Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tymoteuszka z miasteczka Tomaszów Mazowiecki w woj. łódzkim. Mam przejechane 44869.90 kilometrów w tym 3180.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.36 km/h i się wcale nie chwalę. Odwiedziłam województwa: łódzkie, śląskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie, kujawsko - pomorskie, pomorskie, podkarpackie, podlaskie, lubelskie
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tymoteuszka.bikestats.pl

Archiwum bloga




Wpisy archiwalne w kategorii

czaszki

Dystans całkowity:3445.00 km (w terenie 107.50 km; 3.12%)
Czas w ruchu:164:17
Średnia prędkość:17.40 km/h
Maksymalna prędkość:49.50 km/h
Suma podjazdów:1095 m
Liczba aktywności:37
Średnio na aktywność:93.11 km i 5h 28m
Więcej statystyk
  • DST 119.00km
  • Temperatura 37.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wyprawa z Darkiem - dzień 3 - Miłki - Lidzbrak Warmiński

Środa, 9 maja 2018 · dodano: 17.05.2018 | Komentarze 3

W 3 dniu wyprawy meldujemy się w Giżycku
W 3 dniu wyprawy meldujemy się w Giżycku © Tymoteuszka

Środa, po śniadaniu i spakowaniu się jedziemy dalej. Ruszamy z Miłek w stronę Giżycka gdzieś koło 8:00.
W mieście co chwilę stajemy i robimy zdjęcia.

Giżycko - cerkiew Trójcy Przenajświętszej
Giżycko - cerkiew Trójcy Przenajświętszej © Tymoteuszka

Giżycko - pod wieżą ciśnień
Giżycko - pod wieżą ciśnień © Tymoteuszka

Przy pasażu Portowym Darek zauważa księgarnię, zaraz ją otwierają, jest szansa by kupić mapy obejmujące tereny Warmii. 

Giżycko - Pasaż Portowy
Giżycko - Pasaż Portowy © Tymoteuszka

Podjeżdżamy także w okolice mostu obrotowego, Twierdzy Boyen. Decydujemy się na przejazd przez Park. 
Tymczasem ni z gruszki ni pietruszki lądujemy pod Krzyżem św. Brunona - nie mieliśmy tego w planie. Nic się nie stało, chwilę później odbijamy w ścieżkę leśną, która doprowadzi nas na drogę, która poprowadzi nas do celu :)
Oczywiście przygladamy się pięknym mazurskim widokom. Jedziemy między jeziorami, niestety są one ukryte pośród lasów. Ale i tak jest pięknie.

Przy moście obrotowym w Giżycku
Przy moście obrotowym w Giżycku © Tymoteuszka

Giżycko - most obrotowy
Giżycko - most obrotowy © Tymoteuszka

Giżycko - krzyż św. Brunona
Giżycko - krzyż św. Brunona © Tymoteuszka

Hahahaha, ucieka
Hahahaha, ucieka © Tymoteuszka

Mazurskie widoki
Mazurskie widoki © Tymoteuszka

Bocian
Bocian © Tymoteuszka

Docieramy do Kętrzyna. Tutaj jak się okaże zrobimy sobie dłuższą przerwę.

Jeden ze schronów w Kętrzynie
Jeden ze schronów w Kętrzynie © Tymoteuszka

Cmentarz kętrzyński
Cmentarz kętrzyński © Tymoteuszka

Podjeżdżamy pod Bazylikę Mniejszą, w której jak się okaże znajdują się trzy czaszki :)
Darek odnalazł dwie, ja także, na to wychodzi, że każde z nas nie ujrzało jednej.

Przed Bazyliką Mniejszą w Kętrzynie
Przed Bazyliką Mniejszą w Kętrzynie © Tymoteuszka

Wnętrze kętrzyńskiej bazyliki - czaszka
Wnętrze kętrzyńskiej bazyliki - czaszka © Tymoteuszka

W bazylice, przy ołtarzu na krzyżu też jest czaszka
W bazylice, przy ołtarzu na krzyżu też jest czaszka © Tymoteuszka

Przy ołtarzu - Bazylika Mniejsza w Kętrzynie
Przy ołtarzu - Bazylika Mniejsza w Kętrzynie © Tymoteuszka

Po wizycie w Bazylice docieramy pod zamek, a tam knajpa z "Rewolucji kuchennych" pani Magdy Gesler, sprzed 4 lat.
Próbujemy menu.
Zamawiamy po rybie, a na pierwsze jedną michę zupy krem z dyni.
Krem z dyni okazał się królową wyjazdu, był tak przepyszny, że obłęd.
W wolnej chwili Darek odpala internet, odnajduje tym samym w bliskiej okolicy krainę św. Mikołaja. Jest niedaleko. Jedziemy.

Dom Modlitwy - Kętrzyn - tak jakby synagoga?
Dom Modlitwy - Kętrzyn - tak jakby synagoga? © Tymoteuszka

Przed zamkiem w Kętrzynie
Przed zamkiem w Kętrzynie © Tymoteuszka

Zamek kętrzyński
Zamek kętrzyński © Tymoteuszka

Bazylika Mniejsza - Kętrzyn
Bazylika Mniejsza - Kętrzyn © Tymoteuszka

Okazuje się, że mieści się w niej także Fabryka bombek. :)

Fabryka bombek w Kętrzynie
Fabryka bombek w Kętrzynie © Tymoteuszka

Teraz pora na odwiedzenie św. Lipki.
Wnętrze sanktuarium powala mnie z nóg. Jest tam tak pięknie, że oderwać oczu nie sposób.
Wycieczki zakłócają spokój i ciszę, a szkoda.

Przed Sanktuarium Matki Jedności w św. Lipce
Przed Sanktuarium Matki Jedności w św. Lipce © Tymoteuszka

Św. Lipka - kadr do góry
Św. Lipka - kadr do góry © Tymoteuszka

Św. Lipka - wnętrze sanktuarium
Św. Lipka - wnętrze sanktuarium © Tymoteuszka

Piękne malowidła - św. Lipka
Piękne malowidła - św. Lipka © Tymoteuszka

Drzewo - św. Lipka
Drzewo - św. Lipka © Tymoteuszka

Ołtarz główny - św. Lipka
Ołtarz główny - św. Lipka © Tymoteuszka

W stronę wyjścia - św. Lipka
W stronę wyjścia - św. Lipka © Tymoteuszka

Pięknie tam - św. Lipka
Pięknie tam - św. Lipka © Tymoteuszka

Organy - św. Lipka - nie mogłam się napatrzeć
Organy - św. Lipka - nie mogłam się napatrzeć © Tymoteuszka

Trójwymiar na ścianie - św. Lipka
Trójwymiar na ścianie - św. Lipka © Tymoteuszka

Kolejne miasteczko, które odwiedzamy to Reszel.

Reszel - pod zamkiem
Reszel - pod zamkiem © Tymoteuszka

Reszel - zamek
Reszel - zamek © Tymoteuszka

Reszel - parafia pw. św. Apostołów Piotra i Pawła
Reszel - parafia pw. św. Apostołów Piotra i Pawła © Tymoteuszka

Reszel - wnętrze kościoła
Reszel - wnętrze kościoła © Tymoteuszka

W kościele - Reszel
W kościele - Reszel © Tymoteuszka

Organy - Reszel
Organy - Reszel © Tymoteuszka

Reszel - jest i czaszka
Reszel - jest i czaszka © Tymoteuszka

Reszel - Rynek
Reszel - Rynek © Tymoteuszka

Do Bisztynka jeszcze kawałek. Widoki sa niesamowite. Jedziemy niby drogą wojewódzką, ale w tym rejonie Polski nie odczuwasz tego, gdyż ruch jest znikomy. Auta Ci nie przeszkadzają, jak na Śląsku, czy w centralnej Polsce.
Bisztynek trochę zskoczył, szczególnie stan Bramy Lidzbraskiej.

Drogą do Bisztynka
Drogą do Bisztynka © Tymoteuszka

Wnętrze kościoła w Bisztynku
Wnętrze kościoła w Bisztynku © Tymoteuszka

Bisztynek - zabytkowa Brama Lidzbarska
Bisztynek - zabytkowa Brama Lidzbarska © Tymoteuszka

Bisztynek - ewangelicki kościół dziś jest galerią
Bisztynek - ewangelicki kościół dziś jest galerią © Tymoteuszka

Krajobraz
Krajobraz © Tymoteuszka

Kwiatuszki
Kwiatuszki © Tymoteuszka

W drodze do Lidzbarka Warmińskiego, gdzie mamy kolejny nocleg, zaglądamy jeszcze do Sułowa. 
Stan nawierzchni zaskakuje. Są kocie łby, ciężko się jedzie, szczególnie z sakwami, ale dajemy radę. Podjeżdżamy pod zabytkowy, gotycki kościół. Mam wrażenie, że zamknięty jest na głucho.
Nie wiem czy odprawiane sa tu jakieś nabożeństwa. Wieś, chciałoby się powiedzieć - na końcu świata.

Sułowo - zabytkowy kościół
Sułowo - zabytkowy kościół © Tymoteuszka

Sułowo - pod gotyckim kościołem
Sułowo - pod gotyckim kościołem © Tymoteuszka

Sułowo - kościół św. Krzyża z XIV w.
Sułowo - kościół św. Krzyża z XIV w. © Tymoteuszka

Sułowo - przez dziurkę od klucza
Sułowo - przez dziurkę od klucza © Tymoteuszka

Za to Lidzbark, zaskakuje.
Jest tu mnóstwo do zwiedzania, do zobaczenia.
Przyjemne miasteczko.
Chciałoby się tutaj wrócić.

W Lidzbarku Warmińskim
W Lidzbarku Warmińskim © Tymoteuszka

Zamek lidzbarski
Zamek lidzbarski © Tymoteuszka

Pod zamkiem w Lidzbarku Warmińskim
Pod zamkiem w Lidzbarku Warmińskim © Tymoteuszka

Lidzbark Warmiński - tędy przebiega Green Velo
Lidzbark Warmiński - tędy przebiega Green Velo © Tymoteuszka

Lidzbark Warmiński - zaskoczył nas ten budynek. Piękny, taki niespotykany
Lidzbark Warmiński - zaskoczył nas ten budynek. Piękny, taki niespotykany © Tymoteuszka

Kolegiata św. Piotra i Pawła i Michała Archanioła w Lidzbarku Warmińskim
Kolegiata św. Piotra i Pawła i Michała Archanioła w Lidzbarku Warmińskim © Tymoteuszka

Lidzbark Warmiński - czaszka w kolegiacie
Lidzbark Warmiński - czaszka w kolegiacie © Tymoteuszka

Nawa główna w kolegiacie lidzbarskiej
Nawa główna w kolegiacie lidzbarskiej © Tymoteuszka

Ołtarz główny - kolegiata lidzbarska
Ołtarz główny - kolegiata lidzbarska © Tymoteuszka

Lidzbark Warmiński - na Rynku
Lidzbark Warmiński - na Rynku © Tymoteuszka

Gdzieś po drodze wskakuje do apteki po maść na odparzenia, otarcia. Skwar daje nam popalić. Tyłki bolą jak holerka.
Mamy nadzieję, że złagodzi ona ból, zatrze rany.
Dziś mieszkamy na obrzeżach miasteczka.
Zakwaterowywujemy się w domku, na piętrze.
Zjadamy kolację i idziemy spać.
Do jutra :)

P.S. Dziś przekroczyliśmy granicę historyczną dzielącą Mazury od Warmii.
I co zauważyliśmy? Po pierwsze: widoki już nie tak piękne, oraz pogarszajacy się stan nawierzchni dróg. 
Oczywiście Mazury górą. 


  • DST 73.00km
  • Temperatura 33.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wyprawa z Darkiem - dzień 2 - Sokółka - Ełk - Miłki k. Giżycka

Wtorek, 8 maja 2018 · dodano: 16.05.2018 | Komentarze 3

Sokółka - przed cerkwią św. Antoniego Newskiego
Sokółka - przed cerkwią św. Antoniego Newskiego © Tymoteuszka

Dzień 2 zaczynamy z niepowodzeniem od podjazdu na stację PKP w Geniuszach - bliższej stacji od miejsca zamieszkania.
Machamy pociągowi, który właśnie zbliża się do stacji, po czym odjeżdża. Ups.
Wracamy do Sokółki. Następny do Białegostoku jest za jakąś godzinę.
Mamy trochę czasu, więc pojeździmy po tym miasteczku.
Kościół otwarty, jest szansa na wejście. Wchodzimy pojedyńczo.
Odnajdujemy czaszkę.

Sokółka - wnętrze kościoła
Sokółka - wnętrze kościoła © Tymoteuszka

Sokólka - czaszka
Sokólka - czaszka © Tymoteuszka

Po obejrzeniu kościoła, udajemy się na cmentarz żydowski.

Sokółka - informacja o kirkucie
Sokółka - informacja o kirkucie © Tymoteuszka

Przed kirkutem w Sokółce
Przed kirkutem w Sokółce © Tymoteuszka

Macewy - Sokólka
Macewy - Sokólka © Tymoteuszka

Później kawa na dworcu i wskakujemy do pociągu. Wysiadamy w Białymstoku.
Szukamy sklepu rowerowego, który powinien być już otwarty.
Kręcimy się w okolicach dworca. W końcu docieramy do tego samego rowerowego, w którym byliśmy na którymś poprzednim wyjeździe w tych okolicach. Pani sprzedawczyni chyba nas poznaje :)
Klocki hamulcowe kupione. Darek zakłada je dzielnie. Bocian zostaje uzdrowiony. Dziękuję.
Po naprawie udajemy się jeszcze raz na dworzec. Tym razem pakujemy się do pociągu do Ełku, gdyż te okolice, przez które teraz byśmy jechali mamy już zjechane. Po co tę samą trasę powtarzać? Nie ma sensu.
Ełku jeszcze nie widzieliśmy :)

W pociągu do Ełku
W pociągu do Ełku © Tymoteuszka

Ełk, zwiedzamy tylko z trasy, nigdzie nie skręcamy, specjalnie niczego nie szukamy.
To, co po drodze, musi nas zadowolić.

W Ełku
W Ełku © Tymoteuszka

Przed kościołem w Ełku
Przed kościołem w Ełku © Tymoteuszka

Ełk - wnętrze kościoła
Ełk - wnętrze kościoła © Tymoteuszka

Ełk - zegar słoneczny
Ełk - zegar słoneczny © Tymoteuszka

Z Ełku kierujemy się na zachód, w okolice Giżycka.
Jedziemy piękną, malowniczą drogą. Nie jest nudno, bo są i górki i jeziorka.
Pięknie tutaj.
Od czasu do czasu się zatrzymujemy, szczególnie kiedy na mapie jest oznaczenie czegoś na czerwono, tzn. że stoi tu jakiś zabytek :)

Nad jeziorem w Grabniku
Nad jeziorem w Grabniku © Tymoteuszka

Grabnik - przed kosciołem
Grabnik - przed kosciołem © Tymoteuszka

Rowerki odpoczywają
Rowerki odpoczywają © Tymoteuszka

Gorąco dziś,  mamy nad sobą bezchmurne niebo, każde wejście do kościoła to ulga, jest tu zdecydowanie chłodniej.

Grabnik - wnętrze kościoła
Grabnik - wnętrze kościoła © Tymoteuszka

Grabnik - jeden z witraży
Grabnik - jeden z witraży © Tymoteuszka

W Berkowie Darek zauważa coś dziwnego, a zarazem fantastycznego. 
Witajcie w Berkowie :) Tu zjadamy po kanpace. Jest cień, ale w cieniu gryzą komary. Zbieramy się.

Darek jest w tej chwili w Berkowie
Darek jest w tej chwili w Berkowie © Tymoteuszka

W Berkowie kąsają komary
W Berkowie kąsają komary © Tymoteuszka

Nie pierwszy i nie ostatni, bocian
Nie pierwszy i nie ostatni, bocian © Tymoteuszka

Ranty
Ranty © Tymoteuszka

Krajobraz mazurski
Krajobraz mazurski © Tymoteuszka

Mazurskie krowy się pasą
Mazurskie krowy się pasą © Tymoteuszka

Jeden z odcinków szutrowych na trasie
Jeden z odcinków szutrowych na trasie © Tymoteuszka

Kiedy to jesteśmy w Miłkach, szukamy agroturystyki. Meldujemy się. Ściągamy sakwy, jedziemy do sklepu w centrum, podjeżdżamy pod kościół - ten już zamknięty.
Dystans może dziś mały, ale za to mamy więcej czasu, by zrobić jakąś przepierkę, kolację o normalnej porze. 

Nad jeziorem w Miłkach k. Giżycka mamy kolejny nocleg
Nad jeziorem w Miłkach k. Giżycka mamy kolejny nocleg © Tymoteuszka

Przed kosciołem w Miłkach
Przed kosciołem w Miłkach © Tymoteuszka

Jutro przed nami kolejny dzień rowerowej wędrówki.


  • DST 107.00km
  • Czas 06:25
  • VAVG 16.68km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Przysucha, Skałki w Niekłaniu i Szydłowiec z Darkiem

Wtorek, 1 maja 2018 · dodano: 05.05.2018 | Komentarze 1

1 maja umawiam się z Darkiem na wspólną rowerową wycieczkę. Mielismy jechać do Skierniewic, ale w tamtych rejonach po południu zapowiadają deszcze i burze, więc zdecydowaliśmy się na inny kierunek, mianowicie okolice Przysuchy. Tu jeszcze nie byliśmy.
Darek podjeżdża po mnie swoim nowym nabytkiem. Pakujemy mój rower w bagażnik i jedziemy na start.
Dziś w planach mamy odwiedzić Rezerwat Piekło nad Niekłaniem, Szydłowiec i Przysuchę. Na więcej nie starczy czasu, tym bardziej, że tutaj nie jest tak płasko.

Ruina młyna koło Przysuchy
Ruina młyna koło Przysuchy © Tymoteuszka

Krótki odpoczynek
Krótki odpoczynek © Tymoteuszka

Pofalowany płot
Pofalowany płot © Tymoteuszka

Zespół huty w Furmanowie
Zespół huty w Furmanowie © Tymoteuszka

Kościół na wzgórzu
Kościół na wzgórzu © Tymoteuszka

Stary młyn
Stary młyn © Tymoteuszka

Za Furmanowem
Za Furmanowem © Tymoteuszka

W Rezerwacie Skałki Piekło nad Niekłaniem
W Rezerwacie Skałki Piekło nad Niekłaniem © Tymoteuszka

W Rezerwacie Skałki Piekło nad Niekłaniem
W Rezerwacie Skałki Piekło nad Niekłaniem © Tymoteuszka

W Rezerwacie Skałki Piekło nad Niekłaniem
W Rezerwacie Skałki Piekło nad Niekłaniem © Tymoteuszka

W Rezerwacie Skałki Piekło nad Niekłaniem
W Rezerwacie Skałki Piekło nad Niekłaniem © Tymoteuszka

W Rezerwacie Skałki Piekło nad Niekłaniem
W Rezerwacie Skałki Piekło nad Niekłaniem © Tymoteuszka

W Rezerwacie Skałki Piekło
W Rezerwacie Skałki Piekło © Tymoteuszka

Odpoczywamy koło Rezerwatu
Odpoczywamy koło Rezerwatu © Tymoteuszka

Widoki są wspaniałe
Widoki są wspaniałe © Tymoteuszka

W Szydłowcu dopada nas głód. Szukamy czegoś, gdzie można zjeść. Na Rynku otwarta jest jedna knajpa, nie ma duzego wyboru. Po obiedzie wstajemy nasyceni. Ciężko nam się rusza.
 
W Szydłowcu
W Szydłowcu © Tymoteuszka

Ratusz i Rynek w Szydłowcu
Ratusz i Rynek w Szydłowcu © Tymoteuszka

Czaszka w Szydłowcu, nie na krzyżu, a na murze kościoła
Czaszka w Szydłowcu, nie na krzyżu, a na murze kościoła © Tymoteuszka

Parafia szydłwoiecka
Parafia szydłwoiecka © Tymoteuszka

Na murze kościoła. Szydłowiec
Na murze kościoła. Szydłowiec © Tymoteuszka

Zegar
Zegar © Tymoteuszka

Kościół szydłwowiecki
Kościół szydłwowiecki © Tymoteuszka

Główne wejście
Główne wejście © Tymoteuszka

Zamek w Szydłowcu
Zamek w Szydłowcu © Tymoteuszka

Szydłwoiecki zamek
Szydłwoiecki zamek © Tymoteuszka

Kapitalne są te drzewa
Kapitalne są te drzewa © Tymoteuszka

Pod zamkiem w Szydłowcu
Pod zamkiem w Szydłowcu © Tymoteuszka

Przed Synagogą w Szydłowcu
Przed Synagogą w Szydłowcu © Tymoteuszka

W Szydłowcu zawracamy do Przysuchy, oczywiście inną drogą.
Tym razem przez Chlewiska. Tam stoi pałac. Jednakże jego nie zobaczymy, gdyż wstęp na teren parku i pałacu jest płatny. Nie podoba nam się to.
Jedziemy dalej.

Parafia św. Stanisława Męczennika w Chlewiskach
Parafia św. Stanisława Męczennika w Chlewiskach © Tymoteuszka

Babcia. Chlewiska.
Babcia. Chlewiska. © Tymoteuszka

Przed pałacem Odrowążów w Chlewiskach
Przed pałacem Odrowążów w Chlewiskach © Tymoteuszka

Cmentarz wojenny ofiar II wojny światowej
Cmentarz wojenny ofiar II wojny światowej © Tymoteuszka

Zatrzymujemy się jeszcze w Rzucowie i Borkowicach. Na koniec objeżdżamy Przysuchę. Pakujemy rowerki do auta i jedziemy w stronę Tomaszowa Maz.

XIX wieczny dwór modrzewiowy w Rzucowie
XIX wieczny dwór modrzewiowy w Rzucowie © Tymoteuszka

Bociany
Bociany © Tymoteuszka

Okolice Przysuchy
Okolice Przysuchy © Tymoteuszka

Pałac w Borkowicach
Pałac w Borkowicach © Tymoteuszka

Borkowice - pałac.
Borkowice - pałac. © Tymoteuszka

Dół - góra.
Dół - góra. © Tymoteuszka

Bez słońca nie byłoby życia ;)
Bez słońca nie byłoby życia ;) © Tymoteuszka

Na jednym z rynków w Przysusze
Na jednym z rynków w Przysusze © Tymoteuszka

Parafia przysuska
Parafia przysuska © Tymoteuszka

Ktoś na rowerze mknie ;)
Ktoś na rowerze mknie ;) © Tymoteuszka

Przed synagogą w Przysusze
Przed synagogą w Przysusze © Tymoteuszka

Pałacyk. Przysucha.
Pałacyk. Przysucha. © Tymoteuszka


  • DST 129.00km
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Zanim przypłynie perłowa łódź..." ;)

Niedziela, 22 kwietnia 2018 · dodano: 24.04.2018 | Komentarze 3

W Dolinie Dolnej Pilicy
W Dolinie Dolnej Pilicy © Tymoteuszka

Budzę się wcześnie rano. Wstaję. Jem śnaidanie, ubieram, wyciągam rower, biorę potrzebne rzeczy do plecaka i jadę w podróż do Domaniewic.
W tamtym roku sąsiad, który jeździ w dalekie podróże od czasu do czasu na swoim rowerku, składaku wspomniał mi, że jeździ do Domaniewic na skarpę nad Pilicą, popatrzeć na rzekę, przepływające kajaki, widoki. Jednym słowem, odpocząć.
Postanowiłam i ja pojechać w to miejsce. Nie wiem zupełnie czego się spodziewać, ale jadę w ciemno. Co będzie, to będzie.
Jadąc do Domaniewic nie robię żadnych zdjęć, jedzie mi się dziwnie lekko. Pedały tak jakby same się kręciły. Prędkość na liczniku nie przekracza 24 km/h jest dobrze.
W tej miejscowości kursuje prom, ale nie dziś. A to pech :)
No cóż, całuje klamkę, robię kilka fotek, zjadam Grześka, wykonuję tel. i jadę z powrotem. Mimo, że słońce świeci, nie czuje komfortu cieplnego, nie rozbieram się, jadę całą drogę na długo, jedynie co, odważam się podwinąć rękawy.

Prom w Domaniewicach dziś nie kursuje, a to czemu?
Prom w Domaniewicach dziś nie kursuje, a to czemu? © Tymoteuszka

Widok na drugi brzeg Pilicy
Widok na drugi brzeg Pilicy © Tymoteuszka

Łabędź nad wodami Pilicy
Łabędź nad wodami Pilicy © Tymoteuszka

W stronę Nowego Miasta nad Pilicą
W stronę Nowego Miasta nad Pilicą © Tymoteuszka

A możeby tak
A możeby tak "Perłową łodzią"? ;) © Tymoteuszka

Tablica informacyjna
Tablica informacyjna © Tymoteuszka

Wracam wsią Domaniewice. Cisza, spokój tutaj jakby ktoś umarł. Błogo.
Słychać tylko wiatr, który niestety wieje mi teraz prosto w twarz i ptaki na drzewach, dzięcioły.
Podziwiam widoki ze skarpy, które roztaczają się po mojej lewej.
Jadę, a może człapę się raz 16, raz 18 km/h. Średnia maleje i to bardzo szybko, ale nie jest to najważniejsze.

W sadach kwietniowych
W sadach kwietniowych © Tymoteuszka

Widok ze skarpy w Domaniewicach
Widok ze skarpy w Domaniewicach © Tymoteuszka

Nad Pilicą - Domaniewice
Nad Pilicą - Domaniewice © Tymoteuszka

Po prawej zaś, rokoszuje się pofalowanymi polami.
Na polach wyrastają roślinki, robi się zielono.

Pora wyjechać na główną szosę
Pora wyjechać na główną szosę © Tymoteuszka

Domaniewice, Roszkowa Wola, Lubocz, Rzeczyca, Glina, Królowa Wola, T.M. tak prowadzi moja trasa powrotna. W domu pokazuje się o 12:20, jestem przed czasem, ale z daleka już czuć zapach grilowanej karkówki, ziemniaków i cukini. Głodna się robię :)

Parafia w Roszkowej Woli
Parafia w Roszkowej Woli © Tymoteuszka

Po drodze wypatruje dwóch bocianów i dwie, kolorowe pasieki.

Roszkowa Wola - bocian
Roszkowa Wola - bocian © Tymoteuszka

Widok z głównej szosy k. Luboczy
Widok z głównej szosy k. Luboczy © Tymoteuszka

Wjazd do Luboczy od strony Nowego Miasta nad Pilicą
Wjazd do Luboczy od strony Nowego Miasta nad Pilicą © Tymoteuszka

Zabytkowy, stary mostek na Luboczance w Luboczy
Zabytkowy, stary mostek na Luboczance w Luboczy © Tymoteuszka

Pasieka między Luboczą a Rzeczycą
Pasieka między Luboczą a Rzeczycą © Tymoteuszka

Kolejna pasieka
Kolejna pasieka © Tymoteuszka

Pachnie
Pachnie © Tymoteuszka

Na czerwonej, Łódzkiej Magistrali Rowerowej W-E
Na czerwonej, Łódzkiej Magistrali Rowerowej W-E © Tymoteuszka

Na wysokości Łęgu
Na wysokości Łęgu © Tymoteuszka

W Rzeczycy zatrzymuje się na trochę dłużej. 
Chrystus Frasobliwy, Organistówka w remoncie, wnętrze kościoła - trochę pochłaniają czasu.
Warto było, moje oczy zobaczyły kolejną czaszkę :)
I to jest to.
Na końcu wsi przyjrzałam się ostatniej atrakcji Rzeczycy, tj. Grodzisko średniowieczne, gdzie co roku podczas weekendu dzieją się niecodzienne rzeczy :)

Chrystus Frasobliwy - Rzeczyca
Chrystus Frasobliwy - Rzeczyca © Tymoteuszka


"Dla Was odnawiamy zabytki" I dobrze, niech się dzieje. © Tymoteuszka

Organistówka w Rzeczycy
Organistówka w Rzeczycy © Tymoteuszka

Wnętrze kościoła w Rzeczycy
Wnętrze kościoła w Rzeczycy © Tymoteuszka

Bliżej ołtarza głównego - Rzeczyca
Bliżej ołtarza głównego - Rzeczyca © Tymoteuszka

Na krzyżu
Na krzyżu © Tymoteuszka

Jest czaszka - Rzeczyca
Jest czaszka - Rzeczyca © Tymoteuszka

Przed Grodziskiem w Rzeczycy
Przed Grodziskiem w Rzeczycy © Tymoteuszka

W Grodzisku - Rzeczyca
W Grodzisku - Rzeczyca © Tymoteuszka

Grodzisko w Rzeczycy - widać, że tu się dzieje
Grodzisko w Rzeczycy - widać, że tu się dzieje © Tymoteuszka

W Grodzisku niedługo będzie się działo. Będzie Mokoszowisko 2018
W Grodzisku niedługo będzie się działo. Będzie Mokoszowisko 2018 © Tymoteuszka

Chata, a przed nią dywan
Chata, a przed nią dywan © Tymoteuszka

Las w wodzie - Glina
Las w wodzie - Glina © Tymoteuszka

Przykro na taki obrazek patrzeć - Glina
Przykro na taki obrazek patrzeć - Glina © Tymoteuszka

Droga do Rzeczycy przez Glinę była kiedyś dziurawa, dziś odzyskała swoją dawną świetność, nie na całej długości, ale na większości trasy położony jest nowy dywanik, który mnie niezmiernie cieszy, jak i innych kierowców.

Odcinki drogi w pobliżu Gliny przeszły metamorfozę ;)
Odcinki drogi w pobliżu Gliny przeszły metamorfozę ;) © Tymoteuszka

Do zabudowań w Poświętnem
Do zabudowań w Poświętnem © Tymoteuszka

Po obiedzie nie chce mi się ruszyć, dostaje lenia. Ale jednak ruszam. Ruszam do Spały i okolic.

Leśny kwiat
Leśny kwiat © Tymoteuszka

Leśny kwiat
Leśny kwiat © Tymoteuszka

Ze spalskiej skarpy - punkt widokowy nad Pilicą
Ze spalskiej skarpy - punkt widokowy nad Pilicą © Tymoteuszka

Z punktu widokowego nad Pilicą
Z punktu widokowego nad Pilicą © Tymoteuszka

Kolorowy krzew
Kolorowy krzew © Tymoteuszka

Kolorowy zakątek
Kolorowy zakątek © Tymoteuszka

Pomarańczowy krzew
Pomarańczowy krzew © Tymoteuszka

Roślinki skalne
Roślinki skalne © Tymoteuszka

Kwiaty z góry
Kwiaty z góry © Tymoteuszka



  • DST 87.00km
  • Czas 05:17
  • VAVG 16.47km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

W Nowy Rok do Rawy Mazowieckiej z Darkiem

Poniedziałek, 1 stycznia 2018 · dodano: 11.01.2018 | Komentarze 3

Baza obcych, jak to mawia Scot :)
Baza obcych, jak to mawia Scot :) © Tymoteuszka

Co z tego, że Nowy Rok.
Co z tego, że czeka mnie pisanie remanentu.
Co z tego, że nie ma słońca.
Co z tego, że wieje jak diabli.

Ważne, że dziś jest dzień wolny i możemy razem pojeździć.
Plan o Skierniewicach został odłożony na jakiś dalszy termin, na dłuższy dzień.
Dziś musi wystarczyć Rawa Maz. i okolice.

Wysiadam na stacji pkp Zaosie. Czaeka już na mnie Darek. Kierujemy się juz na dwóch kołach w stronę Budziszewic i dalej Żelechlinka. Aut po drodze nie widać, ani nie słychać. Jest jakoś dziwnie, pusto. Chyba wszyscy odpoczywają po upojnym sylwestrze. To chyba nie nasza bajka, my nie, my zupełnie inaczej widzimy życie :)

Jest chłodno. Namawiam Darka, aby po drodze do Rawy zboczyć do Starych Bylin, gdzie stoi dwór. Co prawda jest on w prywatnych rękach, nieda się wejść na jego teren, ale mam nadzieję, że ukaże nam się w całości i będzie go widać z drogi.
No i nie myliłam się :) Oto on.
Przed dworem, po środku widoczny klomb to klomb pięknych różaneczników. Niestety będą one kwitnąć, ale dopiero w maju.

Dwór w Starych Bylinach, a przed nim niekwitnące jeszcze różaneczniki :)
Dwór w Starych Bylinach, a przed nim niekwitnące jeszcze różaneczniki :) © Tymoteuszka

W Starych Bylinach jest jeszcze coś, co trzeba zobaczyć z bliska. Są to przystanki autobusowe, na których zatrzymuje się autobus szkolny :)
Przystanek jest wesoły, inny niż wszystkie. Można w nim się schronić przezd deszczem, wiatrem, ale także schować rowery w "garażu" przystankowym.
Przystnki te zasługują na jakieś wyróżnienie, fenomen wsi :)

W kolorowym przystanku ;) w Starych Bylinach.
W kolorowym przystanku ;) w Starych Bylinach. © Tymoteuszka

Zanim dojedziemy do samego miasteczka Rawy Mazowieckiej, mijamy po drodze wieś Boguszyce.
A w niej stary młyn nad Rawką, która a propo na calej długości stanowi Rezerwat oraz drewniany zabytkowy kosciółek.
Do którego dziwnym, ale zarazem szczęśliwym trafem udaje nam się wejść.
Drzwi przed nami zostają otwarte przez samego kościelnego.


Parafia św. Stanisława, Biskupa i Męczennika w Boguszycach z XVI w. koło Rawy Mazowieckiej
Parafia św. Stanisława, Biskupa i Męczennika w Boguszycach z XVI w. koło Rawy Mazowieckiej © Tymoteuszka

I oto jesteśmy. Wnętrze zachwyca, powala na kolana. Co prawda byłam tu już raz, a le za tamtym i tym razem mogłabym go oglądać i oglądać.

Organy w boguszyckiej parafii
Organy w boguszyckiej parafii © Tymoteuszka


Główny ołtarz - parafia w Boguszycach
Główny ołtarz - parafia w Boguszycach © Tymoteuszka

Znaleźliśmy także czaszkę :)

Czaszka - parafia w Boguszycach koło Rawy Mazowieckiej
Czaszka - parafia w Boguszycach koło Rawy Mazowieckiej © Tymoteuszka

Boguszyce - parafia z oryginalnymi renesansowymi polichromiami wewnątrz
Boguszyce - parafia z oryginalnymi renesansowymi polichromiami wewnątrz © Tymoteuszka

Do Rawy wjeżdżamy z myślą o zamku i może też samym centrum, a przede wszystkim o możliwości zjedzenia czegoś, gdyż już pora na obiad. Brzuszki już się domagają.

Rawski Urząd Miasta
Rawski Urząd Miasta © Tymoteuszka

Na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Rawie Mazowieckiej
Na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Rawie Mazowieckiej © Tymoteuszka

Zamek Książąt Mazowieckich w Rawie Mazowieckiej
Zamek Książąt Mazowieckich w Rawie Mazowieckiej © Tymoteuszka

Baszta zamku - Rawa Mazowiecka
Baszta zamku - Rawa Mazowiecka © Tymoteuszka

Niestety, nie znajdujemy otwartej żadnej kanajpy o tej porze. Co najwyżej od 15:00 - za późno. Musimy wracać.
Dziwnym trafem, znajdujemy mcDonaldsa ;)
I tam zasiadmy, grzejemy się i zajadamy.
Po wyjściu z niego, pogoda się psuje. Zaczyna siąpić, pada, na dodatek, przez całą drogę, a nie jest ona taka płaska, wieje nam w twarz. Darek dzielnie mnie osłania, wiem, ze nie jest mu łatwo. Dziękuję. Robi się chłodno. Z nosa co chwilę leci mi woda, muszę stawać. W Czerniewicach siły mi opadły na dno. Miałam ochotę zacząć płakać, zsiąść z roweru i go położyć, siebie przy okazji także.
Nogi odmówiły posłuszeństwa, nie chciąły dalej kręcić. Miałam ochcotę dzwonić po pomoc drogową ;)
Ale.......jakoś dojechałam.
Ufffff.

W Tomaszowie kierujemy się do myjni, myję Bociana, utytłany jak choroba.
Darek obiera kierunek Wolbórz - to tu podejmie decyzję, czy jechać dalej na Piotrków, czy do Bab na stację PKP.
Ja, do domu.

Darek jeszcze tyle kilometrów ma przed sobą...

W domu wypijam kubek kawy, 3 sagany herbaty, i szklankę wody, może dwie?
Nieźle się odwodniliśmy.
Nawet jeść mi się nie chce, ale w końcu się zmuszam i kończę świąteczny pieczony, chudziutki boczuś :)

  • DST 45.00km
  • Czas 03:02
  • VAVG 14.84km/h
  • VMAX 26.00km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kraina Lessowych Wąwozów - dzień 4 - Puławy, trasa rowerowa wzdłuż wałów, Parchatka, Dół Matysowy

Poniedziałek, 31 lipca 2017 · dodano: 11.08.2017 | Komentarze 0

Kościół św. Józefa z XVIIIw. w Puławach
Kościół św. Józefa z XVIIIw. w Puławach © Tymoteuszka

Wiecej zdjęć plus opis pojawi się kiedy wrócę....
cdn. po przyjeździe z daleka :)
Przepraszam za usterki ;)
Kategoria czaszki, lubelskie, solo


  • DST 105.00km
  • Czas 06:38
  • VAVG 15.83km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kraina Lessowych Wąwozów - dzień 2 - Nałęczów - baszta Firlejów - Wąwolnica - Kazimierz Dolny - Nałęczów

Sobota, 29 lipca 2017 · dodano: 03.08.2017 | Komentarze 5

Koło Miłocina
Koło Miłocina © Tymoteuszka

Sobota, dzień 2.
Z racji tego, że zapowiadają na dziś upały...wstaję wcześnie rano, już o 6:00 jestem na nogach.
Jem śniadanie, pije litr herbaty i ruszam w drogę na trasę, którą wymyśliłam wczoraj przed położeniem się spać.

Trasa: kamping - Miłocin - Tomaszowice - Dąbrowice - Uniszowice - Motycz - Palikije - Wojciechów - Nowy Gaj - Nałęczów - Zarzeka - Wąwolnica - Kębło - Jeziorszczyzna - Kazimierz Dolny (obiad) - Wylągi - Skowierszynek - Rzeczyca - Rąblów - Bartłomiejowice - Mareczki - Wąwolnica - Nałęczów - kamping.

Gdy dojeżdzam do Tomaszowic, trochę minie czasu, zanim odnajdę dwór, wskazany na mapie. Udaje się.
Na terenie parku stoi także stary kościół. Dwór niczym mnie nie zachwyca. Dodam tylko, że jest do sprzedania, może ktoś jest chętny? 

Stary kościół na terenie parku pałacowego w Tomaszowicach
Stary kościół na terenie parku pałacowego w Tomaszowicach © Tymoteuszka

Stary kościół na terenie parku pałacowego w Tomaszowicach
Stary kościół na terenie parku pałacowego w Tomaszowicach © Tymoteuszka

Pałac w Tomaszowicach - do sprzedania :)
Pałac w Tomaszowicach - do sprzedania :) © Tymoteuszka

Kolejny przystanek robię w Dąbrowicy koło Lublina.
Tam na mapie widoczny pałac Firlejów.
Jadę więc go zobaczyć.

Dom Spotkania w Dąbrowicy k. Lublina
Dom Spotkania w Dąbrowicy k. Lublina © Tymoteuszka

W chwili obecnej jest to Ośrodek dla Niepełnosprawnych - Dąbrowica
W chwili obecnej jest to Ośrodek dla Niepełnosprawnych - Dąbrowica © Tymoteuszka

Baszta Firlejów z XVIIw. w Dąbrowicy k. Lublina
Baszta Firlejów z XVIIw. w Dąbrowicy k. Lublina © Tymoteuszka

Pałac i baszta w Dąbrowicy - widok z drogi
Pałac i baszta w Dąbrowicy - widok z drogi © Tymoteuszka

Z Dąbrowicy trzymam się głównie czerwonego szlaku rowerowego, który prowadzi aż do Kazimierza Dolnego.
Choć czasami troszkę z niego zbaczam.

Pierwszy wąwóz podczas tej wycieczki
Pierwszy wąwóz podczas tej wycieczki © Tymoteuszka

W Motyczu, mam zaznaczony drewniany kościół, zatem do dzieła.
Ale chwila, chwila, gdzie on stoi?
Owszem, jest murowany, a gdzie drewniany.
Na płocie porozwieszane są informacje dotyczące historii Motycza, min. o spaleniu tegoż kościoła.
Niestety, nie dane mi go zobaczyć.
Za to obok murowanego stoi drewniana kaplica? Czyżby to pozostałość po nim?
 
Kościół w Motyczu spalił się w 1994 r
Kościół w Motyczu spalił się w 1994 r © Tymoteuszka

Pozostałości po drewnianym kościele w Motyczu
Pozostałości po drewnianym kościele w Motyczu © Tymoteuszka

Za Motyczem, w drodze na Wojciechów stoi dwór.

Neoklasycystyczny dwór ŚwieŻawskich - Palikije I
Neoklasycystyczny dwór ŚwieŻawskich - Palikije I © Tymoteuszka

W Wojciechowie robię dłuższą przerwę.
Podjeżdżam najpierw do zabytkowego, drewnianego kościoła z XVIII w., nieco później pod wieżę Ariańską, pod którą stawiam rower.
Niestety, wieje tak silny wiatr, że zdmuchuje rower i go przewraca.
Mapnik doznał wstrząsu, lusterko się ułamało.
Cóż, mapnik jakoś daje mi się uratować, lusterka raczej już nie przykleje, bo i jak?
Ląduje ono w plecaku, dalej pojadę bez niego.

Drewniany kościół w Wojciechowie XVIII w
Drewniany kościół w Wojciechowie XVIII w © Tymoteuszka

Przed tablicą informacyjną
Przed tablicą informacyjną © Tymoteuszka

Wnętrze drewnianego kościoła w Wojciechowie
Wnętrze drewnianego kościoła w Wojciechowie © Tymoteuszka

Przed wieżą Ariańską w Wojciechowie
Przed wieżą Ariańską w Wojciechowie © Tymoteuszka

Wieża Ariańska - Wojciechów
Wieża Ariańska - Wojciechów © Tymoteuszka

Wieża Ariańska jeszcze raz
Wieża Ariańska jeszcze raz © Tymoteuszka

W okolicach Nowego Gaju, czerwony szlak biegnie ponownie przez wąwóz.

Trzeci napotkany wąwóz tego dnia
Trzeci napotkany wąwóz tego dnia © Tymoteuszka

Jest i wiata przystankowa.

Miejsce postojowe dla rowerzystów na czerwonym szlaku
Miejsce postojowe dla rowerzystów na czerwonym szlaku © Tymoteuszka

Okolica
Okolica © Tymoteuszka

Niespodziewanie przy drodze wyrasta mi młyn.
To Młyn Hipolit, w którym znajduję się gospodarstwo agroturystyczne, a także Muzeum minerałów.

Młyn Hipolit na szlaku rzeki Bystrej
Młyn Hipolit na szlaku rzeki Bystrej © Tymoteuszka

W młynie Hipolit znajduję się muzeum minerałów, a takze gospodarstwo agroturystyczne
W młynie Hipolit znajduję się muzeum minerałów, a takze gospodarstwo agroturystyczne © Tymoteuszka

Informacja o młynie w Nowym Gaju
Informacja o młynie w Nowym Gaju © Tymoteuszka

Przed młynem w Charzu
Przed młynem w Charzu © Tymoteuszka

Piękne widoki przede mną
Piękne widoki przede mną © Tymoteuszka

Nałęczów omijam bokiem. Kolejna atrakcyjna miejscowość warta odwiedzenia to Wąwolnica.

Widok w okolicy wsi Zarzeka, między Nałęczowem a Wąwolnicą
Widok w okolicy wsi Zarzeka, między Nałęczowem a Wąwolnicą © Tymoteuszka

W pierwszej kolejności podjeżdżam pod Sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej.
Otwarte drzwi oraz niewielka ilość ludzi, zachęcają do wejścia.

Kościół pw. św. Wojciecha w Wąwolnicy
Kościół pw. św. Wojciecha w Wąwolnicy © Tymoteuszka

Zatem jestem i podziwiam.

Wnętrze kościoła - Wąwolnica
Wnętrze kościoła - Wąwolnica © Tymoteuszka

Główny ołtarz - Wąwolnica
Główny ołtarz - Wąwolnica © Tymoteuszka

Udaję mi się odnaleźć aż dwie czaszki w jednym kościele. To niespotykane.

Czaszka nr. 1 - Wąwolnica
Czaszka nr. 1 - Wąwolnica © Tymoteuszka

Czaszka nr. 2 - Wąwolnica
Czaszka nr. 2 - Wąwolnica © Tymoteuszka

Teraz na chwileczkę udaję się do oddalonego nieopodal Kębła.
Tam stoi kaplica objawień Matki Boskiej Kębelskiej oraz Dwór Wesslów.

Kaplica objawienia Matki Bożej w Kęble
Kaplica objawienia Matki Bożej w Kęble © Tymoteuszka

Pałac w Kęble
Pałac w Kęble © Tymoteuszka

Droga z Kębla do Kazimierza wydaje się prosta, ale jak później się okazało troszkę zboczyłam z drogi.
Musiałam zawrócić, kosztowało mnie to kilka kilometrów.

Do Kazimierza wjeżdżam od strony południowej, Wąwozem Czerniawym.
Nie staję tutaj, by zrobić zdjęcie, gdyż jest to droga ruchliwa i wąska, strach się zatrzymać.



Witaj Kazimierzu Dolny :) po raz pierwszy ;)
Witaj Kazimierzu Dolny :) po raz pierwszy ;) © Tymoteuszka

Przystaję tylko przy Ścianie Płaczu. 
Tutaj już widzę dużą ilość turystów, wycieczek, podjeżdżających meleksami.

Ściana Płaczu w Kazimierzu Dolnym
Ściana Płaczu w Kazimierzu Dolnym © Tymoteuszka

Przed Ścianą Płaczu - Kazimierz Dolny
Przed Ścianą Płaczu - Kazimierz Dolny © Tymoteuszka

Uciekam stąd szybko i udaję się do centrum.
A tu jeszcze więcej turystów, spacerowiczów.

W centrum Kazimierza
W centrum Kazimierza © Tymoteuszka

W centrum Kazimierza
W centrum Kazimierza © Tymoteuszka

Często schodze z roweru i prowadzę, inaczej się nie da.

Widoczny tłum turystów - Rynek kazimierzowski
Widoczny tłum turystów - Rynek kazimierzowski © Tymoteuszka

Na Rynku w Kazimierzu
Na Rynku w Kazimierzu © Tymoteuszka

Odnajduję knajpkę, z napisem obiady domowe.
Zamawiam pomidorową i pierogi ruskie. Zajadam jak wilk.

Dawna Synagoga - dzisiaj pokoje do wynajęcia - Kazimierz D
Dawna Synagoga - dzisiaj pokoje do wynajęcia - Kazimierz D © Tymoteuszka

Po obiedzie ruszam w drogę powrotną. Obieram drogę przez Wylągi i Rąblów.

Kazimierz - panorama
Kazimierz - panorama © Tymoteuszka

Dwór w Wylągach
Dwór w Wylągach © Tymoteuszka

Szutrówka w Krainie wąwozów
Szutrówka w Krainie wąwozów © Tymoteuszka

Droga polna w krainie wąwozów
Droga polna w krainie wąwozów © Tymoteuszka

Przed Parkiem - Rąblów
Przed Parkiem - Rąblów © Tymoteuszka

Ruda wiewióra na spacerze
Ruda wiewióra na spacerze © Tymoteuszka

Z racji tego, że jest godzina 16:00, a ja jeszcze mam niedosyt jazdy oraz tylko 5 km do bazy, postanawiam pozwiedzać Nałęczów. 
Drewniany kościół, a także park zdrojowy uwiecznione.

Drewniana kaplica w Nałęczowie
Drewniana kaplica w Nałęczowie © Tymoteuszka

Kaplica od frontu - Nałęczów
Kaplica od frontu - Nałęczów © Tymoteuszka

Willa - Nałęczów
Willa - Nałęczów © Tymoteuszka

Willa w Nałęczowie
Willa w Nałęczowie © Tymoteuszka

W parku zdrojowym - Nałęczów
W parku zdrojowym - Nałęczów © Tymoteuszka

Budowla w parku Zdrojowym - Nałęczów
Budowla w parku Zdrojowym - Nałęczów © Tymoteuszka

Stare Łazienki - Nałęczów
Stare Łazienki - Nałęczów © Tymoteuszka

W parku Zdrojowym - Nałęczów
W parku Zdrojowym - Nałęczów © Tymoteuszka

Pałac Nałęczów
Pałac Nałęczów © Tymoteuszka

Wyspa Nałęczów
Wyspa Nałęczów © Tymoteuszka

W parku Zdrojowym Nałęczów
W parku Zdrojowym Nałęczów © Tymoteuszka

W parku, przed pałacem trafima na potańcówę ;)

Park zdrojowy Nałęczów
Park zdrojowy Nałęczów © Tymoteuszka

Za to za bramą czekają pyszne, zimne lody dla ochłody.

Brama do Parku - Nałęczów
Brama do Parku - Nałęczów © Tymoteuszka

Przy głównej ulicy - Nałęczów
Przy głównej ulicy - Nałęczów © Tymoteuszka

Przy głównej ulicy - Nałęczów
Przy głównej ulicy - Nałęczów © Tymoteuszka

Na kampingu odpoczywam. Krzątam się. A to w kuchni, a to przy zlewozmywaku, a to przy samochodzie, odwiedzam także kampinowe zwierzaczki :), które nie zawsze pozwalają smacznie spać.


  • DST 77.00km
  • VMAX 32.50km/h
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwie niedzielne rundki

Niedziela, 23 lipca 2017 · dodano: 02.08.2017 | Komentarze 1

W spalskim lesie
W spalskim lesie © Tymoteuszka

Do południa jadę na rundkę nr.1 do Spalskiego Parku Krajobrazowego.

Nowy dywanik asfaltowy prowadzący do Dąbrowej koło Glinnika
Nowy dywanik asfaltowy prowadzący do Dąbrowej koło Glinnika © Tymoteuszka

Choinki niczym z Zakopanego
Choinki niczym z Zakopanego © Tymoteuszka

Piękne, skromne wnętrze kościółka w Dąbrowej
Piękne, skromne wnętrze kościółka w Dąbrowej © Tymoteuszka

Malowidła ścienne - Dąbrowa
Malowidła ścienne - Dąbrowa © Tymoteuszka

Kościółek w Dąbrowej
Kościółek w Dąbrowej © Tymoteuszka

Tunel drzewny
Tunel drzewny © Tymoteuszka

Kwiaty wodne w stawie spalskim
Kwiaty wodne w stawie spalskim © Tymoteuszka

Przejrzysta woda w spalskim stawie
Przejrzysta woda w spalskim stawie © Tymoteuszka

Piękny, prawda?
Piękny, prawda? © Tymoteuszka

Łabędź na spalskim stawie
Łabędź na spalskim stawie © Tymoteuszka

Spała - uliczne oświetlenie
Spała - uliczne oświetlenie © Tymoteuszka

Willa spalska
Willa spalska © Tymoteuszka

Popłyniemy?
Popłyniemy? © Tymoteuszka

Leśny kwiat
Leśny kwiat © Tymoteuszka

Leśny grzyb
Leśny grzyb © Tymoteuszka


"Tyle żeśmy się dzisiaj nachodzili, że nogi mi urywa. Kończymy na dziś, czy idziemy namawiać dalej?" - akcja świadków jehowy w Ciebłowicach Dużych © Tymoteuszka

Jakie widzisz różnice na obrazie między wsią, a miastem?
Jakie widzisz różnice na obrazie między wsią, a miastem? © Tymoteuszka

Niebieskim pieszym
Niebieskim pieszym © Tymoteuszka

Drugi koniec Niebieskich Źródeł
Drugi koniec Niebieskich Źródeł © Tymoteuszka

Kioski znikają z powierzchni ziemi - przejście między ul. Głowackiego, a św. Antoniego
Kioski znikają z powierzchni ziemi - przejście między ul. Głowackiego, a św. Antoniego © Tymoteuszka

Po obiedzie pojadę na rudnkę nr.2, w innym kierunku.

Kocimi łbami w kierunku Józefowa
Kocimi łbami w kierunku Józefowa © Tymoteuszka

Leśną drogą w kierunku Grot Nagórzyckich
Leśną drogą w kierunku Grot Nagórzyckich © Tymoteuszka

Droga rowerowa w kierunku Jeziora Sulejowskiego dziś oblegana przez cyklistów
Droga rowerowa w kierunku Jeziora Sulejowskiego dziś oblegana przez cyklistów © Tymoteuszka

Drogą wzdłuż Pilicy w kierunku tamy na J. Sulejowskim
Drogą wzdłuż Pilicy w kierunku tamy na J. Sulejowskim © Tymoteuszka

Zielona woda, a oni w niej się kąpią :( - widok z tamy
Zielona woda, a oni w niej się kąpią :( - widok z tamy © Tymoteuszka

Remont ulicy Pilicznej w Smardzewicach
Remont ulicy Pilicznej w Smardzewicach © Tymoteuszka

Królową Drogą jadę po raz pierwszy
Królową Drogą jadę po raz pierwszy © Tymoteuszka

Na Królowej Drodze wieje wiatr
Na Królowej Drodze wieje wiatr © Tymoteuszka

Wejście do sanktuarium św. Anny w Smardzewicach
Wejście do sanktuarium św. Anny w Smardzewicach © Tymoteuszka

Wnętrze Sanktuarium św. Anny - Smardzewice
Wnętrze Sanktuarium św. Anny - Smardzewice © Tymoteuszka

Znajdź czaszkę :)
Znajdź czaszkę :) © Tymoteuszka

Na szlaku nie zginę
Na szlaku nie zginę © Tymoteuszka

Ciemno się robi
Ciemno się robi © Tymoteuszka

Gdzie ja jestem? - tablica info
Gdzie ja jestem? - tablica info © Tymoteuszka

Tamtymi schodami bądź deptakiem pod mostem udasz się na drugą stronę ulicy, gdzie Niebieskie Źródła biją
Tamtymi schodami bądź deptakiem pod mostem udasz się na drugą stronę ulicy, gdzie Niebieskie Źródła biją © Tymoteuszka

Na rondzie im. Tomaszowskich Olimpijczyków
Na rondzie im. Tomaszowskich Olimpijczyków © Tymoteuszka

Nowy blok TTBS przy ul. Stolarskiej
Nowy blok TTBS przy ul. Stolarskiej © Tymoteuszka

Oświetlenie led przy nowym bloku - ul. Stolarska - chwali się :)
Oświetlenie led przy nowym bloku - ul. Stolarska - chwali się :) © Tymoteuszka

Drewniana willa - róg Słonecznej i Stolarskiej
Drewniana willa - róg Słonecznej i Stolarskiej © Tymoteuszka

Nowy plac zabaw przy przedszkolu nr.8
Nowy plac zabaw przy przedszkolu nr.8 © Tymoteuszka

Uczestnicy

Oświęcim - Andrychów z Darkiem

Sobota, 6 maja 2017 · dodano: 09.05.2017 | Komentarze 5

Na Rynku w Oświęcimiu
Na Rynku w Oświęcimiu © Tymoteuszka

P.S. Dokończyłam wcześniejszy wpis o bocianach i wielbłądach

Dziś 6 maja, sobota. Z racji tego, że nasza kochana drużyna siatkarska gra w turnieju finałowym o wejście do pierwszej ligii, a turniej rozgrywany jest od dwóch dni w Andrychowie...dziś postanawiamy wesprzeć ją kibicowaniem.
Ale zanim dojadę do Andrychowa na dwóch kołach, spotykam się z Darkiem w Oświęcimiu.
Rodzice moi dojadą tam samochodem.

Tymczasem na rynku oświęcimskim nic się nie dzieje. Cisza, spokój.
Na niebie są gęste, szare chmury, słońca nie widać, ani nie słychać. Gdzieś w oddali ziemię mgła owija.
Na niezbyt czytelnej mapie, zaznaczone są większe atrakcje, jest Rynek, są kościoły, zamek i synagoga.
Na Rynku właśnie stoimy, kościoły widać, są w zasięgu wzroku, zamek także.


Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny - widoczna z oświęcimskiego rynku
Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny - widoczna z oświęcimskiego rynku © Tymoteuszka

Widok ze wzgórza zamkowego w Oświęcimiu
Widok ze wzgórza zamkowego w Oświęcimiu © Tymoteuszka

Wieża zamkowa - Oświęcim
Wieża zamkowa - Oświęcim © Tymoteuszka

Gorzej z synagogą.
Powinna gdzieś tu być....szukamy, jeździmy i nic.
W końcu Darek odpala nawigację.....ta ją odnajduje.
W życiu byśmy sami jej nie odnaleźli. Usytruowana jest w takim zakamarku, że głowa mała.

Synagoga oświęcimska
Synagoga oświęcimska © Tymoteuszka

Wejście do Synagogi
Wejście do Synagogi © Tymoteuszka

Zamknięte w soboty :(
Zamknięte w soboty :( © Tymoteuszka

Z wyjazdem z Oświęcimia też mamy lekki kłopot.
Kto pyta nie błądzi, zatem używamy języka, potem nawigacji poraz kolejny....
Udało się.

Jedziemy w kierunku Poręby Wielkiej, tam na mapie zaznaczony jest kościół drewniany z XVI w. oraz pałac/dwór.


Na Szlaku Architektury drewnianej - Poręba Wielka - małopolska
Na Szlaku Architektury drewnianej - Poręba Wielka - małopolska © Tymoteuszka

Drewniany kościół św. Bartłomieja z XVI w. w Porębie Wielkiej
Drewniany kościół św. Bartłomieja z XVI w. w Porębie Wielkiej © Tymoteuszka

Pałac w Porębie Wielkiej
Pałac w Porębie Wielkiej © Tymoteuszka

Teraz pora odwiedzić Grojec, tak więc przez Łazy docieramy do niego.
W Grojcu stoi kolejny drewniany kościół, pałac i nieco dalej skansen pszczelarstwa.

Drewniany kościół św. Wawrzyńca w Grojcu z 1671r
Drewniany kościół św. Wawrzyńca w Grojcu z 1671r © Tymoteuszka

Gdy podjeżdżamy pod kościół, Darek zauważa, że jest otwarty.....pewnie, że wchodzimy.
Być może będzie czaszka?

Wnętrze kościoła grojeckiego
Wnętrze kościoła grojeckiego © Tymoteuszka

Na Szlaku Architektury Drewnianej - Grojec - małopolska
Na Szlaku Architektury Drewnianej - Grojec - małopolska © Tymoteuszka

i jest :) ta dam....

Czaszka - Grojec
Czaszka - Grojec © Tymoteuszka

Pałac w Grojcu
Pałac w Grojcu © Tymoteuszka

Skansen pszczelarstwa - Grojec
Skansen pszczelarstwa - Grojec © Tymoteuszka

W Skansenie pszczelarstwa - Grojec
W Skansenie pszczelarstwa - Grojec © Tymoteuszka

Droga z Grojca do Osieka jest cudna. Góra, dół, góra, dół. Od czasu do czasu męczymy się, ale jest warto. 
Są piękne widoczki, ah....mogłabym tam zostać na stałe......droga wąska jak diabli, samochody hamują. 
Uwielbiam.
Teraz podjeżdżamy do Zespołu pałacowo-parkowego w Osieku.
Dojazd nie jest prosty, więc ponownie korzystamy z języka.

Zespół pałacowo-parkowy - Osiek - małopolska
Zespół pałacowo-parkowy - Osiek - małopolska © Tymoteuszka

W centrum Osieka szukamy drewnianego kościoła. Musi tu gdzieś być.
Za kościołem murowanym jest cmentarz, podjeżdżamy pod niego, może jakaś czaszka? ;)
Cały czas droga pod górę. Kiedy to zawracamy, Darek widzi drewniany :), jest w dołku, widać dachówkę i krzyż.
Jedziem.


Przy cmentarzu w Osieku
Przy cmentarzu w Osieku © Tymoteuszka

Na Szlaku Architektury Drewnianej - Osiek - małopolska
Na Szlaku Architektury Drewnianej - Osiek - małopolska © Tymoteuszka

Kościółek w Osieku
Kościółek w Osieku © Tymoteuszka

Teraz odbijamy na Głębowice, tam stoi kolejny drewniany kościół.
Jednak po drodze do niego robimy dwa przystanki na fotki wspaniałych chatek beskidzkich :)


Chatka w Osieku
Chatka w Osieku © Tymoteuszka

Kolejna podobna chatka dalej, w stronę Głębowic
Kolejna podobna chatka dalej, w stronę Głębowic © Tymoteuszka

Drewniany kościół Najświętszej Marii Panny z Góry Karmel z 1518r. - Głębowice - małopolska
Drewniany kościół Najświętszej Marii Panny z Góry Karmel z 1518r. - Głębowice - małopolska © Tymoteuszka

Na Szlaku Architektury Drewnianej - Głębowice - małopolska
Na Szlaku Architektury Drewnianej - Głębowice - małopolska © Tymoteuszka

Przed wyjazdem w te strony świata, spoglądałam na mapy google street, jeździła tu i tam na mapie, szukałam pięknych widoków z dróg....i tak natrafiłam na drogę w pobliżu wsi Wieprz.

Właśnie nią jedziemy. Szkoda tylko, że cały czas utrzymuje się mgła.
Nie widać tego, co powinno być widoczne.
Ale i tak jest pięknie. 
Najpierw trzeba się napracować, nie dość, że mamy pod góre, to jeszcze ten silny wiatr w twarz.
W stronę wsi Wieprz koło Andrychowa
W stronę wsi Wieprz koło Andrychowa © Tymoteuszka

Panorama na wieś Wieprz koło Andrychowa
Panorama na wieś Wieprz koło Andrychowa © Tymoteuszka

Jeszcze trochę i będziemy zjeżdżać z góry
Jeszcze trochę i będziemy zjeżdżać z góry © Tymoteuszka

Z górki też jest :)
Zjazd z góry koło cmentarza we wsi Wieprz
Zjazd z góry koło cmentarza we wsi Wieprz © Tymoteuszka

W Andrychowie przed halą, spotykamy moich rodziców, zakupili nam kremówki, po wcześniejszych obradach telefonicznych :)
Pyszne, dziękujemy.

Rodzice zakupili kremówki w Wadowicach - dziękujemy :) - pyszne
Rodzice zakupili kremówki w Wadowicach - dziękujemy :) - pyszne © Tymoteuszka

Do meczu jest jeszcze rochę czasu, więc porywam Darka w miejsce mu nieznane.
Byłam tam, ale to tylko za pośrdenictwem góogle street map ;)
Jedziemy trochę za miasto, nad Wieprzówkę (Ryczankę).
Tam są zaznaczone na mapie kaskady.

Nad potokiem Ryczanka - Wieprzówka w Andrychowie
Nad potokiem Ryczanka - Wieprzówka w Andrychowie © Tymoteuszka

Powiem tak, pierwszy raz spotkałam się  z takim zjawiskiem, byłam w szoku, natura jest piękna. Świat jest piękny, Polska jest piękna.
Krajobraz ten przypomina mi krajobraz księżycowy ;)

Ryczanka - łupki wierzowskie
Ryczanka - łupki wierzowskie © Tymoteuszka

Niczym krajobraz księżycowy :)
Niczym krajobraz księżycowy :) © Tymoteuszka

Oj będą jutro zakwasy....od górek.

Pora się pożegnać.
Przed halą pakuję rower na tylny bagażnik, przebieram się w cywilne ciuchy i idę na mecz.
Darek jedzie do Czechowic - Dziedzic na pociąg do domu.

Dzień skończył się bardzo późno.
Mecz oczywiscie wygrany przez KS Lechia, a jakżeby inaczej :)

Jutro, w niedzielę, szykuje się siatkarskie święto w andrychowskiej hali, a raczej sali :)
bo jutro finał finałów, już od 12:00.

Dobrej nocki.


  • DST 118.50km
  • Czas 06:02
  • VAVG 19.64km/h
  • VMAX 39.50km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Czarny Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

W Mazowieckie Góry i krainę miodem płynącą z Darkiem

Niedziela, 4 września 2016 · dodano: 05.09.2016 | Komentarze 3

W lesie koło Jednostki Wojskowej Kawalerii Powietrznej w Nowym Glinniku
W lesie koło Jednostki Wojskowej Kawalerii Powietrznej w Nowym Glinniku © Tymoteuszka

Wczoraj, w sobotę mieliśmy zaproszenie na czyjś ślub, więc poszliśmy :)
Dziś, niedziela, zatem możemy pomyśleć dokąd pojechać. Rowerem oczywiście, a tym bardziej, że prognozy pogody mowią o ani kropli deszczu, za to o pełni słońca. Rankiem nie jest tak gorąco. Wyjeżdżamy po 8.00, z tym że musimy wrócić na 13.00, na podworkowego  grilla :)
Padło na północ. Darek skusił się na "Mazowieckie Góry" :)
Ta nazwa zaczerpnięta jest z przewodnika rowerowego po tomaszowskiej ziemi.
Trasa wiedzie w okolice Żelechlinka i tam też się udajemy.
Przez Lubochnię

Parafia pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Lubochni
Parafia pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Lubochni © Tymoteuszka

Czaszka - Lubochnia
Czaszka - Lubochnia © Tymoteuszka

Wnętrze kościoła w Lubochni
Wnętrze kościoła w Lubochni © Tymoteuszka

W stronę organ
W stronę organ © Tymoteuszka

W stronę światła
W stronę światła © Tymoteuszka

i Rękawiec docieramy po 30 km do wsi Żelechlinek, miodem płynący.
To tutaj odbywa się coroczne święto miodu, taka mała słodka stolica :)
Gmina ta, słynie z rolnictwa, ledwie 11% obszaru to lasy.
Za to położona jest na terenie pagórkowatym, tu znajduje się częściowo Rezerwat Rzeki Rawki.

Parafia pw. św. Bartłomieja Apostoła w Żelechlinku
Parafia pw. św. Bartłomieja Apostoła w Żelechlinku © Tymoteuszka

Widoki na
Widoki na "Góry Mazowieckie" :) © Tymoteuszka

W poszukiwaniu drogi
W poszukiwaniu drogi © Tymoteuszka

Stamtąd przybyliśmy
Stamtąd przybyliśmy © Tymoteuszka

Pofałdowane pole
Pofałdowane pole © Tymoteuszka

Darek na szczycie
Darek na szczycie © Tymoteuszka

Przez Karolinów, Dzielnicę i Taurów docieramy do Jankowic - Kolonia. Zatrzymujemy się tutaj na chwilkę, by spojrzeć na tutejszy młyn.

Staw - Jankowice Kolonia
Staw - Jankowice Kolonia © Tymoteuszka

Młyn - Jankowice Kolonia
Młyn - Jankowice Kolonia © Tymoteuszka

Nieco dalej robimy postój przy dworze.

Dworek w Jankowicach z I połowy XIX w
Dworek w Jankowicach z I połowy XIX w © Tymoteuszka

Podjeżdżamy także do wsi Góra, 3 km od Jeżowa.
Stajemy na krótką sesję zdjęciową przy drewnianym młynie.

Liście pod młynem w Górze
Liście pod młynem w Górze © Tymoteuszka

Pora wracać. Mamy mało czasu, by dotrzeć na 13.00 na grilla.
Nie wiem jakim cudem, ale udaje się.
Droga powrotna to mordęga. Wiatr wieje z południowego zachodu......my podążamy w podobnym kierunku.
Po grillu z rodzicami, postanawiam zabrać Darka w podróż do Wolborza :)
Ale zanim tam trafimy, odiwedzimy tamtejszy cmentarz - w wiadomym celu - poszukiwaniu chociażby jednej czaszki :)
Niestety, nie ma takowej. :(
Podjeżdżamy więc do Bogusławic, tam ma swoją siedzibę Stadnina Ogierów.
Wjeżdżamy na jej teren.

Na terenie Stadniny Ogierów w Bogusławicach
Na terenie Stadniny Ogierów w Bogusławicach © Tymoteuszka

Zabudowania - Stadnina Ogierów w Bogusławicach
Zabudowania - Stadnina Ogierów w Bogusławicach © Tymoteuszka

Jedna z tabliczek informacyjnych
Jedna z tabliczek informacyjnych © Tymoteuszka

Daglezja zielona
Daglezja zielona © Tymoteuszka

Małe pony ;)
Małe pony ;) © Tymoteuszka

Ze stadniny udajemy się do Wolborza.
Tam idziemy do pizzerii na kawę.
Na niebie od jakiegoś czasu przewalają się ciężkie chmury, kilka razy nas skropiło.
Gdy siadamy przy stoliku na zewnątrz, słyszymy że grzmi, czyżby to burza?
Radary mówią, że idzie deszcz taki na godzinkę.
Czekamy? Pijemy kawę.
Krótka narada, kropi. Później przestaje, kropi, przestaje, widac słońce.
Chmury odeszły w niepamięć.


Pod młynem w Wolborzu
Pod młynem w Wolborzu © Tymoteuszka

Jest chyba przed 16.00, pod młynem mamy równe 100 km na liczniku.
W obawie przed niespodziankami z nieba, pedałujemy. Darek w stronę Piotrkowa pod wiatr, ja w stronę Tomaszowa niby z wiatrem.
Po drodze zatrzymuje się w kilku miejscach.
Mało siana?
Mało siana? © Tymoteuszka

Zatrzymuje się także z racji obcierających/syczących hamulców.

Krajobraz
Krajobraz © Tymoteuszka

Po 18,5 km jestem w garażu.
Zjadam i popijam herbatę, po czym przysypiam na krześle.
Chyba dziś wcześnie pójdę spać.