Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Wpisy archiwalne w kategorii

łódzkie

Dystans całkowity:30206.26 km (w terenie 2373.00 km; 7.86%)
Czas w ruchu:1326:36
Średnia prędkość:18.84 km/h
Maksymalna prędkość:55.40 km/h
Suma podjazdów:574 m
Suma kalorii:11367 kcal
Liczba aktywności:699
Średnio na aktywność:43.21 km i 2h 26m
Więcej statystyk
  • DST 40.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 20.17km/h
  • VMAX 30.80km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

2 rundki + miasto

Wtorek, 24 lipca 2012 · dodano: 25.07.2012 | Komentarze 4

Raniutko jedna rundka.
Miasto w trakcie pracy, przekamażanie się z chwastami cmentarnymi :p dałam radę ;)
Po pracy rudnka druga.

Z rana o niebo lepiej mi się jechało, nie było tak potwornego wiatru jak z wieczora. Sprawiał on, że czułam stoję w miejscu, a nie jadę.
Jednak jechałam, bo licznik wskazywał prędkość ;)

czyżby przyszła do nas zima? ;) © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 50.50km
  • Czas 02:37
  • VAVG 19.30km/h
  • VMAX 39.80km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rekonesans

Poniedziałek, 23 lipca 2012 · dodano: 24.07.2012 | Komentarze 14

Tytuł blogu zobowiązuje ;)
Więc proszę, oto jestem, Posterunkowa Tymoteuszka :)
Czuwam na straży ;)

Posterunkowa się melduje :p © Tymoteuszka


Przejdźmy teraz do dzisiejszej wycieczki.
Zaczęła się mniej więcej tutaj.
I to po pracy, czyli mniej więcej 17.30 :)
Jestem w szoku, że aż tyle kilometrów....
Jednak jest Dzień i dzień.

Dzisiaj jest ten Dzień.

widok na część miasta © Tymoteuszka


Zostawiam miasto w tyle.

młyn w Kolonii Zawada © Tymoteuszka


Pierwotny plan wycieczki bnył taki, że miałam dziś ochotę na przejażdżkę po wsiach, ze wsi ode wsi, różnymi drogami, raz skręcić w lewo, raz w prawo..moze też czasami zawrócić....
I tak miałam zacząć wycieczkę od Łaziska po....do Tomaszowa.

Tak się jednak nie stało.
Kierownica skręciła w inną stronę i tak postanowiłam sobie pojechać najpierw do Wolborza, ale nie przez wsie, tylko obok S8, nowo powstałymi drogami i dróżkami, zobaczyć czy się da tędy jako tako przejechać.
Wybrałam część zachodnią S8.

obok S8 © Tymoteuszka


Po drodze napotykam na przejścia dla zwierząt.

przejącia dla zwierzątk są duże i małe © Tymoteuszka


Jadę i jadę, a tu nagle wyrasta mi coś:

obawiałam się tego, muszę zawrócić i przejść na drugą stronę © Tymoteuszka


Ups, muszę zawrócić, przejść na drugą stronę S8 i mieć nadzieję, że mi się uda przejechać stroną wschodnią.

kanalik © Tymoteuszka


W Wolborzu znów przecinam S8, ale tutaj już mam wygodny "tunelik" ;).

wjazd do Wolborza © Tymoteuszka


Nawierzchnia jaką jadę, jest bardzo zróżnicowana.
Od piaszczystego piachu ;), po przez coś czerwonego, 5 warstw asfaltu, po beton.

Jedzie mi się wyśmienicie, pusto na tych dróżkach, gdyż tutaj mają tylko wstęp pojazdy do budowy....choc solidnie wieje, pola i zgórza robią swoje.

wiatrak © Tymoteuszka


Jadę coraz dalej i postanawiam, że niedaleko jest Piotrków Trybunalski, to może zrobić dalszy rekonesans i nie zawracać.
Za niecały miesiąc wybieram się na tygodniową wyprawkę rowerową....a przecież startuje z Piotrkowska Pielgrzymką Rowerową na Jasną Górę....i nie mam zamiaru się tłuc po drodze, która doprowadza mnie do szewskiej pasji, czyli przez Wiaderno, Golesze, Koło, Piotrków.
Muszę znaleźć jakąś alternatywną ścieżynkę.
No więc jadę dalej.

żniwa, nie za wcześnie? © Tymoteuszka


machina © Tymoteuszka


pomnik przy S8 © Tymoteuszka


Udaje mi się dojechać do pierwszego zjazdu na Piotrków, więc jestem szczęśliwa, że ten wariant się udał.

Jadę z powrotem.
Tym razem obieram wariant po wschodniej jezdni S8, która jest cała pusta, gdyż ruch samochodowy odbywa się po jej lewej stronie.
Cały beton mój.
Ale niestety jest brudny, w kamieniach i innych śmieciach, a także muszę się kilka razy przeprawiać przez coś takiego.

bywały i takie niespodzianki © Tymoteuszka


zachód słońca © Tymoteuszka


kapliczka leśna przy wjeździe do Tomaszowa © Tymoteuszka


Będę musiała jeszcze raz się przejechać tą trasą przed wyruszeniem na pielgrzymkę i dalej na wyprawę, gdyż mogę zastać po drodze jakieś nieprzuyjemne niespodzianki na drodze.
A nie uśmiecha mi się targać - dźwigać Reksa z całym ekwipunkiem.
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 73.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 04:13
  • VAVG 17.31km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieś tańczy i śpiewa :) + konkurs

Niedziela, 22 lipca 2012 · dodano: 23.07.2012 | Komentarze 9

Po wczorajszej krótkiej wycieczce miałam dzisiaj okazję poszaleć i przejechać jakieś 200 km w ciągu dnia :), byłby to rekord rekordów.
Jest to moje jak dotąd marzenie :)...

Miałam okazję....jeden kolega, drugi kolega, telefon brzęczał jak najęty - oni byli chętni, ja też :)

Po przespaniu się z tym faktem, że jutro czeka mnie 200, zrezygnowałam z towarzystwa jednego jak i drugiego Pana :)
No cóż. Stchórzyłam....a może nie byłam przygotowana psychicznie, jeszcze nie czuję się na siłach, jestem za słaba....serce by chciało, a ciało mówi co innego.
Przepraszam Was Panowie.

Dzisiejszy niedzielny dzień postanawiam spędzić po wiejsku, czyli "wieś tańczy i śpiewa".
Wolę napisać to od razu, by znów nie zostać posądzona o rasizm.

I tutaj pragnę zaznaczyć, że nie mam jakiegoś złego zamiaru wobec wsi, ludzi z niej itd....tytuł?... jak najbardziej aktualny i prawdziwy, bez żadnego jakiegokolwiek urazu, podtekstu, wręcz przeciwnie.
Po prostu, tańczą i śpiewają, to coś złego?

Objazd po okolicznych imprezach.

Zacznę jednak od Rodzinnego Rajdu Rowerowego, który ma swój początek w Wolborzu, a koniec w Bronisławowie.
Start o 10.00.
W Rajdzie będę uczestniczyć po raz pierwszy.

wandali nie brakuje, żal... © Tymoteuszka


nowe przejście pod S8 © Tymoteuszka


po drodze do Wolborza © Tymoteuszka


słoneczniki © Tymoteuszka


Mam jeszcze czasu trochę do startu, więc pokołuję się tutaj, a przy okazji poszukam młyna wodnego, którego nie widziałam, a jest na mapie.

kapliczka w Wolborzu, jadę poszukać młyna © Tymoteuszka


po drodze ukazał mi się taki piękny widoczek :) © Tymoteuszka


jest, młyn wodny w Wolborzu © Tymoteuszka


coś to jest.... © Tymoteuszka


kwiatki © Tymoteuszka


borówki rosnące na jednym skwerze w Wolborzu © Tymoteuszka


Pałac Biskupów Kujawskich w Wolborzu © Tymoteuszka


zbiórka Rajdu © Tymoteuszka


jeszcze tylko ogłoszenia parafialne © Tymoteuszka


i w drogę...do Bronisławowa, nad Zalew Sulejowski (lewy jego brzeg, mniej więcej po środku) © Tymoteuszka


9km/h pod górę, ledwo co wyciągnęłam :p

czasami trzeba zaczekać na niektórych, bo pod górę było...:) © Tymoteuszka


cel osiagnięty, jesteśmy w barze u Łysego © Tymoteuszka


organizator Rodzinnego Rajdu Rowerowego © Tymoteuszka


Kiełbaski, herbata, woda mineralna, jogurty, bułi slodkie i liczne konkursy z nagrodami.
Atrakcji co nie miara :p

końca konkursów nie było widać, na zdjęciu najliczniejsza rodzina na rajdzie © Tymoteuszka


ja, zdolna bestia, wygrałąm torbę :) © Tymoteuszka


Po konkursie zawijam kiecę i lecę dalej.

Kolejnym moim przystankiem będzie Tomaszówek.
Najpierw jednak, muszę objechać na około Zalew Sulejowski, przedrzeć się przez tamę, później przedrzeć się moim ulubionym żółtym szlakiem rowerowym i dojechać drogą wojewódzką 713 do Tomaszówka.

a po drodze...

Uwaga, konkurs!!! ;)

Pytanie:
Która chata podoba się najbardziej Tymoteuszce?

Nagroda niespodzianka - odbiór osobisty :)
Czas trwania konkursu: do piątku, 27 lipca.
Zdjęcia zaliczane do konkursu to te poniżej, sztuk 3 :)

po jedzonku u Łysego i konkursie urywam sie z Rajdu i pedałuje dalej.....drewniane w Swolszewicach © Tymoteuszka


nowa drewniana w Swolszewicach © Tymoteuszka


kolejna drewniana © Tymoteuszka


mówią na nią: zupa szczawiowa :p, dodam od siebie, że ja ani w Zalewie (zdjęcie), ani w Pilicy nigdy sie nie kąpię.... © Tymoteuszka


Zaglądam na Festyn św. Krzysztofa.

czas na Tomaszówek, a w nim.... © Tymoteuszka


trafiam na polową mszę świętą, super, później nie będę się stresować, czy zdążę, czy też nie © Tymoteuszka


i poświęcenie pojazdów....

ołtarz i nowa kapliczka św. Huberta w Tomaszówku - przed chwileczką była poświęcona, pojazdy też :) © Tymoteuszka


podczas festynu otwarto nowy szlak Łokietka: konny, pieszy i rowerowy © Tymoteuszka


pokrywa się on z czerwonym rowerowym i prowadzi do Rezerwatu Hodowli Żubrów © Tymoteuszka


będzie też odcinkowo odświeżany ;), po prostu wyładnieje... © Tymoteuszka


Z czerwonego skręcam w Drogę Carską, która zawiezie mnie do Wąwału, tutaj też się odbywa wiejska impreza.

niedaleko za żubrami skręcam w Carską Drogę, która nie jest taka zła, zaprowadzi mnie do Wąwału, gdzie następna wsiowa impreza sie odbywa :p © Tymoteuszka


mijam kapliczki po drodze, jedną © Tymoteuszka


i drugą © Tymoteuszka


Niestety nic tu dla mnie...

w Wąwale na festynie nie znajduję nic dla siebie, no może oprócz tego ;) © Tymoteuszka


Po drodze do domu zaglądam do Skansenu Rzeki Pilicy.
Zawsze pokazuję Wam Rezerwat Niebieskie Źródła, dziś przyszła kolej na Skansen, który leży w sąsiedztwie ze Źródłami.
Wejdźcie razem ze mną i oglądajcie:


obiecałam sobie, ze tego roku pokażę Wam to © Tymoteuszka


wejdźmy do środka, budynek administarcyjny © Tymoteuszka


Dodam tylko od siebie to, że wszystko co widzicie, co znajduje się na terenie Skansenu jest ściśle powiązane z rzeką Pilicą.
Albo zostały one przeniesione, albo wyłowione.
Jedny słowem dostały swoje drugie życie :)
Jest to jedyny Skansen w Polsce poświęcony rzece.

młyn, a we wnątrz różne bajery i szmery, czyli wszystko i nic....przykro mi, ale nie wejdziemy do środka © Tymoteuszka


szczupak © Tymoteuszka


zabytkowy budynek dawnej poczekalni z przystanku Czarnocin, dawniej Wolbórka z 1896r. © Tymoteuszka


kuter holowniczy © Tymoteuszka


przydrożny krzyż ze wsi Kurnędz (krzyż z lufy od radzieckiej armaty, oraz z łusek od nabojów do niemieckiej armaty przeciwlotniczej © Tymoteuszka


armaty radzieckie z okresu II wojny światowej © Tymoteuszka


budynek dawnej świetlicy z nieistniejacej już kolonii leptniej w Wąwale z lat 20 XX wieku © Tymoteuszka


w wewnątrz budynku są co jakiś czas to inne wystawy, dziś jest wystawa strojów ludowych z różnych stron Polski © Tymoteuszka


i kajaki też sie znajdą, no cóż jesteśmy w Skansenie Rzeki Pilicy :) © Tymoteuszka


budka wartownika © Tymoteuszka


przeciwdesantowa mina kotwiczna PDM - 3ja © Tymoteuszka


na tomaszowskiej ziemi były kręcone zdjęcia do filmu Czterej Pancerni i Pies :) © Tymoteuszka


okopy, schron - to wszystko na potrzeby rekonstrukcji bitew, które odtwarzane są co jakiś czas w Skansenie © Tymoteuszka


budynek dawnego spichlerza na paszę dla żubrów z dawnego zwierzyńca w Smardzewicach © Tymoteuszka


galeria kamieni młyńskich pochodzących z nieistniejacych młynów wodnych w dorzeczu Pilicy (XIX i XX w.) © Tymoteuszka


beczkowóz z Niebieskich Źródeł © Tymoteuszka


budka w Skansenie....może strażniczówka? © Tymoteuszka


Zanim dojadę do domu, muszę coś w siebie wrzucić :)

deser na mieście, mniam mniam © Tymoteuszka


W domu też zjadam co nieco.
Mam jeszcze w planach przejechać się do Ciebłowic Dużych, gdzie wczoraj i dzisiaj odbywa się Cieblowice CUP, czyli zawody w siatkówkę plażową.
Niestety, dostałam lenia, ale za to wgrałam duuużo zdjęć, co widać powyzej :)

Ciekawostka :)
Otóż pisałam wcześniej, że na tamie w Smardzewicach kręcone były zdjęcia do serialu "Paradoks" (premiera na jesieni br.), ze sceną wyłaniania topielca z wody.
Wczoraj zaś plan filmowy przeniósł się do Teofilowa, do drewnianej willi, która z resztą była widoczna na zdjęciach :).
Zdjęcia do serialu tutaj

Intuicja mi podpowiada, że plan być może przeniesie się do Inowłodza, bo w tymże kierunku zmierzają filmowcy i aktorzy, któż wie?

  • DST 67.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 03:21
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 37.60km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zagubieni samotni, szukamy swej drogi...

Sobota, 21 lipca 2012 · dodano: 22.07.2012 | Komentarze 6

W pracy odwiedził mnie Maciek, ten którego rok temu namówiłam na Piotrkowską Rowerową Pielgrzymkę na Jasną Górę.
Zaprosił nas, czyli mnie i rodziców na koncert jego zespołu, który będzie miał miejsce na święcie Inowłodza.
Nic, tylko jechać.
Ja rowerem oczywiście, rodzice Citroenem 2CV, taaki, co słynny Luis de Finnes jeździł w filmach. :)

Wybieram się dziś czerwonym szlakiem rowerowym, który powinien zaprowadzić mnie do samego Inowłodza.
Nie lubię nim jeździć, bo to mordęga dla roweru i dla sibie, no ale com postanowiłam, tom postanowiła :)

<b></b>
czerwonym szlakiem w stronę Inowłodza © Tymoteuszka


na ścieżce dydaktycznej do Żubrów © Tymoteuszka


dlatego nie lubię czerwonego szlaku © Tymoteuszka


główne wejście do Rezerwatu Hodowli Żubrów koło Smardzewic (Kampinowski Park Narodowy) © Tymoteuszka


Troszkę zbaczam ze szlaku, by zgarnać PK1 :)

po drodze zaliczam Punkt Kontrolny 1, z gry terenowej Adventura orient, przyjadę tu nawet z zamkniętymi oczami :) © Tymoteuszka


Czerwony inaczej biegnie na mojej mapie, inaczej w rzeczywistości.
Myślę, że dojadę, wiem gdzie jestem, bo to tereny niedalekie od mojego miasta, więc nie będzie chyba ze mną aż tak źle.

Szukam....

czerwonym, choć czasami go gubię, nie wiedzieć czemu :p © Tymoteuszka


na czerwonym szlaku © Tymoteuszka


Ale wkurza mnie, że go ciąglę gubię.

biedna, musi cierpieć przez te muchy © Tymoteuszka


Po czym odnajduje - to jest najważniejsze.

w Brzustowie © Tymoteuszka


Galeria, w Inowłodzu © Tymoteuszka


Rodziców jeszcze nie ma, więc troszkę tutaj się pokręcę.

w Inowłodzu © Tymoteuszka


Pilica w Inowłodzu © Tymoteuszka


w oczekiwaniu na rodziców, wdrapuję się do Idziego, najpierw ostro pod górę z rowerem © Tymoteuszka


teraz już pod górę pieszo po schodach © Tymoteuszka


Władysław Herman i Idzi, a pomiędzy nimi para młodych © Tymoteuszka


romański kościół św. Idziego w Inowłodzu to zabytek klasy zero © Tymoteuszka


maki © Tymoteuszka


pękają ściany © Tymoteuszka


drzwi z charakterystyczną klamką :) © Tymoteuszka


na cmentarzu przy Idzim, figura Jezusa bez głowy © Tymoteuszka


na święcie Inowłodza jest min. wioska rycerska © Tymoteuszka


koniec tego dobrego, wysiadka proszę Państwa :) © Tymoteuszka


Niestety, koncert zaczyna się późno, a ja jestem bez lampki, także muszę szybko uciekać, by nikt mnie nie potrącił.
Maciek chyba nie bedzie zły.

Rodzice pojechali do Spały na kiełbaskę, bo zgłodnieli, a ja za nimi.
Futruję szybko, bo już naprawdę się robi ciemno.
Ja do domu, rodzice z powrotem, posłuchać jak Maciek gra.
Bardzo uzdolniony człowiek.
Podobało im się, ciekawe czy i mnie by się podobało? :)

">zagubieni samotni

  • DST 37.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 19.30km/h
  • VMAX 45.80km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

W Smardzewicach rzecz wielka się działa (zdjęcia do serialu) i dziać się też będzie...

Piątek, 20 lipca 2012 · dodano: 21.07.2012 | Komentarze 3

Z rańca krótka rundka, w zimnicy.

Po pracy jadę na tamę nad Zalewem Sulejowskim, gdyż dowiedziałam się, że dziś kręcone były zdjęcia do serialu pt.: "Paradoks". Jadę tam, być może zostawione zostały jakies ślady...po tragicznych wydarzeniach (oczywiście serialowych), jednym słowem obadam teren. :)

czarne były bardzo słodziutkie :) © Tymoteuszka


oset © Tymoteuszka


Zanim jednak udam się na tamę, jeszcze w Smardzewicach mam coś do zobaczenia. :p
Otóż, za tydzień będą się tutaj działy rzeczy niecodzienne....
ale o tym napiszę za tydzień, bo wtedy odbędzie się tutaj wielkie wydarzenie :), z resztą to wydarzenie będzie miało związek z tym czymś, co nie tak dawno odkryłam i nie tak dawno zostało zaznaczone na mapie przez kolegę Piobikera :), by turyści mieli świadomość, że coś takiego istnieje, ale o tym w piątek, 27 lipca :p

przygotowania do uroczystości © Tymoteuszka


W przygotowania włączyli się wszyscy mieszkańcy, a nawet Ci spoza.
Trzeba im pomóc, zakupię na tę okazję naklejkę na samochód :), która jest cegiełką.

przygotowania do uroczystości w Smardzewicach © Tymoteuszka


widać, że tędy przejeżdżał cieżki sprzęt © Tymoteuszka


co to? © Tymoteuszka


Teraz już jestem na tamie.

już po zdjęciach do nowego serialu telewizyjnego „Paradoks”, w którym główną rolę gra Bogusław Linda. © Tymoteuszka


zdjęcia do filmu miały miejsce na tamie nad Zalewem Sulejowskim w Smardzewicach © Tymoteuszka


Na tamie powstawały zdjęcia wyławiania z wody ciała topielca. Serial sensacyjno-kryminalny pt. "Paradoks" jesienią wyemituje program drugi TVP. © Tymoteuszka


Z tamy kieruję się w stronę tomaszowskich gór, żeby nie było tak nudno ;)

dziwactwo :) © Tymoteuszka


kolorowe © Tymoteuszka


I tak, przez Babi Dół, zakręt śmierci, Nagórzyce pojawiam się w Tomaszowie.

chata w Babim Dole © Tymoteuszka


kolorowy świat, Tymoteuszka kocha taki świat :) © Tymoteuszka


Babi Dół jest pomiędzy dwoma górami :), ziemi tomaszowska nie jest taka płaska © Tymoteuszka


jabłoń, klimatycznie jakoś tak... © Tymoteuszka


W Tomaszowie, na nowo powstałej ścieżce na ul. Jana Pawła II czychają na rowerzystóW niebezpieczeństwa w postaci:

zagrażające - słupki na ścieżce na ul. Jana Pawła II © Tymoteuszka


wał - oddzielający ścieżkę od chodnika, na ul. Jana Pawła II © Tymoteuszka


  • DST 46.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 22.26km/h
  • VMAX 40.30km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

12 stopni, tylko nie płacz proszę... :), to chyba był mors.

Środa, 18 lipca 2012 · dodano: 18.07.2012 | Komentarze 3

3 pętelki, w trzy dzionki.

2 z nich po południowe, na jednej z nich uciekałam przed deszczem :)
1 porankowa, chłodna, bo znów 12 stopni i ten wiatr w czoło :)
Ale jeden plus, to taki, że się dobrze ubrałam :)

Śmiesznie wyglądałam na tle rowerzysty pędzącego chyba do pracy do Tomaszowa, który ubrany był w sandały - bez skarpetek, w krótkich gaciach i z krótkim rękawkiem i to przy 12 stopniach - brrrrrr. Dużo zdrowia życzę Panu!!!

To chyba był mors ;)

To moje kolacyjka wczorajsza :p

śmieciówki kolacyjne ;) © Tymoteuszka


Po drodze była możliwość rozpalenia ognia :p

tak zimno, że może rozplę w kuchni ogień? ;) © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 7.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:24
  • VAVG 17.50km/h
  • VMAX 34.30km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po wczorajszy zachód słońca ;)

Poniedziałek, 16 lipca 2012 · dodano: 16.07.2012 | Komentarze 5

Kilometry z niedzielnego wieczornego zachodu słońca i poniedziałkowego rańca do alergologa na szczepienie.

Po ranno-niedzielnej, króciutkiej wycieczce nad Gać, po leniuchowaniu całym dniem i dostaniu odleżyn po LB, ruszyłam się.
Wymyśliłam, że pojadę na zachód słońca, zrodziło się pytanie gdzie?
Wymyśliłam, że na jeszcze nieotworzony wiadukt nad S8 w Łazisku, nikt tu mnie nie przejedzie, mogę się poruszać do woli:)
Więc jadę.

Po drodze robię zdjęcia podwórkowym dziwaczkom :)

dziwaczek zółty © Tymoteuszka


dziwaczki podwórkowe :) © Tymoteuszka


I jestem.
Robię zdjęcia na około, widać stąd moje miasto :)

część miasta z nowego wiaduktu w Łazisku © Tymoteuszka


Osiedle Niebrów i Wistomowskie kominy © Tymoteuszka


na około nieciekawe chmury © Tymoteuszka


zachód słońca z wiaduktu w Łazisku © Tymoteuszka


Po sobotnich trąbach powietrznych, jakie przeszły nad Północną Polską, człowiek patrząc na takie chmury, ma różne myśli.

Pora wracać.

z roku 1887 - mieszkam niedaleko, a niewiedziałam, że ona taka stara ;) © Tymoteuszka
Kategoria łódzkie, solo


  • DST 33.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 19.80km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bitwa Dawida z Goliatem

Niedziela, 15 lipca 2012 · dodano: 15.07.2012 | Komentarze 7

Bitwa Tymoteuszki z wiatrem.

Ostatnio jakoś tak niechętnie wybieram sie na rower.
Przesilenie letnie mnie dopadło?
Jadę, bo....
Robię tyle kilometrów podczas jednego wypadu, ile kot napłakał.
Nie opłaca się przebierać w rowerowe....chociaż...

Przeczekać kryzys?
Pogoda mnie zniechęca, szalejący wiatr, niska jak dla mnie temperatura, ciśnienie nie takie - to wszystko nie takie.
Usypiam na stojąco.
Dziś specjalnie nie nastawiałam budzioka, spałam do oporu, obudziłam się dopiero grubo po 7.00, dałam organizmowi odpocząć.

dokąd zmierzasz? © Tymoteuszka


konar © Tymoteuszka


DDR do Spały © Tymoteuszka


spalska wieża ciśnień © Tymoteuszka


Jadę w kierunku najmłodszego Rezerwatu w okolicy, czyli Rezerwatu Gać Spalska, utworonego w 2006 roku.

droga krajowa 48 przecinająca Spałę © Tymoteuszka


Gać Spalska © Tymoteuszka


Wiatr gra ze mną w kulki.
Wieje w twarz, nie ważne w jakim kierunku jadę.
Postawiłam sobie na dziś cel i nie ważne, że on mi w tym przeszkadza.
Muszę z nim wygrać.
Nie wycofam się.
Walczę, choć jest ciężko.

może spływ kajakowy Pilicą? © Tymoteuszka


zabronione © Tymoteuszka


staw nad Gacią © Tymoteuszka


dróżką nad Gacią, nie jest tutaj tak płasko :) © Tymoteuszka


Górki mi w tym nie pomagają, ale dam radę.
Wybrałam taka drogę wśrdó drzew, lasów, a i tak wiatr jest sprytniejszy, potrafi się wszędzie przedrzeć.

kolejny staw nad Gacią © Tymoteuszka


Gać © Tymoteuszka


I tutaj wieje.

to nie jagody © Tymoteuszka


słucham, co masz mi do powiedzenia? © Tymoteuszka


narośla © Tymoteuszka


drzewo © Tymoteuszka


i żywica © Tymoteuszka


i kora © Tymoteuszka


jeszcze troszkę i góra zdobyta pod wiatr :) © Tymoteuszka


z drogi moje oczy ujrzały to © Tymoteuszka


Muszę się do nich zblizyć. Nie ma mowy.

kocham się w słonecznikach © Tymoteuszka


piękne jesteście © Tymoteuszka


Wistomowskie, tomaszowskie kominy, widać ja z bardzo daleka....nie sposób jest zabłądzic ;) © Tymoteuszka


poddasze chaty z Ruskiej bajki © Tymoteuszka


z każdej strony, Tomaszów otoczony jest lasami, dużo tutaj lasów, tylko Gospodarz kiepski © Tymoteuszka


te tory prowadzą do Spały. Tutaj żadna kolej nie jeździ. © Tymoteuszka


przystojniak z niego, prawda?, wyprostowany Gościu :) © Tymoteuszka


drewniana chata na ul. Majowej w Tomaszowie © Tymoteuszka


Gmach dawnego Banku Polskiego przy ul. Antoniego w Tomaszowie, 1923-1924, w stylu akademickiego klasycyzmu z polskimi formami architektury pałacowej. © Tymoteuszka


  • DST 13.00km
  • Czas 00:35
  • VAVG 22.29km/h
  • VMAX 33.90km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

rundka z rana w sobotę, czyli wsiowe widoki bezcenne :)

Sobota, 14 lipca 2012 · dodano: 14.07.2012 | Komentarze 2

6.40 - 16 stopni, to nie 12 stopni, cieplej troszkę :), ale i tak chłodno po nocy.
Do - pod wiatr.
Ale i tak było pięknie.
Krowy bujały ogonami :)
Wsiowe widoki bezcenne.
Mało kierowców - najważniejsze, bo nie miał mnie kto wkurzyć ;)

piękności © Tymoteuszka


stawu prawie nie widać © Tymoteuszka


rosa z rańca © Tymoteuszka
Kategoria solo, łódzkie


  • DST 46.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:31
  • VAVG 18.28km/h
  • VMAX 35.40km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy z Anetą na gofry :)

Piątek, 13 lipca 2012 · dodano: 14.07.2012 | Komentarze 1

Z rana było o wiele ciężej, bo zimnniej, tylko 12 stopni brrrrr.

Teraz jest 20 stopni, więc jak dla Tymoteuszki w sam raz, chociaż cieplej też uwielbiam, nawet bardzo.

Na 17.45 jestem umówiona z Anetą, pod jej blokiem.
Z pracy wychodzę ciut wcześniej, więc małą rundkę przed spotkaniem robię sama, pod blokiem jestem 5 minut wcześniej. Średnia wskazuje na 23km/h :)
Pędziłam ;) aż tak?

<b></b>
zdjecie z serii: co można przewieźć na skuterze.... :) posterunkowa Tymoteuszka krzyczy wrrrrrrrrr :) © Tymoteuszka


tutaj już nie ma skrzyżowania ze światłami //S8// © Tymoteuszka


kwiatki gdzieś na wiosce :) © Tymoteuszka


Wracam się, jadę po Anetę.

pomarańczowa jarzębina © Tymoteuszka


Jedziemy do Spały trasą, którą Aneta nie jechała.
Wybrałam tę koło torów, dojedziemy w ten sposób do Ciebłowic, a później rowerowym czarnym szlakiem Cudownych Obrazów do Spały.

z Anetą ścieżką koło torów © Tymoteuszka


W Spale robimy postój na gofry - dzięki :) i pogawędkę, dawno się nie widziałyśmy.
Rowerki odpoczywają ;)

2 koła, dwa rowery :) © Tymoteuszka


Ze Spały obieramy kierunek chatka z Ruskiej bajki, którą Aneta widzi poraz pierwszy, dalej jedziemy koło Lotniska Wojskowego na Nowym Glinniku, przez Luboszewy do Tomaszowa.
Po drodze jednak musimy się wspiąć ;) na kilka górek.

Na dzisiejszej drodze nasze oczy widziały aż dwa króliki :)
Niestety okazały się one szybsze ode mnie i mojego aparatu :), więc bez zdjęć.

Aneta Aleją mknie :p © Tymoteuszka


Dzięki za miły wieczorek :)