść przez park, w którym to badzo licznie gromadzą się ptaki. Śpiew ich to najlepsza muzyka na żywo.

W parku w Il Gudja - Malta
W parku w Il Gudja - Malta © Tymoteuszka

W stronę centrum - Il Gudja - Malta
W stronę centrum - Il Gudja - Malta © Tymoteuszka

Centrum Il Gudja - Malta
Centrum Il Gudja - Malta © Tymoteuszka

Jedna z wąskich uliczek - Il Gudja - Malta
Jedna z wąskich uliczek - Il Gudja - Malta © Tymoteuszka

Darek dzwoni do Polski - Malta
Darek dzwoni do Polski - Malta © Tymoteuszka

W piekarni kupujemy chlebek i bułki, a w sklepie coś na kanapki oraz zgrzewkę wody mineralnej, po czym udajemy się do domku, by zrobić śniadanie. Po śniadaniu wyruszamy na spacer nr. 2, ale to już w drugiej odslonie. Cdn.

W piekarni w Il Gudja - Malta
W piekarni w Il Gudja - Malta © Tymoteuszka

W piekarni w Il Gudja - Malta - udaje się nam kupić ciepły chlebek i bułki
W piekarni w Il Gudja - Malta - udaje się nam kupić ciepły chlebek i bułki © Tymoteuszka

  • DST 10.00km
  • Czas 00:37
  • VAVG 16.22km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

W drodze na lotnisko :)

Niedziela, 5 maja 2019 · dodano: 20.05.2019 | Komentarze 4

Na jednej ze ścian kościoła wrocławskiego
Na jednej ze ścian kościoła wrocławskiego © Tymoteuszka

5 maja, niedziela. Męczący dzień przed nami. Darek przyjeżdża do mnie nad ranem.
Na dworzec PKS podrzucają nas moi rodzice.
Bus już czeka. Po 10:00 startujemy do Wrocławia.
We Wrocławiu na dworcu jesteśmy po 15:00.
Aby dotrzeć na tutejsze lotnisko mamy sporo czasu.
Postanawiamy pochodzić po mieście.
Idziemy zobaczyć Stare Miasto. Dawno tutaj nie byliśmy.
Na szybko posiłkujemy się kawą z McDonaldsa i ciastem własnego wyrobu. Trzeba pozbyć się trochę zbędnego bagażu.

Na szlaku krasnali we Wrocławiu
Na szlaku krasnali we Wrocławiu © Tymoteuszka
 
Czas na spacerowaniu mija bardzo szybko, trzeba nim umiejętnie dysponować, aby zdążyć na lotnisko, bo samolot nie poczeka.
Chciał, nie chciał, musiał wypożyczyć miejski rower :),a ten jest stary i śmieszny. Nasze siodełka robią nam psikusy. Zjeżdżają w dół, tym samym po kilku metrach jazdy kolana mamy pod pachami :)
Śmiejemy się do rozpuku. Co chwilę robimy przerwę na ich podniesienie, ale to nic nie daje, dalej zjeżdżają. Wrocławiu, wymień je na nowe, bo te już są zdezelowane.
Ciężko się jedzie w takiej pozycji, no ale cóż, dajemy radę. 


Czas przesiąść się na Rower Miejski - Wrocław
Czas przesiąść się na Rower Miejski - Wrocław © Tymoteuszka

Do dzieła. Na lotnisko niedaleko, ale zanim tam trafimy, musimy oddać rowery na stację oddawczą, która mieści się co najmniej 3 km od lotniska.

Na kirkucie wrocławskim
Na kirkucie wrocławskim © Tymoteuszka

Przy stacji oddawczej zerkamy na zegraki, nie jest nam do śmiechu, mamy mało czasu.
Na szczęście jest przystanek autobusowy. Na szczęście interesujący nas autobus podjedzie za 3 minuty.
Na kolejne szczęście podjeżdża on pod same drzwi lotniska.
Ufffff. Jesteśmy, zdążyliśmy.

Na lotnisku we Wrocławiu
Na lotnisku we Wrocławiu © Tymoteuszka

Ale zanim odlecimy, minie jeszcze sporo czasu. Odlot o 21:05, na Malcie powinniśmy być przed północą.
Za oknem samolotu nastaje ciemność, widać tylko malutkie migające światełka.

No to lecimy :)
No to lecimy :) © Tymoteuszka

Luqa, to tu gdzie jest umiejscowione lotnisko na Malcie, wita nas deszczem, wiosennym i ciepłym, mimo tego jesteśmy cali mokrzy, zanim dojdziemy do naszego domu, pokoju minie dobre kilkanaście minut. Od dziś będziemy nocować w niebieskim dwu piętrowym domu, umiejscowionym naprzeciwko parku w miejscowości Il Gudja.

Witaj Malto :)
Witaj Malto :) © Tymoteuszka

Zmęczeni całodniowymi trudami podróży bardzo szybko lądujemy w łóżku, bo jutro też jest dzień. Chcemy jak najlepiej go wykorzystać.
Pobudka o 5:00. Dobranoc.

Nasza Maltańska kuchnia
Nasza Maltańska kuchnia © Tymoteuszka



  • DST 147.00km
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zaległe kilometry w sumie

Sobota, 4 maja 2019 · dodano: 21.05.2019 | Komentarze 0



  • DST 69.00km
  • Czas 04:19
  • VAVG 15.98km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

3 maja z Darkiem do różaneczników

Piątek, 3 maja 2019 · dodano: 20.05.2019 | Komentarze 2

Aleją
Aleją © Tymoteuszka

Dziś mamy kolejne, majowe święto, zatem wolne i od pracy.
Razem z Darkiem postanawiamy się ruszyć gdzieś dalej.
Dziś nie na pieszo, ani kajakiem, tylko na rowerkach.
Padło na stanowisko różaneczników w Rezerwacie Małecz koło Lubochni.
Podążamy dziś bez mapy i nieco inną drogą niż zwykle, trafimy? ;)

Trasa na dziś to: Tomaszów - Nowy Glinnik - Lubochnia - Małecz (Rezerwat różaneczników) - Biała Góra - Rezerwat Książ - Smardzewice - tama - Groty - Tomaszów.

Pasieka koło Jednostki wojskowej na Nowym Glinniku
Pasieka koło Jednostki wojskowej na Nowym Glinniku © Tymoteuszka

Tu ma być nowe centrum Lubochni. Lubochnia to nasza stolica tradycji kulinarnych.
Tu ma być nowe centrum Lubochni. Lubochnia to nasza stolica tradycji kulinarnych. © Tymoteuszka

Bocian dostojnie stoi
Bocian dostojnie stoi © Tymoteuszka

W lesie koło Małecza
W lesie koło Małecza © Tymoteuszka

Przed stanowiskiem różaneczników w Rezerwacie
Przed stanowiskiem różaneczników w Rezerwacie © Tymoteuszka

Niektóre już rozkiwtły
Niektóre już rozkiwtły © Tymoteuszka

Ten jeszcze jest pączkiem
Ten jeszcze jest pączkiem © Tymoteuszka

Różanecznik dopiero co rozkwita
Różanecznik dopiero co rozkwita © Tymoteuszka

Piękności
Piękności © Tymoteuszka

Owocowy las :)
Owocowy las :) © Tymoteuszka

Przy stanowisku różaneczników w Małeczu
Przy stanowisku różaneczników w Małeczu © Tymoteuszka

Pole rzepaku w Małeczu
Pole rzepaku w Małeczu © Tymoteuszka

Biała łąka między Lubochnią a Tomaszowem
Biała łąka między Lubochnią a Tomaszowem © Tymoteuszka

Maki na Monte Casino
Maki na Monte Casino © Tymoteuszka

Wracamy do Tomaszowa. Przypomniało mi się, że muszę na chwilę zajechać do domu, wziąć pewną tabletkę....
a że jest pora obiadowa, przy okazji trafiamy do nowej knajpy Barlickiego30, aby trochę się posilić.
Z menu zamawiamy krem z dyni oraz mięso, kluski i buraczki ;)

Wszystko oryginalne ;) Pycha. 

Elegancko smacznie pojedzone - w nowej knajpie w Tomaszowie :)
Elegancko smacznie pojedzone - w nowej knajpie w Tomaszowie :) © Tymoteuszka

Po obiedzie ledwo się ruszamy, ale to nie jest jeszcze pora aby zabunkrować się w domu.
Zatem jedziemy tym razem na południe. Przecieramy czarny szlak rowerowy, później żółty, a na koniec czerwony.

Nad jednym z wyrobisk na Białej Górze
Nad jednym z wyrobisk na Białej Górze © Tymoteuszka

W lasach smardzewickich
W lasach smardzewickich © Tymoteuszka

W lasach smardzewickich 2
W lasach smardzewickich 2 © Tymoteuszka

Pod bramą zamkniętego Ośrodka Hodowli Żubrów w Rezerwacie Książ k. Smardzewic
Pod bramą zamkniętego Ośrodka Hodowli Żubrów w Rezerwacie Książ k. Smardzewic © Tymoteuszka

W koronach
W koronach © Tymoteuszka

Na czerwonym szlaku rowerowym
Na czerwonym szlaku rowerowym © Tymoteuszka

Nad Jeziorem Sulejowskim
Nad Jeziorem Sulejowskim © Tymoteuszka

Gdy jesteśmy na tamie, robi się chłodno, zmykamy do domku przez Nagórzyce.

Gutku, dziękuję za kolejny weekend spędzony w Twoim towarzystwie, a już niedługo kolejne nasze wojaże - tym razem na innej ziemi, troszeczkę dalej :) Zapraszam do czytania i oglądania.

Uczestnicy

2 maja wieczorową porą, sprawdzić nowe siodełko i nowe ustawienia kierownicy

Czwartek, 2 maja 2019 · dodano: 13.05.2019 | Komentarze 0

Nie pamiętam ile km. :) oj, trzeba zacząć leczyć sklerozę.

By mi się lepiej jeździło z chorym kręgosłupem.....Darek wpadł na pomysł...
Zamontował nowe, szerokie siodełko przy Bocianie oraz podwyższył nieco kierownicę, bym nie była tak bardzo pochylona.
Najpierw jedziemy do księgowej, później na krótką rundkę koło miasta.

Na Osiedlu Niebrów
Na Osiedlu Niebrów © Tymoteuszka

Nową drogą przez las
Nową drogą przez las © Tymoteuszka

Jesteśmy tu
Jesteśmy tu © Tymoteuszka

Przez tunel
Przez tunel © Tymoteuszka

Jeden, charakterystyczny dom Cyganów w Tomaszowie Maz.
Jeden, charakterystyczny dom Cyganów w Tomaszowie Maz. © Tymoteuszka

W Parku Michałówek
W Parku Michałówek © Tymoteuszka

Miłe spotkanie z Basią i Maćkiem w Parku Michałówek
Miłe spotkanie z Basią i Maćkiem w Parku Michałówek © Tymoteuszka

Zachód słońca
Zachód słońca © Tymoteuszka

Kiedy wracamy do domu, robi się ciemno.
Pora na grzańca :)


  • DST 20.00km
  • Aktywność Wioślarstwo
Uczestnicy

Perłową łodzią z Darkiem do Inowłodza :) z żółwiem w tle

Środa, 1 maja 2019 · dodano: 12.05.2019 | Komentarze 1

Bocian na niebie ;)
Bocian na niebie ;) © Tymoteuszka

Weekend majowy przed nami. Darek ma wolne :)
Z racji tego, że leczę kręgosłup i mam chwilowe ograniczenia, rower odchodzi w odstawkę.
Czas na inną aktywność.
1 maja zamawiamy kajak, którym będziemy płynąć Pilicą z Tomaszowa przez Spałę i Teofilów do Inowłodza.
Na przystań tomaszowską podchodzimy pieszo i w ten sam sposób wrócimy, plus jeszcze kilka km gdzieś po mieście. Musimy trenować teraz w taki sposób ;)
Jak było? Sami popatrzcie. Było pięknie, niesamowicie, dziko i przygodowo, bo w pewnym momencie utknęliśmy na kamieniu na środku PIlicy ;). Po jakimś czasie wydostaliśmy się z tej pułapki i wróciliśmy cali, zdrowi i na sucho do mety.

Pod mostem kolejowym
Pod mostem kolejowym © Tymoteuszka

Spiętrzenie wody na Pilicy
Spiętrzenie wody na Pilicy © Tymoteuszka

Ugrzęźliśmy, a Gutek się haha :)
Ugrzęźliśmy, a Gutek się haha :) © Tymoteuszka

Żółw nad Pilicą
Żółw nad Pilicą © Tymoteuszka

Ptaki nad wodą
Ptaki nad wodą © Tymoteuszka

Wzbił się niczym ptak
Wzbił się niczym ptak © Tymoteuszka

Ten manewr był specjalnie wykonany, w kajaku nigdy się nie nudzisz ;)
Ten manewr był specjalnie wykonany, w kajaku nigdy się nie nudzisz ;) © Tymoteuszka

Na wodzie
Na wodzie © Tymoteuszka

Liczne ptasie gniazda
Liczne ptasie gniazda © Tymoteuszka

Na wysokości Spały
Na wysokości Spały © Tymoteuszka

Odcinek Spała-Inowłódz jest najpiękniejszy
Odcinek Spała-Inowłódz jest najpiękniejszy © Tymoteuszka

Nad brzegiem
Nad brzegiem © Tymoteuszka

W wodzie
W wodzie © Tymoteuszka

Kwiaty nad wodą
Kwiaty nad wodą © Tymoteuszka

Sosna na szczudłach
Sosna na szczudłach © Tymoteuszka

Drewniane tarasy w Teofilowie
Drewniane tarasy w Teofilowie © Tymoteuszka

Białe kwiaty
Białe kwiaty © Tymoteuszka

Gutek grzecznie na mnie czeka :)
Gutek grzecznie na mnie czeka :) © Tymoteuszka

W Inowłodzu
W Inowłodzu © Tymoteuszka

Inowłodzkie źródło
Inowłodzkie źródło © Tymoteuszka

Parafia i most inowłodzki
Parafia i most inowłodzki © Tymoteuszka

Przed nami ostry zakręt w lewo
Przed nami ostry zakręt w lewo © Tymoteuszka

Zbliżamy się do inowłodzkiej przystani
Zbliżamy się do inowłodzkiej przystani © Tymoteuszka

Tam zacumujemy kajak
Tam zacumujemy kajak © Tymoteuszka

Pora pospacerować
Pora pospacerować © Tymoteuszka

Czekamy na transport powrotny
Czekamy na transport powrotny © Tymoteuszka

Na przystani
Na przystani © Tymoteuszka

Koza pod zamkiem
Koza pod zamkiem © Tymoteuszka

Klimatyczny zaułek Inowłodza
Klimatyczny zaułek Inowłodza © Tymoteuszka

W pewnej kawiarni w Inowłodzu
W pewnej kawiarni w Inowłodzu © Tymoteuszka

Do przystani w Tomaszowie dowiozła nas sama szefowa. Stamtąd doszliśmy do domu i jeszcze dalej.
Jutro czeka mnie dzień pracujący, niestety nie mam wolnego długiego weekendu.
Ale może coś wymyślimy na piątek, 3 maja? Oby tylko prognozy były pomyślne.

Poświątecznie

Wtorek, 23 kwietnia 2019 · dodano: 12.05.2019 | Komentarze 0

Wiosenny krzew
Wiosenny krzew © Tymoteuszka

Wybrałam się na rundkę około miastową, niedaleko.
Odwiedziłam też dziadków na cmentarzu na Smutnej, gdzie ukazała mi się wspaniała, ruda wiewióra :)

W pełnej krasie
W pełnej krasie © Tymoteuszka

Na cmentarzu
Na cmentarzu © Tymoteuszka

Wiewiórka
Wiewiórka © Tymoteuszka

Wiewiórka profilem :)
Wiewiórka profilem :) © Tymoteuszka

Tulipany w Parku Bulwary
Tulipany w Parku Bulwary © Tymoteuszka

Rabata w Parku Bulwary
Rabata w Parku Bulwary © Tymoteuszka

Zachód słońca w Parku Bulwary
Zachód słońca w Parku Bulwary © Tymoteuszka

Zachód nad Wolbórką
Zachód nad Wolbórką © Tymoteuszka

Deptakiem nad Wolbórką
Deptakiem nad Wolbórką © Tymoteuszka